Artykuł Nasza infrastruktura, wasz biznes pochodzi z serwisu CRN.
]]>Michał
Trziszka Od początku naszej działalności, czyli od 2004 r.,
mieliśmy w ofercie program dla partnerów. Ten program działa do dzisiaj
i jest to program afiliacyjny. Obecnie chcemy rozszerzyć nasze portfolio
o bardziej zaawansowane rozwiązania, aby dotrzeć do jak najszerszego grona
klientów.
CRN Na czym polega forma
współpracy afiliacyjnej?
Michał Trziszka Na tym, że każdy, kto chce,
a więc zarówno firma, jak też osoba prywatna, zakłada konto afiliacyjne,
dostaje identyfikator oraz specjalny predefiniowany link. Kliknięcie na ten
link – czy to w mailu, czy formie banera – i zakupienie jakiejkolwiek
usługi na naszej stronie, premiuje naszego partnera 20-proc. prowizją od
wartości sprzedaży. Wspomniana prowizja jest „wieczna”. Oznacza to, że jeżeli
klient w kolejnych latach będzie odnawiał usługę, to nasz partner też
będzie otrzymywał 20 proc. prowizji od wszystkich zamówień tego klienta.
Jeśli w trakcie trwania okresu abonamentowego klient zamówi dodatkowe
usługi, to partner również za nie otrzyma prowizję.
CRN Dlaczego dopiero
teraz uruchamiacie nowy program?
Michał Trziszka Ze względu na zmianę strategii
rynkowej. Aktualnie obserwujemy na polskim rynku zwiększający się potencjał
sprzedaży usług hostingowych i domenowych. Notujemy także zwiększające się
zainteresowanie odsprzedażą tych usług ze strony resellerów. Coraz
popularniejsze stają się rozwiązania chmurowe, wzrasta liczba firm IT, które
z jednej strony chcą sprzedawać nowe usługi, a jednocześnie nie chcą
inwestować we własną infrastrukturę informatyczną, która w wielu przypadkach
robi się coraz bardziej złożona. Chcemy pozytywnie reagować na
zainteresowanie odsprzedażą usług, które świadczymy.
CRN Czy robiliście
badania dotyczące zainteresowania nowym programem ze strony resellerów?
Michał Trziszka Mamy wielu partnerów
współpracujących z nami na zasadach afiliacyjnych, którzy sygnalizowali
nam zainteresowanie nowym sposobem sprzedawania usług. Ponadto spojrzenie na
to, co robią inni gracze na rynku hostingowym, zarówno w Polsce, jak
i w Europie, kazało nam pójść krok do przodu i uruchomić nowy program
partnerski.
CRN Na jakie korzyści
mogą liczyć resellerzy, przystępując do tego programu? I jakimi usługami
chcecie odróżniać się od innych firm ISP?
Michał Trziszka Program obejmuje usługi
w pełnej postaci white labelowej, czyli z ukryciem nas, jako
dostawcy, przed klientem końcowym. W proponowanym modelu oferujemy
najróżniejsze usługi do odsprzedaży. Jest to hosting, ale są to również domeny
internetowe, certyfikaty SSL, różne aplikacje czy sklepy internetowe.
Praktycznie cały wachlarz usług z naszej oferty jest udostępniony także
naszym partnerom. Jesteśmy otwarci na różne zasady współpracy: partner może
otrzymać prowizję, ale może też uzyskać rabat, jeśli chce refakturować swoje
usługi klientowi końcowemu. Rabat początkowo wynosi 50 proc., a może
sięgnąć nawet 80 proc. Oczywiście nie na wszystkich usługach jest tak
duży. Największe upusty są przyznawane na usługi hostingowe i serwery.
W tych dwóch opcjach partner zakłada usługę w imieniu klienta,
otrzymuje wszystkie dane dostępowe, które przekazuje klientowi, i zajmuje
się pełną obsługą użytkownika. Usługi objęte mniejszymi rabatami to np. domeny
czy certyfikaty SSL.
CRN A jak to wygląda
od strony technicznej?
Michał Trziszka Mamy własny system umożliwiający automatyczne zamawianie usług
w imieniu klienta w postaci panelu. Wiadomo, że niektórzy partnerzy
mają swoje CRM-y, jak też inne rozwiązania – jesteśmy w stanie
dostosować nasze rozwiązania do potrzeb klientów za pomocą systemu API opartego
na XML i PHP.
