Artykuł Puls Branży IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Migracja z Windows XP jeszcze trwa
W ciągu roku od zakończenia wsparcia Windows XP przez Microsoft (8 kwietnia 2014 r.) liczba urządzeń wyposażonych w ten system zmniejszyła się o blisko 40 proc. – wynika z monitoringu ruchu internetowego na polskich stronach WWW. Nadal jednak w domach i firmach jest sporo komputerów z leciwym „ikspekiem” (na przełomie kwietnia i maja br. wygenerowały one ponad 12 proc. odsłon w krajowej sieci), niewiele mniej niż maszyn z Windows 8.1 (14,6 proc.), co sugeruje, że proces wymiany sprzętu na nowszy jeszcze się nie zakończył. Wymiana pecetów z Windows XP nadal może więc generować popyt na nowe urządzenia, choć już w dużo mniejszym stopniu niż w ub.r. Warto zwrócić uwagę na utrzymujące się marginalne zainteresowanie komputerami Apple’a (Mac OS) wśród polskich użytkowników. Wyraźny wzrost światowej sprzedaży tych maszyn (o 10 proc. w I kw. br.) nie przełożył się na dużo większy popyt na polskim rynku.
Ludzie z branży cenią korporacje
Polscy specjaliści IT najbardziej chcą pracować w międzynarodowych koncernach. Spośród nich zdecydowanie najwyżej cenią lokalny oddział Google’a – wynika z badania przeprowadzonego przez Antal International. Specjaliści i menedżerowie coraz większą wagę przykładają do wielkości i prestiżu firmy – 45 proc. respondentów wskazało tę cechę jako najważniejszą przy wyborze pracodawcy. Co ciekawe, warunki finansowe (34 proc.) nie są już tak istotne jak w ubiegłym roku – ustąpiły miejsca „stylowi zarządzania i kulturze organizacyjnej firmy” (41 proc.).
Badanie przeprowadzono w IV kw. zeszłego roku. Wzięło w nim udział 3947 specjalistów IT z różnych branż.
Inteligentne miasta motorem IoT
W 2020 r. na świecie będzie działać 9,7 mld urządzeń połączonych w ramach inteligentnych miast, tj. niemal 9 razy więcej niż na początku 2015 r. (1,1 mld) – prognozuje Gartner. Według analityków sprzęt funkcjonujący w „smart cities” za pięć lat będzie stanowić 81 proc. wszystkich połączonych urządzeń IoT.
Firma badawcza zakłada, że najwięcej na rozwiązania z dziedziny Internetu rzeczy wykorzystywane w inteligentnych miastach będą wydawać przedsiębiorstwa. Analitycy oceniają, że do 2020 r. przychody wielu dostawców na rynku IoT wzrosną o ponad 50 proc., dzięki sprzedaży sprzętu, usług i oprogramowania. Obroty na urządzeniach związanych z ochroną zdrowia i aktywnością fizyczną mają wynieść 38 mld dol. Spory popyt prognozowany jest w przypadku rozwiązań zabezpieczających dla inteligentnego domu.
Gartner prognozuje, że w 2015 r. przychody ze sprzedaży procesorów, czujników i rozwiązań do komunikacji w ramach Internetu rzeczy wzrosną na całym świecie o 36,2 proc.
Amazon, Samsung i Apple psują się najrzadziej
Z pierwszego w br. rankingu niezawodności komputerów i tabletów wynika, że najwyższej jakości sprzęt oferuje Amazon. Tablety produkowane przez właściciela platformy e-handlu miały najmniej zgłoszonych awarii w stosunku do liczby sprzedanych urządzeń – według amerykańskiego serwisu Rescuecom. Amazon jest jedyną firmą w zestawieniu, która dostarcza tylko tablety.
Samsung i Apple, tak jak przez cały poprzedni rok, są w ścisłej czołówce. W ich przypadku jakość sprzętu jest niemal identyczna (różnica 3 pkt). Warto jednak zauważyć spory dystans, jeśli chodzi o udział w rynku. Apple w USA generuje niemal jedną czwartą sprzedaży PC i tabletów, a Samsung – 9 proc. Urządzenia obu marek cechuje dużo większa niezawodność niż kolejnego w rankingu Lenovo, które uzyskało ponad trzy razy mniej punktów. Stwierdzono wyraźne pogorszenie jakości sprzętu Toshiby, która była dotąd lepsza od HP i Della (w III kw. ub.r. miała nr 5 w rankingu, z klasą niezawodności B). W porównaniu z końcówką ub.r. nieznacznie poprawiła się ocena urządzeń Della, natomiast sprzęt HP nadal okazuje się najbardziej awaryjny, tak samo jak w II poł. ub.r. Ranking obejmuje firmy, które mają co najmniej 1 proc. udziału w amerykańskim rynku.
