Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$fields is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields.php on line 138

Deprecated: Creation of dynamic property acf_loop::$loops is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/loop.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$loop is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/loop.php on line 269

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$revisions is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/revisions.php on line 397

Deprecated: Creation of dynamic property acf_validation::$errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/validation.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$validation is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/validation.php on line 214

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_fields is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 29

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 30

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$form_front is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-front.php on line 598

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 34

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_reference is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 35

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 36

Deprecated: Creation of dynamic property KS_Site::$pingback is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/timber-library/lib/Site.php on line 180

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_oembed::$width is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-oembed.php on line 31

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_oembed::$height is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-oembed.php on line 32

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_google_map::$default_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-google-map.php on line 33

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field__group::$have_rows is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-group.php on line 31

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_clone::$cloning is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php on line 34

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_clone::$have_rows is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php on line 35

Deprecated: Creation of dynamic property Timber\Integrations::$wpml is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/timber-library/lib/Integrations.php on line 33

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php:34) in /home/sarotaq/crn/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
- CRN https://crn.sarota.dev/tag/podsumowania-i-prognozy/ CRN.pl to portal B2B poświęcony branży IT. Dociera do ponad 40 000 unikalnych użytkowników. Jest narzędziem pracy kadry zarządzającej w branży IT w Polsce. Codziennie nowe informacje z branży IT, wywiady, artykuły, raporty tematyczne Thu, 20 Feb 2020 09:05:00 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.6.2 Integratorzy na rozdrożu: wyzwania i optymizm https://crn.sarota.dev/artykuly/integratorzy-na-rozdrozu-wyzwania-i-optymizm/ https://crn.sarota.dev/artykuly/integratorzy-na-rozdrozu-wyzwania-i-optymizm/#respond Thu, 20 Feb 2020 09:05:00 +0000 https://crn.pl/default/integratorzy-na-rozdrozu-wyzwania-i-optymizm/ Jeśli wdrażane rozwiązania IT mają wsadzać klientów do właściwych pociągów, które w biznesie odjeżdżają coraz szybciej, to integratorzy muszą najpierw wsiąść do rakiet...

Artykuł Integratorzy na rozdrożu: wyzwania i optymizm pochodzi z serwisu CRN.

]]>
I tak właśnie się dzieje. Przy czym dla każdej firmy IT rakietą będzie coś innego, inna technologia, projekt, rozwiązanie, strategia. W wypowiedziach przedstawicieli szefów firm integratorskich nie brakuje więc haseł, od których jeszcze niedawno pęczniały marketingowe prezentacje, jak DevOps, cyfrowa transformacja, sztuczna inteligencja, robotyzacja czy IoT. Okazuje się, że obecnie to już faktyczne elementy strategii i cele projektów realizowanych u klientów końcowych. Ale nasi rozmówcy przywołują też hasła, które od lat funkcjonują w branżowej nomenklaturze, jak: chmura, outsourcing IT, digital signage, cyberbezpieczeństwo, MPS.

I choć strategie i pomysły na biznes różnią się w szczegółach, to łączy je jedno: prawdziwie optymistyczne nastawienie do przyszłości. W szczerość takich deklaracji pozwala nam wierzyć nie tylko wieloletnie doświadczenie w rozmowach z integratorami, lecz także wyniki najnowszej ankiety CRN.pl. Otóż ponad 80 proc. respondentów spodziewa się, że 2020 r. będzie lepszy dla ich firm niż 2019. Rok temu odsetek ten wynosił 46 proc. przy podobnej liczbie głosujących (blisko 100 przedstawicieli firm IT). Recepta na sukces jest, jak twierdzi większość respondentów, stosunkowo prosta, przynajmniej w teorii.

– Żeby utrzymać się na rynku, trzeba stale wyprzedzać konkurencję. Wymaga to ciągłej pracy nad rozwijaniem kompetencji zespołu i budowaniem konkurencyjnej, kompleksowej, innowacyjnej oferty. Należy być aktywnym, podejmować mądre decyzje, ale nie wolno bać się ryzyka. Proste, prawda? – mówi pół żartem, pół serio Marek Kuropieska, prezes Aspektu.

 

Cyfrowa transformacja się rozkręca

Jedną z firm, które starają się stosować do powyższych zaleceń, jest Komputronik Biznes. Poznański integrator w minionym roku postawił na rozwój oferty w kierunku projektowo-usługowym. Firmie udało się osiągnąć wzrost sprzedaży produktów własnych, takich jak MovarchDS w obszarze digital signage czy NetCorner w obszarze e-commerce. Podobnie jak w przypadku oferty outsourcingu IT i druku, które to usługi cieszą się coraz większą popularnością wśród klientów Komputronik Biznes. Integrator zacieśnił też współpracę z dużymi partnerami, jak Microsoft i Dell Technologies. Szef firmy zapewnia, że optymalizacja oferty i wdrożenie kluczowych obszarów pozwoliło zwiększyć rentowność prowadzonego biznesu.

W ciągu minionych 12 miesięcy zrealizowaliśmy wiele projektów klasy enterprise w obszarze infrastruktury data center, sieci oraz rozwiązań do zarządzania procesami i dokumentami. Udało nam się także sfinalizować projekty dla sektora publicznego, zarówno w obszarze dostaw infrastruktury, jak i bardziej zaawansowanych wdrożeń – przekonuje Sebastian Pawłowski, wiceprezes zarządu Komputronik Biznes.

O dużych projektach wspomina także Innergo Systems. Dzięki nim integrator staje się, w swojej ocenie, coraz bardziej rozpoznawalny na rynku. Dla tej firmy 2019 r. zakończył się wzrostem na poziomie ok. 20 proc. i modyfikacją strategii. Ogólnie rozpoznawalność, którą Innergo Systems zyskało podczas 10 lat działalności, sprawia, że firma zaczyna rozmawiać z potencjalnymi klientami o bardzo dużych i ciekawych kontraktach.

To wymaga od nas dyscypliny, zmian strategicznych i trudnych decyzji, które chcemy w kolejnych latach skutecznie wprowadzać w życie – mówi Paweł Dąbroś, prezes Innergo Systems.

Integratorzy o przyszłości – tej bliższej i nieco dalszej

Wojciech Wolny, prezes Euvic

W bieżącym roku planujemy udoskonalić naszą ofertę we wszystkich obszarach, ale szczególny nacisk chcemy położyć na usługi zarządzane w chmurze. Planujemy wdrożyć tutaj jeszcze więcej automatyzacji i narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, a także dopracować nasze pozycjonowanie na tym rynku. Wierzymy, że ten obszar stanowi naturalne dopełnienie innych pozycji z naszej oferty. Chcielibyśmy także udoskonalić nasz przekaz marketingowy, aby jeszcze skuteczniej konkurować na rynku globalnym. Geograficznie planujemy znaczące umocnienie pozycji Euvic w regionie DACH. Ma nam w tym pomóc umowa o strategicznym partnerstwie, którą niedawno zawarliśmy z BID Equity. Liczymy na rozpoczęcie współpracy z nawet 50 nowymi klientami w ciągu najbliższych 3 lat w tym regionie.

Magdalena Juszczyk, MCX Pro

2020 rok będzie w dużej mierze kontynuacją i ewolucją działań rozpoczętych w roku poprzednim. MCX Pro będzie się skupiać na sprzedaży rozwiązań z zakresu cyberbezpieczeństwa i komunikacji w biznesie. Planowane jest również poszerzenie portfolio produktów o rozwiązania z zakresu Smart City, w tym związanych z komunikacją, transportem i obsługą płatności. Oprócz tego firma planuje wprowadzenie usług opartych na najnowszych trendach w świecie technologii, które wspierają produkcję i zarządzanie energią ze źródeł odnawialnych.

kolejne wypowiedzi na następnej stronie

 

 

W ubiegłym roku na polu wspomnianego już outsourcingu IT bardzo aktywny był Euvic. Udoskonalenie oferty dotyczącej helpdesku, administracji i monitoringu IT, zarządzania sprzętem i licencjami, a także bezpieczeństwa szefowie tego integratora uznali wówczas za kluczowe. W efekcie usługi w tym obszarze stały się jedną z najszybciej rosnących kategorii w ofercie Euvica.

Rosnącym źródłem przychodów dla integratorów były w minionych kilkunastu miesiącach projekty związane z cyfrową transformacją, które klienci biznesowi kontynuowali bądź rozpoczynali w 2019 r. Euvic, w swojej ocenie, należy do nielicznych firm IT, które nie tylko wprowadzają u klientów innowacje technologiczne, lecz także są w stanie mierzyć wartość biznesową nowych rozwiązań.

To część naszej oferty MVP as a Service. MVP oznacza Minimum Viable Product. Umożliwia szybką weryfikację pomysłów i stworzenie prototypu, a następnie rozwiązania w oparciu o metodyki zwinne i podejście DevOps – tłumaczy Wojciech Wolny, prezes Euvica.

Integratorzy o przyszłości – tej bliższej i nieco dalszej

Marek Kuropieska, prezes Aspektu
W tym roku sporą część uwagi naszych klientów, a więc i naszą, będzie na pewno zaprzątać kwestia migracji do Androida. Microsoft z początkiem 2020 r. wycofał się ze wsparcia dla ostatnich wersji systemu Windows na urządzenia mobilne klasy korporacyjnej. Dla ich użytkowników oznacza to znaczne zagrożenie dla bezpieczeństwa danych, płynności funkcjonowania, a także dla codziennego komfortu użytkowania sprzętu. Rynek Androida dynamicznie się rozwija i oferuje wiele nowych możliwości. Aż się prosi, żeby z nich skorzystać. Pytanie tylko, jak rozwinie się sytuacja na polskim i globalnym rynku w 2020 r. Mam nadzieję, że kolejny kryzys ekonomiczny pozostanie wyłącznie ciekawym tematem dyskusji dla ekonomistów, zamiast stać się realnym problemem.

Sławomir Halbryt, prezes Sescomu
Rok 2020 i kolejne lata będą stały pod znakiem wzrostu znaczenia analizy danych w optymalizowaniu procesów. Przyczynią się do tego kluczowe, zmieniające się warunki prowadzenia działalności gospodarczej, takie jak: ciągły wzrost kosztów pracy, deficyt pracowników, wzrost cen energii oraz wysoka dynamika rozwoju e-commerce, co wymusza poszukiwanie nowych rozwiązań technologicznych dla handlu tradycyjnego. Spowolnienie gospodarcze może spowodować ostrożność na rynku i brak gotowości do istotnych inwestycji.

kolejne wypowiedzi na następnej stronie

 

Z kolei przedstawiciele Sescomu, który funkcjonuje na rynku facility management w segmencie sieci handlowych, banków i firm telekomunikacyjnych, zauważają, że w 2019 r. coraz wyraźniej rosło znaczenie automatyzacji procesów. Według Sławomira Halbryta, prezesa gdańskiej firmy, klienci coraz chętniej rozpatrują różne możliwości wdrażania procesów transformacji cyfrowej i zastosowania robotów. Według rozmówcy CRN Polska istotnie wzrosło też zainteresowanie optymalizacją z wykorzystaniem sztucznej inteligencji.

