Artykuł Od chromebooka do All in One, czyli ASUS wspiera STEAM pochodzi z serwisu CRN.
]]>Nie jest to wynalazek ostatnich lat. Termin ten pojawił się już kilkadziesiąt lat temu, w Stanach Zjednoczonych. Akronim STEM powstał od pierwszych liter słów w języku angielskim: nauki (science),technologii (technology), inżynierii (engineering) i matematyki (maths). Niedawno listę wzbogacono o literę „A”, odpowiadającą sztuce (ART) i tym samym zaczął obowiązywać nowy termin – STEAM.
To truizm, że współczesne społeczeństwo jest napędzane przez matematykę, naukę, technologię i inżynierię. Podobnie jak stwierdzenie, że wraz z coraz większym rozwojem technologii, wzrasta nacisk na wykształcenie wśród uczniów „umiejętności XXI wieku”. Warto przy tym pamiętać, że dużą rolę w tym procesie odgrywają nie tylko nauczyciele, ale też dostawcy sprzętu IT, tacy jak ASUS, który mocno angażuje się w rozwój produktów adresowanych do sektora edukacji.
– Zamiast czytać o technologiach, uczniowie zyskują dostęp do komputerów, robotów, drukarek 3D, sprzętu AV i programów produkcyjnych. Na globalnym rynku pojawia się coraz więcej rozwiązań edukacyjnych wpisujących się w metodologię STEAM. To dla nas bardzo ważny kierunek rozwoju – mówi Sławomir Stanik, ASUS Country Head.
W amerykańskich szkołach bardzo dużą popularnością cieszą się chromebooki. Dzieje się tak z kilku powodów. Komputery z systemem operacyjnym Chrome OS są przystępne cenowo, łatwe w obsłudze i bezpieczne. Z punktu widzenia działu IT, podobnie jak integratora obsługującego szkoły, zaletami chromebooków są łatwość wdrożenia, duże możliwości w zakresie zdalnego zarządzania oraz całodobowa bezpłatna opieka dla administratorów IT.
Niewykluczone, że chromebooki już wkrótce znajdą sobie miejsce w polskich szkołach. ASUS jest jednym z głównych globalnych dostawców tej grupy komputerów. Na szczególną uwagę zasługuje model ASUS Chromebook CX11 z 15,6-calowym ekranem. Urządzenie napędza czterordzeniowy procesor Intela, a bateria wystarcza nawet na 11 godzin pracy. To produkt idealnie nadający się nie tylko dla uczniów oraz studentów, ale również użytkowników, którzy lubią często podróżować.
Jak na razie jednak, w polskich placówkach edukacyjnych królują komputery z systemem operacyjnym Windows. W tym segmencie urządzeń na wyróżnienie zasługuje ASUS BR1100 F – wytrzymały i wydajny laptop z obrotowym i dotykowym ekranem o przekątnej 11,6 cala. Dysponuje wytrzymałą i nowatorską konstrukcją stworzoną pod kątem długiej żywotności.
Choć uczniowie zazwyczaj preferują notebooki, w szkołach dobrze sprawdzają się desktopy. W tej grupie urządzeń ASUS rekomenduje model ExpertCenter D5 Tower. ASUS zapewnia, że komputer może pracować przez długie lata, nie tylko dzięki solidnej obudowie i elementom zabezpieczającym, ale również możliwości łatwej wymiany komponentów.
Inną ciekawą propozycją dla placówek szkolnych poszukujących desktopów jest ExpertCenter E5 AiO 24 – pierwszy na świecie komputer All in One z dodatkowym ekranem dotykowym VeriView. Dwukierunkowa redukcja szumów wspomagana sztuczną inteligencją sprawiają, że urządzenia świetnie sprawdza się podczas telekonferencji. Niewykluczone, że w nieodległej przyszłości do komputerów ASUS-a pracujących w salach lekcyjnych dołączy robot ASUS Zenbo Junior, który wprowadza uczniów w świat programowania.
