Artykuł UPS-y – sprawniejsze, bardziej energooszczędne i modularne pochodzi z serwisu CRN.
]]>Dominującą w sprzedaży kategorią są obecnie UPS-y o topologii line interactive, które mają wiele zalet niezwykle cennych z punktu widzenia klientów. Przede wszystkim generują dobrej jakości napięcie, a do ofert producentów coraz częściej trafiają modele zapewniające „czystą sinusoidę” na wyjściu. Droższe UPS-y tej klasy wyposażone są też w systemy automatycznej stabilizacji napięcia podczas pracy sieciowej (AVR). Dla urządzeń wrażliwych na jakość energii elektrycznej dostarczanej z sieci to niezwykle istotne rozwiązanie.
Niezawodność UPS-ów
Czas to pieniądz liczony stratami wynikłymi z nieplanowanych przestojów. Podczas eksploatacji systemu informatycznego mogą ulec awarii nie tylko chronione urządzenia, ale także same UPS-y. Warto się przyjrzeć dwóm wskaźnikom, z których jeden określa częstotliwość przestojów, a drugi czas ich trwania. Pierwszy to Mean Time Between Failure (MTBF) – średni czas bezawaryjnej pracy, a drugi – Mean Time to Repair (MTTR), czyli średni czas od momentu wystąpienia awarii do naprawy uszkodzonego urządzenia. Oczywiście idealny system psuje się jak najrzadziej
(długi okres MTBF), a jeśli już ulegnie awarii, to jego naprawa jest błyskawiczna (krótki okres MTTR). W rzeczywistości mamy do czynienia z rozwiązaniami, które stanowią wypadkową różnych kombinacji omawianych wskaźników. Z jednej strony na rynku nie brakuje zasilaczy, które psują się stosunkowo często, ale za to ich naprawa jest nieskomplikowana i szybka. Z drugiej, mamy do czynienia z UPS-ami, które cechuje duża niezawodność, ale jeśli się w końcu zepsują, przywrócenie ich do działania wymaga długiego czasu. Dla obu tych skrajnych przypadków wypadkowa, którą jest dostępność rozwiązania, może być taka sama. Warto pamiętać, że to od rodzaju chronionych aplikacji zależy, jaki wariant MTBF + MTTR będzie najlepszy do wdrożenia u klienta.
– Zasilacze klasy line interactive mają obecnie bardzo dobry stosunek jakości do ceny i stanowią ponad 50 proc. sprzedaży urządzeń do zasilania gwarantowanego – szacuje Krzysztof Jabłoński, Business Unit Manager w ABC Data Value+.
Coraz bardziej popularne stają się najbardziej zaawansowane wersje rozwiązań zasilania gwarantowanego o topologii online. Są już na rynku urządzenia, które dzięki systemowi podwójnej konwersji napięcia w czasie krótszym niż 2 milisekundy, gwarantują całkowite odizolowanie podłączonego do nich sprzętu od sieci energetycznej i doskonale chronią go przed wszelkimi zakłóceniami. Takie UPS-y stosuje się zarówno do zasilania pojedynczych serwerów, jak i większych centrów danych, gdzie ważny jest czas przełączenia na zasilanie bateryjne. Warto dodać, że zasilacze te generują wysokiej jakości napięcie wyjściowe, którego przebieg jest idealnie sinusoidalny.
>> Dostawcy o trendach technologicznych na rynku zasilania gwarantowanego
Krzysztof Jabłoński, Business Unit Manager, ABC Data Value+
Producenci wprowadzają na rynek coraz więcej modeli o wysokiej sprawności, dochodzącej nawet do 99 proc., co powoli zaczyna stawać się standardem. Wysoka sprawność energetyczna systemów, które pracują w trybie podwójnej konwersji, zapewnia znaczące obniżenie kosztów eksploatacji sprzętu i istotne oszczędności na chłodzeniu.
Adrian Pecyna, Product Manager, Eaton Electric
Modułowe rozwiązania są dzisiaj obowiązkową pozycją w portfolio producenta UPS. Jednak choć klienci oczekują podejścia typu „inwestowanie wraz z rozwojem”, to nie każdy jest skłonny wydać na początku więcej, na poczet przyszłej możliwości rozbudowy. Dlatego atutem, poza modułowością, jest skalowalność.
