Artykuł Stawiamy na niezawodność i bezpieczeństwo pochodzi z serwisu CRN.
]]>Michał Błażewicz Wyzwania i priorytety w obszarze IT na PGE Narodowym nie różnią się znacząco od tychże w większości średnich, dojrzałych podmiotów działających na rynku. Do priorytetów należą: jakość usług, bezpieczeństwo, niezawodność, prosta obsługa i automatyzacja. To, co nas wyróżnia, to mnogość i różnorodność wykorzystywanych systemów informatycznych. Jest ich ponad 30.
Jakie to są systemy?
Trzeba podkreślić, że nasz dział IT zajmuje się nie tylko systemami informatycznymi, lecz także systemami audio-wideo (AV). Te dwa obszary przenikają się i często trudno wskazać granice między nimi. Osiem lat temu nowy stadion został wyposażony w nowoczesną infrastrukturę teleinformatyczną, co w znacznym stopniu ułatwia świadczenie usług IT dla klientów. Aby utrzymać ją w niepogorszonym stanie, konieczna jest jednak stała wymiana niektórych elementów zgodnie z cyklem życia produktów.
Które systemy informatyczne mają kluczowe znaczenie dla funkcjonowania PGE Narodowego i będącej jego operatorem spółki PL.2012+? Jak jest skonstruowane środowisko IT i infrastruktura służące do obsługi stadionu i odbywających się na nim imprez oraz wspierające codzienne funkcjonowanie obiektu?
Analiza ryzyka wykazała, że krytyczne systemy to sieć komputerowa i serwery w centrum przetwarzania danych. Od sprawnego działania sieci i serwerów zależą dziesiątki innych systemów informatycznych, a także możliwość pracy i funkcjonowania obiektu. Mamy własną infrastrukturę serwerową i w zasadzie nie korzystamy z tej na zewnątrz. Wyjątek stanowi hosting strony WWW, notabene zarządzanej w 100 proc. przez dział komunikacji i promocji, a także usługa poczty elektronicznej dla pracowników. Większość systemów jest ważnych dla codziennego funkcjonowania stadionu i spółki – ciężko byłoby sobie wyobrazić pozbawienie się pełnej kontroli nad nimi. Na uwagę zasługuje m.in. system monitorowania sieci i systemów. Jest to oprogramowanie darmowe, ale znakomicie radzi sobie z monitorowaniem dostępności i procesów paru tysięcy urządzeń oraz usług.
W czym najbardziej przejawia się na co dzień specyfika wyzwań w zarządzaniu ICT na PGE Narodowym?
Specyficzna dla naszej działalności jest nie tylko wspomniana mnogość i różnorodność wykorzystywanych systemów. Istotne jest również to, że rozmiar niektórych z nich jest rekordowy w skali Polski, a nawet Europy, jeśli patrzymy z perspektywy jednego obiektu. Poza tym poszczególne systemy różnią się wymaganym poziomem dostępności. Dla części z nich mamy zakontraktowane wsparcie techniczne świadczone przez podmioty specjalizujące się w jednej, konkretnej dziedzinie. Zakres wsparcia również nie jest taki sam dla wszystkich systemów.
Jak jest równoważone zapotrzebowanie na zasoby i rozwiązania ICT w codziennym funkcjonowaniu obiektu i w momentach zwiększonego obciążenia w czasie imprez masowych?
Trzy główne obszary naszej działalności to: utrzymanie systemów, ich rozwój oraz obsługa różnorakich imprez. Dotyczy to zarówno systemów IT, jak i AV. Utrzymanie środowiska teleinformatycznego ma dla nas kluczowe znaczenie i jest dosyć pracochłonne. Jakiekolwiek zaniedbanie w tym obszarze wiąże się z mniej lub bardziej dotkliwymi konsekwencjami. Obsługa imprez ogranicza się w zasadzie do skonfigurowania usług, monitorowania ich działania i reagowania na ewentualne incydenty. Trochę inaczej sytuacja wygląda w przypadku systemów AV, gdzie w trakcie imprez konieczna jest ich dodatkowa, aktywna obsługa. Priorytet mają oczywiście zawsze działania na potrzeby organizowanych imprez i klientów stadionu. To dla nich istnieje ten obiekt i systemy na nim działające, również teleinformatyczne i audiowizualne. Ich rozwój angażuje z reguły ogromne zasoby, często większe, niż początkowo zakładaliśmy. Staramy się jednak tak je rozwijać, aby wymagały jak najmniej obsługi w przyszłości. Dotyczy to zarówno rozwiązań technicznych, jak i wdrożonych systemów.
Jak w praktyce odbywa się utrzymanie i rozwój środowiska informatycznego? W jakim zakresie korzystają Państwo ze standardowych, dostępnych na rynku rozwiązań, a na ile stawiają na tworzenie i rozwijanie własnych aplikacji lub systemów? Czym jest uwarunkowany wybór takiego, a nie innego podejścia?
