Artykuł Oszukiwali i wygrali milionowe przetargi pochodzi z serwisu CRN.
]]>Firmy, zatrzymanych przez CBA osób, dostarczyły sprzęt komputerowy do 16 instytucji i samorządów m.in. do Kancelarii Sejmu RP, Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie oraz Urzędu Miasta Poznania, Urzędu Miasta Tychy, Urzędu Miasta Radomia, czy Urzędu Miasta Krakowa. Dostawy były realizowane w ten sposób w latach 2012-2016.
Funkcjonariusze Delegatury CBA w Białymstoku w śledztwie prowadzonym pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, ustalili, iż zatrzymani biznesmeni zgłaszając się do postępowań przetargowych na zakup sprzętu komputerowego prowadzonych przez instytucje państwowe i samorządowe oferowali zestawy komputerowe oraz komputery przenośne wraz z systemem operacyjnym oraz oprogramowaniem biurowym znanej marki, które nie pochodziły z legalnej dystrybucji. Ustalenia CBA dokonane przy współpracy z wytwórcą oprogramowania wskazują, że certyfikaty autentyczności były podrobione, a klucze nielegalnie generowane.
Zatrzymani przez CBA zostaną przewiezieni do prokuratury, gdzie usłyszą zarzuty dotyczące m.in. oszustw w celu wyłudzenia zamówień publicznych. Sprawa nie jest zakończona, niewykluczone kolejne zatrzymania i zarzuty.
Źródło: CBA
Artykuł Oszukiwali i wygrali milionowe przetargi pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Ubiquiti ofiarą wyłudzenia pochodzi z serwisu CRN.
]]>Ataki zwane 'oszustwem CEO’ są według FBI coraz częstsze. Są na nie narażone firmy, które mają zagranicznych dostawców. Rozpoczynają się od przejęcia kontroli nad kontem pocztowym dyrektorów lub pracowników. Według danych FBI ze stycznia br. w ciągu 14 poprzedzających miesięcy przestępcy wyłudzili w ten sposób 215 mln dol.
Artykuł Ubiquiti ofiarą wyłudzenia pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Uwaga na oszustwa na VAT – ministerstwo finansów ostrzega pochodzi z serwisu CRN.
]]>Ministerstwa podają, czym charakteryzują się transakcje wykorzystywane w oszustwach w podatku VAT. Otóż typową cechą zjawiska według listu jest wykorzystanie w łańcuchu transakcji tzw. „znikającego podatnika’, który nie odprowadza podatku do budżetu, a jednocześnie żąda jego zwrotu na dalszym etapie. Taka fikcyjna konstrukcja służy do uzyskania uprzywilejowanej pozycji rynkowej, umożliwiając oferowanie towarów po cenach obniżonych o wartość podatku. W liście stwierdzono, że w tę najpopularniejszą formę oszustwa na VAT zaangażowanych jest kilka, a nawet kilkanaście podmiotów zarejestrowanych dla celów VAT w Polsce i innych państwach UE. Skutkiem procederu jest możliwość zagrożenia konkurencyjności dla uczciwych przedsiębiorców poprzez zaniżanie cen. Traci też budżet państwa w wyniku wyłudzeń. Przypomniano, że w razie uczestniczenia w procederze oszustwa przepisy przewidują wyłączenie lub ograniczenie w odliczaniu VAT-u naliczonego przy nabyciu towarów.
