Artykuł Puls branży IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>MŚP zapewnią wzrost chmury w Polsce
Wartość polskiego rynku usług chmurowych w ciągu minionych dwóch lat się podwoiła i w 2021 r. sięgnie kwoty około 2,5 mld zł, wobec 1,8 mld zł w 2020 r. Jest to nadal zaledwie 5 proc. rynku IT w Polsce, ale chmura jest najszybciej rosnącą jego częścią – wynika z raportu PMR, który powstał we współpracy m.in. z Netią. Liderami cloud computingu są duże firmy (49 proc. z nich korzysta z przetwarzania danych w chmurze), ale wkrótce to wydatki MŚP będą głównym czynnikiem wzrostu, z uwagi na brak kompetencji (między innymi w zakresie cyberbezpieczeństwa) i chęć skupienia się na rozwoju biznesu. Przewiduje się, że do 2025 r. większość dużych podmiotów będzie korzystać w różnym stopniu z chmury publicznej, przede wszystkim w procesach takich, jak: e-mail, praca zdalna, storage, backup, www i środowiska developerskie. Przy czym królować ma chmura hybrydowa.
Badanie ujawnia paradoks, że bezpieczeństwo jest zarówno największą zachętą, jak i głównym czynnikiem wstrzymującym migrację do chmury. Ponadto wielu firmom (32 proc.) towarzyszy obawa o przebieg tego procesu, za którą stoi brak wewnętrznych kompetencji i przekonanie o trudności uzyskania wsparcia z zewnątrz. Co ciekawe, tylko 12 proc. przenosi się do chmury szukając oszczędności. Marginalne znaczenie ma przejście z CAPEX na OPEX.
Źródło: PMR, raport „Chmura i cyberbezpieczeństwo w Polsce – 2021”.
Desktopy gamingowe utrzymały wzrost
Na rynku gamingowych PC w Polsce pierwsze półrocze 2021 r. stało pod znakiem dużego wzrostu sprzedaży desktopów – twierdzą analitycy Contextu na podstawie danych pochodzących od dystrybutorów. Zwłaszcza w II kw. 2021 r. zarówno wolumeny, jak i przychody okazały się dużo wyższe niż przed rokiem, przy czym wartość zbytu wzrosła dwukrotnie. Tymczasem na notebookach dla graczy po sporym plusie w I kw. 2021 r. nastąpił spadek w II kw. 2021 r. (choć trzeba pamiętać, że dane są nie tylko odzwierciedleniem popytu, ale też dostępności sprzętu w tym czasie). W sumie, jeśli chodzi o wolumeny sprzedaży wszystkich PC (gamingowych i innych) poprzez dystrybutorów w Polsce, to według Contextu w II kw. 2021 r. odnotowano spadek na notebookach o 5 proc., ale wzrost na desktopach aż o 34 proc. r/r.
Polski rynek IT będzie rósł przez co najmniej 5 lat
W 2021 r. rynek IT w Polsce wzrośnie o 7,2 proc., do wartości 52,8 mld zł. Zwłaszcza w II poł. roku widać tendencję do odmrażania budżetów i wznawiania inwestycji (przewiduje się natomiast wyhamowanie dynamiki sprzedaży komputerów). Do 2026 r. trend nadal powinien być pozytywny, ze średnim rocznym wzrostem na poziomie 4,8 proc. Co więcej, prognoza zakłada, że wydatki będą szły w górę we wszystkich segmentach rynku. W ocenie analityków nasycenie się rynku sprzętu w latach 2020–2021 sprawi jednak, że głównym obszarem inwestycji IT stanie się oprogramowanie B2B (zwłaszcza BI, bezpieczeństwo) oraz usługi (przede wszystkim outsourcing, ale też integracja). Wartość rynku oprogramowania będą tworzyć również wydatki na rozwiązania chmurowe, a w segmencie konsumenckim gry i programy edukacyjne. Rosnącym nakładom powinna sprzyjać druga fala cyfrowej transformacji biznesu, zapoczątkowana przez Covid-19, oraz solidny zastrzyk środków z unijnego Funduszu Odbudowy (około 20 mld zł na cyfryzację do 2027 r.). W efekcie w 2026 r. wydatki na polskim rynku IT sięgną 65 mld zł – przewiduje PMR.
