Artykuł Przejęcie software’owego koncernu za 6 mld dol. pochodzi z serwisu CRN.
]]>OpenText zapowiedział przejęcie Micro Focusa za 6 mld dol. Powstanie jedna z największych na świecie firm zajmujących się oprogramowaniem i chmurą – zapowiada CEO OpenTextu, Mark Barrenechea. Finalizacja transakcji jest spodziewana na początku 2023 r.
Amerykański OpenText dostarcza rozwiązania do zarządzania informacjami w przedsiębiorstwie (integracja, organizacja, ochrona danych). Twierdzi, że ma ponad 120 tys. klientów w ponad 110 krajach. Firma posiada oddział w Polsce, znajdujący się w Poznaniu.
OpenText koncentruje się na czterech obszarach: doświadczenia cyfrowe, usługi dotyczące treści, sieci biznesowe i bezpieczeństwo. W każdym z nich osiąga ponad 20 proc. obrotów. Ostatnio na 3,5 mld dol. rocznych przychodów udział chmury wyniósł 1,5 mld dol.
Brytyjska firma Micro Focus na 2,7 mld dol. rocznych przychodów wypracowała 1,7 mld dol. z usług serwisowych, natomiast z SaaS i innych stałych przychodów miała 136 mln dol.
Firma skupia się na siedmiu obszarach, wśród których największy udział w przychodach mają operacje IT (36 proc.), a następnie rozwój aplikacji 18 (proc.), pamięć masowa (16 proc.) i bezpieczeństwo 14 proc.). Pozostałe to infrastruktura aplikacji, platformy analityczne i zarządzanie portfolio.
Wspólnie obie firmy mają wśród klientów 98 ze 100 największych firm na świecie. Po finalizacji transakcji liczący ponad 11 tys. pracowników zespół Micro Focusa dołączy do Open Textu. Brytyjska firma podaje, że ma 7,5 tys. partnerów.
OpenText w końcu ub.r. zapowiedział przejęcie Zix, producenta oprogramowania do szyfrowania wiadomości e-mail, za 860 mln dol. Dwa lata wcześniej przejął Carbonite (wraz z Webroot), specjalistę od ochrony danych w chmurze, za 1,42 mld dol.
Artykuł Przejęcie software’owego koncernu za 6 mld dol. pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Tech Data z nową marką w polskiej dystrybucji pochodzi z serwisu CRN.
]]>„Dzięki współpracy z Micro Focus będziemy w stanie w pełni zaadresować potrzeby klientów w zakresie hybrydowego IT” – mówi Mariusz Ziółkowski, Country General Manager, Tech Data Polska. Rozwiązania brytyjskiej marki poszerzą portfolio dystrybutora m.in. w takich obszarach, jak bezpieczeństwo, zarządzanie i analityka.”
Za sprzedaż produktów Micro Focus w Tech Data Polska odpowiada Dawid Banasiuk, Junior Business Development Manager. Micro Focus ma w portfolio m.in. rozwiązania z wbudowanymi narzędziami analitycznymi, backup & recovery, produkty do współpracy i zarządzania informacją.
Artykuł Tech Data z nową marką w polskiej dystrybucji pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Profesjonalna archiwizacja: biznes będzie jej potrzebował pochodzi z serwisu CRN.
]]>Podkreślać różnicę
Uświadomienie klientom różnicy między backupem a archiwizacją okazuje się niezwykle istotne. Tym bardziej że nawet wśród samych specjalistów IT pojawiają się rozbieżności w podejściu do tych dwóch procesów i wspomagających je narzędzi informatycznych. Producenci systemów backupu nierzadko dołączają do nich funkcje charakterystyczne dla archiwizacji, co powoduje, że klienci biznesowi te pojęcia mylą. Trzeba więc wyraźnie powiedzieć, że backup to nie odpowiednik archiwum, choć próbuje się go używać również do tych celów.
W wielu przedsiębiorstwach administratorzy regularnie (np. raz w miesiącu) zatrzymują taśmy z kopią danych z back-
upu, uważając, że w ten sposób tworzą dodatkowo archiwum. W ocenie specjalistów może tak postępować ponad 70 proc. organizacji. Tymczasem, o ile backup to regularnie sporządzana kopia zmiennych danych produkcyjnych, umożliwiająca szybkie odtworzenie środowiska po awarii w możliwie aktualnym stanie, o tyle archiwizacja to bezpieczne, długoterminowe składowanie statycznych danych i informacji, w celu ewentualnego ponownego ich wykorzystania w bliżej nieokreślonej przyszłości.
