Artykuł Jak zagwarantować zasilanie infrastruktury krytycznej pochodzi z serwisu CRN.
]]>Nominalna moc zasilaczy w podłączonych do UPS-a urządzeniach bywa znacznie większa niż przeciętna pobierana przez nie energia – ten zapas jest potrzebny w różnych sytuacjach w trakcie eksploatacji. Gdy moc UPS-a zostanie dobrana z uwzględnieniem średnich wartości mocy pobieranej przez podłączone urządzenia, zachodzi ryzyko, że przy splocie niekorzystnych okoliczności zasilacz awaryjny ze względu na przeciążenie po prostu się wyłączy. Uśrednione wartości mocy podłączonych odbiorników można ewentualnie użyć do oszacowania ich czasu pracy w razie awarii zasilania.
Drugi powód wynika z pierwszego. Gdy dojdzie do awarii zasilacza UPS, podstawowym wymogiem uznania gwarancji jest fakt użytkowania go zgodnie z instrukcją. A ta mówi, że suma nominalnej mocy zasilaczy wbudowanych w podłączone urządzenia nie może przekroczyć mocy maksymalnej UPS-a. Ale nieprzestrzeganie wymogów instrukcji może w razie awarii chronionego sprzętu uniemożliwić uzyskanie odszkodowania z ubezpieczenia.
Dobrą praktyką jest dbanie, aby łączna moc podłączonych urządzeń nie przekraczała 80 proc. mocy UPS-a. Takie podejście pozwala w przyszłości objąć zabezpieczeniem dodatkowy sprzęt bez konieczności kupowania kolejnego UPS-a. Warto także zwrócić uwagę czy wybierany zasilacz można rozbudować o dodatkowe moduły bateryjne, ponieważ po przekroczeniu 80 proc. jego mocy czas podtrzymania na wewnętrznych akumulatorach może być niewystarczający do bezpiecznego zakończenia wszystkich procesów i wyłączenia chronionych urządzeń. W ofercie CyberPower podłączenie dodatkowych modułów bateryjnych umożliwiają rozwiązania biznesowe serii PR XL/OL/OLS/HSTP.
Warto także przyjrzeć się funkcjonalności zasilaczy UPS, które mają zabezpieczyć infrastrukturę firmy. Modele klasy podstawowej o niskich mocach, które najczęściej przeznaczone są dla segmentu SOHO, zapewniają zwykle ograniczone możliwości w zakresie zarządzania systemem, nie mają na przykład funkcji zdalnego monitorowania. W tym kontekście na wyróżnienie zasługuje oferta CyberPower. Rozwiązanie PowerPanel Cloud daje możliwość monitorowania urządzeń UPS/PDU/ATS bez względu na to, czy są one klasy biznesowej czy konsumenckiej.
Jednak gdy klient oczekuje funkcji zdalnego zarządzania, należy zbudować system z wykorzystaniem rozwiązań biznesowych CyberPower. Taki zasilacz, wyposażony w kartę SNMP, daje, w połączeniu z oprogramowaniem PowerPanel Business, ogromne możliwości monitorowania i zarządzania infrastrukturą zasilającą UPS/PDU/ATS. Warto zwrócić uwagę na fakt, że można wówczas zarządzać ochroną maszyn nie tylko fizycznych, ale także wirtualnych, uruchomionych w środowisku Hyper-V, Citrix i VMware. Co ważne, zastosowanie modułu Management zapewnia zarządzanie nawet tysiącem urządzeń z jednego miejsca.
Nie bez znaczenia jest także efektywność energetyczna UPS-ów i związany z nią fakt zużywania energii elektrycznej na potrzeby własne, co jest ważne nawet w małej infrastrukturze. Dlatego warto rekomendować klientom inwestycje w rozwiązania energooszczędne, które z perspektywy TCO, a nie tylko samego kosztu zakupu, z reguły okazują się tańsze. W ofercie CyberPower są to urządzenia bazujące na technologii GreenPower UPS (wszystkie UPS-y line-interactive, z wyjątkiem serii BU). Wybór takiego rozwiązania przełoży się – poza mniejszym zużyciem energii – na mniejszą emisję ciepła, a więc wpłynie na niższe koszty użytkowania urządzenia, jak też poprawi bezpieczeństwo infrastruktury.
Dodatkowe informacje: Dariusz Głowacki, Business Development Manager, CyberPower, dariusz.glowacki@cyberpower.com
Artykuł Jak zagwarantować zasilanie infrastruktury krytycznej pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Środowisko IoT zasilane z dużą mocą pochodzi z serwisu CRN.
]]>Tym razem portfolio zostało rozszerzone o modele trójfazowe o mocy 10, 15 i 20 kVA. Tak jak ich mniejsze odpowiedniki, dostępne są w wersji przeznaczonej do montażu w 19-calowej szafie (rodzina VFI ICR) oraz jako wolnostojące urządzenia wieżowe (rodzina VFI ICT).
Do UPS-ów z serii ICR należy podłączyć minimum dwa zewnętrzne moduły bateryjne (External Battery Module, EBM), które rozpoznawane są przez urządzenie w sposób automatyczny. Możliwe jest też dołączenie przełącznika serwisowego (Maintenance Bypass Switch, MBS). Po jego ręcznym uruchomieniu prąd wejściowy przekazywany jest bezpośrednio na wyjście, bez przechodzenia przez elektronikę zasilacza, dzięki czemu może być on poddany konserwacji.
Modele wieżowe ICT występują natomiast w dwóch różnych wariantach. W pierwszym można wydłużyć czas podtrzymania dodając do akumulatorów wewnętrznych moduły zewnętrzne. W drugim wariancie w głównej obudowie UPS-a nie ma wewnętrznych akumulatorów i należy je podłączyć za pomocą zewnętrznych modułów akumulatorowych lub akumulatorów o dużej pojemności (akumulatory nieseryjne).