Sebastian Warzecha, dyrektor handlowy, Ever
Klienci zwracają uwagę na koszty eksploatacji, bo bardzo ważny stał się dla nich zwrot z inwestycji (ROI). Przy podejmowaniu decyzji biorą pod uwagę również solidność wykonania, jakość produktów, a także uwzględniają opinie na temat danej marki i jej rozwiązań. Atutem jest dla nich dobrze funkcjonujące wsparcie posprzedażowe i bardzo doceniają, gdy jest prowadzone na terenie Polski, w rodzimym języku.
Jacek Parys, dyrektor sprzedaży w dziale IT Business, Schneider Electric
Główne kierunki rozwoju są dość jasno określone: większa energooszczędność i jakość baterii. Na rozwój technologiczny UPS-ów mają istotny wpływ zmiany na rynku magazynów energii. Ostatnio do naszych urządzeń wprowadziliśmy nowy rodzaj baterii litowo-jonowych, co ma przedłużyć ich wytrzymałość.
Michał Semeniuk, dyrektor handlowy, Delta Energy Systems Poland
Wysoka sprawność jest jednym z głównych czynników technicznych, który ma decydujące znaczenie przy wyborze systemu UPS przez klienta. Coraz częściej rozwiązania modułowe wypierają te klasyczne, monoblokowe. Sprzedaż UPS-ów modułowych rośnie rok do roku o 10–15 proc. Oferta tego typu UPS-ów stale się powiększa, zarówno pod względem dostępnych rozwiązań – modułowych baterii czy zabezpieczeń, jak i zakresu mocy.
Postęp techniczny doprowadził do dużej poprawy efektywności działania UPS-ów. Ćwierć wieku temu sprawność najlepszych systemów zasilania gwarantowanego wynosiła poniżej 80 proc. Gdy zaczęły się pojawiać kolejne, coraz szybciej przełączające się urządzenia, skoczyła do ponad 90 proc. Obecnie producenci wprowadzają na rynek liczne modele o największej możliwej sprawności, dochodzącej nawet do 99 proc. Wysoka sprawność energetyczna urządzeń, które pracują w trybie podwójnej konwersji, umożliwia znaczące obniżenie kosztów eksploatacji sprzętu i chłodzenia systemu.
W projektowaniu nowych rozwiązań zasilania gwarantowanego dąży się bowiem do optymalizacji kosztów, energooszczędności i wysokiej efektywności działania. Składają się na nią m.in. bezawaryjność i możliwość łatwej, samodzielnej wymiany podzespołów przez użytkownika.
– Poza tym klienci, wybierając sprzęt, zwracają uwagę na solidność wykonania, jakość produktów, a także uwzględniają opinie na temat danej marki. Atutem jest też dobrze funkcjonujące wsparcie posprzedażowe – uważa Sebastian Warzecha, dyrektor handlowy Evera.
Wśród cech, na które integratorzy powinny zwracać uwagę klientów, producenci wymieniają także niezawodność i bezpieczeństwo działania całego systemu. Istotna jest również kompleksowa obsługa serwisowa. Obecnie specjaliści kładą też rosnący nacisk na coraz większą energooszczędność i jakość baterii. Dobrym przykładem jest niedawne wprowadzenie do UPS-ów APC nowego rodzaju baterii litowo-jonowych, co ma przedłużyć ich wytrzymałość.
– Rozwijający się rynek magazynów energii ma istotny wpływ na rozwój technologiczny UPS-ów. Możemy się spodziewać, że za jakiś czas pojawią się całkiem nowe rodzaje baterii – mówi Jacek Parys, dyrektor sprzedaży w dziale IT Business firmy Schneider Electric.