Jeżeli chodzi o wdrożenia nowych produktów, to odpowiedź jest dość oczywista. Jeżeli nie mamy gotowych narzędzi do zaspokojenia naszych potrzeb, to zawsze w pierwszej kolejności szukamy gotowych produktów na rynku. Jest to najtańsze i najlepsze rozwiązanie. Kupując gotowy produkt, wraz z systemem informatycznym możemy też dodatkowo nabyć w pakiecie dojrzały proces biznesowy, który stanowi często zdecydowanie większą wartość niż samo oprogramowanie. W drugim kroku staramy się modyfikować produkty istniejące na rynku. Nowe, własne rozwiązania tworzymy tylko w ostateczności.
Jakie są najważniejsze, strategiczne kierunki rozwoju ICT? W jaki sposób będą dalej rozwijane systemy i narzędzia informatyczne dla potrzeb PGE Narodowego? Co jest dla Państwa głównym stymulatorem i impulsem do działań w tym zakresie?
Podstawowym stymulatorem rozwoju naszych systemów są potrzeby klientów i pracowników. Główne założenia strategii rozwojowej to: niezawodność, automatyzacja i bezpieczeństwo za rozsądną cenę.
Co konkretnie planują Państwo w najbliższym czasie? Jakie rozwiązania, projekty, systemy są wdrażane obecnie lub będą wdrażane w niedalekiej przyszłości?
Obecnie jest wymieniana szkieletowa sieć teleinformatyczna, a także zapory sieciowe. To największy infrastrukturalny projekt w obszarze IT od czasu wybudowania stadionu. Wspieramy również dział finansów we wdrożeniu systemu ERP dla spółki. Poza tym rozważamy instalację systemu do monitorowania stanu i lokalizacji mebli w oparciu o czytniki ręczne i tagi w technologii RFID UHF. W następnym roku planujemy wymienić sieć Wi-Fi na połowie stadionu i system AAA (Authentication, Authorization and Accounting – uwierzytelnienie, autoryzacja i rejestracja dostępu).
Jakich specjalistów ICT potrzebują Państwo w tej chwili najbardziej lub jakich zamierzają zatrudnić w najbliższym czasie? Jakie kompetencje informatyczne są lub będą niebawem przez Państwa najbardziej poszukiwane?
W zespole IT pracuje obecnie osiem osób, które lubią swoją pracę, co jest bardzo ważne dla sprawnego funkcjonowania całego środowiska teleinformatycznego na stadionie i w spółce. Przygotowanie i obsługa imprez to często praca w niestandardowych godzinach. Nie planujemy obecnie zatrudniać dodatkowych pracowników. Docelowo zaś chciałbym, aby każdy istotny system mógł być obsłużony przez więcej niż jednego pracownika. Na realizację tego zamierzenia potrzebujemy jednak jeszcze czasu. W razie chwilowych potrzeb posiłkujemy się firmami zewnętrznymi. Cały czas mamy również kilka umów wsparcia technicznego kluczowych systemów.
Czego w pierwszej kolejności oczekuje Pan od dostawców IT, resellerów, integratorów? Jak ocenia Pan ich ofertę rynkową pod kątem przydatności do zaspokojenia potrzeb kierowanego przez Pana działu IT?
Spółkę obowiązuje ustawa o zamówieniach publicznych. To często utrudnia wybór najlepszego wykonawcy i produktu, szczególnie przy bardzo skomplikowanych systemach, gdzie jest cała masa zmiennych, możliwości i wariantów. Należy bardzo dobrze znać rynek, aby stworzyć skuteczny opis przedmiotu zamówienia. Od dostawców IT oczekujemy przede wszystkim, że zgłoszą się do przetargów/konkursów, dadzą dobrą cenę i dostarczą produkt zgodny z OPZ lub lepszy.
Na co firmy informatyczne powinny zwracać uwagę, myśląc o współpracy z Państwem? Co powinny uwzględniać w swoich ofertach, żeby były one trafione pod kątem Państwa potrzeb i oczekiwań oraz znalazły zainteresowanie u Pana czy Pana współpracowników?
Potrzebujemy bezpośredniego kontaktu z profesjonalistą znającym naszą specyfikę, a nie numeru telefonu do call center, gdzie połączenie zostanie odebrane przez niemerytorycznego pracownika, a następnie sprawa trafi do przypadkowego inżyniera, który często nie zna naszej infrastruktury czy wykorzystywanych przez nas rozwiązań. Trudno mi jednak powiedzieć, jaki element oferty będzie ostatecznie decydujący w konkretnym przypadku. Na pewno cenne są zawsze referencje wraz z numerem telefonu do osoby, która może je potwierdzić, opowiedzieć o produkcie i współpracy. Chętnie zapoznajemy się również z wersją demonstracyjną gotowych systemów, więc warto dołączyć taką informację do oferty, jeżeli to możliwe.
