Artykuł Zakaz kupowania płatnych opinii i więcej ochrony e-sklepach pochodzi z serwisu CRN.
]]>Klienci sklepów internetowych czytają przed dokonaniem zakupu opinie innych konsumentów. Tymczasem sklepy internetowe mogły je dotychczas bez większych problemów „kupować” u specjalistycznych firm. Teraz będą musiały weryfikować, czy ich autorzy rzeczywiście skorzystali z ich usług. Będą też musiały wskazać, jakie działania podejmują w celu weryfikacji opinii o produktach. To jednak nie jedyna zmiana mająca na celu podniesienie wiarygodności oferty.
Zmieniają się również zasady okresowych promocji i obniżek cen. Omnibus wprowadza wymóg, by w przypadku obniżki ceny, obok nowej ceny została umieszczona najniższa cena, jaka obowiązywała w ciągu 30 dni przed wprowadzeniem promocji. Ma to zapobiec znanemu i powszechnie potępianemu zjawisku podnoszenia cen przed np. Black Friday po to, by je później obniżyć celem stworzenia wrażenia atrakcyjności danej oferty.
Kolejną ważną zmianą jest obowiązek ujawniania mechanizmów służących indywidualnemu dostosowywaniu cen do danej grupy konsumentów lub indywidualnych konsumentów na podstawie zebranych na ich temat danych. Sklepy online oraz platformy sprzedażowe będą musiały ujawniać główne parametry decydujące o widoczności produktów przedstawianych konsumentom w wynikach wyszukiwania.: wskaźniki oceny jakości towarów lub usług, trafność słów, ogólny ranking sprzedawcy, cechy wizualne oferty, jakość obsługi klienta.
W Polsce za kontrole będzie odpowiadać Inspekcja Handlowa. Dodatkowo, jeżeli przedsiębiorcy będą stosować fikcyjne obniżki, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów będzie mógł uznać taką praktykę za naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. Warto podkreślić, że sklepy są zobowiązane dostosować do nowych przepisów nie tylko swoje bieżące funkcjonowanie, ale także regulaminy sprzedaży oraz pozostałe dokumenty dotyczące sprzedaży i funkcjonowania sklepu.
– Postanowienia dyrektywy wiążą już e-sklepy i platformy sprzedażowe w Polsce. Prace nad implementacją dyrektywy do krajowego porządku prawnego jednak jeszcze trwają. Oznacza to, że ani UOKiK, ani Inspekcja Handlowa nie mają na tym etapie szczególnych instrumentów prawnych, aby zapewnić przestrzeganie Omnibusa. Nie mogąc zatem nakładać na przedsiębiorców grzywien i kar związanych z niestosowaniem się do nowych reguł – wyjaśnia Robert Szczepanek.
Artykuł Zakaz kupowania płatnych opinii i więcej ochrony e-sklepach pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Sklepy internetowe drukują katalogi pochodzi z serwisu CRN.
]]>W czasie pandemii powstało bardzo dużo kolejnych, nowych sklepów internetowych. To oczywiste, bo nawet handlowcy, którzy sceptycznie podchodzą do tej formy sprzedaży musieli uruchomić placówki online, aby kontynuować działalność. Właściciele Shopify, popularnej platformy e-commerce, przyznają, że w ubiegłym roku z ich rozwiązania korzystało 1,75 miliona sprzedawców z całego świata, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w 2019 r. Niestety, nie ma nic za darmo. Niskie bariery wejścia na rynek online sprawiają, że rywalizacja się zaostrza, a jej pokłosiem są między innymi rosnące koszty reklamy internetowej. W rezultacie e-sklepy mają problemy z przyciąganiem klientów. Problem ten dotyczy zarówno przedsiębiorców, którzy od lat działają w sieci, jak i tych stawiających w tym biznesie pierwsze kroki.
Nie bez przyczyny handlowcy i konsultanci zza oceanu twierdzą, że poza popularnymi taktykami marketingowymi, takimi jak optymalizacja stron internetowych pod kątem wyszukiwania i zamieszczania reklam w mediach społecznościowych, należy podjąć bardziej złożone kroki, których celem jest pozyskanie i utrzymanie klientów. Niektórzy sprzedawcy, chociażby wspomniany wcześniej Kevin Stecko, testują tradycyjne sposoby dotarcia do nowych nabywców, takie jak drukowane katalogi. Czasami też przedsiębiorcy, którzy do tej pory działali jedynie online, otwierają stacjonarne placówki.
– Przed nowymi uczestnikami sprzedaży online pojawiają się spore możliwości, ale z punktu widzenia konsumentów w sieci panuje duży bałagan, utrudniający podejmowanie decyzji co i od kogo kupować – mówi Michelle Evans, analityk ds. handlu cyfrowego w firmie badawczej Euromonitor.
