Artykuł Szkoły potrzebują szybkich sieci i dobrej ochrony pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Obserwujemy, że coraz ważniejsze jest bezpieczeństwo wykorzystywanych rozwiązań. Przypadki zakłócania zajęć przez niechcianych użytkowników uzmysłowiły wszystkim, jak ważny jest wybór bezpiecznych narzędzi do prowadzenia lekcji i ochrona informacji– mówi Katarzyna Mosakowska, menedżer ds. rozwoju rynku samorządowego w Cisco.
Jak zauważają dostawcy, ostatnio wyraźnie wzrosła świadomość zagrożeń w edukacji i konieczności ochrony danych. Wpływ na to, oprócz przykrych incydentów, miały publiczne dyskusje o zagrożeniach w kontekście wojny na Ukrainie. Niezależnie od powodów, integratorzy skoncentrowani na rynku edukacji mają w tym roku większe możliwości w zakresie szkoleń, audytów i projektów cyberbezpieczeństwa.
– Jest dużo większe zainteresowanie konsultacjami, szkoleniami i audytami. Dotyczy to zwłaszcza wyższych uczelni. Co do rozwiązań, to modernizowana jest zwykle baza firewalli i UTM-ów, bo takie systemy często działają w uczelniach, ale też są projekty wykorzystujące EDR – informuje Marcin Borówko, właściciel Itandi.
Jak dotąd mniejsze niż w roku ubiegłym jest zainteresowanie zakupami IT w szkołach podstawowych i średnich, ale tutaj również cyberbezpieczeństwo wysuwa się na pierwszy plan, podobnie jak kwestia szkoleń.
– Niedawno prowadziliśmy szkolenie z zakresu cyberbezpieczeństwa dla dzieci z kilku szkół podstawowych. Chodziło nie tylko o to, aby nauczyć je, by nie klikały w podejrzane załączniki, ale także zachęcić do zgłaszania podejrzanych czy nietypowych sytuacji – wyjaśnia właściciel Itandi.
W tym roku wracają projekty związane z nauką stacjonarną, przy czym większość dotyczy rozwiązań sieciowych. Niektóre uczelnie zlecają też specyficzne dla danej placówki projekty IT, wspierające badania naukowe. W edukacji szkolnej, obok kwestii cyberochrony, w tym roku zamówienia są skromne i dotyczą głównie infrastruktury sieciowej.
– Jeśli szkoły podstawowe i średnie w ogóle cokolwiek zamawiają, to najczęściej sieciówkę, głównie bezprzewodową, a także komputery dla administracji – informuje Henryk Guzik, właściciel Guzik Systemy Informatyczne.
Zamówienia związane są z tym, że po powrocie do stacjonarnej nauki odmrożono plany rozbudowy i modernizacji sieci.
– Wzmożone zainteresowanie zakupami obserwujemy zarówno w przypadku urządzeń do budowy sieci przewodowych, jak i szkolnych sieci Wi-Fi – potwierdza Robert Gawroński, SMB Channel Manager w TP-Linku.
Co istotne, placówki edukacyjne nierzadko są zainteresowane nowymi rozwiązaniami o wysokiej wydajności, jak punkty dostępowe Wi-Fi 6 czy przełączniki z portami 2,5G/10G. W związku z powrotem do nauki stacjonarnej oraz większej niż kiedyś liczby urządzeń końcowych w szkołach i na uczelniach, przewidywane są dalsze inwestycje w wydajniejsze sieci.
Wraz z powrotem uczniów i studentów do szkół i uczelni placówki edukacyjne będą musiały sprawdzić, czy ich sieć wciąż jest wydajna, a przede wszystkim bezpieczna, i umożliwia wykorzystanie nowoczesnych technologii multimedialnych także przy większym obciążeniu. Tym samym ruszy realizacja planów modernizacji infrastruktury sieciowej, zawieszonych albo znacząco ograniczonych w związku z inwestycjami w rozwiązania do nauczania zdalnego. Przewidujemy dalszy wzrost zapotrzebowania na sieci przewodowe i bezprzewodowe, zwłaszcza w nowym standardzie Wi-Fi 6. Największą trudnością w inwestycjach i projektach jest wciąż ograniczony budżet, a także brak znajomości nowych technologii w szkołach i możliwości ich wykorzystania w edukacji.
Mamy kolejny trudny i nieprzewidywalny rok. Już chyba do takich należy się przyzwyczaić. Skupimy się na obsłudze podstawowych szkół niesamorządowych w programie Laboratoria Przyszłości. Wciąż czekamy na ogłoszenie tego programu i katalogu sprzętu dla szkół ponadpodstawowych, jak również na rozwinięcie programu Aktywna Tablica. Głównie w ramach tych projektów będą płynąć zamówienia ze szkół i one będą kształtować koniunkturę. Nie będzie już ona jednak na takim poziomie jak w roku ubiegłym, gdy miała miejsce realizacja głównej części programu Laboratoria Przyszłości. Samorządy mogą jeszcze doposażać szkoły w ramach programów Cyfrowa Gmina.
W przypadku komputerów dla edukacji zwiększa się udział urządzeń mobilnych, wyposażonych w dotykowe matryce, funkcje tabletu oraz w dodatkowe kamery, przydatne do zdalnego nauczania. Przewiduję kontynuację tego trendu w tym roku. Nacisk kładzie się także na trwałość, niezawodność i odporność na uszkodzenia. Sprzęt przeznaczony do edukacji musi wytrzymać więcej, niż standardowe dwa lata użytkowania i mam tu na myśli również baterię. Liczyć się będzie także mobilność, zwłaszcza dla nauczycieli, którzy muszą być przygotowani do pracy w sali lekcyjnej, jak i w domu. Będzie to oznaczało przejście od urządzeń z matrycą 15,6 cala na bardziej mobilne, 14-calowe, przy zachowaniu pełnej wydajności i komfortu użytkowania.
Największą popularnością w ostatnich dwóch latach cieszą się monitory interaktywne, które w dużej mierze wyparły projektory. Spowodowane jest to wprowadzeniem programu Aktywna Tablica. Dzięki niemu wzrost sprzedaży monitorów interaktywnych w sektorze edukacyjnym jest bardzo duży. Przewidujemy, że urządzenia te w dalszym ciągu będą cieszyć się sporą popularnością, ponieważ wiele szkół, szczególnie ponadpodstawowych, nadal pracuje na tablicach suchościeralnych, a nawet kredowych. Tam, gdzie dyrektorzy szkół decydują się na naukę zdalną, najczęściej jest ona łączona z hybrydową, a w tym przypadku również sprawdza się monitor interaktywny, z którym można połączyć się poprzez programy do wideokonferencji.
Artykuł Szkoły potrzebują szybkich sieci i dobrej ochrony pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Optoma: nowe projektory o najwyższej jasności pochodzi z serwisu CRN.
]]>Inżynierowie Optoma postawili na silną niezawodność, dzięki czemu nowe projektory tej marki mogą działać w trybie 24/7, do 30 000 godzin pracy lasera nawet w temperaturze otoczenia do 50 stopni Celsjusza. Każdy z trzech modeli Ultra Bright dysponuje certyfikatem IP5X. Dzięki solidnej metalowej obudowie i modułowej konstrukcji ułatwiającej konserwację, a także wielu opcjom łączności oraz bezpiecznemu trybowi redundancji umożliwiającemu natychmiastowe przełączanie źródeł, projektory ZU1700, ZU1900 i ZU2200 sprawdzą się w ramach projekcji z wieloma projektorami i instalacjach sferycznych.
– Nieustannie wprowadzamy innowacje, aby sprostać unikalnym i zmieniającym się potrzebom rynku ProAV w zakresie wydajności i cieszymy się, że możemy ulepszyć wielokrotnie nagradzane portfolio projekcyjne Optoma, oferując pełną gamę rozwiązań projektorowych, od 3000 do 22 000 lumenów – mówi James Fursse, techniczny menedżer produktu w Optoma.
Warto dodać, że seria Ultra Bright została wyposażona w Optoma Management Suite (OMS), oferując administratorom i technikom IT zdalną platformę do monitorowania, zarządzania i diagnozowania wielu wyświetlaczy jednocześnie. OMS umożliwia technikom sprawdzanie stanu i dokonywanie konfiguracji w celu optymalizacji wydajności i emitowania komunikatów alarmowych, alertów lub ogłoszeń na wyświetlaczach na miejscu.
Poniżej specyfikacja wszystkich trzech projektorów:
Dystrybutorami Oproma w Polsce są; AB, Also, Veracomp-Exclusive Networks. Kontakt dla partnerów: Aneta Żygadło, Country Manager Optoma; e-mail: a.zygadlo@optoma.pl.
Artykuł Optoma: nowe projektory o najwyższej jasności pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Optoma: duży obraz wysokiej jakości pochodzi z serwisu CRN.
]]>Zdalne nauczanie i spotkania online, a przede wszystkim powrót do pracy biurowej czy nauczania hybrydowego sprawiają, że klienci poszukują produktów do wyświetlania dużego obrazu w celu sprawnej komunikacji i interakcji między uczestnikami lekcji i spotkań.
Oba rodzaje produktów, zarówno monitory dotykowe o przekątnych 65”, 75” i 86”, jak i projektory sprawdzają się świetnie w edukacji oraz w środowisku biznesowym – wszędzie tam, gdzie istnieje potrzeba lub konieczność dotarcia do respondentów za pomocą dużego jasnego obrazu i wyraźnych treści.