CRN Jaka jest wasza
strategia, jeśli chodzi o wsparcie partnerów? Czy standardem będą np.
szkolenia?
Michał Trziszka Naszym partnerom chcemy pomagać w znajdowaniu potencjalnych
klientów. Powinni na przykład zainteresować się nawiązaniem współpracy
z agencjami PR, agencjami reklamowymi, firmami tworzącymi strony
internetowe itp. Wiadomo, że agencje, jeśli tworzą konkretne rozwiązania
związane z ich działalnością, potrzebują miejsca na serwerze, także często
robią strony internetowe i chcą dodatkowo zarobić na usłudze hostingu czy
usłudze chmurowej. Mamy materiały szkoleniowe dostępne w plikach PDF,
które na życzenie wysyłamy do naszych partnerów. Są to dokumenty instruktażowe
pokazujące m.in. sposoby reklamowania naszych usług oraz metody budowania na
ich podstawie wartości dodanej. Dodatkowo jesteśmy otwarci na rozmowy: czy to
w formie osobistych spotkań, czy w formie webinariów.
W programie partnerskim istotne jest to, że obsługą klienta końcowego
zajmuje się wyłącznie nasz partner. Jeśli jednak będzie otrzymywał pytania od
swojego klienta, na które nie będzie w stanie odpowiedzieć, zawsze
będziemy do dyspozycji. W przypadku większej ilości trudnych kwestii
możemy też działać w modelu white label, czyli podpisywać się stopką
naszego partnera lub odpowiadać na maile z jego skrzynek pocztowych.
Artykuł Nasza infrastruktura, wasz biznes pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Hosting jest ekscytujący pochodzi z serwisu CRN.
]]>Robert Hoffmann Będąc globalnym dostawcą usług
hostingowych, trudno uniknąć pojawiających się czasem zarzutów ze strony
użytkowników. Jednakże 1&1 przykłada dużą wagę do poziomu obsługi klienta,
czego najlepszym przykładem jest między innymi wprowadzone 24-godzinne wsparcie
techniczne przez siedem dni w tygodniu. Poza tym bardzo dużo inwestujemy
w nowoczesne rozwiązania techniczne i szkolenia personelu. Proszę mi
wierzyć, że dokładamy wszelkich starań, aby sprostać wymaganiom użytkowników.
CRN
Biorąc pod uwagę liczbę zarejestrowanych
domen, najwięksi konkurenci 1&1, a więc Home.pl, NetArt czy AZ.pl,
mają nad wami znaczącą przewagę. Czy jesteście zadowoleni
z dotychczasowych wyników?
Robert Hoffmann Każdego miesiąca zdobywamy
nowych klientów. Nasza pozycja w pierwszej dziesiątce dostawców usług
hostingowych stale się umacnia. Wierzymy, że w nadchodzących latach
przewaga naszych konkurentów znacznie się zmniejszy.
CRN Jaka
jest konkretna liczba waszych klientów w Polsce?
Robert Hoffmann Niestety, nie mogę zdradzać poufnych danych
firmy, ale co miesiąc zdobywamy
tysiące nowych klientów. W ubiegłym roku udało nam się osiągnąć zadowalający wzrost liczby użytkowników zarówno
kreatora stron 1&1 MyWebsite, jak i rozwiązań
zaawansowanych. Kampania reklamowa znacząco przyczyniła
się do zwiększenia świadomości marki 1&1. Wierzymy, że przede wszystkim
służy edukacji przedstawicieli najmniejszych polskich firm. Uświadamia im, że
profesjonalna strona internetowa znajduje się w ich zasięgu.
CRN Jakie
macie plany rozwoju na 2013 rok?
Robert Hoffmann Od samego początku naszym celem w Polsce jest znalezienie się
w pierwszej trójce.
CRN To
ambitne plany…
Robert Hoffmann Proszę pamiętać, że jesteśmy wiodącym dostawcą usług hostingowych
i rejestracji domen w Europie. W Niemczech, Austrii, Wielkiej
Brytanii i Hiszpanii znajdujemy się na pozycji lidera, podczas gdy we
Francji jesteśmy numerem dwa na rynku.
CRN Jakie
są różnice pomiędzy
Polską a innymi rynkami?