Bezpieczeństwo i praca hybrydowa priorytetami IT
Pandemia zmieniła preferencje IT przedsiębiorstw. Dwa najważniejsze priorytety to teraz cyberbezpieczeństwo (58 proc.) i praca hybrydowa (55 proc.). Na trzecim miejscu plasują się: obsługa klienta, procesy biznesowe i większe możliwości pracowników pierwszej linii (49 proc.). Praca zdalna zapewne będzie normą, skoro 58 proc. pracowników twierdzi, że zostaną w home office albo przejdą na tryb hybrydowy. Do tego 68 proc. firm utrzymuje, że ich produktywność poprawiła się od czasu przejścia na pracę zdalną, jednakże tylko 35 proc. dysponuje danymi, które to potwierdzają. Co ciekawe, pytane organizacje planują zwiększyć inwestycje głównie w łączność mobilną pracowników: dla 48 proc. priorytetem jest wzrost budżetu na telefonię komórkową. To więcej niż na usługi w chmurze (43 proc.) oraz platformy i usługi bezpieczeństwa (40 proc.). Dane wskazują również, że kluczowe znaczenie ma obecnie dla klienta odpowiedni dostawca rozwiązań IT: 70 proc. respondentów twierdzi, że pandemia wpłynęła na decyzję o tym, z którymi partnerami i dostawcami usług firma będzie współpracować w przyszłości. Integratorzy muszą zwłaszcza skoncentrować się na zapewnieniu szybkich wdrożeń – takie jest oczekiwanie ankietowanych.
Macierze flash ciągną w górę rynek storage’u
Wartość rynku zewnętrznych systemów pamięci masowej dla przedsiębiorstw w regionie EMEA wzrosła o 3,3 proc. rok do roku w dolarach, ale w euro nastąpił spadek o 5,5 proc. w II kw. 2021 r. – wynika z danych IDC. W Europie Środkowo-Wschodniej większość krajów odnotowała dwucyfrowy wzrost, co wyjaśniono szybszym wznowieniem inwestycji dzięki ożywieniu gospodarczemu. Zdaniem analityków wzrost wynika z tego, że firmy po etapie wydatków na zapewnienie ciągłości biznesowej, skupiają się na inwestycjach w infrastrukturę, aby sprostać rosnącym wymaganiom w zakresie skalowalności, dostępu do danych w czasie rzeczywistym i na wdrożeniach od brzegu do chmury. Jak stwierdzono, architektury NVMe, flash, rozwiązania hiperkonwergentne i definiowane programowo zwiększają udział w europejskich centrach danych. Głównym segmentem ciągnącym w górę wyniki w regionie EMEA okazały się systemy flash. Przychody z macierzy all-flash wzrosły o 7,8 proc. rok do roku (w dol.), odpowiadając już za 45 proc. wydatków na rynku. Także na hybrydowych macierzach bilans wyszedł na plus (+2,2 proc.), co dało im 37 proc. udziału w rynku. Mniejsze wzięcie mają macierze HDD (-4,4 proc.), co wynika ze spadku sprzedaży urządzeń do tworzenia kopii zapasowych (PBBA).
Artykuł Puls branży IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Start-upy zmieniają rynek storage pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Nigdzie nie masz tak dużego wpływu na
rozwój nowych technologii jak tutaj. W Dolinie Krzemowej zapadają kluczowe
decyzje, a ogromna konkurencja pobudza kreatywność – tłumaczy Philippe Nicolas,
doradca start-upów, a zarazem mój przewodnik po słonecznej Kalifornii,
z którym wyruszyliśmy na poszukiwania młodych firm z branży pamięci
masowych. W ciągu pięciu dni odwiedziliśmy San Francisco, San Jose, San
Mateo, Santa Clara, Sunnyvale, Palo Alto i Redwood City. Wszystko po to,
aby osobiście przekonać się, jak ważne zmiany zachodzą w segmencie pamięci
masowych.