Więcej ERP w polskich firmach
Przybywa firm korzystających z systemów ERP. W 2014 r. w porównaniu z 2013 r. odsetek przedsiębiorstw używających ERP zwiększył się z 17 do 22 proc. Największy popyt obserwuje się w sektorze średnich przedsiębiorstw (wzrost z 38 do 49 proc. w ciągu roku). Więcej zamawiają małe firmy, gdzie nasycenie rynku jest niewielkie: w 2013 r. niemal 11 proc. korzystało z ERP, podczas gdy rok później – 15 proc. Tymczasem wśród dużych przedsiębiorstw odsetek ten przekroczył już 80 proc. Najwięcej firm wdrożyło ERP w województwach mazowieckim (26 proc.) i małopolskim (25 proc.).
W kolejnych latach można spodziewać się coraz szerszego wykorzystania systemów klasy ERP, ponieważ za ich pomocą przedsiębiorcy będą starali się zyskać przewagę nad konkurencją. Jednym z trendów jest integracja różnych firmowych systemów IT dzięki interfejsom umożliwiającym wymianę danych pomiędzy ERP a innymi rozwiązaniami. Przedsiębiorcy będą także inwestować w rozwiązania pomagające optymalizować oraz automatyzować operacje, np. łącząc ERP z systemami sterowania produkcją (MES), narzędziami planistycznymi. Zdaniem Hicrona ważnym trendem jest integracja urządzeń mobilnych z systemami ERP.
Artykuł Puls Branży IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Puls Branży IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>E-commerce: rośniemy najszybciej w Unii
W 2014 r. sprzedaż konsumencka w polskim Internecie ma osiągnąć wartość 6,2 mld euro (ok. 25,7 mld zł). Według raportu stowarzyszenia Ecommerce Europe nasz rynek rośnie najszybciej w UE. Dla porównania: w 2013 r. obroty w e-handlu B2C wyniosły 5,25 mld euro (ok. 21,8 mld zł), czyli przewidywany wzrost ma wynieść 19 proc. Od 2009 r. do 2013 r. sprzedaż zwiększała się co roku średnio o ok. 25 proc. To najlepszy wynik w Unii, aczkolwiek pojedynczy polski klient wydaje stosunkowo niewiele: przeciętnie 535 euro rocznie (ok. 2,2 tys. zł – dane za 2013 r.), czyli mniej, niż wynosi średnia w Europie – 1376 euro (ponad 5,7 tys. zł). W porównaniu z największymi rynkami europejskimi obroty e-commerce B2C w Polsce są nadal skromne, np. w Niemczech sięgnęły one w ub.r. 63,4 mld euro, a w Wielkiej Brytanii – 107,16 mld euro. W Polsce szybko rośnie sprzedaż z użyciem urządzeń mobilnych, czyli m-commerce. Wzrost w 2013 r. wyniósł 41 proc., przy wartości obrotów 242,2 mln euro (ok. 1 mld zł).
Źródło: Ecommerce Europe
„Niedobór talentów” w działach IT
Pracownicy działów informatycznych znajdują się w pierwszej dziesiątce zawodów, w których najtrudniej pozyskać dobrego fachowca – wynika z 9. edycji badania „Niedobór talentów”, przeprowadzonego przez zajmującą się doradztwem personalnym firmę ManpowerGroup.
Grupy zawodowe, w których niełatwo jest znaleźć dobrze wykwalifikowanego specjalistę, wskazywali pracodawcy. W Polsce na miejscu 6. w rankingu znaleźli się pracownicy działów IT. Oznacza to, że brak odpowiednich kadr w tej grupie jest bardziej dotkliwy niż rok temu (miejsce 8). W najnowszym badaniu na 4. pozycji są menedżerowie ds. sprzedaży.
Okazało się, że obecnie najtrudniej o… wykwalifikowanych pracowników fizycznych (nr 1 na liście). Co ciekawe, w europejskim rankingu „niedoboru talentów” w pierwszej dziesiątce nie ma ani specjalistów IT, ani kierowników sprzedaży. Pracownicy działów informatycznych są natomiast na 8. miejscu w rankingu światowym (42 kraje).