Robert Hoffmann W tej chwili polski rynek hostingu jest według nas
jednym z najbardziej ekscytujących w Europie. Mimo że liczby świadczą
o tym, iż nadal nie możemy porównywać Polski do wciąż bardziej
rozwiniętych rynków zachodnich, polscy klienci są bardzo chętni do korzystania
z nowych produktów. Świadczy o tym między innymi otwartość,
z jaką przyjęli nasze najnowsze usługi, czyli aplikacje mobilne do
monitorowania serwera oraz do analizy serwisów internetowych.
CRN O
jakie pieniądze walczycie w Polsce?
Robert Hoffmann Trudno jest precyzyjnie określić wielkość polskiego rynku hostingu
i usług cloud. Jednak niezależne badania wykazują, że całkowita jego
wartość wynosi obecnie ok. 117 mln euro rocznie. Z
naszego punktu widzenia rynek jest wtedy atrakcyjny, gdy pojawiają się wskaźniki świadczące o potencjale wzrostu.
CRN Jak
duży jest ten potencjał?
Robert Hoffmann Polski rynek domen od samego
początku pokazywał, że może rozwijać się bardzo szybko. Kiedy
w sierpniu 2010 r. wchodziliśmy do Polski,
zarejestrowanych było 1,9 mln domen .pl. Od tego czasu liczba wzrosła do około 2,4 mln. Udział domen
zarejestrowanych w 1&1 odzwierciedla ten wzrost.
Będziemy ciężko pracować, żeby zachęcić użytkowników do korzystania również
z innych rozwiązań hostingu.
CRN
Na ile prawdopodobna jest konsolidacja w tym segmencie rynku IT w Polsce?
Robert Hoffmann Konsolidacja często wynika nie tylko
z czynników ekonomicznych, ale również z potrzeby wspierania
innowacyjności. W związku z tym, że na polskim rynku funkcjonuje
wielu dostawców, jest całkiem prawdopodobne, że część z nich może podjąć
decyzję o konsolidacji, która pozwoli im osiągnąć większą konkurencyjność.
CRN Jaki odsetek waszych klientów w Polsce stanowią
użytkownicy indywidualni, a jaki małe i średnie firmy?
Robert Hoffmann Skupiamy się głównie na małych
i średnich firmach, freelancerach oraz bardziej zaawansowanych
użytkownikach, takich jak deweloperzy oprogramowania.
CRN A jakie usługi cieszą się w naszym kraju największą
popularnością?
Robert Hoffmann Wiodącym produktem pozostaje
nadal hosting współdzielony oraz jego pochodne, na przykład 1&1 MyWebsite.
Taki trend utrzyma się prawdopodobnie jeszcze przez jakiś czas, bo polscy
przedsiębiorcy będą nadal pozyskiwać nowych klientów i świadczyć więcej usług online. Planujemy również
wprowadzenie kilku nowości – kolejnych produktów cloud oraz usług
w nowych obszarach, takich jak e-commerce.
CRN A
jakie nowe usługi wprowadziliście w 2012 r.?
Robert Hoffmann Możemy powiedzieć, że
w 2012 r. przyczyniliśmy się do rozwoju polskiego rynku hostingu. Po
pierwsze rozszerzyliśmy naszą ofertę pakietów
hostingowych przeznaczonych dla małych i średnich firm. Klienci mogą korzystać z dwóch nowych
produktów: 1&1 SEO Ekspert – zaawansowanego narzędzia do optymalizacji
stron internetowych, oraz 1&1 SiteLock – rozwiązania, które umożliwia
użytkownikom maksymalne zabezpieczenie ich skryptów internetowych.
W zeszłym roku rozwinęliśmy również znacznie portfolio naszych serwerów.
Wraz z wprowadzeniem nowej linii urządzeń o wysokiej wydajności,
zawierających 32-rdzeniowe procesory, staliśmy się pierwszym dostawcą oferującym serwery o tak olbrzymiej mocy. Zacieśniliśmy
również współpracę z Intelem, co zaowocowało rozszerzeniem oferty serwerów
dedykowanych z procesorami tej marki. Teraz możemy zaoferować klientom
maszyny z procesorami zarówno AMD, jak i Intela. Nasza oferta wzbogacona została również o ponad
50 bezpłatnych aplikacji dołączonych do pakietów 1&1 MyWebsite (1&1 Web
Apps), zapewniających funkcje atrakcyjne dla różnych branż w takich
obszarach, jak e-commerce, komunikacja czy media społecznościowe. Pod koniec
roku wprowadziliśmy też na rynek nową aplikację mobilną 1&1 Web Analytics,
która daje właścicielom 1&1 MyWebsite dostęp do najważniejszych statystyk
swoich stron WWW.
