Artykuł Co nowego w nowym roku pochodzi z serwisu CRN.
]]>Konkurenci tego typu są bardziej niebezpieczni niż tradycyjni rywale z branży, ponieważ często wywracają do góry nogami model biznesowy, w oparciu o który do tej pory wszyscy działali. Jednocześnie oferują klientom nową jakość i wartość. Z czasem nowy model biznesowy staje się standardem, a firmy, które się do niego nie dostosują, przestają się liczyć na rynku. Dlatego coraz większe znaczenie dla przedsiębiorstw na świecie mają innowacje i wypatrywanie nowych trendów – aby w jak najkrótszym czasie dokonać transformacji swojego biznesu i nie zostać w tyle. W tym celu niezbędna jest ścisła współpraca biznesu oraz IT.
IDC przewiduje, że do 2020 r. prawie połowa budżetów IT będzie związana z cyfrową transformacją, a do roku 2018 działy biznesowe będą kontrolowały ponad 45 proc. wydatków na IT. Prawie wszystkie inicjatywy związane z cyfrową transformacją będą bazowały na mobilności i chmurze z dużym naciskiem na analizę danych. Do 2020 r. wydatki na te obszary będą rosnąć w tempie 13 proc. rocznie, co spowoduje, że ich udział w budżetach na IT wzrośnie do 60 proc. Chmura obliczeniowa stanie się podstawą większości inicjatyw. IDC przewiduje, że wydatki na nią przekroczą 600 mld dol. już za cztery lata.
Coraz większe znaczenie dla firm będą miały też zasoby ludzkie – programiści i specjaliści od analizy danych będą poszukiwani przez przedsiębiorstwa z wielu branż. Przewidujemy, że firmy przeprowadzające cyfrową transformację podwoją swoje zasoby w tym zakresie. Coraz większa rola cyfryzacji w gospodarce już owocuje ogromnym przyrostem ilości danych. Aby dotrzymać kroku konkurencji, przedsiębiorstwa będą musiały właściwie wykorzystywać dane – nie tylko wewnętrzne, ale i te ze źródeł zewnętrznych. Analitycy IDC przewidują, że już do 2018 r. gros firm zwiększy wykorzystanie zewnętrznych danych od trzech do pięciu razy.
Dodatkowym wyzwaniem okażą się innowacje w zakresie Internetu rzeczy (IoT), robotyki czy systemów poznawczych (cognitive systems). Ich popularyzacja może przynieść jeszcze większe zmiany w gospodarce i skutkować powstaniem nowych jej gałęzi oraz jednoczesnym wycięciem starych. Tempo zmian, jakie obserwujemy, staje się coraz bardziej imponujące, dlatego zachęcam Państwa w nowym roku do monitorowania ich na bieżąco. Nowe narzędzia do komunikacji, sieci społecznościowe i urządzenia mobilne dają na szczęście takie możliwości. Warto z nich skorzystać, bo spoglądanie na nadchodzące trendy raz do roku to w dzisiejszych realiach zdecydowanie za rzadko.
Autor jest research managerem w polskim oddziale firmy analitycznej IDC.
Artykuł Co nowego w nowym roku pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Wiele wymiarów SaaS pochodzi z serwisu CRN.
]]>W Polsce największym zainteresowaniem użytkowników cieszą się narzędzia do komunikacji i współpracy, a także obsługi klienta oraz wparcia podstawowych obszarów działania każdej firmy. Dostępne rozwiązania są oferowane przez uznanych dostawców aplikacji, szukających nowych możliwości na rynku, a także małych producentów oprogramowania, których rozwiązania zaspokajają czasem bardzo specyficzne potrzeby użytkowników. Równie demokratyczny jest rynek odbiorców. Wśród klientów znaleźć można zarówno duże przedsiębiorstwa, prężnie działające średnie firmy, jak i ogromną rzeszę małych biznesów oraz mnóstwo użytkowników indywidualnych.
Za modelem SaaS przemawia, jak wynika z badań IDC, przede wszystkim dostępność rozwiązań za niewygórowaną cenę. Duże znaczenie ma możliwość elastycznego zarządzania posiadanymi zasobami i szybki dostęp do aplikacji, które w modelu tradycyjnym niekoniecznie byłyby dla danego użytkownika osiągalne. Oczywiście jest i mniej optymistyczna strona. Wśród obaw, poza bezpieczeństwem, które tradycyjnie zajmuje pierwsze miejsce (bez względu na to, czy jest to zasadne czy niekoniecznie), pojawiają się potencjalne trudności w zintegrowaniu aplikacji w modelu SaaS z posiadaną infrastrukturą. Istotne jest także ryzyko uzależnienia od jednego dostawcy aplikacji i niebezpieczeństwo utraty przez dział IT kontroli nad zasobami informatycznymi firmy. Faktem jest, że obecne w branży od jakiegoś czasu zjawisko „shadow IT”, kiedy wewnątrz organizacji zakupy IT są dokonywane poza wiedzą, a nierzadko i zgodą działu IT, najczęściej dotyczy właśnie obszaru aplikacji.
Co warto podkreślić, zakupy aplikacji w modelu as a Service często nie są postrzegane jak zakupy IT. Z punktu widzenia wielu użytkowników zostaje dokonany zakup narzędzia do rozwiązania jakiegoś problemu biznesowego czy realizacji określonych zadań wewnątrz firmy. Jest to o tyle ważne, że znacząco wpływa na proces sprzedaży oprogramowania jako usługi. W zakupy coraz częściej zaangażowani są bezpośrednio ich użytkownicy, a firmy oferujące takie rozwiązania muszą nauczyć się mniej informatycznego, a bardziej biznesowego języka.
SaaS stanowi ponad 10 proc. światowego rynku rozwiązań public cloud, a udział ten sięgnie ponad jednej piątej tego rynku w ciągu pięciu najbliższych lat. A wówczas każdy jeden dolar z pięciu wydanych na oprogramowanie będzie przeznaczony na aplikację w modelu as a Service. Roczne tempo wzrostu na rynku SaaS będzie wynosiło ponad 20 proc. i kilkakrotnie przewyższy dynamikę tradycyjnej sprzedaży oprogramowania.
Autorka pełni funkcję research managera w dziale IT Services w firmie analitycznej IDC Polska.
Artykuł Wiele wymiarów SaaS pochodzi z serwisu CRN.
]]>