Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$fields is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields.php on line 138

Deprecated: Creation of dynamic property acf_loop::$loops is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/loop.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$loop is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/loop.php on line 269

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$revisions is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/revisions.php on line 397

Deprecated: Creation of dynamic property acf_validation::$errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/validation.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$validation is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/validation.php on line 214

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_fields is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 29

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 30

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$form_front is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-front.php on line 598

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 34

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_reference is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 35

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 36

Deprecated: Creation of dynamic property KS_Site::$pingback is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/timber-library/lib/Site.php on line 180

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_oembed::$width is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-oembed.php on line 31

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_oembed::$height is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-oembed.php on line 32

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_google_map::$default_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-google-map.php on line 33

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field__group::$have_rows is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-group.php on line 31

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_clone::$cloning is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php on line 34

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_clone::$have_rows is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php on line 35

Deprecated: Creation of dynamic property Timber\Integrations::$wpml is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/timber-library/lib/Integrations.php on line 33

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php:34) in /home/sarotaq/crn/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
- CRN https://crn.sarota.dev/tag/zmiany/ CRN.pl to portal B2B poświęcony branży IT. Dociera do ponad 40 000 unikalnych użytkowników. Jest narzędziem pracy kadry zarządzającej w branży IT w Polsce. Codziennie nowe informacje z branży IT, wywiady, artykuły, raporty tematyczne Thu, 01 Sep 2016 06:30:00 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.6.2 Mobilna firma zmienia rynek IT https://crn.sarota.dev/artykuly/mobilna-firma-zmienia-rynek-it/ https://crn.sarota.dev/artykuly/mobilna-firma-zmienia-rynek-it/#respond Thu, 01 Sep 2016 06:30:00 +0000 https://crn.pl/default/mobilna-firma-zmienia-rynek-it/ Trend mobilności w firmach stwarza nowe szanse dla resellerów i integratorów. Dostawa urządzeń przenośnych wraz z zarządzaniem, integracją i ochroną mogą okazać się o wiele lepszym biznesem niż handel innym sprzętem.

Artykuł Mobilna firma zmienia rynek IT pochodzi z serwisu CRN.

]]>
W zgodnej ocenie dostawców zainteresowanie mobilnością
w przedsiębiorstwach, trwające co najmniej od kilkunastu lat – odkąd
pracownicy sprzedaży zaczęli korzystać z sieci VPN – to rosnący
trend, który już dziś obejmuje niemal wszystkie branże i organizacje.
Według IDC stanowi on jeden z filarów tzw. trzeciej platformy (obok
chmury, Big Data i mediów społecznościowych), która będzie zmieniać biznes
i generować wydatki przedsiębiorstw na IT. Według danych Salesforce
68 proc. dyrektorów IT w ciągu najbliższych dwóch lat zamierza
zwiększyć nakłady na aplikacje mobilne, tyle samo przeznaczy więcej środków na
migrację do chmury. Przy czym zapotrzebowanie na konkretne rozwiązania zależy
od specyfiki sektora i przedsiębiorstwa. Dla jednych są to aplikacje do
komunikacji z użytkownikami końcowymi, dla innych specjalistyczne
oprogramowanie (np. sprzedażowe, logistyczne) czy przechowywanie, przesyłanie
danych (np. w chmurze). Tak czy inaczej, według danych OVUM większość, bo
ok. 60 proc. pracowników, chce korzystać w pracy z własnych
bądź wybranych przez siebie urządzeń.

Ponieważ mobilna rewolucja usprawnia procesy biznesowe
i obniża koszty, presja na mobilność będzie się nasilać. Dodatkowo na
rynku pracy przybywa osób z pokolenia, dla których komunikacja
z dowolnego miejsca i na dowolnym sprzęcie to norma. Szczególnego
zainteresowania tego typu rozwiązaniami należy oczekiwać w takich
sektorach jak: handel, logistyka i transport, usługi finansowe,
ubezpieczenia, edukacja, gastronomia, edukacja, ochrona zdrowia i służby
mundurowe. Spory potencjał rozwoju można dostrzec także w samorządach,
którym powinno zależeć na zdalnych usługach i informacjach dla obywateli.

Dostawcy przekonują, że rozwój trendu mobilności
w firmach to wielka szansa dla resellerów i integratorów. To oni
razem z producentami i operatorami usług telekomunikacyjnych mogą być
jego największymi beneficjentami. Aby rozwinąć swój biznes na fali mobilności,
firmy IT muszą jednak najpierw przystosować się do zmian, jakie niesie ze sobą
nowy trend.

Branże zainteresowane mobilnością

• e-handel,

• transport, usługi pocztowe i kurierskie,

• usługi finansowe (np. agenci
ubezpieczeniowi),

• edukacja,

• usługi finansowe i ubezpieczenia,

• samorządy,

• ochrona zdrowia,

• start-upy i małe firmy z niewielką
infrastrukturą IT.


### Page Break ###



– Klientami
resellerów będą coraz częściej nie tyle firmy z różnych branż, co
integratorzy, którzy dostarczają przedsiębiorstwom systemy end-to-end, czyli
sprzęt, konfiguracje, personalizowane systemy i aplikacje. Resellerzy będą
dostarczać sprzęt właśnie im –

podkreśla Maciej Jarmiński, dyrektor działu Mobile w ABC Dacie.

Dlatego ważne jest, żeby
resellerzy zauważyli zmianę trendu i nawiązali współpracę
z integratorami. Z tą zmianą wiąże się inna, na którą muszą być
gotowe firmy z łańcucha dostaw – chodzi o ewolucję struktury
sprzedaży. Otóż przedsiębiorstwa będą zamawiać mniej telefonów i laptopów,
natomiast pracownicy, czyli de facto konsumenci, będą zainteresowani droższymi,
zaawansowanymi rozwiązaniami, dotychczas zarezerwowanymi dla przedsiębiorstw.
Jest to związane z trendem  BYOD.
Kluczowe jest zatem, by resellerzy docierali z ofertą, określaną
dotychczas jako B2B (np. laptopami biznesowymi czy zaawansowanymi urządzeniami
mobilnymi), nie tylko do firm, lecz także do konsumentów – osób
z firm, w których mobilność jest szczególnie potrzebna w pracy
(np. wszystkie przedsiębiorstwa zatrudniające mobilnych pracowników). Istotna
stanie się także umiejętność przekonania ich do wyboru zaawansowanych rozwiązań
dla biznesu, a nie tanich modeli konsumenckich. Argumenty, jakimi warto
się posłużyć, to np. lepsze zabezpieczenia, odporność na uszkodzenia, dłuższy
czas pracy na baterii.

>>
Jak resellerzy mogą skorzystać na nowym trendzie? (1)

Roch Norwa, Lead System Engineer – End User Computing Specialist for Eastern Europe, VMware

Mobilność
całkowicie zmienia układ sił na wielu rynkach, pozwalając małym i zwinnym
firmom konkurować z największymi. Otwiera również szerokie możliwości dla
dostawców rozwiązań IT. Jako świeży trend stanowi niszę, która daje okazję do
wyróżnienia się na tle dotychczasowej konkurencji. Inwestycje w nowe
kompetencje umożliwią resellerom i integratorom 
zachowanie, a nawet wzmocnienie ich pozycji rynkowych.

 

Maciej Jarmiński,
dyrektor działu Mobile, ABC Data

Małe i średnie przedsiębiorstwa nie będą od razu sięgały po drogie
i zaawansowane rozwiązania, zwiększające mobilność firmy. W pierwszej
kolejności wybiorą gotowe propozycje oferowane przez operatorów komórkowych czy
innych dostawców usług. Rodzaj kupowanych przez nich rozwiązań będzie zależał od
rodzaju prowadzonej działalności.

 

Gabriela Maksymiuk, Territory Marketing Manager CEE,

IntelSzansą dla resellerów może
okazać się tzw. cross-selling, czyli sprzedaż łączona sprzętu, oprogramowania
i usług. Ponadto kupiony sprzęt mobilny trzeba odpowiednio zabezpieczyć
przed nieuprawnionym dostępem, kradzieżą, zgubieniem. Niezbędne jest również
skuteczne zarządzanie flotą tych urządzeń – o tyle skomplikowane, że
z reguły składają się na nią sprzęty działające pod kontrolą różnych
systemów operacyjnych. Resellerzy powinni edukować swoich klientów i wyjaśniać
im, dlaczego warto inwestować w rozwiązania biznesowe.

 

Szymon Poliński,
inżynier systemowy, Fortinet

Obecnie
dla resellera posiadanie w ofercie rozwiązań do ochrony sprzętu mobilnego
to konieczność. Prędzej czy później każda firma będzie ich potrzebować. Ważne
jest, aby rozwiązania te można było sprawnie włączyć w istniejące już
systemy oraz żeby odpowiadały potrzebom przedsiębiorstw różnej wielkości.
Zarządzający infrastrukturą powinni zwracać uwagę na to, w jaki sposób
pracownicy korzystają z urządzeń mobilnych, np. jakie aplikacje instalują.

 

W związku z rosnącą mobilnością i BYOD
niektóre firmy pozwalają pracownikom wybrać urządzenie służbowe (CYOD
— Choose Your Own Device) i dostosować go do celów prywatnych (COPE
– Corporate Owned Personally Enabled).

– Jak każda zmiana, zjawisko to
stanowi dużą szansę dla resellerów, o ile będą w stanie ją wykorzystać
uważa Roch Norwa z VMware.

Dostawcy zwracają uwagę, że zjawisko BYOD w polskich
przedsiębiorstwach zachodzi powoli i dotyczy głównie telefonów
komórkowych. W przypadku komputerów nie jest tak powszechne.

– Na ograniczenie tego trendu wpływa
coraz większa świadomość użytkowników na temat możliwości urządzenia
biznesowego i konsumenckiego. Nie bez znaczenia jest też cena: użytkownicy
biznesowi są gotowi zapłacić więcej za wydajny i wytrzymały laptop –

uważa Michał Nowak, Commercial Sales Manager w Acerze.

Konsekwencją „mobilnej firmy” i samodzielnego nabywania
sprzętu przez pracowników jest coraz większe zróżnicowanie urządzeń
wykorzystywanych w przedsiębiorstwach, nad którymi ktoś musi zapanować.
W efekcie będzie rosło zapotrzebowanie na usługi integratorów polegające
na dostosowaniu systemów firmowych i aplikacji do używanych smartfonów,
tabletów, laptopów… i odwrotnie – wpasowanie sprzętu (działającego na
różnych platformach, różnych marek) w firmowe systemy. Na tym trendzie
skorzystają więc ci integratorzy, którzy uzyskają odpowiednie kompetencje
w zakresie łączenia, konfiguracji tak zróżnicowanej infrastruktury,
zarządzania nią i jej ochrony.

