Artykuł Empatia sprzedawców dla seniorów pochodzi z serwisu CRN.
]]>Konsultanci, pamiętajcie, że to mogą być też wasi dziadkowie, rodzice, a niedługo również was może to dotknąć. Proszę o wspieranie tego apelu i o następne podobne przykłady.
Apel ten po opublikowaniu został przeczytany przez ponad 73 tys. osób, upubliczniono go 30 razy, uzyskał ponad 1000 poleceń oraz ponad 120 komentarzy. W komentarzach tych ujawniło się, jak wiele osób doświadczyło takich przypadków. Osoby, które były kiedyś sprzedawcami opisywały, że nie mogły się pogodzić z narzucaniem im przez kierownictwo bezwzględnego dążenia do sprzedaży usług ponad potrzeby klientów, szczególnie tych starszych lub mniej rozumiejących warunki ofert. Inni wątpili w skuteczność apelu o empatię, gdy dzisiejszymi celami sprzedaży jest KPI, plan oraz premia.
Niestety obecne zasady sprzedaży wielu usług i produktów ocierają się wielokrotnie o nieuczciwość, a nawet oszustwo wobec klienta. Szczególnie jest to naganne w stosunku do osób starszych, nie w pełni już sprawnych umysłowo, z wadami wzroku i słuchu, mających kłopoty ze świadomym wyrażeniem swojej woli. Wobec małej skuteczności takich apeli, trzeba sięgnąć po postulaty dalszego zwiększania prawnej ochrony konsumenta.
Większość seniorów nie korzysta z internetu (bo też nie potrafi) i chcąc przedłużyć lub zamówić usługę telekomunikacyjną musi się udać do salonu – siedziby operatora. Tam jest często poddawana presji sprzedawcy do wybrania droższej oferty i dodatkowych (niepotrzebnych) funkcji, tracąc prawo do rezygnacji z umowy przez następnych 14 dni, tak jak to jest dopuszczalne przy kupowaniu usług przez internet. Nie mając zbyt wiele czasu i szans na zrozumienie całości oferty tracą możliwość odstąpienia od umowy – umowy zawieranej na 24 miesiące z wysoką karą za jej wcześniejsze zerwanie. Tak na marginesie, konsultanci obsługujący taką umowę dokonują tej operacji poprzez internet, gdyż taki salon jest tylko umowną siedzibą przedsiębiorstwa (często należy do firmy – poddostawcy usług sprzedaży).
Ta sytuacja uniemożliwia też „ratowanie” finansów seniora przez członków rodziny, gdyż mają oni nikłe szanse na unieważnienie takiej umowy. Niestety operatorzy nie chcą wnikać w sam przebieg procesu sprzedaży, który nie jest nagrywany i odrzucają możliwość unieważnienia oferty, nawet widząc bezsens jej sprzedaży temu abonentowi. Nie waham się tutaj stwierdzić, że jest to po prostu oszustwo popełniane w majestacie prawa – to prawo powinno zostać zmienione. Tym bardziej, że sprzedawcy są pod presją kierownictwa do realizacji planów sprzedaży dających im prawo do premii.
W tym miejscu warto też postawić pytanie, jaki jest obecnie sens zawierania umów abonamentowych na okres 24 miesięcy (okres 36 miesięcy został zablokowany przez rozporządzenie unijne), z uniemożliwieniem jej zerwania przez wysokie kary uzasadniane udzieleniem rabatu, gdy takiej usługi bez tego rabatu już nikt by dzisiaj nie kupił? Nie ma żadnego logicznego uzasadnienia do zawierania umów telekomunikacyjnych, które nie mogłyby być rozwiązane przez każdą ze stron, z miesięcznym okresem wypowiedzenia. Czas przekonać operatorów do zmiany tych praktyk z ich własnej woli lub prawnie.
Przy okazji przypatrzmy się zakupom poprzez stronę operatora. Na stronach każdego z operatorów telekomunikacyjnych, w przypadku chęci przedłożenia umowy należy wpisać swój numer telefonu, a wtedy zadzwoni konsultant, który zaproponuje nowy abonament i doprowadzi do podpisania umowy. Pytanie, czym ta procedura różni się od pobytu tej osoby w salonie, jak i tak będzie rozmawiać (być nakłaniana) z konsultantem – jedynie prawem do rezygnacji z usługi w ciągu 14 dni! Przypominam, że większość seniorów czasem nie ma nawet dostępu do internetu, a jak ma, to używa tylko kilku przyswojonych sobie stałych procedur. A nawigowanie na stronach operatorów do najłatwiejszych nie należy.
