Artykuł 7 obszarów IT, które zyskają na znaczeniu w 2022 r. pochodzi z serwisu CRN.
]]>Oto 7 kluczowych trendów w IT, które zyskają na znaczeniu według 7N – firmy zajmującej się kontraktowaniem oraz konsultingiem IT.
Jak zauważają eksperci, nie są to nowe zjawiska, ale obecnie wyróżnia je skala zastosowania. Wykorzystanie big data czy NLP, popularyzacja m-commerce to już nie tylko domena gigantów IT, ale rzeczywistość lub bliska przyszłość większości firm, nie tylko z branży IT.
1. Cyberbezpieczeństwo
Przyspieszenie cyfryzacji sprawia, że organizacje priorytetowo traktują zapewnienie bezpieczeństwa i zarządzanie ryzykiem w tym obszarze. Zwłaszcza, że ryzyko rośnie. Według Check Pointa 87 proc. organizacji doświadczyło prób nielegalnego wykorzystania luk w zabezpieczeniach, a 85 proc. ma trudności w zapewnieniu bezpieczeństwa w środowisku chmurowym. W prawie co drugim przedsiębiorstwie pracownik pobrał złośliwe oprogramowanie na swoją służbową komórkę.
Priorytet cyberbezpieczeństwa powoduje to ogromny popyt na specjalistów w tej dziedzinie, który zapewne będzie jeszcze większy w 2022 r.
Niebór talentów szacuje się na co namniej 17,5 tys. osób – według raportu HackerU “Cybersecurity. Raport o rynku pracy w Polsce”. Aż 60 proc. specjalistów tygodniowo otrzymuje 1 – 3 warte uwagi propozycje od rekruterów.
2. Mikroserwisy i konteneryzacja
Z potrzebą zachowania bezpieczeństwa związany jest wzrost znaczenia architektury mikroserwisowej. W dużym uproszczeniu polega ona na budowie aplikacji opartych na oddzielnych jednostkach komunikujących się ze sobą, zamiast dużego monolitycznego tworu.
Następnie aplikacja mikroserwisowa umieszczana jest w wirtualnych kontenerach, dzięki czemu jest bardziej stabilna i szybsza, a ewentualne usterki wyłączają z użycia poszczególne moduły, nie zaś całość.
Dzięki konteneryzacji łatwiejsze jest również zarządzanie aplikacją, budowanie jej skalowalności i automatyzacja.
W ten sposób działają platformy takie jak Netflix, Uber, Bolt czy HBO – przy intensywnym użytkowaniu aplikacja działa sprawnie, odwrotnie do np. przeciążonych serwerów stron czy gier komputerowych, gdy wiele osób jest nimi zainteresowanych w tym samym czasie.
3. mCommerce
Obecnie ponad 150 tys. polskich firm prowadzi sprzedaż usług i produktów online, z czego ⅓ to typowe sklepy internetowe. Według raportu Gemiusa “E-commerce w Polsce 2021” najmłodsi ankietowani zdecydowanie częściej korzystają ze smartfona (92 proc.) niż z innego urządzenia robiąc zakupy online.
Powoduje to zapotrzebowanie na programistów, którzy umieją tworzyć aplikacje mobilne, ze znajomością takich języków jak Java czy Kotlin dla środowiska Android oraz Swift dla iOS .
4. Big Data
W dobie pandemii znacząco wzrósł stopień cyfryzacji niemal wszystkich sektorów gospodarki, pojawia się coraz więcej danych do obróbki. W wielu firmach automatyzacja procesów zarządzania danymi stała się priorytetowa.
Według Gartnera, 80-90 proc. danych jest obecnie nieustrukturyzowanych – do tego tempo przyrostu nowych surowych danych jest trzykrotnie wyższe niż ustrukturyzowanych. Dlatego poszukiwani są i będą eksperci potrafiący samodzielnie dostrzec, gdzie i jak poprawić jakość i strukturę danych.
5. AI i machine learning
Sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe to jakby dwie strony tej samej monety. AI wykorzystuje modele matematyczne do opisu pewnych obiektów lub zjawisk i rozpoznawania wzorców. Zaś machine learning to praktyczne zastosowanie AI z wykorzystaniem danych.
