Artykuł Migracja do IP: nie taki diabeł straszny pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Nie mam złudzeń, że polscy przedsiębiorcy prędzej czy później zaczną masowo sięgać po systemy IP. Ich wdrożenie nie tylko poprawia efektywność współpracy, ale również zmniejsza koszty obsługi i zarządzania zasobami teleinformatycznymi. Dlatego nie warto zastanawiać się nad sensem migracji do telefonii IP, lecz pomyśleć o tym, kiedy i w jaki sposób przeprowadzić cały proces – tłumaczy Johannes Nowak, Head of Business Development International w innovaphone.
Przedsiębiorcy i instytucje na całym świecie coraz chętniej wdrażają systemy telefoniczne wykorzystujące technologię IP. Według danych MZA Consultants w ostatnim kwartale ubiegłego roku udział linii IP sprzedanych na globalnym rynku IP PBX/PBX wyniósł 54 proc. Wszystko wskazuje na to, że wartość tego współczynnika będzie wzrastać. Takie wnioski można wysnuć chociażby na podstawie raportu „IDC’s Voice Migration Survey, 2017”. Analitycy IDC zapytali amerykańskie firmy o plany dotyczące migracji do nowej telefonii. Aż 66 proc. respondentów zadeklarowało chęć korzystania z technologii IP, blisko 19 proc. podmiotów rozważało taką możliwość, lecz ostatecznie z niej zrezygnowało, a jedynie 15 proc. badanych nie ma planów związanych z wymianą tradycyjnych systemów TDM. Wprawdzie europejscy przedsiębiorcy są nieco bardziej konserwatywni niż ich amerykańscy koledzy, jednak trendy zza oceanu zwykle dość szybko docierają także na Stary Kontynent.
Komunikacja w chmurze
Jednym z wiodących tematów w świecie nowych technologii jest cloud computing. Coraz więcej firm myśli o przeniesieniu wielu danych i aplikacji do chmury publicznej. Zdecydowanie rzadziej słyszy się natomiast o telefonii w chmurze. Ale niewykluczone, że usługa ta wkrótce wyjdzie z cienia. Jej największą zaletą są oszczędności poczynione przez wewnętrzny dział IT, natomiast wadą jest rezygnacja z pełnej kontroli nad infrastrukturą teleinformatyczną.
– Dlatego optymalnym rozwiązaniem jest podjęcie współpracy z producentem, który oferuje zarówno rozwiązania lokalne, jak i w chmurze. Dzięki temu użytkownicy nie muszą zmieniać swoich przyzwyczajeń w zakresie wyglądu i korzystania z terminali oraz oprogramowania. Poza tym zyskują elastyczność w podejmowaniu decyzji z możliwością przełączania się z jednego modelu na drugi w dowolnym momencie – podpowiada Johannes Nowak.
Wybór operatora SIP
Użytkownicy prywatni z reguły nie dostrzegają przejścia z tradycyjnej łączności na rozwiązania IP. W przypadku firm proces ten jest dużo bardziej złożony. Zmiana technologii w przedsiębiorstwach wymaga przeprowadzenia wielu dyskusji, zbadania tematu i opracowania klarownej strategii. To duże pole do popisu nie tylko dla działów IT, ale także instalatorów oraz integratorów wdrażających systemy telekomunikacyjne. Jedną z podstawowych kwestii omawianych z klientem przygotowującym się do migracji jest wybór operatora SIP. Oferty poszczególnych dostawców różnią się pod względem rodzaju połączeń i taryf.
Co zrobić, aby już na początku procesu nie wpaść w pułapkę? Specjaliści zalecają dokładną analizę typów łączy i funkcji oferowanych przez dostawców SIP. Należy też sprawdzić, czy usługodawca może świadczyć usługi w miejscu, gdzie znajduje się główna siedziba firmy. Nie mniej ważne są mechanizmy bezpieczeństwa, które gwarantuje operator, a także zapewnienie przepustowości koniecznej do realizacji połączeń All IP. Warto zauważyć, że większość operatorów SIP obsługuje kodek G.711, którego przybliżona wartość wynosi około 100–120 kb/s dla rozmowy.
Stopniowa czy błyskawiczna migracja?
Wejście do świata IP może być natychmiastowe lub odbywać się stopniowo, krok po kroku. Większość firm nie chce rzucać się na głęboką wodę i wybiera tę drugą opcję. Według danych IHS Markit największą popularnością cieszą się rozwiązania hybrydowe IP PBX, obsługujące zarówno linie IP, jak i klasyczne TDM. Ich udział w globalnym rynku wyniósł na koniec ubiegłego roku 64 proc.