>>
Jak resellerzy mogą skorzystać na nowym trendzie? (2)

Mariusz
Kochański, członek zarządu,
dyrektor działu systemów siecio-wych, Veracomp

Dla
resellera wykorzystanie mobilności jako nowego trendu biznesowego może być
olbrzymią szansą na rozwój. Tworzy dodatkowe obszary budowania relacji
z klientem. Jego oferta może obejmować nie tylko dostawę konkretnych
produktów, lecz także usługi: doradztwo biznesowe (jak mobilność pomoże firmie
osiągnąć strategiczne cele) i technologiczne (dotyczące specjalistycznych
aplikacji, bezpiecznego dostępu do danych oraz ochrony urządzeń).

 

Robert Paszkiewicz,
dyrektor sprzedaży marketingu, OVH

Smartfon,
chmura czy mobilny Internet to tylko narzędzia, które bez odpowiedniego
połączenia nie spełniają do końca swojej roli. To oznacza ogromną szansę dla
integratorów na tworzenie rozwiązań działających w oparciu
o mobilność i usprawniających procesy w organizacji, zarówno
specjalnych dla danego klienta, jak i „pudełkowych”. Resellerzy
i integratorzy mogą pełnić także funkcje doradcze i edukacyjne
w wielu sferach działalności firm. Jedną z nich jest ochrona danych,
która mimo trendu wzrostowego wciąż pozostaje bolączką polskich
przedsiębiorstw.

 

Dominik Kaczmarek,
Sales Mobile & Consumer Supply Director, ALSO

BYOD
w firmach ogranicza zapotrzebowanie na produkty mobilne, dlatego
z punktu widzenia resellerów jest to zjawisko negatywne. Problem związany
z BYOD dotyczy także utrzymania sterylności sieci korporacyjnej, przede
wszystkim jej bezpieczeństwa, dlatego trend jest bardziej popularny
w segmencie MŚP niż w dużych organizacjach. Powstają rozwiązania,
które umożliwiają optymalne zarządzanie prywatnym i firmowym sprzętem, co
z pewnością wpłynie na upowszechnienie tego zjawiska także wśród bardziej
wymagających klientów.

 

W
przypadku coraz większej liczby firm do przeszłości będą należały czasy, gdy
cała infrastruktura była budowana i używana na zamówienie działu IT
i pod jego całkowitą kontrolą. W związku z coraz bardziej
skomplikowaną i niehomogeniczną infrastrukturą sprzętową mobilnych
przedsiębiorstw zwiększać się będzie popyt na outsourcing zarządzania IT,
zwłaszcza w mniejszych firmach. To kolejne zjawisko, z którego
korzyści mogą odnieść resellerzy i integratorzy przygotowani do świadczenia
takich usług.

Powszechne zastosowanie rozwiązań mobilnych wiąże się
z koniecznością zarządzania urządzeniami przenośnymi, a zwłaszcza
ochroną i kontrolą dostępu do informacji. Stąd dla resellerów otwierają
się nowe możliwości w zakresie usług MDM (Mobile Device Management)
i ochrony mobilnej komunikacji w firmach. Co istotne, wdrażanie
jakichkolwiek rozwiązań mobilnych wymaga dużej wiedzy dotyczącej kwestii
związanych z bezpieczeństwem i starannego ich przemyślenia. Według
badania Microsoftu i EY na znaczeniu zyskuje bezpieczeństwo środowisk
mobilnych – 25 proc. przedsiębiorstw planuje wdrożenie rozwiązań do
zarządzania bezpieczeństwem urządzeń mobilnych, a 21 proc.
– narzędzi automatyzujących zarządzanie flotą urządzeń mobilnych
w firmie.

– Resellerzy powinni skoncentrować
się na rozszerzeniu oferty o takie usługi, jak instalacja, migracja czy
naprawa urządzeń. Mogą również oferować dodatkowy serwis, utrzymanie
i zarządzanie poprzez MDM –
radzi Anna Ostafin z HP Inc.

Według obserwacji tego producenta wskutek rosnącej
mobilności w firmach zwiększa się także popyt na finansowanie
i leasing, zarówno urządzeń, jak i usług wsparcia.

Firmy, które chcą z powodzeniem działać na rynku usług
mobilnych, muszą zapewnić klientowi wsparcie zarówno podczas projektowania, jak
i wdrażania usług mobilnych, w tym migracji istniejących danych.

– Rynek rozwiązań mobilnych
wymusza zmianę całego procesu sprzedaży projektu. Integratorzy
i resellerzy muszą stworzyć pełen zakres usług wspierających klienta
w adaptacji nowych rozwiązań –
podkreśla Rafał Owczarek
z Avnetu.

Zaznacza, że bardzo
istotny jest odpowiedni dobór elementów, z których oferta zostanie zbudowana.
Nawet firmy z jednego sektora mogą mieć różne wymagania.

 

Chmura: niezbędna edukacja

Kolejnym aspektem związanym z mobilnością
w firmach jest rozwój usług w chmurze. Według PMR w Polsce
przychody z usług chmurze mają rosnąć o ponad 20 proc. rocznie,
a z badania Intela wynika, że korzysta z nich 34 proc.
dużych firm. Zwłaszcza dostawcy tego typu rozwiązań podkreślają ich
perspektywiczne znaczenie. Szczególnie mniejsze organizacje oraz nowe, które
nie mają własnej infrastruktury IT lub jest ona skromna, chętniej wybierają
usługi chmurowe.

 

Resellerzy powinni skupić się
przede wszystkim na ofercie uwzględniającej usługi chmurowe,
a integratorzy na działaniach związanych z planowaniem, wdrażaniem,
konfigurowaniem i utrzymaniem rozwiązań wykorzystujących usługi cloud
computingu
– przekonuje Mirosław Trzpil z polskiego
oddziału Microsoft.

Jego zdaniem dobrym pomysłem dla firm z kanału
sprzedaży jest włączenie do oferty produktów i rozwiązań własnych,
wykorzystujących usługi chmurowe. Tym samym partnerzy powinni stać się pierwszą
linią kontaktu i wsparcia dla klientów w zakresie usług opartych na
chmurze.

Sporo przedsiębiorców jest jednak nieufnych wobec rozwiązań
chmurowych, co zresztą resellerzy i integratorzy również mogą wykorzystać,
oferując satysfakcjonujący klienta poziom ochrony i dostępności usług.
Według RightScale w firmach, które zaczynają korzystać z usług
w chmurze, 35 proc. obawia się o bezpieczeństwo danych.

– Przechowywanie danych
w chmurze nadal budzi obawy w MŚP, co zwykle wynika z braku wiedzy
na temat mechanizmów funkcjonowania takich rozwiązań. To dziedzina,
w której edukacja jest niezbędna
– zauważa Anna Ostafin.

Robert Paszkiewicz,
dyrektor sprzedaży i marketingu w OVH, przyznaje, że przedsiębiorcy
obawiają się usług chmurowych, paradoksalnie z lęku przez utratą danych.
W związku z tym kluczowe dla rozwoju na tym rynku jest – oprócz
kompetencji w zakresie samej oferty – zdobycie zaufania menedżerów
odpowiadających za bezpieczeństwo firmy. Oprócz tego dostawca musi dysponować
rozwiązaniami, które tę ochronę gwarantują.

– Za bezpieczeństwo chmury
odpowiadają dostawcy usług, dla których wysoka jakość produktu to być albo nie
być na rynku. W ich interesie jest więc odpowiednie wsparcie, utrzymanie
i rozwój produktu
– zaznacza Robert Paszkiewicz.

Konsekwencje trendu mobilności w firmach

• popyt na urządzenia biznesowe wśród
pracowników (konsumentów),

• rozwój trendu BYOD,

• łączona sprzedaż sprzętu, oprogramowania i
usług,

• zapotrzebowanie na zarządzanie sprzętem
mobilnym i jego zabezpieczenie,

• większe zainteresowanie rozmaitymi usługami IT
(jak migracja, integracja, naprawa),

• popyt na outsourcing usług IT,

• integratorzy IT staną się klientami
resellerów,

• bardzo szerokie wsparcie dla klientów podczas
projektowania i realizacji wdrożenia,

• rozwój usług w chmurze,

• popyt na leasing i finansowanie zakupu
urządzeń.

 
Biznes potrzebuje mobilnego sprzętu

Trend mobilności sprawia,
że MŚP poszukują urządzeń, które cechuje długi czas pracy na baterii, niewielka
waga i wymiary, a także możliwość komunikacji LTE. Według badania
Lenovo 53 proc. menedżerów decydujących o zakupach IT w firmach
wybiera komputery dostosowane do potrzeb osób podróżujących służbowo.
Potrzebują przede wszystkim urządzeń lekkich (84 proc. wskazań), ważny
jest długi czas pracy na baterii (73 proc.).

– Użytkownicy biznesowi najczęściej
wybierają laptopy wyposażone w matrycę o przekątnej długości 14 cali,
co stanowi kolejny wyróżnik tej grupy urządzeń, gdyż ponad 70 proc.
laptopów kupowanych w Polsce to modele z ekranem 15,6-calowym –

zauważa Michał Nowak.

Rośnie także zainteresowanie urządzeniami 2w1. Według IDC
ten trend potrwa jeszcze przez co najmniej cztery lata.

Aplikacje mobilne, wdrażanie systemów CRM/ERP
z wykorzystaniem smartfonów, tabletów i laptopów czy biznesowe
systemy chmurowe – to tylko kilka przykładów rozwiązań, które interesują
„mobilne firmy”, zwłaszcza z sektora MŚP.

Mariusz Kochański, dyrektor działu systemów sieciowych
w Veracompie, zwraca uwagę, że decydenci w firmach, przekonawszy się
o zaletach mobilności, chcą wprowadzić taki model funkcjonowania
w działach, w których wymagane są krótkie czasy reakcji (utrzymanie
ruchu, dział IT), oraz tych, których specyfika wymaga ciągłej interakcji
z klientem (sprzedaż, serwis, logistyka, marketing). Skutkiem są decyzje
o wdrożeniu odpowiednich aplikacji (ERP, CRM, DMS czy Task Flow).

Takie inwestycje klientów końcowych mogą być inspirowane
przez resellerów, którzy pracując w modelu zaufanego doradcy, tworzą długoterminową
relację z klientem

– podkreśla Mariusz Kochański.