Parachute Home, firma od siedmiu lat produkująca pościel, rozszerzyła działalność na inne artykuły gospodarstwa domowego, takie jak ręczniki i odzież domową. Poza tym otworzyła 11 sklepów na terenie Stanów Zjednoczonych. Sieć oczywiście reklamuje się w internecie, ale od czterech lat wydaje też drukowany katalog. Według Ariel Kaye, założycielki i CEO Parachute Home, wysłany w ubiegłym roku do kilku milionów gospodarstw folder pomógł zbudować świadomość marki wśród dużej grupy potencjalnych klientów.
Ariel Kaye przyznaje, że koszty zdobycia klientów w ostatnich miesiącach spadły, ponieważ ludzie wydali więcej na porządkowanie swoich domów podczas pandemii. Inaczej wygląda to w przypadku Kevina Stecko i jego strony 80sTees.com.
– Nasze wydatki wzrosły, częściowo z powodów rosnących kosztów reklamy online. W marketingu cyfrowym mówi się, że wygrywa ten, kto wyda najwięcej – mówi Stecko.
Tymczasem przedsiębiorcy nie zawsze są zadowoleni z cyfrowych promocji, również tych w mediach społecznościowych, gdzie ma miejsce specyficzny rodzaj cenzury. Przykładem usunięcie reklamy promującej t-shirt nawiązujący do zapaśniczego chwytu Cobra Clutch. Prawdopodobnie algorytmy pomyślały, że na sprzedaż wystawiany jest wąż kobra, a handel zwierzakami jest zabroniony na wielu platformach. – Mam nadzieję, że katalog wysłany do 100 tysięcy dawnych klientów i 15 tysięcy potencjalnych nabywców pobudzi naszą sprzedaż. To jedna z niewielu opcji reklamowych, w których losowy algorytm nie wyłączy promowanego produktu – podsumowuje Kevin Stecko.
Artykuł Sklepy internetowe drukują katalogi pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Internetowe sklepy będą pracować w niedzielę? pochodzi z serwisu CRN.
]]>Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele, gdyby weszła w obecnie proponowanym kształcie, mogłaby mocno uderzyć nie tylko w sklepy stacjonarne, lecz także w polską branżę e-commerce. Eksperci PwC szacują, że łączna sprzedaż ze względu na przeniesienie części handlu na inne dni tygodnia może spaść o ok. 5 proc. Straty dla e-commerce mogą być jednak znacznie poważniejsze, a skutki odczuje cała gospodarka.
Artykuł Internetowe sklepy będą pracować w niedzielę? pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Ranking sklepów internetowych według porównywarek pochodzi z serwisu CRN.
]]>Electro.pl, RTV Euro AGD i Morele.net zyskują coraz więcej
pochlebnych opinii, a oferowane przez nie produkty wybiera coraz większa liczba
klientów. W dodatku większość e-sklepów znacznie częściej niż kiedyś interesuje
się tym, co sądzą o nich konsumenci, i stara się naprawiać błędy wytykane im
przez niezadowolonych. To zrozumiałe, zważywszy, że negatywne opinie
błyskawicznie są zauważane przez potencjalnych kupujących i zwykle zniechęcają ich
do transakcji z nierzetelnym sprzedawcą.
Użytkownicy Opineo, Ceneo i Skąpca są zgodni co do tego,
które sklepy obsłużą ich najlepiej, ale w każdym z tym serwisów poszukują
zupełnie innych produktów.
Serwis Opineo przygotował ranking firm sprzedających przez
Internet podzielonych na trzy grupy: megasklepów, do których zaliczyło e-sklepy
posiadające minimum 4 tys. opinii, o silnej pozycji rynkowej i rozpoznawalnej
marce, średniej wielkości (powyżej 1,1 tys. opinii, średni lub duży zasięg
działania, spora liczba klientów) oraz „młodych wilków” (powyżej 300 opinii,
średni zasięg działania, wyspecjalizowane). W pierwszej trójce megasklepów w
kategorii „Komputery, fotografia, RTV, AGD” znalazły się: Electro.pl, RTV Euro
AGD oraz Morele.net. W czołówce sklepów średniej wielkości w kategorii
„Komputery” uplasowały się MonsterPC.pl, OleOle.pl i Portone.pl, a w gronie
„młodych wilków” – Mp3palmtopy.pl, Tuszmarkt.pl i PapierA4.pl.