W tej krytyce operatorów pozostaje jeszcze sprawa zrozumienia treści umów. Są one dla zwykłych osób po prostu niezrozumiałe. I chociaż Komisja Europejska nakazała operatorom od 21 grudnia 2020 r. przedstawianie streszczenia umowy, to tylko u jednego z operatorów udało mi się je odnaleźć. Wiem, że trudno jest na jednej stronie przedstawić zawiłości warunków i obowiązki świadczenia usług telekomunikacyjnych, gdyż są one bardzo skomplikowane, ale też nie wiem, po co operatorzy tak komplikują sobie i abonentom życie, przedstawiając oferty w tak wielu wariantach.
A może by tak uprościć korzystanie z usług telefonicznych? Jedna cena za minutę rozmowy, esemesa, ememesa, gigabajta internetu – nie da się? Dlaczego? Jak bardzo można by wtedy uprościć systemy rozliczeniowe oraz sprzedaż usług. Dawniej w walce o abonenta było to może uzasadnione, ale dzisiaj abonenta można utrzymać czy też pozyskać zrozumiałą ofertą, która nie rodzi u niego podejrzenia, że operator chce go ekstra skasować, jak przekroczy limit lub na czas czegoś nie odznaczy wysłaniem esemesa z napisem „DEAKTYWACJA” – spróbujcie to na klawiaturze smartfona szybko i poprawnie napisać dużą literą. W ramach ochrony abonentów przed takimi ofertami UOKiK w ostatnim roku ukarał dość mocno każdego z czterech operatorów.
Przepraszam, że tym felietonem zburzyłem nieco spokój znanych mi z lat ubiegłych specjalistek i specjalistów od strategii kształtowania ofert u operatorów, ale spróbujcie się zastanowić nad radykalniejszymi zmianami w formułowaniu ofert, szczególnie dla osób starszych, które tworzą ogromny popyt na proste usługi telefoniczne i nie chcą być przy tym oszukiwani.
I na koniec drugi apel, pewnie łatwiejszy w realizacji: wszyscy lepiej zaznajomieni ze skomplikowanymi ofertami usług, nie tylko telekomunikacyjnych, są proszeni o towarzyszenie znajomym i rodzinnym seniorkom i seniorom podczas ich odwiedzin w salonach w celu odnowienia lub poszerzenia usługi telekomunikacyjnej. Nie dajmy szansy wmuszenia im ofert, których nie potrzebują.
Autor w latach 1993 – 2016 był prezesem Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Pracował też w firmach: Oracle, DEC Polska, 2SI, EDS Poland, TP Internet. Obecnie jest senior konsultantem przemysłu teleinformatycznego.
Artykuł Empatia sprzedawców dla seniorów pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Avaya i HP będą wspólnie dostarczać usługi komunikacyjne pochodzi z serwisu CRN.
]]>W ramach zapowiadanej na wiele lat współpracy HP i Avaya mają wspólnie opracować aplikacje na urządzenia mobilne, oprogramowanie, rozwiązania sieciowe dla systemów UC oraz CC.
Według firm podpisanie kontraktu jest odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie na kompleksowe rozwiązania w zakresie współpracy biznesowej jako usługi. HP ES będzie sprzedawać ofertę usługową (as-a-Service), zaś Avaya ma skorzystać dzięki większej skali biznesu i możliwości szybkiego dotarcia do klientów. Dla HP partnerstwo wpisuje się w strategię „nowego stylu w IT”. Rozwiązania HP Helion staną się częścią oferty Avayi, wdrożoną w ramach globalnej infrastruktury HP.
– Przedsiębiorstwa coraz częściej szukają alternatywnych modeli wdrażania i zarządzania technologiami komunikacji i współpracy. Umowa z HP jest właściwą decyzją podjętą we właściwym momencie po to, aby szybko odpowiedzieć na potrzeby jednego z najszybciej rosnących obszarów na rynku – komentuje Pierre-Paul Allard, SVP Worldwide Sales oraz prezes Global Field Operations w Avayi.
Artykuł Avaya i HP będą wspólnie dostarczać usługi komunikacyjne pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Bezpieczne usługi kolokacji i transmisji danych od ATM pochodzi z serwisu CRN.