– Są one na tyle kluczowe, że resellerzy i integratory
powinni trzymać rękę na pulsie. Znam przynajmniej kilka start-upów (Hedvig,
Cloudian czy OpenIO), które wnoszą nową jakość do branży pamięci
masowych, bazując na modelu otwartego oprogramowania – podkreśla Philippe Nicolas.
Jedną ze wschodzących
gwiazd w segmencie storage jest firma Hedvig. Jej autorski system Hedvig
Distributed Platform zalicza się do rozwiązań klasy Software Defined Storage,
czyli pamięci masowych definiowanych za pomocą oprogramowania. Kilka funduszy
venture capitals (Atlantic Brigde, True Ventures, Redpoint Ventures) wyłożyło
na rozwój tej platformy 30,5 mln dol. Znalazła ona też uznanie
w oczach Gartnera, który umieścił start-up na liście „Cool Vendors in
Storage Technologies 2016”. Elastyczność i skalowalność oraz szerokie
możliwości w zakresie unifikacji pamięci masowych to – zdaniem
analityków – największe walory Hedvig Distributed Platform. Rozwiązanie
bazuje na autorskiej technologii systemów rozproszonych i obsługuje
serwery x86 lub ARM oraz pamięci flash, a także nośniki SSD oraz HDD.
Realizuje szereg funkcji dostępnych w macierzach dyskowych, takich jak
deduplikacja i kompresja online, tworzenie migawek oraz klonów, thin
provisioning oraz dystrybucja danych między różnymi typami dysków.
– Platformę adresujemy do
80 proc. klientów poszukujących systemów pamięci masowych. Pozostałe
20 proc. stanowią firmy zgłaszające zapotrzebowanie na macierze all-flash,
których nie jesteśmy w stanie obsłużyć – tłumaczy Avinash
Lakshman, CEO i założyciel firmy.
Hedvig prowadzi sprzedaż poprzez sieć partnerów. Ciekawostką
jest to, iż 60 proc. resellerów znajduje się w Europie, zaś tylko
40 proc. w Stanach Zjednoczonych. W marcu bieżącego roku
start-up uruchomił nowy program partnerski Cloud Scale, przeznaczony dla firm
oferujących rozwiązania w środowisku chmury oraz mających doświadczenie
w zakresie migracji zasobów.
Pliki graficzne, filmy, poczta elektroniczna, dokumenty
tekstowe, określane jako dane nieustrukturyzowane, stały się koszmarem
administratorów pamięci masowych. IDC prognozuje, że do końca 2017 r.
zajmą one aż 79 proc. powierzchni dyskowej należącej do przedsiębiorstw.
Panaceum na przyrost tego typu danych ma być pamięć obiektowa.
Jednym z wyróżników
pamięci obiektowej jest unikalny cyfrowy znacznik, który służy do szybkiego
odnajdywania informacji oraz kontroli integralności danych. Start-up Cloudian
w ciągu pięciu lat wypracował silną pozycję na rynku pamięci obiektowych.
To rezultat konsekwentnej strategii opartej na wykorzystaniu chmury Amazona.
Wiadomo, że Cloudian otrzymał zastrzyki finansowe od funduszy Goldman Sachs
oraz Intela, ale ich wysokość jest owiana tajemnicą. W San Mateo spotykamy
się z szefami start-upu, którzy wprowadzają nas w meandry swojego
rozwiązania.
– Amazon S3 stanie się dominującym
protokołem dostępowym w systemach pamięci obiektowej. Nasi klienci,
dysponujący wieloma serwerami NFS, zgłaszają chęć przeniesienia zasobów do
chmury Amazona, zaś resztę zamierzają pozostawić w środowisku lokalnym
– twierdzi John Ash, wiceprezes ds. sprzedaży Cloudian.
Oprogramowanie HyperStore Storware, sztandarowy produkt
firmy, idealnie zaspokaja powyższe potrzeby. System umożliwia łatwe
przenoszenie danych pomiędzy prywatnymi chmurami i Amazon S3.
Z testów przeprowadzonych przez Cloudiana wynika, że zgodność HyperStore
Store z AWS3 wyniosła 94 proc., podczas gdy OpenStack Swift uzyskał
wynik 67 proc., zaś Scality Ring jedynie 22 proc.
