Artykuł Komputronik: kolejny krok do ugody z CCE pochodzi z serwisu CRN.
]]>Warunek ten polegał na przeniesieniu na Texass Ranch Company Wizja prawa użytkowania wieczystego kilku nieruchomości w Szczecinie i Gorzowie Wielkopolskim oraz prawa własności działki w Stargardzie Szczecińskim na rzecz Clean&Carbon Energy. Wcześniej prawa te należały do spółek Komputronika: Activa oraz Violet Investments. Stosowne umowy zawarto w lutym br. oraz w marcu br.
Ostateczne spełnienie pierwszego warunku nastąpiło wraz z uprawomocnieniem się wszystkich postanowień wydziałów ksiąg wieczystych w ww. sprawach, o czym Komputronik poinformował 11 maja br.
Spełnienie wszystkich warunków zawieszających oznacza zakończenie sporów między stronami.
Komputronik i Clean & Carbon Energy uzgodniły warunki ugody w listopadzie 2017 r., po wieloletnim konflikcie zapoczątkowanym sprzedażą większości udziałów w Karenie (obecnie CCE) firmie Texass Ranch Company. Wokół umów i rozliczeń związanych z transakcją szybko rozpoczęły się ostre spory, które nie raz trafiły na wokandę. Ugoda ma ostatecznie zakończyć spory finansowe, prawne i inne. Do wykonania umowy z listopada ub.r. niezbędne jest zawarcie ugody przed sądami w Poznaniu i Szczecinie (to jeden z warunków zawieszających).
Artykuł Komputronik: kolejny krok do ugody z CCE pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Zarząd przymusowy nad CCE pochodzi z serwisu CRN.
]]>Więcej informacji w raporcie Komputronika. CCE jak na razie nie wydał komunikatu w tej sprawie.
Artykuł Zarząd przymusowy nad CCE pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Spółka Komputronika domaga się prawie 64 mln zł pochodzi z serwisu CRN.
]]>Więcej informacji tutaj.
Artykuł Spółka Komputronika domaga się prawie 64 mln zł pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Komputronik oburzony postępowaniem CCE pochodzi z serwisu CRN.
]]>
Halina Paszyńska: poręczenie nieważne
W oświadczeniu wysłanym do Komputronika i Contanisimo, Halina Paszyńska oraz TRC i CCE poinformowali, że poręczenie jest nieważne z mocy prawa „ponieważ górna granica odpowiedzialności poręczyciela nie została oznaczona w sposób niebudzący wątpliwości”. Powołali się przy tym na art. 58 par. 1 i 2 kodeksu cywilnego (tego poręczenia dotyczyło oświadczenie Haliny Paszyńskiej, o którym pisaliśmy na początku tygodnia, a nie sprawy obligacji Komputronika. Przepraszamy za pomyłkę).
Halina Paszyńska i jej spółki idą jeszcze dalej. Zarzucają kontrahentom, że zobowiązanie dotyczące zapłaty zostało złożone w oparciu o zapewnienia Komputronika i Contanisimo, które zdaniem inwestorki, TRC i CCE okazały się niezgodne ze stanem rzeczywistym, co „uprawnia strony i uczestników umowy do odstąpienia od wszystkich postanowień umowy, w tym również od jej poszczególnych postanowień.” Wynikałoby z tego, że Halina Paszyńska i jej spółki będą próbowali podważyć inne zapisy kontraktu z lipca 2010 r., które nie są dla nich korzystne.
Komputronik: to bezprawie
Zarząd Komputronika wyraził oburzenie działaniami Haliny Paszyńskiej i powiązanych z nią spółek. Odnosząc się do decyzji Clean & Carbon Energy uznał uchylenie się od skutków prawnych oświadczeń woli, zawartych w art. 17 ust. 1, umowy inwestycyjnej, za prawnie bezskuteczne.
Według spółki polski system prawny nie przewiduje możliwości cofnięcia złożonego oświadczenia woli, gdy dotarło ono do adresata (w tym przypadku do Komputronika oraz Contanisimo).
– Zamierzamy domagać się od inwestorów realizacji zapisów umowy. Wycofanie się z któregokolwiek z nich nie jest możliwe – stwierdził Wojciech Buczkowski, prezes Komputronika – Inwestorzy nie mają żadnych argumentów prawnych. Ze spokojem oczekujemy na to, czy wystąpią do sądów z powództwem. Ewentualny proces zakończy się wyrokiem jednoznacznie stwierdzającym bezprawność i bezskuteczność podejmowanych przez nich działań. Bez prawomocnego wyroku sądu wszelkie oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych są bezskuteczne.
