Artykuł Ingram Micro na sprzedaż? pochodzi z serwisu CRN.
]]>Ingram oraz jego chiński właściciel dementują jednak te informacje. "Rozmawialiśmy z kierownictwem HNA i Tianjin. Zapewniono nas, że zawieszenie handlu akcjami funduszu nie ma nic wspólnego z Ingram Micro" – głosi oświadczenie rzecznika firmy. "Ingram Micro jest dla nas ważnym, strategicznym projektem inwestycyjnym, najważniejszym fundamentem i kapitałem w transformacji i rozwoju firmy" – poinformował ze swej strony Tianjin Tianhai. Fundusz przejął kontrolę nad Ingram Micro w grudniu 2016 r. kosztem 6 mld dol.
Przypuszczenia o sprzedaży Ingrama przez HNA wyjaśniano m.in. zadłużeniem chińskiego konglomeratu, który szuka środków na poprawę sytuacji finansowej. Synnex natomiast planuje ekspansję – w czerwcu ub.r. za 800 mln dol. przejął biznes dystrybutora Westcon-Comstor w obu Amerykach, a także kupił 10 proc. udziałów w biznesie Westcona w regionach EMEA oraz APAC. W 2016 r. Synnex wypracował ponad 14 mld dol. przychodów. Cała historia wydarzyła się wkrótce po zapowiedzi odejścia ze stanowiska wieloletniego CEO Synnex, Kevina Murai, który zostanie szefem rady nadzorczej spółki.
Artykuł Ingram Micro na sprzedaż? pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Kolejny problem Ingrama pochodzi z serwisu CRN.
]]>Wstępną umowę dotyczącą sprzedaży amerykańskiego dystrybutora firmie z grupy HNA podpisano w lutym br. Uzgodniona wartość transakcji to 6 mld dol. Po zakupie Ingram będzie tak jak dotychczas odrębną spółką, zaś CEO koncernu, Alain Monie, pozostanie na swoim stanowisku. Broadliner ma skorzystać uzyskując dostęp do zasobów finansowych chińskiego konglomeratu oraz do jego infrastruktury logistycznej.
Finalizacja transakcji napotyka od początku na przeszkody. W marcu jeden z akcjonariuszy Ingrama złożył pozew w tej sprawie, uznając, że zarząd zgodził na zbyt niską cenę. W lipcu br., gdy ostateczny kontrakt wydawał się już bliski, wątpliwości zgłosiła giełda w Szanghaju, na której notowany jest Tianjin Tianhai. Fundusz musiał przesunąć głosowanie akcjonariuszy w sprawie zgody na przejęcie. Natomiast w USA zakup wziął pod lupę CFIUS, urząd sprawdzający zagraniczne inwestycje w USA. Dopiero niedawno zakończył postępowanie pozytywną decyzją. Kierownictwo Ingrama liczy, że zgoda chińskiego regulatora będzie ostatnią barierą, która stoi na drodze do sprzedaży spółki.
Artykuł Kolejny problem Ingrama pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Jest zgoda na zakup Ingrama pochodzi z serwisu CRN.
]]>Niepewność co do dalszych losów akwizycji odzwierciedlał giełdowy kurs dystrybutora, który był o blisko 10 proc. niższy od stawki zaoferowanej przez fundusz. CFIUS w ostatnich latach coraz bardziej restrykcyjnie podchodzi do chińskich inwestycji w amerykańskie firmy. Niedawno nie doszło do zakupu udziałów w WD przez Chińczyków, m.in. ze względu na wątpliwości komitetu. W przypadku zakupu Ingrama zapewne przeważyło to, że żadne sekrety techniczne nie są przedmiotem sprzedaży, a Tianjin Tianhai nie jest rządową agendą. Grupa HNA specjalizuje się w transporcie i logistyce, jej własnością są m.in. linie lotnicze Hainan Airlines.