Z kolei dla XPlusa – obsługującego przede wszystkim sektor handlowy, produkcyjny i budowlany – był to szczególnie udany okres, głównie z uwagi na stale rosnący popyt na usługi chmurowe. Dzięki temu firmie udało osiągnąć dwucyfrowy wzrost w każdym obszarze swojej działalności. Przy czym najlepsze wyniki dotyczyły sprzedaży usług wdrożeniowych i utrzymaniowych. Szefowie XPlusa są także zadowoleni ze sprzedaży produktów własnych oraz licencji Microsoftu. Firma odniosła też konkretne korzyści, wychodząc poza lokalny rynek. W ubiegłym roku ponad 40 proc. przychodów pochodziło z umów z zagranicznymi klientami.

W 2019 r. rozpoczęliśmy współpracę z europejską instytucją finansową Euronext. Odpowiadaliśmy za migrację systemu ERP Microsoft Dynamics 2012 do wersji chmurowej 365. Dzięki temu sektor finansowy okazał się dla nas najbardziej dochodowy – podkreśla Karol Sudnik, Chief Executive Officer & Chairman of the Board w XPlusie.

Dodaje przy tym, że czynnikiem, który pozytywnie wpłynął na wyniki, było… powszechnie oczekiwanie na spowolnienie gospodarcze. Z jednej strony firmy w Polsce chętniej inwestowały w technologie, które mogłyby uodpornić je na kryzys. Z drugiej – obawa przed spowolnieniem gospodarczym sprawiła, że przedsiębiorcy z krajów zachodnich zaczęli poszukiwać dostawców usług z Europy Środkowo-Wschodniej, którzy mogą zaoferować stawki niższe od niemieckich czy francuskich.

Również nasi rozmówcy z DSR, który w swojej działalności koncentruje się na branży produkcyjnej, dostrzegli występowanie podobnego trendu. Zgodnie z nim producenci inwestowali w nowe linie i przenosili produkcję z innych krajów do Polski. Nowe projekty dla branży produkcyjnej okazały się zatem najważniejszym elementem, który wpłynął na rozwój DSR w 2019 r. Piotr Rojek, prezes wrocławskiego integratora, podkreśla, że DSR uzyskało w tym okresie aż 20-proc. wzrost przychodów.

Integratorzy o przyszłości – tej bliższej i nieco dalszej

Piotr Kawecki, prezes ITBoom
Według wszelkich analiz w tym roku największą perspektywę rozwoju będą miały rozwiązania chmurowe, które w Polsce są warte już ponad 312 mln dol. W naszym kraju ten sektor będzie rosnąć pięć razy szybciej niż usługi czy sprzedaż hardware’u. W perspektywie najbliższych lat kluczowym obszarem będzie bezpieczeństwo. Sztuczna inteligencja, która obecnie bardzo dynamicznie się rozwija, dzięki procesowi samouczenia się będzie mogła przewidywać potrzeby użytkowników aplikacji czy wyłapywać niestandardowe zachowania. Przyszłość branży to zapewne bezpieczne rozwiązania IT, chroniące naszą tożsamość czy procesy biznesowe, ale jednocześnie pozwalające nam wykonywać dany proces szybciej i o wiele skuteczniej niż dotychczas.

Piotr Rojek, prezes DSR
Spółka DSR ma ustaloną strategię na najbliższe cztery lata. Będziemy się koncentrować na rozwoju oferty DSR 4FACTORY dla przedsiębiorstw produkcyjnych w Polsce. Ważnym elementem naszych działań w tym roku będzie kontynuacja prac mających na celu zaistnienie na rynkach zagranicznych. Jest to związane z zakończeniem w 2019 r. unijnego projektu Go to Brand, który pozwolił zaprezentować naszą ofertę w Kalifornii i Izraelu. Jesteśmy bardzo zainteresowani, żeby realizacja tego projektu zapewniła nam w najbliższych miesiącach przypływ nowych klientów na tych rynkach i realne przychody.

kolejne wypowiedzi na następnej stronie

 

Miniony rok był też bardzo intensywny dla firmyEngave. Warszawski dotychczasowy integrator bardzo mocno popracował nad swoją strategią i modelem biznesowym. Celem była transformacja z przedsiębiorstwa handlowo-usługowego na dostawcę strategicznego konsultingu technologicznego dla klientów biznesowych. Jak mówi Adrianna Kilińska, prezes zarządu Engave, technologie rozwijają się w tempie wykładniczym, a firmy z dnia na dzień tracą swoją przewagę konkurencyjną, więc digitalizacja jest nieunikniona. Zaznacza jednak, że trzeba do niej podejść mądrze.

Wspieranie klientów w doborze optymalnych technologii było zawsze w naszym DNA, ale teraz, po ważnych zmianach dokonanych w różnych obszarach firmy, chcemy się skupić na bardziej holistycznym podejściu, które pozwoli powiązać strategiczne cele klientów z ich transformacją cyfrową w taki sposób, by stała się ona dźwignią ich długofalowego wzrostu – zapewnia Adrianna Kilińska.

Kadry versus śmiałe plany

Dla naszych rozmówców 2019 r. stał także pod znakiem nowych certyfikatów i partnerstw technologicznych. Szczególnie powiodło się pod tym względem MCX Pro. Firma niedawno otrzymała certyfikat Cisco Advanced Collaboration Architecture Specialized Partner i ISO – w zakresie dbałości o bezpieczeństwo wrażliwych danych biznesowych. Integrator podjął też współpracę z Beta Systems – dostawcą rozwiązań identity and access management w Europie. Otrzymał także tytuł złotego partnera Mitel, dostawcy rozwiązań UC&C.

Z kolei przedstawiciele Nedilo podkreślają partnerstwo z dostawcami systemów digital signage – Navori i Telelogos, cenne m.in. ze względu na fakt, że rozwiązania tych marek będzie oferował jako jedyny partner w Polsce. Rozwój kompetencji (obok budowania portfolio) z kolei to jedno z pól aktywności Aspektu. Integrator zorganizował też w ubiegłym roku dwie otwarte konferencje – pierwszą poświęconą wprowadzeniu unijnej dyrektywy TPD, a drugą – migracji do Androida na urządzeniach mobilnych klasy korporacyjnej.

Tymczasem ITBoom w minionych kilkunastu miesiącach powiększył zespół – zarówno o doświadczonych specjalistów, jak i osoby, które dopiero rozpoczynają swoją drogę zawodową. Powodem był przypływ nowych klientów, co – z powodu problemów z pozyskaniem fachowców – bywa czasem czymś na kształt klęski urodzaju.

Brak zasobów ludzkich to największa bariera, zaraz obok pesymistycznych nastrojów na rynkach Europy Zachodniej i spadających wartościach Giełdowego Indeksu Produkcji – mówi Piotr Rojek z DSR, który podkreśla przy tym szczególnie niską lub żadną dostępność kierowników średniego szczebla.

Integratorzy o przyszłości – tej bliższej i nieco dalszej

Bartłomiej Skorczyk, prezes Nedilo
Będziemy skupiać się na „wielowątkowości” nowoczesnych punktów handlowych, cały czas mając na uwadze znaczenie customer experience. W digital signage oznacza to m.in. komunikację dwukierunkową, np. przez ekrany dotykowe, a także mikrozarządzanie w skali całej sieci, czyli możliwość decydowania o jednym konkretnym wyświetlaczu, podczas gdy system komunikacji wizualnej obejmuje ich nawet kilkanaście tysięcy. Wyzwaniem jest złożoność takich projektów, zmuszająca nas do zintegrowania wielu technologii i procesów, a także wzięcia pod uwagę różnych czynników. Jest to równocześnie wyzwanie dla naszych klientów, którzy muszą być gotowi na wieloaspektowość w przypadku takich inwestycji. W codziennej pracy pomaga nam rosnąca świadomość klientów i fakt, że każde kolejne pokolenie jest jeszcze bardziej oswojone z technologiami cyfrowymi.

Paweł Dąbroś, prezes Innergo Systems
Minęło pięć lat, odkąd weszliśmy na rynek z produktami Apple dla biznesu, i rok, od kiedy oferujemy usługę ich finansowania – Apple Financial Services (AFS). Z perspektywy tego czasu obserwujemy ciekawą zmianę w podejściu firm do tego zagadnienia. Zaczęło się od bezwładności informacyjnej związanej z niepewnością i niedowierzaniem, czy w świecie biznesu da się połączyć dotychczasowe rozwiązania z nowoczesnymi możliwościami produktów Apple’a. Przeprowadziliśmy mnóstwo szkoleń, rozmów, warsztatów i testów w pracującej infrastrukturze. Dziś wiemy, że jest to bardzo dobry kierunek działań, zwłaszcza na rynku polskim. Osiągamy z miesiąca na miesiąc skokowy przyrost umów w systemie AFS, zgłaszają się do nas wciąż nowe, coraz większe przedsiębiorstwa, które są zainteresowane wdrożeniem rozwiązań tej marki. AFS mocno nam w tym pomaga, ale w planach na 2020 r. mamy również inne działania związane z produktami Apple’a, tak by nasze oferty odpowiadały na dynamicznie zmieniające się potrzeby coraz bardziej świadomych i wymagających klientów.

kolejne wypowiedzi na następnej stronie

 

 

Tymczasem zarząd Aspektu dostrzega pozytywną stronę niedoboru kadr po stronie klienta…

Niedobór pracowników w branży magazynowej, logistycznej i innych jest oczywiście niezwykle dotkliwy, przekłada się na codzienne funkcjonowanie wielu firm i znacząco ogranicza możliwość ich ekspansji. Paradoksalnie jednak to właśnie zła sytuacja na rynku pracy skłania wiele przedsiębiorstw do głębszego zainteresowania tematem szeroko rozumianej automatyzacji, a zatem i naszą ofertą – mówi Marek Kuropieska.

2020: jak podejść do oferty

Według Sławomira Halbryta zmiany w strukturze oferty integratorów wymusi postępujący spadek marż. Kompleksowość dostarczanych usług będzie przy tym ustępować wartości, jaką dostarcza integrator.

Spodziewamy się, że część klientów w poszukiwaniu swoich optymalizacji będzie chciała rezygnować z usług firm integratorskich, obawiając się silnego uzależnienia, a część wręcz przeciwnie, postawi na outsourcing, by skupić się na głównym procesie biznesowym. Będzie to okres przejściowych poszukiwań optymalnego modelu działania, a firmy integratorskie w tym procesie będą musiały na nowo zdefiniować swoją propozycję wartości – mówi prezes Sescomu.

Jak to ujmuje Karol Sudnik z XPlusa, dostosowanie dotychczasowego modelu działania integratorów do zmieniających się oczekiwań klientów będzie konieczne dlatego, że nikt nie chce już czekać latami na biznesowe korzyści wynikające z wdrożeń systemów. W tym kontekście rosnąca popularność chmury jawi się jako wyzwanie, ale zarazem szansa dla integratorów. Klient biznesowy coraz częściej upatruje w cloudzie faktycznego wsparcia dla biznesu, uzyskiwanego chociażby dzięki wielu różnorodnym usługom, dotychczas niedostępnym, ograniczonym, bądź zbyt kosztownym w modelu on-premise.