W biznesie wciąż obecne jest przekonanie, że sztuczna inteligencja to temat przyszłości albo domena gigantów technologicznych. Tymczasem rozwiązania oparte na AI wdrażają sklepy internetowe, budując silniki rekomendacyjne, polecające użytkownikom produkty na podstawie dotychczasowych zakupów czy lokalizacji. Opieka zdrowotna coraz częściej korzysta z AI w diagnostyce. W różnych serwisach coraz częściej można spotkać się z czatbotami.
6. Natural Language Processing (NLP)
Wzrost popularności NLP, czyli przetwarzania języka naturalnego, wynika z rozwoju sztucznej inteligencji. Zastosowanie NLP – np. w voicebotach – zaczęło się już kilka lat temu. W ciągu ostatnich dwóch lat widać jednak wyraźnie zwiększone zainteresowanie tym obszarem, szczególnie w branżach farmaceutycznej i medycznej, a zwłaszcza firmach i instytucjach zajmujących się diagnostyką i teleporadami.
„NLP obejmuje wszystkie aspekty dążące do tego, by komputer rozumiał nasz język i umiał go wykorzystywać, czyli są to m.in. autokorekta tekstu, mechanizmy filtrowania spamu, automatyczne uzupełnianie i podpowiedzi, wsparcie w tłumaczeniach, czy wreszcie przetwarzanie tekstu pisanego na mowę”– wyjaśnia Klaudia Białousz z 7N.
7. Automatyzacja za pomocą low-code/no-code i code gen
Znaczący niedobór programistów sprawia, że firmy sięgają po platformy low-code /no-code.
Według Gartnera, rynek low-code w 2021 r. urósł o 23 proc. r/r, co z jednej strony wygląda imponująco, ale wskazuje też, że to wciąż nowość a nie masowe zjawisko.
Rozwiązania low-code pozwalają budować aplikacje bez zaawansowanej wiedzy z zakresu programowania, ponadto ułatwiają i przyspieszają pracę programistów.
Przy nieskomplikowanych i jednorazowych zastosowaniach skorzystanie z no-code lub low-code okazuje się prostsze i tańsze niż zaangażowanie zespołu programistów. Do tego służą także generatory kodów (cod gen), które transponują kod źródłowy w gotowe formuły kodu maszynowego.
Artykuł 7 obszarów IT, które zyskają na znaczeniu w 2022 r. pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł M-commerce zawładnęło Krakowem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Jak się okazało, uczestników najbardziej zainteresował temat SEO i Google Ads. Prelekcję na ten temat Krzysztofa Marca z Deva Group goście ocenili najwyżej w ankiecie po konferencji. Specjalista wskazał, które elementy sklepu internetowego mają największe znaczenie i jak stworzyć spójną strategię obecności e-firmy w Google.
Na podium znalazły się także dwie prelegentki występujące podczas ścieżki związanej z projektowaniem i UX. Drugie miejsce zajęła Maria Leńczuk z Edisondy, która opowiedziała o badaniach UX dotyczących oczekiwań klientów wobec e-sklepów.
Najbardziej frustrująca dla kupujących okazuje się konieczność zakładania konta oraz wymaganie zbyt szczegółowych informacji w formularzach podczas dokonywania zakupów. Specjalistka radziła, umożliwić zakupy bez logowania i zakładania konta.
Joanna Ostafin (miejsce 3) mówiła o projektowaniu interfejsu dla pokolenia Z. Pokazała, jak w trakcie projektowania plany rozmijają się z rzeczywistością oraz w jaki sposób trzeba wtedy reagować. Jej zdaniem najlepszym sposobem na sprawdzenie oczekiwań nastolatków jest wykorzystanie Facebooka.
Najwyższą ocenę spośród ekspertów występujących pierwszego dnia otrzymał Tomasz Karwatka z grupy Divante. Zaznaczył m. in., że średnio 19 sek. zajmuje załadowanie się strony internetowej na urządzeniu mobilnym. To za długo. Radził, by rozdzielić fron-end i back-end na dwie osobne aplikacje.
Na drugim miejscu znalazł się Tomasz Woźniak z Future Mind. Podkreślał znaczenie inwestycji w Internet rzeczy i sztuczną inteligencję, które niedługo mogą zawładnąć rynkiem.
Z kolei Jeroen van Geel z Oak&Morrow podpowiadał uczestnikom, jak sprzedać dobry pomysł CEO. Należy go zainteresować potencjalnymi zyskami i zwrotem z inwestycji.