]]>Usługi w Centrach Danych ATMAN i Thinx Poland, w tym dzierżawa serwerów dedykowanych, objęte są umowami SLA o warunkach należących do najlepszych na rynku: dostępność Internetu, zasilania i klimatyzacji gwarantowana jest na poziomie 99,98 proc. Klienci ATM mogą wynająć powierzchnię techniczną z zapewnionym zasilaniem podstawowym, awaryjnym i podtrzymaniem UPS, klimatyzacją, fizyczną ochroną dostępu, bezpieczeństwem informatycznym, ochroną przeciwpożarową oraz całodobowym monitoringiem i serwisem. Mogą umieścić w niej pojedyncze serwery w obudowach typu rack 19” lub standardowe szafy telekomunikacyjne i serwerowe. Do dyspozycji mają również wydzielone boksy mogące pomieścić od kilku do kilkudziesięciu szaf, a także serwerownie w osobnych pomieszczeniach. Klienci, którzy chcą mieć zapewnioną redundancję dla każdej z tych usług (a także dla dzierżawy serwerów), mogą skorzystać z usług obu warszawskich obiektów, odległych od siebie o 10 km.
Najważniejsze cechy serwerów dedykowanych w ATM
• niezawodne, wydajne serwery z procesorami Intel Xeon najnowszej generacji, instalowane w szafach przemysłowych,
• sprzętowy moduł IPMI/KVM umożliwiający zdalne, bezpieczne restartowanie, instalowanie i zarządzanie serwerem, niezależnie od systemu operacyjnego,
• szeroki wybór systemów operacyjnych Linux i Windows oraz oprogramowania dodatkowego,
• profesjonalna serwerownia ATMAN zlokalizowana w Warszawie,
• najszybsze redundantne łącza do ponad tysiąca operatorów i sieci (przepustowość dla serwera do 1 Gb/s),
• infrastruktura techniczna zgodna z wymaganiami GIODO,
• gwarancja SLA min. 99,98 proc., wymiana uszkodzonego sprzętu w minimalnym czasie 2 godzin,
• błyskawiczne uruchomienie usługi (do 1 godziny),
• profesjonalne doradztwo i obsługa serwisowa,
• gwarantowana cena przez cały okres umowy,
• brak opłaty instalacyjnej.
Jedną z podstawowych usług świadczonych przez ATM małym i średnim firmom są fizyczne serwery dedykowane ATMAN EcoSerwer, przeznaczone do uruchamiania serwisów internetowych, aplikacji biznesowych oraz innych usług internetowych lub intranetowych. Do wyboru jest sześć standardowych konfiguracji, dostosowanych do potrzeb użytkowników. Serwery oferowane są z systemem operacyjnym, wsparciem serwisowym i gwarancją SLA. W przypadku awarii gwarantowana jest wymiana sprzętu nawet w ciągu 2 godzin (24 godziny w usłudze standardowej). Nowy serwer uruchamiany jest w ciągu jednej godziny od opłacenia zamówienia.
Trzy pytania do…
CRN Resellerzy rzadko traktują firmy zarządzające dużymi centrami danych jak swoich potencjalnych partnerów i hurtowych dostawców usług. Co ATM robi, aby zmienić tę sytuację?
Dariusz Wichniewicz Rzeczywiście, spotykamy się czasem z argumentacją, że z tak dużych centrów danych jak nasze mogą korzystać tylko najwięksi. To założenie nie jest prawdziwe. Mamy wielu klientów, którzy ulokowali w naszym centrum tylko jeden serwer. I bardzo często partnerem przy tej transakcji był reseller. Oczywiście, ze względu na efekt skali naszej działalności nie ma problemu, aby z usług ATM mogli skorzystać najwięksi, ale nie odcinamy się od małych klientów.
CRN W jaki sposób zatem mogą współpracować z wami resellerzy i integratorzy?
Dariusz Wichniewicz Są cztery modele takiej współpracy, w zależności od produktu. Pierwszy to kolokacja w pakiecie, w przypadku której reseller odsprzedaje klientom serwery lokowane w naszym centrum danych i – rzecz jasna – podłączone do Internetu. Drugi model jest przeznaczony dla integratorów, którzy często hostują u nas swoje oprogramowanie udostępniane jednemu lub większej liczbie klientów. W trzecim modelu istnieje możliwość zamówienia przez resellera „grubej rury” z Internetem, a następnie odsprzedaż mniejszych przepustowości wielu własnym klientom, np. w sieci osiedlowej lub poszczególnym firmom w budynku biurowym. Natomiast czwarty model zakłada odsprzedaż przez resellera usług telefonicznych w technologii VoIP jego abonentom zgodnie z przyjętą przez niego polityką cenową.
CRN Jaki jest minimalny „próg wejścia”, aby zostać resellerem ATM?