Artykuł Od chromebooka do All in One, czyli ASUS wspiera STEAM pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Asus: nowe komputery na przyszły rok pochodzi z serwisu CRN.
]]>Podczas spotkania zapowiedziano nowości Asusa, które wejdą na polski rynek w 2016 r. Jedną z nich jest Zen AiO Pro – nowa rodzina komputerów All-in-One. Urządzenia będą dostępne w wersjach z procesorami Intel Core, matrycami 4K oraz dotykowymi, a także z wydajnymi kartami graficznymi.
Kolejną nowością szykowaną na polski rynek jest gamingowy laptop ROG GX700, wyposażony w system chłodzenia wodnego, procesor i7, kartę GeForce GTX 990M oraz do 64 GB RAM DDR4.
Firma na razie nie podaje, kiedy dokładnie nowe komputery pojawią się w sprzedaży w Polsce.
Artykuł Asus: nowe komputery na przyszły rok pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Polacy będą kupować smartfony pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Ogromnym zainteresowaniem cieszą się telefony kosztujące do 1000 zł, które nierzadko nie ustępują możliwościami droższym modelom, ale deklasują je pod względem ceny. Szacujemy, że około 70 procent sprzedaży smartfonów stanowią urządzenia, których cena nie przekracza 1000 zł – mówi Sławomir Stanik, Country Manager Asusa.
Obecnie na świecie ze smartfonów korzysta ponad 1,3 mld ludzi na świecie. Według eMarketera w przyszłym roku co czwarty mieszkaniec świata będzie miał smartfona, a próg 2 mld użytkowników zostanie przekroczony w 2016 r. Popularność smartfonów będzie stale wzrastać. W 2018 r. ich udział w rynku telefonów komórkowych będzie większa niż 50 proc.
Artykuł Polacy będą kupować smartfony pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Asus oferuje smartfony, wearables przyszłością pochodzi z serwisu CRN.
]]>? Na pewno najbliższa przyszłość będzie należeć do wearables, czyli zegarków, opasek i wszystkich urządzeń, które mogą pomóc w uprawianiu sportów. Również miniaturyzacja i hybrydyzacja urządzeń to są kierunki, w których podąża cała branża. Baterie będą coraz trwalsze i lepsze – prognozuje Sławomir Stanik.
Hybrydyzacja urządzeń przejawia się m.in. we wprowadzaniu na rynek coraz większych smartfonów, które łączą funkcje telefonu i tabletu (tzw. phablety). Szef Asusa w Polsce nie przewiduje jednak, by ostatecznie doszło do całkowitej hybrydyzacji i by polscy konsumenci używali tylko jednego urządzenia. Według niego pozostaną co najmniej dwie kategorie – małe urządzenia przenośne, służące do dzwonienia i konsumowania treści, oraz większe sprzęty, wykorzystywane do tworzenia. W pierwszej grupie znajdują się smartfony i tablety, a w drugiej notebooki.
? Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Jednym z ograniczeń jest ergonomia. Aby wygodnie pisać na klawiaturze, musi ona mieć odpowiednie wymiary. Nie wierzę, że jedno urządzenie będzie w stanie zastąpić wszystkie – ocenia Sławomir Stanik.
Dodaje, że trend ten potwierdza zachowanie polskich konsumentów. Wciąż wyraźnie rozróżniają oni rynek tabletów od smartfonów, choć coraz bardziej się one przenikają. Menedżer zauważa, że dla Polaków ważna jest przede wszystkim to, by otrzymać dobrą jakość za rozsądną cenę.
Artykuł Asus oferuje smartfony, wearables przyszłością pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Asus chce zwiększyć udział w polskim rynku pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Chcemy konkurować przede wszystkim innowacyjnością, kreatywnością w podejściu do naszych produktów. Np. w 7-calowym tablecie mamy ekran HD, czego nie proponuje konkurencja. Po drugie istotny będzie design, kolorystyka, jakość materiałów. To również nas wyróżnia – deklaruje szef Asus Polska.