Na czym polega analiza składanych ofert? W jaki sposób odbywa się ocena przesyłanych przez firmy propozycji co do ich zgodności z założonymi kryteriami wyboru?
Obowiązująca nas ustawa o zamówieniach publicznych w praktyce oznacza, że duża część pracy związanej z wyborem usługodawcy czy dostawcy spada na nasz zespół. Opis przedmiotu zamówienia musi być precyzyjny i szczelny, a zatem i obszerny. W przypadku zakupu oprogramowania dobrze jest, jeżeli zawiera większość poglądowych makiet. Nie możemy tak po prostu opowiedzieć firmom o naszych potrzebach i prosić je o propozycje oferowanych rozwiązań. Jeżeli oferta spełnia wymagania postawione w OPZ, wówczas z reguły przy jej ocenie najważniejsza jest cena. Możemy również dodatkowo punktować opcjonalne funkcje.
Na jakie perspektywiczne technologie i rozwiązania będą Państwo stawiać w przyszłości? Na ile przydatne z Państwa punktu widzenia są trendy typu Internet rzeczy, sztuczna inteligencja, wirtualna i rozszerzona rzeczywistość. W jakim zakresie i w jakich miejscach już z nich Państwo korzystają, a gdzie zamierzają w nie inwestować w przyszłości?
Z wirtualnej rzeczywistości korzystamy już w udostępnianej publicznie aplikacji mobilnej. Jest w niej m.in. model 3D areny, z którego można korzystać także w trybie rozszerzonej rzeczywistości (AR). Na interaktywnej mapie wszystkich poziomów stadionu są dostępne informacje na temat sugerowanych dróg dojścia do wybranego miejsca. Istnieje też możliwość sprawdzenia widoku z dowolnego sektora jeszcze przed zakupem biletów. Jednym z pierwszych systemów, który w przyszłości będzie wykorzystywać sztuczną inteligencję, będzie system monitoringu wizyjnego stadionu. Taki system jest w stanie analizować obraz z 500 kamer naraz, na bieżąco się uczy i nigdy się nie męczy.
Czy zamierzają Państwo, ewentualnie na jakich warunkach i w jakim zakresie, korzystać z rozwiązań chmurowych?
Obecnie nie planujemy inwestycji w rozwiązania chmurowe, ponieważ nie mamy takich potrzeb. Decyzję o tym będziemy musieli podjąć dopiero za dwa lata, gdy dostawca serwerów wykorzystywanych w naszym data center przestanie je wspierać.
Rozmawiał
Andrzej Gontarz
Artykuł Stawiamy na niezawodność i bezpieczeństwo pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Ranking niezawodności PC: wzloty i „dramatyczny spadek” pochodzi z serwisu CRN.
]]>Samsung zdominował pozostałych producentów pod względem niezawodności. Od lat utrzymuje się w ścisłej czołówce, co zdaniem Rescuecom wydaje się wynikać z rygorystycznych testów jakości, stosowanych przez koreański koncern.
Wysoko jest Lenovo, co według serwisu wskazuje, że maszyny tego producenta są wyższej jakości, niż sugerowałaby ich cena. Szef Rescuecom chwali Lenovo za poprawę niezawodności przy jednoczesnym wzroście udziałów w rynku (co jak wiadomo nie zawsze idzie w parze). Obie firmy były na miejscach nr 1 i 2 także w ubiegłorocznym rankingu, opublikowanym w październiku ub.r.
Rescuecom docenia także zmiany w Microsofcie – jak to ujął, koncern osiągnął rzecz prawie niemożliwą, z niemal ostatniego miejsca w poprzednich latach zarówno pod względem udziału w rynku, jak i niezawodności, wspiął się do pierwszej trójki (w ub.r. był już nr 5).
Systematycznie poprawia się Acer, który przez lata był "czerwoną latarnią" rankingu niezawodności Rescuecom (w ub.r. nr 7).
Niepokojący spadek Apple'a
Apple, który długo utrzymywał się w pierwszej trójce, spadł na piąte miejsce, co jednak wynika nie tylko z pogorszenia jakości komputerów i tabletów koncernu, ale z poprawy u konkurentów. Ale Mac'i są średnio droższe niż inne marki, więc kryterium jakości w porównaniu z pozostałymi producentami ma duże znaczenie.
"Połączenie średniej noty z raportu niezawodności Rescuecom z wciąż wyśrubowaną ceną nie wróży dobrze ich przyszłości" – ocenia serwis maszyny Apple'a. Jak zauważa, nowy wydajny MacBook kosztuje prawie 3 tys. dol. Mimo takich cen klienci nadal je kupują, tylko czy będą to robić, gdy spadnie niezawodność urządzeń Apple'a? – pyta Rescuecom.
