Artykuł Nuvias i Infinigate łączą siły pochodzi z serwisu CRN.
]]>Infinigate spodziewa się, że dzięki przejęciu wzmocni swoją pozycję w Europie w zakresie cyberbezpieczeństwa, bezpiecznych sieci i bezpiecznej chmury, obsługując segmenty małych i średnich przedsiębiorstw oraz dostawców usług – ze względu na większe znaczenie, większy zasięg geograficzny i rozszerzone portfolio dostawców
– Po zamknięciu transakcji zamierzamy nadal rozwijać się o ponad 20 proc. rocznie i nadal będziemy w skoordynowany sposób docierać do obecnych i nowych klientów – powiedział Klaus Schlichtherle, dyrektor generalny Infinigate Group, dodając, że obie firmy łączą bardzo podobne strategie.
Przejęcie ma znacząco ugruntować obecność Grupy Infinigate w Wielkiej Brytanii, Francji, krajach Beneluksu i krajach skandynawskich. Dodatkowo obejmie Europę Południową i rynek Europy Wschodniej.
Działalność Unified Communications Grupy Nuvias (Nuvias UC) nie jest częścią transakcji i będzie odrębnym podmiotem pozostającym w posiadaniu Rigby Group. Rigby Private Equity będzie udziałowcem Grupy Infinigate.
Artykuł Nuvias i Infinigate łączą siły pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Największa transakcja w historii Microsoftu pochodzi z serwisu CRN.
]]>Zakup Activision Blizzard pozwala wnieść do 400 mln aktywnych użytkowników, płacących za gry co miesiąc. Jest o co walczyć, bowiem rynek gier w 2021 r. wygenerował na świecie łączne przychody w wysokości 180,3 mld dol. Microsoft twierdzi, że na świecie jest trzy miliardy graczy, a do 2030 r. liczba ta ma wzrosnąć do 4,5 mld.
Tymczasem Sony dopiero przygotowuje się do premiery swojej usługi subskrypcyjnej (nazwa robocza Spartacus), a Nintendo jest opóźnione jeszcze bardziej. Co prawda jest usługa Nintendo Switch Online, ale pozwala grać tylko w niektóre ze starszych gier i tylko na systemie Nintendo Switch. W przeciwieństwie do Game Passa, nie można grać w te gry na komputerze lub telefonie.
Inne firmy oferujące subskrypcję gier również nie stanowią dużej konkurencji dla Microsoftu. Taki EA Play ma fajne gry, ale doszlusował do Xbox Game Pass Ultimate. Istnieje Ubisoft Plus, ale firma dołączy ze swoim katalogiem do Xboksa. Apple i Google wprawdzie oferują subskrypcje gier, a nawet Netflix zapewnia coraz większy dostęp do gier, ale wszystkie te firmy mają, póki co, ograniczony wybór i są skoncentrowane na grach przeznaczonych do zabawy w telefonach.
Na rozsądną propozycję wyglądał bardzo silnie promowany w mediach cloud gaming („nie kupuj drogiego sprzętu do grania, wykorzystaj swój telewizor”), podobnie jak pokazana światu przez Google’a usługa Stadia. Co z tego, skoro model subskrypcyjny jakoś nie może się przyjąć, a Google w końcu zamknął wewnętrzne studia tworzenia gier.
Owszem, pojawiła się Luna stworzona przez Amazona, ale podobnie jak to było w przypadku Stadii, jest uzależniona od innych wydawców i ich tytułów. Z kolei GeForce Now od Nvidia ma bardzo imponujące pod kątem technicznym możliwości, ale podobnie jak we wszystkich poprzednich przykładach, firma ta nie ma swoich tytułów. Wspomniane usługi „grania w chmurze” próbowały dostarczać takie podmioty, jak Walmart, Verizon, EA i Comcast, ale skończyło się na zepchnięciu na margines.
