Artykuł Europa musi się obudzić. Grożą astronomiczne straty pochodzi z serwisu CRN.
]]>W Europie działają liczne bardzo efektywne firmy, jednak w porównaniu do ich amerykańskich odpowiedników rosną wolniej, mają niższe zyski, mniej inwestują w badania i rozwój – według raportu McKinsey Global Institute.
Niepokojącą prawidłowość pokazują dane z lat 2014- 2019 – duże europejskie firmy rozwijały się o 40 proc. wolniej niż ich odpowiednicy w USA, inwestując o 8 proc. mniej i wydając 40 proc. mniej na badania i rozwój niż amerykańskie firmy.
Sektory ICT i farmaceutyki odpowiadały za 80 proc. luki w inwestycjach, 60 proc. luki we wzroście i 75 proc. luki w nakładach na badania i rozwój w porównaniu z amerykańskimi podmiotami.
Straty będą astronomiczne
Jak stwierdzono, bez poprawy efektywności biznesu i rozwoju innowacji europejskie firmy i całe sektory gospodarki będą coraz mniej konkurencyjne wobec świata.
Luka technologiczna może w konsekwencji oznaczać od 2 do 4 bln euro mniej wartości dodanej, wypracowywanej przez europejskie firmy do 2040 r. – obliczyli analitycy.
Aby mieć porównanie, o jakie pieniądze chodzi, jest to równowartość nawet 70 proc. prognozowanego wzrostu PKB Europy w tym okresie lub sześciokrotność kwoty brutto potrzebnej Europie na sfinansowanie zeroemisyjności do 2050 r., czy też ok. 90 proc. całości bieżących wydatków socjalnych na kontynencie.
W czym Europa przoduje, a gdzie odstaje
Według raportu o konkurencyjności i rozwoju firm decydują obecnie takie technologie, jak sztuczna inteligencja i chmura obliczeniowa.
Jednak Europa jest liderem w tylko dwóch spośród dziesięciu najważniejszych technologii. Są to wg raportu: materiały nowej generacji (nano materiały, kompozyty, półprzewodniki) oraz czysta energia (słoneczna, wiatrowa, wodna, nuklearna).
Pozostałe kluczowe technologie, w których Europa zostaje w tyle, to:
automatyzacja procesów (przemysłowa, roboty, wirtualizacja),
przyszłość łączności (5G i IoT),
chmura i edge,
obliczenia nowej generacji (jak Quantum computing),
zastosowanie sztucznej inteligencji (jak RPA, NLP, optymalizacja podejmowania decyzji),
przyszłość programowania (Software 2.0, no-code, low-code),
zaufana architektura (jak blockchain, zero trust security),
bio rewolucja (jak biocomputing, bio interfejsy maszynowe).
Jak twierdzą autorzy raportu, jeśli Europie nie uda się dogonić liderów w tych obszarach, w przyszłości może stracić swoją pozycję także w tych gałęziach przemysłu, które dotychczas były mocną stroną regionu.
Przykładem jest motoryzacja, w której Europa jest liderem, jednak bez rozwoju sztucznej inteligencji nie będzie w stanie szybko rozwijać produkcji autonomicznych pojazdów – uważa McKinsey.
Co może pomóc
Według raportu Europa musi uzyskać strategiczną autonomię w krytycznych technologiach. Aby gonić świat, potrzeba m.in. konsolidacji transgranicznej, kapitału finansującego, jak struktur VC, regulacji dla szybko rosnących firm, więcej środków publicznych na badania i rozwój, szybkich ścieżek dla decyzji podejmowanych przez regulatorów i in.
Polska może mieć 121 mld zł z innowacji chmurowych
Inwestycje w rozwój nowych technologii mają ogromne znaczenie również w Polsce. Cyfryzacja umożliwiłaby firmom z kraju zwiększenie konkurencyjności na globalnych rynkach.
Według badania McKinsey & Company jeszcze z 2018 r., dzięki pełnemu wykorzystaniu potencjału digitalizacji, PKB Polski może wzrosnąć aż o 275 mld zł do 2025 r.
Raport z 2021 r. pokazuje, że pełniejsze wykorzystanie chmury w polskich firmach i sektorze publicznym może przynieść gospodarce dodatkowo 121 mld zł w 2030 r. To nawet 4 proc. obecnego PKB kraju.