Istotnym obszarem związanym z mobilnością w firmie
są aplikacje Unified Communication, które zapewniają kontakt nie tylko
z pracownikiem, lecz także z klientem i dostawcą.

– Rozwiązania mobilne tego typu
cieszą się szczególnym zainteresowaniem wśród przedsiębiorstw z sektora
publicznego, jak służba zdrowia, i podmiotów działających w przemyśle
petrochemicznym oraz gazowym
– twierdzi Jakub Abramczyk,
dyrektor sprzedaży na region Europy Wschodniej w Polycomie.

Ponadto potrzeba mobilności powoduje, że coraz częstszym
wymaganiem stawianym rozwiązaniom informatycznym jest niezależność od typu
urządzenia. Klienci nierzadko oczekują, że aplikacja będzie działać na dowolnym
systemie operacyjnym i z dowolnego miejsca. Stąd resellerzy
i integratorzy powinni wziąć pod uwagę możliwość dostarczania tego typu
rozwiązań.

Artykuł Mobilna firma zmienia rynek IT pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/mobilna-firma-zmienia-rynek-it/feed/ 0
100 ułatwień dla firm https://crn.sarota.dev/aktualnosci/100-ulatwien-dla-firm/ https://crn.sarota.dev/aktualnosci/100-ulatwien-dla-firm/#respond Wed, 15 Jun 2016 10:58:00 +0000 https://crn.pl/default/100-ulatwien-dla-firm/ Resort rozwoju przygotowuje 100 zmian, na których mają skorzystać głównie małe i średnie firmy.

Artykuł 100 ułatwień dla firm pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Wśród zmian jest m.in. zmniejszenie biurokracji, łatwiejsze odzyskiwanie wierzytelności i łagodniejsze przepisy dla firm. W najbliższych tygodniach propozycje trafią do konsultacji.  

– Dużą część pakietu stanowi zmiana w podstawowym akcie prawnym, który reguluje relacje między obywatelem a urzędem, czyli w kodeksie postępowania administracyjnego – wyjaśnia Mariusz Haładyj, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju.

Projekt ministerstwa zakłada, że postępowania w urzędach będą trwały krócej. Będzie m.in. możliwość poddania mniej skomplikowanych spraw uproszczonej procedurze i rozstrzygania ich przez milczącą zgodę. Celem jest również to, by jak najwięcej spraw było rozstrzyganych już w pierwszej instancji. 

Wiceminister obiecuje „partnerskie relacje” między administracją a biznesem. Zwraca uwagę, że w prawie administracyjnym nie ma klarownych zasad wymierzania kar, w związku z tym jest tu dość duża dowolność, kończąca się najczęściej tym, że na przedsiębiorcę nakładana jest kara w górnych widełkach.

 

Kontrole mniej uciążliwe

Zmienić mają się także przepisy dotyczące kontroli w firmach. Po pierwsze, będą one przeprowadzane w pierwszej kolejności tam, gdzie prawdopodobieństwo naruszenia prawa jest największe. Po drugie, zakazane będzie ponowne kontrolowanie tej samej sprawy, a przedsiębiorca nie będzie ponosić kary za zdarzenia z przeszłości, jeżeli urząd zmieni interpretację prawa.

Kolejna rzecz to akta pracownicze, które pracodawca musi archiwizować po odejściu pracownika przez 50 lat. Ten czas ma zostać skrócony do 7, maksymalnie 10 lat. 

Ministerstwo chce także zachęcić firmy do rozwijania swojej działalności i tworzenia nowych miejsc pracy. Dlatego proponuje podniesienie z 20 do 50 pracowników progu, od którego istnieje obowiązek tworzenia Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, ustalania regulaminu wynagradzania oraz regulaminu pracy. Te obowiązki musiałyby zostać wypełnione na żądanie zakładowej organizacji związkowej. 

Nowe przepisy mają ułatwić także sukcesję jednoosobowych firm. Co miesiąc umiera ponad 100 osób prowadzących firmę, a wraz z nimi znika działalność gospodarcza – pracownicy tracą pracę, wygasają kontrakt, tracą ważność koncesje, zezwolenia itd. 

 

Łatwiej z długami

Planowane są także zmiany w procedurach odzyskiwania długów, np. wprowadzenie klarownych reguł odpowiedzialności za zobowiązania wobec podwykonawcy, a także wyższego pułapu należności, które mogą być dochodzone w postępowaniu uproszczonym. Nad konkretami pakietu dla wierzyciela trwają jeszcze prace w resortach rozwoju i sprawiedliwości. Dziś wierzyciele odzyskują mniej niż 25 proc. zgłaszanych komornikom wierzytelności, a postępowania trwają często długo.

Jeszcze w czerwcu zostaną przekazane do konsultacji publicznych i uzgodnień międzyresortowych poszczególne propozycje, będą już poddane pracy legislacyjnej. Niektóre mają być konsultowane z ekspertami. 

– To jest pierwsza transza ułatwień dla firm. Na jesieni planujemy zaprezentować i przedstawić do konsultacji tzw. Konstytucję Biznesu i te zmiany, które na bieżąco będą wpływały do nas od przedsiębiorców – zapowiada wiceminister.

Ułatwienia dla przedsiębiorców zostały zapowiedziane w Planie na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.

Artykuł 100 ułatwień dla firm pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/aktualnosci/100-ulatwien-dla-firm/feed/ 0
Rozszerzamy ofertę dla średnich firm https://crn.sarota.dev/wywiady-i-felietony/rozszerzamy-oferte-dla-srednich-firm/ https://crn.sarota.dev/wywiady-i-felietony/rozszerzamy-oferte-dla-srednich-firm/#respond Mon, 18 Apr 2016 06:00:00 +0000 https://crn.pl/default/rozszerzamy-oferte-dla-srednich-firm/ CRN Polska rozmawia z Maciejem Ostrowskim, country sales managerem w Hitachi Data Systems, na temat zmian w polskim oddziale producenta i planowanych kierunków rozwoju oferty.

Artykuł Rozszerzamy ofertę dla średnich firm pochodzi z serwisu CRN.

]]>
CRN Zarząd HDS zdecydował się na stworzenie
w polskim oddziale stanowiska country sales managera. Co w praktyce
oznacza to dla integratorów?

Maciej
Ostrowski
Jest to istotny
i duży awans wizerunkowy całego polskiego oddziału. Odzwierciedla skalę
naszego rozwoju, zarówno wewnętrznego, bo znacznie zwiększyliśmy zespół
sprzedażowy, jak też zewnętrznego – w postaci wzrostu liczby
i wielkości klientów. Obecnie wśród nich znajduje się większość firm
z pierwszej dziesiątki czołowych przedsiębiorstw w kraju. Poza tym
ostatnio rozszerzyliśmy ofertę o macierze dyskowe klasy midrange
o funkcjonalności rozwiązań z segmentu enterprise. W ten sposób
możemy docierać również do klientów średnich lub małych, pozostając
konkurencyjni pod względem kosztów.

 

CRN HDS na świecie ma
w ofercie nie tylko systemy pamięci masowych i rozwiązania do
archiwizacji, ale też serwery czy systemy konwergentne. Kiedy trafią one także
do Polski?

Maciej Ostrowski
Właśnie trafiły, chociaż trzeba zastrzec, że nie skupiamy się na sprzedaży
pojedynczych produktów. Stawiamy raczej na projekty, w ramach których nasi
partnerzy mogą zainstalować serwery, pamięci masowe i oprogramowanie
automatyzujące do zarządzania takimi środowiskami, jak VMware, Microsoft,
Oracle czy SAP HANA, oraz umożliwiające ich konsolidację. Te rozwiązania są
dostępne na globalnym rynku od dawna, ale były sprzedawane przez naszą spółkę
matkę, czyli Hitachi. Dopiero niedawno trafiły do oferty HDS, a więc
automatycznie także do Polski. Ale naszym celem nie jest rywalizacja w tym
zakresie z dostawcami infrastruktury, bo nasz główny konkurent to
w tym przypadku raczej należąca do EMC spółka VCE.

 

CRN Czym zatem wyróżniają
się wasze rozwiązania na tle tych od VCE oraz innych dostawców?

Maciej
Ostrowski
Przede wszystkim tym,
że od początku zostały zaprojektowane w naszych laboratoriach. Na rynku
panuje obecnie spore zamieszanie, spowodowane dużymi przejęciami, co znacznie
obniża poziom zaufania klientów do wybranych technologii. Ponadto niektórzy
dostawcy pozbywają się części własnej oferty, a jeszcze inne non stop ją
modyfikują, często w nieracjonalny i niezrozumiały dla klientów
sposób. Tymczasem polityka Hitachi jest stabilna i konsekwentna, bo sukcesywnie
rozszerzamy ofertę o kolejne rozwiązania – zarówno sprzęt, jak
i oprogramowanie. Jednocześnie gwarantujemy, że będą bez problemu
współpracowały ze sobą. To także ogromne ułatwienie dla naszych klientów oraz
partnerów.

 

CRN Jednak trzonem oferty
HDS nadal pozostają pamięci masowe. W jakim kierunku zamierzacie rozwijać
tę grupę produktów?

Maciej Ostrowski Tak
jak wspomniałem, rozszerzamy naszą ofertę macierzy klasy midrange, chociaż
rywalizacja w tym obszarze nie jest prosta, bo są tam obecni praktycznie
wszyscy dostawcy pamięci masowych. Skupiamy się przede wszystkim na
wprowadzaniu innowacji do naszych produktów. Mamy to szczęście, że Hitachi co
roku inwestuje kilka miliardów dolarów w badania i rozwój. A ma
do tego świetne warunki, bowiem jako producent najróżniejszych rozwiązań
– jak koparki, wiertarki, silniki czy baterie – jest w stanie
wczuć się w rolę potencjalnego klienta i wyobrazić sobie jego
potrzeby, np. w zakresie analityki danych.

 

CRN Niedawno
zaprezentowaliście macierze wyposażone wyłącznie w pamięci flash.
Wykorzystano w nich nietypowy sposób kompresji danych – na czym on
polega?

Maciej Ostrowski Pamięć flash nadal jest dość droga, więc klienci
oczekują od producentów sprzętu, że będzie można z niej korzystać
w optymalny sposób, np. z zastosowaniem kompresji danych. Ta jednak
powoduje spadek wydajności kontrolera macierzowego i dochodzi do
paradoksu, bo to przede wszystkim dla wydajności kupowane są takie rozwiązania.
Dlatego w naszych nowych macierzach nie stosujemy, w przeciwieństwie
do większości naszych konkurentów, zwykłych dysków SSD, ale specjalne moduły
FMD z kośćmi pamięci. Umieściliśmy w nich specjalne układy i
mikrokontroler, które umożliwia kompresję bez negatywnego wpływu na ogólną
wydajność macierzy. Podobnych innowacji zaprezentujemy wkrótce więcej.