Microsoft wstrząsnął światem gier kilka razy, ostatnio w marcu 2021 r., kiedy za skromne 7,5 mld dol. ogłosił przejęcie ZeniMax Media, firmy kontrolującej słynne studio Bethesda Softworks, dysponujące takimi tytułami jak: „Fallout”, „The Elder Scrolls”, „Doom”, „Quake”, „Wolfenstein”, „Prey” i „Dishonored”. Z takimi końmi w stajni nie trzeba marzyć, aby stać się Netfliksem branży gier – wystarczy nie schrzanić tego dealu, robić własne tytuły i generować nowy content.
Pamiętajmy z jakim szyderstwem odnotowano w 2014 r. zakup Minecrafta za 2,5 mld dol. (grę, w której można zbudować komputer 8-bitowy!). Media naśmiewały się, że Microsoft (firma od systemu operacyjnego i pakietu biurowego) nieudolnie próbuje wejść w branżę gier i dogonić rynek (a dokładnie Sony, które biło firmę z Redmond pod kątem sprzedaży konsol i tytułów gier na nie). Debiutujący wówczas w roli CEO Satya Nadella wziął sprawy w swoje ręce (przyznając później, że firma mogła kupić Minecrafta wcześniej) i zaczął powolną drogę w świat gamingu poprzez akwizycje i tworzenie katalogu gier na Xbox.
W odpowiedzi na ogłoszony deal dekady notowane na giełdzie w Tokio akcje Sony Group Corporation spadły następnego dnia o 12,8 proc. Nie jest to dziwne, bo dysponując zgromadzonym katalogiem gier, Microsoft z powodzeniem możne wywierać olbrzymi wpływ na rynek wypuszczając kolejne tytuły w postaci „ekskluzywów” na swoją platformę Xbox i PC.
Spadek akcji Sony jest największym od października 2008 i może wskazywać, że rynek i inwestorzy spodziewają się, że japońska korporacja będzie miała trudności w konkurowaniu z obszernym katalogiem gier Xbox. Zastanawiają się, co będzie, gdy na przykład w „Call of Duty” nie pogramy na Playstation. Nic dziwnego, że Sony zareagowało dość panicznie, publikując nieco rozpaczliwie brzmiące oświadczenie: „We expect that Microsoft will abide by contractual agreements and continue to ensure Activision games are multiplatform”…
Artykuł Największa transakcja w historii Microsoftu pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Microsoft przejmie RiskIQ pochodzi z serwisu CRN.
]]>Jak informuje gigant z Redmond, technologia RiskIQ umożliwia wykrywanie i ocenę bezpieczeństwa klientów na całej powierzchni ataku, w tym „w chmurze Microsoft, AWS, innych chmurach, w środowiskach lokalnych oraz ich łańcuchach dostaw”. RiskIQ zapewnia usługę threat intelligence, prowadzoną przez badaczy bezpieczeństwa, analizując uzyskane informacje z pomocą uczenia maszynowego. Przejęcie ma się wpisywać w strategię zapewniania klientom Microsoftu bezpieczeństwa w modelu Zero Trust, w którym żaden element systemu nie powinien być domyślnie zaufany, ponieważ może zostać skompromitowany.
Microsoft nie ujawnił warunków finansowych akwizycji, ale serwis Bloomberg twierdzi, że kwota transakcji wyniesie 500 mln USD w gotówce.
Artykuł Microsoft przejmie RiskIQ pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Polycom ostatecznie przejęty przez Siris Capital Group pochodzi z serwisu CRN.
]]>Przed przejściem do Polycoma Mary MCDowell była partnerem zarządzającym w Siris Capital, a wcześniej wiceprezesem działu telefonów komórkowych w koncernie Nokia, gdzie odpowiadała za działalność związaną z telefonami typu „feature phone” oraz powiązane oprogramowanie i usługi cyfrowe. Dołączyła do Nokii w 2004 roku, gdzie początkowo kierowała działem rozwiązań korporacyjnych, a następnie pełniła funkcję głównego dyrektora ds. rozwoju. McDowell zajmowała też wysokie stanowiska w firmach Compaq Computer oraz Hewlett Packard oraz zasiada w radach firm Autodesk, Bazaarvoice i UBM.
Artykuł Polycom ostatecznie przejęty przez Siris Capital Group pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł ARM Holdings w rękach SoftBanku pochodzi z serwisu CRN.