Umowę w sprawie przejęcia Ingrama podpisano w lutym br. Wartość transakcji to 6 mld dol. Wciąż brakuje jednak akceptacji dla transakcji chińskiego regulatora rynku (SAFE). Jest natomiast zgoda UOKiK. Ingram po przejęciu pozostanie odrębną spółką.
Globalny dystrybutor przedstawił niezłe wyniki za III kw. br. Wypracował wyższy zysk netto niż rok wcześniej – 78,5 mln dol. wobec 64,9 mln dol. (+21 proc.), przy przychodach niższych o 3 proc. – 10,2 mld dol. O 1 proc. (ok. 120 mln dol.) bilans obrotów obniżył według spółki negatywny wpływ kursów walut. Marża brutto poszła w górę z 6,31 proc. do 7,0 proc. Także zysk operacyjny wzrósł w III kw. br., do 137 mln dol.
W Europie obroty Ingrama spadły z 2,9 mld dol. do 2,75 mld dol. Zysk operacyjny był nieco niższy w porównaniu z ub.r. – 2,5 mln dol. wobec 2,6 mln dol.
Szef spółki twierdzi, że obserwuje stabilizację popytu w większości krajów. Wyższą marżę brutto dystrybutor wypracował oferując lepszy zestaw droższych produktów, a także dzięki rosnącym wpływom z usług i przejęciom. W połowie br. sfinalizowano m.in. zakup RRC w Polsce i Europie Wschodniej.
"Skorzystaliśmy na tym, że mamy największą ofertę i większy zasięg geograficzny niż inni dystrybutorzy" – komentuje CEO Ingram Micro, Alain Monié. Zapewnia, że korporacja inwestuje w wydajność i usługi, aby poprawić wyniki.
Artykuł Jest zgoda na zakup Ingrama pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Przejęcie Ingram Micro odsuwa się w czasie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Wcześniej Ingram Micro uważał, że CFIUS w ogóle nie zajmie się zakupem przez grupę HNA, bo dystrybutor tylko sprzedaje technologie, które mogłyby trafić w obce ręce, a nie je tworzy. Standardowo CFIUS ma 30 dni na ocenę sprawy. Ten termin może przedłużyć się o kolejne 45 dni, jeśli dany przypadek wymaga dokładnego sprawdzenia.
Zakup Ingrama odsuwa się w czasie także ze względu na wątpliwości giełdy w Szanghaju, na której notowany jest Tianjin Tianhai. Fundusz musi m.in. wyjaśnić, jak zamierza spłacić dług zaciągnięty na przejęcie (wartość zakupu to 6 mld dol.) oraz wytłumaczyć słabe wyniki Ingrama w I kw. br. Z tego powodu przesunięto głosowanie akcjonariuszy w sprawie zatwierdzenia zakupu, planowane na koniec lipca. Chiński urząd antymonopolowy zaakceptował natomiast przejęcie.
Umowę dotyczącą przejęcia Ingram Micro przez fundusz z grupy HNA zawarto w lutym br. Wówczas zapowiedziano finalizację transakcji do końca br. Jeśli nie dojdzie ona do skutku, zgodnie z umową Ingram Micro ma otrzymać 400 mln dol. od Tianjin Tianhai.
Artykuł Przejęcie Ingram Micro odsuwa się w czasie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Zakup Ingram Micro pod lupą pochodzi z serwisu CRN.
]]>Wcześniej The Wall Street Journal informował o innej komplikacji na drodze do finalizacji zakupu. Otóż giełda w Szanghaju domaga się więcej informacji na temat warunków przejęcia Ingrama przez Tianjin Tianhai (jego akcje są notowane w Szanghaju). Chce np. wiedzieć, jak na dane finansowe spółki wpłyną kredyty, które posłużą do sfinansowania wartej 6 mld dol. transakcji oraz jak zamierza ona spłacić długi. Domaga się także wyjaśnień dotyczących znacznego spadku zysku dystrybutora w I kw. roku finansowego 2016. W związku z pytaniami giełdy Tianjin Tianhai przesunął zaplanowane na koniec lipca zgromadzenie akcjonariuszy, które miało zatwierdzić akwizycję amerykańskiej korporacji. Akcjonariusze Ingrama już zaakceptowali sprzedaż.