Jak działa mechanizm oszustwa
Ministerstwa informują, że przedmiotem obrotu są towary nabyte w ramach transakcji dostawy wewnątrzwspólnotowej. Pierwszym nabywcą towarów na terytorium kraju jest, z reguły, podmiot pełniący rolę tzw. „znikającego podatnika’ składający lub nieskładający deklaracji, ale finalnie nigdy nieodprowadzający podatku do urzędu skarbowego. Podmiot tego typu z reguły zgłasza siedzibę w tzw. „wirtualnym biurze’, w którym nie są wykonywane żadne czynności, jakich należałoby oczekiwać, mając na uwadze branżę i rozmiary (skala obrotów) działalności. Zazwyczaj całkowicie niemożliwy jest bezpośredni kontakt z osobami formalnie reprezentującymi podmiot. Opisany pierwszy, na obszarze Polski, podmiot dokonuje szybkiej (najczęściej w tym samym lub kolejnym dniu) sprzedaży towaru do kolejnych podmiotów – ogniw łańcucha. Podmioty te formalnie spełniają obowiązki związane z rozliczeniami podatku od towarów i usług. Ich głównym celem nie jest jednak zysk na transakcji, a jedynie wydłużenie łańcucha obrotu. Często są to spółki specjalnie w tym celu utworzone. Autorzy ostrzeżenia zwracają uwagę, że rolę taką, świadomie lub w wyniku niezamierzonego uczestnictwa mogą pełnić także prawidłowo działający przedsiębiorcy. Finalnie towar trafia do ostatniego, w łańcuchu krajowych dostaw, podmiotu. Ten dokonuje ponownej sprzedaży towaru za granicę w ramach eksportu lub wewnątrzwspólnotowej dostawy przy zastosowaniu preferencyjnej stawki VAT 0% i występuje o zwrot podatku, który faktycznie nie został zapłacony na wcześniejszym etapie obrotu. W innym przypadku towar, po cenie zaniżonej o wartość VAT, który nie został nigdy na wcześniejszych etapach obrotu odprowadzony w wyniku zastosowania oszukańczego mechanizmu, trafia na rynek.
Istotną rolę w obrocie towarami elektronicznymi odgrywają centra logistyczne. Najczęściej towar jest tam przechowywany praktycznie przez cały czas, od etapu „znikającego podatnika’ poprzez kolejne etapy obrotu, niezależnie od ilości firm uczestniczących w łańcuchu transakcji. Zmiany kolejnych właścicieli odbywają się w bardzo krótkim czasie (do kilkunastu minut w ciągu dnia) na podstawie mailowych dyspozycji. Fizycznie sprzęt elektroniczny wywożony jest z centrum logistycznego na jednym z ostatnich etapów obrotu. Trafia do magazynu ostatniego na terytorium Polski podmiotu, skąd w ramach wewnątrzwspólnotowych dostaw wywożony jest za granicę, często do zlokalizowanego tam centrum logistycznego. Ten sam towar może być ponownie przywieziony do Polski w celu powtórzenia procederu. W rzeczywistości towar, który sprowadzany jest do naszego kraju często w ogóle nie trafia do sprzedaży detalicznej na polskim rynku.
Cechy podejrzanych transakcji
W liście podano charakterystyczne, najczęściej powtarzające się cechy transakcji wykorzystywanych w procederze oszustwa (pojedyncze cechy z poniższego wykazu nie muszą automatycznie stanowić przejawu oszustwa – zastrzegają oba resorty):
• dostawcą jest nowopowstała firma, z najniższym kapitałem zakładowym, a jej właścicielem lub reprezentantem jest osoba bez doświadczenia w branży, często obcokrajowiec (pochodzący z krajów trzecich, spoza UE),
• podmiot, szczególnie przy dużej skali działalności, zgłasza siedzibę firmy pod adresem, pod którym brak jest oznak prowadzenia działalności gospodarczej (tzw. „wirtualne biuro’) lub w wynajętym lokalu mieszkalnym,
• dostawcy i odbiorcy w łańcuchu dostaw często zmieniają się bez żadnego ekonomicznego uzasadnienia (pojawiają się nowe firmy, ponownie uruchamiane są przedsiębiorstwa po zmianach udziałowców),
• występuje „odwrócony łańcuch obrotu’. Na normalnie funkcjonującym rynku, zazwyczaj towar sprzedawany jest od producenta, poprzez duże hurtownie i następnie mniejszych dystrybutorów, do sprzedawcy detalicznego. W obrocie dokonywanym z zamiarem oszustwa w VAT, towar jest sprzedawany przez szereg mniejszych podmiotów do dużych dystrybutorów, którzy dokonują wywozu tego towaru poza granice RP,