Wszystkie modele wyposażone są w regulowaną silną ładowarkę w zakresie od 1 do 13 amperów. Warto również zwrócić uwagę na szeroki zakres parametrów energii dostarczanej na wejściu. Częstotliwość napięcia może wynosić od 40 do 70 Hz, zaś samo napięcie wejściowe – od 273 do 520 V przy pełnym obciążeniu, a także od 173 do 273 V przy obciążeniu obniżonym do 50 proc. Istnieje też możliwość konfiguracji napięcia wyjściowego w szerokim zakresie – 220/230/240 lub 380/400/415 V. Producent zadbał także o zwiększenie żywotności akumulatorów za pomocą funkcji Optimized Battery Management (OBM), dzięki której po osiągnięciu określonego progu naładowania są dalej ładowane napięciem o obniżonej wartości, co zapewnia znacznie dłuższy czas ich życia.
Istnieje możliwość połączenia ze sobą w trybie równoległym do trzech UPS-ów ICR/ICT o tej samej mocy, aby zwiększyć łączną moc całego środowiska zapewniającego gwarantowane zasilanie. Można również podłączyć redundantną jednostkę, która będzie funkcjonować jako zapasowa dla systemu zasilania i automatycznie aktywowana w przypadku awarii podstawowego systemu UPS.
Jak większość modeli w ofercie PowerWalkera, zasilacze dla środowisk IoT wyposażone są w gniazda wyjściowe IEC, inteligentny slot dla modułów SNMP, AS-400 czy Modbus oraz złącze RS-232 i USB-HID, dzięki któremu nie ma konieczności instalowania na komputerze oprogramowania komunikacyjnego (sterowniki interfejsu HID znajdują się w systemie operacyjnym). Jak każdy profesjonalny UPS, także w nowych modelach znajduje się złącze awaryjnego odcinania zasilania (Energy Power Off, EPO) oraz tzw. suche styki (dry contact) umożliwiające zdalne zarządzanie.
Modele te mają zainstalowany również nowy typ automatycznie przyciemnianego dotykowego wyświetlacza z matrycą punktową, który prezentuje dane w ośmiu językach, w tym polskim. Informacje o trybie pracy dotyczą między innymi stanu baterii, szacowanego czasu podtrzymania systemu, aktualnego współczynnika obciążenia i parametrów wyjściowych. Na obudowie znajduje się także dioda LED, która może świecić na zielono, żółto lub czerwono w zależności od aktualnego trybu pracy lub błędów.
Artykuł Środowisko IoT zasilane z dużą mocą pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Zmasowana kontrola UOKiK, IH i KAS. Sprawdzali ładowarki i zasilacze pochodzi z serwisu CRN.
]]>Blisko 72 tysiące sprawdzonych ładowarek i zasilaczy, ponad 70 tysięcy zakwestionowanych, 1 tys. produktów zniszczonych – to efekty kontroli UOKiK, Inspekcji Handlowej i Krajowej Administracji Skarbowej.
Celnicy sprawdzali, czy sprowadzane spoza UE ładowarki i zasilacze spełniają wymagania unijne pod względem konstrukcyjnym i formalnym.
Wśród testowanych urządzeń tylko jeden model był zgodny z wymogami zarówno formalnymi, jak i konstrukcyjnymi – twierdzi UOKiK.
Konsumenci skarżą się na ładowarki i zasilacze
Prezes UOKiK wyjaśnia podjęcie akcji tym, że ładowarki i zasilacze należą do towarów, na które najczęściej skarżą się konsumenci.
„Celem wspólnego projektu UOKiK, IH i KAS było niedopuszczenie do obrotu na terenie Polski ładowarek i zasilaczy stwarzających zagrożenie dla konsumentów” – tłumaczy prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Prawie 40 proc. urządzeń stwarza zagrożenie
Inspekcja Handlowa skontrolowała łącznie 61 modeli importowanych ładowarek i zasilaczy (blisko 72 tys. sztuk). Część produktów trafiła do laboratorium – 13 modeli (10,6 tys. szt.).
Ładowarki do telefonów komórkowych stanowiły 69 proc. wszystkich sprawdzonych urządzeń. Kontrolowano też zasilacze do laptopów.
Okazało się, że 5 próbek (3 tys. sztuk) – czyli 38,5 proc. – nie spełnia wymogów konstrukcyjnych i stwarza zagrożenie dla użytkowników – twierdzi inspekcja. W laboratorium sprawdzano m.in. wytrzymałość izolacji, nagrzewanie się, napięcie dotykowe oraz czy elementy pod napięciem są łatwo dostępne.
Podróbki znanej marki zatrzymane na granicy
Ponadto w ramach akcji na granicy zabezpieczono ładowarki sprowadzone przez importera, który posługiwał się bezprawnie znakiem handlowym znanej marki – stwierdza raport z akcji.
Kontrole trwały od 14 czerwca do 20 sierpnia 2021 r., a badania laboratoryjne od 26 lipca do 30 września 2021 r.
Urząd nie informuje o ewentualnych karach nałożonych na przedsiębiorców.
„Duża część produktów wytwarzanych jest poza Europejskim Obszarem Gospodarczym, gdzie producenci nie zawsze przeprowadzają właściwą ocenę bezpieczeństwa i jakości wytwarzanych towarów. Dlatego importerzy powinni dokładać większej staranności i sprawdzać bezpieczeństwo, a także spełnienie wymagań formalnych, jeszcze przed wprowadzeniem sprzętu elektrycznego do obrotu na terenie Unii Europejskiej” – radzi szef UOKiK.
Można sprawdzić, czy dany produkt spełnia wymagania i nie stanowi zagrożenia na stronach Safety Gate – RAPEX oraz ICSMS.
Oto informacja z kontroli i wykaz przebadanych produktów.
Artykuł Zmasowana kontrola UOKiK, IH i KAS. Sprawdzali ładowarki i zasilacze pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Pierwszy UPS w Polsce z dodatkowymi funkcjami dla graczy pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Głównym atutem zasilaczy serii VI GXB jest zdolność generowania pełnej fali sinusoidalnej. W praktyce oznacza to, że każde podłączone urządzenie dostaje napięcie o dokładnie takiej charakterystyce, jakiej potrzebuje do idealnego działania. Zapewnia to nie tylko ciągłość pracy, ale także ma wpływ na jakość dźwięku emitowanego przez profesjonalny sprzęt audio, jak i działanie wyświetlacza monitora – mówi Łukasz Wardak, dyrektor działu sieciowego w Impakcie, który jest dystrybutorem UPS-ów marki PowerWalker.