Kwota korzyści miałaby być efektem innowacji i pojawienia się nowych przedsiębiorstw, których stworzenie umożliwi lub przyspieszy cloud computing, a także modernizacji tradycyjnego biznesu dzięki chmurze (np. poprzez obniżenie kosztów, automatyzację procesów).
Największymi beneficjentami takich zmian powinny być w Polsce trzy sektory: handel detaliczny, FMCG oraz transport i logistyka – przewiduje raport.
—————————-
Informacje znajdują się w raporcie McKinsey Global Institute „Securing Europe’s future beyond energy: Addressing its corporate and technology gap”.
Artykuł Europa musi się obudzić. Grożą astronomiczne straty pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Mroczne strony cyfryzacji pochodzi z serwisu CRN.
]]>W czasie pandemii digitalizacja w Polsce wyraźnie przyspieszyła. Dane McKinsey pokazują, że w latach 2017–2019 cyfrowa gospodarka rosła w tempie 7,2 proc., osiągając w 2019 r. wartość około 144 mld zł.
Z kolei od stycznia do maja 2020 r. tempo skoczyło do 18,4 proc., czyli było 2,5-krotnie szybsze.
Jeszcze w 2018 r. analitycy McKinsey szacowali, że przyspieszenie cyfrowej transformacji do 2025 r. może przynieść Polsce 275 mld zł dodatkowego PKB.
Złe regulacje podetną skrzydła innowacjom
Cyfryzacja niesie ze sobą także zagrożenia i problemy, a regulacje jeśli mają odnieść skutek muszą być przemyślane.
„Innowacje dysruptywne, wypierające stare rozwiązania, są korzystne, ale gdy dzieją się na zbyt wielu polach jednocześnie, powstaje chaos i zagubienie” – mówi agencji Newseria Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta RP.
Zauważa, że cyfrowa gospodarka umożliwia zoptymalizowanie pewnych procesów, ale z drugiej strony może powodować dezorganizację. Cyfrowe innowacje według niego powinny być oparte na odpowiednich regulacjach.
„Jeżeli te regulacje będą nieprzemyślane i zbyt głębokie, to podetną skrzydła innowacjom” – twierdzi Zybertowicz.
Koncerny mogą jeszcze bardziej zdominować rynek
Praktyki międzynarodowych koncernów mogą stwarzać zagrożenie dla konkurencyjności i niekorzystnie wpływać na działalność małych i średnich przedsiębiorstw – uważa z kolei Maciej Bernatt, dyrektor Centrum Studiów Antymonopolowych i Regulacyjnych.
Przykładem jest Amazon.
„Występowanie w podwójnej roli sprzedawcy i operatora platformy sprzedażowej stwarza możliwość tego, żeby np. wykluczyć z rynku konkurentów, przez co na końcu poszkodowany może być konsument” – zauważa Maciej Bernatt.
Bliżej do 15 proc. CIT od cyfrowych gigantów
Z przyspieszoną cyfryzacją wiąże się również problem optymalizacji podatkowych największych firm, które nie zawsze rozliczają się w kraju, gdzie sprzedają swoje usługi i produkty. Wraca kwestia tzw. podatku od cyfrowych gigantów.
Szczyt G20 poparł wprowadzenie minimalnego 15 proc. CIT dla największych korporacji. Ma to ograniczyć optymalizacje podatkowe koncernów. Porozumienie przewiduje także redystrybucję podatku do krajów, gdzie duże firmy rzeczywiście generują przychody.
W UE trwa też dyskusja na temat Digital Market Act, który ma uregulować pozycję korporacji cyfrowych – tzw. strażników dostępu, gatekeeperów. Przewiduje nałożenie na nich zobowiązań np. w kwestiach związanych z łączeniem danych czy faworyzowaniem własnych usług.
Źródło: Newseria Biznes
Artykuł Mroczne strony cyfryzacji pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Chmura może przynieść polskiej gospodarce 121 mld zł rocznie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Trzy obszary korzyści
Te 121 mld zł pochodziłoby z dwóch obszarów.
Pierwszy to innowacje i nowe przedsiębiorstwa cyfrowe, których stworzenie umożliwi lub przyspieszy chmura.
Drugi to modernizacja i korzyści z chmury dla tradycyjnego biznesu (np. poprzez obniżenie kosztów i automatyzację procesów).
Jest też trzeci obszar, który może generować dodatkowe, ale trudne do oszacowania korzyści – są to technologie przyszłości, których stworzenie lub wczesne wdrożenie umożliwia chmura.