]]>ARM Holdings jest potrzebny japońskiej firmie do realizacji zamierzeń związanych z rozwiązaniami dla Internetu Rzeczy.
Artykuł ARM Holdings w rękach SoftBanku pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł WD przejęło SanDiska pochodzi z serwisu CRN.
]]>Powstały z połączenia WD i SanDiska gigant na rynku pamięci masowych zatrudnia 74 tys. pracowników.
Oferuje rozmaite produkty, od NAS-ów, poprzez dyski konsumenckie i przenośne nośniki po macierze all flash. Dzięki zakupowi WD zamierza być liderem zarówno na rynku dysków talerzowych, jak i SSD.
Umowę w sprawie przejęcia podpisano w październiku ub.r. Początkowo WD oferowało 19 mld dol., ale stawka została obniżona po tym, jak z inwestycji 3,8 mld dol. w amerykańskiego producenta dysków wycofał się chiński koncern Unisplendeur. Na zmniejszenie ceny zakupu naciskał też jeden z udziałowców WD.
Artykuł WD przejęło SanDiska pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Indata przejęła udziały w Topyfi pochodzi z serwisu CRN.
]]>Indata przejmując udziały w spółce zamierza zwiększyć kompetencje w zakresie rozwiązań z segmentu Internetu rzeczy dla klientów biznesowych. Zostaną one włączone do pionu Indata Innovations. Jest on odpowiedzialny za tworzenie produktów i usług dla klientów biznesowych m.in. w oparciu o rozwiązania z segmentów Internetu rzeczy i bioinformatyki.
– Opracowana przez Topyfi technologia wpisuje się w profil działalności i plany strategiczne naszej grupy. Chcemy odpowiadać na różne potrzeby klientów w zakresie IT i pomagać im rozwijać biznes za pomocą najnowocześniejszych technologii. Oprócz tworzenia oprogramowania, integracji rozwiązań czy konsultingu, wzmacniamy nasze kompetencje w obszarze innowacyjnych produktów i usług dla biznesu, wykorzystując m.in. rozwiązania z segmentu Internetu rzeczy – mówi Grzegorz Czapla, prezes grupy Indata. Nie wykluczył przejęcia większej liczby udziałów w Topyfi. Grupa planuje zakup kolejnych spółek, których profil i działalność będą uzupełniały kompetencje pionu Indata Innovations.
Według prezesa Topyfi Pawła Kołacza produkty firmy wdrożono w branży odzieżowej, motoryzacyjnej, wnętrzarskiej, elektronicznej. W planie jest poszerzenie zakresu działania o kolejne sektory.
Artykuł Indata przejęła udziały w Topyfi pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Transakcja między WD a SanDisk ponownie wyceniona pochodzi z serwisu CRN.
]]>Obecnie WD proponuje SanDiskowi 15,78 miliarda
dol. (wcześniej było to 19 miliardów). Obie firmy potwierdziły
swoje zaangażowanie w ostateczne porozumienie, którego finalizacji
można się spodziewać w pierwszej połowie bieżącego roku.
Dodajmy, że cena akcji WD spadła z
około 80 dol. za akcję (w październiku 2015) i zatrzymała się na
42,77 dol. w ostatni wtorek.
Rezygnacja Unisplendour pojawia się podczas fali przejęć amerykańskich korporacji przez chińskie firmy. Według danych Thomson Reuters wysokość transakcji zakupowych realizowanych przez chińskie podmioty sięgnęła rekordowej kwoty 23 mld dol. (oferty ogłoszone na 2016 rok). To niemal dwa razy więcej niż poprzedni rekord z 2013 roku.
Artykuł Transakcja między WD a SanDisk ponownie wyceniona pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Asseco kupiło izraelską firmę z sektora wojskowego pochodzi z serwisu CRN.
