Artykuł Cube.ITG: rezygnacje w radzie nadzorczej pochodzi z serwisu CRN.
]]>Radę nadzorczą opuści również Iwona Kołowacik (nie podała przyczyny), która specjalizuje się w zarządzaniu projektami IT w sektorze publicznym. M.in. w latach 2003 – 2007 odpowiadała za planowanie i wdrożenie systemów IT w Ministerstwie Finansów. W 2017 r. krótko pełniła funkcję wiceprezesa ds. pionu handlowego w Cube.ITG.
Spółka zależna Cube.ITG, Data Techno Park w restrukturyzacji, czeka na głosowanie nad układem z wierzycielami. W kwietniu br. Cube.ITG i Data Techno Park zawarły porozumienie z bankami w sprawie zadłużenia sięgającego w sumie 133 mln zł. Banki zgodziły się na głosowanie za propozycjami układowymi spółek.
Artykuł Cube.ITG: rezygnacje w radzie nadzorczej pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Prawie zostałem prawnikiem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Paweł
Ciesielski Na kongresie „Pokrzywdzeni lecz niepokonani”? Nie widzę
takiej potrzeby, gdyż od lat wygrywamy kolejne sprawy w związku
z zarzutami wobec JTT Computer.
CRN
Ale firma upadła…
Paweł Ciesielski To prawda. Niemniej jednak zarówno Sąd Okręgowy we Wrocławiu, jak
i Sąd Apelacyjny przyznały nam rację, oczyszczając spółkę i jej
zarząd ze stawianych zarzutów, a w kolejnych postępowaniach zasądziły
od-
szkodowanie dla funduszu MCI – akcjonariusza JTT. Sprawa jest w toku.
Spór dotyczy kilkudziesięciu milionów złotych. Przedstawiciele
Prokuratorii Generalnej, reprezentanta Skarbu Państwa, potwierdzają również
racje zarządu JTT. Nie negują prawa do odszkodowania dla spółki JTT. Negują
natomiast takie prawo byłego akcjonariusza. Jeśli w końcu sprawa znajdzie
pozytywny finał, z biznesowego punktu widzenia będzie to jak udana
sprzedaż – niestety nieistniejącej już – spółki za duże pieniądze.
Uważam, że byłby to znakomity precedens dla osób związanych z ruchem
„Niepokonani”. Łatwiej byłoby im dochodzić swoich praw.
CRN Jak
pan ocenia tę inicjatywę?
Paweł
Ciesielski Trudno mi ją oceniać jako całość. Tak naprawdę każdy
przypadek jest inny. Jeśli określony przedsiębiorca został pokrzywdzony, ma
prawo wystąpić o odszkodowanie. Jak powiedziałem, mam nadzieję, że
przypadek JTT będzie tu pozytywnym precedensem.
CRN Czy JTT,
mimo wybuchu medialnej afery, miało szansę na przetrwanie, gdyby organy
skarbowe działały sprawniej lub miały więcej dobrej woli?
Paweł
Ciesielski Oczywiście. Prawda jest taka, że udało nam się przekonać
dostawców, klientów i banki do dalszej współpracy przez prawie cztery
kolejne lata po wybuchu afery, choć mieliśmy problemy natury podatkowej. Gdyby
skarbówka działała sprawniej, szybciej, to byśmy przetrwali. Niestety, sprawa
ciągnęła się tak długo, że Kredyt Bank, który w międzyczasie wpadł
w tarapaty, nakazał nam spłatę należności. W ciągu dwóch miesięcy
ściągnął z firmy 40 mln zł.To było zbyt dużo jak na możliwości
JTT, choć wciąż mieliśmy pokaźne obroty, na poziomie
ok. 300 mln zł.
CRN Czy
odczuwa pan jeszcze traumę po upadku JTT?