Era projektorów laserowych
Projektory to wciąż najczęściej wybierane urządzenia, gdy liczy się wielkość obrazu, elastyczność instalacji i budżet. Optoma, jako marka własna największej na świecie fabryki projektorów w technologii DLP, ma ponad 100 modeli w swojej ofercie. W ich przypadku nie ma mowy o niewyraźnym obrazie, bo najniższe jasności w nowych modelach zaczynają się od 3600 ANSI lumenów, a zastosowana technologia DLP daje gwarancję braku degradowania kolorów wraz z upływem czasu. Raport PMA za 2020 r. wskazuje, że wśród projektorów o najpopularniejszej rozdzielczości na rynku Full HD i 4K UHD, klienci w Polsce najchętniej wybierali projektory Optomy.
Do wyposażenia biur, hoteli czy przy realizacji wystaw muzealnych klienci wybierają projektory z laserowym źródłem światła. W Optomie mogą znaleźć aż 25 modeli laserowych od jasności 3500 ANSI po 10 000 ANSI lumenów w rozdzielczościach WXGA, Full HD, WUXGA i 4K UHD.
Przy nowych inwestycjach ważna dla klientów, oprócz ceny, jest niezawodność sprzętu. Warto zatem podkreślić, że projektory laserowe Optomy otrzymują 5 lat gwarancji na laserowe źródło światła, dłuższą żywotność rozwiązania (do 20 000 godzin), brak potrzeby konserwacji sprzętu (wszystkie modele laserowe posiadają niezależny certyfikat IP5/6X odporności na kurz) i, co najważniejsze, jakość wyświetlanego obrazu z kinową reprodukcją barw w rozdzielczości Full HD czy 4K. Flagowe modele Optoma dla biznesu i edukacji to seria ZH403, ZH406 i ZH506e (w rozdzielczości 1080p i jasności odpowiednio 4000 , 4500 i 5000 ANSI lumenów). Wszystkie modele mają certyfikat odporności na kurz i zabrudzenia IP6X, auto keystone, tryb portretowy i gwarancję pracy 24/7.
Z pewnością warto zapoznać się z najnowszymi modelami z oferty: ZU720T i ZU720TST ze stałą optyką (standardowy i krótki rzut) oraz z bardzo wysoką jasnością 7500 i 7000 ANSI lumenów, ponieważ zastępują z powodzeniem dużo droższe modele z wymienną optyką. Posiadają elektrycznie regulowany Lens Shift, wysoki, bo aż 1.8x zakres powiększenia, wbudowany procesor obrazu do warpingu i blendingu oraz pełen komplet wejść i wyjść sygnałowych. Oba modele ważą niecałe 12 kg i w porównaniu z konkurencją są zdecydowanie mniejsze. A dzięki przemyślanemu systemowi chłodzenia również ciche, bo na poziomie 27dB.
Aktywna Tablica kontynuacja
Chociaż to szkoły wciąż są największym odbiorcą monitorów interaktywnych dużego formatu, funkcjonalność tych urządzeń powoduje, że coraz częściej zastępują one również zwykłe LFD w biurach. Monitory interaktywne w sali spotkań czy lekcyjnej mogą zastąpić ogromny tablet dzięki udostępnionym aplikacjom i wyszukiwarkom internetowym. Możemy je traktować również jako ogromny wyświetlacz treści z naszych komputerów, tabletów czy innych urządzeń mobilnych. Wreszcie mogą zastąpić komputer po podłączeniu OPS. Optoma z dwoma seriami Creative Touch 3 i Creative Touch 5 zaspokaja potrzeby najbardziej wymagających użytkowników. Obie serie zapewniają rozdzielczość 4K UHD i rozmiary: 65”, 75” i 86”. Urządzenia wykorzystują Android 8, zapewniając kompatybilność z każdym systemem operacyjnym.
Co ważne, charakteryzują się ogromną łatwością bezprzewodowego udostępniania i przesyłania treści, jednocześnie nawet z sześciu urządzeń mobilnych BYOD (telefon, laptop, tablet, telefon) z darmową aplikacją Optoma TapCast. Wystarczy być zalogowanym w tej samej sieci Wifi, aby z sześciu różnych źródeł pojawiło się sześć obrazów współdzielonych na jednym ekranie monitora. Prezenter może używać pisaka czy dłoni, by prezentować treść ma monitorze dzięki 20 punktom dotyku. Seria 5 ma 1 mm air gap, co gwarantuje płynność i wrażenie pisania na papierze.
Unikalna funkcja monitorów Optoma serii 5 to nagrywanie prezentacji zarówno treści, które są na ekranie jak i samego prowadzącego, by później móc udostępnić je na lekcjach online czy spotkaniach firmowych. Jeśli mają być używane do spotkań online/wideokonferencji wystarczy zainstalować kamerę, by łączyć się za pomocą takich aplikacji, jak Zoom , GoToMeeting czy Microsoft Teams.
Gdy myślisz o wyświetleniu dużego obrazu
Optoma, jako specjalistyczny dostawca z 25-letnim doświadczeniem w dziedzinie wyświetlania dużego obrazu, oferuje szeroką i zdywersyfikowaną ofertę sprawdzonych produktów (projektorów, interaktywnych monitorów dotykowych czy rozwiązań AIO LED 130” i 163” ), które mają zastosowanie w biznesie, edukacji czy wśród użytkowników domowych.
Producent oferuje swoim partnerom indywidualne szkolenia i prezentacje produktowe, programy demo, konkursy na najciekawsze case study wraz z promocją projektu, doradztwo w doborze sprzętu oraz wsparcie na każdym etapie zgłoszonego projektu.
Dodatkowe informacje:
Artykuł Optoma: duży obraz wysokiej jakości pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Projektory: laserowe przyspieszenie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Producenci i dystrybutorzy zgodnie podkreślają, że rośnie zainteresowanie modelami laserowymi, które wyraźnie potaniały. Dotychczas ceny takich urządzeń były często pięciocyfrowe (i więcej), przy czym dominowały wśród nich droższe modele o wysokiej jasności. Teraz pojawiły się urządzenia o jasności spotykanej w modelach lampowych, a więc od 4 do 6 tys. ANSI lumenów, o różnych rozdzielczościach (od Full HD po UHD), a także z różnego typu obiektywami (ultrakrótkimi, standardowymi).
W bieżącym roku projektory laserowe o jasności ok. 4 tys. ANSI lumenów można kupić już za mniej więcej 6 tys. zł. Dodatkowo do klientów przemawiają niskie koszty użytkowania, które wcześniej, ze względu na wysoką cenę zakupu, nie były aż tak istotne. Według producentów laserowe modele mogą działać bezawaryjnie przez 20, a nawet 30 tys. godzin, czyli przez wiele lat (przykładowo 8 godzin pracy codziennie oznacza w sumie 3 tys. godzin rocznie). W tym czasie urządzenia praktycznie nie wymagają serwisowania, a w modelach lampowych trzeba wymieniać filtry, lampy (zwykle co 2–3 tys. godzin), a są one kosztowne w porównaniu z ceną całego urządzenia.
– W ubiegłym roku w regionie EMEA wśród projektorów przeznaczonych dla biznesu, czyli tych o jasności większej lub równej 4 tys. ANSI lumenów, modele laserowe stanowią ponad 50 proc. sprzedaży. W Polsce ten odsetek wynosi około 30 proc. i rośnie – mówi Aneta Żygadło, Country Manager Poland w Optoma Europe.
Wciąż wadą wielu projektorów laserowych jest powolny, ale systematyczny spadek jasności (co widać po kilku latach), głównie z powodu zakurzenia układu optycznego. Są już jednak dostępne modele ze szczelnym układem, w których ten problem został wyeliminowany. Dla klientów biznesowych zaletą są funkcje komunikacji bezprzewodowej (Wi-Fi, Miracast).
Modele lampowe zapewne wciąż będą często wybierane przez publiczne placówki edukacyjne, a także małe firmy, w których o zakupie zazwyczaj decyduje cena, a koszty eksploatacji, serwisu czy wymiany lamp znajdują się na drugim planie. Także w kinach domowych takie modele wciąż dominują, choć prawdopodobnie będą stopniowo wypierane przez urządzenia laserowe. Ogólnie lampowy sprzęt jest i będzie kupowany wszędzie tam, gdzie klient nie dysponuje dużym budżetem (tani lampowy projektor można kupić już za mniej więcej 300 zł), a jakość projekcji, wytrzymałość, niskie koszty użytkowania nie są najważniejsze, chociażby dlatego, że urządzenia są używane sporadycznie. Nic dziwnego, że wszyscy znaczący producenci utrzymują asortyment zarówno modeli laserowych, jak i lampowych jako tańszej alternatywy. Jeżeli jednak użytkownik potrzebuje urządzenia o dużej jasności, to naturalnym wyborem staje się model wyposażony w laser, zwłaszcza że jest bardziej ekonomiczny.
– Od kilku lat obserwujemy systematyczny wzrost sprzedaży projektorów o wysokiej jasności, przekraczającej 5 tys. ANSI lumenów. Coraz więcej producentów powyżej tej granicy ogranicza asortyment urządzeń bazujących na lampach – mówi Maciej Drobina, kierownik działu zarządzania produktami w ViDiS-ie.
Można się również spodziewać, że wraz ze spadającymi cenami modeli laserowych pojawią się szanse sprzedażowe związane z wymianą projektorów lampowych. Dotyczy to zwłaszcza sprzętu, w którym lampy wymieniano kilkakrotnie.
– Bardziej uzasadniona, zarówno ekonomicznie, jak i jakościowo, będzie wymiana starego lampowego projektora na nowy, laserowy. Ta technologia jest tańsza od konwencjonalnej, w której przypadku trzeba uwzględnić dodatkowe koszty w postaci ceny wymiany lamp – przekonuje Anna Belczyk, Product Manager w Veracompie.
