Z badania wynika, że polskie firmy w coraz większym stopniu są narażone na poważne naruszenia prywatności oraz wyciek informacji. Obecne metody zabezpieczeń okazują się nieskuteczne wobec stale zmieniających się oraz coraz bardziej złożonych zagrożeń – 70 proc. decydentów IT jest zdania, że jedną z największych słabości ich organizacji (z perspektywy możliwego ataku cybernetycznego) jest fakt, że zagrożenia ewoluują i rozprzestrzeniają się znaczenie szybciej niż mechanizmy obrony.

Decydenci IT wśród najważniejszych przyczyn trudności w utrzymaniu wysokiego poziomu cyberochrony wymienili pracowników, którzy lekceważą procedury bezpieczeństwa lub nie są odpowiednio przeszkoleni (55 proc.). Ponad połowa (56 proc.) badanych pracowników używa własnego urządzenia do uzyskania dostępu do danych służbowych, ponieważ ich zdaniem jest lepsze niż to, które zostało zapewnione przez dział IT. Jednocześnie trzy czwarte (75 proc.) otwarcie przyznaje, że byliby gotowi na świadome podjęcie ryzyka związanego z naruszeniem bezpieczeństwa organizacji na rzecz zwiększenia efektywności wykonywanej pracy

„Przedsiębiorstwa muszą zacząć kłaść nacisk na wypracowanie odpowiednich mechanizmów, które pozwolą im na skuteczną ochronę i które umożliwią utrzymanie zaufania klientów. Pracownicy mają dostęp do danych i aplikacji z każdego miejsca i z wielu różnych urządzeń, a to wymaga zerwania z tradycyjnym podejściem do bezpieczeństwa IT, które dziś już nie wystarcza do zapewnienia skutecznej ochrony” – mówi Paweł Korzec, Systems Engineering Manager Eastern Europe w VMware.

Artykuł Duże polskie firmy czują się zagrożone pochodzi z serwisu CRN.

Okazuje się, że za towar lub usługę kupioną w sieci nabywcy wciąż najchętniej płacą gotówką przy odbiorze, ale popularność tej formy zakupów spada – w br. została wybrana przez 15 proc. ankietowanych, a w ub.r. – 18 proc. respondentów. 

Dla ok. 11 proc. osób ważne jest, aby na stronie sklepu znaleźć logo swojego banku, co oznacza możliwość dokonania płatności przez bankowość elektroniczną. Natomiast niemal co dziesiąty ankietowany (9 proc.) zadeklarował, że chce mieć dostęp do różnych form płatności. Liczba klientów z takim wymaganiem wzrosła (8 proc. w ub.r.).

Tempo realizacji zamówienia zwykle zależy od tego, jak szybko pieniądze za zakupione towary
czy usługi trafiają do sprzedawcy. Decydując o wyborze formy płatności, tę zależność bierze pod uwagę 8 proc. badanych. Identyczny odsetek klientów banków szuka na stronie e-sklepu logotypu znanego i sprawdzonego systemu płatności. W porównaniu do ubiegłorocznej edycji badania wzrost jest dwukrotny.
 
Wyraźnie zwiększyła się także liczba osób preferujących płatność telefonem komórkowym, choć nadal jest ona niewielka – 3 proc. w br. wobec 1 proc. w ub.r.

Artykuł Jak klienci chcą płacić za zakupy w Internecie pochodzi z serwisu CRN.

Choć Polacy niektórych rzeczy nie lubią w e-sklepach, to 84 proc. respondentów zadeklarowało, że lubi robić zakupy w Internecie, a 82 proc. przegląda oferty dla przyjemności. Większość (70 proc.) korzysta z porównywarek cenowych.

Najpopularniejszą kategorią produktów jest RTV i AGD (52 proc.). Telefony wskazało 48 proc. Badanie zostało przeprowadzone dla Ceneo.

Artykuł Czego nie lubią klienci e-sklepów pochodzi z serwisu CRN.

Co skłania klientów do zakupów online? Najczęściej wskazywano na dobrą cenę i lepszą jakość, co według analityka oznacza, że konsumenci nie chcą kupować byle taniej, lecz interesują ich oferty o najlepszym stosunku ceny do jakości.

Z badania wynika także, iż ważną zachętą do zamawiania towarów online jest świadomość klienta, że zapłacił najmniej za produkt. Spore znaczenie ma więc satysfakcja, że udało się coś zaoszczędzić, choćby niewielkie pieniądze. Numerem 3 na liście czynników, które przekonują do złożenia zamówienia w e-sklepie, jest darmowa dostawa. – To coraz silniejszy motywator – zaznaczył Andrzej Olękiewicz z TNS. Nie dość, że klienci preferują sprzedawców, którzy dowiozą zakupiony produkt za darmo, to jeszcze wolą sklepy oferujące dostawę do domu. Ważna jest również szybkość i łatwość zakupów (czyli powolne strony, które długo się otwierają oraz nieskuteczne wyszukiwarki mogą zniechęcić klienta).

