Artykuł „Polski” CeBIT: warto rozmawiać pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Firm jest mniej, bo koszty udziału w targach są
wysokie, a przecież tylko niektóre grupy produktów wykazują tendencję
rozwoju, czyli dają nadzieję na zwrot z inwestycji. Poza tym
w czasach kryzysu część firm ogranicza wydatki na marketing – podkreśla
Wiesław Wilk, prezes Wilk Elektronik.
Mimo to zdaniem tegorocznych polskich wystawców warto
pojawić się w Hanowerze co najmniej z dwóch istotnych powodów. Jeden
to element wizerunkowy: obecność na targach jest sygnałem dla partnerów
i klientów, że firma się rozwija, inwestuje i zależy jej na
współpracy z partnerami. Zdarza się, że brak stoiska w Hanowerze
wywołuje wręcz zaniepokojenie partnerów z różnych krajów
i konieczność tłumaczeń, co się stało.
Marek Bigaj
Do Hanoweru powróciliśmy
jako wystawcy po 11 latach, ponieważ strategicznym celem spółki jest
zwiększenie przychodów z eksportu. Obecnie stanowią one 3–4 proc.
naszej sprzedaży. Chcielibyśmy, aby w przyszłym roku było to
7–8 proc., a w kolejnych latach 15–20 proc. CeBIT to jedna
z ostatnich dużych imprez, na których można spotkać wielu potencjalnych
klientów z Europy Środkowej. Podobne targi w innych krajach
w tym regionie są w zaniku. W sumie na około 100 zagranicznych
kontaktów zebranych w br. uzyskaliśmy jakieś 30 konkretnych zapytań
i liczymy na trwałe relacje. Ponadto pobyt na Cebicie ma znaczenie
wizerunkowe. Trzeba jednak pamiętać, że udział w targach nie jest tanim
przedsięwzięciem, więc przedsiębiorcy, którzy rozważają taką opcję, powinni
zastanowić się, jakie cele chcą osiągnąć i czy to się opłaci.
Przede wszystkim jednak podkreślano, że CeBIT stanowi
dogodne miejsce do nawiązywania kontaktów z przedsiębiorcami z kanału
dystrybucyjnego i klientami z Europy, regionu EMEA, a także WNP.
Najwięcej pojawia się przedstawicieli firm z krajów niemieckojęzycznych
oraz z dużych państw europejskich (Francja, Hiszpania, Włochy, Wielka
Brytania). Możliwość wypracowania bądź umocnienia bezpośrednich relacji
z gośćmi z różnych stron świata to główna zaleta targów, ponieważ
osobiste kontakty są wciąż bardzo ważne w biznesie. Zwłaszcza że takich
okazji jak CeBIT nie ma wiele. Sporo przedsiębiorstw przyjeżdżających do
Hanoweru nie ma swoich siedzib w Polsce, a pół godziny rozmowy daje
czasem lepszy efekt w biznesie niż miesiąc omawiania jakiejś kwestii za
pośrednictwem poczty elektronicznej. Najlepiej oczywiście, jeśli takie
spotkania są wcześniej umówione. Firmy, z którymi rozmawialiśmy,
informowały o nawiązaniu na tegorocznych targach ok. 100–150 nowych
kontaktów, z tego część już przełożyła się na dalsze rozmowy. Jak jednak
zaznaczano, targi to dopiero początek ewentualnej współpracy – czasem
trzeba dwóch, a nawet trzech lat, aby przyniosła ona spodziewane owoce. Na
podstawie doświadczeń z lat ubiegłych oceniano, że na trwałe relacje
biznesowe przełożyło się do 30 proc. nowych kontaktów nawiązanych na
Cebicie.
Wiesław Wilk
CeBIT to nadal
najważniejsza impreza dla kanału dystrybucyjnego w Europie. W dużym
stopniu koncentruje się na kompleksowych rozwiązaniach, ma wydzieloną
przestrzeń dla dystrybutorów, resellerów oraz integratorów. Lokalizacja jest
dogodna dla firm z całego kontynentu. Dla porównania: inne duże targi
w Niemczech – IFA – nie są imprezą kanałową, gdyż koncentrują
się na szeroko pojętej elektronice i produktach konsumenckich.
Warto być na Cebicie, bo
można…
…spotkać
się
w jednym miejscu z wieloma partnerami, kontrahentami, klientami,
…nawiązać
relacje z firmami z różnych krajów w części Planet
Reseller (objętej patronatem niemieckiego wydania CRN-a),
…nawiązać
bezpośrednie kontakty z zagranicznymi dystrybutorami,
…skorzystać
ze specjalnych ofert handlowych dla uczestników targów,
…pokazać
ofertę konsumencką (głównie dla klientów z Niemiec)
w ogólnodostępnej części imprezy,
…lepiej
poznać preferencje klientów i kontrahentów, dzięki opiniom
odwiedzających stoisko,
…zyskać
prestiż, to bowiem wciąż jedne z największych europejskich
targów IT, więc firma, która się na nich wystawia, jest postrzegana jako ważna.