Dlatego też integratorzy muszą stać się bardziej elastyczni i być na bieżąco z wszystkimi nowościami oraz ogólnymi trendami na rynku usług i aplikacji chmurowych. Przykładem takiego podejścia może być tworzenie specjalnych stanowisk, typu „business system analyst”, którego głównym celem jest stałe przeczesywanie rynku pod kątem pojawiających się na nim produktów chmurowych – mówi Karol Sudnik.

Integratorzy o przyszłości – tej bliższej i nieco dalszej

Sebastian Pawłowski, wiceprezes Komputronik Biznes

Niezwykle dynamiczny rozwój technologiczny w obszarze IoT, sztucznej inteligencji, robotyki, który trwa już od kilku lat, wymusza na branży dostosowanie się do nowych realiów. Jednocześnie wspomniane obszary nie mają jeszcze wypracowanych standardów technologicznych i bezpieczeństwa. Wyzwaniem staje się coraz większa konsolidacja technologiczna największych podmiotów, która jest postrzegana jako duże zagrożenie dla mniejszych innowacyjnych przedsiębiorstw. W najbliższym czasie integratorzy IT będą musieli zaadaptować się do zmieniających się potrzeb rynkowych, związanych z brakiem specjalistycznej kadry, spowolnieniem gospodarczym, a także rosnącą ilością danych i kwestiami ich bezpieczeństwa. Firmy IT będą musiały także opracować skuteczny koncept sprzedażowy, który pozwoli wyróżnić im się na rynku. Nasza strategia na lata 2019–2024 zakłada transformację Komputronik Biznes w kierunku organizacji realizującej kompleksowe projekty usługowe.

Karol Sudnik, Chief Executive Officer & Chairman of the Board, XPlus

Bardzo ważne stają się dla nas rynki zagraniczne, przede wszystkim kraje Europy Zachodniej i Stany Zjednoczone. Tam zrozumienie nowych technologii jest znacznie większe niż w Polsce, co ułatwia sprzedaż usług. Szacujemy, że w tym roku już blisko połowa naszych przychodów będzie generowana za granicą. Jeżeli chodzi o konkretne obszary, to widzimy bardzo duży potencjał w usługach wdrożeniowych i utrzymaniowych, gdzie zakładamy wzrost w nadchodzących miesiącach o ponad 50 proc. Skupiamy się przede wszystkim na migracji systemów ERP z rozwiązań on-premise na chmurowe. Co do wyzwań to na pewno należy wskazać na bardzo dużą konkurencyjność na rynkach zachodnich i brak zaufania do dostawców rozwiązań IT z firm z Europy Wschodniej. Przeszkodą może się też okazać spowolnienie, gdyby naprawdę do niego doszło. Chociaż, paradoksalnie, obawa przed jego nadejściem do tej pory przede wszystkim nam pomagała, a nie utrudniała działania.

 

 

 

Symmetry, jeśli chodzi o chmurę, podkreśla rozwój kompetencji w planowaniu architektury opartej na chmurach publicznych i modelu hybrydowym. Według integratora świadczenie usług migracji do chmury wraz z utrzymaniem, zarządzaniem i rozwojem środowiska to główne obszary warte zaproponowania klientom. Według Pawła Bociągi, prezesa zarządu Symmetry, w 2020 r. w centrum uwagi firm integratorskich będzie rozwój oferty w dziedzinie usług chmurowych on-premise oraz chmur publicznych. Ważne jest, by przygotować portfolio zawierające jak najwięcej możliwości dotyczących rozwiązań cloudowych (w tym m.in. AWS, Google Cloud, MS Azure i Oracle Cloud), a następnie skupić się na usługach.

Ciekawe jest przy tym podejście szefa Euvica, który przywołuje pojęcie integratora 2.0 – jako idealnego modelu dla firm IT w obecnych warunkach rynkowych.

To firma łącząca w sobie stabilność finansową i wiele różnych kompetencji. Na przykład jest w stanie sprostać nawet najbardziej sformalizowanym wymogom projektowym przy zachowaniu zwinności w działaniu. Ma kompetencje doradcze, przejrzyste procedury postępowania, zapewnia łatwy dostęp do specjalistów i elastyczność podczas całej współpracy – wyjaśnia Wojciech Wolny.

Taki model działania zdaje się wręcz konieczny, jeśli wziąć pod uwagę, że coraz widoczniej rysującym się trendem jest wielopłaszczyznowość wdrożeń. Oznacza to, że do niedawna standardem była realizacja projektu w jednym konkretnym dziale przedsiębiorstwa. Teraz zachodzi konieczność tworzenia rozwiązań zespalających całe procesy, od działu produkcji, automatyzacji pracy – chociażby urządzeń spiętych w IoT – po zarządzanie finansami i księgowość.

W każdym z tych obszarów rozwiązania informatyczne zapewniają usprawnienia, które czynią pracę tańszą, efektywniejszą i precyzyjniejszą – mówi Piotr Kawecki, prezes ITBoom.

Wyzwaniem staje się przy tym nie tylko obsługa większych przedsiębiorstw, decydujących się na realizację często skomplikowanych projektów i zwinnego podejścia integratorów. Według Magdaleny Juszczyk z MCX Pro integratorzy powinni się bardziej przyłożyć do pracy edukacyjnej na rynku małych i średnich przedsiębiorstw i wziąć pod uwagę nowe potrzeby tych firm, gdyż dzięki szybkiemu rozwojowi technologicznemu mogą one sobie pozwolić na rozwiązania jeszcze niedawno dla nich niedostępne, a nawet – w ich świadomości – zarezerwowane dla biznesowych gigantów.

Mówimy tu przede wszystkim o rozwiązaniach ułatwiających pracę i dbających o bezpieczeństwo informatyczne. Naszym zadaniem na ten rok jest więc edukacja przedsiębiorców dotycząca tych produktów oraz pokazanie im, że proponowane usługi nie tylko pozwolą na zwiększenie ich potencjału biznesowego, lecz także są dla nich atrakcyjne finansowo – przekonuje Magdalena Juszczyk.

 

Artykuł Integratorzy na rozdrożu: wyzwania i optymizm pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/integratorzy-na-rozdrozu-wyzwania-i-optymizm/feed/ 0
Rok 2020 oczami producentów https://crn.sarota.dev/artykuly/rok-2020-oczami-producentow/ https://crn.sarota.dev/artykuly/rok-2020-oczami-producentow/#respond Mon, 17 Feb 2020 08:05:00 +0000 https://crn.pl/default/rok-2020-oczami-producentow/ Minione lata pokazały, że w branży IT nie ma czasu na nudę. Nikt nie ma wątpliwości, że bieżący rok również dostarczy wielu wrażeń i ciekawych zwrotów akcji.

Artykuł Rok 2020 oczami producentów pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Producenci i analitycy od kilkunastu tygodni regularnie publikują prognozy na ten rok. W zestawieniach najczęściej pojawiają się takie pojęcia, jak chmura, blockchain, hiperautomatyzacja czy sztuczna inteligencja. Świat z zapartym tchem czeka na pojawienie się kolejnych sieci 5G, a wraz z nimi na debiuty nowych modeli telefonów. Zapowiada się przy tym ekscytująca walka Apple’a z Samsungiem i koalicją chińskich producentów. Większych emocji nie należy zaś się spodziewać w segmencie komputerów PC. To, na co szczególnie liczą producenci, to dobra sprzedaż modeli 2w1, a równocześnie niepokoi ich ograniczona dostępność procesorów Intela. Niedobór chipów tej marki znacznie wydłużył czas oczekiwania na niektóre konfiguracje. Stąd zasadne jest pytanie: czy Intelowi uda się wyjść z impasu jeszcze w bieżącym roku?

Chociaż nie jest to najczęściej przewijający się temat w portalach newsowych, innowacji z pewnością nie zabraknie także w „świecie obrazu”. Producenci zapowiadają wzrost popytu na ekrany o przekątnych 27” oraz rozdzielczości WQXGA i 4K, a z każdym miesiącem coraz głośniej zacznie się mówić o technologii 8K. Trzeba przy tym podkreślić, że wykorzystanie wysokich rozdzielczości to dobra informacja nie tylko dla estetów, którzy lubią wpatrywać się w detale, lecz także dostawców pamięci masowych. Macierze dyskowe będą przechowywać pliki o większej objętości, choć należy zauważyć, że muszą liczyć się z rosnącą konkurencją ze strony systemów hiperkonwergentnych i… dostawców usług chmurowych. Niektórzy przedsiębiorcy zdecydują się na migrację do chmur publicznych, aczkolwiek większość firm i instytucji będzie pracować w środowisku chmury hybrydowej. Główną przyczyną jest brak zaufania do usługodawców, a ubiegłoroczna historia Capital One pokazuje, że obawy przedsiębiorców są jak najbardziej uzasadnione. Zresztą kwestie bezpieczeństwa i ochrony danych będą tradycyjnie należeć do najważniejszych obszarów, na których koncentrują się działy IT w firmach i instytucjach.

 

Robert Reszkowski,
Business Sales Manager, Epson

W 2020 r. jednym z najmodniejszych trendów w biznesie będzie konsekwentne stawianie na ekologiczne technologie, które poza kwestią działań prospołecznych umożliwiają także dużą optymalizację działań i oszczędności. W obszarze druku oznacza to odejście od druku laserowego na rzecz urządzeń opartych na piezoelektrycznym druku atramentowym. Ich podstawową zaletą jest mniejszy niż w przypadku tradycyjnych kombajnów laserowych koszt wydruku strony, przy zachowaniu podobnej jakości i szybkości. Oszczędności wynikają z minimalnego zużycia energii elektrycznej, które jest niższe aż do 88 proc. w porównaniu z konkurencyjnymi drukarkami laserowymi, oraz eliminacji podzespołów wymagających okresowych wymian. Dodatkowo pojedynczy zestaw atramentów pozwala na wydruk do 100 tys. czarno-białych i 50 tys. kolorowych stron, co ogranicza przestoje oraz generuje znacznie mniej odpadów w ciągu całego cyklu życia. Dla klientów firmowych mniejsze znaczenie ma dziś czysta specyfikacja techniczna i cena urządzeń. Znacznie więcej uwagi będą przykładać do usług związanych z drukowaniem, takich jak pakiety serwisowe, utrzymania czy kompleksowe usługi MPS. Wybierając nowe urządzenia, przedsiębiorstwa szukają dziś oszczędności, które nie wynikają z obniżania ceny sprzętu, lecz przede wszystkim z niskiego TCO.