– Taka postawa właścicieli firm jest zupełnie zrozumiała. Przedsiębiorcy z reguły nie lubią dokonywać radykalnych zmian. Nasze bramy VoIP pozwalają na swobodne i stopniowe wchodzenie do świata IP – przekonuje Johannes Nowak.
innovaphone umieszcza bramę VoIP pomiędzy tradycyjną centralą a istniejącą linią ISDN. Za pośrednictwem tej linii brama realizuje połączenie z operatorem sieci SIP, a urządzenia analogowe, takie jak mechanizm otwierania drzwi lub faks, mogą być nadal używane dzięki zastosowaniu adaptera analogowego.
– Stopniowe i indywidualne wprowadzanie różnych innowacji ma tę zaletę, że początkowo inwestycja ogranicza się tylko do jednej bramy VoIP. W rezultacie system jest niezwykle łatwy w zarządzaniu i nie wymaga prawie żadnej ingerencji w istniejącą linię telefoniczną – tłumaczy Johannes Nowak.
Bardziej odważnym innovaphone oferuje systemy „pure IP”. Wdrożenie rozwiązania należy rozważyć, gdy kończy się dzierżawa używanej centrali abonenckiej bądź wygasa umowa serwisowa. Innym argumentem przemawiającym za takim wyborem jest chęć korzystania z nowoczesnych aplikacji, których dotychczasowe urządzenie nie jest w stanie zaoferować.
Nie tylko dla millenialsów
Integrator wdrażający system telefonii IP musi mieć na uwadze przyzwyczajenia pracowników. Najczęściej trzon zespołu tworzą osoby od lat związane z tradycyjną telefonią. Dlatego też dostawca nie powinien oferować systemu IP pozbawionego popularnych funkcji, takich jak automatyczna sekretarka, poczta głosowa, przekierowywanie połączeń, oddzwanianie. Pracownicy zaczną odczuwać duży dyskomfort z powodu braku funkcji, z których korzystali przez wiele lat. Ich niezadowolenie i protesty mogą doprowadzić nawet do fiaska wdrożenia. Inną strategię można obrać w przypadku startupów, gdzie kluczową rolę w komunikacji biznesowej spełniają smartfony wyposażone w aplikacje, takie jak WhatsApp, Skype czy Slack.
Artykuł Migracja do IP: nie taki diabeł straszny pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Voipoint: czas na VoIP pochodzi z serwisu CRN.
]]>
Niewielkie obecnie rozpowszechnienie tych rozwiązań ma sprawić, że w najbliższych latach nie powinno zabraknąć na nie chętnych – tak przynajmniej przekonywano uczestników roadshow. Bartosz Ploch, prezes Voipointa, podkreśla, że dystrybutor działa na rynku tylko poprzez partnerów. Ma ich aktualnie około ośmiuset. Z ich pomocą w 2015 r. sprzedał ponad 30 tys. rozwiązań związanych z IP.
W bieżącym roku Voipoint zamierza zwiększać liczbę partnerów. W kręgu zainteresowania dystrybutora, obok podmiotów z branży telekomunikacyjnej (stanowią obecnie większość w jego kanale sprzedaży), są także firmy dostarczające rozwiązania do inteligentnego domu oraz integratorzy systemów IT.
Zdaniem integratora
Rozwiązaniami VoIP najbardziej zainteresowane są średnie firmy, zatrudniające od 30 do 50 pracowników. Preferują model dzierżawy, tzn. my kupujemy sprzęt i niezbędne wyposażenie, a następnie zajmujemy się wdrożeniem, konfiguracją i serwisem, za co klient płaci miesięczny abonament. Podstawową zaletą takiego rozwiązania jest to, że użytkownik nie jest narażony na wysoki koszt jednorazowy, związany z zakupem sprzętu, jak również nie musi martwić się o zarządzanie i konfigurację systemu. Staramy się tak negocjować umowy, aby inwestycja zwróciła się w ciągu roku (przy umowach 2-letnich).
Z naszych rozmów z uczestnikami spotkania wynika, że rozwiązaniami VoIP najbardziej zainteresowane są średnie przedsiębiorstwa, zatrudniające kilkudziesięciu pracowników. Im mniejszy biznes, tym większą konkurencję dla dostawców stanowią operatorzy telefonii komórkowej. Z kolei duże firmy mają często własne rozwiązania VoIP, stąd zainteresowanie zewnętrznymi usługami w ich przypadku jest mniejsze. Warto jednakże zainteresować się przedsiębiorstwami, które mają siedziby w nowych biurowcach. Integratorzy informowali, że ze względu na ich konstrukcję wewnątrz budynków występuje często problem z zasięgiem sieci komórkowej.