Do wbudowanych w UPS-y VI GXB gniazd typu E można podłączyć cztery urządzenia – wszystkie mają zapewnioną ochronę przed przepięciami, a dodatkowo dwa gniazda podłączono do baterii, co gwarantuje pełną ochronę przed zanikami prądu. Nowe UPS-y są kompatybilne ze stosowanymi w profesjonalnym sprzęcie gamingowym zasilaczami komputerów wyposażonymi w mechanizm aktywnego korygowania współczynnika mocy (Active Power Factor Correction, APFC). W przypadku zwykłych UPS-ów, gdy poziom ich obciążenia przekroczy 70–80 proc., w momencie przejścia na zasilanie bateryjne może dojść do restartu komputera. Problem ten nie występuje, gdy oba urządzenia są zgodne ze standardem APFC.
Każdy UPS z serii VI GXB zapewnia wymianę informacji z podłączonymi komputerami w standardzie USB HID. W tym celu nie jest wymagana instalacja dodatkowego oprogramowania na komputerze, a wykorzystanie go do obsługi zasilacza awaryjnego jest podobnie przejrzyste i intuicyjne jak obsługa baterii w laptopie.
Nie tylko zasilanie
Projektanci zasilaczy VI GXB skupili się nie tylko na kwestiach związanych z zapewnieniem nieprzerwanej pracy komputerów gamingowych, ale także na aspektach wizualnych i użytkowych. Zadbano, aby front był efektownie podświetlony, z możliwością ustawienia dowolnego koloru oraz jasności z całej dostępnej palety RGB. Niejako przy okazji, poprzez zmieniający się kolor podświetlenia, użytkownik otrzymuje informację o przejściu zasilacza w tryb awaryjny lub o uruchomieniu funkcji automatycznej regulacji napięcia (AVR).
Wszystkie parametry można ustawić za pomocą przycisków znajdujących się na obudowie lub w oprogramowaniu ViewPower. Narzędzie to, po połączeniu UPS-a z komputerem za pomocą kabla USB, zapewnia pełen monitoring i dostęp do ustawień konfiguracyjnych dotyczących niemal każdego aspektu pracy zasilacza awaryjnego. Dodatkowo, dostępna jest pełna historia pracy sprzętu, co umożliwia przegląd danych dotyczących zużycia energii, obciążenia lub rejestr zdarzeń informujący kiedy dokładnie zabrakło prądu, jak też kiedy zmieniono tryb pracy lub wyłączono urządzenie. Producent udostępnił pełen zestaw narzędzi (np. test akumulatora), które umożliwiają regularną diagnostykę i konserwację zasilacza.
Na przedniej ścianie UPS-ów VI GXB znajduje się także wyświetlacz LCD prezentujący najważniejsze informacje o stanie pracy zasilacza, jak i podłączonego komputera (wyświetlanie dodatkowych informacji o stanie procesora, jak temperatura, aktualne obciążenie czy taktowanie, możliwe jest za pomocą dodatkowej aplikacji CPUMonitor, dostępnej na stronie producenta). Ekran można odłączyć od zasilacza i ustawić obok monitora. Bezprzewodowa komunikacja zapewniona jest poprzez łącze Bluetooth, a wbudowany w wyświetlacz akumulator gwarantuje jego długą pracę. Jego ładowanie odbywa się poprzez ponowne umieszczenie wyświetlacza w obudowie UPS-a. Do dyspozycji użytkowników są też dwa łatwo dostępne gniazda USB (typu A i C), poprzez które można naładować kontroler, słuchawki, telefon bądź powerbank, bez konieczności blokowania portów w komputerze lub podłączania zewnętrznej ładowarki.
Artykuł Pierwszy UPS w Polsce z dodatkowymi funkcjami dla graczy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł UPS-y EVER Sinline – polska innowacyjność pochodzi z serwisu CRN.
]]>Głównym wyróżnikiem serii jest zastosowanie zintegrowanego interfejsu sieciowego (złącze RJ45) umożliwiającego monitorowanie parametrów pracy UPS-a i zarządzanie nim za pomocą protokołu SNMP oraz przeglądarki. Pozwala to uniknąć dokupowania dodatkowej sieciowej karty rozszerzeń. Dzięki interfejsowi komunikacyjnemu HID USB komputery bez problemu rozpoznają podłączony do nich zasilacz. UPS-y zapewniają także zdalną aktualizację firmware’u.
Zasilacze z rodziny UPS Sinline RT wyposażone zostały w dwa gniazda wyjściowe oraz, w zależności od modelu, w różną liczbę gniazd IEC 320. Urządzenia mają intuicyjny wyświetlacz LCD z polskim menu, za pomocą którego użytkownik ma dostęp do wielu informacji na temat ich pracy, a także może zarządzać wybranymi ustawieniami. Pełne zarządzanie UPS-em zapewnia jednak dopiero zastosowanie autorskiego i bezpłatnego oprogramowania PowerSoft. Może ono współpracować z systemem operacyjnym Windows w dowolnej wersji, większością wersji Linuksa oraz popularnymi platformami wirtualizacyjnymi, takimi jak VMware, Hyper-V czy XenServer.
dyrektor handlowy, EVER
Polskie zasilacze awaryjne UPS firmy EVER doceniane są przez klientów już od 26 lat. Przez ten czas sprzedaliśmy ponad 700 tys. UPS-ów oraz 2,5 mln listew zabezpieczających. Ma to szczególne znaczenie w czasach, gdy rynek zalewany jest przez proste i tanie, ale wątpliwej jakości urządzenia. Dlatego cieszymy się, że m.in. zasilacze EVER Sinline RT XL wyróżniane były przez redakcje i czytelników takich pism jak IT Professional, IT w Administracji, CHIP czy PC World.
Zaawansowani administratorzy powinni zainteresować się urządzeniami Sinline RT w wersji XL. Dużym ułatwieniem dla nich jest funkcja zarządzania sekcją gniazd, która umożliwia odłączenie zasilania mniej istotnych urządzeń, dzięki czemu pozostałe będą zasilane z baterii przez dłuższy okres. Poza tym modele z serii XL charakteryzują się niespotykanym w swojej kategorii współczynnikiem mocy na poziomie PF=1 (moc czynna równa mocy pozornej). Administratorzy mogą również stosować opcjonalne karty rozszerzeń, w tym EPO (zdalne awaryjne wyłączenie zasilania) i RS-232, a w bliskiej przyszłości także MODBUS.
