Artykuł Najcenniejsi giganci IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Drugie miejsce zajął Google (141,703 mld dol., +3 proc.). Na trzecie awansował Microsoft, który rok wcześniej był numerem 4. Wartość jego marki zwiększyła się o 10 proc. w jeden rok (do 79,999 mld dol.). Czyli brand koncernu z Redmond wyceniono ponad dwukrotnie niżej niż Apple'a.
Największy skok wartości w pierwszej dziesiątce odnotował Facebook (+48 proc., 48,188 mld dol.), który awansował z pozycji 15 w ub.r. Mocno idzie w górę także Amazon (+29 proc., do 64,796 mld dol.), który w ub.r. był numerem 8.
Ponownie stracił na wartości IBM, który spadł z 6 miejsca na 10 (-11 proc., 46,829 mld dol.).
Określając wartość marki wzięto pod uwagę następujące czynniki: siłę marki wśród konsumentów, wpływ na ich wybory, pozycję rynkową w porównaniu z konkurencją, potencjał marki w przyszłości.
Oto miejsca firm IT w pierwszej 20 Best Global Brands 2017:
1. Apple (184,154 mld dol., wzrost wartości o 3 proc.)
2. Google (141,703 mld dol., +6 proc.).
3. Microsoft (79,999 mld dol., +10 proc.).
5. Amazon (64,796 mld dol., +29 proc.).
6. Samsung (56,249 mld dol., +9 proc.).
8. Facebook (48,188 mld dol., +48 proc.).
10. IBM (46,829 mld dol., -11 proc.).
15. Intel (39,459 mld dol., +7 proc.).
16. Cisco (31,930 mld dol., +3 proc.).
17. Oracle (27,446 mld dol., +3 proc.).
Źródło: Interbrand
Spośród marek uplasowanych na dalszych pozycjach na wartości straciły m.in. HP, HPE, Canon, Panasonic. Zyskały natomiast m.in. SAP, Sony, Huawei.
Pierwszą setkę zestawienia Best Global Brands 2017 zamyka Lenovo, którego markę wyceniono na 4,004 mld dol. (-1 proc. wobec ub.r.).
Artykuł Najcenniejsi giganci IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Najcenniejsze marki IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>
Czołówka rankingu najcenniejszych marek świata
1. Apple – wartość 145,918 mld dol. (+14 proc. rok do roku)
2. Google – 94,184 mld dol. (+23 proc.)
3. Samsung – 83,185 mld dol. (+2 proc.)
4. Amazon – 69,642 mld dol. (+24 proc.)
5. Microsoft – 67,258 mld dol. (0 proc.)
Pozostałe marki IT zajęły odleglejsze miejsca. W pierwszej ’50’ na pozycji 18 uplasował się Facebook (34,002 mld dol.), na 22 – IBM (31,786 mld dol.), 41 był Oracle (22,136 mld dol.), 47 – Huawei (19,743 mld dol.), a 50 – HP (19,305 mld dol.).
Jeśli chodzi o procentowy wzrost wartości marki w branży IT, najwięcej zyskało w ciągu roku Huawei (+70 proc.).
Artykuł Najcenniejsze marki IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Najdroższe marki IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Do pierwszej setki weszło Lenovo (nr 100, 4,114 mld dol.) jako druga chińska marka w rankingu Global Best Brands. Pierwszą w ub.r. było Huawei (nr 88).
Wycenę marek oparto na takich czynnikach jak: wyniki finansowe produktów i usług danej marki oraz wpływ na wybory klientów. Oceniano także, czy siła marki przekłada się na zyski firmy albo umożliwia oferowanie wyższych cen.
Top 10 najdroższych marek świata (w nawiasie wycena w mld dol. i zmiana wartości rok do roku)
1. Apple (170,276, +43%)
2. Google (120,314, +12%)
3. Coca-Cola (78,423, -4%)
4. Microsoft (67,670, +11%)
5. IBM (65,095, -10%)
6. Toyota (49,048 +16%)
7. Samsung (45,297, 0%)
8. GE (42,267, -7%)
9. McDonald’s (39,809, -6%)
10. Amazon (37,948, +29%)
Spośród firm IT w pierwszej dwudziestce znaleźli się także: 14. Intel (35,415, +4%), 15. Cisco (29,854, -3%), 16. Oracle (27.283, +5%) i 18. HP (23,056, -3%). Z pełnym rankingiem top 100 można zapoznać się tutaj.
Według Interbrand 2015 marki IT dominują nad innymi pod względem wartości – mają 33,6 proc. udziału w całkowitej wycenie 100 najdroższych marek świata.
Artykuł Najdroższe marki IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Markom coraz trudniej działać na Facebooku pochodzi z serwisu CRN.