Asus poprawił się (był ostatni w ub.r.), aczkolwiek tajwańska marka od dłuższego czasu plasuje się w dolnej części tabeli rankingu.
Dell osunął się natomiast na samo dno rankingu, odnotowując "dramatyczny spadek niezawodności wśród wszystkich marek" (w ub.r. był wysoko, nr 4). Jak zauważa Rescuecom, w większości komputery stacjonarne Della są tanie, bo do ich produkcji używa się niedrogich części, ale są podatne na problemy. Jednak sprzęt Della z wyższych półek cechuje także wysoka jakość. Według serwisu laptopy z tańszej linii również stale wymagają napraw, ale linia XPS pod względem jakości jest doskonała – ocenia Rescuecom. Spadło także HP, które w ub.r. było nr 6.
Ranking niezawodności komputerów i tabletów w 2019 r. według Rescuecom
Producent | Udział w amerykańskim rynku komputerów i tabletów | Odsetek napraw w Rescuecom | Punktacja | Poziom niezawodności |
1. Samsung | 6,40% | 1,21% | 529 | A+ |
2. Lenovo | 24% | 7,51% | 319 | A- |
3. Microsoft | 4,10% | 1,42% | 288 | B+ |
4. Acer | 7,20% | 4,45% | 162 | B- |
5. Apple | 7,10% | 7,69% | 92 | C |
6. Asus | 2,30% | 3,11% | 74 | C- |
7. HP | 22,80% | 36,36% | 63 | D |
8. Dell | 17% | 29,84% | 57 | D- |
Źródło: Rescuecom, czerwiec 2019
Artykuł Ranking niezawodności PC: wzloty i „dramatyczny spadek” pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Przełączniki HP – niezawodność dla Głównego Instytutu Górnictwa pochodzi z serwisu CRN.
]]>
W 2013 r. w GIG zostało otwarte Centrum Czystych
Technologii Węglowych. Infrastruktura laboratoryjno-badawcza instytutu
(powierzchnia użytkowa ponad 9000 m2), umożliwia prowadzenie
doświadczeń w różnej skali – od podstawowych badań laboratoryjnych do
badań pilotażowych, co znacząco zbliża prace naukowe do realnych wdrożeń
komercyjnych. GIG ma najnowocześniejsze w Polsce Centrum Radiometrii
Środowiskowej, zajmujące się badaniami promieniotwórczości naturalnej oraz
skażeniami promieniotwórczymi.
Z uwagi na zwiększające
się zapotrzebowanie na moc obliczeniową, konieczność zapewnienia szybkiego
dostępu do zasobów komputerowych GIG oraz potrzebę zapewnienia wysokiej
niezawodności systemów informatycznych, w 2014 r. Dział Informatyki GIG opracował projekt
kompleksowej modernizacji infrastruktury informatycznej instytutu.
Veracomp – dostawca technologii
Rozwiązania i produkty HP dla potrzeb projektu zostały dostarczone
przez Veracomp – dystrybutora z wartością dodaną (VAD), oferującego
szeroką gamę produktów i usług.
Jednym z kluczowych elementów tego projektu była
całkowita przebudowa infrastruktury sieci LAN w sposób gwarantujący
spełnienie głównych założeń projektu. Były to:
– duża przepustowość
sieci i zapewnienie wydajnego dostępu do sieci i serwerów,
– wysoka niezawodność sieci w warstwie rdzenia
i w warstwie dostępowej,
– zintegrowana sieć Wi-Fi, obejmująca główne budynki
instytutu,
– zintegrowany system do zarządzania siecią kablową
i bezprzewodową,
– centralny system monitorowania i analizy parametrów
pracy sieci.
W postępowaniu przetargowym firma Login z Katowic
zaproponowała kompleksowe rozwiązanie bazujące na przełącznikach
i oprogramowaniu HP.
Najważniejszą częścią
modernizacji była budowa nowego rdzenia sieci zapewniającego dużą wydajność
oraz niezawodność. Projekt zrealizowano na bazie nowej linii przełączników HP
serii 5800 i 5820. Urządzenia te charakteryzują się dobrymi parametrami
(wydajność matrycy przełączająco-rutującej ponad 450 Gb/s i 350 Mb/s, małymi
opóźnieniami wynoszącymi ok. 2 mikrosekundy). Dodatkowym atutem
zastosowanych przełączników jest dobry współczynnik dostępnych funkcji do ceny
oraz obsługa technologii HP IRF (Intelligent Resilient Framework),
umożliwiającej zagregowanie do 10 przełączników tej samej serii w jedno
logiczne urządzenie. Zastosowanie tej techniki znacząco zwiększa odporność
sieci na awarie, dzięki możliwości wykorzystania połączeń agregowanych (LACP)
różnych przełączników znajdujących się w jednej domenie IRF. W przypadku
awarii jednego fizycznego przełącznika w takiej domenie czas przebudowy
wirtualnego przełącznika wynosi mniej niż 50 ms, czyli nie dochodzi do
zauważalnych anomalii pracy sieci.