Artykuł Rozszerzamy ofertę dla średnich firm pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/wywiady-i-felietony/rozszerzamy-oferte-dla-srednich-firm/feed/ 0
Będą zmiany w przetargach – powstaje nowe prawo zamówień publicznych https://crn.sarota.dev/aktualnosci/beda-zmiany-w-przetargach-powstaje-nowe-prawo-zamowien-publicznych/ https://crn.sarota.dev/aktualnosci/beda-zmiany-w-przetargach-powstaje-nowe-prawo-zamowien-publicznych/#respond Mon, 02 Nov 2015 08:30:00 +0000 https://crn.pl/default/beda-zmiany-w-przetargach-powstaje-nowe-prawo-zamowien-publicznych/ Nowe prawo powinno ułatwić start w przetargach małym i średnim firmom. Przyjęty przez rząd projekt zakłada m.in. uproszczenie procedur i skrócenie terminów postępowań. Ograniczono korzystanie z kryterium najniższej ceny.

Artykuł Będą zmiany w przetargach – powstaje nowe prawo zamówień publicznych pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Zgodnie z projektem ustawy, przygotowanym przez Urząd Zamówień Publicznych, procedury przetargowe mają trwać krócej, cały proces będzie bardziej elastyczny (np. dzięki opcji modyfikacji umowy w trakcie postępowania), ograniczono formalności. Z założenia są to korzystne rozwiązania dla MSP. Udział w postępowaniach ma im ułatwić ponadto zmniejszenie wymagań finansowych oraz możliwość starania się tylko o część zamówienia. 

Wśród zmian upraszczających procedury przetargowe jest m.in. wprowadzenie oświadczenia przedsiębiorcy, iż spełnia on warunki udziału w przetargu. Zamawiający nie będzie mógł żądać od firmy dokumentów, którymi sam dysponuje lub może je znaleźć w ogólnodostępnych, darmowych bazach.

Aby procedura szła sprawniej, wprowadzony zostanie obowiązek komunikacji urzędów z wykonawcami i firmami starającymi się zamówienie wyłącznie drogą elektroniczną (ma to nastąpić do 2018 r.). W tym celu powstanie specjalna platforma internetowa. Koszt elektronizacji zamówień oszacowano na 79 mln zł.

Częściej mają być wykorzystywane negocjacje podczas postępowania. Ograniczono stosowanie najniższej ceny jako kryterium wyboru wykonawcy, ważniejsza ma być efektywność kosztowa zamówień. Kryterium najniższej ceny będzie można wprowadzić tylko w postępowaniach dotyczących produktów o ustalonych standardach jakościowych (czyli np. gotowych, dostępnych na rynku na urządzeń). Zamawiający będą mogli stosować inne kryteria wyboru, takie jak kwalifikacje startujących w przetargu. Mają liczyć się także takie aspekty jak ochrona środowiska (np. stosowanie przez wykonawcę ekologicznych materiałów) i zatrudnianie osób niepełnosprawnych.

Nowe przepisy powinny lepiej chronić rynek pracy, stąd m.in. ułatwiono wykluczenie wykonawców, którzy nie przestrzegają praw pracowniczych. UZP będzie miał większe możliwości kontroli postępowań.

Artykuł Będą zmiany w przetargach – powstaje nowe prawo zamówień publicznych pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/aktualnosci/beda-zmiany-w-przetargach-powstaje-nowe-prawo-zamowien-publicznych/feed/ 0
Artykuł 2a: legislacyjny falstart? https://crn.sarota.dev/artykuly/artykul-2a-legislacyjny-falstart/ https://crn.sarota.dev/artykuly/artykul-2a-legislacyjny-falstart/#respond Tue, 13 Oct 2015 07:00:00 +0000 https://crn.pl/default/artykul-2a-legislacyjny-falstart/ Wprowadzenie do Ordynacji podatkowej regulacji in dubio pro tributario miało wzmocnić pozycję przedsiębiorców wobec organów skarbowych. Jednak zdaniem większości specjalistów nowy zapis w najlepszym razie… niczego nie zmieni.

Artykuł Artykuł 2a: legislacyjny falstart? pochodzi z serwisu CRN.

]]>
W czasie, gdy trwają prace nad nową Ordynacją podatkową, do
obecnie obowiązującej wprowadzono art. 2a, który głosi, że „niedające się
usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzyga się na
korzyść podatnika”. Stało się to 5 sierpnia 2015 r., a zapis ma
obowiązywać od 1 stycznia 2016 r. Choć w efekcie pozycja
podatnika (czytaj: przedsiębiorcy) wobec fiskusa powinna zostać w ten
sposób wzmocniona, to krok wykonany w tym kierunku wydaje się specjalistom
od prawa dość wątpliwy. Pytają oni przede wszystkim, dlaczego właściwie
wprowadza się taką regułę do Ordynacji podatkowej, skoro jest już o niej
mowa w Konstytucji RP (w artykułach 2, 84 i 217)? Już samo to
sprawia, że nie ma potrzeby powielania jej w przepisach fiskalnych
– co gorsza, w brzmieniu, które budzi wątpliwości.

Sposób sformułowania art. 2a może wręcz dodatkowo
skomplikować współpracę na linii fiskus – podatnik. Pierwszym powodem jest
jego zbyt ogólny wydźwięk. Warto zwrócić uwagę zwłaszcza na fragment dotyczący
„niedających się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego”.
W ocenie specjalistów taki zapis ma zbyt subiektywny charakter, co utrudnia
(jeśli nie uniemożliwia) jego zastosowanie. W przepisach już ustanowionych
i stosowanych w ogóle nie powinno być takich, które budzą „niedające
się usunąć wątpliwości”. Jeśli takowe istnieją, to dyskwalifikują zapisy do
tego stopnia, że w ogóle nie powinno być mowy o obowiązku czy też
zobowiązaniu fiskalnym ze strony podatnika.

Dlatego jest bardzo mało
prawdopodobne, aby organ skarbowy przyznał, że jakiś przepis jest rzeczywiście
obarczony tak poważną wadą prawną. A nawet jeśli fiskus sam będzie miał wątpliwości
co do swoich racji, może ich po prostu nie wyrazić i zasady in dubio pro
tributario nie zastosować. W tym kontekście rodzi się więc kolejne pytanie
– o zgodność artykułu 2a z ustawą zasadniczą. Nie może być tak,
że wątpliwości co do znaczenia przepisów podatkowych reguluje się zasadą
sformułowaną w sposób niejasny i wieloznaczny. Uniemożliwia to
podatnikowi, który chciałby się do niej odwołać, przewidzenie prawnych
konsekwencji takiego kroku. W świetle Konstytucji RP taka sytuacja
w ogóle nie powinna mieć miejsca.

 
Kto sędzią w czyjej sprawie?

Wskazując na niejasność
nowego zapisu w Ordynacji podatkowej, mówi się również o braku
doprecyzowania, kto i jak (na podstawie jakich przesłanek) ma stwierdzić
czy wykazać „niedające się usunąć wątpliwości”. Skoro przepis nie daje takich
wskazówek, uprawnienie to może należeć do fiskusa, dla którego zapewne
wątpliwości nigdy nie będzie. Jeśli zaś do podatnika, to wskazanie korzystnych
dla niego wariantów interpretacji niejasnego przepisu może po prostu zostać
stanowczo zakwestionowane przez organ podatkowy, który żadnych wątpliwości się
zapewne nie dopatrzy. W przypadku gdyby założyć, że obie strony są
równoprawnymi decydentami w spornej kwestii, artykuł 2a w zasadzie
niczego nie upraszcza.

Zdaniem eksperta

• Marcin Bazyluk, ekspert Związku Przedsiębiorców
i Pracodawców

Niezależnie od tego,
w jakiej wersji zasada pozostanie ostatecznie wprowadzona – czy
prezydenckiej (moim zdaniem fatalnej), czy w lepszej ministerstwa finansów
– to dalej jest to leczenie raka witaminą C. Potrzebna jest nam profilaktyka:
wprowadzenie takiego systemu podatkowego, w którym w ogóle nie będzie
trzeba dyskutować o jakichkolwiek wątpliwościach. Jak w przypadku
podatku rolnego czy podatku Belki, obydwu prostych i jasnych,
niewymagających stosowania reguły in dubio pro tributario. Podobnie jest z podatkiem od
bezpośredniej sprzedaży rolników, który wejdzie w życie 1 stycznia
2016 r. Trzeba więc szukać tego typu rozwiązań. Przedsiębiorcy czekają na
prawdziwie istotną, jakościową zmianę, a nie drobne, kosmetyczne poprawki.
A istotna zmiana to proste prawo, które każdy jest w stanie poznać
i zrozumieć.

• Maciej Guzek, starszy menedżer, Doradztwo Podatkowe
Deloitte

Można mieć istotne
wątpliwości, czy zmiana stanu prawnego spełni pokładane w niej nadzieje. Po pierwsze można
się zastanawiać, czy omawiany przepis został sformułowany we właściwy sposób.
Zasada orzekania na korzyść podatnika ma bowiem być stosowana wtedy, kiedy
zaistnieją „niedające się usunąć wątpliwości”. Sęk w tym, że proces
wykładni prawa powinien prowadzić do usunięcia tych wątpliwości
(z założenia „racjonalny ustawodawca” konstruuje przepisy
niepozostawiające miejsca na wątpliwości). A zatem może być tak, że organy
podatkowe będą twierdzić, iż w żadnej sytuacji nie mają do czynienia
z wątpliwościami, których nie da się usunąć w procesie wykładni. Po
drugie nasuwa się wątpliwość, czy ingerencja ustawodawcza przez nadawanie
ogólnym regułom prawa podatkowego rangi przepisów, jest właściwym sposobem na
zabezpieczenie pozycji podatnika wobec fiskusa. Przecież zasada orzekania na
korzyść podatnika istniała już wcześniej, w orzecznictwie. Podsumowując:
kluczowe w stosunkach przedsiębiorców z fiskusem jest nastawienie
organów podatkowych. Jeżeli będzie ono mieć charakter profiskalny, zasada rozstrzygania
wątpliwości na korzyść podatnika może niczego nie zmienić.

