Artykuł Terg może wstrząsnąć polskim e-handlem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Terg, właściciel Media Expert, Electro.pl i Avans.pl, zamierza przejąć katowicką spółkę E Net Production, dostawcę oprogramowania dla konkurencyjnych e-sklepów, w tym Media Markt, Alsen (grupa AB) i Vobis (grupa Also), a także innych, spoza branży elektroniki. O sprawie poinformował „Puls Biznesu”.
„Wygląda to jak wypowiedzenie wojny” – komentuje Wojciech Wolny, prezes Euvic (należąca do grupy Unity Group jest dostawcą platformy e-commerce).
Wniosek o koncentrację wpłynął do UOKiK 10 marca br.
Problem z migracją i wrażliwymi danymi
Detaliści korzystający z oprogramowania E Netu nie kryją obaw związanych z ruchem Terga. Liczą się z tym, że będą musieli przenieść się na inne platformy e-commerce dla swoich e-sklepów. Do tego dochodzi ryzyko związane z dostępem do wrażliwych danych.
CFO MediaMarktSaturn Polska: to stanowi zagrożenie
„Nie jest to komfortowa sytuacja, ponieważ posiadanie przez naszego konkurenta kontroli nad platformą oznacza dostęp do danych wrażliwych (m.in. dane klienta, ceny promocyjne), co stanowi zagrożenie z punktu widzenia konkurencji. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszym obecnym e-developerem. Do momentu zakończenia postępowania przez UOKiK formalnie Terg nie ma prawa wpływać na bieżący biznes E Netu, więc nie mamy podstaw do podejmowania rozmów na ten temat” – komentuje dla crn.pl Wojciech Wieroński, członek zarządu MediaMarktSaturn Polska i dyrektor zarządzający ds. finansów.
CFO MediaMarktSaturn pytany o to, co firma zamierza zrobić w razie przejęcia E Netu przez Terg, stwierdził: „Planujemy i będziemy musieli przepiąć się na inną platformę”.
Nie udało nam się uzyskać komentarza od Terga.
Nawet półtora roku na migrację
Prezes Alsena Jan Zdebel przyznaje w „PB”, że ewentualna migracja na nowy system dużego e-sklepu może potrwać nawet półtora roku, a koszty sięgnąć kilku milionów złotych.
Według nieoficjalnych informacji dziennika cena zakupu E Netu przez Terg przekracza 100 mln zł.
Terg należy do potentatów na rynku detalicznym sprzedaży elektroniki w Polsce. W roku finansowym 2020/2021, zakończonym 31 marca ub.r., wypracował 10 mld zł przychodów i 421 mln zł zysku netto. W ub.r. przejął sieć Norauto w Polsce.
Ceconomy, do którego należy MediaMarktSaturn, na polskim rynku w roku finansowym 2020/2021, zakończonym 30 września ub.r., osiągnął ok. 4,3 mld zł przychodów. Holding nie ujawnia zysków na polskim rynku. W e-commerce osiąga ostatnio do ok. 30 proc. obrotów. Globalnie sprzedaż internetowa w IV kw. 2021 r. odpowiadała za 27,5 proc. obrotów Ceconomy.
Artykuł Terg może wstrząsnąć polskim e-handlem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Vobis chce podwoić sprzedaż pochodzi z serwisu CRN.
]]>Efektem zmian powinno być podwojenie obrotów Vobisu. Nie ujawniono jednak ich obecnej skali.
Sklep internetowy Vobis.pl działa od 2006 r. W 2015 r., po upadku spółki Vobis Digital, prawa do e-sklepu oraz znaku towarowego Vobis przejęła spółka i-Terra.
Artykuł Vobis chce podwoić sprzedaż pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł PC Factory przejęła I-Terrę pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł PC Factory przejęła I-Terrę pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł iTerra – nowe wcielenie Vobisu pochodzi z serwisu CRN.