Gdy mowa o energooszczędności i ochronie środowiska, warto zwrócić uwagę na możliwość stosowania w zasilaczach superkondensatorów. Adrian Pecyna, Product Manager z Eaton Electric, twierdzi, że takie rozwiązanie jest alternatywą dla baterii kwasowo-ołowiowych, które w systemie UPS należy wymieniać średnio co trzy lata. Superkondensatory są natomiast projektowane z myślą o ciągłej pracy w okresie nawet 25 lat. Kolejnym elementem optymalizacji jest możliwość pomiaru energochłonności samej infrastruktury. Tu z pomocą przychodzą nie tylko UPS-y z opomiarowanymi wyjściami, ale również specjalne listwy PDU, które pozwalają z dokładnością do 1 proc. określić aktualne parametry elektryczne pracujących urządzeń oraz zużycie energii w kWh na każdym z gniazd.
– Wystarczy zerknąć na interfejs takiej listwy i już wiemy, które urządzenie „oddało” do szafy określoną ilość watów w postaci ciepła – wyjaśnia ekspert z Eatona.
Wysoka sprawność to nadal jeden z głównych czynników technicznych, które decydują o wyborze systemu UPS przez klienta. Dlatego rosnącą popularnością cieszą się obecnie rozwiązania modułowe, które coraz bardziej wypierają klasyczne, monoblokowe.
– Sprzedaż UPS-ów modułowych rośnie rok do roku o 10–15 proc. Oferta tego typu zasilaczy stale się powiększa, zarówno pod względem dostępnych rozwiązań (modułowe baterie, zabezpieczenia itp.), jak i zakresu mocy – mówi Michał Semeniuk, dyrektor handlowy w Delta Energy Systems.
Modułowe rozwiązania są dzisiaj obowiązkową pozycją w portfolio każdego producenta UPS-ów. Jednak choć klienci oczekują podejścia typu „inwestowanie wraz z rozwojem”, nie każdy jest skłonny przy zakupie ponieść dodatkowe koszty za możliwość rozbudowy systemu w przyszłości. Adrian Pecyna z Eatona wskazuje alternatywę – taki UPS, w którym można zwiększyć moc, zamiast inwestować w kolejne moduły mocy i/lub jednostki, które będą współpracowały równolegle.
– Taki upgrade jest znacznie tańszy niż zakup jednostki, a zasada inwestowania wraz z rozwojem zostaje zachowana – uważa ekspert.
Co warto rozważyć – wspólnie z klientem – przy wyborze systemu UPS
• Koszt rozwiązania
Im bardziej złożona będzie architektura, tym większa będzie zarówno początkowa inwestycja, jak i całkowity koszt systemu nie tylko w pierwszej fazie projektu, ale także podczas całego cyklu życiowego systemu. Inaczej mówiąc, złożona architektura to większy wskaźnik TCO.
• Dostępność i niezawodność
Na ile niezawodny powinien być system? Czy dopuszczalne jest powstanie pojedynczego punkt awarii (Single Point of Failure), czy też SPOF jest z różnych względów nie do przyjęcia? Czy będzie potrzebny jakiś rodzaj redundancji?
• Rozbudowa systemu
Jaki jest spodziewany rozwój środowiska informatycznego i jak będzie się on wiązać ze wzrostem zapotrzebowania na moc? Czy rozbudowa może, czy też nie powinna wiązać się z rekonfiguracją systemu dystrybucji zasilania?
• Modularność
Kwestia związana z poprzednim punktem, ale wydzielona, ze względu na znaczenie tej architektury. Czy potrzebne będzie rozwiązanie modularne w celu rozbudowy i redundancji?
• By-pass
Zasady budowy by-passu w architekturach scentralizowanych i rozproszonych są różne. Trzeba to wziąć pod uwagę, szczególnie gdy będzie się miało do czynienia zarówno z wolno stojącymi monoblokami, jak i urządzeniami modularnymi.
• Potrzeba monitoringu
Dotyczy to całego systemu zasilania gwarantowanego, w tym możliwości odłączania zabezpieczanych urządzeń oraz integracji z innymi systemami zarządzania, np. kontroli warunków środowiskowych (temperatury, wilgotności) w centrum danych.