– Oprogramowanie, poza modelową współpracą z AWS3,
cechuje się wysoką skalowalnością. Zapewnia budowanie klastrów obejmujących od
dwóch do kilku tysięcy węzłów. Każdy z nich zawiera zasoby obliczeniowe
oraz powierzchnię dyskową, a zwiększenie wydajności następuje po dodaniu
kolejnych jednostek – mówi
John Ash.
O ile Cloudian na dobre zadomowił się na rynku,
o tyle Open IO dopiero szuka dla siebie miejsca. To francuska firma, która
w 2016 r. otworzyła biuro w San Francisco.
– Jeśli chcesz liczyć się na rynku
systemów pamięci masowych, musisz być w Dolinie Krzemowej
– przekonuje jej CEO Laurent Devel.
Platformę Open IO wykorzystuje jeden z francuskich
telekomów, obsługując 10 petabajtów danych i 10 mld obiektów. Nie
oznacza to, że firma kieruje swoją ofertę tylko do wielkich korporacji.
Przygodę z Open IO można rozpocząć już od dwóch węzłów i kilku
terabajtów danych.
Podczas pobytu
w Dolinie Krzemowej odwiedziliśmy Menlo Park, gdzie mieści się siedziba
funduszu Sequoia Capital. Ten znany inwestor lokuje kapitał w firmę Kaminario,
opracowującą macierze all-flash. Start-up działa od 2008 r., a więc
rok dłużej niż konkurent Pure Storage, który jest jednym z liderów rynku.
Kaminario może o takiej pozycji na razie pomarzyć. Nie brakuje opinii, że
firma przespała okazję i jest za późno, żeby włączyć się do walki
z EMC, Pure Storage, IBM czy NetApp’em.
– Gdybyśmy w ten sposób patrzyli na biznes, nie byłoby
dziś takich firm jak Google. Przecież internauci byli zadowoleni z przeglądarki
Netscape, co nie znaczy, że to miał być ostatni taki produkt – twierdzi Doug Leone z Sequoia
Capital, jeden z dziesięciu największych inwestorów w USA,
dysponujący majątkiem w wysokości 2,3 mld dol.
Fundusz Sequoia Capitals, a także Globespan Capital
Partners, Tenaya, Pitango i Mitsui Global Investment wpompowały
w Kaminairo 153 mln dol. Dla porównania: ogółem fundusze venture
capital zainwestowały w start-upy projektujące macierze all-flash
ok. 2 mld dol. Dani Golan, CEO i założyciel Kaminario, zapowiada
ofensywę na rynku EMEA oraz w Stanach Zjednoczonych. W jego arsenale
znajduje się macierz K2 i nowy program wspierający sprzedaż produktu.
Podstawowym elementem K2 jest blok wyposażony w półki dyskowe i dwa
kontrolery działające w trybie active-active. Maksymalną konfigurację
można uzyskać przez połączenie czterech
bloków, osiągając pojemność 1,44 petabajta danych oraz milion operacji IOPS.
Wsparcie
sprzedaży systemu zapewnia program K-Assured, gwarantujący zaspokojenie potrzeb
nabywców w zakresie pojemności, wydajności oraz dostępności systemu. Umowa
zawiera także zapisy dotyczące rozbudowy i eksploatacji macierzy. Są one
skonstruowane tak, żeby nie obciążać klienta niespodziewanymi kosztami.
Niektórzy doszukują się analogii pomiędzy K-Assured i programem Pure
Storage Evergreen, a co bardziej złośliwi nadali izraelskiemu
start-upowi nową nazwę – Copy-nario. Ale chyba trudno mieć firmie
za złe, że czerpie z dobrych wzorców…
– Niektóre
innowacje związane z obsługą danych można określić jako kamień milowy
w branży informatycznej. Potrzeba jeszcze trochę czasu, zanim trafią do głównego
nurtu, ale już dziś warto przygotować się na nadchodzące zmiany – zachęca Philippe Nicolas.
Artykuł Start-upy zmieniają rynek storage pochodzi z serwisu CRN.
]]>