Artykuł Poznański sąd: działania CCE w sprawie Komputronika nielegalne pochodzi z serwisu CRN.
]]>W październiku w Cywilnym Sądzie Arbitrażowym Erolegis udziałowcy CCE złożyli także pozew o odszkodowanie od Komputronika. Domagają się 100 mln zł za straty, jakie ponieśli z powodu – jak twierdzą – niewypełniania zobowiązań z umowy inwestycyjnej przez poznańską spółkę.
Komputronik zdecydowanie odrzuca te roszczenia, zapewniając że nie mają żadnych podstaw. Spółka zwraca uwagę, że Cywilny Sąd Arbitrażowy Eurolegis sp. z o.o., do którego CCE i jego udziałowcy ślą pozwy, ma taki sam numer NIP i KRS, jak firma prawnicza Eurolegis sp. z o.o., z której porad korzysta CCE.
– Zarząd CCE uznając najwyraźniej, że nie jest w stanie przekonać do arbitrażu Krajowej Izby Gospodarczej, wybrał podmiot, który jest powiązany z CCE siecią wspólnych interesów. Wielokrotnie informowaliśmy CCE oraz CSA Eurolegis, że ich działania są nielegalne, ale nie przyniosło to pozytywnych skutków. Dlatego nie pozostawimy bez dalszych kroków prawnych tej domniemanej i oczywiście nieudanej próby popełnienia oszustwa sądowego – mówi Wojciech Buczkowski, prezes zarządu Komputronika.
Artykuł Poznański sąd: działania CCE w sprawie Komputronika nielegalne pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł CCE: Komputronik jest nam winien ponad 40 mln zł pochodzi z serwisu CRN.
]]>Na poczet roszczenia sąd zabezpieczył 7,5 mln akcji CCE (dawniej Karenu), które są w posiadaniu Komputronika, a także udziały poznańskiej firmy w Contanisimo (spółka zależna) o wartości 2,2 mln zł. Ponadto Contanisimo ma zakaz sprzedaży akcji CCE (23 mln szt.), co jest zabezpieczeniem żądania zapłaty przez dawny Karen 6,5 mln zł.
Sąd zabronił także Komputronikowi sprzedaży i obciążenia pięciu nieruchomości, których księgi wieczyste są przechowywane w Policach koło Szczecina.
W odpowiedzi zarząd Komputronika poinformował, że postanowienie zapadło wyłącznie w oparciu o oświadczenia CCE. Zarząd tłumaczy, że nie mógł się bronić, bo nie wiedział o postępowaniu apelacyjnym (w I instancji sąd oddalił wniosek CCE). Kierownictwo firmy zapewnia, że o sprawie dowiedziało się dopiero po doręczeniu decyzji sądu.
Komputronik stoi na stanowisku, że wierzytelności, o których mówi sąd, nie ma. Według spółki umorzenie wzajemnych wierzytelności Komputronika i Karenu nastąpiło z dniem 1 września 2011 roku.
Zarząd firmy zapowiada, że będzie się bronić, jeśli CCE zacznie domagać się pieniędzy w sądzie. Nie ustanie także w próbach wyegzekwowania należności nieobjętych umową inwestycyjną (chodzi o weksle Karenu).
CCE nie pozostaje dłużny. W odpowiedzi na informację Komputronika, oskarżył spółkę o celowe wprowadzanie w błąd opinii publicznej. Zapewnił, że według posiadanych dokumentów Komputronik jest winien Clean & Carbon Energy ponad 40 mln zł. Zarzucił także Komputronikowi, że od roku nie reguluje faktur za wynajem warszawskich biur przy ul. Marynarskiej, nie płaci nawet za sprzątanie i parkingi. Ponownie oskarżono prezesa Wojciecha Buczkowskiego o próbę wyłudzenia pieniędzy z weksli Karenu (niedawno sąd wydał nakaz egzekucji komorniczej ponad 5 mln zł dla Komputronika z pierwszego weksla, sprawa drugiego – na kwotę 4 mln zł – jest w sądzie). CCE zapowiedział, że o naruszeniach prawa zawiadomi organa ścigania.
Artykuł CCE: Komputronik jest nam winien ponad 40 mln zł pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Techmex do likwidacji pochodzi z serwisu CRN.
]]>Sąd podjął decyzję na posiedzeniu niejawnym w dniu 5 listopada. Przed wydaniem postanowienia zasięgnął opinii biegłego, który badał sytuację finansową spółki i możliwości spłaty zadłużenia w razie zawarcia układu z wierzycielami (do takiego rozwiązania dążył zarząd). Sprawdzano też nowe dowody w sprawie, takie jak list intencyjny funduszu Calatrava Capital, który zadeklarował gotowość zainwestowania w Techmex 15 mln zł, gdyby doszło do zamiany upadłości likwidacyjnej na układową. Sąd jednak najwyraźniej uznał, że Techmex nie da rady spłacić zobowiązań. Według ujawnionych w ubiegłym tygodniu raportów finansowych spółka ma ponad 194 mln zł długów, podczas gdy aktywa niewiele przekraczają 20 mln zł.
Prawomocna decyzja o likwidacji majątku Techmeksu to nie jedyny problem władz spółki. Syndyk Danuta Wieczorek zarzuca zarządowi (reprezentowanemu obecnie jednoosobowo przez prezes Danutę Studencką) posługiwanie się zafałszowanymi danymi przy publikacji informacji o kondycji finansowej spółki (w ubiegłorocznym sprawozdaniu niemal 7-krotnie zaniżono straty firmy). Według syndyk sprawą zajęły się organy ścigania.
Wiadomość o decyzji sądu spowodowała paniczną wyprzedaż akcji Techmeksu na warszawskiej giełdzie. Kurs błyskawicznie spadł o 25 proc. (do 75 gr za akcję), a mogło być jeszcze gorzej, gdyby notowań nie zawieszono. Teoretyczne kursy (ustalane na podstawie zleceń, gdy już wstrzymano handel) wynosiły ponad 30 gr za akcję, czyli ponad 60 proc. mniej niż w chwili ogłoszenia decyzji sądu.
Artykuł Techmex do likwidacji pochodzi z serwisu CRN.
]]>