Dlaczego klienci nie kupują online
Najłatwiej ich spłoszyć kosztami dostawy. W badaniu TNS to najczęściej wskazywana przez respondentów przeszkoda. Według Andrzeja Olękiewicza wielu klientów gotowych jest porzucić już rozpoczęte zakupy w e-sklepie, jeżeli opłatę za dostarczenie towaru uzna za zbyt wysoką.

Ponadto sporo konsumentów nie kupuje w e-sklepach, bo woli dotknąć produktu, którym się interesuje. Stąd zapewne bierze się popularność odbioru osobistego zamówionych towarów.

Wiele osób nie kupuje online, bo uważa, że w Internecie nie jest najtaniej (nr 3). W dalszej kolejności wśród czynników zniechęcających do e-commerce repondenci wymieniali obawę o jakość oferowanego produktu oraz o jego oryginalność.

Artykuł Dlaczego klienci kupują w Internecie pochodzi z serwisu CRN.

W odniesieniu do ubiegłego roku wzrosły planowane wydatki na prezenty
świąteczne, na które przeznaczymy w tym roku 10,4 mld zł, czyli o 3,1 mld zł
więcej niż w 2012 r. Statystyczny Kowalski wyda na ten cel 371 zł, o 30 zł
więcej niż rok temu.

Po podarki klienci ruszą przede wszystkim do hiper i
supermarketów (39 proc.) oraz do wielkich centrów handlowych (35 proc.).
Jedna czwarta (25 proc.) badanych wybiera się do małych i średnich sklepów, a 5
proc. zrobi zakupy w sklepach i na aukcjach internetowych.

Artykuł Elektronika nie jest popularnym prezentem pochodzi z serwisu CRN.

– Szersza gama dostępnych sposobów płatności świadczy o tym, że sklep dba o wygodę i komfort swojego klienta. Mając na uwadze to, że klienci przede wszystkim chcą jak najszybciej otrzymać towar, za który zapłacili, system do bezpośrednich, szybkich płatności internetowych to dziś dla każdego e-sklepu niezbędna inwestycja – twierdzi menedżer.

Także prezes Merlin.pl, Anna Bogdańska jest zdania, że duży wybór form szybkich płatności i maksymalne skrócenie czasu dostarczenia towaru to dziś priorytety dla sklepów na konkurencyjnym rynku.

Wyniki badania wskazują ponadto na beztroskę klientów w sprawach bezpieczeństwa. Tylko 8 proc. internautów korzystając z systemu płatności online sprawdza, na czyje konto przelewa pieniądze, a 5 proc. upewnia się, że sklep ma certyfikat gwarantujący bezpieczeństwo transakcji. 

Badanie przeprowadzono w marcu 2013 r. metodą wywiadów bezpośrednich CAPI na reprezentatywnej ogólnopolskiej próbie mieszkańców kraju (N=1000) w wieku 15 lat i więcej. Wśród nich 66 proc. stanowili klienci banków.  

Artykuł Klienci e-sklepów chcą szybko płacić pochodzi z serwisu CRN.

 Źródło: TNS Polska

Jeśli chodzi o inny sprzęt, to przykładowo lodówka Whirlpool ART 486/A+/6 może być tańsza o jedną piątą (20,9 proc.), czyli o 267,46 zł w Neonecie i OleOle.pl niż w Media Markcie. Przy zakupie pralki Electrolux EWP11064TW różnica między najtańszym a najdroższym e-sklepem wynosi 14,5 proc., a kuchenki – ponad 13 proc. Cena telewizora LG 32LS5600 jest ponad 11 proc. wyższa w Saturn.pl i Mediamarkt.pl. W tym wypadku konsument może zaoszczędzić 151 zł. 

Według TNS Polska produkty wybrane do badania okazały się najdroższe, biorąc pod uwagę średnie ceny, w Mediaxpert.pl. Wysokie stawki stwierdzono także w Media Markcie i Saturnie.

Wszystkie badane sklepy deklarują podobny czas dostawy produktów do domu klienta. Zazwyczaj na przygotowanie wysyłki potrzebują 24 godz., natomiast samo dostarczenie towaru zajmuje do 3 dni roboczych. W 3 na 10 sklepów można otrzymać zamówione urządzenie w mniej niż 24 godz. (euro.com.pl, komputronik.pl, oleole.pl).

Badanie przeprowadzono w dniach 22- 25 listopada br.

Artykuł Ceny sprzętu w wybranych e-sklepach pochodzi z serwisu CRN.