 

Warto w tym miejscu wspomnieć, że w wersji
zaproponowanej przez Senat (a odrzuconej przez Sejm) przepis wskazywał, że
rozstrzygać o niedających się usunąć wątpliwościach miał organ podatkowy
prowadzący postępowanie. Senat proponował również, aby wątpliwości mogły być
rozstrzygane nie tylko na korzyść podatnika, ale też na przykład osób trzecich
odpowiedzialnych za zaległości podatkowe, np. następców prawnych. Zasada
przyjęta w obecnym brzmieniu mówi w tym kontekście jedynie
o samym podatniku, co może przeczyć konstytucyjnej zasadzie równości.

Reguła
z 5 sierpnia 2015 r. nie tylko więc nie upraszcza prawa, ale
– jak grożą eksperci – może doprowadzić do zwiększenia liczby sporów
podatkowych i ich dalszego przedłużania się. Przy czym sądy mogą przyjąć
postawę daleko posuniętej ostrożności i kierować liczne zapytania do sądów
wyższej instancji, wykazując w ten sposób dbałość o interes fiskalny
państwa. Swoje obawy w kwestii postępowań sądowych wyraża między innymi
Fundacja Batorego. W dokumencie z sierpnia 2015 r. jej eksperci
zwracają uwagę, że „gdy przegląda się orzeczenia sądów administracyjnych wydane
w latach 2014–2015, nie można natrafić na choćby jeden wyrok,
w którym sąd uwzględniłby zarzut naruszenia zasady in dubio pro
tributario”.

W Polsce stosowanie Konstytucji RP nie przyjęło się wśród
urzędników
– podsumowuje sprawę Marcin Bazyluk, ekspert Związku
Przedsiębiorców i Pracodawców. – Jeśli w danej ustawie nie ma
potwierdzonej zasady konstytucyjnej, to urzędnicy działają tak, jakby owa
zasada nie istniała. Dlatego na przykład w ustawie o działalności
gospodarczej, którą przygotowało Ministerstwo Gospodarki, część przepisów
została po prostu przepisana z ustawy zasadniczej, żeby urzędnicy nie
mieli wyjścia i musieli się do niej odnosić.

Są jednak także głosy, które mogą dać przedsiębiorcom
nadzieję na nieco lepszy klimat w kontaktach z aparatem skarbowym.
W opinii ekspertów PwC „wprowadzenie przepisu, który wprost nakazuje
rozstrzyganie wątpliwości prawnych na korzyść podatnika, jest potrzebne;
przyczyni się do polepszenia jakości stosowania prawa podatkowego
i zapewni podatnikowi w praktyce lepsze gwarancje ochrony jego praw”.
Chciałoby się wierzyć, że taka będzie nowa rzeczywistość już od 1 stycznia
2016 r.




Od redaktora

 

Dbałość o państwo
w kontekście wysokości ściągniętych podatków to nadrzędny obowiązek
fiskusa. Dlatego podporządkowanie się artykułowi 2a w zasadzie stoi
w sprzeczności z jego głównym zadaniem. Wygląda więc na to, że
wprowadzona do Ordynacji podatkowej zmiana w najlepszym przypadku… nic nie
zmieni. Oczywiście są potrzebne przepisy, które lepiej chroniłyby interesy
podatników na linii fiskus – przedsiębiorca. Ale przepisy dobrze
przygotowane. Obecnie trwają prace nad nową Ordynacją podatkową, które mają
ustanowić lepsze dla przedsiębiorców standardy współpracy z fiskusem. Czy
doczekamy się jej w 2017 r. (bo takie są plany) – zobaczymy.
Potrzebna jest także – bez tego ani kroku dalej – zmiana mentalności
urzędników. To właśnie ich specyficzne rozumienie interesów państwa sprawiło,
że niewiele zmieniło się po wejściu w życie całkiem dobrych pomysłów, na
przykład systemu metryczek, regulacji dotyczących odpowiedzialności finansowej
urzędników za podejmowane decyzje czy systemu interpretacji przepisów prawa
podatkowego. Dlaczego więc teraz miałoby być inaczej?

Artykuł Artykuł 2a: legislacyjny falstart? pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/artykul-2a-legislacyjny-falstart/feed/ 0
Huawei w Polsce tylko z partnerami https://crn.sarota.dev/artykuly/huawei-w-polsce-tylko-z-partnerami/ https://crn.sarota.dev/artykuly/huawei-w-polsce-tylko-z-partnerami/#respond Wed, 26 Nov 2014 10:55:00 +0000 https://crn.pl/default/huawei-w-polsce-tylko-z-partnerami/ – Koncentrujemy się na ścisłej współpracy z partnerami – podkreślała Maggie Ren, Global Channel Sales Director podczas warszawskiego kongresu dla partnerów Huawei Enterprise z regionu CCE&Nordic. W Polsce producent szykuje dla nich ważne zmiany.

Artykuł Huawei w Polsce tylko z partnerami pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Huawei Enterprise to jedna z trzech grup biznesowych
chińskiego koncernu. Jej oferta obejmuje m.in. rozwiązania sieciowe,
infrastrukturę centrów danych, zabezpieczenia oraz zintegrowaną komunikację
(UC). Grupa kieruje swoją ofertę do takich branż i biznesów, jak
energetyka, duże przedsiębiorstwa, sfera publiczna, transport, finanse
i MSP.

– Stawiamy na dalszy rozwój infrastruktury i coraz
szerszy wachlarz usług ICT, w szczególności w obszarze data center,
cloud computingu czy też tworzenia bezprzewodowych i ethernetowych sieci
dla przedsiębiorstw – mówił Jim Lu, prezes Huawei CEE & Nordic Region.

 

Będą zmiany dla partnerów

Z wypowiedzi menedżerów Huawei podczas kongresu wynika,
że firma kładzie nacisk na tworzenie i wdrażanie kompleksowej oferty
dopasowanej do potrzeb poszczególnych branż i użytkowników, do czego
niezbędna jest współpraca z partnerami. W Polsce Huawei Enterprise
w 100 proc. sprzedaje poprzez integratorów oraz resellerów
i zamierza zintensyfikować działania w kanale. Na razie firma jest na
etapie opracowywania szczegółów.


Zapewne zaoferujemy różne poziomy partnerstwa. Rozważamy także rozmaite opcje
programów motywacyjnych. Analizujemy rynek, aby ustalić np. optymalne wymagania
i benefity. Myślę, że więcej na ten temat będziemy mogli powiedzieć pod
koniec 2014 r. – zapowiada Tomasz Rothe, Channel Account Manager Huawei
Enterprise.

Nagrody dla partnerów

Podczas kongresu
nagrodzono partnerów z regionu EMEA. Wśród laureatów były polskie firmy.
Tytuł „The Outstanding Distributor of 2014” zdobył Sequence. Nagrodę „The
Special award for HPC Sales of 2014” otrzymał ITprojekt. Wśród wyróżnionych
resellerów znalazły się: Vector, net-o-logy, Cloudware, Symmetry, Satlan,
Asseco Poland. Nagrodę specjalną za promocję marki Huawei wręczono S4E.

Zdaniem partnera

• Piotr
Wieczorek, wiceprezes zarządu, Helica

Siłą Huawei jest szerokie portfolio, które umożliwia budowę
centrum przetwarzania danych od podstaw. Zaletą firmy jest także jej
elastyczność cenowa. Niestety, gwałtowny wzrost przedsiębiorstwa ma czasem
negatywne konsekwencje, np. problemy z komunikacją i przepływem
informacji między producentem a jego partnerami. Zgadzam się z tezą
prezentowaną na kongresie, że sieci SDN to przyszłość rozwiązań sieciowych,
ponieważ dzięki uniwersalnemu oprogramowaniu zapewniają większą centralizację
i elastyczność.

 

Wśród bonusów dla
partnerów jest Elite Club Benefit. Obejmuje on zniżki na projekty
w przyszłym roku w wysokości 3 proc. obrotów osiągniętych
w 2014 r. na sprzedaży wybranych produktów. Członkowie klubu będą
mogli także uczestniczyć w wybranych szkoleniach i spotkaniach.

 

Polska
największa w regionie

W
ub.r. dochody Huawei Enterprise wyniosły blisko 2,5 mld dol. W 2014
r. mają być większe nawet o ponad 30 proc. Polska jest dla firmy
największym rynkiem w regionie Europy Środkowo-Wschodniej
i Skandynawii. Z danych Huawei wynika, że w ciągu ostatnich
czterech lat średni roczny wzrost przychodów (CAGR) przekroczył w tym
przypadku 50 proc., a w ub.r. przychód ze sprzedaży był większy
niż 10 mln dol.

Według
danych IDC coraz większej sprzedaży rozwiązań z portfolio Huawei Enterprise
ma sprzyjać trend transformacji infrastruktury IT. Następuje bowiem teraz
przejście od tradycyjnego IT, opartego na nieelastycznej strukturze (którą
cechuje np. konieczność wprowadzenia ustawień dla każdego urządzenia osobno),
do struktury łatwiejszej w zarządzaniu i rozbudowie, opartej na
sieciach definiowanych programowo (SDN). Obecnie zasięg tradycyjnego IT wynosi
zdaniem IDC 49 proc., aby za dwa lata skurczyć się do 37 proc. Ze
zmianami wiąże się rozwój cloud computingu, co ma oznaczać, że np. zastosowanie
chmury publicznej wzrośnie z 11 do 13 proc.

 

Huawei zgodnie z trendem

Dane IDC pokazują także, że strategia Huawei Enterprise,
polegająca na poszerzaniu portfolio w celu stworzenia całościowej oferty,
jest zgodna z preferencjami klientów. Według analityków coraz bardziej
zależy im, aby mieć produkty od jednego dostawcy, co pozwala na lepsze wsparcie
użytkownika. Badania preferencji klientów wykazują także, że oczekują oni coraz
szybszych wdrożeń. IDC prognozuje, że ten czas będzie liczony w… minutach.

Analitycy potwierdzają,
że następuje przejście do sieci SDN, które są łatwiejsze w obsłudze
i elastyczne, bo można je w razie potrzeby łatwiej rozbudować.
W opinii IDC światowe przychody z sieci SDN wzrosną z około
1 mld dol. w 2014 r. do 3,7 mld dol. w roku 2016.
Największy udział w obrotach ma mieć infrastruktura sieci
– 58 proc., zaś udział usług powinien przekroczyć 15 proc.