W opinii praktyków ważną cechą zasilaczy Sinline RT i RT XL jest ergonomia użytkowa. Dzięki uniwersalnemu rozwiązaniu konstrukcyjnemu użytkownik łatwo wymieni akumulatory, nie musi bowiem wyjmować UPS-a z szafy teleinformatycznej. Aby uzyskać dostęp do baterii, wystarczy wyłączyć urządzenie, odkręcić przedni front oraz zaślepkę. Dużą zaletą tych UPS-ów jest opcja zastosowania dodatkowego modułu bateryjnego wydłużającego czas podtrzymania zasilania podłączonego sprzętu.
Więcej informacji o produktach serii Sinline RT i RT XL można znaleźć na stronie www.ever.eu/SinlineRT. Autoryzowanymi dystrybutorami zasilaczy EVER są: AB, ABC Data, Action, Incom, Tech Data i Veracomp.
Dodatkowe informacje:
Sebastian Warzecha, dyrektor handlowy, EVER, s.warzecha@ever.eu
Artykuł powstał we współpracy z firmą EVER.
Artykuł UPS-y EVER Sinline – polska innowacyjność pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Nowoczesne zasilacze jednofazowe Legrand pochodzi z serwisu CRN.
]]>Urządzenia Keor LP sprawdzają się w wymagającym środowisku IT. Dobrze wywiązują się również z zasilania urządzeń powszechnego i codziennego użytku, takich jak napędy bram, pompy, kamery, bankomaty i terminale płatnicze. Coraz częściej pod strzechy trafiają też serwery NAS zapewniające centralne przechowywanie danych. W przypadku tej kategorii urządzeń istotne jest zabezpieczenie przed dłuższymi przerwami w zasilaniu, czyli zapewnienie przez UPS czasu na kontrolowane wyłączenie z zachowaniem spójności i bezpieczeństwa przechowywanych danych. Keor LP jest doskonały w tej roli, gdyż potrafi zdalnie wymusić takie wyłączenie macierzy NAS lub stacji roboczych.
Poza tym, w przypadku zalania budynku lub pożaru, urządzenia Keor LP zapewniają odcięcie dopływu energii do odbiorników i połączenie ich z instalacją przeciwpożarową, zapewniającą dodatkową ochronę. Zasilacze te można też wyposażyć w moduły bypass oraz w rozwiązanie wykorzystujące szafy bateryjne lub zewnętrzne ładowarki, zapewniające pracę przy zaniku zasilania przez dłuższy okres.
Keor S to większy brat Keor LP. Urządzenia te także są zasilaczami onlineo podwójnej konwersji i zapewniają – w zależności od modelu – moc 3, 6 lub 10 kVA, która gwarantuje autonomiczną pracę podłączonych odbiorników przez kilkadziesiąt minut. Oba UPS-y mają wymiary typowej obudowy komputerowej. Wposażono je w kółka, dzięki czemu są niezwykle łatwe w transporcie i instalacji.
Obudowa zasilaczy Keor S spełnia wymagania ochronne opisane kodem IP31 (ochrona przed dostępem do części niebezpiecznych z wykorzystaniem narzędzia, ochrona przed obcymi ciałami stałymi o średnicy 2,5 mm i większej oraz ochrona przed padającymi kroplami wody). Dzięki temu są chętnie wybierane przez odbiorców przemysłowych, gdyż nie wymagają sterylnych warunków eksploatacji. Można je łączyć równolegle dla uzyskania większej mocy i wyższego poziomu bezpieczeństwa. Dla zasilaczy Keor S przygotowano także zestaw akcesoriów, takich jak karty umożliwiające podłączenie do sieci LAN czy różnego typu czujniki (magnetyczny, temperatury, wilgotności, kontaktron) współpracujące z sygnalizatorami świetlnymi. Ułatwiają one zagwarantowanie energii elektrycznej urządzeniom pracującym w najcięższych warunkach eksploatacyjnych.
Wśród zasilaczy Legrand znajdują się także rozwiązania przeznaczone do 19-calowych szaf. Producent oferuje sprawdzone urządzenia Daker DK, które dzięki wieloletniej obecności na rynku są dobrze rozpoznawalne i chętnie wybierane przez klientów. To rozwiązania o mocy od 1 do 10 kVA, dostępne także w konfiguracji faz 3/1.
Wszystkie nowe produkty objęte są gwarancją door-to-door, mają też zapewniony szybki serwis na terenie Polski. Autoryzowanymi dystrybutorami urządzeń Legrand w naszym kraju są firmy: AB, ABC Data, Eptimo i EST Energy.
Dodatkowe informacje:
Sebastian Janowski, inżynier sprzedaży UPS, Legrand,
Artykuł powstał we współpracy z firmą Legrand.
Artykuł Nowoczesne zasilacze jednofazowe Legrand pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Chieftec w NTT System pochodzi z serwisu CRN.
]]>– NTT System jako autoryzowany partner gwarantuje szybki dostęp do urządzeń i części zapasowych, doradztwo techniczne oraz serwis gwarancyjny i pogwarancyjny – informuje Artur Wzorek, Project Manager w NTT System.
Artur Wzorek zwraca uwagę, że na krajowym rynku rośnie liczba klientów, którzy kupują osobno obudowy i zasilacze. Dlatego zwiększa się znaczenie fachowego doradztwa, jeśli chodzi o odpowiedni dobór elementów.
Ponadto zakupy w sieci autoryzowanych partnerów i dystrybutorów wykluczają niebezpieczeństwo zakupu podrobionych urządzeń. Te na pierwszy rzut oka niczym nie różnią się od oryginału, poza ceną – niższą o ok 20 proc.
– Na polskim rynku od ponad dwóch lat sprzedawane są zasilacze niewiadomego pochodzenia, opatrzone logo Chieftec. Nie dotyczy ich nasza gwarancja ani wsparcie techniczne – podkreśla Andreas Zymla, dyrektor sprzedaży w niemieckiej spółce Arena Electronic, należącej do grupy Chiefteca. Liczy na to, że dzięki umowie z NTT uda się dodatkowo uszczelnić kanał sprzedaży.