 

Lee Caswell,
VC Marketing, HCI Business Unit, VMware

Bieżący rok przyniesie dalsze zmiany w architekturze centrów danych. Firmy zaczynają odchodzić od tradycyjnych rozwiązań na rzecz infrastruktury hiperkonwergentnej. Często decyduje o tym rachunek ekonomiczny, a wskaźniki ROI i TCO zdecydowanie przemawiają na korzyść HCI. Według Forrester Consulting całkowite koszty posiadania infrastruktury hiperkonwergentnej są o 60 proc. mniejsze aniżeli w przypadku klasycznego hardware’u. Analitycy IDC przewidują, że latach 2018–2023 globalna sprzedaż systemów hiperkonwergentnych będzie rosnąć w tempie 20 proc. rocznie. Dla porównania, w analogicznym okresie ten wskaźnik dla macierzy klasy midrange wynosi 3 proc. Zmiany zachodzące na rynku IT, a zwłaszcza duża popularność pamięci flash, a także architektury x86, sprawiają, że firmy dokonują bardziej racjonalnych zakupów. W 2020 r. ten trend będzie się pogłębiać. W przeszłości administratorzy pamięci masowych poświęcali mnóstwo czasu na projektowanie i konfigurację systemów, w tym planowanie pojemności przestrzeni dyskowej. Coraz częściej nabywcami systemów hiperkonwergentnych są klienci, którzy nie chcą tego robić lub tego po prostu nie potrafią. Nie spodziewałbym się w bieżącym roku masowej migracji do chmury publicznej. Według naszych badań takie plany ma tylko 15 proc. przedsiębiorstw. Z kolei 57 proc. zamierza korzystać z hybrydowej chmury, a 6 proc. stawia wyłącznie na środowisko lokalne.

 

Mariusz Orzechowski,
dyrektor przedstawicielstwa, NEC Display Solutions Europe

Prognozy na 2020 r. należy rozpatrywać wielowątkowo. Na pewno rozpoczynający się rok przyniesie wzrost rynku monitorów desktopowych dla sektora korporacyjnego i profesjonalnego, szczególnie dla przekątnych 27” oraz rozdzielczości WQXGA i 4K. Ponadto spodziewamy się znaczącego zwiększenia sprzedaży monitorów wielkoformatowych w rozmiarze powyżej 65”, a także monitorów interaktywnych i urządzeń wielofunkcyjnych do przestrzeni konferencyjnych. Obecnie szacuje się, że jednym z najaktywniej rozwijających się sektorów jest szeroko rozumiany rynek meeting rooms, dlatego jest to jeden z podstawowych kierunków, w którym NEC będzie rozwijał swoje portfolio. Jeżeli chodzi o projektory, to najbliższe miesiące będą czasem umacniania się technologii laserowej, szczególnie w modelach dysponujących coraz to mniejszymi jasnościami. Można powiedzieć, że od 4500 ANSI lumenów będzie przede wszystkim oferować produkty bazujące na podświetleniu laserowym. LED to kolejny rynek bardzo mocno eksploatowany przez NEC. Rok 2020 przyniesie na tym polu nowe rozwiązania przeznaczone do zastosowania w studiach telewizyjnych oraz różnego rodzaju dyspozytorniach, a także tańsze produkty dla wypożyczalni czy sal konferencyjnych.

 

Sebastian Antkiewicz,
Client Solutions Group Manager Poland, Dell Technologies

Popyt ze strony klientów biznesowych na komputery PC utrzyma się na poziomie ubiegłorocznym, zarówno pod względem liczby, jak i wartości sprzedanych urządzeń. W 2019 r. mieliśmy do czynienia z anomalią w postaci wzrostu sprzedaży desktopów, które w niektórych kwartałach znajdowały więcej nabywców niż notebooki. Nic jednak nie wskazuje na to, że w 2020 r. ta tendencja zostanie podtrzymana. W bieżącym roku na fali wznoszącej znajdą się z całą pewnością komputery 2w1. Użytkownicy biznesowi przekonali się, że tablet ma wiele ograniczeń funkcjonalnych i chętnie sięgają po notebooki konwertowane. Dużą popularnością powinny cieszyć się modele z ekranem obracanym o 360 stopni. Najczęściej korzystają z nich pracownicy mobilni i menedżerowie wyższego szczebla. Uważam też, że w najbliższych 12 miesiącach będziemy obserwować pogłębianie się procesu związanego z przejściem od sprzedaży i dostawy komputerów do dostarczania kompleksowej usługi. Poza wdrożeniem sprzętu resellerzy zaczną coraz częściej dostarczać oprogramowanie przeznaczone do zarządzania flotą komputerów i jej zabezpieczenia. W ten sposób przygotowana propozycja musi uwzględniać zarówno wymagania użytkowników, jak i działów IT.

 

Dave Russell,
wiceprezes ds. strategii korporacyjnej, Veeam

W 2020 r. wzrośnie liczba aplikacji klasyfikowanych jako newralgiczne dla działalności przedsiębiorstw — pojawią się środowiska, w których każda aplikacja będzie mieć wysoki priorytet. Do tej pory standardowo dzielono oprogramowanie na dwie grupy: aplikacje o znaczeniu krytycznym i pozostałe programy. Coraz trudniej jednak będzie wprowadzić takie rozgraniczenie, ponieważ firmy staną się całkowicie zależne od funkcjonowania swojej cyfrowej infrastruktury. W raporcie „Veeam Cloud Data Management Report” na 2019 r. wykazano, że osoby podejmujące decyzje dotyczące infrastruktury informatycznej mogą zgodzić się na co najwyżej dwugodzinny przestój w działaniu kluczowych aplikacji. Jednak czy rzeczywiście istnieją jakieś aplikacje, które mogą nie funkcjonować w przedsiębiorstwie przez tak długi czas? Rocznie z powodu zakłóceń w działaniu aplikacji w skali globalnej firmy tracą 20,1 mln dol., jeśli wziąć pod uwagę utracone przychody i spadek produktywności. Utrata danych w najważniejszych aplikacjach wiąże się z kosztami na poziomie średnio 102,4 tys. dol. na godzinę. Musimy zdać sobie sprawę, że dla przedsiębiorstwa każda aplikacja ma krytyczne znaczenie.

 

Artykuł Rok 2020 oczami producentów pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/rok-2020-oczami-producentow/feed/ 0
Co było, co będzie: trzy pytania do integratorów https://crn.sarota.dev/artykuly/co-bylo-co-bedzie-trzy-pytania-do-integratorow/ https://crn.sarota.dev/artykuly/co-bylo-co-bedzie-trzy-pytania-do-integratorow/#respond Fri, 05 Feb 2016 07:00:00 +0000 https://crn.pl/default/co-bylo-co-bedzie-trzy-pytania-do-integratorow/ Ilu integratorów, tyle różnych opinii na temat ubiegłego oraz bieżącego roku. Poniżej dwadzieścia jeden komentarzy ze strony siedmiu integratorów z sześciu różnych miast Polski.

Artykuł Co było, co będzie: trzy pytania do integratorów pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Jakie było
najważniejsze wydarzenie 2015 roku na rynku IT?

Piotr Fabiański To był czas transformacji
wielkich graczy, jak IBM, NetApp, Dell, EMC, HP czy Symantec. W tym kontekście
najważniejszym wydarzeniem była fuzja Della z EMC oraz poszerzenie oferty
Lenovo przez przejęcie serwerów od IBM-u.

Radosław Ambroży Może
wypowiem się dość przewrotnie, ale myślę, że wielu przedsiębiorców
z branży ma podobne zdanie. Fakt, że większość z nas przetrwała
miniony rok, stanowi sukces sam w sobie, jeśli weźmiemy pod uwagę
spadające obroty i silną konkurencję. Nie zaobserwowałem spektakularnych
upadków, premier (poza Wiedźminem) bądź przejęć czy konsolidacji. To raczej był
nudny rok, który po prostu… przeszedł do historii. Warto może jedynie zwrócić
uwagę, że na światowym rynku IT pojawiła się nowa generacja procesorów Intela,
która powinna stać się motorem napędowym dla interesujących rozwiązań
informatycznych w nadchodzących latach.

Artur Kozłowski Niewątpliwie ważnym wydarzeniem 2015 r. była premiera długo
oczekiwanego Windows 10. Producent, oprócz zastosowania wielu innowacyjnych
rozwiązań, wsłuchał się w głosy użytkowników poprzednich systemów
i przywrócił na pierwszy plan Pulpit oraz Menu Start. Liczba zastosowanych
ulepszeń i udogodnień oraz poświęcenie dużej uwagi bezpieczeństwu dają
nadzieję, że Windows 10 już niedługo stanie się powszechnie obowiązującym
standardem.

Roman
Kaczmarek 
Na światowym rynku IT
mogę wymienić kilka zjawisk. Po pierwsze były to zmiany w ofercie
producentów, m.in IBM. Po drugie zaznaczyła się coraz wyraźniejsza tendencja
polegająca na odchodzeniu od sprzedaży licencji oprogramowania na rzecz
miesięcznej opłaty za jego użytkowanie, czego osobiście zwolennikiem nie
jestem. Po trzecie należy zwrócić uwagę na spowolnienie sprzedaży na rynku,
czego zresztą można było się spodziewać.

Michał Peksa Z pewnością było to otwarcie się rynku na
sprzedaż licencji Microsoft w modelu Cloud Solution Provider. Jeśli chodzi
o światowy rynek IT, to tutaj rozpoczęła się ostra walka między
narzędziami do poprawy efektywności i wydajności. Mam tutaj na myśli
konfrontację Office’a 365 z Google Apps na rynku firm. To otwarty
konflikt, dotyczący zarówno cen, jak i funkcji.

 

Jakub Skałbania Dla mnie największym wydarzeniem na polskim rynku
jest rozwój Zortraxa, polskiego producenta drukarek 3D. Wreszcie polska firma
robi coś naprawdę innowacyjnego, co dostrzega świat. Zortrax dostał chyba
wszystkie możliwe nagrody za swój produkt, a przecież jeszcze niedawno był
małym start-upem. Na świecie wyróżnikiem roku 2015 był trend przenoszenia usług
IT do chmury. Zataczamy koło w historii, wracając do ogromnych
mainframe’ów zarządzanych centralnie przez producentów i końcówek
(terminali) udostępnianych użytkownikom. Za 3–5 lat procesowanie danych po
stronie klienta, w przeglądarkach, będzie tak skomplikowane, że zaczniemy
wracać do stawiania serwerów „po stronie” klienta i ogólnie do lokalnych
zasobów. Ponadto charakterystyczne jest otwarcie Microsoftu na współpracę
z innymi producentami. Mam na myśli mariaż z Salesforce’em, głównym
konkurentem, ale też szereg akwizycji mniejszych podmiotów, jak Datazen czy
Wunderlist.

Wojciech Wolny Koncentrując
się na obszarze naszej podstawowej działalności, martwi mnie fiasko projektów
prowadzonych przez Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia (CSIOZ).
Mimo szerokiego konsorcjum największych wykonawców – Asseco, HP, Sygnity
i innych – nie udało się uruchomić sztandarowego systemu w obszarze
ochrony zdrowia. Mam nadzieję, że projekt zostanie dokończony w bieżącym
roku. Z wydarzeń na świecie symptomatycznym okazał się ogromny sukces
skazywanego przez wielu na porażkę Windows 10, a także galopująca
adaptacja rozwiązań chmurowych.

 

Jaki był 2015
rok dla waszej firmy?

Piotr Fabiański Pełen
wyzwań, zmian i nowych doświadczeń. Infonet Projekt jest silniejszy
i lepiej przygotowany na wejście w rok 2016. Mamy nowe pomysły, nowe
produkty, kompetencje. Ubiegły rok zamknęliśmy wynikiem przewyższającym
zakładany budżet.