Login – sprawdzony partner
GIG
Spółka informatyczna Login istnieje od 1988 r. Jako integrator
oferuje zaawansowane rozwiązania informatyczne dostosowane do potrzeb odbiorcy.
Od 1994 r. firma jest stałym dostawcą
technologii IT dla Głównego Instytutu Górnictwa – dostarcza sprzęt
i oprogramowanie, usługi konsultacyjno-szkoleniowe oraz świadczy usługi
serwisowe.
W ramach wygranych postępowań przetargowych na przestrzeni 20 lat
spółka zrealizowała dla GIG kilka dużych projektów informatycznych. Wśród nich
znalazła się realizacja głównych elementów projektu MIG2014 – wymiana
i modernizacja węzłowych elementów infrastruktury, czyli m.in. budowa
centralnego systemu zasilania awaryjnego, kompleksowa modernizacja sieci LAN
(okablowanie sieci, wdrożenie całego systemu), dostawa i wdrożenie maszyn
wirtualnych z centralnym systemem storage i backupu.
Rdzeń sieci GIG został zbudowany na bazie wirtualnego
przełącznika IRF składającego się z sześciu urządzeń serii HP 5800/5820
znajdujących się w trzech lokalizacjach na terenie GIG w Katowicach.
Wszystkie połączenia do punktów dystrybucyjnych oraz serwerów zostały wykonane
linkami agregowanymi z różnych przełączników znajdujących się w różnych
węzłach (Multiple-chassis link aggregation). Zyskano w ten sposób
niezawodność połączeń szkieletowych dla większości placówek instytutu,
w tym Centrum Czystych Technologii Węglowych oraz Kopalni Doświadczalnej
Barbara w Mikołowie. Dodatkowym atutem wdrożonego rozwiązania jest
uproszczenie procesu zarządzania wirtualnym przełącznikiem.
W ramach modernizacji
sieci wymieniono również kilkadziesiąt przełączników dostępowych, zastępując
stare przełączniki 3Com nowoczesnymi urządzeniami HP. Wykorzystano głównie
serię przełączników 51xx wyposażonych w interfejsy SFP+, które umożliwiają
wydajne połączenie 10 Gb.
Dodatkowo w ramach
projektu, bazując na rozwiązaniach HP, stworzono nowy system sieci
bezprzewodowej. Składa się on z klastra niezawodnościowego zbudowanego na
dwóch kontrolerach HP 830, nadzorującego pracę kilkunastu punktów dostępowych.
Kontrolery sieci Wi-Fi zapewniają bezpieczny dostęp dla dwóch wydzielonych
sieci bezprzewodowych: pracowników GIG oraz gości.
Sieć pod kontrolą dzięki centralnemu zarządzaniu Wdrożono
centralny system zarządzania siecią LAN w oparciu o oprogramowanie HP
IMC (Intelligent Management Center) z dodatkowymi modułami:
– NTA (Network Traffic Analyzer): szczegółowa analiza ruchu,
– UAM (Center User Access): zarządzanie dostępem do sieci,
– WSM (Wireless Services Manager): monitorowanie rozwiązań
Wi-Fi i zarządzanie nimi.
Oprogramowanie to zapewnia kompleksowe zarządzanie
i monitorowanie infrastruktury sieciowej GIG składającej się
z przełączników sieciowych, kontrolerów Wi-Fi, punktów dostępowych Wi-Fi
oraz serwerów sieciowych wraz z ruterami sieciowymi.
– W wyniku realizacji projektu modernizacji infrastruktury
informatycznej powstało wydajne i bezpieczne środowisko
sieciowo-serwerowe, stwarzające pracownikom Głównego Instytutu Górnictwa dostęp
do szerokiej gamy usług informatycznych na potrzeby działalności
naukowo-badawczej – podsumowuje
Aleksander Szkliniarz, kierownik Działu Informatyki Głównego Instytutu
Górnictwa.
Artykuł Przełączniki HP – niezawodność dla Głównego Instytutu Górnictwa pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Sharp: druk w firmach przemysłowych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Dobrany do potrzeb
przedsiębiorstwa system zarządzania wydrukami zapewni monitorowanie
wykorzystania urządzeń wielofunkcyjnych przez poszczególnych pracowników.
Wpływa to na sposób, w jaki osoby zatrudnione w zakładzie korzystają
z drukarek i skutkuje zmniejszeniem kosztów zużycia energii, papieru
i materiałów eksploatacyjnych. W przypadku przedsiębiorstw
przemysłowych korzystanie z takiego systemu może się doskonale wpisywać
w strategię działania, w której podkreśla się możliwie minimalny
wpływ firmy na środowisko naturalne.