Dariusz Wichniewicz W przypadku rozliczenia prowizyjnego zwykle nie ma takiego progu. Wystarczy się do nas zgłosić i zadeklarować chęć współpracy. Poruszamy się na rynku, gdzie wiele wdrożeń jest nietypowych, trwają one kilka miesięcy i czasami bywają obarczone ryzykiem niepowodzenia. Dlatego nie chcemy nakładać na resellerów np. limitów miesięcznej sprzedaży. Jeżeli chodzi o odsprzedaż serwerów dedykowanych, o współpracy możemy mówić już przy kilku maszynach. Jednak szczegółowe warunki partnerstwa zawsze ustalane są indywidualnie, ponieważ jesteśmy bardzo elastyczni — zarówno wobec resellerów i integratorów, jak też naszych klientów.
Wszystkie serwery są wyposażone w moduł KVM/IPMI, który umożliwia uruchamianie, restartowanie i zdalne zarządzanie nimi, niezależnie od systemu operacyjnego. ATM nie ogranicza w żaden sposób zakresu ich wykorzystania – można uruchomić na nich dowolne systemy operacyjne, hypervisory lub systemy wirtualizacji, a także klaster, usługi chmurowe lub hostingowe i wykorzystywać je w dowolny sposób, np. odsprzedając jako swoje usługi i produkty. Infrastruktura zlokalizowana jest w Polsce i spełnia wszelkie wymagania GIODO niezbędne do rejestracji baz danych osobowych.
Oferta ATM cechuje się bardzo dużą elastycznością. Klienci mogą kupować online i samodzielnie konfigurować również inne usługi: przestrzeń backupową, dodatkowe adresy IP, firewalle, ochronę anty-DDoS, sieci wewnętrzne, podwyższone SLA, systemy operacyjne i specjalistyczne oprogramowanie. Handlowcy są też do dyspozycji, jeśli klient potrzebuje specyficznej konfiguracji sprzętowej, nietypowych rozwiązań sieciowych lub spersonalizowanego pakietu usług administracyjnych.
Resellerzy i integratorzy mogą rozpocząć współpracę handlową z ATM, co pozwoli im rozszerzyć zakres świadczonych usług i zaoferować je klientom w preferencyjnych cenach. Przystąpienie do programu partnerskiego nie jest związane z żadnymi opłatami rejestracyjnymi ani innymi stałymi opłatami. Udział w programie nie wiąże się także z żadnymi nakładami inwestycyjnymi, np. w sprzęt.
W ramach programu partnerskiego resellerzy mają zapewnione:
• prowizję od sprzedaży zagwarantowaną w umowie;
• możliwość sprzedaży usług ATMAN lub oferowania ich pod własną nazwą (white label); partner może korzystać z materiałów marketingowych ATMAN dotyczących opisów usług i ich środowiska technicznego;
• kompetentną opiekę handlową, z jednym punktem kontaktu, asystą przy zamówieniach, doradztwem i opieką merytoryczną;
• w przypadku serwerów dedykowanych dodatkowo:
– elastyczny model rozliczeniowy w formie miesięcznych abonamentów — partner zamawia usługi online, a płatności dokonuje z góry lub po zakończeniu okresu rozliczeniowego (w zależności od zapisów umowy) na podstawie zbiorczej faktury;
– precyzyjne i przejrzyste zasady rabatowania, zależne od liczby serwerów zakupionych przez partnera (rzeczywistą, końcową cenę zakupu serwera przez użytkownika ustala partner);
– wygodny sposób zamawiania serwerów za pomocą funkcjonalnego panelu sterowania.
Dodatkowe informacje:
Dariusz Wichniewicz,
dyrektor Działu Rozwoju Usług Telekomunikacyjnych, ATM,
Materiał powstał we współpracy z firmą ATM.
Artykuł Bezpieczne usługi kolokacji i transmisji danych od ATM pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł MSP a usługi telekomunikacyjne pochodzi z serwisu CRN.
]]>Aster Biznes wraz z PMR Research sprawdzili potrzeby MSP w zakresie usług telekomunikacyjnych.
Według Roberta Sababady, dyrektora biznesowego oddziału Astera, wymagania
małych i średnich przedsiębiorstw w stosunku do dostawców
telekomunikacyjnych mogą być wskazówką dla firm z tej branży, na co
powinny położyć nacisk w swojej działalności.
Autorzy raportu postawili
sobie za cel opisanie zakresu, w jakim przedsiębiorstwa korzystają
z usług telekomunikacyjnych, preferencji w wyborze dostawcy, poziomu
zadowolenia ze współpracy z firmą telekomunikacyjną. Badaniem objęto 600
podmiotów: małe firmy zatrudniające od 5 do 49 pracowników, średnie – od
50 do 249. W przypadku wszystkich przedsiębiorstw wydatki na usługi
telekomunikacyjne nie mogły być niższe niż 200 zł miesięcznie.