• Serwis i utrzymanie
Gdy system zostanie wybrany i wdrożony, powinien być utrzymywany w optymalnej kondycji. Prace utrzymaniowe muszą być przeprowadzane w regularnych odstępach, a to powinna gwarantować umowa serwisowa. Ważne będą dostępność części zamiennych, zwłaszcza jeśli myśli się o wykorzystaniu różnego typu UPS-ów, oraz zdolność do bezpiecznego odłączenia serwisowanego podsystemu. Pomocą w zapewnieniu ciągłości pracy będzie możliwość zdalnej diagnostyki i prewencyjnego monitoringu.
• Profil obciążeń
Czy zabezpieczanych będzie klika dużych systemów czy też wiele małych (np. rozprowadzonych w kilku budynkach albo na dużym obszarze, takim jak farma wiatrowa)? Jaką autonomię będą musiały posiadać poszczególne UPS-y, jakiej szczytowej mocy należy się spodziewać?
Źródło: Emerson Network Power
Zdarza się też, że klienci pytający o rozwiązania modularne nie do końca są świadomi, czym tego rodzaju UPS-y różnią się od konwencjonalnych rozwiązań. Nie bardzo także potrafią określić swoje realne potrzeby.
– Wydaje się, że korzyści ze stosowania rozwiązań modularnych są zbyt mocno rozdmuchane marketingowo. Często klienci dużo na nie wydają, choć ich nie potrzebują i tym samym nie wykorzystują atutów tych rozwiązań – uważa Sebastian Warzecha, dyrektora handlowy Evera.
Jak dobrać sprzęt, żeby najlepiej spełniał potrzeby użytkownika, a przy tym zachęcał do kupna rozsądną (czytaj: uzasadnioną) ceną? Odpowiedź nie jest prosta. Tak jak w przypadku innych technologii wybór systemu zasilania jest złożony i obejmuje wiele czynników, które mają wpływ na jego działanie i wydajność. Zdaniem ekspertów należy zacząć od wyboru najbardziej odpowiedniej konfiguracji, inaczej mówiąc, architektury produktu. Trzeba zastanowić się, czy dla klienta odpowiedni będzie system scentralizowany, równoległy, rozproszony, redundantny, z gorącą rezerwą (hot-standby) itp.
Dokonując wyboru należy wziąć pod uwagę wiele dodatkowych zmiennych, co jeszcze bardziej komplikuje wybór. Miguel Rascon, specjalista z Emerson Network Power, twierdzi, że można sobie ułatwić sprawę, skupiając się na paru elementarnych kwestiach, m.in. dostępności i stopniu niezawodności systemu, profilu obciążeń, potrzebie monitoringu, serwisie, modularności oraz możliwościach rozbudowy. Choć nie wyczerpuje to wszystkich możliwości, z pewnością pozwoli obrać właściwy kurs.
Oczywiście, każdy wdrożeniowiec powienien także zdawać sobie sprawę, że wybór rozwiązania nie wynika wyłącznie z wewnętrznych uwarunkowań systemu zasilania, ale jest ściśle związany z rodzajem zasilanych urządzeń i chronionych aplikacji. Inne będą potrzeby przemysłu, inne administracji publicznej, szkolnictwa, instytucji finansowych, ochrony zdrowia oraz centrów danych. Trudno porównywać wdrożenie mające na celu ochronę serwerów zarządzających drukarkami w banku z przeprowadzonym w szpitalu, gdzie system zasilania gwarantowanego zabezpiecza kilka sal operacyjnych. W pierwszym przypadku w najgorszym razie po prostu przestaną działać bankowe drukarki. W drugim brak zasilania w ogóle nie może być brany pod uwagę, z wyjątkiem zaplanowanych przestojów związanych z utrzymaniem systemu.
Podsumowując, nie ma złotej reguły przy wyborze optymalnego rozwiązania dla klienta. Nie jest też możliwe dokładne oszacowanie wartości, które kryją się za dobrze znanymi skrótami ROI czy TCO oraz MTBF i MTTR (patrz ramka „Niezawodność UPS-ów”). Jednak im więcej uwarunkowań zostanie wziętych pod uwagę, tym rozwiązanie lepiej będzie spełniać rzeczywiste potrzeby klienta.
Artykuł UPS-y – sprawniejsze, bardziej energooszczędne i modularne pochodzi z serwisu CRN.
]]>