CRN Czy
polscy użytkownicy chętnie korzystają z MyWebsite?
Robert Hoffmann Cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem w Polsce. Kluczem do
sukcesu jest w tym przypadku kompleksowość produktu. Dzięki zaledwie kilku
kliknięciom użytkownik uzyskuje profesjonalną stronę internetową, dostosowaną
do urządzeń mobilnych, zawierającą wszystkie niezbędne elementy, takie jak
integracja z mediami społecznościowymi i zaawansowane funkcjonalności
SEO (Search Engine Optimalization).
CRN Jakie nowe usługi
planujecie na 2013 rok?
Robert Hoffmann Nie chciałbym zdradzać szykowanych przez nas
niespodzianek, ale mogę potwierdzić, że planujemy wprowadzić nowe usługi
praktycznie w każdym obszarze produktowym. Między innymi aplikacja 1&1
MyWebsite już niebawem zostanie wzbogacona o nowe funkcjonalności.
CRN Hasło
„cloud computing” stało się w ostatnim czasie bardzo modne. Jakie są wasze
konkretne działania w tym segmencie?
Robert Hoffmann Rozwój usług w chmurze jest uzależniony od
skuteczności naszych działań w kierunku podniesienia świadomości potencjalnych
użytkowników tych rozwiązań. Obecnie większość polskich firm MSP ma niewielką
wiedzę na ten temat. Jednocześnie, obserwując szybki rozwój tutejszego rynku
IT, możemy być pewni, że również w tym obszarze Polska szybko dogoni
państwa zachodnie.
Robert
Hoffmann
Kieruje 1&1 od stycznia 2013 roku. Wcześniej pełnił w spółce
funkcję dyrektora globalnego działu sprzedaży. Podczas swojej kariery w 1&1
wspierał także rozwój działu telekomunikacyjnego w Niemczech. Robert Hoffmann
ma 20-letnie doświadczenie w obszarze IT.
Artykuł Hosting jest ekscytujący pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Hosting biznes dla integratorów pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Nowatorski jest również
sposób udostępniania użytkownikom usług wykorzystujących OXY24 Integrator. To
szansa dla integratorów, aby w modelu cloud umożliwiali klientom uruchamianie
aplikacji na dowolnym urządzeniu (komputerze, smartphonie, tablecie) z dostępem
do Internetu. Niezależnie od tego, na jaką platformę został w oryginale
napisany dany program – wyjaśnia Maciej Kropidłowski, Product Manager
w Oxycomie.
Słowo „hosting” kojarzy się zwykle z przechowywaniem
stron internetowych na serwerach usługodawcy. Jednak pojęcie to oznacza dziś
znacznie więcej. Według Marcina Sowińskiego, Hosting Lead w polskim
oddziale Microsoft, to obecnie po prostu sposób na dostarczanie różnorakich
usług.
– Firma informatyczna daje klientowi możliwość korzystania
z systemu informatycznego, ale w taki sposób, aby nie obciążyć go
kosztami zakupu licencji i sprzętu – definiuje pojęcie hostingu
przedstawiciel producenta.
Marcin Sowiński mówi, że
najbardziej znany rodzaj hostingu to oczywiście web-
hosting. Mniej rozpowszechniona jest wersja z wirtualizacją zasobów,
znana jako private cloud, jednakże w
zewnętrzym centrum danych (klient otrzymuje dostęp do aplikacji i baz
danych). Najmniej popularna w Polsce jest wersja hostingu całego
rozwiązania informatycznego. Częściowo usługi tego typu świadczą zazwyczaj
operatorzy telekomunikacyjni, którzy jednak zwykle nie wypożyczają komputerów,
tylko je sprzedają.
Argumenty dla integratorów
• Hosting
umożliwia zredukowanie kosztów związanych z zatrudnieniem pracowników, wynajmem
pomieszczeń, utrzymaniem systemu, poborem prądu i wielu innych.
• W długim
okresie firma, która wykupi usługi hostingowe, oszczędza nawet 30 proc.
wydatków w porównaniu z sytuacją, gdy kupowałaby system samodzielnie.