Okazuje
się, że MSP najczęściej są odbiorcami następujących usług telekomunikacyjnych:
zapewniania dostępu do Internetu i telefonii stacjonarnej oraz komórkowej.
Nieliczne firmy stosują tylko jeden rodzaj telefonii – stacjonarną
lub komórkową. Wykorzystanie wszystkich rodzajów usług telekomunikacyjnych poza
telefonicznymi jest w średnich firmach, w porównaniu z małymi,
istotnie wyższe.
Czynnikami branymi pod
uwagę przez respondentów przy wyborze firmy zapewniającej dostęp do Internetu
są przede wszystkim: cena (wskazało ją 66 proc.) i serwis realizowany
w siedzibie klienta. Według Aster Biznes różnice, które wystąpiły między
małymi a średnimi firmami, nie były istotne statystycznie.
Natomiast podstawowym
powodem korzystania z oferty kilku dostawców jest zlokalizowanie oddziałów
firmy w różnych miejscach. Czynniki odgrywające ważną rolę w wyborze
usługodawcy, takie jak cena oraz jakość, nie wpływają znacząco na decyzję
o podpisaniu umowy z dwoma lub większą liczbą dostawców Internetu.
13 proc. firm biorących udział w badaniu Aster
Biznes chciałoby zmienić dostawcę Internetu. Głównym tego powodem jest chęć
korzystania z łącza o większej przepustowości. W tym przypadku
cena usług stanowi ważną przyczynę poszukiwania innego dostawcy.
Autorzy raportu
podkreślają, że – jeśli chodzi o Internet – jakość nie odgrywa kluczowej roli
(w odróżnieniu od ceny) w podejmowaniu przez MSP decyzji
o korzystaniu z usług innego dostawcy. „Mimo że – piszą autorzy
raportu – elementy związane z jakością nie są wyrażane wprost, należy
zwrócić uwagę, że kwestie bezpieczeństwa, stabilności dostarczania usługi są
bardzo wyraźnie eksponowane. Oznacza to, że w przypadku komunikowania
wysokiej jakości usług i obsługi należy się skupić na obszarze
bezawaryjności, wsparcia, a nie jakości jako wartości samej w sobie.
Usługa wysokiej jakości czy obsługa na wysokim poziomie w świetle tego
badania wydają się być pojęciami pustymi”.
Telefonia – na co zwracają uwagę
Głównymi czynnikami, które –
zgodnie z wynikami badania – przedsiębiorcy
uwzględniają przy wyborze dostawcy usług telefonii stacjonarnej, są: cena
(66 proc. badanych), kompleksowość oferty, wsparcie techniczne (serwis
realizowany w siedzibie firmy korzystającej z usług). To kryteria
najistotniejsze i dla małych, i dla średnich podmiotów.
Podobnie jak
w przypadku providerów internetowych, firmy korzystają z ofert kilku
usługodawców z segmentu telefonii wtedy, gdy mają sieć lokalnych
oddziałów. Różnica polega na tym, że umowy o dostęp do Internetu podpisują
z małymi, lokalnymi dostawcami, a jeśli chodzi o telefonię
stacjonarną, skłaniają się raczej ku dużym operatorom działającym na danym
terenie.
8 proc.
badanych małych firm i o 1 proc. więcej średnich chciałoby
zmienić dostawcę usług telefonii stacjonarnej. Powodem jest nie tyle cena, ile usytuowanie oddziałów przedsiębiorstw
w rozmaitych miejscach – firmowe biura z czasem zostają objęte
siecią operatora alternatywnego.
Artykuł MSP a usługi telekomunikacyjne pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Segment VoIP: rośnie powoli, ale jednak rośnie pochodzi z serwisu CRN.
]]>DOSTĘP DO INTERNETU
W 2009 r. odnotowano wzrost liczby mieszkańców dysponujących dostępem do Internetu na poziomie 2,5 punktu procentowego.
Dzięki temu wskaźnik obejmujący zarówno stacjonarny, jak i mobilny dostęp do Internetu osiągnął w naszym kraju około 15,8 proc. Wartość polskiego rynku usług dostępu do sieci stacjonarnych i mobilnych w 2009 r. wynosiła 4,07 mld zł (liczona przychodami ze sprzedaży usług klientom końcowym). Oznacza to wzrost o 7,9 proc. w stosunku do wyników roku 2008. Najpopularniejszą usługą podłączenia do Internetu była Neostrada.