Radosław Ambroży W 2015 roku obserwowaliśmy dużą
stagnację zarówno w sprzedaży, jak i usługach. Obroty utrzymywały się
na niezmienionym poziomie, za to rosła marżowość, co oczywiście było powodem do
zadowolenia. Końcówka roku to zwiększone inwestycje naszych klientów
w sprzęt i oprogramowanie. Jest to dobra prognoza na przyszłość.
Według mnie 2015 był rokiem raczej stabilizacji niż rozwoju w branży IT.
Mam nadzieję, że obecny będzie czasem dynamicznego rozwoju.

Artur  Kozłowski To był czas bardzo szczególny dla naszej firmy. Przede wszystkim dlatego,
że doszło do połączenia eOpen oraz Integrity Solutions, w wyniku czego
powstała spółka Integrity Partners, należąca do grupy Altkom Akademia.
Połączenie bardzo korzystnie wpłynęło na: ugruntowanie naszej pozycji rynkowej
w obszarze rozwiązań cloud, security oraz infrastruktury, rozszerzenie
portfolio produktów, zgromadzenie kompetencji w jednym miejscu, jak
również na zwiększenie przychodów połączonych spółek oraz liczby aktywnych
klientów.

 

Roman Kaczmarek Rok 2015 był dla nas czasem stabilnego,
spokojnego rozwoju i umacniania pozycji rynkowej. Umiarkowany wzrost
przychodów był wyższy od wskaźnika inflacji. Rentowność nieznacznie wzrosła.
Wyniki te należy uznać za duży sukces, ponieważ zewnętrzna sytuacja ciągle nie
jest zadowalająca. Niewątpliwym problemem jest fluktuacja kadr. Ale do tego
zdążyliśmy się już przyzwyczaić w poprzednich latach. Nieustannie staramy
się podnosić poziom merytoryczny pracowników przez szkolenia, zdobywanie nowych
certyfikatów i odświeżanie już posiadanych. Wysoki poziom wiedzy wydaje
się niezbędny na coraz bardziej wymagającym rynku.

Michał Peksa To
był dla nas udany rok. Otrzymaliśmy dwa istotne wyróżnienia: tytuł Lidera sprzedaży 2015 Comarch ERP Altum oraz trzecie
miejsce w klasyfikacji Partner Roku Microsoft w segmencie małych
i średnich przedsiębiorstw w Polsce. Ten drugi tytuł stanowi
podziękowanie za wkład w rozwój rynku rozwiązań chmurowych. Warto też
zwrócić uwagę na zmiany w naszych wewnętrznych strukturach.
W listopadzie uruchomiliśmy sklep internetowy (www.supremo.pl/Licencje-Microsoft-Open), w którym można zakupić licencje na
oprogramowanie Microsoft w modelu Open, każdego dnia, o dowolnej
godzinie. Myślę, że ten kanał sprzedaży wkrótce przyniesie nam wiele korzyści.
W 2015 zwiększyliśmy zatrudnienie, a w rozpoczynającym się roku
planujemy kolejne rekrutacje.

Jakub Skałbania Ubiegły rok był kolejnym okresem dynamicznego wzrostu oraz wyjątkowych
wyróżnień. Do naszego zespołu dołączyło ponad 20 osób – ekspertów od
rozwiązań CRM i kilku stażystów dopiero zaczynających przygodę z IT.
W lipcu 2015, w Orlando, Microsoft uznał naszą firmę za najlepszego
partnera Microsoft Dynamics spośród kilku tysięcy integratorów z 37 krajów
w Europie Środkowej i Wschodniej. Trafiliśmy też do grona 20
najlepszych partnerów globalnie zajmujących się Microsoft Dynamics CRM, jako
jedyna firma z Polski i całego regionu CEE. Co istotne, kryteria były
identyczne dla firm z USA, Azji czy Polski. W październiku polski
oddział Microsoft przypieczętował naszą pozycję na lokalnym rynku przyznaniem
nam po raz szósty z rzędu nagrody Partnera Roku w zakresie Dynamics
CRM. W ub.r.  dodaliśmy do strategii
nowy obszar i zaczęliśmy dostarczać klientom wartość w ramach innego
niż dotychczas podejścia do konsultingu, co szybko poskutkowało kilkoma sporymi
kontraktami w Polsce i jednym w Danii.

Wojciech Wolny Rok
2015 był dla naszej firmy pod wieloma względami „naj”. Osiągnęliśmy największe
przychody, wygraliśmy największy w naszej historii przetarg, dokonaliśmy
największej inwestycji kapitałowej. Dodatkowo udało nam się przeprowadzić
proces rebrandingu, a także zakończyć pierwszy etap budowy parku
technologicznego w Gliwicach. To był naprawdę dobry rok.

 

Jaki będzie
2016 rok dla branży IT?

Piotr Fabiański Będzie
to rok zmiany sił i pozycji wielu graczy na rynku, w tym ich
wchodzenia w segmenty branży IT, w których wcześniej nie byli obecni.
Pewne gałęzie biznesu, m.in. security, staną się znacznie bardziej priorytetowe
niż dotychczas.

 

Radosław Ambroży  Obserwuje
się coraz większą chęć (lub potrzebę) przedsiębiorstw do migracji sprzętu. Są
to zamierzenia, które były odkładane na później, a w tej chwili muszą
być urzeczywistnione. To dobry prognostyk. Coraz większa potrzeba
przeprowadzania szybkich operacji wymusza po pierwsze szukanie nowych
rozwiązań, po drugie inwestycje w sprzęt i oprogramowanie. Premiery
nowych systemów czy software’u nie są już motorem napędzającym branżę. Rozwój
IT napędza tylko Internet. Źródeł przychodów w bieżącym roku należy
upatrywać w coraz większym zapotrzebowaniu na usługi komunikacyjne. Mam
natomiast dość sceptyczne nastawienie, jeśli chodzi o rozwój chmury (może
się mylę), ale za to widzę chęć inwestycji w rozwiązania chmurowe oparte
na własnych zasobach. Rok 2016, podobnie jak ostatnie lata, należeć będzie do
szeroko pojętych rozwiązań mobilnych, które wraz z rozwojem infrastruktury
stają się coraz mniej zawodne i coraz bardziej doceniane. Chciałbym
jeszcze podkreślić, że zauważalna jest dywersyfikacja rynku i szukanie
przez firmy IT nowych branż, które będą źródłem dodatkowych przychodów. Czy
jest to dobra droga? Nie wiem, ale obawiam się, że coraz trudniej będzie
o prawdziwych dystrybutorów z wartością dodaną. Może ich pochłonąć
magia liczb, a nie specyficzny i wymagający rynek IT.

Artur Kozłowski Z optymizmem
patrzę na to, co będzie się działo w 2016 r. Tendencja rynkowa
związana z rozwojem chmury daje nadzieję na dobre wyniki dla branży IT nie
tylko w rozpoczynającym się roku, ale również w kolejnych latach. Nie
mam też wątpliwości, że będzie to bardzo dobry czas dla firm usługowych
o wysokich kompetencjach w swoich dziedzinach, ale też dla tych,
które będą potrafiły szybko przystosować się do zmieniających się trendów na
rynku IT.

Roman Kaczmarek Rozwój wydarzeń jest trudny do przewidzenia. Na
horyzoncie nie widać jakichś wielkich zmian. Według mnie w bieżącym roku
wyraźnie zarysują się dążenia do zwiększenia marż w handlu sprzętem. Może
nastąpić wzrost sprzedaży oprogramowania, szczególnie w formie opłat za
bieżące użytkowanie. Obserwowany może być również wzrost popytu na zaawansowane
usługi. Jest to tendencja trwała i duzi gracze będą robili wszystko, aby
zwiększać sprzedaż i udziały w rynku.

Michał Peksa Coraz
więcej systemów będzie powoli migrować w kierunku chmury. Będziemy
świadkami ekspansji systemów do szybkiej analizy, jak np. Power BI. Myślę też,
że Internet rzeczy w 2016 r. będzie stawał się dla nas naturalnym
elementem uwzględnianym w biznesie. Będzie czymś, z czego korzystamy
bez większego zastanowienia.

Jakub Skałbania
Będzie to rok pełen wdrożeń strategii
cyfrowych. Zaczniemy też obserwować ogromną konsumeryzację wewnętrznych
narzędzi IT w dużych firmach, ale już nie ze względu na BYOD, lecz
przyzwyczajenia użytkowników. To samo będzie się działo z produktami. Te,
które nie będą działać jak darmowe narzędzia dostępne dla konsumentów, nie
zaistnieją na rynku (niezależnie od funkcjonalności). Oczywiście uwagę będzie
przykuwać mobilność i Internet rzeczy. To dwa kolejne obszary, które
w bieżącym roku będą się wyjątkowo szybko rozwijać.

Wojciech Wolny Niezmiennie
pozostaję optymistą. Myślę, że nadchodzący rok będzie kolejnym rokiem wzrostów.
Oczywiście wiele problemów pozostanie aktualnych, jak choćby niedobór kadr czy też
wahania na rynku walutowym, ale już nauczyliśmy się, jak sobie z tym
wszystkim radzić.

Artykuł Co było, co będzie: trzy pytania do integratorów pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/co-bylo-co-bedzie-trzy-pytania-do-integratorow/feed/ 0
Sprzęt IT: między regresem a rewolucją https://crn.sarota.dev/artykuly/sprzet-it-miedzy-regresem-a-rewolucja/ https://crn.sarota.dev/artykuly/sprzet-it-miedzy-regresem-a-rewolucja/#respond Wed, 03 Feb 2016 07:00:00 +0000 https://crn.pl/default/sprzet-it-miedzy-regresem-a-rewolucja/ W przypadku prognoz dotyczących sprzętu zwykle używamy takich słów jak ewolucja, rzadziej rewolucja, czasem stagnacja, ale nigdy regres. W 2016 r. na miejscu będzie każde z tych słów, a do listy należy też dodać nowe określenie: trend boczny.

Artykuł Sprzęt IT: między regresem a rewolucją pochodzi z serwisu CRN.

]]>
W rozwój peceta od samego początku wpisane było hasło
przywodzące na myśl olimpiadę: więcej, szybciej, taniej. Dotyczyło to zarówno
sprzętu, jak i oprogramowania. Przez kilka dekad obserwowaliśmy nieustanne
zwiększanie wydajności procesorów (podwajano liczbę tranzystorów, przyspieszano
taktowanie), dyski były pojemniejsze, pamięci – szybsze, wyświetlacze
– większe. Oczywiście wszystko musiało być też coraz tańsze.

Od pewnego czasu postęp wygląda zupełnie inaczej. Wprawdzie
moc obliczeniowa procesorów dalej rośnie, ale dużo wolniej niż
w przeszłości. Bruno Murzyn z polskiego przedstawicielstwa AMD zwraca
uwagę, że we współczesnych procesorach najbardziej rozwija się zintegrowana
grafika. Trudno więc mówić o wzroście pod względem wydajności. Będzie tu
raczej pasować określenie „trend boczny” (wzięte ze słownika giełdowego), czyli
sytuacja, w której – mówiąc kolokwialnie – jest ruch
w interesie i ceny akcji się zmieniają, ale w dłuższym okresie
pozostają na zbliżonym poziomie.