]]>Walka o uwagę użytkownika na Facebooku toczy się
w rzeczywistości o to, jaka treść pojawi się na stronie głównej,
w tzw. News Feedzie. Właśnie te treści są najczęściej konsumowane, bo
użytkownicy dużo rzadziej sami z siebie wchodzą na fanpage marki. Za to,
jakie treści pojawiają się w News Feedzie, odpowiedzialny jest mechanizm
EdgeRank, który wybiera odpowiednie treści dla odbiorcy. Zmiany w tym
mechanizmie owocują… spadającym darmowym zasięgiem.
Same z siebie wpisy marek nie ukazują się
w zasadzie od połowy ubiegłego roku. Pojawiło się wtedy więcej reklam, co
nie spodobało się użytkownikom. Od stycznia nastąpiła kolejna zmiana, wskutek
której zmniejszyła się liczba wyświetlanych reklam (wpisów sponsorowanych),
zwłaszcza takich o treści typowo sprzedażowej: promocje, zachęcanie do
zainstalowania aplikacji oraz posty, które używają tych samych haseł co
reklamy. Zniknęły proste ogłoszenia typu „kup mnie”, zaczęły za to pojawiać się
bardziej wartościowe posty sponsorowane.
W kwietniu doszło do kolejnej zmiany, a nawet
trzech naraz. Po pierwsze jeżeli ktoś ma mało znajomych i mało
zasubskrybowanych stron czy grup, będzie widział więcej postów z jednego
źródła pod rząd (do tej pory się to nie zdarzało). Druga modyfikacja jest
ważniejsza: treści publikowane przez naszych znajomych mają wyższy priorytet
w Edge Ranku, więc będą się pojawiać częściej niż dotychczas. Ostatnia zmiana
to prawdziwa bomba, chociaż wygląda dość niepozornie. Otóż posty, które polubią
lub skomentują nasi znajomi, będą miały niższy priorytet. A to znaczy, że
raczej ich nie zobaczymy…
Idzie za tym konieczność
modyfikacji strategii promocji postów na Facebooku. Do tej pory bazowano na
budowaniu społeczności skupionej wokół fanpage’a i jej zaangażowaniu:
walczono o lajki, komentarze pod postami i udostępnienia. Obecne
zmiany powodują, że gdy skupimy się tylko na tym, będzie to w zasadzie nieskuteczne.
Według ubiegłorocznego raportu Forrestera
– „Socialrelationship Strategies That Work” – marki i marketerzy
tracą mnóstwo czasu oraz pieniędzy na budowanie strategii i komunikację
oraz na prowadzenie dialogu z fanami. Tymczasem tak naprawdę go nie
prowadzą – docierają do około 1 proc. swoich fanów, podczas gdy
w interakcję z postami marek wchodzi tylko 7 promili
z grupy takich osób…
Po pierwsze – zacząć inwestować w społeczności
poza gołym fanpage’em. W sieci dostępnych jest kilka ciekawych narzędzi,
które to umożliwiają. W obrębie samego Facebooka są grupy dyskusyjne –moim
zdaniem znakomite narzędzie marketingowe, powoli wypierające fora internetowe.
Dają możliwość bezpośredniego kontaktu z marką i pozwalają na wymianę
poglądów między użytkownikami. Poza tym na swoją grupę dyskusyjną można wrzucić
posty ze strony, dzięki czemu zwiększamy ich zasięg. Poza Facebookiem warto
budować społeczności skupione wokół profilu na Twitterze. Już dawno wyszedł on
poza etap ciekawostki rynkowej, a staje się poważnym medium
opiniotwórczym. Jeżeli marka nie ma tam jeszcze swojego profilu, to czas
najwyższy go mieć! Twitter od niedawna wprowadził w Polsce możliwość
reklamowania się – to też należy przetestować na własnej marce
i sprawdzić, czy działa.
Dobrze sprawdzają się społeczności skupione wokół firmowego
bloga. Temat jego tworzenia wykracza poza ten krótki artykuł, ale ważne jest co
innego: według Forrestera klienci trzy razy częściej wchodzą na strony
internetowe, niż angażują się w komunikację na Facebooku. To powinno dać
marketerom do myślenia. Czy lepiej wydać pieniądze na dobrą stronę
i sensowną treść na niej (lub na blogu) czy na obrazek na Facebooku?
Co ciekawe, klienci dwa razy częściej mają styczność
z marką, gdy dostają firmowy newsletter niż przez fanpage. Maile mają
w skrzynce, dopóki ich nie skasują, a poza tym nie przegapią ich, jak
wpisu w News Feedzie. No i nie sięga tu cenzura Facebooka.
Specjaliści Forrestera radzą, żeby – jeśli zastanawiamy się nad inwestycją
w tworzenie listy subskrybentów czy w zwiększanie liczby fanów
– wybrać subskrypcje.