„Polska posiada solidne fundamenty, by w pełni wykorzystać potencjał technologii chmurowych” – utrzymuje Tomasz Marciniak, partner zarządzający McKinsey & Company w Polsce i współautor raportu.
Wskazuje na stabilną sytuację makroekonomiczną kraju, wysokiej jakości infrastrukturę cyfrową i dostawców chmury w sektorze publicznym.
Trzeba przyspieszyć tempo wdrożeń
„Jeśli jednak polska gospodarka ma zachować konkurencyjność, powinna nadrobić dystans, który dzieli ją do europejskich liderów, zarówno pod względem poziomu zastosowania technologii chmurowych, jak i tempa ich wdrażania” – dodaje ekspert.
Według McKinsey poziom wdrożenia chmury jest u nas 14-krotnie niższy niż w najbardziej zaawansowanych cyfrowo gospodarkach Europy Północnej i 1,5-krotnie niższy niż średnia dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Trzy branże, które wyjdą na chmurze najlepiej
Według raportu największe korzyści z upowszechnienia chmury obliczeniowej może odnieść handel detaliczny, a następnie FMCG oraz transport i logistyka.
Udział tych sektorów w generowaniu wartości dodanej dzięki chmurze sięgnąłby 28 proc.
Tylko w handlu detalicznym wykorzystanie np. dynamicznych cen, inteligentnych promocji i optymalizacja stanów magazynowych mogą przynieść prawie 12 mld zł w 2030 r.
Profity dla FMCG oceniono na 11 mld zł poprzez automatyzację produkcji, zwiększenie wydajności pracy i optymalizację zużycia energii.
Chmurowy bonus dla transportu i logistyki to 10,3 mld zł w 2030 r.
Pięć barier rozwoju cloudu w Polsce
Główne bariery ograniczające rozwój chmury według raportu to:
Na brak wiedzy wskazuje np. to, że 42 proc. firm uważa za najważniejszy powód migracji do chmury oszczędność, nie mając świadomości istnienia zaawansowanych narzędzi, które mogą pomóc wykorzystać możliwości chmury.
Jedna trzecia polskich przedsiębiorstw podkreśla obawy związane z bezpieczeństwem usług chmurowych, a 63 proc. dostawców usług IT wskazuje, że ich wymogi dotyczące bezpieczeństwa ograniczają adopcję chmury na szerszą skalę – stwierdza raport.
Sektor publiczny lokomotywą do chmury
Zdaniem ekspertów sektor publiczny będzie miał kluczowe znaczenie w upowszechnianiu chmury w Polsce, bo ma na to środki, instrumenty prawne w ręku oraz wpływ na ich interpretację.
Warto przypomnieć, że od 2018 r. działa Operator Chmury Krajowej, spółka powołana przez kontrolowane przez państwo podmioty: PKO BP i Polski Fundusz Rozwoju, której celem jest rozwój usług chmurowych w polskich firmach i administracji m.in. poprzez partnerstwa z globalnymi dostawcami.
Z kolei przedsiębiorstwa powinny analizować korzyści z chmury i stworzyć strategię przejścia do niej, obejmującą także pozyskanie odpowiednich kompetencji – radzą specjaliści.
———–
Dane pochodzą z raportu McKinsey & Company „Chmura 2030. Jak wykorzystać potencjał technologii chmurowych i przyspieszyć wzrost w Polsce”.
Artykuł Chmura może przynieść polskiej gospodarce 121 mld zł rocznie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Co piąta polska firma straciła dane pochodzi z serwisu CRN.
]]>Statystyki Kroll Ontrack potwierdzają dwa najczęściej występujące problemy: w 56 proc. utrata danych jest wynikiem awarii sprzętu, a w 26 proc. – błędu człowieka. Pozostałe przyczyny pojawiają się dużo rzadziej: są to błędy oprogramowania (9 proc.), wirusy (4 proc.) oraz katastrofy naturalne, jak powodzie czy pożary (2 proc.). W ciągu ostatnich 25 lat najtrudniejsze przypadki dotyczące odzyskiwania danych były związane z fizycznym uszkodzeniem sprzętu, spaleniem bądź zalaniem nośników danych.