Przewidywany
jest także większy popyt na przełączniki poziomu 4–7. W 2013 r. miały
ponad 14 proc. udziału w infrastrukturze sieci przy wciąż rosnącej
sprzedaży. Większość rynku zajmują przełączniki ethernetowe (68 proc.).
Prognozy mówią również o rosnącym udziale przełączników 10 Gb.

Zdaniem użytkownika

• Janusz
Wiśniewski, kierownik projektu, Cross

Jestem użytkownikiem macierzy Huawei. Sprzęt działa
u nas od trzech lat i na razie nie było z nim problemów. Trudno
mi więc ocenić, jak działa serwis. Z naszego punktu widzenia oferta Huawei
jest atrakcyjna cenowo. Sprzęt, który zamówiliśmy, był około 30 proc.
tańszy niż u konkurencji, a funkcjonalność, jak na nasze potrzeby,
podobna. Problemem jest natomiast długi czas oczekiwania na realizację
zamówienia. Na dyski do macierzy musiałem czekać jakieś siedem tygodni, bo jak
mi wyjaśniono, musiały przyjechać z Chin.

 

– Ruch w sieci
będzie nakręcał popyt na infrastrukturę. Duży potencjał wzrostu ma infrastruktura
sieci bezprzewodowej – podkreślał Jarosław Smulski, analityk IDC.

Firma prognozuje wzrost
popytu na rozwiązania bezprzewodowe (sieci WLAN) oraz telefonię IP. Według IDC
liczba urządzeń mobilnych wzrośnie trzykrotnie (porównując 2015 r.
z rokiem 2010), danych – sześciokrotnie, a maszyn wirtualnych
i użytkowników w chmurze – dwukrotnie.




Trzy pytania do…

 

Tomasza Rothe, channel account managera Huawei Enterprise

CRN Dlaczego
zmniejszyliście liczbę dystrybutorów?

Tomasz
Rothe
Zależy nam na sprzedaży z wartością dodaną
i odpowiednim wsparciu zarówno partnerów, jak i klientów, a nie
na zwiększaniu obrotów za wszelką cenę. Dlatego postanowiliśmy skoncentrować
się na kooperacji z dystrybutorami VAD: S4E i Sequence.

 

CRN
A czy zamierzacie zwiększać liczbę partnerów?

Tomasz Rothe Nie stawiamy sobie celów
związanych z liczbą partnerów. Zależy nam natomiast na pozyskaniu
integratorów z doświadczeniem w zakresie rozwiązań, które mamy
w ofercie. Oczekujemy od partnerów nastawienia na długoterminową
współpracę, a także aktywności. Chcemy takich, którzy będą poszukiwać
klientów, sami tworzyć projekty, dokształcać się i zdobywać nowe
umiejętności, a nie biernie czekać na zlecenia. Zakładamy, że pod koniec
roku wybierzemy grupę partnerów (myślę, że ich liczba nie będzie znacząco
odbiegać od liczby obecnych autoryzowanych partnerów), z którymi ostro
ruszymy do przodu.

 


CRN Jakie
rozwiązania są dla was szczególnie ważne w kanale partnerskim
w najbliższym czasie?

Tomasz
Rothe
Mamy szerokie portfolio, nie wyróżniamy w szczególny
sposób jakiejś grupy produktów. Zależy nam natomiast na wzroście sprzedaży
produktów zaliczanych przez nas do kategorii IT. Są to np. serwery, macierze,
rozwiązania do wirtualizacji. To mniej znana na rynku część portfolio Huawei,
więc chcemy dotrzeć z tymi rozwiązaniami do szerszej grupy klientów.

Artykuł Huawei w Polsce tylko z partnerami pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/huawei-w-polsce-tylko-z-partnerami/feed/ 0
IDC: nadchodzi era wielkich zmian https://crn.sarota.dev/aktualnosci/idc-nadchodzi-era-wielkich-zmian/ https://crn.sarota.dev/aktualnosci/idc-nadchodzi-era-wielkich-zmian/#respond Mon, 24 Nov 2014 08:25:00 +0000 https://crn.pl/default/idc-nadchodzi-era-wielkich-zmian/ Wydatki na usługi w chmurze publicznej w najbliższych latach będą rosły średnio o 22,8 proc. rocznie – prognozuje firma badawcza. Jej zdaniem rozpoczyna się era, która zmieni IT i biznes niemal wszystkich firm.

Artykuł IDC: nadchodzi era wielkich zmian pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Przychody z usług w chmurze publicznej zwiększą się zdaniem analityków z 56,6 mld dol. w 2014 r. do ponad 127 mld dol. w 2018 r. Średnia roczna stopa wzrostu w ciągu 5 lat (22,8 proc.) będzie 6 razy wyższa niż na całym rynku IT. W rezultacie w 2018 r. wydatki na usługi w chmurze publicznej będą generować ponad połowę wzrostu rynku oprogramowania, serwerów i pamięci masowych

Zdaniem IDC szybki wzrost będzie związany z przejściem rynku cloud computingu do etapu innowacji, co oznacza eksplozję nowych rozwiązań. Wiele z nich – prognozują analitycy – będą stanowić branżowe platformy, gromadzące wokół siebie społeczności innowatorów. Ten okres ma zmienić nie tylko IT w przedsiębiorstwach, lecz także sposób ich działania na rynku. Gdy liczba aplikacji gwałtownie wzrośnie, usługi w chmurze będą oferowane niemal na każdym rynku B2B i konsumenckim – uważa IDC. W ciągu 4 – 5 lat zgodnie z prognozą liczba deweloperów oprogramowania ma potroić się, tworząc 10 razy więcej niż obecnie rozwiązań chmurowych. Strategiczne znaczenie wielu z nich będzie znacznie większe iż w tradycyjnym IT. 

IDC oczekuje, że SaaS zdominuje usługi w chmurze publicznej, odpowiadając za 70 proc. wydatków w 2014 r. Na drugim miejscu znajdzie się infrastruktura jako usługa (Iaas). Do większych wydatków na ten cel przyczynia się głównie rozwój pamięci masowej dostępnej w chmurze (ze średnią roczną stopą wzrostu 31 proc.). Przychody ze storage’u oraz inwestycje w platformę jako usługę (PaaS) mają zdaniem IDC iść w górę najszybciej.

Artykuł IDC: nadchodzi era wielkich zmian pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/aktualnosci/idc-nadchodzi-era-wielkich-zmian/feed/ 0
Cisco: czas trudnych wyzwań https://crn.sarota.dev/artykuly/cisco-czas-trudnych-wyzwan/ https://crn.sarota.dev/artykuly/cisco-czas-trudnych-wyzwan/#respond Wed, 19 Nov 2014 01:00:00 +0000 https://crn.pl/default/cisco-czas-trudnych-wyzwan/ Ze wszystkich rynkowych transformacji, jakie przechodziło Cisco, etap SDN wydaje się najtrudniejszy. Nowy trend uderza bezpośrednio w podstawy sprzętowego biznesu firmy.

Artykuł Cisco: czas trudnych wyzwań pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Dla Johna Chambersa, po 19 latach kierowania jedną z najbardziej wpływowych firm IT na świecie, zmiany to nic nowego. Obecnie jednak ich tempo jeszcze bardziej przyśpieszyło, a transformacja dla Cisco wydaje się dotąd najtrudniejszą. Nawet ci partnerzy, który dobrze znają imponującą historię dostawcy, zastanawiają się, czy firma o zdecydowanie sprzętowych korzeniach będzie odnosić sukcesy na rynku sieci i infrastruktury, który szybko zmierza w stronę oprogramowania. Kolejne pytanie, jakie sobie zadają, dotyczy firmowej strategii Intercloud i możliwości konkurowania Cisco z usługami w chmurze. Niektórych partnerów producenta ciekawi jeszcze to, jak długo John Chambers, który dwa lata temu zapowiedział swoje przejście na emeryturę do 2016 r., będzie przewodził tej transformacji.

W niedawnej rozmowie z CRN-em szef Cisco nakreślił szczegóły dostosowania się firmy do raptownych zmian w branży IT oraz wykorzystania ich dla dalszego rozwoju. Jego przekaz był jasny: koncern zamierza być liderem w kategoriach sieci SDN (Software-Defined Networking) i cloud computing – zarówno wtedy, gdy Chambers będzie stać u steru, jak i potem.

– Nie jest tak, że nie doceniamy skali obecnych wyzwań i możliwości. Podchodzimy do tego jak zwykle, a więc bez strachu, że możemy zrobić coś źle, ale także z odrobiną zdrowego szaleństwa – przekonuje szef Cisco.

Od momentu, gdy John Chambers został CEO, wartość Cisco według analityków wzrosła z 2,2 mld do 48,6 mld dol. Wówczas producent zatrudniał 3827 pracowników, zaś teraz ma ich ponad 70 tys. Jednak stanie u steru wcale nie było łatwe. W kwietniu 2011 r. Cisco rozpoczęło bolesną wewnętrzną restrukturyzację, w wyniku której w ciągu dwóch lat pracę straciło 7,8 tys. osób.

W ostatnim czasie wyniki finansowe sprawiają, że John Chambers na fotelu prezesa czuje się mniej komfortowo. W grudniu 2013 r. Cisco obniżyło długoterminową prognozę wzrostu przychodów: z 5–7 proc. na 3–6 proc. w perspektywie 3–5 lat. I chociaż cena akcji Cisco wzrosła o 10,8 proc. w pierwszej połowie 2014 r. – z 22,43 dol. 31 grudnia do 24,85 dol. 30 czerwca – to trzeba pamiętać, że jest o niemal 70 proc. mniejsza
niż maksymalna wartość z roku 2000, gdy każda akcja kosztowała aż 82 dol. Zdaniem analityków skończył się czas, gdy Cisco było postrzegane jako spółka o dużych, regularnie dwucyfrowych wzrostach. Teraz stała się dojrzałą firmą, wciąż niskiego ryzyka, postrzeganą przez udziałowców jako klasyczna inwestycja na rynku blue chipów, dająca najczęściej jednocyfrowe wzrosty.

 
Koniec z silosami

John Chambers, który w sierpniu skończył 65 lat, odmawia komentarzy na temat swojego ewentualnego przejścia na emeryturę. Potencjalnych następców upatruje się w kilku członkach zespołu zarządzającego. Za najpoważniejszych kandydatów uważani są Rob Lloyd, prezes ds. sprzedaży i rozwoju, oraz wiceprezes Chuck Robbins. Jeśli rzeczywiście Chambers w niedługim czasie przestanie kierować Cisco, jego odejście nastąpi w trakcie dużych zmian organizacyjnych w różnych działach (sprzedaży, usługach, inżynierskim) i przechodzenia na bardziej poziome struktury ofert produktowych. John Chambers podkreśla, że Cisco stara się teraz zburzyć silosy, w jakich od dawna funkcjonują rozwiązania switchingu, routingu, pracy grupowej, bezpieczeństwa i Internetu Wszechrzeczy.