Artykuł Chieftec w NTT System pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Zasilacze Socomec do szpitala i przychodni pochodzi z serwisu CRN.
]]>
W celu ochrony pojedynczych urządzeń lub stosunkowo niewielkiej infrastruktury francuski producent zaprojektował modele z serii Netys PL (o mocy 600 i 800 VA). Są to zasilacze zaprojektowane w architekturze offline, wyposażone w gniazda FR (tzw. polskie), przeznaczone do zabezpieczenia działania pojedynczej stacji roboczej lub innego sprzętu. Mają wbudowany port USB do ładowania urządzeń mobilnych.
Seria Netys PE (600–2000 VA) to zasilacze line interactive do prostych zastosowań (ochrony stacji roboczych i multimedialnych, ekranów LCD itp.). Są wyposażone w cztery lub sześć gniazd IEC C13 oraz filtr linii LAN/ADSL i wyświetlacz LCD (mocniejsze modele). Urządzenia te, oprócz dbania o ciągłość zasilania, gwarantują odpowiednie napięcie dzięki funkcji jego automatycznej regulacji (AVR). Rozwinięciem tych konstrukcji jest Netys PR Mini Tower (1000–2000 VA) generujący podczas pracy bateryjnej napięcie sinusoidalne, co zwiększa zakres zastosowania modelu o układy sterowania wyposażone np. w silniki (wentylatory, pompy itd.).
Z kolei zasilacze Netys PR Rack/Tower (1700–3300 VA, line interactive) zostały zaprojektowane z myślą o ochronie zaawansowanych urządzeń IT (macierzy, serwerów, osprzętu sieciowego) oraz układów sterowania, gdzie ważny jest długi czas autonomicznego działania. UPS-y z tej serii mogą być instalowane w szafie serwerowej (2U, z dodatkowymi szynami montażowymi), a także działać jako urządzenia wolno stojące. Czas pracy bateryjnej (z sinusoidalnym napięciem wyjściowym) można rozszerzyć przez dołączenie nawet czterech zewnętrznych modułów bateryjnych. Mogą być też wyposażone w opcjonalne karty ze stykami bezpotencjałowymi oraz karty komunikacyjne (WWW/SNMP).
Do zasilania małych serwerów i urządzeń sieciowych w szafkach telekomunikacyjnych producent poleca zasilacz Netys PR 1U (1000 i 1500 VA). Urządzenie jest dostarczane z szynami montażowymi do szaf 19- i 23-calowych. Baterie można wymieniać w czasie pracy, przez przedni panel. Podobnie jak wersja Rack/Tower także ten model komunikuje się z serwerem przez sieć.
Trzy pytania do…
CRN Dbałość o jakość zasilania jest szczególnie ważna w placówkach medycznych ze względu na znaczenie przetwarzanych tam danych. Czym powinny charakteryzować się urządzenia zasilające, aby gwarantowały ciągłość pracy urządzeń IT?
Marcin Cichecki Instalacje elektryczne muszą być wyposażone w urządzenia, które gwarantują niezawodność i ciągłość pracy w przypadku utraty zasilania. Żeby poradzić sobie z nagłą utratą lub pogorszeniem jakości głównego zasilania, niezbędna jest odpowiednia architektura elektryczna, koniecznie z zasilaniem zapasowym i urządzeniami przełączającymi. Kluczowym elementem układu dystrybucyjnego powinien być przełącznik ATS. W przypadku utraty głównego zasilania dokonuje on automatycznego przełączenia na awaryjne. ATS umożliwia również redundancję zasilania elektrycznego na każdym piętrze budynku.
CRN Czym wyróżniają się rozwiązania firmy Socomec i dlaczego powinni zainteresować się nimi integratorzy oraz ich klienci z placówek medycznych?
Marcin Cichecki Socomec to francuska grupa przemysłowa, specjalizująca się w zapewnianiu dostępności sieci elektrycznych niskiego napięcia dla sektora przemysłu i usług, sterowaniu nimi oraz ich ochronie. Rozwiązania tej marki mogą być stosowane w bardzo wielu branżach, klienci uważają je za bardzo innowacyjne, a oferta producenta jest kompleksowa i spełniająca wymogi firm każdej wielkości.
CRN Jakiego typu wsparcie Alstor może zagwarantować partnerom oferującym urządzenia tej marki?
Marcin Cichecki Alstor, jako specjalizowany i autoryzowany dystrybutor urządzeń Socomec, oferuje specjalistyczną wiedzę dotyczącą wysokiej dostępności zasilania, gwarantuje też partnerom pomoc w doborze urządzeń o parametrach właściwych dla instalacji w szpitalu. Jako specjaliści w tej dziedzinie znamy zagrożenia związane z nieprawidłowym doborem i użytkowaniem zasilaczy niskiej jakości i możemy pomóc w zaprojektowaniu całego systemu tak, aby zapewnić jego jak najlepszą wydajność energetyczną.
W dużych serwerowniach i centrach danych powinny być stosowane zasilacze online, które gwarantują całkowitą filtrację zakłóceń przychodzących z sieci lub do niej wprowadzanych. Ofertę Socomec w tym zakresie otwiera urządzenie Netys RT (1,1–11 kVA), które pracuje zarówno w pozycji pionowej, jak i poziomej w szafie przemysłowej. Modele o mocy od 5 kVA mogą działać w tandemie, zapewniając redundancję zasilania (1+1). Dodatkowe moduły bateryjne umożliwiają wydłużenie czasu podtrzymania. Do komunikacji z otoczeniem służy wyświetlacz LCD oraz opcjonalne karty komunikacyjne.
Zasilacze serii Itys (1–10 kVA, online) charakteryzują się elastycznością w zakresie konfiguracji. Wolno stojąca jednostka centralna zawiera łańcuchy baterii lub jest wyposażona w wydajną ładowarkę zewnętrznych modułów bateryjnych lub całej szafy bateryjnej. Urządzenia zapewniają szeroki zakres napięcia wejściowego, dzięki czemu zmniejsza się częstotliwość korzystania z akumulatorów i wydłuża się ich żywotność.