W podejściu do archiwum priorytetem jest koszt jego utrzymywania (niektóre dane według prawa trzeba przechowywać nawet przez 50 lat) i zastosowanie technologii zapisu odpornej na upływ czasu. W dodatku stosunkowo łatwy dostęp do danych archiwalnych powinien być połączony ze skuteczną ochroną przed działaniem osób niepowołanych, możliwością sfałszowania plików czy po prostu ich utraty. Dlatego procesy backupowe i archiwizacyjne powinno się zdecydowanie rozdzielać. Mało tego, regularny backup może być wisienką na torcie, gdy mowa o zabezpieczeniu firmowego archiwum.
Archiwizacja: czasy jej sprzyjają
Do niedawna jeszcze organizacje nie przetwarzały tak ogromnych ilości danych, jak obecnie. Stosunkowo łatwo orientowały się też, jakimi danymi dysponują – operowały setkami gigabajtów, podczas gdy obecnie mówi się o petabajtach, w tym zupełnie nowego rodzaju danych, np. agregowanych z sieci społecznościowych czy multimedialnych. Gromadzą je np. działy HR, szkoleniowe, marketingu, sprzedaży. Z nimi też należy rozmawiać w pierwszej kolejności o kłopotach związanych z archiwizacją i rozwiązaniach stanowiących remedium na nie.
Podczas debaty padł przykład firmy zajmującej się hodowlą kur. Jej szefowie zamierzają nagrywać ruch ptactwa na farmie, co pomoże w szybkiej reakcji na odchylenia w zachowaniu zwierząt będące zwiastunami chorób. Coraz więcej zakładów wytwórczych chce stale rejestrować procesy produkcyjne, aby wychwytywać nieprawidłowości. Dane multimedialne zaczyna też regularnie generować sektor publiczny. Przykładowo samorządy nagrywają sesje rady i zamieszczają je w sieci. W wielu województwach są realizowane projekty udostępniania informacji publicznej w postaci cyfrowej. Tak więc podłoże do sprzedaży specjalistycznych rozwiązań archiwizacyjnych już jest…
Choć firmy mają potrzeby w tym zakresie, to często próbują je zaspokajać, działając schematycznie – czyli nieskutecznie. Jak chociażby jedno z polskich przedsiębiorstw realizujące zlecenia dla zagranicznego inwestora. Dysponuje kilkunastoma petabajtami zebranych danych archiwalnych, które chce zachować, posługując się backupem, co w tym przypadku się nie sprawdzi. Dlatego rola archiwizacji rośnie i coraz więcej klientów, dzisiaj tylko pytających o backup, będzie nią zainteresowanych. Oni też będą potrzebować profesjonalnej pomocy ze strony integratorów w doborze konkretnych rozwiązań.
Od chaosu do struktury
Debatujący przyznali, że klienci mogą czuć się zdezorientowani, próbując zapanować nad przyrostem różnorodnych danych w swoich przedsiębiorstwach. Tym bardziej że przechowywanie części z nich podlega regulacjom prawnym. Ogromna więc rola doradcza integratorów, dystrybutorów i producentów, aby skutecznie pomagać w tym zakresie. Według specjalistów punktem wyjścia jest zrozumienie, jak zarządza się danymi i informacją w danej firmie, co wymaga dużego zaangażowania zarówno po stronie klienta, jak i integratora. Pomoże w tym analiza środowiska, która odpowie na pytanie, jakiego rodzaju dane i informacje ich użytkownik posiada w swoich systemach, a następnie stworzenie ich map, zaimplementowanie mechanizmów retencji i sposobów chronienia (muszą odpowiadać nie tylko potrzebom biznesowym organizacji, ale też warunkom prawnym). To wielowymiarowa praca koncepcyjna, w której mogą również pomóc producenci, służąc odpowiednimi rozwiązaniami do klasyfikacji danych i lokalizowania ich w systemach przedsiębiorstw, a ponadto własnym doświadczeniem w ich implementacji.
Podczas dyskusji nie mogło oczywiście zabraknąć wątku RODO. Podkreślano, że zmiana prawa czy zaostrzenie istniejących już przepisów nie skutkują od razu dużymi inwestycjami w odpowiednie rozwiązania IT. To często proces zakupowy rozłożony w czasie, w którym firmy informatyczne pełnią bardzo ważną rolę – pomagają klientom końcowym w dostosowaniu się do bardzo ogólnie sformułowanych przepisów. RODO zdaniem debatujących nie można traktować jako wytrychu do szybkiego zwiększenia sprzedaży – również profesjonalnych systemów archiwizacyjnych – tym bardziej, że mało która firma przyzna, iż nie jest na te przepisy gotowa. W przygotowaniu klienta do RODO, biorąc pod uwagę jego potrzeby związane z archiwizacją danych czy informacji, sprawdzi się metoda małych kroków, czyli zabezpieczenie zgodne z wymogami prawnymi na daną chwilę.