Źródło: ManpowerGroup
Drukarki 3D trafią pod strzechy
– W ciągu 10 lat drukarki 3D staną się zwykłym sprzętem domowym – prognozuje analityk Canalysa, Tim Shepherd. Według danych firmy badawczej w I kw. 2014 r. na światowy rynek dostarczono 26,8 tys. drukarek 3D, z czego niemal połowa, bo 46 proc., trafiła do konsumentów. To większy odsetek niż w całym 2013 r. (43 proc.). Ten trend ma być kontynuowany.
Według Canalysa zainteresowanie sprzętem 3D w firmach nadal będzie się zwiększać, ale w przyszłości sprzedaż wzrośnie głównie dzięki konsumentom. Wraz ze spadkiem cen i poprawą jakości druku 3D urządzenia tego typu mają stać się kolejnym elementem wyposażenia domu.
Canalys szacuje, że 67 proc. drukarek dostarczonych na rynek w I kw. br. kosztowało mniej niż 10 tys. dol. za sztukę, ale sporo modeli było do kupienia za mniej 1 tys. dol. Jako jeden z istotnych czynników rozwoju oferty tanich drukarek firma badawcza wskazuje crowdfunding. Za niewielkie pieniądze sprzęt 3D oferuje sporo start-upów, które pozyskały finansowanie w ramach tego rodzaju projektów.
Źródło: Canalys
Optymistycznie o polskiej chmurze
W latach 2014–2015 cloud computing w naszym kraju będzie rozwijał się we wszystkich najważniejszych segmentach (SaaS, IaaS, PaaS) – uważa przeważająca liczba respondentów z 300 największych przedsiębiorstw badanych przez PMR. Z trzech głównych segmentów SaaS uznano za najbardziej perspektywiczny (44 proc. ankietowanych przewiduje jego dynamiczny rozwój, a 54 proc. – umiarkowany). Ponad 30 proc. liczy na dynamiczny wzrost IaaS oraz PaaS w latach 2014–2015. Optymizm jest większy niż w badaniu rok wcześniej.
W opinii respondentów kluczowym czynnikiem wpływającym na rozwój chmury w Polsce nadal jest poszukiwanie przez firmy oszczędności (według 31 proc. ten element ma największe znaczenie). Istotny jest również wzrost mobilnego Internetu i rynku aplikacji mobilnych (25 proc.) oraz coraz większa ilość przetwarzanych danych (23 proc). Waga bezpieczeństwa, jako czynnika wpływającego na rynek cloud computingu w 2014 r., uległa zmniejszeniu – jedynie 15 proc. respondentów uznało go za czynnik kluczowy (rok wcześniej – 23 proc.). Z jeszcze większym spadkiem mamy do czynienia, jeśli chodzi o regulacje prawne – z 13 proc. w 2013 r. do 3 proc. w 2014 r.
Źródło: PMR
Windows XP odchodzi powoli
Niemal trzy miesiące po zakończeniu wsparcia Windows XP przez Microsoft (8 kwietnia br.) 13-letni system trzyma się mocno. W Polsce w użytku nadal jest dużo więcej sprzętu z tym systemem operacyjnym niż z Windows 8 i 8.1 łącznie. Otóż w czerwcu br. udział Windows XP wśród urządzeń łączących się z Internetem w naszym kraju wyniósł 19,50 proc. Dla porównania: w marcu 2014 r. było to 23,38 proc., a w czerwcu 2013 r. – 31,43 proc. W ciągu roku udział Windows XP spadł zatem o jedną trzecią i wciąż maleje. Po zakończeniu wsparcia dla tego systemu ze strony Microsoftu proces ten uległ przyspieszeniu. Wynika z tego, że użytkownicy Windows XP po 8 kwietnia br. częściej rezygnują ze swojego starego PC na rzecz nowego sprzętu.
Co ciekawe, nie widać spadku zainteresowania Windows 7. Przeciwnie, udział urządzeń z tym z systemem nieznacznie wzrósł: w czerwcu br. wyniósł 48,26 proc., w marcu – 47,06 proc., a w czerwcu 2013 – 47,44 proc.
Źródło: gemiusRanking
Artykuł Puls Branży IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Intel skorzystał na końcu Windows XP pochodzi z serwisu CRN.
]]>Intel poprawi wynik dzięki większemu niż się spodziewano popytowi na platformy PC, co jest związane z zakończeniem wsparcia dla Windows XP na początku kwietnia. Z informacji producenta wynika, że klienci biznesowi rozpoczęli masową przesiadkę na nowe komputery.
