Artykuł Comarch: nowe podejście do biznesu i partnerów pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Wyobraźmy sobie sytuację, w której klient,
przechodząc obok sklepu, dostaje informacje na swojego smartfona
o 20-proc. rabacie na jego ulubioną markę butów. Dlaczego akurat ten
człowiek? Otóż technologia beacon umożliwia zbieranie informacji na temat
zachowań i preferencji klienta – z jaką częstotliwością dokonuje
zakupów, przy których produktach spędza w sklepie najwięcej czasu itd.
–mówi Piotr Budzinowski, dyrektor Product Management ERP w Comarchu.
Potencjalnych zastosowań beacona jest bardzo dużo,
a Comarch prowadzi właśnie rozmowy z przedstawicielami miast, aby
wykorzystywali produkt w ramach projektów SmartCity. Mógłby być
instalowany na przystankach, aby pasażerowie otrzymywali na smartfony informacje
o aktualnej pozycji oczekiwanego autobusu czy tramwaju.
Integrator podkreśla, że
beacony jego produkcji wraz z autorską aplikacją płynnie współpracują
z systemami Comarchu zainstalowanymi w firmach oraz instytucjach
w całej Polsce. To stanowi przewagę urządzenia nad wieloma podobnymi,
które najczęściej są oferowane przez niezależnych wytwórców sprzętu bez
doświadczenia w produkcji oprogramowania.
–Wierzymy w beacony i będziemy w tego typu
urządzenia inwestować – zapowiada Piotr Budzinowski.
Integrator zdecydował się nawet na inwestycję we własną
fabrykę beaconów, która ma powstać na terenie kraju, pod Krakowem.
Podczas konferencji „Partnerstwo 2014” przedstawiciele
Comarchu podkreślali, że według danych IDC w 2013 r. integrator miał
14-proc. udział w polskim rynku systemów ERP i był jedynym
producentem, któremu wzrosła sprzedaż tego typu rozwiązań
(w przeciwieństwie m.in. do Oracle’a czy SAP-a). Według analityków
przewaga polskiej firmy polega na odpowiednio wczesnej reakcji na takie trendy,
jak cloud, mobility, Big Data czy social media. W pierwszych trzech
kwartałach bieżącego roku Comarch zanotował 60-proc. wzrost sprzedaży rozwiązań
w modelu cloud – jej wartość wyniosła 6,3 mln zł.
–Redefiniujcie swoje
firmy, bo na rynek wchodzi nowe pokolenie klientów, dla których wymienione
trendy to codzienność – zachęcał uczestników konferencji Zbigniew
Rymarczyk, wiceprezes Comarchu.
Jednocześnie krytykował partnerów Comarchu, którym nie
podoba się odejście integratora od sztywnej klasyfikacji typu Gold, Silver,
Bronze. Opiekunowie kanału partnerskiego zdecydowali, że tego typu podziały
zbytnio premiują partnerów o najwyższym statusie, kosztem tych mniejszych.
Dlatego od pewnego czasu Comarch klasyfikuje partnerów według ich kompetencji
związanych z konkretnymi rozwiązaniami. W efekcie klienci mają
większe szanse na znalezienie odpowiedniego dostawcy, gdyż na przykład
partnerzy Gold nie zawsze podejmują się niewielkich, lokalnych wdrożeń.
–Nasi najwięksi partnerzy tęsknią za starym podziałem,
ale uznaliśmy, że chcemy dać szansę na ciekawe kontrakty setkom tych mniejszych
– podkreśla Paweł Dobrzyniecki, Sales Manager w Comarchu.
W ubiegłym roku integrator podzielił zespół sprzedażowy
na dwie grupy: jedna obsługuje dużych, zaś druga mniejszych partnerów. Wówczas
udział tych największych w sprzedaży pośredniej Comarchu wynosił około
80 proc. Od tamtego czasu bardziej aktywne działania obejmujące mniejszych
partnerów spowodowały, że generują oni około 30 proc. „kanałowych” przychodów
integratora.
Artykuł Comarch: nowe podejście do biznesu i partnerów pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Wzrosła produkcja AGD w Polsce pochodzi z serwisu CRN.
]]>CECED zwraca uwagę na sezonowość produkcji dużego AGD – w ub.r. od stycznia do października wzrost wyniósł 53 proc. Ostatnie 2 miesiące roku przyniosły natomiast 35-procentowy spadek.
Mniejsza niż w 2012 r. była natomiast produkcja małego AGD (5,5 mln szt., spadek o 8 proc.).
Artykuł Wzrosła produkcja AGD w Polsce pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł NTT będzie produkować tablety w Polsce? pochodzi z serwisu CRN.