Właśnie zapowiedzieliśmy reorganizację naszego działu inżynierskiego. Odchodzimy od sprzedaży w oddzielnych silosach, między którymi dochodziło nawet do wewnętrznej konkurencji, na rzecz uproszczonej struktury poziomej oraz wyników biznesowych – mówi CEO producenta.

Zdaniem Roba Lloyda organizacja działu inżynierskiego firmy ma być bardziej nastawiona na projektowanie aplikacji. Celem jest skrócenie cyklu tworzenia i dostarczania oprogramowania na rynek w postaci sieciowych systemów operacyjnych, systemów pracy grupowej, bezpieczeństwa itp.

 

Sieci SDN: „nasza odpowiedź to ACI”

Ze wszystkich rynkowych transformacji, jakie przechodziło Cisco, etap SDN wydaje się najtrudniejszy. Nowy trend uderza bezpośrednio w podstawy sprzętowego biznesu firmy, przenosząc funkcjonalność najbardziej zaawansowanych przełączników, routerów i innych urządzeń sieciowych do oprogramowania uruchamianego na tanim, masowo produkowanym sprzęcie.

Trzeba zaznaczyć, że zagrożenie, jakie niesie ze sobą SDN, nie dotyczy tylko tego dostawcy. Wspomniana technologia stanowi poważne wyzwanie dla wszystkich producentów sprzętu sieciowego. Jednak dla Cisco, w którego posiadaniu jest niemal 70 proc. całego rynku przełączników sieciowych, upowszechnienie się SDN może mieć – jak to określił jeden z analityków Credit Suisse – „konsekwencje szczególnie tragiczne”. Rosnący szum wokół tego trendu już teraz wywiera niekorzystny wpływ na podstawowy biznes Cisco związany ze switchingiem i routingiem. Raport dotyczący III kwartału 201 4 r. pokazuje, że wartość sprzedaży w tej pierwszej kategorii spadła o 10 proc., a w drugiej o 6 proc. –w porównaniu z zeszłym rokiem.

W listopadzie 2013 r. firma ujawniła swoją długo wyczekiwaną przez branżę IT odpowiedź na SDN, prezentując nową architekturę Application Centric Infrastructure. Została ona oparta na nowych przełącznikach Nexus 9000 i kontrolerach Application Policy Infrastructure Controller (APIC), dostępnych na rynku od kilku miesięcy. Według Cisco ACI podniesie o poziom wyżej kluczowe założenia SDN, takie jak większa programowalność sieci, automatyzacja i łatwiejsze zarządzanie.

 

Producent argumentuje, że ACI stanowi następny etap w ewolucji po wirtualizacji sieci, która jest typowym sposobem wdrażania SDN i zakłada uruchomienie oddzielnej, opartej na oprogramowaniu warstwy nad posiadaną infrastrukturą sprzętową. Koncepcję takiej warstwy – spopularyzowaną przez nowych graczy na rynku, takich jak Big Switch Networks – wspiera obecnie VMware. Jego platforma NSX opiera się wyłącznie na oprogramowaniu. Jak to ujął w wywiadzie dla CRN John Chambers, takie czysto programowe podejście oznacza, że infrastruktura klientów staje się bardziej skomplikowana.

Application Centric Infrastructure zakłada użycie oprogramowania i umożliwia skorzystanie z zalet SDN przy jednoczesnym pozbyciu się wad tej koncepcji. Posiadanie programowej sieci, wirtualnej i odseparowanej od fizycznej jest bardzo kosztowne, utrudnia lokalizowanie problemów, spowalnia rozwój infrastruktury IT, często nie daje możliwości skalowania – podkreśla CEO Cisco.

John Chambers jest przekonany, że może skutecznie konkurować i ostatecznie zwyciężyć z takimi dostawcami SDN jak VMware i Arista Networks.

– O ile można powiedzieć, że dwa, trzy lata temu dość wolno podążaliśmy w kierunku SDN, o tyle teraz mierzymy w pozycję lidera. Wiemy, jak skalować sieci, wiemy, jak je wiązać z architekturą Application Centric Infrastructure, gdy nie dotyczy to centrum danych, ale WAN i brzegu sieci. W ten sposób zamierzamy radzić sobie z konkurencją – kontynuuje Chambers. – Raport z naszymi ostatnimi kwartalnymi wynikami finansowymi dowodzi, że odbiór strategii Application Centric Infrastructure jest wśród naszych klientów bardzo dobry. Zwyciężamy dzięki ACI, ponieważ spełniamy obietnice SDN, nie zmuszając klientów do kompromisów dotyczących bezpieczeństwa, skalowalności i wydajności.

Jak wynika ze wspomnianego raportu, ponad 175 klientów wdrożyło platformę Cisco Nexus 9000. I chociaż niektórzy z nich mogą nie używać jej do uruchamiania ACI (te przełączniki mogą być także wykorzystywane w trybie – jak to określa Cisco – „wolnostojącym”), to Chambers spodziewa się, że znaczna ich liczba będzie migrować do środowiska ACI.

Bob Cagnazzi z firmy Presidio, amerykańskiego partnera Cisco, powiedział CRN, że właśnie sfinalizował dwie umowy z klientami, którzy chcą wdrażać ACI przy użyciu przełączników Nexus 9000. Jego zdaniem ACI będzie skutecznie konkurować z rozwiązaniami SDN open source, a także takich dostawców jak VMware.

– Klienci mają już platformę sprzętową i są to w zdecydowanej większości urządzenia Cisco. Znają produkty tej marki, wiedzą, jak ich infrastruktura funkcjonuje. Myślę, że ACI doskonalę zaspokoi potrzebę tych, którzy chcą osiągnąć korzyści z programowalności – twierdzi Bob Cagnazzi. – To dla Cisco wielka szansa na utrzymanie pozycji głównego dostawcy rozwiązań infrastruktury sieciowej.

 

 

 

 

Zamieszanie w chmurze

Nie tylko rozwój SDN zmienia oblicze Cisco. Przyczynia się do tego także chmura obliczeniowa. Gigant z San Jose w marcu bieżącego roku oficjalnie uruchomił Intercloud. Jest to globalna sieć usług w publicznych i prywatnych chmurach, które są hostowane – z wykorzystaniem ACI – w centrach danych przez Cisco i partnerów producenta. Idea polega na tym, że klienci mają możliwość przenoszenia obciążeń pomiędzy różnymi publicznymi i prywatnymi chmurami dzięki technologii nazwanej Cisco Intercloud Fabric. Jak twierdzi Chambers, celem Cisco nie jest jednak wejście w rolę kolejnego dostawcy usług w rodzaju Amazon Web Services czy operatora chmury publicznej.

Intercloud to krok dalej w stosunku do chmury publicznej. Należy o tym myśleć jako usługach Cisco udostępnianych z chmury: hostowanej komunikacji, bezpieczeństwie, pracy grupowej. Usługach, które zapewniają naszym klientom funkcjonalność chmury prywatnej. To przeprowadzane przez nas i naszych partnerów wdrożenie architektury private cloud, tworzące naszą sieć chmur partnerskich, którą można traktować jak chmurę publiczną – wyjaśnia Chambers.

Cisco ujawniło już dwóch partnerów hostingu Intercloud: wielkiego amerykańskiego integratora Dimension Data i australijskiego dostawcę usług Telstra. Nick Earle, wiceprezes Cisco ds. sprzedaży usług cloud, powiedział CRN-owi, że chociaż Cisco też się będzie zajmowało hostingiem usług Intercloud, to docelowo 95 proc. z nich ma być dostarczanych przez partnerów.

Jednakże dla niektórych z nich – zwłaszcza tych, którzy już zainwestowali w zbudowanie własnej oferty cloud – wciąż niejasna pozostaje ich rola w świadczeniu usług Intercloud, a także możliwości związanego z tym zarobku. Bob Cagnazzi z firmy Presidio uważa, że Intercloud wypełni lukę w dostarczaniu hybrydowych środowisk cloud, zapewniając odpowiednie „spoiwo”, ale wciąż mało jest szczegółów, jak to ma działać i jaki zyski przynosić partnerom.

– Jesteśmy bardzo zainteresowani tym przedsięwzięciem i myślimy, że dla takich inicjatyw jest miejsce na rynku, ale potrzebujemy dodatkowych informacji na temat jego realizacji i zyskowności – mówi Bob Cagnazzi.

W maju bieżącego roku Cisco wyznaczyło Edisona Peresa, od wielu lat szefa kanału sprzedaży, do pokierowania Cloud and Managed Services, nowym działem powołanym do współpracy z partnerami w zakresie Intercloud. Dla wielu ta nominacja była znakiem, że Intercloud będzie przyjazna partnerom. Peres powiedział CRN-owi, że wszyscy partnerzy – także ci, którzy zainwestowali we własną ofertę Cisco Powered – będą pełnić kluczową rolę w uruchamianiu ekosystemu Intercloud. Wykorzystanie technologii Intercloud Fabric oznacza dla nich możliwość dostępu do rozległej sieci Intercloud i przenoszenia w niej obciążeń.

– Dla mnie to jest podstawowa możliwość zwiększania dochodów dla partnerów Cisco – twierdzi Edison Peres. – Im bardziej zmierzamy w stronę modelu hybrydowego, tym więcej integratorów w kanale sprzedaży będzie mogło służyć klientom pomocą w zrozumieniu, jak sprawić, by środowisko hybrydowe było najefektywniejsze i najbardziej ekonomiczne dla użytkownika końcowego.

 

 

 

 

 

Kiedy koncepcja Intercloud została ujawniona, niektórzy z konkurentów Cisco natychmiast zaczęli sugerować, że sieciowy gigant wyraźnie spóźnia się ze swoimi usługami w chmurze wobec
tego, co robi Amazon, Rackspace czy Microsoft. John Chambers zaprzecza temu, twierdząc, że firma po prostu musiała dobrze przemyśleć swoją strategię. Jego zdaniem ofertę Cisco wyróżnia elastyczność zapewniająca klientom mobilność, gwarantowany czas odpowiedzi i stałą możliwość lokalnego hostingu swoich danych.