W segmencie biznesowych sal spotkań z projektorami rywalizują monitory interaktywne. Są coraz częściej zamawiane do małych pomieszczeń, w których wystarczy panel wielkości około 60 cali lub mniejszy. To zresztą bardzo perspektywiczny rynek dla branży AV, ponieważ nawet duże korporacje tworzą i wyposażają niewielkie sale spotkań. Z kolei projektory wydają się nadal bezkonkurencyjne, gdy potrzebne jest uzyskanie bardzo dużego obrazu o wysokiej jakości (nawet 300 cali). Ich zaletą jest też duża elastyczność i skalowalność. Rozmiar obrazu można łatwo dopasować do wielkości pomieszczenia lub liczby uczestników spotkania. Ponadto monitor jest zainstalowany na stałe, a projektor, nawet instalacyjny, można schować w suficie, a ekran zwinąć.
– Decydując się na monitor, np. 75-calowy, na zawsze jesteśmy ograniczeni jego przekątną. Takie rozwiązanie w salkach, w których spotyka się więcej niż sześć osób, zapewnia zbyt mały obraz, który jest nieczytelny dla wszystkich uczestników – przekonuje Andrzej Bieniek, Business Account Manager w Epsonie.
Na korzyść projektorów przemawia cena i mobilność oraz uniwersalność, gdyż możliwe jest przesłanie i wyświetlanie jednocześnie obrazu nawet z czterech urządzeń mobilnych. W sytuacji, gdy jest potrzebny obraz większych rozmiarów, projektor zawsze okaże się tańszy niż ściana LED.
– Projektory jeszcze długo będą najbardziej opłacalne, jeśli wziąć pod uwagę stosunek ceny do wielkości obrazu. Taki o przekątnej 90–120 cali to dla projektorów standard, który jeszcze długo będzie nieosiągalny dla monitorów w podobnych cenach – mówi Maciej Drobina.
Z drugiej strony monitory i projektory nie wykluczają się wzajemnie, a nierzadko są traktowane jako rozwiązania uzupełniające się i jednocześnie wykorzystywane podczas prezentacji.
– Projektorów i monitorów nie powinno się traktować jako produktów konkurencyjnych. Przygotowując rozwiązania audiowizualne dla klientów, zawsze doradzamy integrację tych narzędzi. Coraz częściej użytkownicy oczekują kompleksowego rozwiązania dotyczącego wyposażenia wszystkich pomieszczeń biurowych, systemów rezerwacji sal, rozwiązań AV. Niejednokrotnie klienci korzystający z monitorów interaktywnych podczas prezentacji wyświetlają obraz również z projektora – mówi Cezary Mąka, Product Manager w Ricohu.
Kino domowe: od lampy do 4K
Na rynku konsumenckim zwiększa się zapotrzebowanie na modele laserowe, a także 4K oraz urządzenia o ultrakrótkim rzucie, które zapewniają wyświetlanie dużego obrazu nawet w niewielkich pomieszczeniach. Nadal jednak dominuje sprzęt lampowy ze względu na niższe koszty zakupu. Przybywa projektorów z funkcją Smart TV, czyli możliwością uruchamiania aplikacji i serwisów streamingowych bezpośrednio na urządzeniu. Klienci pytają też o komunikację bez kabli, a wraz z rosnącym zainteresowaniem Netflixem także praktyczne schowki w obudowie projektora na urządzenia do streamingu online. Alternatywą dla instalacyjnych „kinowych” urządzeń są bezprzewodowe projektory LED, które również mają wbudowaną łączność z serwisami streamingowymi. Specjaliści zwracają poza tym uwagę na małe urządzenia, które łączą w sobie funkcje projektora i głośnika bezprzewodowego.
Anna Belczyk, Product Manager, Veracomp
W tym roku, tak jak w poprzednich latach, będzie wzrastać sprzedaż projektorów o laserowym źródle światła. Oferta w tej grupie produktowej jest nieustannie rozwijana i powiększana przez producentów. Urządzenie laserowe to już nie tylko mocne i drogie projektory instalacyjne z wymienną optyką. Obecnie to wiele rozmaitych modeli o stałej optyce różniących się jasnością. Prekursorem wdrażania nowych rozwiązań wydaje się obecnie handel. Walka o klienta, przyciągnięcie jego uwagi, skłonienie go do wejścia do określonego sklepu – to m.in. zadanie multimediów stosowanych w retailu. Największy spadek sprzedaży projektów jest zauważalny w edukacji i częściowo w segmencie korporacyjnym. W edukacji jest on spowodowany przede wszystkim wzrostem popularności i spadkiem ceny monitorów dotykowych. Na rynku korporacyjnym zmniejsza się wielkość sal konferencyjnych, w których na ogół wystarczy monitor o przekątnej 55–65 cali.
Adam Albiński, właściciel, Inter Alnet
W segmencie projektorów dla firm widoczny jest wzrost zapotrzebowania na urządzenia o większej jasności i funkcjonalności. Kilka lat temu standardem jasności lamp w prostych modelach biznesowych było 2–2,5 tys. ANSI lumenów, obecnie jest to zwykle co najmniej 3–4 tys. ANSI lumenów. Klienci poszukują modeli umożliwiających odtwarzanie treści multimedialnych z pamięci USB. Rośnie również sprzedaż projektorów 4K. W 2019 r. zwiększyła się o blisko 20 proc. w porównaniu do zanotowanej rok wcześniej, głównie w segmencie kina domowego. Prognozy wskazują, że w kolejnych latach istotnie zwiększy się zapotrzebowanie na modele laserowe i LED. Tracą na popularności urządzenia typu „pico” o niskiej jasności, a kolejni producenci wprowadzają na rynek LED-owe projektory o wysokiej jasności. W najbliższych latach w znacznym stopniu zastąpią one modele lampowe. Od początku 2020 r. ceny projektorów rosną, co jest spowodowane problemami z dostępnością części do ich produkcji.
Tomasz Krawczyk, Product Manager, Action
Obszarem do rozwoju biznesu związanego z projektorami jest sektor korporacyjny, edukacja i branża HoReCa. Wszystkie te rynki wykazują największą dynamikę wzrostu nakładów na IT. W projektorach do domu będzie istotna jakość obrazu i bezawaryjna eksploatacja nawet po gwarancji. Sądzę, że w bieżącym roku popularność mogą zyskać modułowe projektory laserowe, które dostosowują moc światła do rozmiaru ekranu, zapewniając wykorzystanie tego samego projektora w przypadku mniejszej i większej widowni. Jeśli chodzi o standard Full HD, zwiększa się popularność rozwiązań 4K, co obok dobrych parametrów jest podyktowane ich coraz bardziej przystępną ceną.
Dla integratorów ważnym rynkiem jest sektor korporacyjny, w którym projektory są nadal wykorzystywane w średnich i dużych salach konferencyjnych. Coraz większe możliwości wdrożeń powinny być w handlu, przede wszystkim w dużych sklepach i centrach handlowych, które instalacjami multimedialnymi starają się przyciągnąć uwagę klientów. Kolejną obiecującą grupą odbiorców są muzea i placówki organizujące różne wystawy, ale to bardzo wymagający klienci.
– Muzea ze swoimi nowoczesnymi instalacjami to niezmiernie trudny poligon pracy dla integratorów, co bardzo często wynika z ograniczonego budżetu, jakim te instytucje dysponują – uważa Anna Belczyk.
Zdaniem przedstawicielki Veracompu to właśnie w instalacjach muzealnych projektory mogą i powinny prezentować wszystkie swoje możliwości – począwszy od edge blendingu (obrazy z dwóch projektorów stapiają się w jeden), przez hologramy, aż po mapping.
Jeśli chodzi o dodatkowe, ciekawe funkcje, to z kolei użytkowników z sektora małych i średnich przedsiębiorstw warto zainteresować modelami z wbudowanym Androidem, co umożliwia prezentację bez laptopa. Oczywiście, gdzie tylko się da, warto koncentrować się na oferowaniu kompleksowych rozwiązań, a nie jedynie samego urządzenia.
Zdaniem integratora
Cezary Maron, kierownik zespołu instalacji AV, RGBS
Sprzedajemy już praktycznie tylko projektory laserowe, które ostatnio znacząco potaniały. Przykładowo urządzenie o jasności 5 tys. ANSI lumenów z funkcją lens shift można kupić obecnie za mniej więcej 8 tys. zł, podczas gdy w zeszłym roku była to kwota na poziomie 10 tys. zł. Klientów do zakupu takich urządzeń zachęcają również praktycznie zerowe koszty utrzymania. Laserowe źródło światła wystarczy spokojnie na kilka lat, po których i tak zwykle wymienia się sprzęt. Co do rozdzielczości to najpopularniejsza jest WUXGA, nie widać jednak zainteresowania 4K. W przypadku projektorów mamy do czynienia z dużą bazą klientów. Takie urządzenia zamawiają zarówno uczelnie, jak i przedsiębiorstwa oraz instytucje publiczne. Czasem są instalowane w nowych miejscach, czasem zastępują starsze urządzenia. Nie ma na to reguły. Większość przychodów, przeciętnie ok. 75 proc., pochodzi ze sprzedaży sprzętu, a mniej więcej jedna czwarta z usług instalacyjnych. W Europie Zachodniej te proporcje wynoszą w przybliżeniu 50:50, czyli bardziej ceniony niż u nas jest wkład pracy instalatora lub integratora i myślę, że w tym kierunku będziemy zmierzać. Wpływy z usług utrzymania, takich jak przeglądy, są niewielkie. Korzysta z nich tylko wąska grupa najbardziej świadomych klientów. Przychody mamy podobne jak w ubiegłym roku, ale rosną koszty (materiały, koszty pracy).