]]>Bez konkurencji
Według Tadeusza Kurka NTT nie będzie miał w Europie konkurencji jako producent tabletów. Dzięki temu może szybciej zrealizować zamówienia klientów, także szykując ofertę szytą na miarę. – Przerabialiśmy już ten model w przypadku desktopów. Większa elastyczność dawała nam przewagę nad dostawcami, którzy musieli swój sprzęt przywozić z daleka – zapewnił szef spółki. Jego zdaniem koszty produkcji tabletów w Polsce mogą być nieznacznie wyższe niż w Chinach, ale przy większej ilości egzemplarzy różnica nie będzie zauważalna. Obecnie spółka do produkcji tabletów wynajmuje fabrykę w Chinach. W Polsce powstaną m.in. komory antypyłowe (będą gotowe w tym roku). Według szefa NTT taka infrastruktura umożliwi serwisowanie tabletów, niezależnie od możliwości produkcyjnych. Nie zdradza, jakie są koszty przygotowań.
Więcej tabletów
Niezależnie od tego, czy ruszy produkcja w Polsce, spółka wypuści na rynek więcej modeli tabletów. Tadeusz Kurek poinformował, że obecnie trwają prace nad 24 urządzeniami, choć nie oznacza to, że wszystkie wejdą do oferty. W sierpniu w portfolio ma być 9 modeli, a w IV kw. – 12-14. Wkrótce do sprzedaży ma wejść 7-calowy tablet, który będzie można wykorzystać jak smartphone (z opcją Dual SIM). W portfolio spółki pojawią się także modele z Windowsem (najpierw w rozmiarze 11,6 cala, później 8- i 10-calowy). Największy model z systemem Microsoftu razem z klawiaturą ma kosztować 1499 zł. Za urządzenia z Androidem trzeba będzie zapłacić w detalu zapewne nie więcej niż 1 tys. zł. NTT nie chce konkurować z najtańszymi markami. Lokuje swoje portfolio między najniższą półką cenową a segmentem Premium. Tadeusz Kurek zapowiedział także ofertę urządzeń mobilnych dla sektora medycznego. Liczy na popyt związany z cyfryzacją służby zdrowia.
Własne smartphone’y
NTT System zamierza mocniej wejść na rynek tabletów, licząc na wyższe marże ze sprzedaży marek własnych. Ich udział w obrotach ma rosnąć – z ok. 10 proc. obecnie do 15-20 proc. w przyszłym roku i 25 proc. w 2015 r. (aktualnie ok. 80 proc. obrotów to niskomarżowa dystrybucja). W 2014 r. (a być może już przed świętami Bożego Narodzenia) do sprzedaży wejdą smartphone’y NTT – na początek dwa modele. Szef spółki nie zdradził ich parametrów, urządzenia mają być natomiast skonfigurowane tak, by pasowały do nich akcesoria dostępne obecnie do najpopularniejszych marek. Smartphone’y NTT na półce powinny kosztować nie więcej niż 499 zł. – Na takie modele będzie największy popyt – przewiduje Tadeusz Kurek. Nie chce podać zakładanej wielkości sprzedaży. Liczy na to, że będzie ona stabilna. Zakłada, że cały rynek smartfphone’ów będzie szybko rósł i znajdzie się miejsce dla lokalnych marek. Według prognozy zaprezentowanej przez spółkę w najbliższych latach w regionie EMEA zostanie sprzedanych więcej smartphone’ów, niż tabletów, notebooków i desktopów razem wziętych.
Szef firmy przewiduje spadek cen zaawansowanych telefonów, związany z coraz tańszą produkcją. Według niego za projekt smartphone’a w tzw. domach R&D trzeba obecnie zapłacić kilkadziesiąt tysięcy dol. (za nowego laptopa – co najmniej 600 tys. dol.). Koszt wytworzenia urządzenia dobrej jakości to według niego obecnie ok. 100 dol., tj. kilkadziesiąt procent mniej niż w zeszłym roku. NTT zainwestuje w projekt smartphone’a szykowany jednocześnie dla kilku dostawców (wtedy jest taniej), ale takich, którzy nie będą ze sobą konkurować (np. działają na innych kontynentach).
Nie tylko sprzęt mobilny
Obok tabletów i smartphone’ów NTT pod własną marką będzie nadal oferował desktopy, AIO, serwery, materiały eksploatacyjne (PRINTT). Zdaniem szefa spółki na popularności powinny zyskiwać AIO, taki jest trend na rynku. Wśród desktopów w sprzedaży detalicznej NTT stawia na modele gamingowe. – W retailu właściwie tylko gracze kupują desktopy – twierdzi Tadeusz Kurek. Firma rozpoczęła także prace na desktopem w technologii NUK (jest niewielki, pobiera mało prądu), który będzie przeznaczony dla klientów biznesowych.
