Artykuł Rośnie wartość pochodzi z serwisu CRN.
]]>Ewolucja LCD dokonała się zarówno od wewnątrz, jak i na
zewnątrz. Od wewnątrz, bo w monitorach coraz częściej stosowane są matryce
wysokiej jakości (IPS zamiast TN).
– W przypadku Philipsa i AOC ok.
75 proc. stosowanych w 2013 roku rozwiązań opartych było na panelu TN, zaś rok
temu udział takich konstrukcji zmalał niemal dwukrotnie, do 40 proc. –
mówi Paweł Ruman, Country Sales Manager MMD i AOC.
Do zmian zewnętrznych
zaliczymy: nowe proporcje ekranu (np. 21:9) i nowy kształt wyświetlacza
(ekran zakrzywiony do wewnątrz). Pod strzechy trafiają powoli rozwiązania
powszechnie stosowane w monitorach gamingowych. Można zaryzykować
twierdzenie, że to właśnie coraz większa popularność elektronicznej rozrywki
jest katalizatorem postępu w segmencie monitorów. Rosnący popyt na coraz
bardziej zaawansowane konstrukcje dla graczy przyśpiesza działanie działów
badań i rozwoju tak, jak G-Sync czy FreeSync przyśpiesza wyświetlanie
obrazu na ekranie. Efekty prac inżynierów najpierw są stosowane w sprzęcie
gamingowym, dopiero później w rozwiązaniach „cywilnych”. Dowód? Wspomniana
technologia AMD ATI FreeSync niebawem będzie wykorzystywana w modułach
graficznych Intela. A jak wiadomo, zintegrowana grafika jest stosowana
przede wszystkim w biurach i domach.
Obok wyrafinowanych
modernizacji w konstrukcji wyświetlaczy ciekłokrystalicznych koniecznie
trzeba zwrócić uwagę na rozmiar ekranu i przekątną. Ekran komputerowy
o przekątnej długości 22 cali i rozdzielczości Full HD jest obecny na
rynku od 2009 r., a w roli standardu występuje od 2011 r.
Sytuacja zaczęła się zmieniać w zeszłym roku. Zauważalnie bowiem wzrósł
popyt na monitory o przekątnych powyżej 24 cali, czyli przede wszystkim
urządzenia 27- i 30-calowe. Wcześniej sprzedaż wyświetlaczy o takich
przekątnych była śladowa, zaś rok temu praktycznie co dziesiąty sprzedany
w Polsce monitor miał ekran 27-, 30-calowy lub większy.
O ile pod względem wielkości przekątnej wyświetlacza LCD
ewolucja następuje powoli, o tyle inny kluczowy element, czyli
rozdzielczość, zmienia się skokowo. Ciągle jeszcze standardem jest Full HD, ale
pomału rośnie popularność ekranów oferujących obraz w formacie 4K.
– W ubiegłym roku nasza
oferta poszerzyła się o kilka modeli 4K i można to uznać za przełom,
który z czasem stanie się normą na rynku monitorów specjalistycznych, zastępując
standard Full HD – mówi Karolina Trojanowska, dyrektor marketingu
w Alstorze, który dystrybuuje w Polsce monitory marki EIZO.
Konstrukcje o rozdzielczości 4K są jeszcze dość drogie,
ale nie ulega najmniejszej wątpliwości, że z czasem zyskają status
standardu. Nie wiadomo tylko, czy stanie się to już w bieżącym roku.
Kolejną nowością, która powoli toruje sobie drogę do serc
użytkowników, są monitory w formacie ultrapanoramicznym, czyli
o proporcjach 21:9. Pierwsze takie konstrukcje pojawiły się na rynku już
kilka lat temu, ale ciągle stanowią margines rynku, choć oferują je już niemal wszyscy dostawcy.
Dlaczego?
– To naprawdę ciekawe rozwiązania.
Obserwujemy co prawda tendencję wzrostową, jednak z całą pewnością to
produkt wciąż niedoceniany przez użytkowników – mówi Paweł
Ruman. – W dużym stopniu wpływ na ten stan rzeczy mają
wysokie ceny.
Zdaniem przedstawiciela MMD potencjalni nabywcy nie mają
świadomości wygody, jaką oferuje praca na takim ekranie. Format 21:9 umożliwia
wyświetlenie nawet trzech arkuszy A4 jednocześnie. Pełne korzystanie
z zalet takiego rozwiązania narzuca niestety stosowanie dość dużych
przekątnych ekranu. Według Pawła Rumana najbardziej optymalny do pracy jest
monitor o przekątnej 34 cale.