Konieczność stałego dostosowywania się do ewoluujących
potrzeb rynku i silna konkurencyjność sprawiają, że firmy z sektora
przemysłowego coraz częściej samodzielnie wytwarzają materiały informacyjne.
Drukowanie nowych etykiet i instrukcji, załączanych potem do poszczególnych
produktów, uruchamia się dopiero wtedy, kiedy znana jest dokładnie liczba
potrzebnych egzemplarzy. Przedsiębiorstwa przemysłowe chcą w ten sposób
uniknąć kosztownego drukowania na zapas i magazynowania materiałów
informacyjnych związanych z danym wyrobem. To podejście jest szczególnie
przydatne przy wytwarzaniu krótkich serii towarów oraz produktów występujących
w wielu wariantach lub wersjach.
Proces archiwizacji dokumentów musi bazować na odpowiednich
skanerach z funkcjonalnym oprogramowaniem i wydajnością do 200
obrazów na minutę. Oprogramowanie powinno umożliwiać automatyczne oczyszczanie
dokumentów, dodawanie adnotacji, indeksowanie i przesyłanie ich
w dowolne miejsce w sieci lub do wybranego folderu. To zapewnia nie
tylko zaoszczędzenie czasu, ale także zapobieganie kosztownym błędom.
Przedsiębiorstwa
z branży przemysłowej są szczególnie wrażliwe na wszelkiego rodzaju awarie
i usterki. W przypadku maszyn produkcyjnych obowiązują złożone
procedury kontroli, gdyż awaria może przesądzić nie tylko o ciągłości
produkcji, ale też bezpieczeństwie załogi. Od systemu druku i zarządzania
informacją wymagany jest taki sam poziom niezawodności jak w przypadku
urządzeń produkcyjnych. Podczas podejmowania decyzji o wyborze dostawcy
sprzętu zarządzający przedsiębiorstwem przemysłowym powinni bezwzględnie
zwracać uwagę na poziom i kompleksowość świadczonych usług serwisowych.
Szeroki zakres oferowanych rozwiązań oraz możliwość szybkiej reakcji są
kluczowe dla minimalizowania przestojów w produkcji.
Najlepszy dla zakładu wytwórczego będzie dostawca potrafiący
skutecznie zapobiegać awariom i zawczasu przygotowany na usterki, do
których może dojść w trakcie codziennej pracy systemów druku. Klient ma
prawo oczekiwać nie tylko pisemnej gwarancji szybkiej naprawy, ale
– dzięki zdalnemu monitoringowi – pewności, że maszyny są pod stałym
nadzorem fachowców. To niezwykle ważne w branży, która nie może sobie
pozwolić na niesprawne procesy.
Szymon Trela
Druk cyfrowy dla przemysłu na pierwszy rzut oka wydaje się
nietrafionym rozwiązaniem. Myślimy o dużych nakładach, co automatycznie
kieruje nas w stronę offsetu. Tymczasem firmy z sektora przemysłowego
coraz częściej korzystają z własnych cyfrowych systemów produkcyjnych
w trybie druku na żądanie, czyli drukują materiały do produktów, które są
właśnie na linii produkcyjnej. Przezbrojenie takiej linii może być bardzo
kosztowne, jeżeli okaże się na koniec, że nie można zamknąć ostatecznie pudełka
z produktem, bo nie będziemy mieli instrukcji instalacji.
Artykuł Sharp: druk w firmach przemysłowych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Samsungi psują się najrzadziej, HP najczęściej pochodzi z serwisu CRN.
]]>Warto natomiast zwrócić uwagę, że Apple ma największy udział w rynku spośród wszystkich sprawdzonych marek, dlatego niezawodność jego urządzeń została potwierdzona na największej próbie.
Istotna różnica w porównaniu z rankingami z ub.r. polega na tym, że ostatnio nr 1 pod względem niezawodności był Amazon, jednak sprzedaż tabletów tej marki w USA spadła tak znacznie, że w br. nie poddano ich ocenie (ranking obejmuje producentów, którzy mają co najmniej 1 proc. udziału w amerykańskim rynku PC i tabletów).
Jeśli chodzi o pozostałe firmy, to jakość ich sprzętu również niewiele zmieniła się w odniesieniu do I kw. br. Nieznacznie poprawił się Dell (był nr 7). Acer przez lata był czerwoną latarnią listy, czyli w ocenie Rescuecom cechowała go najniższa jakość urządzeń. W końcu ub.r. na tę pozycję spadło HP. Z danych serwisu wynika także, że awaryjność sprzętu tej marki rośnie – w IV kw. ub.r. HP miało 66 pkt, w I kw. br. – 57 pkt, a teraz 42 pkt. Poziom niezawodności obniżono z D na F.