Modele z rodziny Modulys charakteryzują się dużą skalowalnością. Użytkownik na wstępie wybiera wielkość szafy, w której będzie instalował kolejne moduły mocy i bateryjne. Każdy moduł mocy ma swój bypass serwisowy, przez co wyłączenie pojedynczego modułu (np. na czas naprawy lub przeglądu technicznego) nie unieruchamia całego systemu. Urządzenia z tej rodziny dostarczają moc od 1,5 do 24 kVA na jednej fazie, przy czym większe modele mogą być zasilane z trzech faz.
Seria Modulys Green Power 2.0 to trójfazowe zasilacze o mocy od 25 do 600 kVA, o wysokiej sprawności (96,5 proc. w trybie podwójnej konwersji) oraz współczynniku mocy wyjściowej wynoszącym 1 (czyli tyle samo kW co kVA). Umożliwia to efektywne zasilanie nowoczesnych urządzeń IT, których zasilacze wyposażone są w zaawansowane systemy korekcji współczynnika mocy. Pojedynczy zasilacz Modulys GP2.0 może zostać rozbudowany do mocy 200 kW. Jednak gdy zapotrzebowanie na moc nadal rośnie, całą instalację można rozbudować do trzech jednostek pracujących równolegle.
Rodzina UPS-ów Masterys BC dla sektora usługowego, medycznego i przemysłu lekkiego obejmuje urządzenia o mocy 8–12, 15–80 i 100–120 kVA. Są przystosowane do pracy w układzie równoległym dla zapewnienia jeszcze większego bezpieczeństwa energetycznego. Sprzęt w tej klasie mocy charakteryzuje się niską emisją hałasu. Rozwinięciem tej rodziny jest seria Masterys Green Power 2.0 (10–120 kVA/KW) o współczynniku mocy wyjściowej wynoszącym 1 i sprawności do 96 proc. Wraz ze wzrostem zapotrzebowania na energię można dołączać do nich kolejne moduły (maksymalnie sześć).
Socomec, oprócz systemów zapewniających ciągłość i jakość zasilania oraz ich wysoką sprawność, stworzył także innowacyjny system przechowywania energii. Jest on przeznaczony do stosowania w instalacjach, w których dochodzi do wielu krótkich, kilkunastosekundowych przerw w dostawach zasilania. W takich warunkach potrzeba urządzeń, które naładują się szybko i będą dobrze znosić częste cykle ładowania i rozładowywania (typowy akumulator ołowiowy nie spełnia takich założeń, bo jego czas ładowania wynosi kilka godzin, a liczba cykli ładowania jest mocno ograniczona).
Rozwiązanie Flywheel gromadzi energię nie w akumulatorach, lecz w postaci energii kinetycznej walca wirującego na łożyskach magnetycznych. Jego naładowanie do pełnej pojemności trwa kilkanaście minut, a zgromadzona energia wystarcza na zasilanie urządzeń przez kilka lub kilkadziesiąt sekund, w zależności od pobieranej mocy. Flywheel nie jest UPS-em samym w sobie, jedynie zastępuje szafę bateryjną. Jego żywotność jest szacowana na ponad 20 lat, charakteryzuje się on też zmniejszonymi – w porównaniu ze zwykłymi zasilaczami – potrzebami związanymi z serwisem i klimatyzacją.
Więcej informacji na temat oferty Socomec na stronie producenta (www.socomec.pl) lub Alstor (www.alstor.com.pl).
Dodatkowe informacje:
Marcin Cichecki, Business Unit Director
(UPS, Server & Storage), Alstor,
Artykuł powstał we współpracy z firmami Socomec i Alstor.
Artykuł Zasilacze Socomec do szpitala i przychodni pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Ever: nowa seria UPS-ów pochodzi z serwisu CRN.
]]>W serii Sinline RT XL współczynnik mocy wynosi PF=1 (tj. moc czynna równa się mocy pozornej), co oznacza, że UPS o mocy 3000 VA ma moc czynną 3000 W. Obudowa nowych UPS-ów w wersji rack lub wieżowej umożliwia ich umieszczenie zarówno w szafie 19”, jak również ich ustawienie w dowolnym miejscu.
Sugerowane ceny detaliczne: od 1,8 tys. zł do 4,7 tys. zł netto w zależności od modelu. Sugerowane ceny dla resellera: 1,4 – 3,7 tys. zł. Gwarancja: 3 lata na elektronikę, 2 lata na akumulatory. Serwis door-to-door, czas naprawy wynosi 2 dni.
Artykuł Ever: nowa seria UPS-ów pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Blackout i wszystko ciemne pochodzi z serwisu CRN.
]]>Przypomnijmy, że blisko 55 proc. prądu w Polsce wytwarzają „wiekowe”, bo ponad 30-letnie siłownie, które nie są w stanie nadążyć za rosnącym popytem na energię. W efekcie Polskie Sieci Energetyczne – jako dyspozytor Krajowego Systemu Energetycznego – wprowadziły w ubiegłym miesiącu 20. stopień zasilania. PSE prognozują, że największe trudności wystąpią we wrześniu 2016 r., ze względu na zaplanowane na ten czas remonty i wyłączenia. Warto uświadomić klientom, że problemy z zasilaniem będą się tylko pogłębiać.
Powszechna wiedza o złym stanie elektrowni i problemach w sieci przesyłowej musi się w końcu przełożyć na wzrost sprzedaży na rynku zasilania gwarantowanego. Podobnie jak rosnąca świadomość finansowych skutków przestojów w biznesie. Konwergencja sieci przesyłających zarówno dane, jak i głos, coraz większa zależność biznesu od nieprzerwanej komunikacji ze światem zewnętrznym, wartość informacji przechowywanych w firmowych repozytoriach – to wszystko tworzy dobre perspektywy dla firm działąjących na rynku zasilania gwarantowanego.
Chociaż wciąż większość systemów zasilania gwarantowanego ochrania cyfrowe dane oraz systemy informatyczne i telekomunikacyjne, zastosowanie dla UPS-ów znajdują coraz to nowe branże. Przykładowo, bardzo wrażliwe na niską jakość zasilania są sterowane przez mikroprocesory linie przemysłowe. Coraz szersze wykorzystanie skomplikowanego sprzętu medycznego w ochronie zdrowia stawia również tę branżę w pierwszym szeregu klientów. Tradycyjnych zasilaczy UPS używa także handel. Postęp technologiczny w dziedzinie zasilania gwarantowanego sprawia, że klienci z sektorów gospodarki, w których najważniejsze jest zachowanie ciągłości działania, myślą o kupnie systemów UPS i wymianie przestarzałych zasilaczy na najnowsze produkty.