Podobne wygląda sytuacja w przypadku SSD i pamięci
operacyjnych. Z jednej strony produkty są coraz wydajniejsze
i tańsze, z drugiej klienci od lat kupują najczęściej pamięci DDR3
1833 czy wręcz 1600 MHz oraz SSD o pojemności 120 GB. Warto
dodać, że zwiększająca się sprzedaż SSD przyczynia się do spadku średniej
pojemności dysku, z czym jeszcze nie mieliśmy do czynienia w historii
branży IT.

Trudno jednoznacznie ocenić, co dokładnie będzie się działo
na rynku nośników pamięci, czy to ulotnych, czy też stałych. Zdaniem Pawła
Śmigielskiego, dyrektora ds. rozwoju Kingston w Europie
Środkowo-Wschodniej, w bieżącym roku należy spodziewać się znacznych
wzrostów cen, zwłaszcza pamięci RAM, a udział DDR4 wzrośnie do 40–50 proc.
Zwiększyć ma się też zapotrzebowanie na moduły SO-DIMM. Z kolei Wiesław
Wilk, prezes Wilk Elektronik, uważa, że ceny pamięci pozostaną stabilne, udział
DDR4 z pewnością wzrośnie, ale nie radykalnie, zaś sprzedaż modułów
mobilnych utrzyma się na zeszłorocznym poziomie. Natomiast obaj eksperci są
zgodni co do tego, że rynek dysków SSD zostanie zdominowany przez modele
bazujące na kościach TLC, a półprzewodnikowe napędy będą coraz tańsze.
Jeśli pamięci podrożeją, będzie to oznaczało regres, bo sprzedaż spadnie. Jeśli
zaś nie podrożeją, nastąpi stagnacja. O ile wzrośnie sprzedaż DDR4,
będziemy świadkami postępu. Jeżeli jednak SSD z TLC będą rzeczywiście
tanie i dobre, to możemy być świadkami wręcz rewolucji.

 

Niewątpliwie najgorszą
wiadomością dla branży – o ile jej kondycję mierzyć liczbami
sprzedanych komputerów – będą spodziewane wzrosty cen sprzętu, co zapewne
przyczyni się do spadku popytu. Sprzęt podrożeje ze względu na sytuację
walutową, a poza tym znikną tanie modele z systemem operacyjnym
w wersji Bing. W konfiguracji desktopów najprawdopodobniej nie zmieni
się nic lub prawie nic. Różnice będą natomiast dotyczyły samego typu komputera
stacjonarnego. Tadeusz Kurek, prezes NTT System, przewiduje, że
w 2016 r. nawet podwojeniu może ulec sprzedaż maszyn typu AiO. Jest też
możliwe, że będziemy świadkami zmierzchu maszyn lokalnej produkcji, które będą
zastępowane w coraz większym stopniu komputerami A-brandowymi.

Ciekawie bieżący rok
zapowiada się na rynku notebooków, bo szykują się tu zauważalne zmiany. Laptopy
z 15-calowym ekranem stanowiły w przeszłości ok. 90 proc.
rynku, zaś w 2016 r. być może będzie to nawet mniej niż 80 proc.
Szymon Winciorek, Business Development Manager w polskim biurze Asusa,
przewiduje, że popyt na hybrydy zwiększy się o 12 proc. Natomiast
Patryk Roszko, Head of Product w polskim oddziale Acera, zwraca uwagę na
rosnące zainteresowanie notebookami z ekranami o przekątnej długości
13,3 cala.

A w segmencie monitorów? Wojciech Dziwok, National Key
Account Manager MMD i AOC w Polsce, twierdzi, że będzie rósł popyt na
ekrany o coraz większych przekątnych, standardem wyświetlacza pozostanie
dobrze znana matryca typu VA, ale nie zabraknie też nowości. Opinię tę podziela
Witold Strachalski, Product Manager w ABC Data. Jego zdaniem w sprzedaży
mogą się pojawić ekrany OLED, ale ich dość wysoka cena będzie hamować znaczny
wzrost sprzedaży.

 




Monitory: duży
ekran i duża rozdzielczość

 

Wojciech Dziwok
National Key Account Manager MMD i AOC w Polsce

Trend
dominujący na rynku monitorów do użytku domowego wydaje się jednoznaczny:
większy znaczy lepszy. W tym segmencie najczęściej stosuje się wyświetlacze
o przekątnych długości 23 i 24 cala. Klienci coraz częściej sięgają
po modele o przekątnych od 32 do 40 cali, które do niedawna były zarezerwowane
wyłącznie dla telewizorów. Tak było już w zeszłym roku i nic nie
wskazuje na to, by trend miał się zmienić w roku 2016. Spodziewamy się też
systematycznego wzrostu popytu na ekrany o dużych rozdzielczościach.
Podstawowy wybór coraz częściej pada na modele QHD, podobnie jak
4 K. Przestają też kogokolwiek dziwić modele 5 K. Jeżeli
chodzi o typ matryc, to coraz szersze zastosowanie znajdują wszelkie
odmiany VA, stanowiące rozsądny kompromis pomiędzy szybkością reakcji i jakością
kolorów.

W rozpoczynającym się roku nie spodziewam się
technologicznych rewolucji. Ekrany OLED nadal chyba nie mieszczą się
w przeciętnym budżecie klientów. Na pewno jednak możemy oczekiwać rosnącej
liczby zakrzywionych ekranów oraz panoramicznych urządzeń o proporcjach
21:9. Szczególnie połączenie tych dwóch technologii wydaje się budzić
zainteresowanie potencjalnych nabywców. Świadczą o tym wyniki sprzedażowe
w minionym roku.

W przypadku cen nie należy się spodziewać znaczących
zmian, gdy idzie o mniejsze monitory, poniżej 21 cali. Wydaje się, że
tutaj poziom minimalny został już osiągnięty. Inaczej w przypadku urządzeń
o przekątnych długości 24 cali i większych. Zapotrzebowanie rynku
i rosnąca popularność modeli z tego segmentu powinny wpłynąć na
obniżki cen i coraz ciekawsze oferty producentów.

 




Komputery: gaming
w górę

 

Tadeusz Kurek
prezes NTT System

Popyt
na desktopy powinien utrzymać  się na
zeszłorocznym poziomie. Najprawdopodobniej zmienią się za to udziały rynkowe
A-brandów, B-brandów i C-brandów. A-brandy będą zyskiwać, a C-brandy
tracić, podczas gdy w przypadku B-brandów niewiele się zmieni.

Jeśli
chodzi o konstrukcje, desktopy w klasycznych obudowach będą coraz
rzadziej wybierane. Taki trend utrzymuje się od dawna i finalnie
pozostanie tylko wąska grupa użytkowników biznesowych oraz graczy komputerowych
zainteresowanych klasycznymi desktopami. Spodziewam się natomiast znacznego
wzrostu popytu na AiO, przede wszystkim wśród klientów instytucjonalnych.
Zainteresowanie tymi maszynami powinno dodatkowo wzrosnąć, gdy w sprzedaży
pojawią się pierwsze modele o dużej wydajności, przeznaczone dla
entuzjastów multimediów i elektronicznej rozrywki. Z pewnością będzie
się poszerzać oferta urządzeń typu SFF oraz NUC. O ile w przypadku
NUC nie spodziewamy się dużych wzrostów, o tyle SFF mogą się okazać
czarnym koniem w 2016 r. na rynku biznesowym.

Jeśli chodzi
o komputery przeznaczone dla klientów indywidualnych, oczekuję dalszych
wzrostów sprzedaży pecetów gamingowych. Popyt na takie urządzenia rośnie
systematycznie już od kilku lat, a w 2016 r. wzrost powinien
wynieść ok. 20 proc. Jednak w skali całego rynku nie będzie to
jakaś zasadnicza zmiana.

Co do konfiguracji
typowego komputera stacjonarnego, nie spodziewam się rewolucyjnych zmian, gdy
idzie o najczęściej kupowane maszyny w 2015 r. Prawdopodobnie
klienci częściej będą stosowali dyski SSD zamiast tradycyjnych napędów
magnetycznych. Widzimy za to spadek zainteresowania napędami optycznymi. Co
prawda, pozostają one typowym elementem konfiguracji, jednak odpowiedzialna za
to jest po prostu niska cena.

 




Notebooki:
będzie drożej

 

Szymon
Winciorek
Business
Development Manager, Asus

Z całą pewnością w bieżącym roku należy spodziewać się zmian cen komputerów
przenośnych. Wzrosty są nieuniknione z kilku powodów. Po pierwsze
z rynku znikną urządzenia z systemem operacyjnym w wersji Bing,
w cenie od 900 do 1200 zł. Za taką cenę konsument otrzymywał
pełnoprawnego notebooka z systemem operacyjnym i procesorem Intel
Celeron lub Pentium. Po drugie należy być gotowym na skok cenowy ze względu na
warunki makroekonomiczne: znaczne osłabienie złotówki wobec dolara i euro
oraz niemalże zrównanie się kursów obu wspomnianych obcych walut. Produkcja
elektroniki w Azji liczona jest w dolarach, więc dopóki ich kurs był
niższy od kursu euro, ostateczna cena dla przeciętnego konsumenta w Polsce
była odczuwalnie niższa.

W
2016 r. producenci będą oferowali jeszcze więcej rozwiązań hybrydowych.
Według danych IDC wzrost popularności komputerów typu
2 w 1 wyniesie 75 proc. To w praktyce oznacza, że ich
udział zwiększy się z 6 do 10 proc. w całym rynku
komputerów przenośnych. Głównym argumentem, który decyduje o wzroście
popytu na hybrydy, jest ich funkcjonalność, wynikająca z połączenia
wydajności laptopów i mobilności oferowanej przez tablety. Co ważne,
urządzenia z tej kategorii stają się popularne nie tylko wśród klientów
indywidualnych, ale również instytucjonalnych.

Jednak krajowy rynek jest ciągle
zdominowany przez modele 15-calowe i tak też zapewne będzie
w rozpoczynającym się roku. Typowy komputer przenośny powinien być
wyposażony w średnio od 4 do 6 GB pamięci operacyjnej RAM, dysk
twardy o pojemności 1 TB oraz procesor intelowski, najczęściej z
rodziny Core i3 lub i5 ze zintegrowaną grafiką.

 




Dyski twarde: era specjalizacji

 

Marcin Kaczor
szef polskiego przedstawicielstwa Seagate

Zapotrzebowanie
na nośniki pamięci rośnie z roku na rok w zawrotnym tempie. W 2013 r. powstało
na świecie tyle danych, że do ich zapisu potrzeba byłoby 600 mld płyt DVD.
Z szacunków wynika, że w 2020 r. ilość wytwarzanych danych
wzrośnie 10-krotnie. To oznacza, że będziemy potrzebowali nowych nośników, by
sprostać wymaganiom przyszłości. Obecnie Seagate pracuje nad stworzeniem
całkiem nowej konstrukcji dysku twardego – HAMR (Heat-Assistent Magnetic
Recording). W największym skrócie chodzi o to, że przy zapisie
komórki magnetyczne talerza są podgrzewane laserem, co pozwala na dużo bardziej
efektywne wykorzystanie miejsca na nośniku. Dzięki temu możliwe będzie nawet
100-krotne zwiększenie pojemności dysku w porównaniu z aktualnie
stosowanymi rozwiązaniami wykorzystującymi zapis prostopadły. Pierwszych dysków
bazujących na HAMR należy się spodziewać jeszcze w tej dekadzie.

