Potrzeby w tym zakresie są coraz większe, bo pracowników zdalnych w przedsiębiorstwach przybywa, a same firmy działają w rosnącym rozproszeniu, w środowisku globalnym, obsługując kontrahentów z różnych stron świata. Dodatkowo zwiększa się popularność platform chmurowych do wideokonferencji i zdalnej współpracy, jak Skype for Business, Blue Jeans, Cisco Webex i wiele innych. Są dużo tańsze niż platformy serwerowe, czy nawet terminale z wbudowanymi mostkami, funkcjonalne i łatwe w użyciu. Dlatego zdalna wygodna interakcja face to face jest obecnie dostępna w zasadzie dla każdego. 

– Grupa odbiorców systemów wideokonferencyjnych rozszerza się o kolejny segment, a więc firmy MŚP, które jeszcze do niedawna nie mogły sobie na nie pozwolić  – przekonywał Bartłomiej Biernat, który jest odpowiedzialny w Veracompie za dystrybucję produktów Poly. 

Specjalista powołał się na dane Forrestera, zgodnie z którymi jedynie kilka procent z 32 milionów sal konferencyjnych rozproszonych po całym świecie jest wyposażonych w rozwiązania do zdalnej komunikacji. W dodatku liczba sal spotkań ma rosnąć w tempie 20 proc. rocznie przez najbliższe cztery lata. 

Jak widać, integratorzy mają się nad czym pochylić, jednak aby to zrobić skutecznie potrzebują solidnej wiedzy o poszczególnych rozwiązaniach i ich możliwościach. Z zapytań, które wpływają do Veracompu wynika, że klienci najczęściej są zainteresowani wyposażeniem przestrzeni przeznaczonych dla 2-5 osób. W dalszej kolejności szukają rozwiązań do sal mniej więcej dziesięcio-, jak również piętnastoosobowych i większych. Do każdego typu pomieszczeń należy oczywiście dobrać odpowiednie rozwiązanie.
O tym, że rynek się rozwija, świadczą dane sprzedażowe Veracompu: w 2018 r. sprzedaż dystrybutora w grupie rozwiązań audio i wideo do zdalnej współpracy wzrosła o 26 proc. w porównaniu z rokiem 2017. Co ciekawe – rośnie też sprzedaż serwerowej infrastruktury wideokonferencyjnej, choć na rynku nie brakuje tańszych rozwiązań chmurowych. 

Z kim pod rękę?

Są więc powody, aby rozważyć obszar wideokonferencyjny w rozwoju integratorskiego biznesu nie zapominając jednak o rozwiązaniach audio. Praktyka pokazuje, że klienci ciągle ich potrzebują (w 2018 r. 11 największych projektów w Europie dotyczyło desktopowych telefonów). Zresztą wszyscy integratorzy biorący udział w warszawskim szkoleniu przyznali, że wdrażają rozwiązania audio, czego nie można powiedzieć o systemach wideokonferencyjnych. 

Organizatorzy roadshow przekonywali integratorów, że warto współpracować z Poly i Veracompem. Zwracali uwagę, że na skutek połączenia Polycoma i Plantronicsa powstało bardzo szerokie portfolio rozwiązań do komunikacji (od osobistych po te przeznaczone do bardzo dużych sal) pochodzące od jednego producenta. Integratorzy więc mogą dostarczać kompletne rozwiązania w modelu end to end.
Przypomniano, że dawny Polycom na rynku komunikacyjnym działa właściwie od początku i jako pierwszy wprowadził koncepcję wideoterminali. W tej chwili skupia się na dostarczaniu rozwiązań pełniących raczej rolę końcówek, a nie platform, ale zalicza się je do najwyższej półki w swoim segmencie rynku. Veracomp natomiast tradycyjnie podkreślał swoją rolę dystrybutora z wartością dodaną, dzięki czemu integratorzy zainteresowani projektami z dziedziny audio- i wideokonferencji mogą liczyć na kompleksowe wsparcie. 

Artykuł Poly: biznes napędzany komunikacją pochodzi z serwisu CRN.