Na początku czerwca IDC nieznacznie podniosło prognozę sprzedaży komputerów na globalnym rynku. Spadek w całym roku ma wynieść według najnowszych danych 6 proc. (poprzednia wersja – 6,1 proc.). Według firmy badawczej zakończenie wsparcia dla Windows XP będzie miało wpływ na popyt także w kolejnych kwartałach.
Artykuł Intel skorzystał na końcu Windows XP pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Microsoft ostrzega przed zmianami w Windows XP pochodzi z serwisu CRN.
]]>Microsoft zakończył wsparcie dla Windows XP w kwietniu br. Na początku maja udostępniono ostatnią poprawkę bezpieczeństwa do Internet Explorera w starym systemie.
W Polsce według Gemiusa nadal jedna piąta (20,81 proc. – dane z połowy maja) internautów używa sprzętu z Windows XP, ale udział ten zmniejsza się. Dla porównania w końcu 2013 r. wynosił ponad 26 proc. Popularność nowych systemów – Windows 8 oraz 8.1 jest wciąż dużo niższa (łącznie blisko 11 proc.).
Artykuł Microsoft ostrzega przed zmianami w Windows XP pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Microsoft: firmy zadowolone z rozstania z XP pochodzi z serwisu CRN.
]]>Wspomagając migrację Microsoft udostępnił bezpłatnego Asystenta uaktualnienia, który ocenia, czy komputer spełnia wymagania systemu Windows 8 lub 8.1. Kompatybilność aplikacji z nowszymi wersjami „okienek” można sprawdzić za pomocą narzędzia Microsoft Application Compatibility Toolkit.
Artykuł Microsoft: firmy zadowolone z rozstania z XP pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Windows XP – wybiła godzina 0 pochodzi z serwisu CRN.
]]>Kolejne analizy światowego ruchu
internetowego przeprowadzane przez firmę StatCounter pokazują, że maszyny
z XP to wciąż około 20 proc. wszystkich komputerów łączących się
z Internetem. To potencjalnie duża szansa biznesowa. Resellerzy oceniają,
że klienci końcowi korzystający z XP będą raczej wymieniać sprzęt niż
aktualizować ten, na którym działa stary Windows. Opłaty licencyjne
i koszty przeprowadzania aktualizacji nie mają dużego uzasadnienia
ekonomicznego w przypadku zachowania starych maszyn. Dlatego sprzedawcy
mogą spodziewać się zakupu nowych komputerów PC ewentualnie wyboru
infrastruktury VDI.
Chociaż ludzie lubią robić
wiele rzeczy na ostatnią chwilę, to zarówno dostawcy, jak i resellerzy nie
odnotowali około 8 kwietnia wielkiego szturmu na nowe systemy
i sprzęt. Klienci korporacyjni zawczasu pomyśleli o migracji. Wiedzą,
że trzymanie włączonych do sieci maszyn z XP to jak pozostawienie klucza
pod wycieraczką. Starsze aplikacje, działające pod kontrolą odchodzącego do
historii systemu, uruchamiają w wyizolowanych, najczęściej wirtualnych
środowiskach. Sporo do zrobienia zostało za to w administracji publicznej,
która ma swoje – zwykle ociężałe – tempo działania.
– To największy w Polsce użytkownik Windows XP. Powoli
zaczyna się przyzwyczajać do nowych systemów Windows, co w tej chwili
przekłada się na mniejsze i większe kontrakty naszych partnerów –
potwierdza Maciej Polak, Product Manager Workplace Systems z firmy
Fujitsu.
Do resellerów i integratorów zapytania dotyczące migracji
przychodzą także z wielu innych branż.
– Zwracają się do nas na
przykład firmy z branży kurierskiej oraz banki – mówi Roman
Mieszczak, architekt systemowy w Infonet Projekt. – Jak wiadomo, przed
koniecznością migracji staną wszystkie firmy posiadające wdrożone ISO
z zakresu bezpieczeństwa, gdyż wymuszają to na nich procedury. Podobnie
jest w jednostkach samorządu terytorialnego, gdzie procedury
bezpieczeństwa wymagają, aby oprogramowanie miało pełne wsparcie producenckie.