A jakich nowości można oczekiwać w roku 2016?
Z pewnością najpopularniejsze 3,5-calowe napędy będą miały pojemność
1 TB. Będzie też szybko rósł popyt na dyski 2-terabajtowe. Zmian należy
spodziewać się w zakresie funkcjonalności dysków. Wciąż będzie rosło
znaczenie widocznej już dziś tendencji do precyzyjnego dobierania urządzeń w zależności
od potrzeb. W przypadku zastosowań biurowych czy domowych klienci będą
wybierali urządzenia przeznaczone do pracy przez osiem godzin pięć dni
w tygodniu. Rozwiązania typu NAS będą wyposażane w dyski konstruowane
z myślą o pracy ciągłej. Osobną gałąź będą stanowiły napędy do coraz
popularniejszego monitoringu, w których większe znaczenie ma ciągły zapis
niż odczyt danych.

 




Procesory:
po pierwsze grafika

 

Bruno
Murzyn
Marketing
and PR Manager, AMD

Obecnie najważniejszym trendem
konstrukcyjnym w dziedzinie procesorów jest rozwój zintegrowanych w nich
układów graficznych oraz funkcji multimedialnych. Nowoczesny procesor musi
nadążać za coraz bardziej zaawansowanymi graficznie aplikacjami oraz być
w stanie obsługiwać wszechobecne materiały wideo wysokiej jakości.
Netflix, Amazon i wielu innych dostawców treści wideo już wykorzystują
kodowanie HEVC/H.265, które zapewnia uzyskanie wyższej jakości przy dwukrotnie
mniejszej ilości przesyłanych danych i jest podstawą dla materiałów wideo
w rozdzielczości 4 K. Warto zwrócić uwagę, że pecet coraz
częściej jest używany do elektronicznej rozrywki, ale nie każdy użytkownik
będzie chciał wydawać krocie na zewnętrzną kartę graficzną. Dlatego będzie
rosło zapotrzebowanie na procesory typu APU, które z nadwyżką mocy
obsługują tak popularne gry, jak League of Legends, DOTA 2 czy Counter
Strike: Global Offensive.

Producenci wyświetlaczy z kolei masowo wprowadzają na rynek
ekrany z funkcją synchronizacji częstotliwości odświeżania z układem
graficznym FreeSync. Układ ten będzie coraz popularniejszy, gdyż może już być
wykorzystywany przez port HDMI, a nawet DisplayPort. Dzięki FreeSync
animacja jest znacznie bardziej płynna, niż wynikałoby to z częstotliwości
odświeżania ekranu Spodziewamy się, że będzie rosła popularność procesorów,
które zapewniają tę funkcję. W przypadku układów AMD spodziewamy się
największego zainteresowania jednostkami w cenach od 400 zł (np. AMD A8 7600)
do 600 zł (np. AMD A10 7850K czy A10 7800).

 




Rynek pamięci: atrakcyjne ceny RAM i SSD

 

Wiesław Wilk
prezes Wilk Elektronik

W przypadku pamięci
operacyjnych najbardziej interesującą kwestią jest dynamika, z jaką będą
zmieniać się ceny. Jak wiadomo, pamięci DDR tanieją od początku 2015 r.
i najprawdopodobniej ich ceny będą spadać w ciągu najbliższych
miesięcy. Jest to wynik zmniejszenia zapotrzebowania na moduły DRAM
i dobrej dostępności komponentów wymaganych do produkcji modułów
wszystkich typów. W drugiej połowie roku powinna w końcu zapanować
równowaga między podażą i popytem, co zatrzyma falę redukcji cen.

W 2016 r. należy
spodziewać się systematycznego wzrostu popytu na pamięci najnowszej generacji.
Moduły DDR4 w 2014 r. stanowiły zaledwie margines rynku pamięci
operacyjnych. Jednak w ostatnim kwartale zeszłego roku odnotowaliśmy
wzrost zainteresowania i spodziewamy się nasilenia tego trendu. Oczywiście
bardzo trudno przewidzieć, jaka będzie skala wzrostu. Niewykluczone, że
wyniesie ona kilkanaście procent, ale równie dobrze może sięgnąć 30 proc.
Klienci będą najczęściej wybierali moduły 8-gigabajtowe DDR3. W przypadku
DDR4 równie popularne będą modele 8- i 16-gigabajtowe.

Dużo większych zmian niż na rynku DDR należy się spodziewać
w segmencie dysków SSD. Dwa najważniejsze zjawiska to: pojawienie się bardzo
szerokiej oferty napędów z nośnikami NAND typu TLC oraz stopniowe
wdrażanie u wszystkich producentów kości 3D NAND. Produkcja takich
nośników na dużą skalę przyczyni się do spadku ich ceny, a co za tym idzie
– do wzrostu popularności coraz pojemniejszych dysków. W bieżącym
roku z pewnością popyt na napędy o pojemności 240 GB będzie
wyższy niż na modele 120-gigabajtowe.

 




Rynek druku: laser
i atrament w jednym

 

Łukasz Rosa
Business Development Manager, HP

Spodziewamy
się zwiększonego popytu na sprzęt drukujący niemal w każdej kategorii
produktowej. Najbardziej dynamicznie będzie rósł segment atramentowy dla
biznesu. Odbieramy sygnały, że klienci coraz częściej szukają alternatyw dla
sprzętu, którym dysponują. Najbardziej rośnie zainteresowanie sprzętem ze stałą
głowicą drukującą.

W przypadku urządzeń laserowych również spodziewamy się
trendu wzrostowego. W 2015 r. w segmencie monochromatycznym MFP
popyt wzrósł o ok. 10 proc., zaś w kolorowym
– niewiele mniej. W zeszłym roku spadło nieznacznie zapotrzebowanie
na laserowe urządzenia jednofunkcyjne monochromatyczne. Niewykluczone, że po
podliczeniu wszystkich danych rok 2015 będzie pierwszym, gdy sprzedaż
w segmencie urządzeń wielofunkcyjnych będzie większa niż jednofunkcyjnych.

W 2016 r. pojawi się całkowicie innowacyjna konstrukcja
hybrydowa, czyli urządzenie wyposażone w stałą głowicę, łączące
w sobie druk laserowy i atramentowy. Będzie to rezultat ewolucji
modeli z serii HP OfficeJet Pro X, które charakteryzują się brakiem części
eksploatacyjnych i kosztami druku niższymi nawet o 50 proc.
w stosunku do urządzeń laserowych podobnej klasy. Na rynku sprzętu
atramentowego rośnie oferta produktów z systemem stałego zasilania tuszem.
Takie rozwiązanie znajdzie nabywców głównie wśród użytkowników domowych. Koszt
wydruku w obecnie oferowanym sprzęcie jest już bardzo niski i dla
klientów instytucjonalnych bardziej liczą się inne cechy sprzętu, takie jak
możliwość druku z sieci przewodowej, bezprzewodowej, dostęp do dokumentów
w chmurze i zarządzanie sprzętem – w tym kontrola kosztów
druku.

Artykuł Sprzęt IT: między regresem a rewolucją pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/sprzet-it-miedzy-regresem-a-rewolucja/feed/ 0
Wyjść poza własne podwórko… https://crn.sarota.dev/artykuly/wyjsc-poza-wlasne-podworko/ https://crn.sarota.dev/artykuly/wyjsc-poza-wlasne-podworko/#respond Tue, 02 Feb 2016 07:00:00 +0000 https://crn.pl/default/wyjsc-poza-wlasne-podworko/ …czyli subiektywny wybór zjawisk, które w 2016 roku i kolejnych latach powinna śledzić branża IT.

Artykuł Wyjść poza własne podwórko… pochodzi z serwisu CRN.

]]>



Przemysł 4.0… w bólach, ale się rodzi

 

Koncepcja Przemysłu 4.0 ma doprowadzić do tego, żeby
kojarzące się z masową produkcją fabryki mogły ją w jak największym
stopniu indywidualizować, zgodnie ze specyficznymi zamówieniami ze strony
klientów. Podstawą rozwoju koncepcji Industry 4.0 jest wirtualny model
przyszłego produktu stworzony w wirtualnej fabryce. Jak tłumaczy Piotr
Rojek, dyrektor zarządzający DSR, nowoczesne aplikacje do cyfrowej produkcji
umożliwiają m.in. odwzorowanie całej fabryki w modelu 3D, wraz z procesami
wytwórczymi.

Rozwiązania tego
typu mogą być zastosowane między innymi do optymalizacji produkcji przed jej
uruchomieniem oraz pozyskania informacji o aktualnie przebiegających
procesach i wykorzystania ich na etapie projektowania produktu

– mówi Piotr Rojek.

Specjalista takie podejście do produkcji określa mianem
cyfrowego wytwarzania (Digital Manufacturing) i obwołuje je ważnym trendem
IT w przemyśle na rok 2016 i kolejne. To koncepcja, która szczególnie
zyskuje na znaczeniu w firmach nastawiających się na krótkie serie
i mocną kastomizację wyrobów.

Z Digital
Manufacturing, jako elementem Przemysłu 4.0, wiąże się Smart Manufacturing
(inteligentna produkcja). W tej koncepcji idzie się o krok dalej
– chodzi o zbieranie z każdego punktu łańcucha dostaw informacji
dotyczących preferencji konsumentów, a także mechanizmów wytwarzania
i dostarczania towarów.

Wraz z rozwojem obu przytoczonych idei fabryki zmienią
się w swoiste centra innowacji, które będą oferowały wyroby ściśle
dopasowane do wymagań klienta. Według Deloitte do najważniejszych wyzwań, które
stoją obecnie przed przedsiębiorstwami przemysłowymi, należy właśnie m.in.
oferowanie nowych usług, innowacyjność i przystosowanie produkcji do
specyficznych potrzeb odbiorców.

– Wszystkie te wyzwania wymagają elastycznego
i nowoczesnego podejścia do IT w przedsiębiorstwie i zwrócenia
się w stronę Przemysłu 4.0

– twierdzi Dariusz Śliwowski, prezes proALPHA, ekspert w dziedzinie
IT.

Specjaliści uważają, że
koncepcja Przemysłu 4.0 powinna stać się w Polsce przedmiotem analiz,
zarówno naukowców, jak i przedsiębiorców. Mówi się także o potrzebie
pogłębionej współpracy innowacyjnych firm, wsparciu ze strony państwa oraz
współdziałaniu nauki z biznesem, która do tej pory nie rozwijała się
w Polsce zbyt intensywnie.