Trzy pytania do…
CRN Czy wdrożenia telefonii VoIP i wideokonferencji to biznes także dla integratorów IT i resellerów? Bardziej naturalnymi partnerami wydają się firmy z segmentu telekomunikacyjnego.
Bartosz Ploch Tak, już współpracujemy z firmami z branży IT. Stanowią 25–30 proc. naszych partnerów, a jest ich w sumie około 800. Dla integratorów IT dodanie do oferty telefonii VoIP oznacza zwiększenie możliwości kompleksowej obsługi klienta. Podczas wdrożeń informatycznych nierzadko pojawiają się pytania klientów o telefony, które można zaproponować jako dodatkową usługę. Partnerzy, którzy nie mają dużych kompetencji w zakresie telekomunikacji, mogą liczyć na wsparcie inżynierów z naszego działu technicznego.
CRN Chcecie zwiększyć swoje przychody w tym segmencie rynku i liczbę partnerów. Czy ta nisza jest na to wystarczająco duża?
Bartosz Ploch Generalnie dążymy do powiększenia grupy kooperujących z nami firm. W bieżącym roku zamierzamy zwiększyć ich liczbę o 20–30 proc. Co roku zgłasza się do nas ponad 100 firm zainteresowanych współpracą, sami także rozglądamy się na rynku za odpowiednimi partnerami. W 2016 r. planujemy zwiększyć obroty o wartość dwucyfrową, co najmniej o ponad 20 proc. W 2015 r. Voipoint wypracował ponad 7 mln zł przychodów. Ten rok ma być dla nas jeszcze bardziej rozwojowy, zatem liczymy na wzrost obrotu o kolejne ok. 2 mln zł.
CRN Czy rynek telefonii VoIP ma przed sobą przyszłość? Niektórzy uważają, że będzie się kurczył, tak jak dzieje się w przypadku zwykłej telefonii stacjonarnej, bo do komunikacji w firmach wystarczą komórki.
Bartosz Ploch Prognozy przewidują wzrost sprzedaży rozwiązań VoIP. W naszej ocenie polski rynek tej telefonii wzrośnie w br. o 20 proc., a w ub.r. miał wartość nawet 450 mln zł. Operatorzy komórkowi są konkurencją, ale zauważamy, że obecnie nawet mniejsze firmy chcą mieć choć jeden telefon biurkowy, bo to podkreśla prestiż. Ponadto VoIP zapewnia korzystanie z różnych dodatkowych usług. Warto też zauważyć, że w przypadku operatorów komórkowych to klient musi dostosować się do ich oferty, a my realizujemy odwrotną strategię, tzn. dostosowujmy rozwiązania do potrzeb klienta.
Sposobem na przekonanie klienta do zakupu jest usługa VoIP w abonamencie. W takim modelu integrator kupuje i dostarcza niezbędny sprzęt, zajmuje się wdrożeniem i serwisem, a użytkownik płaci co miesiąc ustaloną stawkę. Integrator musi jednak dysponować środkami na zakup sprzętu. Jako argument, który może przekonać przedsiębiorców do tego typu współpracy, wskazywano przede wszystkim obniżkę kosztów w porównaniu z tradycyjną telefonią – według UKE dla 23 proc. firm głównym negatywnym zjawiskiem na rynku telekomunikacyjnym są zbyt wysokie ceny. Ponadto klient, wybierając VoIP, pozbywa się starego sprzętu tradycyjnej telefonii, a dostaje nowsze rozwiązania – wirtualną centralę na serwerze lub w chmurze. VOiP można także połączyć z dodatkowymi usługami, jak UC.
Podczas roadshow sporo czasu poświęcono rozwiązaniom marki Yealink. W 2014 r. miała ona 18,5 proc. udziału w sprzedaży terminali IP na świecie. Wśród nowości tej marki zwracano
uwagę na telefon T40P. Zdaniem jego dostawcy to najtańszy aparat IP z możliwością integracji z zestawami słuchawek bezprzewodowych nagłownych (EHS). W niedalekiej przyszłości Yealink planuje wprowadzenie do sprzedaży rozwiązań do współpracy z platformą Skype for Business.
Z kolei 3CX zaprezentowało rozwiązania do zintegrowanej komunikacji kooperujące z systemem Windows. Partnerzy Voipointa mogli zapoznać się także z ofertą niemieckiej firmy BeroNet, która dostarcza modułowe bramy IP i platformy Telephony Appliance. Była również mowa o bezpieczeństwie systemów telekomunikacyjnych. Swoje rozwiązania przybliżył przedstawiciel amerykańskiej marki EdgeWater, która zapowiada większą niż dotychczas ekspansję w Europie.
Artykuł Voipoint: czas na VoIP pochodzi z serwisu CRN.
]]>