• Klient może swobodnie
dostosowywać liczbę aplikacji do konkretnych potrzeb. W klasycznym modelu przetwarzania kupuje się określoną
liczbę licencji, bez względu na ich rzeczywiste wykorzystanie.
• Hosting to
znakomity model dla firm, które muszą stworzyć strukturę informatyczną na
określony czas, a po jego upływie zrezygnować z usług.
• Użytkownik
usług hostowanych nie musi przechodzić szkoleń ani zarządzać sprzętem.
– Klient kupuje sprzęt,
a także płaci abonament – mówi. – W centrum działają aplikacje,
a usługobiorca traktuje biuro z komputerami i serwerami jak
swoje. Biuro oczywiście tworzy firma hostingowa. Kiedy klient zmiejsza
zatrudnienie, maleje także jego obciążenie związane z obsługą infrastruktury
IT. Krótko mówiąc, klient płaci tylko za to, czego aktualnie używa.
Przedstawiciel Microsoftu dodaje, że ten model wiąże się ze sporymi nakładami po stronie
dostawcy i nie wszystkie firmy IT będą angażowały się w tego typu rozwiązania.
Można się spodziewać wzrostu tego biznesu zwłaszcza na rynku MSP. – Jest to
interesujące szczególnie dla firm rozpoczynającyh działalność na niepewnym
rynku, dla firm działających projektowo lub konkretnych projektów –twierdzi
Marcin Sowiński.
Według niego należy pamiętać o zasadach licencjonowania – w
przypadku wynajmu stosuje się tylko i
wyłącznie licencje SPLA (Service Provider Licensing Agreement).
Według Marcina
Sowińskiego rośnie liczba klientów, którzy zaczynają się interesować
możliwością wynajęcia oprogramowania w modelu leasingowym. Motywy tego
postępowania są łatwe do wyjaśnienia – firmy nie chcą inwestować w rozwiązania
IT, wolą płacić za to, czego faktycznie używają.
– Jeśli dekoniunktura rynkowa potrwa dłużej, wtedy kupno
oprogramowania może okazać się niepotrzebną inwestycją – wyjaśnia Marcin
Sowiński. – W takich sytuacjach firmy zmuszone są często do zwolnienia
pracowników. W modelu hostowanym można zrezygnować z części usług.
Hostingiem interesują się
też te firmy, które muszą stworzyć strukturę informatyczną na określony czas,
a po jego upływie zrezygnować z usług. Przedstawiciel Microsoftu
zwraca uwagę, że infrastruktura do obsługi Euro 2012 została przygotowana
właśnie w modelu hostowym. Organizacja UEFA, co zrozumiałe, nie chciała
kupować komputerów na własność.
W ocenie Pawła Krajewskiego, prezesa zarządu Intersys,
hosting jest bardzo atrakcyjny dla firm z sektora małych i średnich
przedsiębiorstw.
– Będzie to miało wpływ na liczebność zespołów
informatycznych zatrudnionych w firmach. Zakupienie usługi spowoduje, że
przedsiębiorstwa nie będą musiały opłacać wysokiej klasy specjalistów.
Z pewnością dzięki temu zaoszczędzą trochę pieniędzy – tłumaczy szef
Intersysu. – Poza tym klient może swobodnie dostosowywać liczbę aplikacji do
konkretnych potrzeb. W klasycznym modelu przetwarzania kupuje się
określoną liczbę licencji, bez względu na ich rzeczywiste wykorzystanie.
Podobnie w modelu online, gdzie zazwyczaj firmy podpisują umowę na 12
miesięcy.
Hostingiem interesują się
te firmy, które nie chcą ponosić dużych nakładów początkowych na budowę systemu
informatycznego, ale godzą się na rozłożenie kosztów w czasie, oraz takie
przedsiębiorstwa, których działalność bazuje na wydajności
i przedsiębiorczości pracowników mobilnych wyposażonych w laptopy.
Marcin Sowiński
Zauważamy, że hostingiem coraz bardziej interesuje się
administracja publiczna i spółki należące do Skarbu Państwa. W tym modelu
będzie wykonany na przykład system do obsługi wydawania wiz. Kolejnym
usługobiorcą może być też wkrótce Poczta Polska. Mam sygnały, że sektor
publiczny dostaje coraz więcej rekomendacji, aby nie kupować sprzętu, tylko
usługi.