Aneta Żygadło, Country Manager Poland, Optoma Europe
Rok 2020 będzie czasem kontynuacji wdrażania technologii laserowego źródła światła w projektorach, wykraczającego poza dotychczasowe aplikacje Pro AV. Znajdzie ona zastosowanie zarówno w salach lekcyjnych, jak i konferencyjnych. W ujęciu ilościowym rynek konsumencki ma największy potencjał do testowania i wdrażania nowości, takich jak lasery 4K do kina domowego – czyli projektorów standardowych, a także ultrakrótkiego rzutu, zastępujących telewizory. W korporacjach i muzeach szala również zaczyna przechylać się w stronę rozwiązań laserowych. Projektor to urządzenie najbardziej elastyczne w instalacji, bardzo kompaktowe i dobre narzędzie zarówno dla przedstawicieli handlowych, którzy na spotkaniach nie zawsze mogą liczyć na wyposażenie sali, jak i wówczas, gdy chcemy uzyskać obraz powyżej 86 cali w dużych salach konferencyjnych, na eventach, koncertach, w salach lekcyjnych. Projektory sprawdzą się też tam, gdzie mamy ciekawy pomysł (np. hologramy).
Andrzej Bieniek, Business Account Manager, Epson
Nie ma branż, w których projektor nie ma zastosowania, bo w każdej firmie odbywają się spotkania lub prezentacje. Bazując na aktualnych danych o sprzedaży, największego wzrostu zainteresowania tymi urządzeniami można się spodziewać ze strony instytucji kultury, rozrywki, HoReCa i biur projektowych. Nie maleje również popyt w sektorze edukacji. Ogromnym polem rozwoju dla integratorów jest rynek szkoleniowy, w którym zastosowanie znajdują różne rodzaje sprzętu, od ultramobilnych projektorów z komunikacją bezprzewodową po modele laserowe wyświetlające obraz interaktywny, a także modele z opcją łączenia obrazów, tworzenia notatek i rozesłania e-mailem czy drukowania ich bezpośrednio z projektora.
Jacek Smak, dyrektor handlowy w Polsce, NEC Display Solutions Europe
Świadomość zalet technologii laserowej jest bardzo wysoka u integratorów, a wśród klientów końcowych zadowalająca. Laser podbija rynek dzięki stale spadającej cenie, długiej żywotności oraz brakowi kosztów serwisu i eksploatacji. Projektory laserowe i laserowe 4K są atrakcyjne przede wszystkim dla sektora rental, w firmach na potrzeby dużych sal konferencyjnych, w szkolnictwie wyższym do auli oraz do instalacji muzealnych. Zaskakujące, że odbiorcą projektorów laserowych i 4K są gminne ośrodki kultury. Przy relatywnie niewielkim budżecie próbują one w ten sposób tworzyć minisale kinowe. Coraz więcej zapytań o projektory laserowe mamy również z sektora edukacji – nie tylko wyższej, lecz także podstawowej i średniej.
Artykuł Projektory: laserowe przyspieszenie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Interaktywne monitory dotykowe Optoma: promocja pochodzi z serwisu CRN.
]]>Interaktywne monitory dotykowe Optoma o rozmiarze 65” (OP651RKe), 75” (OP751RKe) i 86”(OP861RKe) są przeznaczone nie tylko do sal lekcyjnych, konferencyjnych czy mniejszych pomieszczeń przeznaczonych do spotkań czy pracy grupowej. Modele producenta są także wykorzystywane w hotelach, restauracjach czy centrach handlowych – wszędzie tam, gdzie jest potrzebny szybki dostęp do informacji dla różnorodnej kategorii odbiorców.
Wszystkie modele są wyposażone w wyświetlacz 4K UHD o jasności 350 cd/m2, matrycę IPS o kącie widzenia wynoszącym 178 stopni, a także charakteryzują się niską emisją niebieskiego światła (certyfikat TÜV). Solidną, elegancką obudowę ze szczotkowanego aluminium uzupełnia hartowane szkło kwarcowe (7H), by chronić wyświetlacz przed uszkodzeniem. Interaktywność zapewnia czujnik podczerwieni 360° z obsługą multi-touch (nawet do 20 palców). Nowe modele monitorów pracują pod kontrolą systemu operacyjnego Android i zostały wyposażone w procesor ARM Cortex A73 Dual Core, który zapewnia wydajną pracę.
Użytkownicy wraz z monitorami otrzymują również dedykowane oprogramowanie Optoma TapCast Pro, dzięki któremu można z łatwością udostępniać treści z dowolnych urządzeń mobilnych oraz pobrać profesjonalne aplikacje biznesowe i edukacyjne z Optoma Marketplace. Oprogramowanie umożliwia błyskawiczne tworzenie tablic multimedialnych i adnotacji podczas prezentacji czy wykładów, a kompatybilność z Google Drive i Microsoft OneDrive zapewnia błyskawiczny dostęp do danych i ich bezpieczeństwo. Ponadto połączenie urządzeń mobilnych z interaktywnymi monitorami zostało uproszczone do minimum, wystarczy zeskanować kod QR. Łączność zapewnia 3x HDMI, 1x wejście VGA i 1x wyjście HDMI, oprócz sześciu portów USB (2.0 i 3.0), które są używane, np. do podłączenia napędu flash USB, klawiatury lub myszy, istnieją również dwa porty USB do sterowania komputerem wielodotykowym w przypadku okablowania. Oprócz analogowych wejść i wyjść do sterowania wyświetlaczem służą RS232 i RJ45. Monitor IFPD można rozszerzyć o komputer typu plug-in z procesorem Intel i5 lub i7, umożliwiający uruchomienie dowolnego oprogramowania edukacyjnego lub korporacyjnego na wyświetlaczu.
Nazwa modelu | Cena rynkowa z VAT |
---|---|
OP651RKe | 8499 zł |
OP751RKe | 12 999 zł |
OP861RKe | 16 999 zł |
Dla partnerów producenta podczas wyboru rozwiązań do dalszej odsprzedaży ważna jest zarówno cena produktu, jego jakość (funkcjonalność, wykonanie, a w tym płynność dotyku) jak i gwarancja oraz sposób jej realizacji. Nie bez znaczenia jest też marżowość i ochrona, jaką można uzyskać przy projektach, zgłaszając je bezpośrednio u producenta.
Monitory IFPD Optoma są objęte standardową trzyletnią gwarancją, którą można przedłużyć do pięciu lub siedmiu lat. Ogromną korzyścią dla klienta i argumentem sprzedażowym dla sprzedawcy jest gwarancja „SWAP na miejscu”. Optoma zajmie się dostawą nowego i odbiorem wadliwego IFPD w miejscu docelowym w ciągu 48 godzin od zgłoszenia usterki. Zapewni to ciągłość użytkowania produktu, jednocześnie eliminując komplikacje i dodatkowe koszty serwisowania dla resellera.
Co oferuje producent:
Producent ogłosił promocję za zakup IFP Sodexo dla swoich partnerów, ważną do 30.03.2020. Szczegóły na stronach internetowych:
Veracompu
AB
https://www.abonline.pl/promo-details/_/_/13119/%23/promo/?p=1&promo_id=13119
Dystrybutorami Optoma w Polsce są: AB, Also Polska, Veracomp.
Artykuł Interaktywne monitory dotykowe Optoma: promocja pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Projektory laserowe: nowe wyniki badań i promocja pochodzi z serwisu CRN.
]]>
Ponadprzeciętna żywotność
Największą przewagą lasera nad lampą jest żywotność. Dioda laserowa zazwyczaj potrafi przepracować od 20 do 30 tys. godzin. Lampa zaledwie ok. 3–4 tys. godzin. Bezpośrednio przekłada się to na częstotliwość serwisowania urządzenia. Żeby ująć kwestię żywotności, można posłużyć się przykładem. Żywotność 3500 godzin oznacza prawie 5 lat użytkowania, jeśli codziennie projektor wyświetla obraz przez 2 godziny. Przy żywotności 30 000 godzin przekładałoby się to na użytkowanie przez ponad 41 lat.
Projektory laserowe Optomy są tak wytrzymałe, że ich producent daje na nie długą gwarancję. Wszystkie modele laserowe mają gwarancję producenta na źródło światła na 5 lat lub 20 000 godzin użytkowania, w zależności od tego, co nastąpi pierwsze.
– Istotnym parametrem, na który warto zwrócić uwagę przed zakupem projektora, jest deklarowana żywotność źródła światła dla pracy przy pełnej jasności. W przypadku modeli laserowych Optomy jest to 20 000 godzin, co oznacza, że sprzedająca je firma IT nie musi się martwić degradacją jasności obrazu po dłuższym czasie użytkowania – dodaje Aneta Żygadło, Country Manager Optoma Polska.
Niskie zużycie energii elektrycznej
Kolejną zaletą lasera wpływającą na niskie TCO jest niższe zużycie energii elektrycznej niż przez klasyczną lampę, która generuje więcej strat w postaci ciepła z powodu mniejszej efektywności energetycznej. Ale wyższe rachunki za prąd i intensywniejsze nagrzewanie się pomieszczenia to nie wszystko. Projektory lampowe wymagają bardziej rozbudowanych systemów chłodzenia. Są więc zazwyczaj cięższe, większe i głośniejsze niż modele laserowe. Nie można też zapomnieć, że przy wyłączaniu projektora lampowego trzeba zaczekać, aż źródło światła się ostudzi. Projektor laserowy można wyłączyć prawie natychmiast po zakończeniu prezentacji.
Bezproblemowa obsługa
Projektory laserowe Optoma mają przyznane niezależnie certyfikowane normy odporności na pyły IP5X, a większości modeli nawet IP6X. Oznacza to, że do urządzenia nie dostanie się żaden pył, który mógłby zakłócić jego pracę. Jest to idealne rozwiązanie dla sklepów, hoteli, szkół i innych miejsc z trudnymi warunkami środowiskowymi. Producent na wszystkie modele laserowe przyznaje gwarancję 24/7, co oznacza, że urządzenie może pracować 7 dni w tygodniu 24 godziny i dalej jest objęte gwarancją.