Kolejnym po administracji
największym sektorem, który notuje opóźnienia w migracji z XP, są
małe i średnie firmy. Brytyjczycy szacują, że na Wyspach co piąty używany
przez nie komputer działa z ponad 12-letnim Windows. U nas takie
statystyki nie są znane, ale z dużym prawdopodobieństwem można zakładać,
że jest podobnie. Użytkownikom XP z małej firmy może się wydawać, że
system nadal w pełni zaspokaja ich potrzeby. Rolą resellera jest więc
przekonać klientów, że potencjalne zagrożenia znacznie przewyższają doraźne
korzyści z zaniechania migracji. Microsoft poprzez różne akcje wspomaga
partnerów w nakłanianiu spóźnionych klientów na zmianę dotychczasowego
systemu, a także pakietu Office 2003.
Producent przekonuje także swoich partnerów, by rekomendowali
klientom migrację z XP do Windows 8, a nie do Siódemki.
– Partnerzy, którzy nie stosują się do tej rady, wybierają dla
siebie i swoich klientów rozwiązanie „na krótką metę” – twierdzi Cindy
Bates, wiceprezes Microsoftu, odpowiedzialna za mały i średni biznes
w USA.
Chociaż Windows 7 jest bardzo solidnym systemem operacyjnym,
to ma pięć lat i brakuje mu najnowszych funkcji oraz rozwiązań,
wbudowanych w Windows 8.1. Siódemka jest uboższa o wiele ulepszeń
z zakresu mobilności, bezpieczeństwa i zarządzania. Cindy Bates
przyznaje, że wśród części partnerów i klientów daje się odczuć pewien
opór wobec Windows 8, spowodowany niechęcią do Modern UI. Przekonuje jednak, że
Microsoft uwzględnił te zastrzeżenia w wersji 8.1., która umożliwia
użytkownikom pracę w sposób zbliżony do korzystania z dawnego
interfejsu.
Sprawa wyboru między systemami Windows na pozór wygląda dość
absurdalnie. Użytkownicy (przede wszystkim ci korporacyjni) zdają się preferować
pięcioletni system operacyjny, chociaż nie jest on tańszy od najnowszego. Także
całkowity koszt posiadania (TCO) powinien przemawiać za Windows 8. Choć
sytuacja jest wyjątkowa, to nie brakuje precedensów.
– Trudno zainwestować w system, którego wygląd tak bardzo
różni się od dotychczasowego. Podobnie trudno było przekonać użytkowników
korporacyjnych do ME czy Visty. W związku z tym lepiej jest sięgnąć
po solidny, sprawdzony 64-bitowy Windows 7. Będzie wspierany wystarczająco
długo, by miało to sens. W rezultacie Windows 8 w korporacjach
praktycznie nie istnieje (instancje można niemal policzyć na palcach)
– twierdzi szef działu informatyki polskiego oddziału międzynarodowej
firmy inżynieryjnej.
Podobne obserwacje ma także Roman Mieszczak.
– Windows 7 będzie
nadal wybierany przez użytkowników, przede wszystkim ze względu na dłuższą
obecność na rynku, a przez to większe „dotarcie”. Windows 8 przez zupełnie
nowy interfejs przypadnie do gustu raczej osobom, które szukają nowości.
Tradycjonaliści pozostaną przy starych, sprawdzonych systemach. Dlatego tak
często klienci interesują się „downgradem” Windows 8 do 7 – zauważa specjalista z Infonet Projekt.
Nic dziwnego, że Microsoft stara
się pokazać inne aspekty wyboru Windows 8. Kładzie nacisk na to, że koniec wsparcia
XP i migracja do Ósemki to dla kanału partnerskiego nie tylko prosta
sprzedaż nowej wersji systemu i sprzętu. Ponieważ nowy Windows
zaprojektowano z myślą zarówno o komputerach stacjonarnych, jak
i urządzeniach mobilnych, partnerzy powinni traktować to jako szansę na
poszerzenie oferty o rozwiązania mobilne i tym samym zwiększanie
sprzedaży. Jako przykłady takiego podejścia Cindy Bates przywołuje strategie
firm Dell oraz Lenovo.
Z drugiej strony są dostawcy, którzy próbują wykorzystać mieszane
uczucia użytkowników, jakie wzbudza Windows 8. Organizują nawet kampanie
promujące Siódemkę. Przykładem jest HP, które w styczniu bieżącego roku
rozpoczęło na rynku amerykańskim kampanię pod hasłem „Windows 7 is back”.
Producent zaoferował nowe komputery z tym systemem tańsze o 150 dol.