Według Pawła Kucharzaka, dyrektora zarządzającego Opineo.pl,
najpopularniejszymi produktami IT w najlepszych sklepach są: w RTV Euro AGD – notebook
Lenovo IdeaPad Y550, w Morele.net – dysk Samsung HD502HJ, Sony PlayStation 3
Slim 320 GB, pamięć Kingston 2 GB i dysk Samsung HD103SJ, natomiast w Agito.pl
– dysk Samsung HD502HJ, monitor Dell 2209WA, monitor BenQ G2220HD oraz pamięć
GoodRam 2 GB.
Z Opineo.pl współpracuje ponad 10 tys. sklepów. Miesięcznie
serwis odwiedza 500 tys. klientów, którzy zostawiają 640 tys. opinii. Serwis ma
ok. 1,2 mln odsłon.
Serwis Ceneo.pl przygotował tzw. ranking zaufanych opinii.
Dane zbierano od marca do sierpnia ub.r. Wszystkie oceny pochodzą od osób,
które dokonały zakupu w wybranym sklepie i wypełniły ankietę wysyłaną przez
Ceneo.pl. Każdy sklep otrzymał punkty za poszczególne parametry, czyli: średnią
miesięczną liczbę tzw. zaufanych opinii, opcje dostawy – w tym możliwość
odbioru osobistego, dostępność oferowanych produktów, jakość obsługi klienta,
komunikację z kupującym oraz odsetek osób polecających sklep. Aby znaleźć się w
tym zestawieniu, sklep musiał uczestniczyć co najmniej pół roku we wspomnianym
programie. W pierwszej trójce rankingu w kategorii „Świat komputerów i gier”
znalazły się: komputronik.pl, sklep.gram.pl oraz 3kropki.pl. Według Ceneo.pl
największe sklepy prezentujące swoją ofertę na portalu to: Komputronik.pl,
Neo24.pl, Electro.pl, MixElectronics, Agito.pl, Redcoon.pl, RamNet.pl oraz
Morele.net.
Zdaniem Anny Jasińskiej, specjalistki ds. PR i komunikacji w
Ceneo, rynek sklepów komputerowych jest bardzo rozwinięty i dość stabilny, ale
mimo to każdego roku do serwisu zgłaszają się nowi sprzedawcy z tej branży. – Trzeba jednak przyznać, że czołówka jest już
od jakiegoś czasu ukształtowana i
coraz trudniej wejść na ten rynek nowym sprzedawcom. Obecnie w bazie mamy 240
sklepów, które zajmują się głównie sprzedażą sprzętu komputerowego. Nie są to
jednak wszystkie sklepy handlujące tego typu sprzętem. Wielu naszych klientów
sprzedaje komputery, mimo że nie jest to ich główny profil działalności. Ogółem
przez naszą bazę przewinęło się około 750 sklepów. Część z nich już nie
istnieje, część zmieniła branżę, a część po prostu nie współpracuje już z Ceneo
– tłumaczy Anna Jasińska.
Według danych pochodzących ze Skąpca klienci odwiedzają
najczęściej (w kolejności alfabetycznej): Agito.pl, Electro.pl, Komputronik.pl,
OleOle.pl, Pixmania.pl, Ram.net, Redcoon.pl, RTV Euro AGD, Morele.net,
Neo24.pl. Obecnie w serwisie Skąpiec.pl do nabycia są produkty z około 600
sklepów z branży IT. – Liczba e-sklepów
oraz ofert z branży komputerowej dostępnych na Skąpiec.pl rośnie z roku na rok.
Wynika to zarówno z ogólnych tendencji rozwojowych polskiego rynku e-commerce,
jak i z tego, że artykuły komputerowe wprowadzają do swego asortymentu także
sklepy z segmentu RTV/AGD. Uruchamiane są nowe e-sklepy branżowe, handlujące
sprzętem komputerowym. Zauważalnym trendem na rynku jest również powstawanie
wyspecjalizowanych sklepów internetowych, które zajmują się jedynie sprzedażą
konkretnych kategorii, np. notebooków – wyjaśnia Monika Witoń, specjalista
ds. PR w Skąpcu.
W styczniu 2011 r. największą popularnością cieszyły się
następujące produkty (w kolejności alfabetycznej producentów): Apple iPad 16
GB, netbooki Asus Eee PC 1001PX i Asus Eee PC 1005PX, notebook Asus
X52JE-EX098V, urządzenia wielofunkcyjne – Brother DCP-J125 (DPC-J125) i Epson
Stylus SX125, konsola Microsoft Xbox 360 Slim 250 GB, tablet Samsung Galaxy
tab, drukarka Samsung ML-1660 oraz konsola Sony PlayStation 3 Slim 250 GB.