]]>Vobis Digital, którego
właścicielami byli początkowo Dariusz Pietraszkiewicz i Włodzimierz Paszt,
choć dysponował salonami w lepszych lokalizacjach i e-sklepem, nie
wyszedł na plus. W 2012 r. spółka miała 3,8 mln zł straty
netto przy przychodach na poziomie 148,9 mln zł, podczas gdy koszty
operacyjne sięgnęły 153,9 mln zł. Po kilku miesiącach od jej powołania
83 proc. udziałów, wartych blisko 5 mln zł, przeszło na
cypryjską spółkę Covec. Znowu rozpoczęło się
zamykanie sklepów – zwykle przez nieprzedłużanie umów najmu. Proces trwał
stosunkowo długo, bo dopiero z końcem tegorocznych wakacji z centrów
handlowych i ulic zniknęły ostatnie placówki działające pod szyldem
Vobisu. W ostatnich dniach agonii część klientów e-sklepu sieci
alarmowała, że mimo wpłaconych pieniędzy nie dostała zamówionego towaru.
Niestety dla nich, telefony spółki zamilkły na dobre.
Zdaniem resellera
Czy marka ma szanse przetrwać? Wśród dużych detalistów, a do takich
aspiruje zapewne Vobis, największą sprzedaż mają ci, którzy mają
najniższe ceny, zwykle niższe niż w dystrybucji. Jeżeli Vobis będzie
droższy niż konkurenci w porównywarkach
cen, mało kto będzie u nich kupować. Ale żeby sprzedawać tanio, trzeba
być dużym, a żeby być dużym, trzeba dużo zainwestować. W mojej ocenie
nawet 10 mln zł… Poza tym będą musieli popracować nad odbudową renomy,
mocno nadszarpniętej po problemach ze
sprzedażą klientom e-sklepu.
Dlaczego marka, która
miała tak dużą siłę i rozpoznawalność, nie poradziła sobie na polskim
rynku? Zdaniem specjalistów Vobis za długo dokładał do nierentownych, zbyt
drogich salonów umieszczanych w prestiżowych lokalizacjach. Ich
utrzymanie, zwłaszcza w galeriach handlowych, w sytuacji gdy marże na
sprzedaży topniały z roku na rok, generowało coraz większe straty (ostatni
rok Vobisu na plusie to 2009, w którym spółka zarobiła ponad
3 mln zł). Te same opinie słyszeliśmy od resellerów: „Mieli dużo
salonów, to sporo kosztowało” – to częsta ocena działań Vobisu pod różnymi
postaciami. Wskazywano także, że detalista za późno zainwestował
w e-handel – według danych Internet Standard w 2010 r.
Vobis S.A. osiągnął 27 mln zł ze sprzedaży w Internecie. Dla
porównania: Komputronik w tym samym roku – 140 mln zł…
Szefowie Vobis Digital deklarowali później, że e-commerce będzie jednym
z priorytetów spółki, ale z tych zapowiedzi niewiele wynikło.
Po zamknięciu salonów Vobisu nastąpiła kolejna zmiana
w dziejach marki. Operatorem e-sklepu Vobis.pl została spółka I-Terra
z siedzibą w Goleniowie koło Szczecina, założona w końcu
2012 r. przez Dariusza Pietraszkiewicza, który jest jej właścicielem
i prezesem. Wartość kapitału zakładowego I-Terry wynosi 500 tys. zł.
Spółka uzyskała status Apple Premium Reseller. W 2013 r. otworzyła
cztery salony ze sprzętem Apple’a (w Szczecinie, Kielcach, Białymstoku
i Częstochowie), które po kilku miesiącach przejął Eurotel, właściciel
sieci iDream, za – według nieoficjalnych informacji
– 3,1 mln zł.
I-Terra
jest obecnie stroną dokonującą transakcji sprzedaży poprzez e-sklep Vobis.pl.
Podkreśla, że jest jedynie operatorem sklepu, a nie następcą prawnym Vobis
Digital. Nie uzyskaliśmy informacji, czy i jaką działalność operacyjną
prowadzi obecnie ta spółka. Od listopada br. w rejestrze sądowym jako
prezes Vobis Digital figuruje osoba o nazwisku Anthony Ychenna Mbanefo,
niewystępująca dotąd w danych KRS polskich spółek. Po przejęciu kontroli
nad e-sklepem I-Terra próbuje odbudować mocno nadszarpniętą reputację
detalisty. Według zapewnień spółki obecnie 90 proc. zamówień jest
realizowanych z dostawą w ciągu 1–2 dni.