W I kw. finansowym, zakończonym 2 kwietnia, Ingram Micro odnotował potężny spadek zysku netto – z 43,3 mln dol. przed rokiem do 1,9 mln dol. Przychody stopniały o 12 proc., do 9,34 mld dol. W II kw. finansowym było jednak lepiej – dystrybutor ponownie miał niższe przychody, o 4 proc. (10,1 mld dol.). Zysk netto jednak był wyższy (55 mln dol.). W Europie obroty wyniosły 2,78 mld dol. wobec 2,85 mld dol. rok wcześniej. Szef firmy Alain Monie jest zadowolony z wyniku. 'Po słabym I kwartale zwiększyliśmy udziały w rynku, korzystając z rosnącego popytu’ – komentuje CEO. Poprawa nastąpiła według niego dzięki rozbudowie wysokomarżowego biznesu.
Artykuł Zakup Ingram Micro pod lupą pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Ingram Micro: udziałowcy zgodzili się na przejęcie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Akcjonariusze spółki zaakceptowali także pomysł nagrodzenia 15 dyrektorów Ingrama bonusami w łącznej wysokości 126 mln dol., jeśli włączenie do chińskiej grupy dojdzie do skutku. Składają się na nie głównie akcje i opcje. CEO Ingrama, Alain Monié, ma otrzymać z tej puli 52,1 mln dol.
Przejęcie ma umożliwić Ingramowi rozwój działalności, także na nowych rynkach i w nowych branżach, dzięki wsparciu finansowemu nowych właścicieli.
Artykuł Ingram Micro: udziałowcy zgodzili się na przejęcie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Ingram Micro chciał przejąć dużego rywala pochodzi z serwisu CRN.
]]>Mianowicie wcześniej Ingram zamierzał poprawić swoją pozycję na rynku poprzez przejęcie “dużego konkurenta” z branży dystrybucyjnej albo firmy IT uzupełniającej jego ofertę. Jednak negocjacje nie przyniosły rezultatu. W przypadku firmy dystrybucyjnej rozmowy zakończono z obawy, że regulatorzy rynku nie zgodzą się na koncentrację. Ingram nie podaje bliższych informacji na temat firmy, z którą rozmawiał.
Z oświadczenia dla SEC wynika, że w trakcie ubiegłego roku kierownictwo Ingrama doszło do wniosku, iż firma nie jest w pełni przygotowana na wyzwania, przed jakimi staje branża dystrybucyjna. Mianowicie Ingram uznał, że zmiany w branży IT generują trudne do oszacowania ryzyko dla biznesu firmy. Od maja ub.r. negocjował kwestię przejęcia w sumie z 6 firmami. Były wśród nich zarówno amerykańskie, jak i chińskie podmioty. HNA włączyło się do rywalizacji we wrześniu ub.r.
Początkowo Chińczycy chcieli kupić 20 proc. udziałów w spółce, ale w listopadzie ub.r. podbili stawkę. Ingram wyjaśnia, że zdecydował się przyjąć ofertę, ponieważ jej warunki w porównaniu z innymi były najlepsze. Ponadto miała ona większe szanse na zatwierdzenie przez amerykańskiego regulatora, gdyż udziałowcem HNA nie jest chińskie państwo.
„Oferta Tianjin Tianhai oznaczała dla akcjonariuszy większą wartość i większe bezpieczeństwo w porównaniu z kontynuacją działalności jako niezależna firma” – przekonuje Ingram w dokumencie dla SEC.
Ostateczną decyzję o przyjęciu oferty chińskiego funduszu podjęto 17 lutego. Kilka dni wcześniej Ingram Micro poinformował o zawarciu umowy przejęcia RRC w Polsce i regionie Europy Środkowej i Wschodniej. Finalizacja transakcji jest spodziewana w połowie br.
Artykuł Ingram Micro chciał przejąć dużego rywala pochodzi z serwisu CRN.
]]>