Paweł Ciesielski Nie, gdyż nie dotknęły mnie aresztowania czy inne tego rodzaju
nieprzyjemności. Od początku koncentrowałem się na udowadnianiu swoich racji,
bez popadania w rozpacz. Jak wiadomo, kolejne sądy oczyściły mnie
i cały zarząd z zarzutów. Szkoda tylko, że zbyt długo to trwało
i dlatego nie udało się uratować JTT. Boli mnie także, że na przykład to
samo państwo, które zniszczyło dużą rodzimą spółkę, zdecydowało się dotować
setkami milionów złotych budowę fabryki zagranicznej marki Dell. Nie
rozumiem tego.
CRN
Czego nauczyło pana tamto doświadczenie?
Paweł
Ciesielski Przede wszystkim niemal zostałem prawnikiem. Przynajmniej
jeśli chodzi o wiedzę dotyczącą kwestii podatkowych
i karnoskarbowych. Uderzył mnie ogromny brak precyzji w przepisach.
W efekcie izba skarbowa mogła powoływać się na dwa różne wyroki Sądu
Najwyższego w podobnych sprawach.
CRN
Czy, patrząc z dzisiejszej perspektywy, postępowałby pan inaczej?
Paweł Ciesielski Nie, gdyż działaliśmy racjonalnie. Dysponowaliśmy pozytywną opinią
urzędu skarbowego. Nasi konkurenci prowadzili interesy według tego samego
modelu. Tu nie było co zmieniać. To nie my stworzyliśmy problem, lecz urzędnicy
skarbówki. W państwie prawa wszelkie wątpliwości w związku
z niejasnymi zapisami prawnymi powinny być rozstrzygane na korzyść
podatnika.
CRN
Niewiele brakowało, aby tuż przed aferą zmienił pan firmę…
Paweł
Ciesielski Owszem. Od 1 kwietnia 2004 r. miałem zasiadać
w zarządzie Europejskiego Funduszu Leasingowego, ale 17 marca wybuchła
tzw. afera JTT. Nie jest tajemnicą, że przed tym wydarzeniem udziałowcy spółki
byli w konflikcie, co bardzo utrudniało mi zarządzanie. Dlatego
zdecydowałem się na zmianę, ale kiedy firma popadła w kłopoty, należało
zrezygnować z ambitnych planów i zakasać rękawy, aby wyprowadzić JTT
na prostą. W myśl zasady, że kapitan ostatni schodzi z okrętu.
CRN
Cieszy się pan, że marka
Adax dostała nowe życie?
Paweł
Ciesielski Tak, choć żałuję, że syndyk tak tanio sprzedał prawo do
tej marki.
CRN
Przejdźmy do pana obecnych działań
w funduszu Asseco Corporate Venture inwestującym w obiecujące firmy
IT. Jak się zostaje aniołem biznesu?
Paweł
Ciesielski Nie czuję się aniołem biznesu. Po prostu w imieniu
Asseco szukam ciekawych, „młodych” przedsięwzięć biznesowych, które warto
wesprzeć kapitałem i wiedzą.
CRN Jak się ocenia perspektywiczność firm? Więcej
w tym matematyki czy intuicji?
Paweł
Ciesielski Trudno o matematykę, bo w przypadku start-upów
historia działania jest bardzo krótka albo nie ma jej wcale. Z drugiej
strony musimy oceniać ekonomiczną stronę przedsięwzięcia, gdyż nie tyle szukamy
ciekawych pomysłów, ile pomysłów zyskownych. Nasza praca to mieszanka
matematyki oraz intuicji, z przewagą matematyki. Współpracujemy – na
zasadzie partnera w biznesie – z każdym, kto chodzi twardo po ziemi.
Fantastów z głową w chmurach nie brakuje, ale nimi się nie zajmujemy.
CRN
Jakie są teraz najciekawsze, najbardziej przyszłościowe start-upy na polskim
rynku?
Paweł
Ciesielski Przede wszystkim te związane z działalnością
w Internecie. Ogólnie jest bardzo dużo ciekawych pomysłów. Znacznie mniej
tych, które mają realne podstawy biznesowe. Natomiast bardzo mało takich, które
charakteryzują się atrakcyjną wyceną i stosunkowo niskim poziomem ryzyka.
W tej chwili w kręgu naszych zainteresowań znajduje się kilkanaście
projektów.