Paweł Ruman
Coraz więcej monitorów jest wyposażonych w rozwiązania,
które są dostępne na rynku od niedawna. W przypadku wyświetlaczy dla
graczy stosuje się technologie redukujące zacinanie się i przerywanie
obrazu. Użytkownicy domowi chętnie wybierają monitory z funkcją
flicker-free, która eliminuje efekt migania. Lista innowacyjnych cech jest
coraz dłuższa i stale rośnie. W 2016 r. będą dostępne monitory wykorzystujące
technologię kropki kwantowej, która zapewnia odwzorowanie kolorów
z pokryciem 99 proc. przestrzeni barw Adobe RGB oraz 100 proc.
NTSC. Klienci każdego typu wybierają coraz częściej monitory o dużych
przekątnych, rośnie oferta wyświetlaczy o zakrzywionym kształcie czy
o rozdzielczości 4 K, zaś w bieżącym roku pojawiły się już
pierwsze konstrukcje 5 K. Z pewnością będzie też rosło
zainteresowanie ekranami ultrapanoramicznymi w formacie 21:9.
Monitory o proporcjach 21:9 najpierw wprowadził do
swojej oferty Dell, później pojawiły się u Philipsa, a następnie
znalazły się w portfolio LG (to właśnie koreański dostawca rozpoczął
intensywną promocję rozwiązania) i kolejnych producentów, jak chociażby
w Acerze.
–
W naszej ofercie monitory o formacie ekranu 21:9 stanowią niecałe
4 proc. całego portfolio wyświetlaczy. Ich udział w sprzedaży
znajduje się na podobnym, niewielkim poziomie – mówi Patryk Roszko, Peripherial Business Unit Manager
w polskim oddziale Acera. – Najtańszy
model, jaki oferujemy, to CB290Cbmidpr, wyceniany na 1769 zł brutto.
Najdroższym monitorem jest Predator Z35, który kosztuje 4999 zł brutto.
W tym segmencie największym popytem cieszą się rozwiązania dla graczy,
czyli modele XZ350CU i właśnie Predator Z35.
Według przedstawicieli Philipsa takie monitory najlepiej
sprawdzają się w biurze, zaś specjaliści LG uważają, że są świetne dla
graczy. Z kolei sprzedawcy z Della zwracają uwagę, że format
ultrapanoramiczny może być stosowany również do oglądania filmów.
Choć takie ekrany nie są
jeszcze zbyt popularne, zwiększa się liczba producentów, którzy wprowadzają je
do swojej oferty. Czy znajdą uznanie klientów? Tego oczywiście przewidzieć nie
sposób, ale wiele lat temu, gdy na rynku pojawiły się monitory w formacie
16:9, również nie wróżono im świetlanej przyszłości. Jak wiadomo, dziś
proporcje 4:3, stanowiące schedę po CRT, to jedynie margines rynku.
W przypadku monitorów desktopowych sprzedaż
w 2015 r. była porównywalna ze zbytem w roku poprzednim. Natomiast
jeżeli spojrzymy na poszczególne linie produktowe, zdecydowanie większym
popytem cieszą się monitory profesjonalne, do zastosowań specjalistycznych, np.
w placówkach medycznych czy pracowniach graficznych.
– Wszystko wskazuje na to, że
w bieżącym roku będziemy mieli do czynienia z podobną sytuacją,
a zatem utrzyma się trend wzrostowy dla tych monitorów
– prognozuje Robert Buława, Country Manager Poland, Central South East
Europe w NEC Display Solutions.
Rośnie również popyt na rozwiązania typu Digital Signage.
–
W 2015 r. zauważyliśmy zdecydowany wzrost zainteresowania monitorami
wielkoformatowymi, czyli modelami Ultra Narrow o przekątnych długości 46
oraz 55 cali, stosowanymi do budowy ścian wideo – mówi Robert Buława.
Zdaniem przedstawiciela NEC ściany wielomonitorowe stają się
obowiązkowym elementem strategii marketingowej wielu firm. Świetnie widoczny
jest tutaj efekt domina: sieci handlowe, sklepy, instytucje, firmy czy
korporacje, widząc tego typu rozwiązania u konkurencji, szybko je kopiują.
– Coraz częściej klienci kupują
również wielkoformatowe monitory dotykowe. I właśnie w tym segmencie
wszyscy oczekują największych wzrostów sprzedaży w 2016 r.
– dodaje rozmówca CRN Polska.
Popyt na monitory dla graczy rośnie w ostatnim czasie
wręcz lawinowo. Gemingowe wyświetlacze LCD różnią się od typowych pod względem
wyglądu, ale oczywiście diabeł tkwi w szczegółach technicznych.