Podsumowując, laser będzie trafnym wyborem, jeśli długa i bezserwisowa obsługa projektora jest priorytetem. Wyższa cena jego zakupu jest tylko pozorna, jeśli weźmie się pod uwagę eksploatację w dłuższym czasie.
Przykład realizacji projekcji 360 stopni z użyciem projektorów laserowych Optoma ZH400UST.
Promocja „Zamień lampę na laser z Optomą”
Resellerzy i użytkownicy końcowi zainteresowani projektorami laserowymi mogą skorzystać z promocji Optomy, która obowiązuje do 20 grudnia 2019 r. lub do wyczerpania zapasów. Obejmuje ona modele ZH506e i ZH400UST, za których zakup otrzymuje się bony Sodexo.
Optoma ZH506e to projektor laserowy w poręcznej i lekkiej obudowie. Wyświetla obraz Full HD o jasności 5500 lumenów i jest kompatybilny z technologią HDR.
Za jego zakup przysługuje bon Sodexo o wartości 500 zł.
https://www.optoma.pl/product-details/zh506e
Optoma ZH400UST to projektor laserowy ultrakrótkiego rzutu. Można go zamontować bardzo blisko ściany. Generuje obraz o rozdzielczości Full HD o jasności 4000 lumenów.
Za jego zakup przysługuje bon Sodexo o wartości 700 zł.
https://www.optoma.pl/product-details/zh400ust
Regulamin oraz formularz udziału w promocji:
Kontakt dla partnerów:
Aneta Żygadło |
Bartosz Barański |
|
|
|
Artykuł Projektory laserowe: nowe wyniki badań i promocja pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Czas na Digital Signage 3.0 pochodzi z serwisu CRN.
]]>W Polsce rynek Digital Signage istnieje od ponad dekady. Firmy, które zdołały umocnić na nim swoją pozycję, systematycznie podwyższają standardy obsługi klientów biznesowych w zakresie wdrożeń. Jednak jest miejsce także dla nowych integratorów, których do podjęcia wyzwania może zachęcić to, że odbiorcy końcowi coraz bardziej otwierają się na nowości z dziedziny DS. Daje to sposobność zaproponowania im produktów wysokomarżowych, za to dobrze dostosowanych do ich oczekiwań.
Retail, finanse, restauracje to branże, w których integratorzy systemów Digital Signage mieli do tej pory największe pole do popisu. Obecnie klienci ci wymieniają rozwiązania na nowsze, zwracając uwagę na innowacje. Rośnie znaczenie Corporate Signage, dlatego poszukując odbiorców, warto pamiętać o zakładach przemysłowych i biurach. Niezbędna staje się dobra orientacja w dostępnych na rynku rozwiązaniach coraz liczniejszych producentów. Tym bardziej że oprócz przedsiębiorstw otwartych na usługi rozwiniętych firm wdrożeniowych (które dodatkowo doradzą klientowi w zakresie strategii wprowadzenia DS) wiele mniejszych organizacji zaczyna poszukiwać skutecznego, ale prostego systemu, który będą w stanie obsługiwać samodzielnie.
Aktualnie w handlu mamy do czynienia z Digital Signage 3.0, którego istotą jest dążenie do budowania coraz bliższych relacji z klientem i personalizowania procesu sprzedaży za pomocą najnowszych technologii wizualnych. Do ich połączenia ze sztuczną inteligencją, rozwiązaniami AR, sensorami ułatwiającymi interakcję z konsumentem już doszło. Rozpędu nabiera omnichannel, a coraz popularniejsze rozwiązania DS – w postaci kiosków samoobsługowych – jak najbardziej wpisują się w ten „wielokanałowy” trend.
Na rynek wprowadzane są innowacyjne konstrukcje, chociażby półki zaopatrzone w sensory mierzące liczbę osób przechodzących oraz tych, które się przed półką zatrzymały, sięgając po jakiś produkt. Trudno przecenić znaczenie danych pozyskiwanych dzięki takiemu rozwiązaniu dla zarządzających sklepem. Z kolei półki zintegrowane dodatkowo z wyświetlaczem Digital Signage zapewniają korzyści konsumentowi.
– Jeśli sięgnie, dajmy na to, po krem opatrzony etykietą RFID, na ekranie wyświetlą mu się informacje o tym produkcie. Produkt zapamiętany przez system jako podnoszony z półki częściej niż inne może być automatycznie promowany na ekranach kiosków DS lub na wyświetlaczach kas samoobsługowych – mówi Paweł Jakubowski, New Business Development Director w M4B.
Takie rozwiązanie trzeba przedstawić klientowi jako pełny ekosystem, w którym równie mocno jak automatyzacja działań typowych dla sklepu (np. promocyjnych) liczy się doświadczenie konsumenta.
Rozwój technologii sprzętowej następuje też w dziedzinie samych wyświetlaczy i playerów. Jak przypomina Mariusz Orzechowski, dyrektor przedstawicielstwa NEC Display Solutions Europe w Polsce, przekątne monitorów rosną, a ich ceny spadają. Dlatego normą na rynku stają się coraz to większe zarówno pojedyncze monitory DS, jak i całe powierzchnie wyświetlające cyfrowe informacje.
– Zmiany nie omijają też segmentu playerów. O ile dawniej instalacje DS bazowały na zewnętrznych komputerach PC, następnie na odtwarzaczach OPS Android, to teraz częstym rozwiązaniem są monitory ze zintegrowanymi, stosunkowo tanimi minikomputerami – mówi Mariusz Orzechowski.
Mniejsze punkty handlowe i usługowe stosunkowo szybko zaczynają inwestować w nośniki Digital Signage. Dlatego również w tym sektorze dostrzega się obecnie duży potencjał. Według niektórych producentów mniejsi klienci końcowi często nie są świadomi, że proponowane rozwiązania profesjonalne mogą już niekiedy zbliżać się cenowo do rozwiązań konsumenckich, a są od nich nieporównywalnie wydajniejsze i stabilniejsze pod względem jakości oraz czasu użytkowania.
W handlu wyraźnie widać ekspansję instalacji Digital Signage opartej na modułach LED. Ich rozwój przyspieszył po wprowadzeniu technologii microLED w 2016 r. Analitycy, w tym przedstawiciele Futuresource Consulting, podtrzymują prognozę szybkiego wzrostu rynku modułów LED do 2022 r.
– Ekrany LCD co roku tanieją, ale spadek cen LED-ów jest dużo szybszy. Pamiętam instalację z 2013 roku o powierzchni 16 mkw., wykonaną z modułów o plamce 4,0. Kosztowała wtedy klienta około 300 tys. złotych. W tej chwili byłoby to 80 tys. zł – mówi Paweł Jakubowski z M4B.
W segment rozwiązań LED dopiero niedawno wszedł NEC – jeden z tuzów sektora Digital Signage. Powodem była stabilizacja rynku po tym, jak pojawiły się na nim ustandaryzowane moduły LED-owe, co ma sprzyjać ich masowej sprzedaży. Korzyści płynące z tego faktu podkreśla także Adam Kaczmarek, menedżer projektów biznesowych w Vidisie.
– Na początku wielu klientów może zachłysnąć się korzyściami płynącymi generalnie z zastosowania LED-ów, ale ci bardziej doświadczeni będą oczekiwali jakości. Nie kupią więc taniej diody o nieznanym pochodzeniu. Standaryzacja rynku modułów LED jest korzystna też dla integratorów. Droższe, bo certyfikowane moduły zapewniają im większy zarobek i spokój, ze względu na mniejszą liczbę wyjazdów do klienta powodowanych awarią – mówi Adam Kaczmarek.
Potencjalnych odbiorców do „diody” przekona także możliwość uzyskania interakcji między prezentowaną na wyświetlaczu treścią a jej odbiorcą – konsumentem. O interakcji mówi się często w odniesieniu do dotykowych paneli LCD w systemach DS. Specjaliści zwracają jednak uwagę, że ekran LED można zintegrować z kamerkami i kontrolerem Xbox oraz przewijać treść za pomocą gestów. Innym sposobem jest umieszczenie na wyświetlaczu kodu QR. Użytkownik, skanując go smartfonem, może oglądać kontent.
Nie trzeba być wysokiej klasy specjalistą, aby zauważyć, spacerując chociażby po galeriach handlowych, że są sklepy, gdzie rozwiązania LED-owe zwyczajnie nie pasują. Gdy właściciel chce oprawić wyświetlacz w stylową ramę (przeznaczoną do klimatycznego wnętrza i oferowanych produktów), wybierze raczej wyświetlacz LCD. Niekoniecznie najtańszy, ponieważ wysoka jakość materiału wideo, na którą obecnie się stawia, wymaga odpowiednich monitorów, potrafiących oddać wszystkie jego walory. Dlatego klienci biznesowi, nawet mniejsi, u których rozwiązanie DS funkcjonuje na podobieństwo pięknie oprawionego ruchomego obrazu, mogą postawić na markowe wyświetlacze, np. realnie przystosowane do działania 24 godziny na dobę, z funkcją HDR, na którą coraz częściej zwraca się uwagę.
Remedium na problemy
Odpowiedź na trendy
Kiosk odpowiada na trend omnichannel w segmencie handlu i restauracyjnym. Specjaliści zwracają uwagę, że klient składający zamówienie przez kiosk, szczególnie w przypadku sieciowych restauracji często wydaje więcej niż zamierzał. Powód? System może mu więcej zaproponować, niż zrobiłby to sam sprzedawca, a klient składając zamówienie zdalnie – ma więcej czasu do namysłu. Oprócz funkcji sprzedażowych, kiosk jest świetnym nośnikiem reklamy w systemie Digital Signage.