CRN Zapytam na
koniec: czy mimo tych wszystkich przykrych wydarzeń z JTT jest pan
szczęśliwym człowiekiem?
Paweł
Ciesielski Tak. Raczej tak.
Artykuł Prawie zostałem prawnikiem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Gala Lupusa pochodzi z serwisu CRN.
]]>
Wręczanie nagród przyznawanych przez poszczególne czasopisma przeplatane było występami artystów teatru Sabat. W atmosferze 'złotej ery swingu’, przy dźwiękach standardów, wykonywanych przez Big Band Teatru Sabat, przedstawiciele redakcji PCkuriera przedstawili Produkty Roku, a redakcji Telenet forum System Informatyczny Roku (SIR). Redakcja CRN Polska ogłosiła, kto zdobył tytuł Postać Rynku IT i wręczyła Certyfikat Jakości Kanału Dystrybucyjnego (DCC – Distribution Channel Certificate). Redakcja Magazynu ENTER wręczyła statuetkę Złotego ENTERA.
Wyróżnienia Produkt Roku 2001 otrzymały:
Tytuł SIR 2001 otrzymał System Bankowości Elektronicznej wdrożony w Nordea Bank Polska SA. Tytuł Wykonawca SIR 2001 otrzymała firma Infovide Sp. z o.o. za wykonanie Systemu Bankowości Elektronicznej w Nordea Bank Polska SA. Wyróżnienie specjalne SIR 2001 przyznano Centrum Certyfikacji Signet zbudowanemu w TP Internet Sp. z o.o.
Uhonorowani tytułem Postać Rynku IT 2001 zostali:
Po raz pierwszy w tym roku CRN Polska przyznał certyfikaty DCC – Distribution Channel Certificate. Firmy otrzymują je za najwyższą jakość usług w sprzedaży produktów potwierdzoną głosami resellerów – czytelników CRN Polska w badaniu Channel Track 2001. DCC 2002 otrzymały firmy:
Artykuł Gala Lupusa pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Więcej produkcji, mniej dystrybucji pochodzi z serwisu CRN.
]]>CRN Polska: Miesiąc temu redakcja CRN uhonorowała pana tytułem Postać Rynku IT 2001. Uzasadniliśmy to między innymi zdobyciem inwestora branżowego w czasach, gdy inwestowanie w firmy IT wyszło z mody. Jak pamiętamy, we wrześniu 2001 roku Enterasys Networks przejął 10 procent akcji JTT Computer za 1,38 miliona dolarów. Co dzieje się z tymi pieniędzmi?
Paweł Ciesielski: Częściowo finansujemy z tych środków budowę centrum kompetencji sieciowych (znajduje się ono w Warszawie – przyp. red.). Rzecz w tym, że sprzedaż produktów Enterasys wymaga świadczenia dodatkowych usług. Mówiąc metaforycznie: muszą być opakowane w wartość dodaną. W tym przypadku składają się na nią usługi przedsprzedażne, pomoc w dotarciu do klienta końcowego i szeroko rozumiane doradztwo.
CRN Polska: Centrum kompetencji to innymi słowy centrum szkoleniowe?
Paweł Ciesielski: Szkolenia są tylko jednym z elementów, które tworzą centrum kompetencji sieciowych. Kolejny – to helpdesk dla partnerów JTT Computer. Wyszkoleni inżynierowie odpowiadają na pytania, udzielają rad, rozwiązują problemy resellerów, którzy sprzedają produkty Enterasys Networks. W bardziej skomplikowanych przypadkach inżynierowie świadczą pomoc na miejscu, czyli w biurze partnera lub w siedzibie użytkownika. W ten sposób przejęliśmy kompetencje polskiego przedstawicielstwa Enterasys Networks. W niedalekiej przyszłości w warszawskim centrum będziemy demonstrować partnerom JTT Computer oraz ich klientom działające instalacje sieciowe (w tym projekty bezprzewodowe) oparte na produktach Enterasys.
CRN Polska: Czy w ofercie JTT Computer pojawią się produkty innych producentów sprzętu sieciowego?