Promocję uzasadnia stwierdzeniem, że Windows 7 powraca na „życzenie ogółu”
klientów (w oryginale: „by popular demand”).
Co ciekawe, polityka Microsoftu dotycząca dwóch ostatnich wersji
systemu nie jest wcale taka jednoznaczna. Na początku grudnia 2013 r.
producent poinformował partnerów OEM, że mogą sprzedawać komputery
z Windows 7 do końca października 2014 r. Po tym czasie każdy
nowy komputer miałby preinstalowany wyłącznie Windows 8. Dostępność pudełkowej
wersji Siódemki miała się skończyć od razu. Niedługo potem Microsoft wycofał
się tych deklaracji, przesuwając koniec dostępności Windows 7 na czas
nieokreślony. Gdy dojdzie do kolejnego precyzowania terminu, można się
spodziewać nacisków partnerów producenta, by był on wystarczająco odległy.
Microsoft dostarcza
resellerom wiele argumentów, które mają przekonać klientów do migracji.
W dokumencie rozsyłanym amerykańskim partnerom radził, by poruszać
w dyskusji z klientami sprawę kosztów ewentualnego wsparcia
technicznego po 8 kwietnia. Szacunki zamieszczone w liście mówią, że
usługa Custom Support (obejmująca krytyczne uaktualnienia bezpieczeństwa,
poprawki niezwiązane z bezpieczeństwem i płatne rozwiązywanie
problemów) może kosztować 200 tys. dol. na rok, jeśli jest wykupiony pakiet
Software Assurance, lub nawet 500 tys. dol. rocznie w przypadku klientów
bez Software Assurance. Oczywiście pojawiają się oferty firm niezależnych,
dotyczące wsparcia technicznego i bezpieczeństwa. Holly Stewart, Senior
Program Manager w Microsoft Malware Protection Center, przestrzega jednak,
że należy je traktować tylko jako ostateczność w przypadku utrudnionego
procesu migracji, do której należy jak najszybciej zmierzać, by być
w pełni zabezpieczonym.
Żeby być lepiej chronionym, klient może wdrożyć dostępne za darmo
rozwiązanie Microsoftu – Enhanced Mitigation Experience Toolkit
(w skrócie EMET). Producent opisuje je jako zestaw zaawansowanych
narzędzi, które zapobiegają wykorzystaniu luk w zabezpieczeniach
oprogramowania. W tym celu tworzone są specjalne osłony utrudniające działanie
włamywaczom. Firmy powinny także rozważyć użycie techniki whitelistingu
i ograniczyć dozwolone oprogramowanie stacji końcowych tylko do listy, na
której będą w pełni zaufane aplikacje. Samo korzystanie
z uaktualnianego antywirusa w żadnym razie nie jest wystarczającą
opcją. Oprogramowanie antimalware, jako przeciwdziałające atakom
wykorzystującym ujawnione wcześniej luki, z czasem staje się bowiem coraz
mniej efektywne.
Windows XP to nie tylko
komputery osobiste, ale także bankomaty, urządzenia w szpitalach
(w tym elementy systemów podtrzymujących życie) i sklepach (kasy
fiskalne, systemy POS, a nawet wagi elektroniczne). Do tego dochodzą
komputery obsługujące linie produkcyjne i procesy technologiczne.
W wymienionych urządzeniach działają najczęściej różne wersje
– opartego na XP – systemu Windows Embedded. Mają różny cykl życia
i wsparcia technicznego, w zależności od daty wydania, niepowiązany
z cyklem wsparcia XP (z wyjątkiem systemu Windows XP Professional for
Embedded Systems). Większość z nich nadal będzie więc otrzymywać krytyczne
aktualizacje bezpieczeństwa.
Większość, ale nie wszystkie i dlatego – jak
poinformował Reuters.com – pięć największych banków w Wielkiej
Brytanii (Lloyds Banking Group, Royal Bank of Scotland, HSBC, Barclays,
Santander UK) może zapłacić nawet do stu milionów dol. każdy, by otrzymać
dalsze, indywidualne wsparcie techniczne dla systemów wykorzystywanych
w bankomatach tych instytucji. Także Bank of America i amerykański
Citigroup zapłacą za dalsze wsparcie dla Windows XP. Z kolei amerykański
JPMorgan zapowiedział, że w lipcu rozpocznie wymianę systemu w swoich
bankomatach z Windows XP na Windows 7 i chce zakończyć proces do końca
bieżącego roku. Koszty operacji nie zostały ujawnione.