– Pilot do ustawień, łatwe menu,
systemy wspomagające wydajność, niski lead time, bardzo szybkie matryce, dodatkowe złącza
czy podnoszony panel/pivot, to tylko niektóre z funkcji ułatwiających życie
graczom – wylicza Jurand Gołębiowski, LCD Displays Manager BenQ
CEE.
Jednym
z najważniejszych elementów w monitorze przewidzianym do gier są
rozwiązania poprawiające obraz. Klienci mają do wyboru albo układ G-Sync
stworzony przez Nvidię w 2013 r., albo powstały rok później
w AMD FreeSync. W obu przypadkach cel jest podobny: chodzi o to,
aby jak najwięcej wycisnąć z istniejących procesorów i kart
graficznych. Rozwiązania te poprawiają
płynność wyświetlanego obrazu, likwidując opóźnienia i minimalizując
negatywne efekty stutteringu i tearingu.
FreeSyng współpracuje
z każdą kartą graficzną, zaś G-Sync może
być stosowany tylko z urządzeniami
Nvidii. W obu przypadkach karty muszą posiadać złącze DisplayPort.
Koniecznie trzeba zaznaczyć, że już niebawem na rynku
pojawią się monitory dla graczy z układem FreeSync, które będą mogły
komunikować się z kartą graficzną za pośrednictwem złącza typu HDMI.
To z pewnością przyczyni się do zwiększenia popularności rozwiązania
proponowanego przez AMD.
Karolina Trojanowska
Czym różni się monitor dla profesjonalistów od modeli do
zastosowań biurowych? Na pierwszy rzut oka, przede wszystkim ceną. Jednak
w tym wypadku różnica w cenie jest uzasadniona. Za jakość obrazu
odpowiedzialna jest nie tylko sama matryca, ale również układy elektroniczne,
które sterują ciekłymi kryształami. Żeby zobaczyć, jaka przepaść dzieli
wyświetlacze profesjonalne od biurowych, wystarczy położyć obok siebie płytę
główną monitora biurowego i profesjonalnego. Różnice konstrukcyjne
wynikają wprost z różnic w potrzebach klientów, nie każdy przecież
potrzebuje wysokiej jakości wyświetlacza.
Monitory profesjonalne to nie tylko modele przeznaczone do
stosowania w grafice, czy poligrafii, ale również specjalistyczne
urządzenia kierowane na rynek medyczny, przeznaczone do wykorzystania
w monitoringu, przemyśle, a także w lotnictwie i żegludze.
Polscy użytkownicy coraz
częściej decydują się na zakup monitora o wysokiej jakości, czyli
urządzenia wyposażonego w matrycę typu IPS lub VA (krótka charakterystyka
typów matryc w ramce na str. 54). Jest to trend o tyle ciekawy, że
nasz rynek należy do bardzo wrażliwych na cenę. Niestety, nie sposób ocenić, na
ile wybór wysokiej jakości wyświetlacza jest dokonywany świadomie, a na
ile z tej prostej przyczyny, że dostawcy zmniejszają ofertę sprzętu
z matrycami typu TN. Tak czy inaczej, wzrost popytu na produkty wyższej
jakości jest faktem. Jeśli klienci będą gotowi przeznaczyć większe niż
w przeszłości środki na monitor, będą mieli w czym wybierać.
– W 2016
roku będzie rosła oferta monitorów wyposażonych w niemigające układy podświetlenia
obrazu (tzw. flicker free). Nowe linie urządzeń będzie coraz częściej cechować
smukły, bezramkowy design. Więcej monitorów będzie miało w możliwość
bezprzewodowego ładowania urządzeń mobilnych za pomocą wbudowanej w stopę ładowarki
indukcyjnej – wylicza Sebastian
Antkiewicz, CS Lead Poland w Dellu.
– W 2016 r. można
spodziewać się wzrostu popytu na monitory z zakrzywionym ekranem,
a przy tym ich większego zakrzywienia – mówi Robert
Buława. – Dodatkowo nowoczesne konstrukcje monitorów
desktopowych będą pozbawione fizycznej ramki, dokładnie tak, jak ma to miejsce
w monitorze NEC EX241UN. Model charakteryzuje się nieaktywną powierzchnią
ekranu o rozmiarze jedynie około 3,8 mm.
Spodziewany jest także spadek cen matryc
o rozdzielczości 4K, co z pewnością przyczyni się do popularyzacji
monitorów UHD. Na rynku pojawiają się też pierwsze wyświetlacze
ciekłokrystaliczne 5K.