Paweł Ciesielski: Enterasys Networks stanowi bezpośrednią konkurencję dla Cisco Systems i wszystkich tych vendorów, którzy proponują sprzęt z 'górnej półki’. W tym segmencie nie zamierzamy poszerzać oferty JTT Computer. W końcu Enterasys nie po to w nas inwestował, abyśmy podpisywali umowy dystrybucyjne z jego konkurentami. Jednocześnie cały czas prowadzimy dystrybucję prostszych i tańszych produktów DLinka oraz Geniusa. Dystrybucja obu tych linii nie wymaga świadczenia zaawansowanych usług, a jedynie podstawowych, jak ma to miejsce w przypadku towarów sprzedawanych w pudełkach. Nie ma tu mowy o centrum kompetencji i dużej wartości dodanej.
CRN Polska: Inwestowanie Enterasys Networks w JTT Computer miało pomóc producentowi w dotarciu do segmentu małych i średnich przedsiębiorstw. Z kolei dla JTT był to element strategii zakładającej zwiększenie udziału urządzeń sieciowych w sprzedaży. Czy to się udało?
Paweł Ciesielski: Na razie za wcześnie na wyciąganie wniosków. Kompleksową ofertę 'sieciówki’ Enterasysa, czyli urządzeń z pełnym wsparciem dla partnerów, zaproponowaliśmy niedawno, bo w grudniu ubiegłego roku. Poza tym duże nadzieje pokładamy w programie 'Profit’ (łączy sprzedaż pecetów i serwerów marki JTT Computer oraz sprzętu Enterasys), który zaczęliśmy promować dopiero w styczniu, na tegorocznych targach Komputer Expo. Słowem, na wyniki musimy jeszcze poczekać. Zresztą współpraca JTT z Enterasys od samego początku pomyślana była jako inwestycja długoterminowa.
CRN Polska: Dzięki tej współpracy JTT Computer zainkasowało kilka milionów złotych. To dużo. Czy w związku z tym płynność finansowa firmy pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość? A może będziecie starali się o kolejnego inwestora?
Paweł Ciesielski: Odpowiedź na pytanie dotyczące możliwości naszych kapitałów zależy od planów rozwoju JTT Computer. Rozważamy różne warianty związane z tym, co dzieje się na polskim rynku IT. Jeśli nie będzie dynamicznie wzrastał, my również zrezygnujemy z poszerzania oferty, zdobywania kolejnych klientów, walki o coraz większe obroty. Rozwijać należy się razem z rynkiem. A dziś, jak wiadomo, rynek stoi w miejscu. W takiej sytuacji będziemy raczej kontynuować politykę cięcia kosztów działalności w celu osiągnięcia jak najlepszej rentowności. Praw ekonomii nie da się oszukać. A mówią one, że najważniejszy dla każdej firmy jest zysk. Przedsiębiorstwo, które nie przynosi zysków, nie ma racji bytu.
CRN Polska: Trudno nie zgodzić się z takim stwierdzeniem. Trudno także nie zapytać o to, czy JTT Computer jest firmą dochodową?
Paweł Ciesielski: Na poziomie operacyjnym – zdecydowanie tak.
CRN Polska: A na poziomie zysku netto?
Paweł Ciesielski: W tym przypadku ciążą na nas jeszcze sprawy z przeszłości. Związane są przede wszystkim z dynamicznym rozwojem JTT Computer w czasach hossy na polskim rynku komputerowym. Nie jest tajemnicą, że szybko postępujący rozrost firmy musi być – przynajmniej częściowo – finansowany z kredytów. Niektóre spłacamy do dzisiaj. Poza tym należy pamiętać, że w 2000 roku zapłaciliśmy urzędowi skarbowemu 10 milionów złotych, o których zwrot prowadzimy obecnie spór z tą instytucją. Kosztuje nas to około 2 mln złotych rocznie. Mówiąc krótko, gdybyśmy mieli te pieniądze, o tyle mielibyśmy niższy kredyt. W rezultacie zysk netto, który tworzymy, jest na razie bliski zeru, co w obecnym czasie jest i tak dobrym wynikiem.