Z opinii klientów zamieszczanych w Internecie
wynika, że nie zawsze jest tak dobrze…
„Brak towaru, brak zwrotu pieniędzy. Infolinia ciągle zajęta,
odpowiedzi e-mailowych brak mimo wysyłki już około 6 przypomnień
o moim zamówieniu, za które już zapłaciłam przelewem. Dziadostwo
i tyle!! nie polecam Nikomu!!” – skarżył się jeden z internautów
(17 listopada br.) na Opineo.pl.
„Kupiłem komputer (na stronie, że wysyłka natychmiast),
przez tydzień nic, z trudem się dodzwoniłem i okazało się, że towaru
nie ma i nie będzie. Pieniądze oddali, ale czas i nerwy stracone”
– napisała (15 listopada br.) inna osoba.
Niektórzy klienci informują też o kłopotach z płatnościami
online i możliwością śledzenia przesyłki. Pojawiają się również sygnały,
że towar nie zawsze przychodzi tak szybko, jak deklaruje spółka („Telefon
zamówiony 7.11 przyszedł 17.11”). Ostatnio zarówno na Allegro, jak
i Opineo przeważają pozytywne komentarze, zaś alarmujących wpisów
o problemach jest mniej niż kilka miesięcy temu.
I-Terra twierdzi, że dłużej trzeba czekać jedynie na około
10 proc. zamówień. Jak czytamy w przesłanym do redakcji CRN Polska
komunikacie: „są to zamówienia zasilane z magazynów pomocniczych. Ich
realizacja wynosi od 2 dni do 5 dni roboczych. Znikome są przypadki,
w których nie jesteśmy w stanie dostarczyć klientowi produktu, który
zamówił. Jeżeli taki przypadek ma miejsce, proponujemy alternatywny produkt
o identycznych parametrach w atrakcyjnej cenie”.
Na jednym
z internetowych blogów pojawiła się informacja, że Vobis.pl ma jeszcze
inny sposób na niezadowolonych klientów. Dostawca zaoferował klientowi rabat
w zamian za usunięcie przez niego negatywnego wpisu o e-sklepie.
Przedstawiciele spółki nie odpowiedzieli wprost, czy i na jaką skalę
stosują takie metody. Zadeklarowali jedynie: „w przypadku, kiedy
popełniamy błędy w obsłudze klienta wynikające z dynamiki wzrostu
sprzedaży w tym roku, wyciągamy z nich wnioski, natomiast klientom
staramy się zrekompensować niską jakość obsługi”.
Spółka informuje, że inwestuje w poprawę obsługi
klientów, wprowadzając mechanizm, który gwarantuje im uzyskanie odpowiedzi
w czasie krótszym niż 1 dzień roboczy. W połowie listopada br.
ruszył live chat – usługa umożliwiająca komunikację z ekspertem
online.
Zdaniem
dystrybutora
Wydaje mi się, że
Vobis.pl trudno będzie o sukces na rynku bez zaplecza w postaci sklepów
stacjonarnych. Producenci, zwłaszcza ci z branży RTV i AGD, wspierają obecnie
sprzedaż w takich placówkach i od tego często uzależniają bonusy dla
retailerów. Ponadto na tak konkurencyjnym rynku trudno jest rozwijać się
detalistom bez wsparcia dużych dystrybutorów. Proszę zauważyć, że za największymi
sieciami handlowymi IT i RTV/AGD stoją najwięksi gracze, którzy gwarantują dużą
dostępność towaru i atrakcyjne ceny. Przy niskich marżach w tym biznesie skala
działalności jest kluczowa dla osiągnięcia rentowności. Warto też zauważyć, że
ubezpieczyciele należności handlowych są coraz bardziej restrykcyjni wobec
podmiotów z branży IT, RTV i AGD. W przyszłym roku można spodziewać się
zaostrzenia earunków przyznawania limitów na kredyty kupieckie, co może być
problemem dla mniejszych graczy na rynku.