Kolejna edycja konferencji Mobile Trends odbędzie się w marcu przyszłego roku.
Artykuł M-commerce zawładnęło Krakowem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł 1 mld euro na polskim rynku m-commerce pochodzi z serwisu CRN.
]]>W latach 2013-2016 obroty w m-commerce zwiększą się w sumie ponad sześciokrotnie. Jeśli chodzi o internautów kupujących online, to w ub.r. 28 proc. polskich e-klientów zrobiło zakupy poprzez smartfony lub tablety. Szacuje się, że na każde 6 euro wydane w Interncie przez Polaków, w br. 1 euro przypadnie na zakupy przez tablety lub smartfony.
W 2016 r. według prognozy polski e-klient pójdzie na mobilne zakupy średnio prawie cztery razy, za każdym razem wydając blisko 35 euro (ok. 140 zł). Ponadto urządzenia mobilne pełnią funkcję asystenta zakupów – internauci szukają z ich pomocą informacji o produktach i porównują ceny między sklepami.
Artykuł 1 mld euro na polskim rynku m-commerce pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Przyspieszenie w e-handlu pochodzi z serwisu CRN.
]]>Większe zainteresowanie e- oraz m-handlem powinna umożliwić rozbudowa infrastruktury sieci szerokopasmowych w Polsce (szybsze łącza, większy zasięg) oraz usprawnienie dostaw przesyłek. Ponadto przybędzie użytkowników Internetu – z raportu GUS „Społeczeństwo informacyjne w Polsce” z 2014 r. wynika, że Internet dociera do ponad 75 proc. gospodarstw domowych. Do końca br. sieć szerokopasmowa ma objąć cały kraj, a zgodnie z wymogami unijnymi do 2020 r. wszyscy mieszkańcy powinni mieć dostęp do Internetu o prędkości minimum 30 Mb/s. Badanie przeprowadzone w ubiegłym roku przez CBOS pokazuje, że zakupy w Internecie robiło ponad 40 proc. Polaków.
– Powszechny dostęp do Internetu ma wpływ na rozwój e-commerce i usług, jakie można wykonywać online. Wydaje się, że przed nami rewolucja, która pozwoli szybko zdynamizować e-handel – uważa Andrzej Halicki, minister administracji i cyfryzacji.
Z raportu PMR wynika, że różnice w cenie są często najważniejszym kryterium wyboru między sklepem tradycyjnym a internetowym. Dlatego dla klientów ważne są coraz niższe opłaty za przesyłkę i sprawna dostawa.
– Dla kupujących istotna jest pewność, że przesyłka dotrze do nich za dzień lub za dwa dni, tak jak zapewnia sklep – twierdzi Janusz Wojtas, członek zarządu Poczty Polskiej – Inne ważne kryterium decydujące o zakupie to wybór różnych opcji odbioru towaru, np. przez kuriera, w punkcie odbioru, np. całodobowym czy w punkcie samoobsługowym.
Artykuł Przyspieszenie w e-handlu pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł 26 proc. Polaków kupuje przez urządzenia mobilne pochodzi z serwisu CRN.
]]>Jak twierdzi Damien Perillat, dyrektor zarządzający serwisu płatności cyfrowych PayPal w Europie Środkowo-Wschodniej, barierą rozwoju sprzedaży internetowej jest obawa klientów o bezpieczeństwo. Dlatego wielu z nich płaci gotówką przy odbiorze. W ten sposób zabezpieczają się na wypadek problemów ze sprzedającym czy towarem. Zdaniem dyrektora polski rynek e-handlu będzie jednak rósł wraz ze wzrostem bezpieczeństwa dostaw, płatności, zakupów.
Artykuł 26 proc. Polaków kupuje przez urządzenia mobilne pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Rynek m-commerce w Polsce wart 2,3 mld zł pochodzi z serwisu CRN.
]]>Analitycy Sociomantic Labs twierdzą, że znaczenie kanału mobilnego w całości wydatków e-commerce jest dużo większe niż liczby pokazujące obroty, ze względu na ruch internautów między kanałami (np. szukają produktów w sieci z pomocą urządzeń mobilnych, a kupują używając komputera). Popularność aplikacji mobilnych powoduje wzrost zainteresowania firm wykorzystaniem m-commerce do zdobycia klientów. Nawet 80 proc. użytkowników smartfonów i tabletów jest skłonnych kliknąć w reklamę w mobilnych aplikacjach. a 46 proc. użytkowników takich aplikacji uważa, że korzystanie z nich jest szybsze niż ze strony www. Z kolei 51 proc. osób korzystających z aplikacji mobilnych docenia ich wygodę i fakt, że nie muszą pamiętać loginów i haseł.