]]>Grupa Asseco coraz intensywniej działa na tym rynku. Spółka realizowała projekty m.in. dla Ministerstwa Obrony Narodowej, NATO oraz agencji Frontex. Jak zapewnia, doświadczenia z projektów realizowanych za granicą wykorzystuje w przetargach związanych z programem modernizacji Sił Zbrojnych RP. W 2015 r. Asseco Poland weszło w skład „Konsorcjum BMS”, które zaoferuje naszej armii system zarządzania walką (BMS – Battlefield Management System). Taką ofertę mogą złożyć wyłącznie podmioty krajowe.
Artykuł Asseco kupiło izraelską firmę z sektora wojskowego pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł VMware: pozostajemy niezależni pochodzi z serwisu CRN.
]]>Producent kontynuuje działania, które mają na celu integrację własnych rozwiązań z produktami EMC. Obaj dostawcy stworzyli pakiet, na który składają się systemy pamięci masowych EMC, oprogramowanie VMware (głównie z rodziny Horizon), a także różnego typu usługi wdrożenia, utrzymania i wsparcia, które mogą być realizowane zarówno przez EMC, jak też współpracujących partnerów. Działania te są związane z tym, że – jak oceniają specjaliści obu producentów – wiele firm, które rozpoczęły testy związane z infrastrukturą wirtualnych desktopów, utknęło w martwym punkcie.
Nowości zaprezentowane podczas VMworld
• vRealize Automation 7 oraz vRealize Business Standard 7 – oprogramowanie do zarządzania środowiskiem chmurowym oraz inicjatywami DevOps.
• vCloud NFV (Network Function Virtualization) – platforma ułatwiająca zarządzanie zwirtualizowanym środowiskiem sieciowym dostawców usług.
• Nowe narzędzia dla usług vCloud Air oraz vCloud Air Network – nowa wersja oprogramowania zarządzającego vCloud Director 8, rozszerzone wsparcie dla kontenerów vSphere Integrated Containers, narzędzia do zarządzania (Monitoring Insight) oraz kontroli dostępu (Enhanced Identity Access Management), wsparcie dla projektu Google Cloud DNS.
– Najczęściej tego typu przedsiębiorstwa nie wychodzą poza fazę proof-of-concept. Widzą zalety zwirtualizowanego środowiska pracy, ale jednocześnie nie są pewni, czy po jego wdrożeniu w pełnej skali, będzie można liczyć na odpowiednią wydajność – mówi Jay Chitnis, Senior Director of Product Marketing and Product Management w EMC.
Motywem przewodnim tegorocznej konferencji było hasło „Ready for any”. VMware deklaruje, że nie ustaje w dążeniach do stworzenia środowiska, w którym dowolną aplikację można uruchomić na dowolnym urządzeniu z wykorzystaniem zasobów znajdujących się w dowolnego rodzaju chmurze obliczeniowej (prywatnej, hybrydowej lub publicznej).
Przedstawiciele VMware podkreślają, że w tym obszarze widzą coraz większą rolę do odegrania przez partnerów. Jeszcze rok temu integratorzy zarzucali producentowi, że wraz z rozpoczęciem przez VMware świadczenia usług dostępu do zasobów w chmurze (i bezpośredniej ich sprzedaży klientom końcowym), rola partnerów została zdegradowana. Te uwagi zostały wysłuchane, dzięki czemu powstał program partnerski vCloud Air MSP, w ramach którego integratorzy mogą sami kupować zasoby chmury obliczeniowej VMware i odsprzedawać je klientom, jak też łączyć z własnymi usługami i oferować np. zasoby centrum danych VMware jako zapasową lokalizację do przechowywania wirtualnych maszyn.
Piotr Fąderski
Klasyczna odsprzedaż licencji już dawno odeszła do lamusa. Z samej sprzedaży podstawowego oprogramowania do wirtualizacji, jakim jest vSphere, dziś trudno będzie przeżyć partnerom. Obecnie największą szansę na zarobek mają ci, którzy potrafią mówić klientom o korzyściach biznesowych. I udowodnić, że można udostępnić pracownikom aplikację w ciągu kilku minut, a nie tygodni, jak też wyeliminować przestoje związane z niewłaściwym funkcjonowaniem infrastruktury IT.
Artykuł VMware: pozostajemy niezależni pochodzi z serwisu CRN.
]]>