Mimo ewidentnych korzyści
wielu klientów wciąż nie jest przekonanych do stosowania hostingu. Przyczyną są
nieporozumienia doty-
czące kosztów. Potencjalni użytkownicy mnożą liczbę miesięcy spodziewanego
użytkowania usługi przez miesięczną opłatę. Całkowita kwota przeważnie jest
wyższa niż cena, za którą można kupić sprzęt i oprogramowanie.
– W efekcie przedsiębiorcy dochodzą do wniosku, że jest
to drogie rozwiązanie. Nie skutkują argumenty, że hosting umożliwia
zredukowanie kosztów związanych z zatrudnieniem pracowników, wynajmem
pomieszczeń, utrzymaniem systemu, poborem prądu i wielu innych
– przyznaje Tomasz Piekarski, szef Strong PC.
Tymczasem specjaliści
uważają, że w długim okresie firma, która wykupi usługi hostingowe,
oszczędza nawet 30 proc. wydatków w porównaniu z sytuacją, gdy
kupowałaby system samodzielnie.
– Hosting wirtualny
umożliwia stopniowe angażowanie mocy obliczeniowej – tłumaczy Maciej
Kropidłowski z Oxycomu. – Stopniowe jest też zaangażowanie kapitałowe.
Z czasem, gdy wykorzystywana będzie coraz większa moc przetwarzania,
wzrośnie też kwota na fakturze. W klasycznym wdrożeniu, kiedy kupuje się
sprzęt i oprogramowanie, moc przetwarzania serwerów jest obliczana na
początku. Dodatkową korzyścią jest to, że klient końcowy nie musi przechodzić
szkoleń ani zarządzać sprzętem.
Przedstawiciel Oxycomu dodaje, że centrum operatora cechuje
wysoka dostępność, czego firma kupująca klasyczny system nie osiągnie tanim
kosztem.
– Jestem przekonany, że potrafimy lepiej zabezpieczyć dane,
niż gdyby to zrobił klient w swojej serwerowni – przekonuje. – Na
przykład potrafimy odtworzyć konfigurację i działanie systemu po awarii
w ciągu czterech godzin. Wątpię, aby przeciętna firma mogła to zrobić
w podobnym czasie.
Jak przyznają zarówno producenci, jak i integratorzy,
ten segment rynku jest na razie niewielki, choć ciągle rośnie. Paweł Krajewski,
prezes zarządu Intersys, mówi, że przychody z hostingu nie stanowią więcej
niż 20 proc. obrotów całkowitych firmy. Tomasz Piekarski, szef Strong PC,
określa tę liczbę na 10 proc. i dodaje, że na polskim rynku ten
sposób świadczenia usług jest na tyle świeżą sprawą, iż większość firm po
prostu o nim nie wie.
Firmy wdrożeniowe są też zdania, że komercyjny sukces
hostingu jest uzależniony od edukacji potencjalnych klientów i silnego
marketingu dużych usługodawców. Wydaje się więc, że wiele będzie zależało od
zaangażowania największych operatorów chmury w rozpropagowanie tego modelu
prowadzenia działalności.
Maciej Kropidłowski
Na bazie własnej platformy
do udostępniania aplikacji przygotowaliśmy rozwiązanie dla integratorów
wdrażających aplikacje klasy CRM i ERP. Dzięki niej użytkownik, który jest
klientem firmy wdrożeniowej, korzysta z aplikacji w modelu chmurowym.
Klient integratora nie musi kupować ani aplikacji, ani sprzętu. Używa
w całości rozwiązania, płacąc jak za usługę.
Artykuł Hosting biznes dla integratorów pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł 1&1: pół roku w Polsce pochodzi z serwisu CRN.
]]>CRN Polska Wraz z 2010 r. zakończył się okres, w którym
1&1 oferowało bezpłatnie usługi hostingowe. Na początku bieżącego roku
zaproponowaliście polskim użytkownikom ofertę odpłatnych produktów,
jednocześnie ją poszerzając. Słowem, klienci otrzymali już prezenty, teraz czas
ich przekonać, by płacili za wasze usługi.