Ranking niezawodności komputerów i tabletów w II kw. br.
Producent
|
Udział w amerykańskim rynku komputerów i tabletów (IDC)
|
Udział w liczbie awarii zgłoszonych w Rescuecom
|
Punktacja
|
Poziom niezawodności |
1. Samsung |
6,8 % |
1,3 % |
407 |
A+ |
2. Apple |
21,4 % |
7,4 % |
218 |
A |
3. Lenovo/IBM |
8,3 % |
4,3 % |
147 |
B+ |
4. Microsoft |
2,5 % |
1,6 % |
117 |
B |
5. Asus |
4 % |
3,2 % |
96 |
C+ |
6. Dell |
15,5 % |
13,8 % |
85 |
C |
7. Toshiba |
3,6 % |
3,4 % |
79 |
C- |
8. Acer |
3,6 % |
3,9 % |
69 |
D |
9. HP |
16,8 % |
30,1 % |
42 |
F |
Źródło: Rescuecom
Artykuł Samsungi psują się najrzadziej, HP najczęściej pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Najmniej awaryjne komputery i tablety pochodzi z serwisu CRN.
]]>Kolejność ustalono porównując udziały poszczególnych producentów w sprzedaży PC i tabletów na amerykańskim rynku, z liczbą awarii zgłoszonych w Rescuecom (im mniej napraw w porównaniu z ilością sprzedanych urządzeń, tym wyższa pozycja na liście).
Ranking niezawodności komputerów w II kw. 2014 r.
Producent* |
Udział w amerykańskim rynku PC i tabletów** |
Udział w naprawach w Rescuecom |
Punktacja |
Stopień niezawodności |
|
1. Samsung |
11.2% |
2.8% |
392 |
A+ |
|
2. Apple |
22.9% |
7.9% |
290 |
A |
|
3. Asus |
4.0% |
3.0% |
133 |
B |
|
4. Lenovo/IBM |
7.2% |
6.4% |
113 |
C+ |
|
5. Toshiba |
3.8% |
3.9% |
97 |
C- |
|
6. Dell |
16.3% |
26.9% |
60 |
D |
|
7. HP |
16.8% |
28.9% |
58 |
D |
|
8. Acer |
3.8% |
16.2% |
23 |
F |
* Uwzględniono marki, które mają co najmniej 1 proc. udziału w rynku
** Dane IDC
Źródło: Rescuecom
Artykuł Najmniej awaryjne komputery i tablety pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Najmniej awaryjne komputery – nowy ranking pochodzi z serwisu CRN.
]]>Najbardziej niezawodny okazał się sprzęt Samsunga, który – według danych Rescuecom – wyróżnia się najniższą awaryjnością już od ponad roku. Koreańska marka zdecydowanie wyprzedziła konkurentów, uzyskując 694 pkt (kolejność ustalono poprzez porównanie udziału danej marki w amerykańskim rynku z ilością awarii zgłoszonych w Rescuecom). To ponad 2 razy więcej niż kolejne w zestawieniu Apple, które w tym roku poprawiło jakość swojego sprzętu (było nr 2 również w II kw. br., a rok wcześniej – nr 4).
Tak jak w II kw. br., w czołówce są również Lenovo i Asus. Urządzenia czterech pierwszych marek cechuje wyraźnie większa niezawodność niż drugiej czwórki w rankingu – czwarty Asus ma 3 razy więcej punktów niż Toshiba, która jednakże poprawiła się w odniesieniu do poprzednich okresów, zwiększając zarówno udział w rynku (3,4 proc. w II kw. br.), jak i niezawodność sprzętu (w II kw. br. była nr 7 w zestawieniu, mając 41 pkt).
Ranking niezawodności komputerów i tabletów w III kw. 2013 r.
Producent |
Udział w amerykańskim rynku |
Udział w liczbie awarii zgłoszonych w Rescuecom |
Punktacja |
1. Samsung |
9.3% |
1.4% |
694 |
2. Apple |
23.5% |
9.1% |
259 |
3.Lenovo/IBM |
7.0% |
2.8% |
250 |
4. Asus |
7.6% |
3.6% |
212 |
5. Toshiba |
4.4% |
6.4% |
69 |
6. HP |
17.8% |
27.0% |
66 |
7. Dell |
13.7% |
27.2% |
50 |
8. Acer |
3.5% |
18.5% |
19 |
Źródło: Rescuecom
Ranking obejmuje producentów, którzy mają co najmniej 1 proc. udziału w amerykańskim rynku.
Artykuł Najmniej awaryjne komputery – nowy ranking pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Acer zagwarantuje niezawodność pochodzi z serwisu CRN.
]]>Szczegóły na stronie https://acerpromise.com/pl/pl/reliability.