Jeśli chodzi o stacjonarne łącza szerokopasmowe, na koniec 2009 r. ich liczba wyniosła około 5,16 mln. Przybyło więc 720 tys. łączy w stosunku do roku poprzedniego (przyrost o 16,3 proc.). Dostępność stacjonarnych usług szerokopasmowych w przeliczeniu na 100 mieszkańców wzrosła o 1,9 punktu procentowego i osiągnęła 13,6 proc. Liczba gospodarstw domowych z dostępem szerokopasmowym wzrosła o około 5,3 punktu procentowego, więc w 2009 r. korzystało z niego prawie 39 proc. gospodarstw (przyrost między 2007 i 2008 wynosił około 2 punktów procentowych).
Operatorzy sieci mobilnych odnotowali zwiększenie liczby użytkowników modemów 2G/3G. Możliwe – mówi się w raporcie UKE – że część z nich to no-wi użytkownicy, którzy zdecydowali się korzystać z Internetu mobilnego oferowanego przez operatorów GSM. Pozostali to przypuszczalnie osoby, które postanowiły uniezależnić się od połączenia stacjonarnego. Za pośrednictwem sieci komórkowych z dostępu do Internetu w 2008 r. korzystało w naszym kraju 1,06 mln użytkowników. Na koniec 2009 ich liczba wyniosła 2,1 mln (przyrost o 98 proc.). Znacząco wzrósł również w porównaniu z końcem 2008 r. poziom penetracji dostępem mobilnym do Internetu w przeliczeniu na 100 mieszkańców. W zeszłym roku odnotowano przyrost w wysokości 2,7 punktu procentowego, co w stosunku do 2008 r. oznaczało przyrost o 96 proc.
RYNEK ISP
W posiadaniu mniejszych operatorów telekomunikacyjnych jest 15,8 proc. detalicznego rynku usług szerokopasmowych w Polsce.
Większość ISP wykorzystuje technikę sieci lokalnych Ethernet lub WLAN i świadczy usługi w mniejszych miastach i na terenach podmiejskich. Konsumenci z dużych miast mają możliwość uzyskania stałego dostępu do Internetu za pośrednictwem sieci będących własnością lokalnych dostawców ISP, świadczących usługi między innymi z wykorzystaniem technologii bezprzewodowej transmisji danych. Liczba zakończeń sieciowych należących do małych dostawców ISP wahała się w 2009 r. w od kilkunastu do kilku tysięcy i była najczęściej uzależniona od skuteczności działań operatora w pozyskiwaniu abonentów lub ograniczeń wynikających z zasięgu sieci dostępowej. Lokalni przedsiębiorcy zapewniający dostęp do Internetu również rozszerzają ofertę o usługi dodatkowe dla klientów indywidualnych. W raporcie UKE przytoczono dane na ten temat pochodzące z badania NASK przeprowadzonego w 2009 r. wśród polskich ISP. Największa liczba małych providerów świadczy usługi telefoniczne i transmisji głosu w technice VoIP. W miastach poniżej 50 tys. mieszkańców jest ich 37 proc., w skupiskach od 50 tys. do 200 tys. mieszkańców – 47 proc., a w miastach liczących więcej niż 200 tys. – 25 proc. Hostingiem zajmuje się odpowiednio 29, 33 i 36 proc. ISP, a usługami IPTV odpowiednio 7, 12 i 5 proc. Internet Service Providerów. Hosting częściej jest świadczony w dużych miastach (powyżej 500 tys. mieszkańców) przez operatorów posiadających więcej niż 50 klientów indywidualnych.
Jeśli chodzi o oferowaną przez operatorów ISP przepływność, to wyższe szybkości częściej zapewniają firmy obsługujące więcej niż 1000 klientów i głównie w dużych miastach. Operator dysponujący jedną szybkością z reguły oferuje najniższą: w 19 proc. przypadków – 512 kb/s, a w 38 proc. – do 1 Mb/s.