Asus będzie koncentrował się także na rynku notebooków, w którym ma w Polsce 16-procentowy udział.
– Nie zamierzamy absolutnie odpuszczać. Bardzo wiele dzieje się, jeżeli chodzi o nowe produkty w tym segmencie, a także w trzecim, w smartfonach. Wszystkie trzy nogi będą równo wspierane, będziemy starali się je rozwijać – zapewnia Sławomir Stanik.
Artykuł Asus chce zwiększyć udział w polskim rynku pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Szef Asusa: Polacy będą kupować hybrydy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Szef Asusa zauważa, że duża konkurencja na rynku powoduje, że ceny tabletów spadają. Po pierwsze rośnie sprzedaż produktów chińskich – o nieco gorszej jakości, za to w znacznie niższej cenie. Po drugiej dominują tablety o przekątnej ekranu 7 cali. Według Sławomira Stanika takie urządzenia to 60-70 proc. wszystkich sprzedawanych w Polsce, ponieważ taka wielkość ekranu zapewnia największą wygodę użytkowania.
– Wszystkie możliwości, które są w tym większym tablecie, znajdują się również i w mniejszym. Jest poręczniejszy, wygodniejszy – podkreśla country manager Asusa – Smartphone ma możliwości w sensie technologii, natomiast odbiór danych, czytanie maila czy zawartości strony, z racji wielkości ekranu, są po prostu utrudnione. Jeżeli chcemy już popracować, lepszy jest tablet.
Dzięki temu, że Polacy coraz chętniej kupują tablety, będą one tanieć. Sławomir Stanik przekonuje, że wpływa na to z jednej strony presja związana z konkurencyjnymi produktami z Chin, a z drugiej – masowa produkcja podzespołów. Dodaje jednak, że nie można liczyć na niekończące się obniżki.
– Nie oszukujmy się, że cena może iść wiecznie w dół. Gdzieś jest ta granica, na której przy danym poziomie technologicznym każdy z nas musi się zatrzymać – mówi agencji Newseria szef Asusa.
Asus liczy na to, że dzięki nowym produktom w III i IV kwartale tego roku uda się mu się zwiększyć udział w polskim rynku do co najmniej dwucyfrowego. Według danych IDC firma jest trzecim na świecie producentem tabletów, po Apple’u i Samsungu i ma niecałe 5 proc. udziału w globalnym rynku. Według danych z panela dystrybucyjnego Contextu w Polsce Asus w II kw. br. był numerem 4 z udziałem 4,7 proc.
Dotyk i hybrydy
Sławomir Stanik twierdzi, że są dwie kategorie produktów, które mają duży potencjał na przyszłość. To wszelkie urządzenia z ekranami dotykowymi oraz hybrydy, łączące cechy notebooków i tabletów.
– Już dziś rysuje się kilka kierunków na przyszłość. Przede wszystkim – dotyk: tablety, notebooki z panelem dotykowym. Druga rzecz to hybrydy. Łącznie notebooka z tabletem, ekrany dotykowe, podwójne, pojedyncze, ekrany odczepiane – wszelkiego rodzaju transformery, to jest drugi kierunek. Wreszcie oczywiście świat smartphone’ów – zapowiada Stanik.
Według niego jeszcze przez jakiś czas możemy spodziewać się, że na rynku będą pojawiać się coraz większe smartphone’ny. Ograniczeniem będzie wygoda – urządzenia nie mogą być zbyt duże, bo trudno będzie je utrzymać w dłoni i obsługiwać.
Poza zmianami rozmiarów producenci pracują również nad nowymi udogodnieniami: umożliwienie szybszej transmisji danych, szybsze procesory czy dłużej trzymające baterie.
Artykuł Szef Asusa: Polacy będą kupować hybrydy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Sławomir Stanik nowym Country Managerem Asusa pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Sławomir Stanik nowym Country Managerem Asusa pochodzi z serwisu CRN.
]]>