CRN Polska: Co robicie, aby stał się bardziej satysfakcjonujący?
Paweł Ciesielski: Przede wszystkim konsekwentnie ograniczamy koszty działalności. Jeszcze trzy lata temu miesięczne koszty funkcjonowania JTT Computer wynosiły 1,5 miliona złotych. Zdołaliśmy ograniczyć je do 1,1 miliona.
CRN Polska: W jaki sposób?
Paweł Ciesielski: Chociażby przez redukcję zatrudnienia – z około 500 osób dwa, trzy lata temu do mniej niż 300 osób dzisiaj. Optymalizacja zatrudnienia wynikała częściowo ze zmiany modelu funkcjonowania firmy. Kilka lat temu mieliśmy strukturę oddziałową. Każdy lokalny oddział miał odrębny magazyn, własną księgowość itd. Dzisiaj nie jest to już potrzebne. Dobrze działający system zamówień (w tym internetowy) i sprawna logistyka (na przykład profesjonalne firmy spedycyjne) pozwoliły nam na przyjęcie modelu bardziej scentralizowanego.
CRN Polska: A plany na bliższą i trochę dalszą przyszłość?
Paweł Ciesielski: W tej chwili nie przyjmujemy strategii zwiększania obrotów. Będziemy koncentrować się na produktach wysokomarżowych. Mam na myśli sieciową ofertę Enterasys Networks i produkty marki Adax. W ostatnim roku na przykład zwiększył się odsetek przychodów JTT ze sprzedaży produktów własnej marki w przychodach ogółem.
CRN Polska: Czy oznacza to, że JTT Computer powoli odchodzi o dystrybucji na rzecz produkcji, a może integracji?
Paweł Ciesielski: Z kilku względów wykluczamy rezygnację z dystrybucji. Jednym z nich są korzyści, jakie płyną dla nas – producenta komputerów i serwerów – z faktu, że jako dystrybutor sprowadzamy w dużych ilościach podzespoły do ich budowy. Działając wyłącznie jako producent, nie moglibyśmy liczyć na tak korzystne ceny. A to obniża koszty produkcji i zwiększa konkurencyjność naszych wyrobów. Konkrety? W 2001 roku sprzedaliśmy ponad 61 tysięcy desktopów i ponad 750 serwerów, co oznacza wzrost w porównaniu z wynikami z 2000 roku i pozwala nam z nadzieją patrzeć w przyszłość. Poza tym oferujemy produkty wzmacniające naszą ofertę dla rynku małych i średnich firm oraz domowego (na przykład drukarki), natomiast odchodzimy od modelu klasycznego broadlinera.
Artykuł Więcej produkcji, mniej dystrybucji pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Cztery razy naj… pochodzi z serwisu CRN.
]]>Na bardzo konkurencyjnym i trudnym rynku IT szczególnie ważna jest inteligencja oraz talent (czyli IT właśnie) osób stojących na czele firm.
W 2001 roku cechami takimi wykazał się niewątpliwie Paweł Ciesielski, prezes JTT Computer. Zdołał zdobyć inwestora branżowego (Enterasys Networks) dla firmy, która działa w sektorze niezbyt ostatnio popularnym wśród inwestorów. Prezesa JTT wyróżniono przy tym za sukces polityki rozwoju firmy, z powodzeniem łączącej działalność dystrybucyjną i produkcję. Kolejna Postać Rynku IT 2001 – Piotr Nowak, prezes Oki Systems Polska – został doceniony za realizację strategii, która pozwoliła przedsiębiorstwu na zdobycie znaczącej pozycji na trudnym rynku drukarek laserowych. Adama Rudowskiego, prezesa Veracompu, nagrodzono za przykładową realizację modelu dystrybucji z wartością dodaną, wyznaczającą standardy dla całego rynku. Ostatnią i być może – najważniejszą Postacią Rynku IT 2001 został Andrzej Dopierała, prezes i dyrektor generalny HP Polska. Najważniejszą, bo najczęściej wskazywaną przez czytelników CRN Polska, którzy oddawali swoje głosy na witrynie www.crn.pl. Tym samym docenili oni wkład Andrzeja Dopierały w utrzymanie silnej i stabilnej pozycji rynkowej HP oraz polityki opartej na współpracy z kanałem partnerskim w czasach dekoniunktury.