Natomiast w sklepach z pierwszej dziesiątki były to (również w kolejności
alfabetycznej producentów): aparat cyfrowy Fuji HS10, telewizory LED – LG
42LE8500 i LG 42LE8500, telewizor plazmowy – LG 50PK350, konsola Microsoft Xbox
360 Slim 250 GB, telewizor plazmowy Panasonic TX-P42G20E, telewizor LCD Samsung
LE40C650, telewizory LED – Samsung UE40C6000, Samsung UE40C6500 i Sony
KDL-40EX710 oraz konsola Sony PlayStation 3 Slim 320 GB.
Czy e-sklepy rzeczywiście biorą pod uwagę to, co mówią
konsumenci? Monika Witoń ze Skąpca, tłumaczy, że w kwestii ocen serwis
współpracuje z Opineo.pl, prowadzącym m.in. program „Słucham swoich klientów”,
w którym bierze obecnie udział ponad 1,2 tys. sklepów internetowych. – 10 dni po dokonaniu transakcji Opineo.pl
wysyła do klienta sklepu ankietę na temat jakości usług. Miesięcznie trafia do
nas ponad 40 tys. opinii. Sklepy w ramach programu mają dostęp do specjalnego
panelu, za pomocą którego mogą zapoznawać się z uwagami zgłaszanymi przez
klientów. Z naszych doświadczeń wynika, że prowadzący e-sklepy często nawiązują
dialog z klientami pozostawiającymi opinie. Słuchają również uwag na temat firm
kurierskich oraz korzystają z raportów określających stopień zaufania
konsumentów do sklepów – wyjaśnia Monika Witoń.
Według niej branie pod uwagę opinii klientów jest wymuszane
przez intensywny rozwój rynku e-commerce. – Osoby
kupujące w sieci są coraz bardziej świadome. Przed realizacją transakcji
szukają opinii o sklepie. Do Skąpiec.pl wpływają często pytania o sklepy,
których nie ma w naszej bazie. Do podnoszenia standardów obsługi klienta
dopinguje także ciągły wzrost liczby sklepów online – dodaje.
Anna Jasińska z Ceneo twierdzi, że opinie kupujących są dla
klientów serwisu bardzo ważne. – Żywo
interesują się komentarzami, mają bardzo wiele pytań związanych z tym tematem.
Widać, że branża się profesjonalizuje i sklepy walczą o nabywcę nie tylko ceną,
lecz także dobrą obsługą – podkreśla.
Artykuł Ranking sklepów internetowych według porównywarek pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Zakupy w Internecie już nie takie tanie pochodzi z serwisu CRN.
]]>W przypadku sprzętu komputerowego, na przykładach podanych przez Nokaut.pl, różnice cen między marketami a sklepami internetowymi są jednak wyższe od średniej. Np. Laptop SAMSUNG R590-JS03 w sieciach detalicznych zgodnie z danymi Nokaut.pl kosztuje średnio 3790 zł, a w sprzedaży online – 2587 zł (różnica 31,7 proc.). Z kolei cena monitora LG E 2240 T-PN w marketach to 779 zł, a w Internecie – 539 zł (o 30,8 proc. mniej). Według Nokaut.pl maksymalne różnice cen na korzyść Internetu sięgają 45 proc.
Artykuł Zakupy w Internecie już nie takie tanie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Badanie Nokaut.pl: dystrybutorzy narzucają ceny e-sklepom pochodzi z serwisu CRN.
]]>Na pytanie „Czy zablokowano lub grożono Państwu zablokowaniem dostaw w związku z polityką cenową Państwa sklepu?” odpowiedziało twierdząco 60 procent respondentów. Najczęściej wymienianymi problemami z którymi spotykali się handlowcy były problemy z dostawą (36 proc.), ostrzeżenia od dostawców (13 proc.), gorsze warunki u dystrybutora, np. brak rabatów (13 proc.), zakaz używania zdjęć produktów (5 proc.).
Sklepy internetowe w poszukiwaniu niższych cen zaczynają importować towar z zagranicy – przede wszystkim z Niemiec. Z oferty zagranicznych dystrybutorów korzysta 29 procent sprzedawców, a 13 proc. zamierza podjąć taką współpracę w najbliższym czasie. Do najważniejszych argumentów przemawiających za importem należą niższe ceny i brak ograniczeń dotyczących polityki sprzedaży.
Część sprzedawców uważa jednak mechanizm ustalania cen przez dystrybutorów za dobry. Twierdzą, że jest to sposób na zwiększanie zysków i ograniczanie konkurencji cenowej na rzecz konkurencji jakościowej.
Artykuł Badanie Nokaut.pl: dystrybutorzy narzucają ceny e-sklepom pochodzi z serwisu CRN.
]]>