Oczywiście każda marka ma specyficznych klientów, którzy
mają określone nawyki komunikacyjne, stanowią inną grupę docelową i mogą
mieć diametralnie różne preferencje. Warto jednak sprawdzić za pomocą testów
(np. A/B), czy nie lepiej sprawdzi się inna droga dotarcia do klienta, poza tą
utartą i bezpieczną.
Autor jest
założycielem MillerMedia Communication, specjalistą z zakresu public relations
oraz mediów społecznościowych.
Artykuł Markom coraz trudniej działać na Facebooku pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Najsilniejsze marki IT w Polsce pochodzi z serwisu CRN.
]]>Okazało się, że najsilniejszą pozycję w Polsce ma marka Google (nr 1 rankingu, nr 3 było YouTube). Wśród marek związanych z IT na 6 pozycji uplasowało się Allegro. W Top 20 zmieściły się również marki producentów – najlepiej rozpoznawalną w kraju i polecaną marką z branży jest – według odpowiedzi konsumentów – Sony (nr 8 w rankingu). Japońska firma wyraźnie wyprzedziła Samsunga (nr 14).
Artykuł Najsilniejsze marki IT w Polsce pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Marki IT najcenniejsze na świecie pochodzi z serwisu CRN.
]]>1 Google 158,843 40%
2 Apple 147,880 -20%
3 IBM 107,541 -4%
4 Microsoft 90,185 29%
5 McDonald’s 85,706 -5%
6 Coca-Cola 80,683 3%
7 Visa 79,197 41%
8 AT&T 77,883 3%
9 Marlboro 67,341 -3%
10 Amazon 64,255 41%
Jeśli chodzi o pozostałe firmy IT, na 14. pozycji uplasował się chiński koncern Tencent – warty 53,6 mld dol. (działa m.in. w branży e-commerce, usług internetowych, usług mobilnych), a na 19. SAP (36,4 mld dol.).
Znacznie wzrosła wartość Facebooka (o 68 proc., do 35,7 mld dol., co dało marce 21. miejsce).
Na 45. pozycji sklasyfikowano Oracle (wyceniono jego brand na 20,9 mld dol., o 4 proc. więcej niż rok wcześniej). Niżej znalazło się HP (19,5 mld dol., +19 proc., 49. miejsce) i Cisco (13,7 mld dol., +16 proc., 72. miejsce).
Wartość 100 najcenniejszych marek wyniosła w sumie 2,9 bln dol., o 12 proc. więcej niż rok wcześniej. To większy wzrost niż w poprzednim sezonie (+7 proc.).
Artykuł Marki IT najcenniejsze na świecie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Marki ITC z najlepszą opinią pochodzi z serwisu CRN.
]]>
Branże kojarzone przez konsumentów z pozytywnymi doświadczeniami to przede wszystkim IT i sieci komórkowe. Oto pierwsza trójka rankingu:
1. Samsung – 34 proc. wskazań
2. Play – 28 proc.
3. Orange – 22 proc.
Z danych ARC wynika, że brandy związane z – jak to określa badanie – nowymi technologiami są najlepiej postrzegane przez konsumentów (51 proc. wskazań). Na drugiej pozycji znalazły się sieci komórkowe (47 proc.), a za nimi RTV i AGD (38 proc.).
Marki z niektórych badanych branż, które mają najlepszy wizerunek pod względem pozytywnych doświadczeń wśród ankietowanych:
– nowe technologie oraz RTV i AGD: Samsung, Sony, Apple, LG, Bosch
– sieci komórkowe: Play, Orange
– sieci sklepów: Biedronka, Lidl, Tesco, Rossmann
– Wyniki pokazują ogromny postęp, który Samsung dokonał w ciągu ostatnich 6 – 7 lat. Z mało znanej, taniej koreańskiej marki, stał się głównym graczem na rynku nowych technologii. Szeroko zakrojony atak na wiele kategorii na raz – telewizory, laptopy, smartfony, tablety, silna promocja, rzucenie rękawicy liderowi – Apple, przyniosły pożądany efekt. Warto zwrócić uwagę na LG. Wydaje się być tam, gdzie Samsung był 6 lat temu. Powoli pnie się do góry pod względem zaufania i akceptacji –
komentuje Jacek Studziński z Well.
Badanie zrealizowano techniką CAWI w kutym br.
Artykuł Marki ITC z najlepszą opinią pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Asbis rośnie dzięki własnym markom pochodzi z serwisu CRN.