Niewątpliwie w kolejce, by zyskać status standardu,
czekają już rozwiązania bazujące na ekranach kolejnej generacji – typu
OLED. Raczej powoli pojawiają się w ofercie producentów
i z pewnością w bieżącym roku nie znajdą zbyt wielu chętnych.
Jednak, patrząc na wiele nowości konstrukcyjnych w modelach LCD, nie ma
się do czego śpieszyć.
Artykuł Rośnie wartość pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Jakość ma znaczenie pochodzi z serwisu CRN.
]]>W 2015 r. lista dostawców monitorów wyglądała
praktycznie tak samo jak rok wcześniej, jednak znacząco zmieniły się udziały
rynkowe. Niestety nie dysponujemy danymi od LG i Samsunga. Jedynie na podstawie
nieoficjalnych rozmów możemy oszacować, że ich pozycja uległa osłabieniu.
W 2014 r. LG znalazło klientów na
ok. 160 tys. wyświetlaczy, zaś
Samsung na nieco ponad 100 tys. To oznacza, że obie koreańskie firmy sprzedały
ponad
300 tys. LCD, co stanowiło jedną trzecią krajowego rynku. Z kolei
w ubiegłym roku, jak wynika z naszych szacunków, liczba ta
najprawdopodobniej zmalała do 250–260 tys., czyli – przy założeniu ogólnej
liczby sprzedanych monitorów na poziomie 900 tys. – do obu dostawców
należało nieco więcej niż jedna czwarta polskiego rynku.
Wzrostami, dużymi
i mniejszymi, mogło się za to pochwalić kilka innych dobrze znanych
w Polsce marek, takich jak: Acer, Asus, BenQ, iiyama czy NEC (kolejność
alfabetyczna). Być może wzrosły też udziały Philipsa albo AOC, lecz nie możemy
być tego pewni, bo dysponujemy jedynie sumaryczną dla obu tych marek liczbą ok.
160 tys. monitorów.
Niewątpliwie do największych wygranych należy Asus, który
2015 r. zamknął wynikiem 65 tys. sprzedanych paneli. Tak dobry rezultat
(dwukrotnie lepszy niż przed rokiem) producent zawdzięcza m.in. dużej
aktywności w segmencie modeli przeznaczonych do gamingu.
– Asus jest
obecnie liderem na rynku monitorów gamingowych. Należy do nas aż 40 proc.
globalnego rynku. W ubiegłym roku odnotowaliśmy spory wzrost i teraz
bardzo intensywnie rozwijamy ofertę
– mówi Karolina Jonko-Małecka, Country Product Manager w polskim
oddziale producenta.
Matryce LCD w pigułce
• TN (Twisted
Nematic)
Charakterystyka: poziome ustawienie ciekłych kryształów
względem powierzchni ekranu
Zalety:
– niska cena
– krótki czas reakcji matrycy (od 2 ms w trybie
G2G)
Wady:
– małe odwzorowanie kolorów
– małe kąty widzenia
Zastosowanie: do prac biurowych i zastosowań
domowych, dzięki szybkiej reakcji matrycy mogą być stosowane również do gier,
ale bez satysfakcjonującego odzwierciedlenia barw
• IPS (In Plane
Switching)
Charakterystyka: pionowe ustawienie ciekłych kryształów
względem powierzchni ekranu
Zalety:
– bardzo dobre odwzorowanie barw
– krótki czas reakcji matrycy
– szerokie kąty widzenia
Wady: relatywnie wysoka cena w stosunku do rozwiązań
typu VA
Zastosowanie: dla profesjonalistów wymagających dobrego
odzwierciedlenia barw, graczy i wymagających użytkowników domowych
• VA (Vertical
Alignment), PVA (Patterned Vertical Alignment), MVA (Multi Vertical Alignment)
Matryce z rodziny VA stanowią kompromisowe rozwiązanie
pomiędzy TN a PVA. Monitory z matrycami z rodziny VA mają lepsze
kąty widzenia niż PVA, lepsze odwzorowanie barw niż TN, zaś gorsze niż
w przypadku IPS. Koszt monitora z matrycą typu VA również jest wyższy
niż dla TN zaś niższy niż PVA.
Charakterystyka: pionowe lub ukośne ustawienie ciekłych
kryształów względem powierzchni ekranu
Zastosowanie: dla graczy oraz do zastosowań domowych
Z zeszłorocznych wyników zadowolony może być też szef
polskiego oddziału iiyama. Japońskiej marce udało się wprowadzić na nasz rynek
prawie 69 tys. wyświetlaczy (rok wcześniej – 50,8 tys.). Mamy więc
w tym przypadku do czynienia z ponad 30-proc. wzrostem.