Z dystrybucji cyfrowych treści za pomocą DS coraz chętniej korzystają biura i zakłady przemysłowe. Planowanie systemów dla tych klientów różni się od planowania rozwiązań stosowanych w sklepach i przestrzeni miejskiej. W ich przypadku mówimy o zdecydowanie precyzyjniejszym targetowaniu treści. Dodatkowo systemy te muszą umożliwiać łatwą jej zmianę, w razie wizyty osób z zewnątrz.
– W niektórych biurach sprawdzą się monitory wielkoformatowe, do których dany producent dostarcza bezpłatne specjalistyczne oprogramowanie do zarządzania treścią. Jednak wymagania stawiane przez decydentów będą zupełnie inne w przypadku systemu dla pracowników z funkcją zwrotnej komunikacji, na przykład z działem personalnym – mówi Robert Tomaszewski, Key Account Manager iiyamy.
A to właśnie działy HR przychylnym okiem zaczynają patrzeć na możliwości, jakie im stwarzają systemy DS. Projektowane dla nich rozwiązania bardzo często są interaktywne – zawierają czytnik RFID (umożliwiający szybką identyfikację zatrudnionego) i monitor dotykowy, na którym pracownik po zalogowaniu może złożyć rozmaite wnioski czy też wyświetlić informacje przeznaczone stricte dla niego lub działu, w którym pracuje.
Integrator, który chce wdrożyć dobry, funkcjonalny system Digital Signage w przestrzeni biurowej, powinien szczegółowo poznać specyfikę klienta, jego kulturę organizacyjną, procesy biznesowe, a także cele i założenia projektu cyfryzacji biura. Wybór technologii powinien być poprzedzony analizą powierzchni biurowej oraz sposobu jej wykorzystania przez pracowników.
– Dlatego projektowanie systemu DS powinno odbywać się w ścisłej współpracy z architektem wnętrz oraz specjalistami od środowiska pracy. Istotne jest także, aby poza bieżącymi oczekiwaniami zapytać klienta o jego plany rozwoju na najbliższe lata – mówi Tomasz Paradowski, dyrektor Działu Systemów Audiowizualnych w Veracompie.
Z kolei Łukasz Sędzicki, Account Manager w Samsungu, zwraca uwagę, że nieocenione stają się umiejętności i usługi integratora w przypadku skomplikowanych instalacji (np. w starych lub wręcz zabytkowych budynkach), zarządzania całą flotą ekranów w zakresia serwisowania czy aktualizacji oprogramowania. Firma integracyjna może też zaoferować miejsce na swoich serwerach, gdy skomplikowana polityka bezpieczeństwa u klienta nie pozwala na zainstalowanie ich lokalnie.
„Kiedy klient mówi: chcę kupić kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt monitorów, zawsze pytamy: po co?” – to słowa Grzegorza Góralczyka, prezesa zarządu SQM, występującego na wrześniowej konferencji Digital Signage Trends 2018. Specjalista podkreślał, że to są inwestycje, które muszą się klientowi zwrócić. DS ma wnieść wartość biznesową do firmy, która chce stosować system. Nie da się tego uzyskać, instalując monitor, ale pomijając strategiczne planowanie jego wykorzystania. Po nim dopiero powinien następować dobór technologii oraz kontentu. Nawet dla jednego ekranu powieszonego w sklepie trzeba opracować konkretny plan jego wykorzystania do zadań sprzedażowych i posprzedażowych. Rola integratora, jego umiejętność pomocy klientowi w opracowaniu takich założeń dla przyszłego rozwiązania DS jest kluczowa. Dlatego musi dobrze znać branżę, w której działa jego odbiorca. Świadomi integratorzy oczekują od vendorów produktów, do których będą mogli dołożyć od siebie wartość dodaną. Dlatego znaczenia nabiera coraz bardziej otwarta koncepcja rozwiązań. Bardzo często to właśnie wartość dodana od firmy wdrożeniowej decyduje o finalnym sukcesie projektu.
Wraz z wyświetlaczami w segmencie rozwiązań Digital Signage rozwija się także kategoria projektorów. Integrator, chcąc pomóc klientowi uczynić sklepową witrynę atrakcyjną wizualnie, w miejsce monitora może mu zaproponować projektor – np. do wyświetlania kontentu o nietypowych kształtach. Jak mówią specjaliści, geometria obrazu w wypadku projektora jest niesamowicie plastyczna, a ograniczyć jej wykorzystanie może tylko wyobraźnia oraz budżet. Zwracają też uwagę na kwestie mappingu, łączącego cyfrową projekcję ze światem rzeczywistym. To zastosowanie świetnie się sprawdza, gdy chcemy „ożywić” jakiś produkt.
– Projektory stają się obecnie coraz atrakcyjniejsze pod katem instalacji Digital Signage w związku z rozwojem technologii laserowej, coraz wyższą jasnością, funkcji skalowania obrazu i zmianą formy na zdecydowanie bardziej kompaktową – mówi Jakub Łapiński, Business Account Manager w Epsonie.
Specjalista wyjaśnia, że niektóre nowoczesne rozwiązania wręcz nie przypominają kształtem projektora. Dlatego będąc źródłem obrazu – czy to z informacjami, czy to z grafiką – pozostają niezauważalne dla klientów danej placówki. Projektory mogą też działać w sposób interaktywny – tak pożądany przez wielu klientów biznesowych. Na przykład uruchamiając się dopiero wtedy, gdy klient wkracza w ściśle określoną strefę. Podobnie jak w przypadku wyświetlaczy, integrator może zarządzać u klienta treścią wyświetlaną z projektorów, gdyż złącza, technologie oraz standardy komunikacji i dystrybucji sygnału w profesjonalnych urządzeniach są takie same jak w monitorach. Zdarza się, że producenci oferują software do zarządzania kontentem, a także samodzielnego tworzenia treści. Spore pole do popisu w dziedzinie oprogramowania ma także sam integrator.
Producenci bardzo mocno podkreślają to, że projektory od zawsze dawały klientom dużą swobodę pod względem wyboru wielkości obrazu, który ma być wyświetlany w DS-owej instalacji.
– Zależnie od możliwości optycznych danego rozwiązania, a także odległości jesteśmy w stanie płynnie zmieniać przekątną, co nie jest możliwe przy użyciu monitorów. Jeśli zmieniamy koncepcję artystyczną naszego przekazu, projektor umożliwia uzyskiwanie różnych efektów z wykorzystaniem tego samego urządzenia – mówi Bartosz Barański, AV Account Manager w Optomie.
Ta swoboda w uzyskiwaniu dużej przekątnej obrazu przekłada się bezpośrednio na ceny rozwiązań. Projektor DS warto zastosować tam, gdzie klient chce uzyskać obraz Full HD o przekątnej długości 100 i więcej cali.
Artykuł Czas na Digital Signage 3.0 pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Internet (coraz bardziej do) rzeczy pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Robotyzacja, automatyzacja procesów, Internet rzeczy, zaawansowana analityka oraz sztuczna inteligencja są z całą pewnością kluczowe dla rozwoju naszych kompetencji – potwierdza Patryk Borzęcki, dyrektor handlowy ds. rozwiązań biznesowych w S&T.
Jego zdaniem postęp w każdej z tych dziedzin skutkuje pojawieniem się wielu innowacyjnych rozwiązań, które trzeba szybko dostosowywać do potrzeb rynku, pozostawiając klientom wybór narzędzi najlepiej odpowiadających branży, w jakiej działają. Stopniowego wdrażania elementów sztucznej inteligencji warszawski integrator spodziewa się w obszarze systemów ERP, które w powiązaniu z analityką Big Data zoptymalizują wiele operacji i obniżą koszty w firmach klientów.
W kontekście IoT zwykle mówi się o miliardach połączonych z siecią urządzeń. Przykładowo Gartner prognozuje, że w 2019 r. na świecie będzie funkcjonować już 14,2 mld skomunikowanych ze sobą „rzeczy”, a w 2021 r. ma być ich 25 mld. Chociaż taka wizja musi robić wrażenie, dotąd z wykorzystaniem potencjału Internetu rzeczy i inteligentnych urządzeń nie jest najlepiej. Z każdym miesiącem można jednak zaobserwować coraz więcej dowodów, że IoT nadaje się do wdrażania tu i teraz, a dostawcy – metodą przejęć, tworzenia nowych platform i przekształcania kanału sprzedaży – dostosowują swoje strategie do oferowania tego rodzaju rozwiązań.
Chyba najbardziej upowszechniającym się obecnie zastosowaniem dla IoT jest utrzymanie predykcyjne, które ma zapobiegać awariom systemów. W zamyśle idea jest prosta, polega na wykorzystaniu różnego rodzaju sensorów (przykładowo wibracji lub zużycia) do mierzenia stanu oraz wydajności urządzeń i instalacji. Czujniki przekazują dane do aplikacji działającej w urządzeniu brzegowym lub na serwerze w centrum danych albo w chmurze. Następnie informacje są analizowane z wykorzystaniem uczenia maszynowego. Dzięki skorelowaniu danych uzyskiwanych w czasie rzeczywistym z danymi historycznymi ryzyko wystąpienia problemów jest oceniane bez udziału człowieka. To jednak, co w opisie wydaje się nieskomplikowane, wymaga przemyślanej i skutecznej integracji systemowej.
Wojciech Janusz, Systems Engineer z Dell EMC, zwraca uwagę, że IoT jest technologią idealną dla firm z obszaru energetyki i ciepłownictwa. Branże te od lat korzystają z specjalistycznych sieci zarządzających oraz monitorujących (SCADA) i powinny być najlepiej przygotowane do wprowadzenia rozwiązań Internetu rzeczy. Podobnie jak w przypadku innych projektów IT, aby nowe narzędzia zostały wdrożone, powinny rozwiązywać konkretne problemy biznesowe. Dlatego pierwsze wdrożenia IoT wcale nie dotyczą sieci przesyłowych, tylko zagadnień pobocznych, takich jak bezpieczeństwo lub podniesienie jakości usług.