I-Terra twierdzi, że nie tylko pracuje nad polepszeniem
funkcjonowania e-sklepu, ale ma bardzo ambitne plany rozwoju. Według spółki
w 2014 r. przychody e-sklepu Vobis.pl wzrosły o 100 proc.
w porównaniu z wynikami za rok ubiegły (nie podano jednak konkretnych
kwot). W przyszłym roku przychody mają wzrosnąć dwukrotnie.
W I kw. 2015 r. liczba punktów odbioru Vobis.pl ma zwiększyć się
do 9 tys. (obecnie jest ich 7,5 tys.). Zakupy będzie można odbierać na
poczcie, w paczkomatach, kioskach Ruchu, na stacjach Orlenu oraz
w salonikach Kolportera. Operator e-sklepu zapowiada także uruchomienie
systemu B2B, który umożliwi dedykowaną sprzedaż małym i średnim firmom.
Z każdym kolejnym miesiącem asortyment Vobis.pl ma powiększać się
o kolejne branże takie jak: AGD, RTV, elektronarzędzia czy zabawki.
Co więcej, w przyszłym roku ma powstać sieć sklepów
partnerskich pod szyldem Vobisu. Spółka Dariusza Pietraszkiewicza nie zamierza
natomiast otwierać własnych salonów. Zapowiedziano także kontynuację współpracy
z Samsungiem. Aktualnie I-Terra jest operatorem trzech sklepów firmowych
Samsunga: w Białymstoku, Gdańsku i Krakowie, uruchomionych zresztą
w miejscach, gdzie wcześniej funkcjonowały już salony Vobisu. Zapowiada,
że w 2015 r. przybędzie kolejnych lokalizacji placówek Samsung
Brandstore. Słowem, według deklaracji przedstawicieli I-Terry, przyszły rok ma
być czasem intensywnego rozwoju biznesu.
Specjaliści z branży powątpiewają, czy będzie tak
dobrze, jak twierdzą szefowie I-Terry. Ich zdaniem Vobis.pl jest za mały, aby
na dłuższą metę przetrwać na rynku. A to konieczne, żeby wygenerować
wystarczające obroty, które pozwoliłyby osiągnąć większe zyski w warunkach
handlu z minimalnymi marżami. Od jednego z dużych detalistów
słyszeliśmy nawet, że niespecjalnie interesuje się tym, co robi i co zrobi
Vobis bądź I-Terra, gdyż ta firma według niego „nie jest konkurencją,
z którą trzeba się liczyć”. Według
rozmówców CRN Polska nie można także wykluczyć, że w razie problemów
spółka będzie sprzedawać towar w minimalnych cenach, co odczują pozostali
gracze na rynku, w tym niezależni resellerzy.
I-Terra poinformowała jednak, że pozyskała pieniądze na
rozwój. Chodzi o dotację unijną o wartości 777,4 tys. zł,
przeznaczoną na stworzenie platformy B2B do automatyzacji procesów biznesowych
pomiędzy spółką i jej partnerami. Zamierza „świadczyć kompleksową usługę
pomocy przedsiębiorstwom w wejściu na rynek polski, uruchomieniu nowej
linii produktów oraz pomocy w dystrybucji (usługi łączące zagadnienia
logistyki i marketingu)”. Środki przyznano spółce w ramach
Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego z Programu Operacyjnego
Innowacyjna Gospodarka na lata 2007–2013. Termin realizacji projektu: lipiec
2014 – grudzień 2015. Całkowity koszt wynosi 1,33 mln zł. Czemu
dokładnie służyć ma system i jakich partnerów obejmie? Tego spółka nie
ujawnia. Zdradza jedynie, że prowadzone są rozmowy w tej sprawie.
Artykuł iTerra – nowe wcielenie Vobisu pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł I-Terra operatorem Vobis.pl pochodzi z serwisu CRN.
]]>Przejęcie Vobis.pl przez I-Terrę zbiegło się z zamknięciem sklepów sieci, należących do Vobis Digital. Nadal część klientów informuje (m.in. na Facebooku, Allegro, Opineo), że nie mogą doczekać się realizacji zamówienia albo zwrotu pieniędzy, a kontaktu z obsługą brak lub jest utrudniony. Na Allegro i Opineo przeważają natomiast pozytywne komentarze.