Artykuł Acer zagwarantuje niezawodność pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Jakie laptopy mają najmniej awarii pochodzi z serwisu CRN.
]]> Z zebranych danych wynika, że najrzadziej psują się laptopy
Samsunga. Firma uzyskała prawie dwa razy więcej punktów niż drugi na liście
Asus. Trzecie było Lenovo. Sprzęt tych trzech marek był na topie także w III kw. 2012 r., z tym że wówczas numerem 1 było
Lenovo, a Samsung uplasował się na trzecim miejscu. W rankingach Rescuecom koreański koncern
utrzymuje wysoką jakość sprzętu od początku 2012 r.
Symbolem wysokiej jakości nie jest już Apple. W zestawieniach Rescuecom marka osuwa się coraz niżej i wypadła już z pierwszej piątki. Do
najczęściej psujących się laptopów według firmy serwisowej od dłuższego czasu należy
sprzęt Acera. Nie ma czym pochwalić się także Sony, jakby nie było marka z
wyższej półki. Biorąc jednak pod uwagę niewielki udział japońskiego producenta
w amerykańskim rynku (1,3 proc.), trudno ocenić, na ile reprezentatywna jest
próba oceniana w badaniu. Klienci najczęściej mieli problem ze sprzętem Della
(jedna trzecia wszystkich zgłoszeń w Rescuecom), co wszakże po części można
tłumaczyć dużą ilością urządzeń tego producenta wśród amerykańskich
użytkowników (20 proc. udziału w rynku). Trochę poprawiła się jakość laptopów
HP, które w III kw. ub.r. było na 6 pozycji.
Ranking niezawodności laptopów według Rescuecom (dane z lutego br.):
Marka |
Udział w amerykańskim rynku |
Udział w liczbie awarii zgłoszonych w Rescuecom |
Punktacja |
1. Samsung |
4.3% |
0.7% |
648 |
2. Asus |
6.7% |
2.0% |
332 |
3.Lenovo/IBM |
8.6% |
3.8% |
228 |
4. HP |
27.6% |
22.3% |
124 |
5. Toshiba |
7.6% |
6.5% |
118 |
6. Apple |
9.7% |
12.7% |
76 |
7. Dell |
20.0% |
33.2% |
60 |
8. Sony |
1.3% |
2.4% |
54 |
9. Acer |
4.6% |
16.3% |
28 |
Lista uwzględnia marki, które mają co najmniej 1 proc.udziału w amerykańskim rynku notebooków.
Artykuł Jakie laptopy mają najmniej awarii pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Najnowszy ranking niezawodności laptopów pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Od początku 2012 r. Samsung poczynił znaczne postępy – komentuje David Milman, prezes Rescuecom – Lenovo nadal jest godne zaufania, natomiast Apple ciągu ostatnich dwóch lat zwiększyło swój udział w rynku komputerów, ale ich niezawodność, choć wciąż wysoka, nieco ucierpiała.
Zdaniem serwisu na podstawie analizy ostatnich kwartałów staje się jasne, że Samsung bardziej niż kiedykolwiek stawia na jakość. Jeśli utrzyma swój wysoki poziom w III i IV kwartale, to w okresie powrotu do szkoły i zakupów świątecznych dostarczy na rynek najbardziej niezawodne komputery. Rescuecom przypomina, że nie tak dawno najwyższą jakością wykonania mógł pochwalić się Apple, ale komputery tej marki psują się coraz częściej i jak tak dalej pójdzie, może nastąpić odpływ klientów.
Ranking
niezawodności komputerów według Rescuecom w II kw. 2012 r.:
Producent |
Udział w amerykańskim rynku |
Udział w liczbie awarii zgłoszonych w Rescuecom |
Punktacja |
1.Samsung |
1.1% |
0.3% |
422 |
2.Lenovo/IBM |
8.0% |
3.1% |
255 |
3.Asus |
4.6% |
2.9% |
159 |
4.Apple |
11.6% |
8.9% |
130 |
5.Toshiba |
6.3% |
5.4% |
117 |
6.HP |
25.8% |
23.7% |
109 |
7.Dell |
22.4% |
28.4% |
79 |
8.Sony |
1.3% |
2.6% |
49 |
9.Acer |
7.0% |
24.7% |
28 |
W rankingu porównano udziały poszczególnych marek w amerykańskim rynku
laptopów z liczbą awarii zgłoszonych w Rescuecom (im mniej awarii w
stosunku do ilości sprzedanych urządzeń, tym wyższa pozycja na liście).
Warto zwrócić uwagę, że Samsung ma niewielką część rynku w USA, stąd dla
tej marki próba, na której oparto punktację, jest wyjątkowo mała
(zestawienie obejmuje producentów, którzy mają co najmniej 1 proc.
udziału w sprzedaży).
Artykuł Najnowszy ranking niezawodności laptopów pochodzi z serwisu CRN.
]]>