10 tys. zł straty na godzinę
Analitycy oszacowali koszt przestoju średniej wielkości firmy w Polsce na ok. 10 tys. zł netto za godzinę, co przy ośmiogodzinnym dniu pracy przekłada się na kwotę 80 tys. zł netto. Taka strata w mniejszych biznesach może skutkować nawet utratą płynności finansowej. Wskazano, że szkody nie ograniczają się tylko do sfery finansowej – awarie mogą zaszkodzić reputacji firmy, osłabić lojalność jej klientów i wpłynąć na relacje z dostawcami oraz partnerami biznesowymi (np. jeżeli na komputerach firmowych są przechowywane wrażliwe dane o pracownikach czy klientach).
Wykorzystanie danych warunkuje także konkurencyjność biznesu. Informacje i ich analiza są wykorzystywane m.in. do poprawy procesów biznesowych, w celach reklamowych, marketingowych, do zarządzania wydajnością produkcji, podejmowania decyzji itd.
– Dla wielu małych przedsiębiorstw dane są dziś najważniejszym elementem ich działalności. W przypadku ich utraty odzyskanie może zająć miesiące – mówi Elijah Rhyne, specjalista ds. PR i marketingu w Synology.
23 razy większa szansa na pozyskanie klientów
Dzięki cyfrowej transformacji dane są motorem napędowym dla biznesu i całej gospodarki. Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny, wartość gospodarki opartej na danych jest w Polsce szacowana na 6,2 mld euro, a w 2025 r. może wynieść między 7,9 mld a 12 mld euro.
Według McKinsey Global Institute firmy „napędzane przez dane” mają o 23 razy większą szansę na pozyskiwanie nowych klientów i sześciokrotnie większą na ich późniejsze zatrzymanie. IDC szacuje z kolei, że na koniec ubiegłego roku światowe przychody z rozwiązań big data i analityki biznesowej (BDA) przekroczyły 189 mld dol. (wzrost o 12 proc. r/r), a do 2022 r. sięgną już 274,3 mld dol.
Branże, które najwięcej inwestują w duże zbiory danych i rozwiązania analityki biznesowej, to m.in. bankowość, produkcja i usługi profesjonalne.
– Coraz więcej firm zaczyna sobie uświadamiać znaczenie właściwego zarządzania danymi. Można zaobserwować coraz większe potrzeby i świadomość w tej dziedzinie – twierdzi ekspert Synology.
Zasada 3-2-1
Badanie Kroll Ontrack pokazuje, że większość użytkowników prywatnych i biznesowych (67 proc.) wykonuje kopie zapasowe – 58 proc. badanych przyznało, że robi to codziennie, natomiast 30 proc. tworzy backup raz w tygodniu lub raz w miesiącu. Z drugiej strony duża liczba użytkowników sprzętu elektronicznego, bo aż 33 proc., wciąż nie tworzy backupu. Większość tłumaczy to tym, że jest to czasochłonne i żmudne. Jedna z podstawowych reguł to 3-2-1, zgodnie z którą należy zawsze mieć trzy backupy na dwóch różnych nośnikach i przynajmniej jeden z nich poza domem lub firmą.
Źródło: Newseria Biznes
Artykuł Co piąta polska firma straciła dane pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Przemysł nie poskąpi grosza na IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Z kolei wirtualna rzeczywistość ma znaleźć zastosowanie m.in. w medycynie, edukacji, architekturze.
Jednak lwią część obrotów w ciągu najbliższych 4 lat według IDC będzie generować Rzeczywistość rozszerzona (AR – Augmented Reality), łącząca elementy realne i cyfrowe. Oznacza to zapotrzebowanie na sprzęt, jak odpowiednie okulary i ekrany oraz na specjalistyczne oprogramowanie.
Popyt na rozwiązania tego typu jest spodziewany np. ze strony służb utrzymania ruchu, działów serwisowych, technicznych, produkcyjnych. Dzięki AR mogą pracować szybciej i popełniać mniej błędów. Np. technologia ta pozwala prezentować instrukcje serwisowe na fizycznym urządzeniu. Technik może zeskanować kod na części zamiennej i w ten sposób zweryfikować, czy montuje prawidłowy element. Można w ten sposób także wyświetlić instrukcję obsługi. Już obecnie „przemysłowe sieci społecznościowe”, łączące wiedzę techników i ekspertów, pozwalają zasięgnąć porad z zakresu AR.
Artykuł Przemysł nie poskąpi grosza na IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Yahoo szykuje zwolnienia? pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Yahoo szykuje zwolnienia? pochodzi z serwisu CRN.
]]>