– Rozwiązania IoT sprawdzają się w rozdzielniach lub stacjach przemysłowych oraz u użytkowników końcowych, u których instaluje się inteligentne liczniki prądu, wody lub gazu – twierdzi specjalista z Dell EMC.
Zarządzanie flotą pojazdów (w tym komunikacji publicznej) to kolejny przykład wykorzystania sieci IoT. Dzięki zastosowaniu lokalizatora GPS i danych wysyłanych przez sieć komórkową do centrali łatwiej zarządzać dużą liczbą przemieszczających się aut. Informacje te mogą zawierać dane z czujników montowanych w samochodach, pokazywać obroty silnika, zużycie i temperaturę paliwa, napięcie akumulatora, ciśnienie w kolektorze i zawczasu ostrzegać o potencjalnych problemach z utrzymaniem pojazdu, co umożliwia optymalizację wykorzystania floty.
W przypadku IoT przeznaczonego dla samochodów, z uwagi na ograniczony dostęp pojazdów do sieci, popularne staje się wykorzystanie Edge computingu. Można stosować urządzenia typu gateway, przygotowane i certyfikowane do pracy w samochodach (również ciężarowych), ułatwiające zbieranie, wstępne przetwarzanie i przesyłanie wszystkich informacji związanych z pojazdem oraz przewożonym ładunkiem. Kontrola warunków, w jakich przewożona jest przykładowo żywność, staje się kluczowa, ponieważ znacząco ogranicza straty.
– Tego typu systemy, w połączeniu z zaawansowaną analityką oraz często przy użyciu sztucznej inteligencji, zapewniają wczesne diagnozowanie awarii lub nawet zapobieganie nim – mówi Wojciech Janusz.
IoT to dla administracji wielka szansa na optymalizację kosztów dostarczania usług miejskich w ramach koncepcji smart city. Ważne, by z „inteligencji”, wprowadzanej najpierw wycinkowo (np. w celu usprawnienia transportu i komunikacji publicznej, gospodarki odpadami, podnoszenia poziomu bezpieczeństwa publicznego lub optymalizacji zużycia energii w mieście), ostatecznie tworzyć systemy skomunikowane ze sobą i umożliwiające sprawne zarządzanie lokalną infrastrukturą.
Nową dziedziną, w której firmy zaczynają stosować IoT, jest szeroko pojęte BHP. Od inteligentnych kasków, informujących o wypadkach lub nietypowej aktywności pracownika, aż po różne mobilne urządzenia monitorujące. Nowe rozwiązania sprawdzają się w trudnych lub niebezpiecznych warunkach i miejscach, takich jak strefy zagrożenia wybuchem.
Można gromadzić informacje z urządzeń typu wearables (smartwatchy, odpowiednio wyposażonych kasków, kurtek lub innych elementów ubioru), łączyć je z danymi środowiskowymi i na bieżąco monitorować kondycję pracowników i warunki ich pracy. Dzięki czujnikom stale śledzącym wskaźniki formy fizycznej (rytm serca, temperaturę ciała) łatwiejsze staje się zauważenie pracownika, u którego pojawia się nadmierny stres albo inne problemy, co ułatwia udzielić mu pomocy na czas.
Połączone z siecią urządzenia ubieralne umożliwiają osobom nadzorującym monitorowanie ruchów pracowników, analizowanie ich działań i rozpoznawanie ryzykownych czynności, które mogą doprowadzić do obrażeń. Czujniki i kamery o wysokiej rozdzielczości śledzą każdy krok człowieka wykonującego niebezpieczną pracę, wykrywają czynności wykonywane niestarannie, nieprzestrzeganie norm i przepisów bezpieczeństwa. Urządzenia IoT wysyłają te informacje do przełożonych w czasie rzeczywistym, dzięki czemu mogą oni na bieżąco korygować błędne działania i ryzykowne zachowania, ograniczając liczbę wypadków i urazów w miejscu pracy.
Internet rzeczy to obszar bardzo zróżnicowany technologicznie. Integrator decydujący się na rozwijanie związanej z IoT oferty nie może liczyć, że istnieje jeden uniwersalny standard, który można zastosować w każdym projekcie. Im bliżej brzegu sieci, tym więcej pojawia się protokołów, systemów operacyjnych, różnego rodzaju czujników i innego sprzętu oraz języków programowania.
Urządzenia IoT wykorzystują również rozmaite standardy komunikacji bezprzewodowej, których najczęściej nie stosuje się w typowych sieciach przeznaczonych do instalacji w biurach lub centrach danych (gdzie korzysta się przede wszystkim z Wi-Fi). Obok technologii takich jak ZigBee, Bluetooth i LoRA oraz nowszych standardów komórkowych NB-IOT i LTE-M funkcjonują niestandardowe protokoły komunikacyjne. To komplikuje wdrożenia.
Wielkie nadzieje są obecnie pokładane w sieci 5G. Ma zapewnić dużą szybkość transmisji oraz gęstość połączonych punktów końcowych – nawet 1 mln czujników na 1 km kw. Technologia 5G powinna więc sprawdzić się szczególnie w tych systemach, które wymagają niewielkich opóźnień i w których jest przesyłane dużo danych. Nie oznacza to jednak wcale, że warto wstrzymać się z projektami Internetu rzeczy do czasu uruchomienia sieci komórkowych kolejnej generacji. W większości zastosowań liczba przesyłanych informacji z połączonych z siecią „rzeczy” jest bowiem nieduża.
Kolejnym ogromnym problemem jest ochrona rozwiązań IoT. Wielu stosowanych w nich urządzeń końcowych nie projektowano pod kątem bezpieczeństwa. Często brakuje więc możliwości kontroli oprogramowania oraz sprzętu wykorzystywanego w tego rodzaju systemach. Ich zabezpieczenie stanowi niezmiennie ogromne wyzwanie dla przedsiębiorstw wdrażających te systemy, ale jednocześnie stanowi pole do popisu dla integratorów.
Artur Czerwiński, dyrektor ds. cyfryzacji w Cisco, wskazuje problemy organizacyjne wiążące się ze wprowadzaniem nowych technologii u klientów. Coraz częściej następuje nakładanie się zadań dotychczas realizowanych przez działy IT z wykonywanymi przez działy produkcyjne. Nie zawsze jest jasne, kto odpowiada za konkretny projekt rozwojowy. Bez dobrej współpracy pomiędzy działami firmy borykają się z problemami strukturalnymi. W rezultacie nawet znając swoje potrzeby, nie wszystkie przedsiębiorstwa potrafią dostosować się do koniecznych zmian.
Potwierdzają to wyniki badania Cisco, którym objęto 1845 menedżerów zarządzających projektami IoT. Okazuje się, że aż 60 proc. inicjatyw związanych z projektami IoT zakończyło się po fazie koncepcyjnej (proof of concept). Co ciekawe, spośród 40 proc. projektów, które przetrwały do etapu pilotażu, tylko 26 proc. zostało uznanych za sukces. Jednocześnie 61 proc. ankietowanych przyznało, że dopiero zaczynają się uczyć, jak systemy Internetu rzeczy mogą zmienić ich firmę.
Wojciech Janusz, Systems Engineer, Dell EMC
Niemal każdego dnia pojawiają się nowe zastosowania Internetu rzeczy. Jeśli jednak tego rodzaju rozwiązania mają się przyjąć w wymagających sektorach, np. energetyce i ciepłownictwie, powinny likwidować konkretne problemy w danej branży. Należy również pamiętać, że samo IoT, obojętnie czy są to informacje o jadącym samochodzie, czy czujniki ciśnienia w rurociągu, stanowi tylko element większego rozwiązania.
Dużo ważniejszym i trudniejszym zadaniem jest przetwarzanie zebranych danych i uzyskanie z nich informacji, które pomogą w dalszym rozwoju przedsiębiorstwa.
Aneta Żygadło, Country Manager, Optoma
Inteligentne miasta wymagają szybkiego przepływu informacji, a najłatwiej odbierane i zapamiętywane są te wykorzystujące bodźce wzrokowe. Treści o charakterze informacyjnym, reklamowym i edukacyjnym otaczają nas w przestrzeni publicznej i do wyróżnienia się w tej masie informacji potrzebny jest oryginalny przekaz. Gdy wielkość obrazu oraz elastyczność i kreatywność instalacji ma znaczenie, z pomocą przychodzą innowacyjne rozwiązania audiowizualne, w których dynamiczne treści wyświetlane są przez projektory, interaktywne wielkoformatowe monitory lub wyświetlacze LED.
Artur Czerwiński, dyrektor ds. cyfryzacji, Cisco
Nawet godzina przestoju linii produkcyjnej lub przerwy w dostawie energii oznacza ogromne straty, a co za tym idzie – negatywnie wpływa na relacje z klientami. Rolą integratorów jest sprawne przeprowadzenie wdrożenia, aby nie zakłócało działalności klienta. Przygotowując się do realizacji projektu, należy dokładnie określić cele i oczekiwania poszczególnych działów firmy, aby upewnić się, że wdrożenie rzeczywiście wpłynie na poprawę efektywności zachodzących w niej procesów. Niezwykle ważne są także szkolenia pracowników, gdyż w dużej mierze to oni odpowiadają za powodzenie projektu. Pamiętajmy, że poza danymi z czujników analizie poddawane są informacje wprowadzane przez osoby zatrudnione na poszczególnych odcinkach.