I-Terra uzyskała ostatnio dotację unijną o wartości 777,4 tys. zł na stworzenie platformy B2B do automatyzacji procesów biznesowych pomiędzy spółką i jej partnerami. I-Terra informuje, że na tworzonej platformie „będzie świadczyć kompleksową usługę pomocy przedsiębiorstwom w wejściu na rynek polski, uruchomieniu nowej linii produktów oraz pomocy w dystrybucji (usługi łączące zagadnienia logistyki i marketingu).” Środki przyznano spółce w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka na lata 2007-2013. Termin realizacji projektu to lipiec 2014 r. – grudzień 2015 r. Całkowity koszt wynosi 1,33 mln zł.
Artykuł I-Terra operatorem Vobis.pl pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Zamykanie w Vobisie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Pracują również uruchomione we współpracy z Vobisem sklepy firmowe Samsunga w gdańskiej Galerii Bałtyckiej oraz w Galerii Krakowskiej (powstały zresztą w miejscach, gdzie znajdowały się salony Vobisu).
O kłopotach informują również klienci. Według wpisów na Facebooku i Allegro są problemy z kontaktem, wydłuża się czas oczekiwania na przesyłkę z e-sklepu. Ponadto pojawiają się skargi, że do klientów docierają inne konfiguracje niż te zamówione.
Jak dotąd nie doczekaliśmy się komentarza Vobisu w tej sprawie.
Artykuł Zamykanie w Vobisie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Vobis chce zarobić na powrocie do szkoły pochodzi z serwisu CRN.
]]>– zestaw składający się z komputera Acer Aspire MC605 i monitora V223HQ (21,5 cali) – 2199 zł
– notebook Samsung ATIV Book 2 (15,6 cala) – 1549 zł
– notebook Samsung NP535U4C (14 cali) – 1999 zł
– tablet Samsung Galaxy Tab 2 – 999 zł
– zestaw smartfon Samsung Galaxy Trend plus drukarka Samsung ML-2165W – 699 zł.
Z okazji back to school do każdego zakupionego notebooka Vobis dodaje gratis pakiet G Data Internet Security 2014 i/lub 1 GB pamięci RAM. Kupując smartfona klient otrzyma natomiast za darmo program G Data Mobile Security 2014.
Artykuł Vobis chce zarobić na powrocie do szkoły pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Vobis pod prądem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Vobis pod prądem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Strefy Samsunga w sieciach sklepów Vobis pochodzi z serwisu CRN.
]]>Pierwsza strefa została właśnie otwarta w warszawskim salonie w Centrum Handlowym Reduta. Następne zostaną zorganizowane w lipcu w Białymstoku w Galerii Biała, Koszalinie oraz we Wrocławiu. Vobis zapowiada, że do końca sierpnia strefy Samsung mają się pojawić w pozostałych salonach na terenie całego kraju.
– Nasze firmy współpracują od dawna, teraz czas na kolejny etap zacieśnienia kooperacji – komentuje Paweł Kuźma, wiceprezes Zarządu firmy Vobisu. – Mamy pomysły i możliwości, a Samsung chce skuteczniej eksponować swoje produkty i rozwiązania oraz trafiać z coraz ciekawszą ofertą do klienta w jednym czasie i miejscu. Lokalizacja naszych sklepów, wykwalifikowany personel oraz rozbudowany e-commerce, zapewnią kompleksową obsługę tego nowego standardu sprzedaży.
Artykuł Strefy Samsunga w sieciach sklepów Vobis pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Vobis: nowy szef sieci sprzedaży pochodzi z serwisu CRN.
]]>Obecnie sieć Vobis Digital liczy – według danych spółki – 32 salony własne i 23 partnerskie. Kilka tygodni temu na stanowisko prezesa został powołany Wojciech Gaca. Z nieoficjalnych informacji wynika, że nastąpią kolejne zmiany w zarządzie.
Artykuł Vobis: nowy szef sieci sprzedaży pochodzi z serwisu CRN.
]]>