Współczesne zasilacze można uznać za rozwiązania bardzo dojrzałe technologicznie. Z uwagi na to zasilanie gwarantowane może osobie niewtajemniczonej wydawać się dziedziną mało rozwojową, w której nie zachodzą jakieś przełomowe zmiany. Przeciwko takiemu twierdzeniu protestuje Paweł Umiński, Channel Sales Manager w Emerson Network Power.
– Możliwości rozwoju jest wiele. Producenci pracują nad ograniczeniem gabarytów urządzeń, dążąc do ich kompaktowości. Dotyczy to także zestawów bateryjnych, które dodatkowo są testowane pod kątem pracy w wyższej temperaturze. Innowacyjny zestaw bateryjny to taki, który jest mniejszy, lżejszy i odporny na warunki środowiska centrum danych – wylicza Paweł Umiński.
Rzeczywiście, w ostatnich latach pojawiło się wiele nowych konstrukcji, które były odpowiedzią na rosnące wymagania dotyczące z jednej strony ograniczania kosztów, z drugiej – jak największej efektywności działania. W zakresie podstawowych zadań UPS-ów producenci skupili się na opracowywaniu kompaktowych konstrukcji, o dużej gęstości mocy i jak najwyższej sprawności. Producenci dążą też do tego, aby sprzęt był łatwo zarządzalny i prosty w serwisowaniu.
Na marginesie: w klimatyzacji też się dzieje
Klimatyzacja precyzyjna jest dziedziną techniki, w której – zdaniem Sławomira Kubiczka, cooling sales managera w dziale IT Business firmy Schneider Electric – inwestycje producentów w zakresie rozwoju zwracają się bardzo szybko. Dlatego każdy z nich co roku szykuje nowości. Zarówno inwestorzy, jak i projektanci poszukują nowych rozwiązań, aby zoptymalizować systemy chłodzenia i – w dłuższej perspektywie – zminimalizować koszty związane z utrzymaniem infrastruktury. Dlatego zmiany następują bardzo szybko. Dowodem ich tempa niech będzie fakt, że jeszcze kilka lat temu nie do pomyślenia była wysoka temperatura (powyżej 30oC) w centrach przetwarzania danych. Dziś w dużych ośrodkach stają się one wymogiem, z którym producenci muszą się zmierzyć. Wszystko po to, by optymalizować koszty związane z zużyciem energii przez urządzenia klimatyzacyjne. Są one w infrastrukturze tym elementem, który daje w tym zakresie największe możliwości. W rezultacie – jak twierdzi Sławomir Kubiczek – budżety największych producentów przeznaczone dla działów R&D stanowią 5–10 proc. całego zysku.
Aby ograniczyć przestrzeń zajmowaną przez UPS-y, przeprojektowano tradycyjne konstrukcje, wyposażając je w nowoczesne układy DSP (Digital Signal Processor), które ograniczają liczbę komponentów potrzebnych w systemie. Procesory DSP mogą kontrolować wiele funkcji: wspomagać ładowanie baterii, działanie prostowników i przetwornic. Wielkość UPS-ów pozwoliło ograniczyć przy tym wprowadzenie tranzystorów IGBT (Insulated Gate Bipolar Transistor). Zastosowanie technologii IGBT wpłynęło nie tylko na zmniejszenie wagi, rozmiaru i kosztów rozwiązań, ale także zwiększyło sprawność energetyczną zasilaczy i zapewniło niemal bezgłośną pracę systemu (nie biorąc pod uwagę szumu wentylatorów). Nowe beztransformatorowe systemy UPS mogą osiągać sprawność powyżej 96 proc., pracując wyłącznie w topologii online. Natomiast gdy działają w trybie nazywanym przez producentów „ekologicznym” (a będącym formą topologii line interactive bądź standby), dochodzą do sprawności 99 proc.
Wprowadzenie tranzystorów IGBT przyspieszyło rozwój systemów bez wewnętrznych transformatorów. Takie konstrukcje pojawiły się w połowie lat 90. ubiegłego wieku w mniejszych zasilaczach. W tradycyjnych rozwiązaniach UPS wykorzystuje się transformatory na wejściu zasilacza, by mogły podczas spadków napięcia podwyższać je i stabilizować, co eliminuje potrzebę przełączania systemu w tryb pracy na bateriach. Nowsze systemy wykorzystują układy IGBT do bardziej wydajnej konwersji wejściowego zasilania AC na DC, dzięki której magistrala DC i przetwornica mogą bez przechodzenia na baterie utrzymywać stabilne napięcie wyjściowe w większym zakresie napięcia wejściowego i zmian częstotliwości.
Jeszcze nie tak dawno UPS o mocy 30–50 kVA w zupełności wystarczył do zapewnienia zasilania gwarantowanego dla mniejszego centrum danych. Jednak w ostatnim czasie – w wyniku daleko idącej konsolidacji infrastruktury – pojedyncza szafa wypełniona czterema serwerami blade może wymagać zasilania rzędu 20–30 kVA. Trzeba też uwzględnić oczekiwania klientów, którzy dysponują ograniczoną przestrzenią w centrum danych na systemy zasilania gwarantowanego. Biorąc to pod uwagę, producenci zaczęli oferować beztransformatorowe zasilacze UPS większych mocy.
Dzięki wyeliminowaniu transformatora ceny zasilaczy znacząco spadły. Są jednak klienci, którzy w swoich centrach danych nadal stawiają na konstrukcje oparte na transformatorach, uważając je za bardziej skuteczne. Zdaniem dostawców promujących systemy beztransformatorowe powinni oni rozważyć zastosowanie nowych, tańszych i bardziej efektywnych systemów modularnych w nadmiarowych konfiguracjach – N+1, a jeśli budżet pozwoli – 2N czy nawet 2(N+1). Dzięki redundancji w przypadku awarii dodatkowe jednostki będą w stanie zasilić wszystkie urządzenia. Kolejnym argumentem ma być to, że nawet w układach N+1 lub 2 N zajmą one mniej miejsca w centrum danych niż klasyczne transformatorowe zasilacze.