Wśród innych celów na najbliższe lata spółka wymienia m.in. wzrost sprzedaży usług (o 50 proc. rok do roku w 2013 r.). Po podpisaniu niedawno kontraktu serwisowego z Lenovo można spodziewać się kolejnych dwóch umów z dużymi firmami. NTT chce także powiększyć sprzedaż usług integratorskich.
Dla resellerów
Spółka zamierza również więcej zarabiać dzięki przeznaczonym dla resellerów internetowym konfiguratorom komputerów i serwerów (można samodzielnie dobrać podzespoły i zamówić sprzęt). Zakładany wzrost sprzedaży w tej opcji to 10-20 proc. Znacznie ma pójść w górę zbyt akcesoriów w sieciach detalicznych (50 proc. rok do roku). Według szefa NTT obecnie spółka wypracowuje ok. 40 proc. obrotów sprzedając do sieci handlowych, resellerzy (nie należący do sieci) mają ponad 20 proc. udziału.
Nowe centrum dystrybucji
NTT przygotowuje się także do uruchomienia nowego centrum dystrybucyjnego. Jest to projekt, który miał być realizowany już kilka lat temu, ale spółka odłożyła go na lepsze czasy. Koszt inwestycji to 9-12 mln zł.
Wprowadzając nowe produkty i zwiększając udział marek własnych NTT chce poprawić rentowność biznesu – ma wzrosnąć do 1-1,5 proc. (na poziomie EBIT). Przychody powinny rosnąć systematycznie o 5-15 proc. rok do roku. W 2012 r. NTT System wypracowało 657 mln zł przychodów i 2,4 mln zł zysku netto. Obecnie spółka zatrudnia ok. 150 osób.
Artykuł NTT będzie produkować tablety w Polsce? pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Polska firma wybuduje fabrykę półprzewodników pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Polska firma wybuduje fabrykę półprzewodników pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Apple znowu uderzył w Samsunga pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Apple znowu uderzył w Samsunga pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Komputery Mac będą produkowane w USA pochodzi z serwisu CRN.
]]>Zdaniem Michaela Marksa, byłego szefa Flextronics International (przed Foxconnem największy dostawca elektroniki) uruchamianie zakładów do USA to trend, który już zaczyna się od małych kroków, ale nie oznacza, że masowa produkcja IT zostanie wyprowadzona z Azji. Niedawno Lenovo zdecydowało o otwarciu w USA fabryki laptopów.
Artykuł Komputery Mac będą produkowane w USA pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Problem z produkcją laptopów z Windows 8 pochodzi z serwisu CRN.
]]>Z kolei Ray Chen, szef producenta ODM notebooków – Compal Electronics – zauważa, że obecnie problemem nie jest popyt na notebooki z wyświetlaczami dotykowymi, lecz podaż. Jego zdaniem proces produkcji paneli jest skomplikowany i wszelkie kłopoty mogą wpłynąć na dostawy. A przewiduje się, że zapotrzebowanie będzie rosnąć. Według Digitimes prezes Acera Jim Wong ocenia udział notebooków z ekranami dotykowymi na 5-8 proc. w sprzedaży producenta w IV kw. 2012 r. i na 15 proc. w 2013 r. Jeśli Windows 8 zwiększy popyt ze strony konsumentów, udział ten może wynieść 20 – 30 proc. – uważa szef Acera.
Artykuł Problem z produkcją laptopów z Windows 8 pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Toshiba przejmie od WD produkcję 3,5-calowych dysków pochodzi z serwisu CRN.
]]>W ramach podpisanych porozumień amerykańska marka przejmie od Toshiby jej firmę produkującą dyski twarde w Tajlandii, czyli Toshiba Storage Device (Thailand) Company Limited (TSDT). Jej zakłady zalane podczas ubiegłorocznej powodzi dotąd nie wznowiły produkcji. WD chce włączyć przedsiębiorstwo (i jego pracowników) w swoje struktury w Tajlandii.
Warunki finansowe obu umów nie zostały ujawnione. Finalizacja transakcji z Toshibą (planowana na marzec br.) jest uzależniona od przejęcia HGST przez WD.
Artykuł Toshiba przejmie od WD produkcję 3,5-calowych dysków pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Produkcja dysków twardych rośnie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Produkcja dysków twardych rośnie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Manta wyprodukuje telewizory 3D w Polsce pochodzi z serwisu CRN.
]]>Urządzenia 3D LCD mają kosztować 1,5 – 3 tys. zł. Każdy telewizor obejmie 5-letnia gwarancja „zero martwych pikseli”.
Według Manty dotychczas w Polsce nie wytwarzano telewizorów 3D.
Artykuł Manta wyprodukuje telewizory 3D w Polsce pochodzi z serwisu CRN.
]]>