 

Druk 3D w przemyśle

W 2015 r. wiele
dyskutowało się w tej branży o przecenie akcji dwóch sztandarowych
amerykańskich producentów: 3Dsystems i Stratasysa. Pod koniec ubiegłego
roku pierwszy z nich, mając na względzie spadek cen swoich walorów na giełdzie,
podjął decyzję o rezygnacji z produkcji budżetowych rozwiązań
i powrocie do korzeni, czyli skupieniu się na drukarkach przemysłowych. Na
rozwiązaniach profesjonalnych, a więc bez nastawienia na konkurowanie
ceną, koncentrują się też (przynajmniej w deklaracjach) tradycyjne firmy
z branży IT, jak Epson, HP, Ricoh, Toshiba i Xerox. Resellerzy oraz
integratorzy powinni rozważyć debiut w nowej drukarkowej niszy
przemysłowej jako partner jednego z dobrze znanych im producentów.
Zwłaszcza że ci od lat działający w branży IT cenią sobie potencjał kanału
partnerskiego, czego nie można powiedzieć o wielu start-upach działających
na rynku druku przestrzennego.

Segment maszyn przemysłowych, jak zauważają m.in. analitycy
Contextu, ulega dość szybkim przemianom. Dotąd drukarek 3D używano
z reguły do tworzenia prototypów. Z czasem pojawiła się technologia
umożliwiająca produkcję części (służą do tego tzw. urządzenia Metal 3D). Ich
dostawcami są głównie europejskie firmy, jak Arcam, Concept Laser, EOS,
Realizer, Renishaw i SLM Solutions, (w sumie pokrywają 78 proc.
światowej sprzedaży).

 

Druk 3D w edukacji

Ciekawe wydają się
perspektywy dla firm IT, które działają na rynku edukacyjnym (chodzi
o szkoły podstawowe i średnie). Drukarka 3D pojawiła się na liście
sprzętu IT zalecanego przez MEN w ramach zwiększenia udziału nowych
technologii w edukacji. Biorąc pod uwagę, że sam temat druku
przestrzennego jest bardzo popularny nie tylko wśród specjalistów, ale
i konsumentów, szkoły mogą być nim rzeczywiście zainteresowane. Tym bardziej
że w nowej perspektywie finansowej, w której po raz ostatni oferowane
są naprawdę duże środki, placówki edukacyjne najprawdopodobniej będą chciały
wykorzystać je do rozwoju zaplecza technologicznego. Na wzrost zainteresowania
klientów z rynku edukacyjnego drukiem 3D mogą w jakimś stopniu mieć
wpływ osoby decydujące o budżetach samorządowych. Przykładem przetarg
rozstrzygnięty we wrześniu 2015 roku w województwie mazowieckim na 180
drukarek 3D, które mają stanąć w obiektach użyteczności publicznej (wygrał
go Zortrax). Producent oprócz urządzeń dostarczy także skaner 3D, zapewni
materiały eksploatacyjne, a także zorganizuje stodowne szkolenia.

 




Pieniądze z gwiazd. Rozwija się polski przemysł kosmiczny

 

W ostatnich miesiącach
zintensyfikowała działania Polska Agencja Kosmiczna założona pod koniec
2014 r. Jej zadaniem jest wspieranie polskich przedsiębiorstw na
europejskim rynku technologii wykorzystywanych w przestrzeni
pozaziemskiej. Na razie Polska wydaje na programy badania kosmosu stosunkowo
niewiele, bo 30 mln euro rocznie. Jak mówi prof. Marek Banaszkiewicz,
wybrany pod koniec 2015 r. prezesem PAK, pierwszorzędnym celem organizacji
jest efektywne odzyskiwanie pieniędzy z owej składki w postaci
kontraktów dla polskich przedsiębiorstw, które biorą lub mają zamiar brać
udział w przetargach organizowanych przez Europejską Agencję Kosmiczną
(ESA). W ten sposób powinno wrócić do nas przynajmniej 45 proc.
wpłacanych pieniędzy.

Polska organizacja pomaga rodzimym przedsiębiorstwom
startującym w konkursach europejskiej agencji, świadcząc im usługi
doradcze, co ma ułatwić przejście przez procedury przetargowe. Ocenia też
technologie, których produkcję chciałby rozpocząć polski biznes,
w kontekście planów ESA. Pod koniec 2015 r. beneficjentem takiej
pomocy został Ultratech (działający w branży lotniczej), Blue Dot
Solutions (koncentrujący się na sektorze kosmicznym) oraz Newind (spółka
z branży IT).

Rozwój przemysłu
kosmicznego stwarza szansę dla małych i średnich firm. Na tym polu mogą
wygrać za sprawą innowacyjności, która w branży kosmicznej jest wyjątkowo
ważna. Co istotne, produkt, technologia czy oprogramowanie stworzone
z myślą o tak specjalistycznym przemyśle nie ma zamkniętej drogi do
późniejszego wykorzystania w innych, bardziej przyziemnych dziedzinach.
Rozwój i sukces firmy w tworzeniu produktów dla branży kosmicznej to
przepustka do współpracy np. z wojskiem, lotnictwem czy medycyną.

W segmencie
technologii kosmicznych duże szanse mają przedsiębiorstwa telekomunikacyjne.
Pole do popisu istnieje w dziedzinie rozwiązań do zapisu
i przetwarzania danych z systemów monitorujących loty przy
wykorzystaniu nawigacji i komunikacji satelitarnej. Kolejnym obiecującym
obszarem jest miniaturyzacja i szeroko pojęte bezpieczeństwo.

Polską
firmą, o której można już śmiało powiedzieć, że odniosła kosmiczny sukces,
jest Creotech Instruments z Piaseczna. Zajmuje się przede wszystkim
projektowaniem i produkcją hardware’u
do zastosowań w przestrzeni pozaziemskiej. Firma obecnie zwraca uwagę na
rosnące znaczenie układów FPGA w przemyśle kosmicznym, dążąc do tego, aby
być jedną z nielicznych w Europie, które mogą takie układy szybko
zmontować.

 




Blogerzy, vlogerzy. Nowe źródła opinii
o produktach konsumenckich

 

Wygląda na to, że niezależni autorzy tekstów
i materiałów wideo w Internecie, specjalizujący się na przykład
w nowych technologiach, mają i będą mieli niebagatelny wpływ na
świadomość, opinie i ewentualnie decyzje zakupowe konsumentów. Ci ostatni
po prostu chcą kupować świadomie i bronić się przed ewentualną manipulacją
ze strony producentów i resellerów.

W 2015 r. opublikowano wyniki badania przeprowadzonego
przez Mobile Institute na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Blogerów
i Vlogerów (PSBV). Przeprowadzono je na sporej próbie przeciętnych
internautów (977 odpowiedzi) oraz tych zaawansowanych, a więc stałych
odbiorców blogów i vlogów (1525 odpowiedzi).

– Internetowi liderzy opinii stali się jednym
z głównych źródeł wiedzy na temat produktów i marek, jakie odbiorcy
zamierzają kupić

– podsumowuje Bartosz Idzikowski, członek zarządu PSBV. – Bezpośrednia ocena, bliska relacja
z odbiorcami i możliwość interaktywnej dyskusji sprawiają, że
odbiorcy nie czują się naciągani.

Okazuje się, że przeciętny internauta jest stałym
czytelnikiem średnio 2–4 blogów lub vlogów, natomiast stały ich odbiorca
zapoznaje się z treścią od pięciu do dziesięciu z nich. Jeśli chodzi
o czytanie b(v)logów – to ich stali odbiorcy robią to przede
wszystkim z ciekawości (80 proc. odpowiedzi), ale i po to, aby
się czegoś nauczyć, zdobyć wiedzę w specjalistycznym obszarze, kupować
bardziej świadomie (odpowiednio 70, 67 i 57 proc. odpowiedzi).
Pozostali internauci czytają wpisy blogerów i oglądają vlogi, ponieważ są
one ciekawe, chcą się czegoś nauczyć, poznać opinie konkretnych osób (odpowiednio
52, 37 i 34 proc. wskazań). Co prawda, do ulubionych kategorii
b(v)logów należą podróżnicze, kulinarne i związane z pielęgnacją
ciała. Badanie stowarzyszenia dowodzi jednak, że już na kolejnych miejscach
znajdują się te dotyczące nauki, gier oraz IT.

 




Drony. Lot w kanale IT

 

Według przewidywań
MarkerandMarket globalny rynek dronów przeznaczonych do komercyjnych zastosowań
osiągnie do 2020 r. wartość 5,59 mld dol. Wyniki sprzedaży tych
maszyn w Stanach Zjednoczonych wskazują na to, że w grudniu ub.r. pod
choinką mogło się ich znaleźć ok. 400 tys.

Na początku bieżącego roku świat obiegła informacja, że
w rozwój technologii obiektów latających inwestuje Intel. Koncern kupił
niemiecką firmę Ascending Technologies, producenta dronów do zastosowań
profesjonalnych. Maszyny te już stosuje w swoim biznesie Amazon,
a Google zapowiada, że niebawem ujawni plany w tym zakresie. Na
młody, dynamiczny rynek dronów szybko wchodzą producenci chipsetów. Na przykład
Qualcomm pod koniec ub.r. przedstawił swoją platformę Snapdragon Flight dla aplikacji
sterujących, tworzonych z myślą zarówno o dronach, jak
i robotycznych zabawkach. Trochę wcześniej światło dzienne ujrzała
platforma Nvdii – Jetson TX1.

Wartość polskiego rynku dronów szacowana jest na
ok. 165 mln zł – wynika z raportu Instytutu Mikromakro.
W przypadku zastosowań cywilnych dość szybko może ona wzrosnąć
o kolejne 150 proc. Przetargi od zeszłego roku rozpisuje także
polskie wojsko, dzięki czemu segment dronów do zastosowań profesjonalnych może
rozrosnąć się nawet o kilkaset procent.

Na razie jednak największą popularnością w kraju cieszą
się drony przeznaczone do zabawy. Drugie w kolejności są maszyny
półprofesjonalne, a następnie specjalistyczne drony fotograficzne. Wartość
rynku dronów zabawkowych szacuje się na ok. 102 mln zł. Tendencja
wzrostowa – w opinii ekspertów – będzie się utrzymywała na
wysokim poziomie jeszcze przez długi czas.

Na fali optymizmu
rozwiązania te pojawiły się w dystrybucji IT i trafiły do oferty
sklepów resellerskich. Sklepy IT mogą wprowadzić do asortymentu zarówno same
„obiekty latające”, jak też akcesoria do nich (ładowarki, akumulatory,
specjalne plecaki, zapasowe śmigła i wiele innych). Niektórzy specjaliści
związani z rynkiem druku 3D przewidują, że za jakiś czas klienci będą na
własne potrzeby drukować części zamienne do swoich dronów.

Warto wspomnieć, że w Polsce wcześniej czy później
wejdą w życie regulacje prawne dotyczące małych bezzałogowych maszyn.
Podobnie jak nastąpiło to w Stanach Zjednoczonych, gdzie w końcu
2015 r. wprowadzono obowiązek rejestracji wszystkich dronów o wadze
powyżej 250 g.

Artykuł Wyjść poza własne podwórko… pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/wyjsc-poza-wlasne-podworko/feed/ 0