Artykuł 60 tys. zł może kosztować rekrutacja pracownika IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Pozyskanie fachowca IT staje się coraz bardziej kosztowne: 38 proc. firm przeznaczyło na rekrutacje pracownika w IT do 20 tys. zł, a 16 proc. do 60 tys. zł, zaś 40 proc. zwiększyło swoje wydatki na procesy rekrutacyjne (dane No Fluff Jobs). Przyczyną są nie tylko niedobory programistów, ale także m.in. ich wysokie wymagania finansowe kandydatów.
Z kolei według badania instytutu Mands koszt pozyskania pojedycznego kandydata może sięgać nawet blisko 300 zł netto.
W analizie, w której wzięto pod uwagę cztery krajowe portale ogłoszeniowe IT z największą liczbą aktywnych ofert, najniższy koszt dotarcia do kandydata stwierdzono na portalu No Fluff Jobs (44,2 zł netto). Drugi w tym zestawieniu okazał się Just Join IT (56,48 zł netto). W przypadku pozostałych dwóch portali – Bulldogjob i the:protocol, firma badawcza utrzymuje, że ten koszt był znacznie większy i wyniósł kolejno 268 i 285 zł netto.
Z badania wynika, że nakłady na pozyskanie pojedynczego kandydata są niższe tam, gdzie koszty ogłoszenia są wyższe (np. 5,6 tys. zł na No Fluff Jobs i niecałe 2 tys. zł na the:protocol).
Jak zmniejszyć koszt pozyskania fachowca
Na koszt pozyskania pracownika składa się m.in. publikacja oferty na łamach serwisów ogłoszeniowych oraz selekcja nadesłanych aplikacji i praca rekrutera. Ten proces można skrócić, i tym samym efektywniej wykorzystać środki, dzięki jasno sprecyzowanym kryteriom w ogłoszeniu i przede wszystkim jawnym widełkom wynagrodzeń – twierdzi Magdalena Gawłowska-Bujok, COO No Fluff Jobs.
Mands sprawdził też m.in. efektywność ogłoszeń, czyli to, czy nadesłane aplikacje są zgodne z wymaganiami kandydata. W kategorii, gdzie otrzymano dopasowane CV do wymagań ogłoszenia (efektywność), No Fluff Jobs i Just Join IT mieli po 72 proc.
Pod względem największej liczby aplikacji od osób zainteresowanych ofertą (“efektywne CV”), na pierwszej pozycji znalazł się No Fluff Jobs (w sumie 176 aplikacji), wyprzedzając Just Join IT (72).
Just Join IT miał największą liczbę odświeżeń (28). Natomiast w kategorii odświeżeń i podbić ogłoszeń najwięcej punktów uzyskał No Fluff Jobs (średnio 7,94 wartościowe aplikacje, tzn. dopasowane do wymagań w ofercie pracy i uzyskane dzięki pojedynczemu odświeżeniu oferty).
———–
Badanie Mands zostało zrealizowane metodą tajemniczego klienta. Kontakt z portalami w celu nawiązania współpracy był prowadzony między 25 października a 8 listopada 2021. Emisja ogłoszeń trwała 30 dni i przypadała na okres 8 listopada – 8 grudnia 2021 r. Na każdym z 4 portali tajemniczy klient opublikował 4 oferty pracy na stanowiskach: JavaScript Frontend Developer, Java Developer, Remote Fullstack .Net Developer oraz Project Manager.
Artykuł 60 tys. zł może kosztować rekrutacja pracownika IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Zatory płatnicze: sami sobie szkodzimy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Główny powód, dlaczego firmy nie płacą terminowo swoim kontrahentom w czasie pandemii, to spadek sprzedaży i zleceń. Wskazuje tak 95 proc. przedstawicieli MŚP, którzy przyznają, że zdarzają im się opóźnienia w płatnościach. Do przyczyn takiego podejścia należy oczekiwanie na uregulowanie zaległości przez klientów (47 proc.) czy też wyższy priorytet innych płatności (jak raty kredytu, wynagrodzenia czy składki ZUS). Jednocześnie Niemal co czwarty mały lub średni przedsiębiorca akumuluje pieniądze, aby móc podtrzymać swoją działalność.
Tymczasem od 1 stycznia 2020 r. zaczęły w Polsce obowiązywać przepisy, które miały lepiej chronić wierzycieli. Nowa ustawa wprowadziła zmiany w kilkunastu ustawach ważnych z punktu widzenia przedsiębiorcy, m.in. w ustawie kodeks postępowania cywilnego, ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji czy ustawie o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Sęk w tym, że choć przepisy obowiązują od początku roku, to przedsiębiorcy nadal nie orientują się we wprowadzonych zmianach. Z badania „Zatory płatnicze” zrealizowanego przez instytut badawczy Mands na zlecenie Krajowego Rejestru Długów w czerwcu 2020 r. wynika, że 60 proc. MŚP słyszało o wejściu w życie ustawy antyzatorowej, ale aż jedna trzecia z nich nie wie, jakie modyfikacje wprowadzono.
Przykładowo, jedynie 49% respondentów słyszało o możliwości założenia sprawy przeciwko dłużnikowi wyłącznie za pośrednictwem internetu. Co więcej, istnieje możliwość zlecania windykacji online, w której koszty windykacyjne można przerzucić na dłużnika.
Artykuł Zatory płatnicze: sami sobie szkodzimy pochodzi z serwisu CRN.
]]>