• towary są oferowane w dużych ilościach, a partie towarów z reguły nie są dzielone,
• towary mają wysoką wartość, często ich cena jednostkowa jest niższa od ceny rynkowej,
• dostawca nie dąży do zawarcia kontraktu handlowego przewidującego dłuższą współpracę,
• towary często nie są ubezpieczane, mimo ich wysokiej wartości,
• organizatorzy procederu, bez wyraźnego powodu, wskazują od kogo towar można/trzeba/ kupić albo do kogo można/ należy/ sprzedać,
• niestandardowo, biorąc pod uwagę wartość transakcji, krótkie terminy płatności, transfer środków finansowych, na kolejnym etapie, najczęściej na rachunki bankowe w krajach trzecich,
• w oszustwo są zaangażowane podmioty z co najmniej dwóch krajów członkowskich UE, wykazujące transakcje wewnątrzwspólnotowe (handel transgraniczny),
• nieuzasadniona, duża liczba podmiotów biorących udział w obrocie (w normalnych warunkach rynek dąży do wyeliminowania zbędnych pośredników w obrocie, by uzyskać jak najwyższą marżę, natomiast w oszustwie podatkowym łańcuch obrotu jest nienaturalnie długi),
• marże na transakcjach są (stosunkowo) niskie dla większości firm w łańcuchu i często stanowią stałe kwoty, a negocjacje cenowe z reguły nie mają miejsca,
• towar, przez kolejne etapy obrotu, zazwyczaj przechowywany jest w tym samym centrum logistycznym, a nie pod adresem sprzedawcy,
• zachodzi szybka wymiana handlowa, towary są odsprzedawane natychmiastowo bez magazynowania.
W przypadku zetknięcia się z opisanym procederem, resorty apelują o informowanie kontroli skarbowej, pod adresem kontrola.skarbowa@mofnet.gov.pl lub organów ścigania, o wszelkich próbach uwikłania przedsiębiorcy w oszukańczy proceder.
Artykuł Uwaga na oszustwa na VAT – ministerstwo finansów ostrzega pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Oracle pozwany za oszustwo pochodzi z serwisu CRN.
]]>Z kolei Oracle określa pozew „rozpaczliwą próbą zrzucenia z siebie winy za niepowodzenie w zarządzaniu kompleksowym projektem IT”. Sprawa jest związana z planem opieki zdrowotnej, zwanym potocznie Obamacare. Oracle miał stworzyć serwis dla stanowego planu – Cover Oregon, jednak strona nigdy nie ruszyła. Firma pozwała Cover Oregon, zarzucając mu niedotrzymanie umowy.
Artykuł Oracle pozwany za oszustwo pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Fałszywy Bitdefender pochodzi z serwisu CRN.
]]>Użytkownikom po wypełnieniu formularza lub ankiety nie uda się pobrać Bitdefender Antivirus Plus 2015, który nie został jeszcze wydany. Są oni przekierowywani do stron SMS Premium oraz na strony sieci społecznościowych, podszywające się pod Facebooka.
Ponadto według Markena na Facebooku pojawiła się informacja, że rozpowszechniane są klucze licencyjne Bitdefender Total Security. Podobne oszustwo stwierdzono także na Twitterze. Linki promowane są jako „darmowe klucze licencyjne” od Bitdefendera, lub crack do aktywacji Bitdefender Total Security. W rzeczywistości link przekierowuje użytkowników do ankiety i stron SMS Premium.
Artykuł Fałszywy Bitdefender pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Ministerstwo Finansów ostrzega przed fałszywymi mailami pochodzi z serwisu CRN.
]]>Ministerstwo Finansów ostrzega, że resort ani urzędy skarbowe nie korzystają z takiej formy korespondencji w sprawie zwrotu nadpłaty w PIT. Strona, na której nieostrożny internauta poda swoje dane, została przygotowana przez cyberprzestępców. Ministerstwo rozważa możliwość złożenia doniesienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa.
Artykuł Ministerstwo Finansów ostrzega przed fałszywymi mailami pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Właściciel Mcompa: walczę o wolność i dobre imię pochodzi z serwisu CRN.