– To
najlepsze wyniki od dekady, zarówno na polskim, jak i europejskim rynku.
Pobiliśmy wszystkie własne rekordy sprzedaży w Polsce, Niemczech, Francji,
Anglii i Holandii
– podkreśla Mariusz Kuczyński, szef polskiego przedstawicielstwa iiyama.
Kolejnym dostawcą, który
zwiększył udziały na polskim rynku monitorów, był Acer. Z informacji
uzyskanych od tego producenta wynika, że w odniesieniu do 2014 r.
odnotował on wzrost sprzedaży o 18 proc. Oznacza to skok z 19
tys. wyświetlaczy dwa lata temu do 22,4 tys. w roku 2015.
–
W porównaniu ze stałą albo spadającą sprzedażą na całym rynku uzyskany
przez nas wzrost należy uznać za bardzo dobry rezultat – komentuje Patryk Roszko, Peripherial Business
Unit Manager w polskim oddziale Acera.
Na liście liczących się
dostawców znajduje się również Dell, który powołując się na badania DisplayCast
za trzeci kwartał 2015 r. (unikając przy tym dzielenia się konkretną
liczbą), twierdzi, że ma wyjątkowo mocną pozycję. Wzrostami, wprawdzie
niewielkimi, chwalą się także BenQ i NEC. Pierwszy z producentów sprzedał
w ubiegłym roku 75 tys. wyświetlaczy ciekłokrystalicznych, a więc
trzy tysiące więcej niż rok wcześniej. Z kolei NEC w 2015 r.
znalazł nabywców na 21,6 tys. monitorów, w tym 16,6 tys. wyświetlaczy
desktopowych i 5 tys. modeli wielkoformatowych.
Niewątpliwie największą zmianą, jaką mogliśmy obserwować na
rynku monitorów w zeszłym roku, był bardzo duży wzrost zainteresowania
wyświetlaczami o sporych przekątnych oraz urządzeniami przeznaczonymi do
gamingu.
Dobrym przykładem jest
BenQ. W przypadku urządzeń tej marki w 2015 r. aż 45 proc.
sprzedaży stanowiły urządzenia o przekątnych długości od 21,5 do 22 cali.
Na drugim miejscu, z udziałem 35 proc., znalazły się modele
24-calowe, zaś 27-calowe i większe – na trzecim (7,2 proc.).
Nieco inaczej, jeśli chodzi o przekątne, klasyfikuje krajowy rynek
dostawca monitorów Philipsa i AOC w Polsce. W tym przypadku
wyświetlacze o przekątnej długości do 20 cali odpowiadały za nieco ponad
20 proc. sprzedaży, a zdecydowaną większość (75 proc.)
sprzedanych modeli stanowiły wyświetlacze o przekątnych długości pomiędzy
21,5 a 24 cale. Pozostałe 5 proc. należało do dużych przekątnych,
powyżej 24 cali. O niemal takiej samej strukturze sprzedaży możemy mówić
w przypadku Asusa: modele 19–20 cali to 25 proc. zbytu, 21–24 cale
– aż 63 proc., i powyżej 24 cali – 12 proc.
Wprawdzie wyświetlacze
ciekłokrystaliczne w rozmiarach 22–24 cali cieszą się popytem już od kilku
lat, ale nigdy wcześniej nie zdominowały krajowego rynku. Nie notowano również
większego niż kilka procent zainteresowania urządzeniami o bardzo dużych
przekątnych (powyżej 27 cali). Koniecznie trzeba zaznaczyć, że ekrany
o największych przekątnych najczęściej oferują wysoką jakość obrazu,
a bardzo dobre wyniki iiyamy czy Asusa, czyli dostawców sprzętu świetnej
jakości, potwierdzają, że obserwujemy zdecydowany wzrost popytu na sprzęt
z wyższej półki.
– Widzimy dużą zmianę w preferencjach zakupowych
klientów końcowych. Już nie szukają produktów w najniższej cenie, lecz
wybierają wyszukane konstrukcje z dodatkowymi funkcjami – mówi Patryk Roszko.
Z wypowiedzi
przedstawicieli producentów wynika, że na krajowym rynku mamy do czynienia
z postępującą polaryzacją. Monitory, na których trudno zarobić,
o niewielkich przekątnych i przeciętnych parametrach cieszą się
największym zainteresowaniem klientów w sieciach detalicznych. Natomiast
większe konstrukcje wysokiej jakości, przeznaczone dla zaawansowanych,
wymagających użytkowników coraz częściej znajdują swoje miejsce na półkach
resellerów.
Artykuł Jakość ma znaczenie pochodzi z serwisu CRN.
]]>