Integratorzy bacznie śledzący zmiany prawne zawsze będą o krok przed klientem pod względem tej specjalistycznej wiedzy, co pozwoli im na regularne proponowanie odpowiednich rozwiązań bez narażania go na jednorazowe duże nakłady finansowe. Trzeba pamiętać, że w odróżnieniu od backupu, który jest procesem stosunkowo prostym, a właściwie opanowaną już czynnością administracyjną, archiwizacja wymaga podejścia biznesowego. Procesów archiwizacyjnych nie da się dobrze wdrożyć bez odpowiedniego przygotowania klienta, audytu, który odpowie na pytanie, jakie de facto znaczenie mają różnego rodzaju gromadzone przez niego informacje.
Więcej informacji: http://www.backup.info.pl
Artykuł Profesjonalna archiwizacja: biznes będzie jej potrzebował pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Linuksowy weteran sprzedany za 2,5 mld dol. pochodzi z serwisu CRN.
]]>Dostawca rozwiązań open source dla sektora przedsiębiorstw zapowiada kontynuowanie działalności jako samodzielna firma. Będzie koncentrować się na rozwiązaniach linuksowych oraz nowych grupach produktów. Deklaruje, że umowy partnerskie, oferta usługowa i produktowa czy wsparcie aktualnych projektów pozostaną bez zmian.
Suse należy do Micro Focus od 2014 r., specjalizując się w oprogramowaniu open source dla infrastruktury zdefiniowanej programowo (SDI) oraz w rozwiązaniach do dostarczania aplikacji. Ostatnio generowało rocznie ponad 300 mln dol. obrotów i blisko 100 mln dol. zysku operacyjnego.
Przedstawiciel EQT zauważa, że Suse kontrolowane przez europejski podmiot może zyskać wskutek konfliktu handlowego między USA a Europą, bo klienci biznesowi cenią infrastrukturę dostarczaną przez firmy ze Starego Kontynentu. Konkurentem jest amerykański Red Hat.
Artykuł Linuksowy weteran sprzedany za 2,5 mld dol. pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Powstał gigant na rynku oprogramowania pochodzi z serwisu CRN.
]]>Kosztem 8,8 mld dol. (w tym większość rozliczonych w akcjach spółki) Micro Focus stał się jednym z największych na świecie przedsiębiorstw produkujących wyłącznie oprogramowanie, o przychodach przekraczających 4,4 mld dol. Udziałowcy HPE mają ponad połowę akcji wspólnej spółki. Dyrektorem generalnym Micro Focus został Chris Hsu, wcześniej dyrektor operacyjny HPE i wiceprezes działu oprogramowania.
Nowy Micro Focus ma dostarczać oprogramowanie w obrębie hybrydowego środowiska IT.
Spółka przytacza raport Harvard Business Review, z którego wynika, że hybrydowe IT to przyszłość oprogramowania. "Dyrektorzy spółek oczekują, że w najbliższej przyszłości coraz więcej aplikacji obsługiwanych będzie w różnych zewnętrznych centrach danych. Jednocześnie starsze aplikacje o znaczeniu krytycznym muszą wciąż być zarządzane w przedsiębiorstwie. Dopasowanie do siebie odrębnych systemów staje się zatem koniecznością. Dominującym podejściem będzie hybrydowe IT, a opracowanie wydajnych rozwiązań w tej dziedzinie zapewni przewagę nad konkurencją." – prognozuje raport.
Hybrydowe IT oznacza według spółki uproszczone zarządzanie różnymi platformami, metodami dostaw i modelami wykorzystania IT, w celu wspierania organizacji w realizacji potrzeb biznesowych, kontroli kosztów, a także zapewniania dostępności i wydajności w skali globalnej.
Nowy Micro Focus zajmie się również bezpieczeństwem i zarządzaniem ryzykiem oraz analizą predykcyjną, w czym pomocne będą przejęte od HPE narzędzia Vertica.