Postęp technologiczny w systemach UPS dotyczy głównie warstwy komunikacyjnej z powodu rosnącej popularności protokołu SNMP. Ułatwia to monitorowanie procesów zachodzących w UPS-ie przez sieć komputerową i zintegrowanie sprzętu z centralną konsolą zarządzania. Gdy zasilacze chronią system informatyczny firmy, oprogramowanie zarządzające daje wgląd w ich działanie i zapewnia, że wszystko zostanie bezpiecznie wyłączone, jeśli przerwa w dopływie energii przekroczy czas podtrzymania. Stale też monitoruje kondycję zasilaczy i przy użyciu poczty elektronicznej lub SMS-ów śle zawiadomienia o przekroczeniu zadanych parametrów. Warto też zwrócić uwagę na integrację nowoczesnych zasilaczy z systemami zarządzania środowiskami zwirtualizowanymi. Ułatwia to migrację „na żywo” maszyn wirtualnych w razie awarii zasilania i tym samym zachowanie pełnej ciągłości działania.
– Dodatkowe funkcje UPS-ów wynikają najczęściej z rozwoju systemów zarządzania. Brak kompatybilności z jakimś oprogramowaniem, mimo doskonałości produktu, może się skończyć fiaskiem sprzedażowym. Chociaż rozwiązania oferują tak szeroki wachlarz możliwości, że przeciętny użytkownik często wykorzystuje tylko ich część, „wyścig zbrojeń” trwa – mówi Szymon Grajek, główny konstruktor w firmie EVER.
Modularność zgodna z trendami
Powszechnym trendem w centrum danych jest podejście modularne, umożliwiające elastyczne zwiększanie zasobów obliczeniowych, pamięciowych i sieciowych. Z początku systemy zasilania gwarantowanego nie nadążały za zmianami. Pomogło właśnie wprowadzenie konstrukcji modularnych. Umożliwiają zaoszczędzenie przestrzeni w centrum danych, która może być wykorzystana na dodatkowe serwery i pamięć masową. Przede wszystkim zaś zapewniają klientowi mniejszy stres podczas planowania początkowej mocy i ułatwiają przewidywanie późniejszych potrzeb rosnących, w miarę rozwoju środowiska informatycznego.
Im sprawniejszy i elastyczniejszy jest system UPS, tym większe oszczędności energii w centrum danych. Nowe modularne zasilacze mogą być skalowalne zarówno pionowo (w ramach jednej obudowy), jak i poziomo (przez dokładanie kolejnych obudów z modułami), umożliwiając precyzyjne dostosowywanie mocy do wymagań związanych z zasilaniem. Tę precyzję zwiększa dostępność modułów o coraz mniejszej mocy – system można rozbudowywać przy użyciu np. „klocków” o mocy 10 kVA.
W modularnych zasilaczach UPS, pracujących w układzie równoległym, został wyeliminowany pojedynczy punkt awarii przez zdecentralizowanie statycznych układów obejściowych i kontrolnych. Działają one obecnie w układzie rozproszonym – w każdej jednostce, a nie jak dawniej – centralnie. W ten sposób konstrukcje modularne mają wbudowaną redundancję, która znacząco zwiększa dostępność zasilaczy UPS. Jeśli jeden z modułów przestaje działać, obciążenie automatycznie zostaje przejęte przez pozostałe.
Jest jednak obszar, w którym zmiany praktycznie nie zachodzą, choć wszyscy od wielu lat czekają na rewolucję. Zupełnie odmieniłaby nie tylko branżę zasilania, ale nasze codzienne życie. Mimo wielkich zmian w innych technologiach, sposób magazynowania energii wciąż stawia wielki opór postępowi. Co prawda pojawiły się takie rozwiązania, jak dynamiczne magazynowanie energii przy użyciu systemu flywheel, ultrakondensatory i ogniwa paliwowe, jednak nadal ogromna większość klientów wybieraz akumulatory kwasowo-ołowiowe, wynalezione już ponad 150 lat temu! Dlaczego tak się dzieje, że operatorzy centrów danych wolą zapewnić dłuży czas ich działania (np. 15 minut) na potężnych zestawach bateryjnych zamiast mieć do dyspozycji np. 30 sekund, ale jednocześnie znacząco zaoszczędzić dzięki korzystaniu ze wspomnianych alternatywnych technologii (wydłużanie czasu podtrzymania za ich pomocą jest zupełnie nieopłacalne) albo niewielkich baterii?
W analizie przeprowadzonej przez Schneider Electric zwraca się uwagę, że im bardziej systemy informatyczne stają się podstawą działalności biznesowej, tym dłuższego czasu podtrzymania wymagają centra danych. W sytuacji kryzysowej dodatkowy czas dla personelu centrum danych to premia, która może przynieść rozwiązanie problemu. Powodem awarii bywa trywialny ludzki błąd, przysłowiowa „wyciągnięta wtyczka”, na znalezienie której potrzeba jednak nie sekund, lecz minut. Co więcej, ponieważ centra danych stosują oprogramowanie monitorujące działanie systemów, to gdy zdarzy się awaria, automatycznie wyzwalany jest proces backupu najistotniejszych danych. Gdy się zakończy, pozostała energia zgromadzona w akumulatorach jest używana do bezpiecznego wyłączania serwerów, by mogły bez problemów podjąć działanie, gdy wróci zasilanie. Dlatego dodatkowy czas ma tak dużą wartość. Gdy się go zapewni, baterie wciąż są nie do pobicia przez rozwiązania wykorzystujące flywheel i ultrakondensatory – zarówno pod względem kosztów, jak i niezawodności oraz dostępności.
W rezultacie – mimo rozwoju nowych technik magazynowania energii – akumulatory wciąż pozostają podstawowym sposobem ochrony przed krótkotrwałymi przerwami w zasilaniu w centrach danych. A zasilacze UPS dodatkowo zabezpieczeniem przed bardzo groźnymi skutkami zakłóceń z sieci elektrycznej o złej jakości zasilania.
Artykuł Blackout i wszystko ciemne pochodzi z serwisu CRN.
]]>