PRÓBA REGULACJI RYNKU IP
3 marca 2010 r. Komisja Europejska wydała decyzję zobowiązującą prezesa UKE do wycofania projektów dotyczących rozdziału peeringu i tranzytu w Polsce (urząd wszczął postępowanie w sprawie uregulowania tych rynków 18 listopada 2009 r. po przeprowadzeniu analiz świadczenia usługi wymiany ruchu IP typu peering z siecią telekomunikacyjną TP oraz krajowego rynku świadczenia usługi wymiany ruchu IP typu tranzyt). W przeciwieństwie do regulatora komisja nie dopatrzyła się dominującej pozycji Telekomunikacji Polskiej w tym segmencie. Zdaniem UKE natomiast operator narodowy kontroluje rynek wymiany ruchu IP i dyktuje warunki małym ISP, żądając od nich wysokich opłat za dostęp do swej sieci. Silna pozycja TP powoduje, że każdy operator, by działać jako dostawca Internetu, musi mieć dostęp do użytkowników końcowych sieci TP. Według regulatora oznacza to zanik wolnej konkurencji, bo operatorowi alternatywnemu bardziej zależy na dostępie do sieci TP niż odwrotnie. Urzędnicy europejscy uważają natomiast, że ceny dostępu spadają, choć rynek wymiany ruchu nie jest kontrolowany. O sprawie pisaliśmy w CRN nr 18/2009 („I bądź tu Salomonem”) oraz CRN nr 3/2010 r. („Nie trzeba dzielić rynku internetowego”).
TELEFONIA VOIP CORAZ POPULARNIEJSZA
Świadczy o tym wielkość ruchu, która w 2009 r. zwiększyła się o prawie 32 proc. w porównaniu z 2008 r. Zdaniem przedstawicieli UKE wzrost zainteresowania tą techniką związany jest głównie z atrakcyjnymi cenami rozmów oraz z tym, że coraz więcej osób posiada dostęp do Internetu. W raporcie zaznaczono jednocześnie, że w Polsce niewiele ponad 4 proc. mieszkańców przyznaje się do korzystania z tej techniki, z czego połowa używa jej częściej niż raz w tygodniu.
CHARAKTERYSTYKA RYNKU IP
UKE wyróżnia trzy modele świadczenia usług telefonii IP. Pierwszy obejmuje przedsiębiorstwa, które realizują usługi VoIP za pośrednictwem sieci dostępowej IP własnej lub obcej za pomocą aplikacji umożliwiającej użytkownikowi inicjowanie i przyjmowanie połączeń głosowych. Połączenia takie realizować można między użytkownikami tej samej usługi bez wykorzystania numeracji z Planu Numeracji Krajowej. Potentatem w tej kategorii na rynku polskim jest GG Network, który ma użytkowników w 99 proc. korzystających z tego modelu (7 mln). Wynik jest skutkiem popularności komunikatora Gadu-Gadu.
W drugim modelu są usługi VoIP świadczone przez przedsiębiorstwa telekomunikacyjne za pośrednictwem własnej sieci dostępowej IP. Umożliwiają one użytkownikowi inicjowanie i przyjmowanie połączeń telefonicznych z sieci zewnętrznych stacjonarnych lub ruchomych. Klienci TP stanowią prawie 50 proc. wszystkich korzystających z VoIP w tym modelu (w porównaniu z 2008 r. liczba klientów TP spadła w 2009 o prawie 8 proc.). Co czwarty odbiorca korzystał z usług VoIP w Multimedia Polska. Operator zanotował w porównaniu z rokiem 2008 ponad 9-proc. wzrost liczby klientów. Trzecim operatorem na rynku VoIP, z udziałem wynoszącym 13,5 proc., była w 2009 r. Netia. Największy przychód w zeszłym roku zanotowano natomiast w Multimedia Polska (31,9 proc.), następnie w Netii (20,4 proc.) oraz w TP (13 proc.). Liczba użytkowników w tym modelu świadczenia usług wzrosła w porównaniu z 2008 r. o 13,5 proc., wolumen ruchu o 24,8 proc., a przychody operatorów, jak pisaliśmy na początku – o prawie 35 proc.
Trzeci model stosują przedsiębiorstwa, które świadczą usługi VoIP za pośrednictwem sieci dostępowej IP innego przedsiębiorcy telekomunikacyjnego. Udziały operatorów działających w tym modelu rozkładają się dość równo. Przekroczyły próg 10 proc. bądź się do niego zbliżyły: Netia (17,2 proc.), Net-Telecom (16,5 proc.), FreecoNet (15,7 proc.), Peoplefone (15,6 proc.), Vars (10 proc.), Tartel (9,6 proc.). Wolumen ruchu w porównaniu z 2008 r. wzrósł o 83 proc., a przychody operatorów z tytułu świadczenia usług w technologii VoIP za pomocą sieci innego przedsiębiorcy telekomunikacyjnego – o 34 proc.