Oliver Mauss Zacznę od wyjaśnienia, na czym polega nasza
oferta dla polskich odbiorców. Na początku 2011 r. zaproponowaliśmy im kilka
pakietów usług hostingowych, a także możliwość rejestracji domen, pocztę
elektroniczną i rozwiązania służące do przechowywania danych. Ostatnio
wprowadziliśmy też na polski rynek aplikację do monitorowania serwerów za
pomocą urządzeń mobilnych – 1&1 Mobile Ser-ver Monitoring App. Przeznaczona
jest do sprawdzania na bieżąco dostępności serwerów dedykowanych i działających
w chmurze, a także do nadzoru nad realizowanymi przez nie usługami (takimi jak
protokoły HTTP, HTTPS, SSH i pingowanie). Aplikacja współpracuje ze wszystkimi
popularnymi mobilnymi systemami operacyjnymi. Inną nowością na polskim rynku
jest Dynamic Cloud
Server. To wirtualny serwer, który można elastycznie konfigurować, w zależności
od potrzeb. Klient po prostu ustala pojemność RAM (od 1 do 15 GB), liczbę
rdzeni (nie więcej niż cztery), przestrzeń dyskową (od 100 do 800 GB). W ramach
usługi można też zmieniać system operacyjny – przechodzić z Linuksa na Windows
i odwrotnie. Wynajęcie dynamicznego serwera działającego w chmurze kosztuje
niecałe 100 zł miesięcznie (zakładając, że użytkownik korzysta z jednego
rdzenia procesora, 1 GB RAM i 100 GB pojemności dysku).
CRN Polska Ilu klientów udało się wam pozyskać w zeszłym
roku, gdy 1&1 oferowało darmowy Pakiet na Dzień Dobry?
Oliver Mauss Z bezpłatnej oferty skorzystało 40 tys.
polskich klientów (mówimy o okresie od sierpnia do grudnia 2010 r.). Teraz
proponujemy pakiety 1&1 Standard, 1&1 Perfect i 1&1 Professionell
również w promocji – za 50 proc. podstawowej ceny.
CRN Polska Ilu spośród tych 40 tys. klientów zdecyduje się
na wykupienie usług 1&1?
Oliver Mauss Trudno to oszacować, jeszcze nie ma do tego
podstaw. Dzisiaj mogę powiedzieć jedynie, że 40 tys. użytkowników, którzy
zdecydowali się przetestować naszą ofertę, to naprawdę dobry wynik. Nasze
wejście na polski rynek przebiega podobnie jak debiut w Hiszpanii – liczba
klientów rosła tam równie dynamicznie jak w Polsce. Nie wiem, jak rozwinie się
sytuacja tutaj, bo dopiero teraz zaczynamy sprzedaż naszych produktów. Ważne
jest jednak, że startujemy z mocnej pozycji, mamy rozbudowaną bazę
potencjalnych klientów. Naszym celem jest znaleźć się w pierwszej trójce
dostawców usług hostingowych. Planujemy go osiągnąć dzięki stopniowemu
rozszerzaniu oferty produktów przeznaczonych na polski rynek i zwiększaniu
sprzedaży.
CRN Polska Mówiliśmy o nowych domenach. A co z tymi, którzy
chcieliby migrować – przenieść swoją dotychczasową domenę na wasze serwery?
Oliver Mauss Taka możliwość nie istniała w darmowym Pakiecie
na Dzień Dobry. Po wprowadzeniu płatnych usług jednak można przenieść już
używaną domenę. Celem bezpłatnego pakietu webhostingowego było pozyskanie
zupełnie nowych klientów, nie zaś przyciągnięcie tych, którzy wcześniej
korzystali z usług innych dostawców. Chcieliśmy dać nowym użytkownikom szansę
wypróbowania naszych produktów. Jednocześnie warto podkreślić, że darmowy
pakiet miał służyć do testów i prób, ale witryny założone w jego ramach wcale
nie wyglądały jak strony testowe. Zależało nam na tym, by przekonać klientów,
że trzymamy wysokie standardy. To punkt wyjścia do związania ich z naszą firmą
na stałe.
CRN Polska Zapewne nie będzie łatwo namówić firmy czy
użytkowników indywidualnych, którzy już są związani z innym dostawcą, na
skorzystanie z waszej oferty. Niełatwo
też będzie skłonić tych, którzy używają darmowego Pakietu na Dzień Dobry, aby
wykupili usługi 1&1.