Artykuł Windows XP – wybiła godzina 0 pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Koniec Windowsa XP pomaga rynkowi komputerów pochodzi z serwisu CRN.
]]>Analitycy wyjaśniają wyhamowanie dwucyfrowych spadków sprzedaży, jakie obserwowano w ub.r., przede wszystkim popytem ze strony firm. Przedsiębiorstwa, a także instytucje, wymieniały stare komputery na nowy sprzęt, ze względu na kończące się wsparcie dla systemu Windows XP (co nastąpiło 8 kwietnia). Pozytywnie na rynek PC mogło także wpłynąć spowolnienie wzrostu sprzedaży tabletów. Tym niemniej nie ma powodów do świętowania – sprzedaż komputerów spadła 8. kwartał z rzędu, co analitycy tłumaczą konkurencją ze strony urządzeń mobilnych oraz sytuacją ekonomiczną na świecie (wysokie bezrobocie, kryzysy zadłużenia, wahania kursów walut). Otoczenie gospodarcze, zdaniem wiceprezesa IDC Lorena Loverde, wydaje się stabilizować, a nawet widać oznaki poprawy, jednak zmiana na lepsze będzie powolnym procesem. Jeśli chodzi o ewolucję preferencji klientów, którzy interesują się bardziej urządzeniami mobilnymi, to nie należy oczekiwać odwrócenia tego trendu, aczkolwiek nasycanie się rynku tabletów w krótkim terminie może pomóc rynkowi PC. – Jest szansa na stabilizację, ale nie widać wielu możliwości wzrostu – twierdzi przedstawiciel firmy badawczej.
Z kolei według Gartnera spadek sprzedaży w I kw. br. był jeszcze mniejszy – 1,7 proc., co oznacza sprzedaż 76,6 mln komputerów.
Liderem rynku PC zdaniem obu firm badawczych w I kw. 2014 r. było Lenovo (17,7 proc. udziału w rynku według IDC, 16,9 proc. według Gartnera). Na pozycji nr 2 umocniło się HP, notując około 5-procentowy wzrost – największy od ponad 2 lat, głównie ze względu na wyraźną poprawę w regionie EMEA. Trzeci w rankingu Dell zwiększył sprzedaż o ponad 9 proc. – najbardziej od IV kw. 2011 r., co oznacza 3. kwartał z rzędu na plusie. Pozytywny efekt przyniósł rozwój kanału partnerskiego, a także sprzedaż komputerów jako elementu większych rozwiązań. Najsłabszy wynik z pierwszej piątki miał Acer – to zdaniem IDC skutek niewielkiego popytu konsumenckiego i strategii firmy, która koncentruje się na tabletach i urządzeniach 2 w 1.
Dostawy komputerów na świecie w I kw. 2014 r. (dane wstępne, w mln szt.)
Producent |
Dostawy w I kw. 2014 r. |
Udział w rynku w I kw. 2014 |
Dostawy w I kw. 2013 r. |
Udział w rynku w I kw. 2013 |
Wzrost rok do roku |
1. Lenovo |
12,962 |
17.7% |
11,732 |
15.3% |
10.5% |
2. HP |
12,557 |
17.1% |
11,999 |
15.6% |
4.7% |
3. Dell |
9,856 |
13.4% |
9,014 |
11.7% |
9.3% |
4. Acer |
4,992 |
6.8% |
6,256 |
8.1% |
-20.2% |
5. Asus |
4,296 |
5.9% |
4,677 |
6.1% |
-8.1% |
Pozostali |
28,757 |
39.2% |
33,091 |
43.1% |
-13.1% |
Razem |
73,420 |
100.0% |
76,770 |
100.0% |
-4.4% |
Źródło: IDC, Worldwide Quarterly PC Tracker
Artykuł Koniec Windowsa XP pomaga rynkowi komputerów pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Windows XP nie poddaje się pochodzi z serwisu CRN.
]]>W Polsce według gemiusRanking w tygodniu kończącym się 30 marca br. Windows XP miał 23,38 proc. udziału w ruchu internetowym, co oznacza, że jego zasięg spada, ale powoli – na początku br. wynosił 25,03 proc. Numerem 1 pozostaje Windows 7 (47,06 proc.). Sądząc po niesłabnącej popularności „Siódemki”, za jakiś czas Microsoft może mieć z nią podobny problem, co z Windows XP, jeśli kolejne 'okienka’ (nieoficjalnie w przyszłym roku ma pojawić się Windows 9) będą przebijać się w takim tempie jak Windows 8/8.1. W zestawieniu Gemiusa dwie „Ósemki” mają odpowiednio 6,43 proc. i 2,93 proc. udziału. To mniej niż Vista (6,49 proc.) i Android (7,88 proc.).