MARCIN WÓJCIK
Czerpiąc z dotychczasowych doświadczeń, możemy stwierdzić, że trend wprowadzania usług IPTV oraz wszelkich usług dodanych (typu VoD) będzie się nasilał. Coraz liczniejsi operatorzy modernizują swoje sieci i przystosowują je do ruchu multicastowego, będącego najlepszym sposobem serwowania bardzo dużej liczby kanałów wizyjnych dużej liczbie odbiorców. W założeniu sieci muszą przesyłać programy telewizyjne o wysokiej rozdzielczości (HD). Muszą też umożliwiać świadczenie usług dodatkowych, uatrakcyjniających ofertę danego operatora (np. monitoring wizyjny osiedli lub parkingów osiedlowych). Zatem w projektach sieci operatorskich preferuje się rozwiązania gigabitowe z obsługą najnowszej adresacji IP w wersji 6. Według raportu UKE za rok 2009 rozwój usług IPTV jest nieunikniony, a jego tempo zależy od restrukturyzacji sieci dostępowych operatorów ISP. Wiąże się to z nakładami finansowymi i specyfiką wdrożeń w sieciach operatorskich, które wymagają bardzo dokładnego planowania i pracy często na żywej infrastrukturze, która nie znosi przerw w działaniu ani niestabilności już wprowadzonych usług sieciowych. D-Link przygodę z IPTV rozpoczął z gliwicką grupą SGT (Śląska Grupa Telekomunikacyjna), prekursorem usług multicastowych, która przymierzała się do wprowadzenia na rynek usługi telewizyjnej przeznaczonej do wdrożenia w sieciach Ethernet. Obecnie w pełni funkcjonalny produkt nosi nazwę Jambox i jest przeznaczony dla operatorów ISP, którzy chcą rozszerzyć dotychczasowe usługi dostępu do Internetu czy telefonii IP o telewizję IP lub inne działania interaktywne.
JAN WYRWIŃSKI
Naturalną drogą rozwoju dla najsilniejszych operatorów rynku VoIP jest rzucenie rękawicy tradycyjnym niezależnym operatorom telekomunikacyjnym. Coś, co jeszcze nie tak dawno wydawało się marzeniem, wraz z dynamicznym rozwojem rynku staje się faktem. Biorąc pod uwagę liczbę użytkowników i generowany ruch telefoniczny, platforma FreecoNet tylko w niewielkim stopniu ustępuje mniejszym z tych operatorów. A ma przewagę w postaci dużo niższych cen połączeń telefonicznych, umożliwia oferowanie bardziej zaawansowanych usług dodanych i rozmowy telefoniczne w jakości HD. Szczególnie szybko rośnie zainteresowanie usługami VoIP wśród firm, które dzięki redukcji opłat stałych mogą zaoszczędzić nawet 80 proc. kosztów usług telekomunikacyjnych. Przedsiębiorstwa mogą też liczyć na korzyści związane z usprawnieniem wielu obszarów swojej działalności dzięki usługom dodanym. To właśnie wśród klientów biznesowych operatorzy tradycyjni będą najszybciej tracić klientów na rzecz najsilniejszych operatorów VoIP. Na rynku działa wielu mniejszych dostawców usług, którzy jednak nie mają szans w konkurowaniu z operatorami tradycyjnymi. Dlatego będzie postępować proces konsolidacji, w wyniku którego pozostanie kilku operatorów VoIP. Na początku 2010 r. doszło do fuzji Tlenofonu
WALDEMAR OPAŁKA
Sądzimy, że VoIP będzie główną techniką wykorzystywaną do świadczenia usług głosowych w Polsce. W naszej opinii operatorzy telekomunikacyjni, w tym komórkowi, będą notowali spadek przychodów z tradycyjnych usług głosowych. W efekcie kilku wyspecjalizowanych operatorów VoIP może zdominować ten sektor. Operatorzy telekomunikacyjni, tacy jak PAGI, którzy oferują dostęp do Internetu i usługi przesyłu danych, umocnią swoją pozycję. Jeśli chodzi o możliwości rynkowe przedsiębiorstw ISP, to one istnieją, ale muszą być uważnie rozpoznane. Dla firmy zainteresowanej rynkiem mieszkaniowym szanse rozwoju leżą w małych miastach i nowo powstających osiedlach na obrzeżach większych ośrodków miejskich. Mniejszy ISP może tam rozwinąć konkurencyjną działalność z uwagi na lepszą znajomość lokalnego rynku i niższe koszty ogólne.PAGI współpracuje z firmami i instytucjami od ponad 14 lat, wciąż szukając nowych dróg rozwoju usług bezprzewodowych. Koncentrujemy się na działalności w Warszawie oraz na terenach komercyjnych i przemysłowych w jej okolicy. Działamy na dużym terytorium, na którym dostęp do infrastruktury światłowodowej jest utrudniony, i na tym korzystamy.
Artykuł Segment VoIP: rośnie powoli, ale jednak rośnie pochodzi z serwisu CRN.
]]>