Z wypowiedzi przedstawicieli polskich firm wynika, że
optymalnym miejscem prezentacji jest Planet Reseller – przestrzeń
organizowana z myślą o kontaktach biznesowych, do której nie mają wstępu
zwykli zwiedzający. Istnieje tu możliwość prezentacji i rozmów
z dystrybutorami, producentami, resellerami i integratorami. Dla
polskich firm obecność w tym sektorze – w charakterze wystawców
lub gości – może być najbardziej owocna, jeżeli szukają kontrahentów
i klientów na rynku niemieckim i w krajach niemieckojęzycznych.
Stamtąd przyjeżdża najwięcej odwiedzających oraz wystawców. W 2015 r.
na hanowerskich targach pokazało się prawie 1,7 tys. firm i organizacji
z Niemiec, Austrii i Szwajcarii, które miały łącznie ponad 3,6 tys.
stoisk (dla porównania: wszystkich wystawców z ponad 70 krajów było 3,3 tys.). Nic dziwnego, że to właśnie plany rozwoju na rynku
niemieckim należały do głównych przyczyn pojawienia się polskich firm na
Cebicie.
Dwa stoiska miał Action – jako Action S.A.
i Action Europe (spółka niemiecka). Jak zapewnia Sławomir Harazin, szef
Actionu w Niemczech, w Planet Reseller firma nawiązała bardzo dużo
cennych kontaktów. Zresztą, podobnie jak pozostali polscy wystawcy, nie tylko
z firmami Niemiec. Potwierdza to między innymi szef Evera.
Sławomir Harazin
Planet Reseller na Cebicie to bardzo dobre miejsce, aby
nawiązać i zacieśnić współpracę z europejskimi partnerami, zwłaszcza
działającymi na rynku niemieckim. Nawiązaliśmy bardzo dużych nowych kontaktów,
zarówno jako Action Europe, jak i Action
S.A.
Paweł Płócienniczak
Możliwość bezpośrednich rozmów z różnymi firmami oraz
utrzymania i zacieśnienia kontaktów to jedna z kluczowych zalet CeBIT-u. Targi
stanowią okazję do nawiązania współpracy przede wszystkim ze średnimi, małymi
firmami. Aby być zauważonym na międzynarodowym rynku, należy jednak pojawiać
się na różnych imprezach targowych. Jedna w roku to za mało.
– Nawiązaliśmy ciekawe kontakty m.in. z firmami
z Półwyspu Arabskiego i północnej Afryki. Jednak najbardziej zależało
nam na pozyskaniu partnerów biznesowych z krajów ościennych: Czech,
Niemiec, Słowacji i Litwy. W tym przypadku udział w targach
oceniam jako sukces – mówi Marek Bigaj, prezes Evera.
Nasi rozmówcy
podkreślali, że firmy, które wybierają się na targi, muszą dobrze się do nich
przygotować, tzn. wyznaczyć cele i zadbać o ich realizację. Nie
należy nastawiać się na samą prezentację produktów i liczyć na to, że ktoś
je dostrzeże. Istotne jest także dobranie zespołu o kompetencjach zgodnych
z wybranymi celami oraz w odpowiedniej liczbie. Jeżeli ludzi jest za
mało albo nie bardzo wiedzą, po co przyjechali, część potencjalnych kontaktów
przejdzie przedsiębiorcy koło nosa. Z kolei resellerzy jako goście mogą
odnieść korzyści nawiązując współpracę np. z dystrybutorami, których nie
ma w Polsce.
Trzeba pamiętać, że
udział w targach to dla drobnego przedsiębiorcy spora inwestycja. Chodzi
nie tylko o koszty wynajęcia powierzchni, lecz także czas, jaki należy
poświęcić na przygotowanie i udział w targach. Koszty można
zmniejszyć, podnajmując niewielkie, kilkumetrowe boksy u większych
wystawców, najlepiej o podobnym profilu działalności, co przyciąga
zwiedzających zainteresowanych taką ofertą. Ale nawet w takim przypadku
trzeba się liczyć z wydatkiem 20–30 tys. zł, łącznie z kosztami
pobytu i dojazdu.
Grzegorz Wacławski
To najlepsza okazja dla polskich resellerów i integratorów
do nawiązania współpracy z dystrybutorami, którzy nie mają swoich oddziałów w
Polsce. Przy obecnych kosztach logistyki wysyłanie nawet niewielkich partii
towaru może opłacać się broadlinerom. Ponadto jest możliwość skorzystania ze
specjalnych rabatów, udzielanych tylko w czasie targów.
Szymon Chodkowski
Inaczej niż w latach poprzednich, zdecydowaliśmy się na
stoisko współdzielone z niemiecką organizacją profesjonalistów, dzięki czemu
zyskaliśmy dobrą lokalizację i odpowiedni profil odwiedzających oraz dodatkowe
działania promocyjne pod szyldem organizatora. Mimo że liczba wystawców spada,
kontakty, jakie nawiązaliśmy, potwierdzają, że warto było wziąć udział w
Cebicie.
Artykuł „Polski” CeBIT: warto rozmawiać pochodzi z serwisu CRN.
]]>