Z kolei według danych StatCounter w marcu w Polsce Windows XP miał 23,68 proc. udziału (w styczniu – 25,22 proc., rok temu – 34,35 proc.), a Windows 7 – 54,05 proc., czyli więcej niż w marcu 2013 r. (50,55 proc.).
Ze statystyk StatCounter wynika, że na świecie Windows XP jest mniej popularny niż w naszym kraju – w marcu br. miał 17,16 proc. udziału (w styczniu br. – 17,78 proc.). O kilka długości wyprzedza go Windows 7 (50,4 proc.). Numerem 3 jest Mac OSX (7,91 proc.), a trzeci – Windows 8 (7,85 proc.).
Biorąc pod uwagę tylko systemy komputerowe (z wyłączeniem mobilnych i konsolowych), StatCounter podaje, że Windows XP miał na świecie w końcu marca br. 18,61 proc. udziału.
W rankingu NetApplications (tylko systemy komputerowe) w marcu br. Windows XP miał 27,69 proc. rynku, a Windows 7 – 48,77 proc. Trzeci był Windows 8 (6,41 proc.), a za nim Windows 8.1 (4,89 proc.).
Michael Silver, wiceprezes Gartnera, jest zdania, że Windows XP w firmach i sferze publicznej będzie używany jeszcze długo. Jego zdaniem jakiś sprzęt ze starym systemem pozostanie prawie w każdej organizacji.
– Przewidujemy, że po zakończeniu wsparcia 20-25 proc. urządzeń w firmach będzie działała z Windows XP, a jedna trzecia przedsiębiorstw będzie mieć ponad 10 proc. maszyn z XP – mówi przedstawiciel firmy badawczej. Zwraca uwagę, że do dziś w różnych organizacjach działają pecety z Windows 95.
Artykuł Windows XP nie poddaje się pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Koniec XP pomaga desktopom pochodzi z serwisu CRN.
]]>Według Contextu najczęściej zamawiano komputery z Windowsem 7 albo 8 (w sumie 55,8 proc. udziału). Windows 8 miał 12,6 proc. rynku.
Mimo styczniowego wzrostu sprzedaży maszyn stacjonarnych, na całym rynku PC w europejskiej dystrybucji Context odnotował 3-procentowy spadek rok do roku (w grudniu ub.r. był 4,2-procentowy wzrost). Mniej kupowali przede wszystkim konsumenci (-10,9 proc. r/r/).
Artykuł Koniec XP pomaga desktopom pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Windows XP zagrożeniem dla bankomatów pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Nowe oprogramowanie wymaga wydajniejszego sprzętu. Może okazać się, że to długi i kosztowny proces, który będzie związany z wymianą niektórych bankomatów. Nie można tego zbagatelizować, ponieważ korzystanie z przestarzałego systemu wiąże się z ogromnym ryzykiem – tłumaczy Joanna Gajewska, Dyrektor ds. handlowych Contica Solutions.
Microsoft zapowiedział, że do 14 lipca 2015 r. będzie kontynuował aktualizację oprogramowania antywirusowego Security Essentials, które chroni przed szkodnikami atakującymi XP. Ma to dać bankom czas na zmianę systemu. – Po tym terminie bankomaty oczywiście będą nadal działały, ale ich podatność na ataki znacznie wzrośnie – mówi Joanna Gajewska. Producenci starają się znaleźć wyjście z tej sytuacji. Np. amerykański holding JPMorgan, który ma ok. 19 tysięcy bankomatów, postanowił wykupić od Microsoftu dodatkowe wsparcie. Może jednak nie będzie tak źle – jak informuje Chip.pl, większość bankomatów działa w oparciu o Windows XP embedded, który jest bardziej odporny na ataki niż pecetowy XP.
– Można przypuszczać, że producenci bankomatów doskonale orientują się w zagadnieniach bezpieczeństwa. Albo już podpisali z Microsoftem osobną umowę wydłużającą okres wsparcia dla Windows XP, albo trwają prace związane z aktualizacją systemów operacyjnych w tych urządzeniach – mówi Bartłomiej Dramczyk z Chip.pl.
Artykuł Windows XP zagrożeniem dla bankomatów pochodzi z serwisu CRN.
]]>