]]>Sytuacja zmieniła się w końcu 2012 r. i na początku br. Tyski US zdecydował o przedłużeniu zwrotu podatku VAT firmie (w sumie ponad 9 mln zł) za wrzesień i październik 2012 r. – Pieniądze mieliśmy przeznaczyć na spłatę kredytu bankowego i dostawców. Ci nie otrzymawszy należności zablokowali nam możliwość zakupów – mówi Michał Wiórek. Mcomp stracił płynność finansową.
W lutym br. firma otrzymała zwrot VAT-u, ale 6 lutego Michał Wiórek został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Według biznesmena Adrian T., prezes Tohemy, obciążył go zeznając, że byli w zmowie. Właściciel Mcompa twierdzi, że prokuratura nie ma na niego nic poza zeznaniem szefa nieuczciwej spółki. Sąd Rejonowy Katowice – Wschód odrzucił wniosek o aresztowanie Michała Wiórka. Stwierdził, że niektóre dokumenty przedstawione w sprawie przeczą zeznaniom szefa Tohemy i nie uznał ich za wystarczające. Prokuratura nie ustępuje i złożyła zażalenie na tę decyzję. Sąd rozpatrzy je w dniu 20 marca.
Prowadząca postępowanie Prokuratura Okręgowa w Katowicach nie wypowiada się szerzej na temat sprawy. Rzecznik prokuratury wyjaśniła, że na tym etapie nie może udzielić bliższych informacji, ze względu na rozwojowy charakter śledztwa.
– Firma już się nie podniesie. Poblokowano nam konta, nie mamy pieniędzy na bieżącą działalność, musiałem zwolnić prawie wszystkich pracowników – mówi Michał Wiórek – Teraz walczę już tylko o wolność i dobre imię.
Mcomp działa od 2006 r. Według Michała Wiórka w 2012 r. firma zrobiła ponad 400 mln zł obrotu. W większości sprzedawała na eksport. Wartość zbytu na polskim rynku to ok. 10 proc. przychodów.
Artykuł Właściciel Mcompa: walczę o wolność i dobre imię pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Niektóre serwisy grupowych zakupów wprowadzają klientów w błąd pochodzi z serwisu CRN.
]]>Sprzedawcy i usługodawcy również nie są w komfortowej sytuacji. Autor bloga, powołując się na korespondencję z jednym portali poinformował, że chcąc zamieścić swoją ofertę, musiałby ją sprzedać za mniej niż połowę ceny (serwis grupowych zakupów chciał 50 proc. rabatu dla klientów od ceny podstawowej plus prowizję dla siebie). „Kto przy zdrowych zmysłach, mający wyrobioną markę i radzący sobie na rynku sprzedaży usług czy towarów, sprzeda towar za nieco ponad 1/5 jego wartości nic na tym nie zarabiając” – napisał autor bloga. Internauci wymieniają się informacjami o podobnych przypadkach.
Według serwisów grupowych zakupów przypadki wprowadzania klientów w błąd to zjawisko marginalne. Np. w Grouponie reklamacje dotyczą 1 proc. ofert.
Artykuł Niektóre serwisy grupowych zakupów wprowadzają klientów w błąd pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Oszustwo w sieciach komórkowych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Mechanizm oszustwa nie jest prosty. W skrócie polega na tym, że jakaś firma kupuje duże ilości kart SIM od Plusa, Ery albo Orange, a następnie zmienia operatora na Play albo CenterNet. Połączenia z tych numerów są realizowane automatycznie do maszyn zainstalowanych za granicą, które łączą np. z informacją o kursach walut. Generuje się w ten sposób sztuczny ruch, na którym – według DGP – w rozliczeniach między sieciami tracą ostatecznie zagraniczni operatorzy, a beneficjentami są polskie firmy uprzywilejowane do 2013 r., które zyskują nawet 1,5 mln zł miesięcznie. Zdaniem anonimowych ekspertów, na których powołuje DGP, cały proceder jest tak skomplikowany, że musiały go wymyślić osoby z branży.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi warszawska prokuratura.
Artykuł Oszustwo w sieciach komórkowych pochodzi z serwisu CRN.
]]>