 

Przekonać partnerów

Jedna sprawa to przejść suchą nogą przez wody wezbrane wokół SDN, cloud computingu i sukcesji CEO. Druga to przekonać partnerów, by dokonać tego razem. Bo Cisco – przez długie lata uważane za jedną z najbardziej przyjaznych partnerom firm w branży IT – nie ma zamiaru zmieniać swojej natury głęboko związanej z kanałem sprzedaży.

– Partnerzy wnieśli olbrzymi wkład w nasze dotychczasowe sukcesy. Teraz i za każdym razem, gdy się zmieniamy, oni robią to z nami – mówi szef Cisco.

Producent dokonał w bieżącym roku wielu zmian na drodze do transformacji. Podczas tegorocznej konferencji Global Partner Summit Cisco zaprezentowało przebudowany program partnerski, który m.in. stawia nowe wymagania partnerom ze statusem Gold i Premier, dotyczące sprzedaży usług zarządzanych i w chmurze.

Kierowanie partnerów w stronę chmury i argumentacji biznesowej już przynosi efekty. Jak twierdzi Bruce Klein, wiceprezes Cisco Systems odpowiedzialny za tworzenie zasad współpracy w kanale sprzedaży, liczba usług cloud oferowanych przez partnerów zwiększyła się w ciągu siedmiu miesięcy o 60 proc. Jednocześnie, aby zaktywizować partnerów na froncie SDN, Cisco wystartowało z programem szkoleń dotyczących ACI. Jak zapewnia dostawca, do tej pory uczestniczyło w nim już kilkuset integratorów. Dostawca ma zamiar jeszcze bardziej zachęcać partnerów do tworzenia własnego ekosystemu aplikacji w ramach programu DevNet. Ci integratorzy, którzy nie mają możliwości inwestowania we własne aplikacje, mogą skorzystać z serwisu Cisco Solutions Marketplace, który skojarzy partnerów Cisco z firmami zajmującymi się tworzeniem oprogramowania.

Członkowie zarządu Cisco, tacy jak Bruce Klein czy Rob Lloyd, są przekonani, że producent utrzyma koncentrację na kanale partnerskim, nawet gdy John Chambers odda przywództwo w nowe ręce.

Cały nasz model biznesowy jest zbudowany wokół społeczności partnerów. Gdybyśmy nie opierali się na nich, musielibyśmy stworzyć niewyobrażalnie wielką wewnętrzną infrastrukturę, aby uzyskać to, co dla nas robią. Gdy pojawi się nowy CEO – a jestem pewny, że będzie to osoba z wewnątrz firmy – to cały nasz zarząd będzie nadal bardzo skoncentrowany na utrzymaniu partnerskiego oblicza firmy – zapewnia Bruce Klein.

Artykuł Cisco: czas trudnych wyzwań pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/cisco-czas-trudnych-wyzwan/feed/ 0
Ważne zmiany w przetargach https://crn.sarota.dev/aktualnosci/wazne-zmiany-w-przetargach/ https://crn.sarota.dev/aktualnosci/wazne-zmiany-w-przetargach/#respond Mon, 20 Oct 2014 07:30:00 +0000 https://crn.pl/default/wazne-zmiany-w-przetargach/ Kryterium najniższej ceny nie będzie już stosowane bez ograniczeń, wykonawcy mogą domagać się waloryzacji wartości kontraktu – to niektóre zmiany, które weszły w życie w prawie zamówień publicznych.

Artykuł Ważne zmiany w przetargach pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Nowelizacja obowiązuje od 19 października. Zgodnie z nowymi przepisami cena może być jedynym kryterium wyboru wykonawcy tylko wtedy, gdy przedmiot zamówienia jest 'powszechnie dostępny oraz ma ustalone standardy jakościowe’. Zamawiający może zażądać wyjaśnień od oferenta, jeżeli jego cena wydaje się rażąco niska, w szczególności niższa o 30 proc. od wartości zamówienia albo średniej wszystkich ofert. W takiej sytuacji przedsiębiorca musi udowodnić, że jest w stanie zrealizować zlecenie, informując m.in. o sposobach realizacji zamówienia, rozwiązaniach technicznych, kosztach pracy. 

Według nowych przepisów kryteriami oceny oferty są cena albo cena i inne kryteria odnoszące się do przedmiotu zamówienia, w szczególności jakość, funkcjonalność, parametry techniczne, aspekty środowiskowe, społeczne, innowacyjne, serwis, termin wykonania, koszty eksploatacji. 

Wartość kontraktów zawartych na dłużej niż rok będzie można waloryzować, jeżeli wzrośnie płaca minimalna, składki na ZUS albo VAT, a zmiany te będą miały wpływ na koszty wykonawcy. Ponadto zamawiający będą mogli wymagać od oferentów, by pracowników wykonujących zadania w ramach kontraktu zatrudnić na etat. W takiej sytuacji przedsiębiorca w wycenie oferty będzie musiał uwzględnić koszty co najmniej najniższej płacy. To również ma zapobiec zaniżaniu wartości ofert.

Przepisy mają utrudnić zmowy wykonawców, polegające na tym, że firma oferująca najniższą cenę celowo nie dopełnia formalności, by wygrać mógł inny przedsiębiorca. Otóż w sytuacji gdy z postępowania przetargowego z własnej winy zostanie wycofana firma, która złożyła najkorzystniejszą ofertę, to straci ona wadium.

Artykuł Ważne zmiany w przetargach pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/aktualnosci/wazne-zmiany-w-przetargach/feed/ 0
Lewiatan: klauzula obejścia prawa jest bardzo groźna https://crn.sarota.dev/aktualnosci/lewiatan-klauzula-obejscia-prawa-jest-bardzo-grozna/ https://crn.sarota.dev/aktualnosci/lewiatan-klauzula-obejscia-prawa-jest-bardzo-grozna/#respond Thu, 09 Oct 2014 08:50:00 +0000 https://crn.pl/default/lewiatan-klauzula-obejscia-prawa-jest-bardzo-grozna/ To najgorsze przepisy ostatnich lat. Posłużą do ścigania podatników – ocenia propozycje zmian w Ordynacji Podatkowej konfederacja Lewiatan. Za bardzo groźną organizacja uznała klauzulę obejścia prawa.

Artykuł Lewiatan: klauzula obejścia prawa jest bardzo groźna pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Lewiatan ostro krytykuje proponowane przez rząd zmiany w Ordynacji podatkowej. Jego zdaniem wprowadzają one bardzo groźną dla podatników klauzulę obejścia prawa oraz ograniczają prawo do interpretacji indywidualnych. Propozycje nowych przepisów są ogólnikowe, nieprecyzyjne i wyjątkowo restrykcyjne – wylicza organizacja przedsiębiorców. Zdaniem rady podatkowej konfederacji wprowadzenie nowelizacji w życie może mieć negatywny wpływ na finanse przedsiębiorstw i gospodarkę.

Ostrej krytyce poddano zwłaszcza „klauzulę obejścia prawa”. Otóż przewiduje ona sankcje za „unikane opodatkowania”, tzn. „zastosowanie w sposób zamierzony sztucznej konstrukcji prawnej, gdzie głównym celem tego działania jest uzyskanie znacznej korzyści majątkowej, zaś efekt uzyskania znacznej korzyści majątkowej nie był przewidziany w przepisach prawa podatkowego oraz jest on sprzeczny z celem i istotą tych przepisów.”

Zdaniem Lewiatana ta regulacja jest niekonstytucyjna. Ponadto według organizacji limit „znacznej korzyści majątkowej” w kwocie ponad 50 tys. zł rocznie, oznacza, że klauzula może objąć nie tylko duże firmy (z myślą o nich według resortu konstruowano przepisy), lecz także MSP. Co najwyżej odetchnie część mikroprzedsiębiorców.


Nawet 20 proc. odsetek

Lewiatan zwraca uwagę, że proponowana nowelizacja wprowadza nowy system naliczania odsetek od zaległości podatkowych powstałych po 1 stycznia 2015 r. Otóż według projektu:

– podatnicy, którzy skorygują, w sposób nieprzymuszony działaniami organów skarbowych (kontrolą lub czynnościami sprawdzającymi), deklarację podatkową w ciągu pierwszych 6 miesięcy od jej złożenia oraz wpłacą zaległości w ciągu 7 dni od korekty, mają skorzystać z obniżonej stawki odsetek w wysokości połowy standardowej stawki (czyli 5 proc. – połowę z obecnie obowiązującej stawki standardowej – 10 proc. rocznie).

– w przypadku danin pośrednich (VAT, akcyza, cła) ma obowiązywać stawka podwyższona – 20 proc. rocznie (czyli 200 proc. standardowej stawki odsetek), jeżeli zaległość zostanie:

? – stwierdzona przez skarbówkę w trakcie postępowania podatkowego, 

? – gdy podatnik nie złożył odpowiedniej deklaracji ani nie wpłacił podatku, albo

? – gdy deklaracja została skorygowana przez podatnika w wyniku kontroli lub działania organów skarbowych (w ostatnim przypadku jedynie wtedy, gdy kwota zaniżenia przekraczała 25 proc. należnej wielkości podatku).

W pozostałych przypadkach będzie stosowana standardowa stawka odsetek (obecnie 10 proc.).


Kara dla uczciwych?

W zamierzeniu Ministerstwa Finansów obniżone odsetki (5 proc.) mają promować szybkie korygowanie błędów przez podatników, zaś odsetki podwyższone (20 proc.) powinny być sankcją dla nieuczciwych osób i firm. W efekcie jednak zdaniem konfederacji podatnicy, którzy nie zdążą z korektą w ciągu 6 miesięcy, zapłacą 10-procentowe odsetki, jeśli nie 20-procentowe w przypadku zaległości w VAT lub akcyzie. Lewiatan obawia się, że to rozwiązanie okaże się batem na uczciwych podatników, którzy popełnili błędy w rozliczeniach.

Organizacja zwraca uwagę, że pomysł dotyczący obniżonych odsetek jest niekorzystny dla uczciwych podatników w porównaniu do obecnego systemu. Propozycja likwiduje dotychczasowe prawo stosowania obniżonych odsetek (75 proc. stawki podstawowej, czyli 7,5 proc.) aż do przedawnienia zobowiązania podatkowego (5-6 lat). Lewiatan postuluje, aby ten przepis nadal obowiązywał, a rozwiązanie dotyczące 200-procentowej stawki powinno być znacząco ograniczone jako dodatkowa sankcja dla tych, co próbują oszukać fiskusa.

Artykuł Lewiatan: klauzula obejścia prawa jest bardzo groźna pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/aktualnosci/lewiatan-klauzula-obejscia-prawa-jest-bardzo-grozna/feed/ 0