Wojciech Buczkowski podkreślił, że wszystkie strony miały pełną wiedzę odnośnie zapisów kontraktu, a działania, jakie podejmują inwestorzy, podważają sens zawierania jakichkolwiek umów.
– Uchylenie się od skutków oświadczenia woli jest instytucją wyjątkową, wymagającą spełnienia bardzo rygorystycznych przesłanek, których zaistnienie w przypadku profesjonalnych uczestników transakcji typu M&A jest nieprawdopodobne – stwierdził cytowany w oświadczeniu Komputronika adwokat Tomasz Sójka z kancelarii Sójka & Maciak – Dlatego ostatnie działania CCE wymierzone w Komputronika traktuję raczej jako przejaw frustracji i bezradności, niż element przemyślanej strategii.
Pełnomocnik zmienił zdanie?
Zarząd spółki przypomniał, że kontrakt był negocjowany przez kilka miesięcy z udziałem adwokata Wiesława Żurawskiego, późniejszego prezesa CCE, a obecnie pełnomocnika i prawnika spółki, który w ub. roku weryfikowal zapisy umowy, a obecnie je podważa.
Komputronik podkreślił także, że w dniu podpisania listu intencyjnego (a więc na około 1,5 miesiąca przed podpisaniem umowy) wskazana przez inwestorów osoba – Dariusz Witkowski, późniejszy prezes Karenu, otrzymał uprawnienia do analizy wszelkiej dokumentacji spółki i nadzoru bieżących działań w Karenie. Nadzór trwał do 1 września 2010 roku, w którym inwestorzy przejęli pełnię władzy nad późniejszym CCE.
Konflikt między Komputronikiem i CCE zaostrzył się w ostatnich tygodniach, gdy Komputronik uzyskał w sądzie klauzulę wykonalności z tytułu wykupu weksla dawnego Karenu na kwotę 5 mln zł plus odsetki. Według Wojciecha Buczkowskiego do akcji wkroczył już komornik.
– Komornik zabezpieczył możliwość egzekucji poprzez uzyskanie wpisu przymusowej hipoteki kaucyjnej do kwoty ponad 10 mln zł na jednej z nieruchomości należącej do CCE. Spodziewamy się, że egzekucja komornicza ze wszelkich dostępnych aktywów rozpocznie się w przyszłym tygodniu – wyjaśnił szef Komputronika. Poinformował również, że jego pełnomocnik złoży pozew o ochronę dóbr osobistych (w związku ze sprawą weksli CCE zarzucił prezesowi Buczkowskiemu usiłowanie wyłudzenia pieniędzy).
Artykuł Komputronik oburzony postępowaniem CCE pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Halina Paszyńska przejmuje Karen pochodzi z serwisu CRN.
]]>Inwestor przejmie też długi zaciągnięte przez Karen na zlecenie Techmeksu. W jaki sposób mu się to opłaci? Według Jacka Piotrowskiego, wiceprezesa Komputronika i szefa Karenu, nie należy rozpatrywać tej sprawy w oderwaniu od pozostałych elementów transakcji. W jego opinii przypomina ona system naczyń połączonych. – Sztuką jest ustalenie warunków umowy tak, by odpowiadały obu stronom – mówi kierujący Karenem. – Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja wygląda w ten sposób, że inwestor jest gotów przejąć wierzytelności po Techmeksie, ponieważ stanowią tylko część kontraktu.
Natomiast przyznaje, że pozbycie się wraz z Karenem długów stanowi rozwiązanie problemu, z którym Komputronik borykał się praktycznie od chwili zakupu sieci sklepów. – Nazwę sprawę po imieniu i powiem, że Techmex nas po prostu oszukał i teraz musimy sobie z tym problemem poradzić – mówi Jacek Piotrowski.
Zgodnie z listem intencyjnym sklepy działające w sieci Karenu pozostaną przy Komputroniku. – Oczywiście zostawiamy sobie tę część, która najbardziej nas interesowała, gdy kupowaliśmy Karen – dodaje Jacek Piotrowski. – Zależało nam na rozbudowie sieci sprzedaży. Nie ograniczamy się wyłącznie do sprzedaży produktów, ale również rozbudowujemy ofertę usług dla klientów.
Według niego na rynku detalicznym nadal – mimo pogorszenia warunków gospodarczych w porównaniu z tymi sprzed kilku lat, gdy poznańska firma dobijała interesu z Techmeksem – jest miejsce dla kilku sieci handlowych. Więcej na temat zmian w Karenie i Komputroniku w CRN 16/2010.
Artykuł Halina Paszyńska przejmuje Karen pochodzi z serwisu CRN.
]]>