Mimo postępującej automatyzacji i systematycznego rozwoju sieci czujników IoT, wciąż pozostaje mnóstwo danych do zebrania ręcznie, w miejscu ich powstania. Dlatego realizacja wielu zadań (szczególnie tych wiążących się z pracą w terenie) wymaga od instytucji z sektora publicznego, np. tych odpowiedzialnych za środki transportu, energetykę i media użytkowe, wyposażenia pracowników w mobilne terminale. Handheldy i tablety typu rugged, czyli profesjonalne wzmocnione urządzenia przenośne, sprawdzają się w trudnych warunkach, umożliwiają szybki i precyzyjny odczyt danych z urządzeń pomiarowych oraz ich przetwarzanie. Tego typu terminale są odporne na upadki, spełniają wymogi klas szczelności, zawierają profesjonalne rozwiązania (np. skanery kodów) oraz zapewniają wielogodzinną ciągłą pracę i wieloletnie użytkowanie.
Chociaż do zbierania danych można użyć także tańszych urządzeń z rynku konsumenckiego, producenci specjalizowanych rozwiązań dla biznesu i instytucji publicznych dowodzą, że ich terminale oferują wiele funkcji, których nie ma sprzęt powszechnego użytku. Zwracają uwagę m.in. na dołączone oprogramowanie gwarantujące sprawną konfigurację dużej liczby wykorzystywanych urządzeń oraz rozwijane przez lata aplikacje, ułatwiające pracę podczas specyficznych zadań.
Wykorzystanie wzmocnionych handheldów wiąże się często z zastosowaniami, których kluczowym elementem jest gromadzenie danych w wyniku skanowania. Wyposażanie terminali w profesjonalne czytniki znakomicie ułatwia tego typu pracę. Właśnie tę cechę często podkreślają producenci sprzętu specjalistycznego, gdy porównują go z urządzeniami z rynku konsumenckiego. Ich produkty bywają wyposażone w skanery do kodów 1D i 2D umożliwiające odczyt bez względu na położenie. Zapewniają szybkie pozyskanie i przetwarzanie informacji z bardziej złożonych etykiet, zawierających np. tekst, kod i pole adresowe. Sprawnie odczytują coraz powszechniejsze kody wyświetlane na ekranach urządzeń elektronicznych. Dlatego, gdy trzeba np. przeprowadzać wielogodzinne inwentaryzacje zasobów (co jest częstszym zajęciem także w sektorze publicznym), rozwiązania z rynku konsumenckiego okazują się za mało wydajne, a nawet zawodne.
Wyraźnie jednak widać, że wszechobecna konsumeryzacja odciska swoje piętno na ofercie producentów sprzętu specjalistycznego. Dostawcy starają się dostarczać urządzenia odpowiadające gustom użytkowników klasycznych smartfonów i tabletów – zarówno pod względem interfejsu, parametrów ekranu, jak i sposobu obsługi. Klienci chcą, by przypominały z wyglądu ich prywatny sprzęt, a jednocześnie zawierały funkcje biznesowe i umożliwiały sprawne gromadzenie danych. Dlatego producenci wprowadzają na rynek modele zaprojektowane zgodnie z nowymi trendami, ale zapewniają także wsparcie dla starszych terminali, o tradycyjnym i, nie da się ukryć, „ciężkawym” wyglądzie.
Patryk Borzęcki, dyrektor handlowy ds. rozwiązań biznesowych, S&T
W sektorze utilities wiele obiektów technicznych i urządzeń jest już od lat wyposażonych w systemy zapewniające służbom technicznym zdalną kontrolę i rejestrację parametrów pracy, sterowanie zakresem działania, obserwowanie stanów i wielkości obciążeń. Dotychczas jednak rozwiązania informatyczne tworzyły swoiste „wyspy”, do których dostęp mieli nieliczni. To z kolei ograniczało możliwości wykorzystania gromadzonej w ten sposób wiedzy do bieżącego zarządzania pracą. Współczesne rozwiązania ewoluują w kierunku inteligentnej i aktywnej kontroli, czyli „zestawu naczyń połączonych” bazujących na danych pochodzących z tradycyjnego monitorowania. Narzędzia, które wdrażamy, już dziś pozwalają np. na symulowanie wysokości amortyzacji środków trwałych oczyszczalni ścieków lub elektrowni pozostającej jeszcze w budowie. Dzięki odpowiedniemu gromadzeniu informacji z różnych urządzeń przedsiębiorstwa z branży utilities mogą budować rozwiązania przewidujące wystąpienie awarii.
Artykuł Internet (coraz bardziej do) rzeczy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Projektory Optoma dla placówek edukacyjnych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Monitory interaktywne Optoma mają wbudowane oprogramowanie do prowadzenia notatek i zapewniające dostęp do chmurowych usług przechowywania danych (Google Drive i Microsoft OneDrive). Funkcja AirShare umożliwia płynne przesyłanie plików (filmów wideo, nagrań i zdjęć) bez utraty jakości. Urządzenia te są również wyposażone w uchwyt ścienny ze wspornikiem VESA do instalacji komputera mini PC. W portfolio producenta znajdują się dodatkowe akcesoria, takie jak komputery OPS (OMPC-i5 oraz OMPC-i7) oraz wózek do przewożenia monitorów.
Optoma oferuje też niezawodne wyświetlacze LED różnych wielkości, w których współczynnik rozstawienia pikseli (pitch pixel) wynosi od 1,5 aż do 3,9. Zapewniana przez nie ostrość i jasność obrazu jest gwarancją, że sprawdzą się w aulach wykładowych, a także na korytarzach uczelni.
W ramach programu „Aktywna tablica” szkoły niezmiennie kupują zestawy projektorów z tablicami interaktywnymi. W przeważającej części są to projektory krótkoogniskowe (nowa seria 308ST i 318ST) oraz ultrakrótkoogniskowe, do których w pakiecie dodawany jest uchwyt mocujący do ściany (seria 330UST i 320UST). Optoma oferuje rozszerzoną gwarancję nawet do 5 lat na projektor i 5 lat lub 2500 h na lampę w modelach edukacyjnych. Poza tym programem, w którym budżet ustalony jest odgórnie, można zaobserwować trend wyboru droższych, ale bardziej funkcjonalnych urządzeń (jasność obrazu ponad 4 tys. lumenów w rozdzielczości Full HD), w tym modeli laserowych.
Sercem każdego projektora Optoma jest chip DLP, który gwarantuje lepszy obraz niż konkurencyjne rozwiązania LCD. Zapewnia dużo lepszy poziom czerni i kontrastu niż modele LCD, w których obraz jest bardziej szary i rozmyty. Projektory Optoma dla edukacji cechują się dużą jasnością od 3,5 tys. lumenów, dokładną reprodukcją kolorów, szybkim czasem reakcji i niskim poborem energii. Dzięki inteligentnej regulacji mocy lampy można zmniejszyć zużycie energii o 30 proc., a wtedy jej żywotność rośnie aż o 70 proc. (do 15 tys. godzin w cyklu ECO+). Zastosowanie do projektorów Optoma modułu Wi-Fi umożliwia bezprzewodowe przesyłanie filmów, dźwięku, zdjęć, dokumentów Word, Excel, PowerPoint i PDF z komputera PC, laptopa, smartfona lub tabletu do projektora.
Aneta Żygadło
Country Manager, Optoma
Optoma od kilku lat bardzo intensywnie rozwija kanał sprzedaży. W efekcie w ciągu trzech lat podwoiliśmy udziały w rynku i obecnie zajmujemy miejsce na podium w sprzedaży projektorów w Polsce. Jesteśmy blisko partnerów handlowych, mamy z nimi stały kontakt i szybko reagujemy na ich potrzeby. Jako marka własna największej fabryki projektorów DLP oferujemy ponad 150 modeli tych urządzeń, można zatem wybrać odpowiednie do potrzeb klienta. Zapewniamy resellerom zarówno obecnie z nami współpracującym, jak i nowym, bardzo korzystne warunki cenowe, szkolenia i wsparcie w realizacji projektów. Nasi partnerzy doceniają bezpośredni kontakt z producentem, jakość urządzeń Optoma i korzystne warunki współpracy – stabilność, wsparcie finansowe, np. pomoc w uzyskaniu wydłużonych terminów płatności, oraz fundusze marketingowe, które można przeznaczyć na akcje promocyjne.
Dodatkowe informacje:
Szymon Łuska, B2B Account Manager Optoma, tel. 697 900 881, szymon.luska@optoma.pl
Artykuł Projektory Optoma dla placówek edukacyjnych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Optoma powiększa polski zespół sprzedażowy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Bartosz Barański, związany od ponad 10 lat z rynkiem projektorów, objął stanowisko AV Account Managera. Będzie wspierał partnerów wiedzą ekspercką i odpowiadał za wsparcie ich działań w projektach multimedialnych.
Poprzednio przez ponad 10 lat pracował w Inter Alnet (2007 – 2018). Przez ostatnie dwa lata był dyrektorem sprzedaży B2B i dyrektorem operacyjnym spółki. Obecnie jest także właścicielem spółki TWB Software.
Szymon Łuska jako nowy B2B Manager marki Optoma odpowiada za kontakt z partnerami z segmentów: B2B, edukacyjnego oraz instytucjonalnego. Skoncentruje się na zwiększeniu udziałów Optomy w wymienionych sektorach i relacjach z partnerami.
Szymon Łuska ma ponad 15-letnie doświadczenie w segmencie IT. Poprzednio był w AB jako Brand Manager takich marek jak iiyama oraz LG.
Polskim zespołem kieruje Country Manager Aneta Żygadło, związana z firmą od 2015 r.
– Inwestujemy w nowe produkty i rozwiązania dla biznesu, takie jak ściany LED. Planujemy wprowadzenie do oferty monitorów interaktywnych. Chcemy utrzymać dobry kontakt z klientami i zaoferować im jeszcze lepsze bezpośrednie wsparcie w Polsce – komentuje Aneta Żygadło.
Artykuł Optoma powiększa polski zespół sprzedażowy pochodzi z serwisu CRN.
]]>