Artykuł Lekarz czy opiekun robotów? pochodzi z serwisu CRN.
]]>Prawdopodobnie rosnące oblężenie będą przeżywać gabinety okulistów i psychiatrów, a gros pacjentów będzie stanowić pokolenie mobilnej rewolucji i serwisów społecznościowych. Okuliści biją na alarm, strasząc smartfonową ślepotą, z kolei psychiatrzy staną przed nie lada wyzwaniem, jakim będzie uwolnienie umysłów uwięzionych w wirtualnej otchłani. Co ciekawe, uczestnicy badania SW Research nie chcą, by ich latorośle zostały nauczycielami, pielęgniarkami i piarowcami.
Swoją drogą planowanie kariery zawodowej dzieci jest wyjątkowo karkołomnym i niewdzięcznym zadaniem, zwłaszcza w czasach, kiedy ciągle straszą nas robotami, które będą zabierać miejsca pracy. Niemniej czarne prognozy wcale nie muszą się sprawdzić, tym bardziej że nawet najbardziej inteligentne maszyny czasami potrzebują pomocnej dłoni. Doskonale widać to na przykładzie Postmates – firmy, która od dziewięciu lat zajmuje się dostawami żywności. W ubiegłym roku uzyskała zgodę od władz San Francisco na używanie pojazdów autonomicznych Serve. To niewielkie urządzenie może przewieźć 22,5 kg ładunku, a pojedyncze ładowanie wystarcza na pokonanie 50 km. Wkrótce po otrzymaniu pozwolenia, Brian Lehmann, CEO Postmates, zapowiedział, że planuje w ciągu najbliższych pięciu lat… znacznie zwiększyć zatrudnienie. Szef amerykańskiej firmy nie wierzy bowiem w pełną autonomiczność robotów i wychodzi z założenia, że wymagają one solidnej opieki ze strony człowieka.
Nie jest to odosobniony punkt widzenia. Flytrex oferuje usługi dostarczania towaru za pomocą dronów w Islandii i Karolinie Północnej. Yariv Bash, CEO Flytrexa, przyznaje, że każdy dron ma swojego opiekuna, który przez cały czas śledzi poczynania urządzenia w powietrzu. Jak mówi: „Nawet jeśli przygotujemy się na 99,9 proc. sytuacji, zawsze wydarzy się coś nieprzewidywalnego, dlatego cały czas potrzebujemy ludzi. Może kiedyś dojdziemy do sytuacji, że jeden człowiek będzie obsługiwał tuzin dronów”.
Kolejny start-up – Simbe Robotics – opracował Tally, czyli robota przeznaczonego do analizy stanów półek sklepowych. Lauren Milliken, inżynier wdrożeniowy tej firmy, nie ukrywa, że dąży do tego, by maksymalnie usamodzielnić Tally, ale na razie jest to nierealne. Ludzie muszą zaplanować ścieżki, po których porusza się maszyna, a także interweniować w przypadkach, kiedy ktoś nęka robota lub w sklepie znajdują się specyficzne konstrukcje bądź przeszkody.
I tu ciekawostka. Otóż osoby ubiegające się o pracę opiekuna robotów w Postmates są pytane o to, czy w młodości grały w gry multimedialne. Jak widać, to zawód, który może być na swój sposób przedłużeniem dzieciństwa. Poza tym jest mniej stresujący niż praca lekarza. Roboty w przeciwieństwie do pacjentów nie narzekają. Przynajmniej na razie.
Artykuł Lekarz czy opiekun robotów? pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Sztuczna inteligencja nieobecna w firmach pochodzi z serwisu CRN.
]]>Większość firm deklaruje, że przygotowuje się do wdrożenia sztucznej inteligencji, niewiele jednak osiągnęło gotowość do wykorzystania potencjału tej technologii. Nie wynika to z braku odpowiednich narzędzi technologicznych. Respondenci uważają, że na rynku dostępnych jest już wiele użytecznych rozwiązań. Problemem jest brak w firmach specjalistów od data science i odpowiednich umiejętności analitycznych. Na przeszkodzie stoją także różne ograniczenia organizacyjne i społeczne.
55 proc. uczestników badania twierdzi, że największe wyzwania związane są z potencjalnymi zmianami na rynku pracy, do których może prowadzić rosnąca autonomia maszyn i postępująca automatyzacja procesów. Na drugim miejscu są aspekty etyczne dotyczące m.in. wątpliwości w czyim interesie powinny być wykorzystywane systemy ze sztuczną inteligencją (dla „dobra ludzkości” czy przez poszczególne firmy). Biznes musi również stawić czoła wyzwaniu polegającemu na budowaniu zaufania do zastosowań sztucznej inteligencji. Strach przed nią wiąże się zazwyczaj z niezrozumieniem, w jaki sposób ta technologia działa.
Badanie SAS miało także sprawdzić gotowość europejskich organizacji do wdrożenia sztucznej inteligencji pod względem dostępnej infrastruktury sprzetowej. 24 proc. respondentów zadeklarowało, że dysponuje odpowiednią infrastrukturą. Taka sama grupa stwierdziła, że musi zwiększyć nakłady na sprzęt oraz zaadaptować obecnie wykorzystywane platformy do potrzeb wdrożenia SI. 29 proc. przedstawicieli biznesu przyznało, że nie posiada odpowiednich zasobów umożliwiających wdrożenie tej technologii.
Artykuł Sztuczna inteligencja nieobecna w firmach pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł W Foxconnie roboty zastąpią ludzi pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł W Foxconnie roboty zastąpią ludzi pochodzi z serwisu CRN.
]]>