]]>Siarhei Kostevitch, Dyrektor Generalny i Przewodniczący Rady Dyrektorów Asbis Enterprises, poinformował, że w I kw. 2013 r. spółka znacznie zwiększyła sprzedaż marek własnych – ich udział w przychodach osiągnął ponad 17 proc. wobec 9 proc. w 2012 roku (12 proc. w IV kw. ub.r.). W lutym br. Asbis zapowiadał, że w całym 2013 r. chce niemal podwoić wpływy ze sprzedaży marek własnych, ze 160 mln do 300 mln dol. (wynik za I kw. to ponad 75 mln dol., czyli dokładnie jedna czwarta tej kwoty).
Wzrosły również przychody spółki ze sprzedaży tabletów i smartfonów innych producentów. Asbis wyraźnie postawił na urządzenia mobilne, co pokazuje porównanie wyników z początkiem 2012 r. W przypadku smartfonów (wszystkich marek) udział w przychodach Asbisu w I kw. br. osiągnął 18 proc. wobec 4 proc. w I kw. 2012 r., a dla tabletów ((wszystkich marek) – 13 proc. wobec ponad 3,5 proc. W pozostałych segmentach, za wyjątkiem dysków twardych, odnotowano spadek wpływów.
– W I kw. wypracowaliśmy już około 30 proc. zysku netto prognozowanego na cały 2013 rok. Naszym głównym celem w bieżącym roku będzie poprawa marż, rentowności oraz przepływów pieniężnych. – poinformował także Siarhei Kostevitch.
W I kw. 2013 r. według spółki marża zysku brutto Asbisu wzrosła do 5,90 proc. z 5,27 proc. w analogicznym okresie 2012 roku, m.in. dzięki zwiększeniu sprzedaży marek własnych i zmianach w portfolio produktowym (jak zmniejszenie dystrybucji niektórych niskomarżowych produktów).
Artykuł Asbis rośnie dzięki własnym markom pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Asbis: marki własne wyjątkowo zyskowne pochodzi z serwisu CRN.
]]>Według przedstawicieli Asbisu spółka bardzo dobry wynik osiągnęła ze sprzedaży marek własnych (Prestigio i Canyon) – w całym 2012 r. miały 9 proc. udziału w obrotach, ale ponad 20 proc. w zysku netto. W IV kw. ub.r. udziały zwiększyły się odpowiednio do 12,3 proc. oraz do 30 proc. Dystrybutor zapewnia, że również na polskim rynku rosną obroty w tym segmencie. Większe wpływy generuje Prestigio – pod tą marką oferowane są m.in. tablety, smartfony, nawigacje, czytniki e-booków.
Według Siarheja Kostewicza, Dyrektora Generalnego i Przewodniczący Rady Dyrektorów Asbis Enterprises, marże na Prestigio są dwucyfrowe (ale mniejsze niż 20 proc.). Szef Asbisu poinformował, że łączna wartość sprzedaży tabletów i smartfonów w IV kw. ub.r. była niemal taka, jak ze sprzedaży notebooków (na wszystkich rynkach, na których operuje Asbis). Przychody w obu segmentach w porównaniu z I kw. 2012 r. poszły w górę czterokrotnie. Jego zdaniem rok 2013 będzie stał pod znakiem dużego wzrostu zbytu tabletów i smartfonów. Obecnie jest to główny obszar zainteresowania spółki. Dodał, że w styczniu 2013 r. na wszystkich rynkach Asbis sprzedał więcej tabletów niż w listopadzie i grudniu łącznie (110 tys. sztuk), a w lutym wynik będzie jeszcze lepszy (na dwa dni przed końcem miesiąca spółka sprzedała 130 tys. tabletów).
Asbis przytoczył dane GfK, według których w 2012 r. miał 7 proc. udziału w polskim rynku tabletów. Firma badawcza ocenia wielkość naszego rynku w 2013 r. na blisko 1,7 mln szt. Zdaniem Asbisu sprzedaż może sięgnąć nawet 1,8 mln tabletów.
Jeśli chodzi o inne trendy oparte na danych dystrybutora z IV kw. 2012 r. (na wszystkich rynkach), to rok do roku wzrosły przychody ze sprzedaży dysków HDD – głównie za sprawą modeli zewnętrznych. Asbis odnotował także większe wpływy w segmencie oprogramowania.
Artykuł Asbis: marki własne wyjątkowo zyskowne pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Komputronik rozwija własne marki pochodzi z serwisu CRN.
]]>Wojciech Buczkowski poinformował, że Komputronik w 2012 r. sprzedał w sumie 69 tys. tabletów (na ok. 680 tys. szt. na całym rynku). W tym roku wynik powinien być niemal dwa razy wyższy. Szef firmy przewiduje również szybko rosnący popyt na smartfony. Liczy, że będą one istotną kategorią w sprzedaży detalisty. Spółka uczy sprzedawców, jak je oferować.
Artykuł Komputronik rozwija własne marki pochodzi z serwisu CRN.
]]>