Wręczenie nominacji i przyznanie tytułów Postać Rynku IT 2001 odbyło się 17 stycznia, w warszawskim Teatrze Sabat, na Gali Lupusa – uroczystości, podczas której ogłoszono wyróżnienia i nagrody dla osób i firm z branży IT, przyznawane przez wszystkie pisma wydawnictwa Lupus: CRN Polska (oprócz Postaci Rynku IT nasza redakcja przyznała także certyfikaty DCC dla dystrybutorów – patrz: 'Jak resellerzy przyznali DCC’), ENTER (Złoty Enter), PCkurier (Produkt Roku) i Tele.net forum (System Informacyjny Roku).
Złoty ENTER to nagroda w konkursie na najlepszą, zdaniem czytelników, reklamę opublikowaną na łamach ENTERA. Najlepszą, to znaczy najbardziej oryginalną, najciekawszą pod względem treści, niecodzienną w formie graficznej, zaskakującą, intrygującą i pozostającą w pamięci. Złoty ENTER 2001 to trzecia edycja tego konkursu. W bieżącym roku niemal 1800 czytelników głosowało w ciągu miesiąca na 150 reklam. Najwięcej głosów i Złotego ENTERA 2001 otrzymała reklama wrocławskiego AB. Dobrze oceniono również ogłoszenia Samsung Electronics Polska (II miejsce), a także LG Electronics Polska i TDK Polska (ex aequo III miejsce).
Równie ważną częścią Gali Lupusa było ogłoszenie przez PCkuriera Produktów Roku 2001. To najstarsze tego rodzaju wyróżnienie na polskim rynku (przyznawane od 1991 roku). W ciągu minionych dwunastu miesięcy laboratorium PCkuriera przetestowało 360 różnych urządzeń oraz 75 programów i systemów operacyjnych. W rezultacie wyróżnienie Produkt Roku 2001 w kategorii 'Sprzęt do pracy w sieci’ przyznano drukarce HP ScanJet 7450C. Produktem Roku 2001 w kategorii 'Sprzęt do użytku indywidualnego’ okazał się aparat fotograficzny Canon EOS D30. Kolejne wyróżnienia przypadły IBM Websphere 4 (w kategorii 'Oprogramowanie do pracy w sieci’), Microsoft Windows XP PL (’Oprogramowanie do użytku indywidualnego’) i Platformie Java 2 Enterprise Edition Sun Microsystems (’Nowatorskie technologie’). PCkurier, oprócz tego, że wyróżniał innych, tego samego wieczoru świętował swoje 300 wydanie. Przypomnijmy, że ten dwutygodnik przeznaczony dla profesjonalistów IT towarzyszy im w codziennej pracy od 1989 roku.
Uczestnicy Gali Lupusa mieli również przyjemność jako pierwsi poznać nazwę systemu wyróżnionego tytułem System Informatyczny Roku 2001, który od czterech lat przyznaje redakcja Telenetforum. Celem konkursu jest wyróżnienie rozwiązań, zastosowanych w informatyzacji przedsiębiorstw, urzędów, szkół i innych jednostek, które przyniosły znaczący postęp w funkcjonowaniu danej instytucji. Równolegle wyróżnienie otrzymuje firma, która zrealizowała nagrodzone przedsięwzięcie. Tytuł SIR 2001 za System Informatyczny Roku 2001 przyznano Nordea Bank Polska za wdrożenie 'Systemu Bankowości Elektronicznej’. Tym samym tytuł SIR 2001 Wykonawca Systemu Informatycznego Roku 2001 otrzymał Infovide. Wyróżnienie specjalne SIR 2001 otrzymało TP Internet za uruchomienie Centrum Certyfikacji Signet i prace nad wdrożeniem podpisu elektronicznego.
Artykuł Cztery razy naj… pochodzi z serwisu CRN.
]]>