"Nasza misja polega na dostarczaniu najlepszego w swej klasie skalowalnego oprogramowania dla przedsiębiorstw wraz z wbudowanymi narzędziami analitycznymi." – wyjaśnia nowy CEO – "Micro Focus pomaga klientom i partnerom rozwiązywać problemy przy pomocy nowego hybrydowego modelu IT w przedsiębiorstwie – z wykorzystaniem rozwiązań mobilnych, chmurowych czy systemów mainframe".
Transakcja z HPE jest piątym z kolei dużym zakupem Micro Focusa na przestrzeni trzech ostatnich lat (wcześniej m.in. z grupą Attachmate i Serena Software).
HPE postanowiło w ub.r. sprzedać dział oprogramowania, by skoncentrować się na swoim głównym biznesie: serwerach, pamięciach masowych, sprzęcie sieciowym, usługach. Oddzielono też dział usług korporacyjnych HPE Enterprise, który został połączony z Computer Sciences Corporation (nowa organizacja to DXC Technology).
Artykuł Powstał gigant na rynku oprogramowania pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł HPE sprzedaje dział oprogramowania pochodzi z serwisu CRN.
]]>Dywizja software’owa HPE ma w portfolio m.in. aplikacje do analityki Big Data, bezpieczeństwa, zarządzania oprogramowaniem, zarządzania IT. Jej trzon miały tworzyć aktywa przejętej za 11 mld dol. brytyjskiej spółki chmurowej Autonomy. Zakup oznaczał zwrot w strategii HP w kierunku większego zaangażowania na rynku oprogramowania. Po 3 latach HP odpisało od zysku 3/4 wartości spółki, zarzucając byłemu kierownictwu firmy manipulacje księgowe.
Sprzedaż działu oprogramowania jest elementem strategii wyprowadzania z HPE aktywów, które nie należą do core biznesu, do którego zaliczono rozwiązania sieciowe, serwery, pamięci masowe i usługi IT.
’Zrobiliśmy ważny krok w kierunku tworzenia firmy, która rośnie szybciej, generuje wyższe marże i przepływy finansowe’ – komentuje Meg Whitman, CEO HPE.
Szef Micro Focusa, Kevin Loosemore, zauważa, że to dobry czas na konsolidację na rynku oprogramowania infrastrukturalnego. Według niego dzięki akwizycji firma stanie się jednym z liderów w tym obszarze.
Już wcześniej pojawiły się nieoficjalne informacje, że HPE zamierza sprzedać
dział oprogramowania za 8 – 10 mld dol., a wśród zainteresowanych są
fundusze. Co ciekawe, umowę przewidującą sprzedaż działu oprogramowania HPE podpisano w tym samym dniu, w którym Dell połączył się z EMC (7 września). Oba konkurujące ze sobą koncerny przyjęły odmienną strategię – HPE zawęża portfolio do core biznesu, a Dell poszerza je o nowe zasoby.
Artykuł HPE sprzedaje dział oprogramowania pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł B2B dystrybutorem Suse pochodzi z serwisu CRN.
]]>B2B dołączył do grona dystrybutorów Suse, którymi wcześniej zostały firmy ABC Data, Connect Distribution i Veracomp.
Artykuł B2B dystrybutorem Suse pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Micro Focus idzie z trendem, finalizuje przejęcie Serena Software pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Zapewnia on szybsze wdrażanie aplikacji i usług – twierdzi szef Micro Focusa. Przekonuje, że dzięki przejęciu Sereny firma pomoże klientom w szybszym rozwijaniu i wydawaniu aplikacji oraz usług biznesowych.
Według Gartnera „wdrożenia oparte na modelu DevOps bazują na technologii, w tym przede wszystkim narzędziach do automatyzacji, wykorzystujących możliwości infrastruktury IT, która jest coraz bardziej programowalna i dynamiczna z punktu widzenia zarządzania cyklem rozwoju aplikacji”.
Serena zwiększa możliwości oprogramowania do wspomagania tworzenia aplikacji, konfiguracji oprogramowania i zarządzania zmianami oraz do zarządzania procesami biznesowymi, które do tej pory znajdowało się w portfolio rozwiązań ALM Micro Focusa, obsługujących środowiska mainframe, systemy rozproszone i chmurę.
Micro Focus zapewnia, że połączona oferta ułatwi klientom projektowanie oraz tworzenie aplikacji i usług biznesowych, dalsze używanie dotychczasowych głównych programów na większej liczbie platform, zwiększenie szybkości i wydajności nowych usług dzięki rozwiązaniom do automatycznego udostępniania i wdrażania.
Artykuł Micro Focus idzie z trendem, finalizuje przejęcie Serena Software pochodzi z serwisu CRN.
]]>