Oliver Mauss Polski rynek jest duży, my zaś nastawiamy się
przede wszystkim na małe i średnie przedsiębiorstwa. Co ciekawe, odsetek małych
firm, które prowadzą interesy w Internecie, jest w Polsce wciąż niski,
potencjalnie więc ich liczba może znacząco wzrosnąć. Oczywiście znajdą się tacy
przedsiębiorcy, którzy zrezygnują z dotychczasowego dostawcy na naszą rzecz,
ale przede wszystkim liczymy na zupełnie nowych użytkowników.
CRN Polska Jak 1&1 będzie rozwijać ofertę w Polsce?
Oliver Mauss Teraz przedstawiliśmy portfolio produktów przeznaczonych
przede wszystkim dla społeczności deweloperów zajmujących się webhostingiem. W
dalszej kolejności planujemy wprowadzać usługi ściślej związane z aplikacjami.
Chcemy także proponować narzędzia użyteczne w marketingu internetowym (SEO,
czyli Search Engine Optimization, i SEM – Search Engine Marketing),
wspomagające prowadzenie
e-biznesu, e-sklepów (np. funkcję umożliwiającą dokonywanie elektronicznych
płatności). Są to aplikacje, które sprawdziły się już na innych rynkach.
Przeznaczamy je dla drobnych przedsiębiorców, nie jest to oferta dla
deweloperów tak, jak np. bazy danych MySQL czy środowisko PHP, w którym
użytkownicy muszą sami programować. Oferujemy więc gotowe aplikacje, a nie
narzędzia programistyczne. Będziemy zatem wprowadzać więcej software’u
użytkowego, choć nie zapomnimy również o deweloperach.
CRN Polska Dlaczego klienci mieliby wybierać rozwiązania
1&1 zamiast, dajmy na to, Microsoftu, który ostatnio promuje swoje produkty
cloudcomputingowe.
Oliver Mauss Microsoft to duża firma, z bardzo szeroką
ofertą, która obejmuje oczywiście również aplikacje działające w chmurze,
stworzone z myślą o małych firmach. Nie znaczy to jednak, że będziemy
konkurować o tego samego klienta. 1&1 skupia się głównie na
przedsiębiorstwach, które robią biznes online. Proponujemy usługi i narzędzia,
które mają się przyczyniać do wzrostu przychodu ze sprzedaży usług i produktów
przez Internet. 1&1 specjalizuje się więc w określonym segmencie rynku, ma
dość ściśle zdefiniowaną grupę odbiorców. Chcielibyśmy zdobyć silną pozycję na
rynku produktów, których celem jest wspieranie działalności najmniejszych firm.
Zawsze zadajemy sobie pytanie, czego oczekują właściciele małych
przedsiębiorstw? Odpowiedź jest prosta: zwiększenia liczby klientów i wysokości
przychodów. My zaś oferujemy pomoc w podniesieniu oglądalności stron,
przyciągnięciu na nie klientów, analizowaniu ruchu na witrynach, udostępniamy
narzędzia do umożliwienia płatności kartą na stronie, a nawet storage online.
Microsoft również oferuje taki produkt, ale czy jego storage jest powiązany ze
sklepem internetowym? Raczej nie. Produkty Microsoftu mają charakter bardziej
generyczny, ogólny. 1&1 i Microsoft wywodzą się z różnych sektorów rynku.
CRN Polska Jakie są plany dalszej ekspansji 1&1?
Oliver Mauss Następnym krajem, w którym planujemy debiut,
jest Kanada. Potem zapewne będziemy się koncentrować na bardzo interesującym
rynku południowoamerykańskim.
1&1 jest jedną z największych firm hostingowych na
świecie. Ma 9,5 mln klientów. Działa w dziewięciu krajach, w tym od sierpnia
2010 r. w Polsce. Zajmuje pierwszą pozycję w rankingu dostawców hostingowych w
Niemczech, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii, drugą we Francji, czwartą w USA.
Należy do niej pięć centrów danych, w których funkcjonuje 70 tys. serwerów. W
Niemczech 1&1 oferuje nie tylko usługi związane z pocztą elektroniczną,
domenami i serwerami, ale również dostęp do sieci ADSL, VoIP, Triple Play.
Firmę założono w 1988 roku.
Artykuł 1&1: pół roku w Polsce pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Home.pl: serwery bez limitów pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Home.pl: serwery bez limitów pochodzi z serwisu CRN.
]]>