– Rozszerzenie oferty na urządzenia mobilne jest kwestią oczywistą dla wszystkich graczy na rynku e-commerce. Kluczowe staje się jak najszybsze zaoferowanie klientom łatwych w obsłudze aplikacji na telefony komórkowe. W najbliższym czasie to właśnie ten aspekt będzie budował przewagę konkurencyjną – twierdzi Rafał Brzoska, prezes Integera.
Artykuł Rynek m-commerce w Polsce wart 2,3 mld zł pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Allegro potwierdza mobilną rewolucję pochodzi z serwisu CRN.
]]>Według raportu mGenerator „Handel mobilny w praktyce 2014” Polska jest liderem mobilnego e-handlu. Sprzedaż w ujęciu procentowym rośnie najszybciej w Europie. Jej wartość w 2015 r. ma zwiększyć się do 2,5 mld zł, czyli o ok. 150 proc. w porównaniu z br. Jak dotąd co trzeci polski e-sklep dostosował swoją ofertę do użytkowników mobilnych.
Artykuł Allegro potwierdza mobilną rewolucję pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Koszty i brak czasu hamują rozwój m-commerce pochodzi z serwisu CRN.
]]>Według prognoz Goldman Sachs w 2015 roku udział handlu mobilnego w e-commerce na świecie wyniesie 33 proc.
Dane Ecommerce Europe pokazują, że w Polsce ten odsetek jest dużo niższy – w 2013 r. 3,9 proc. sprzedaży w Internecie nastąpiła z użyciem urządzeń mobilnych. Obroty wyniosły ok. 1 mld zł.
W badaniu „M-commerce w praktyce 2014” wzięli udział przedstawiciele sklepów internetowych i firmy zatrudniające powyżej 50 pracowników.
Artykuł Koszty i brak czasu hamują rozwój m-commerce pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Raport: płatności mobilne zwiększą obroty pochodzi z serwisu CRN.
]]>Wraz ze wzrostem popularności smartfonów (stanowią prawie połowę telefonów komórkowych używanych w Polsce) zwiększa się zapotrzebowanie na strony i aplikacje mobilne. Jednak według szefa mGenerator.pl, Piotra Krawca, ich wprowadzenie nie gwarantuje wzrostu sprzedaży w e-sklepach. Problemem jest słabo rozwinięty segment płatności mobilnych.
Mniejszą popularnością wśród sklepów cieszą się natomiast znaczniki NFC. Jako czynnik zwiększający sprzedaż wskazało je 8 proc. badanych.
NFC pozwala na przeprowadzanie transakcji zbliżeniowych przy pomocy smartfona. Najbardziej przyda się w sklepach tradycyjnych, ale zdaniem Generator.pl mogą je wykorzystać również e-sklepy mające oddziały stacjonarne. Wszystko jednak zależy od operatorów komórkowych i banków. Do tej pory 2 na 4 wiodące sieci komórkowe zdecydowały się udostępnić je swoim klientom. Są też mobilne terminale płatnicze wykorzystujące smartfon i specjalną przystawkę odczytującą karty.
Według mGenerator.pl problemem są również rozwiązania dostarczane przez banki i pośredników udostępniających platformy do realizacji szybkich płatności w internecie. Część z nich dostosowała już swoje serwisy transakcyjne do wymagań klientów korzystających ze smartfonów i tabletów, ale większość w dalszym ciągu tego nie zrobiła.
Niezagospodarowaną niszę mogą wykorzystać operatorzy wirtualnych walut. Znowelizowana ustawa o usługach płatniczych pozwala na ich wprowadzenie również w Polsce.
Artykuł Raport: płatności mobilne zwiększą obroty pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Polski m-commerce wart 1 mld zł pochodzi z serwisu CRN.
]]>Kolejnym trendem związanym z mobilnością ma być coraz częstsze wychodzenie e-sklepów do fizycznej przestrzeni. – Będzie to możliwe dzięki technologiom mobilnym, które są jeszcze rzadko wykorzystywane w sprzedaży online, jak kody QR i znaczniki NFC, a także przeznaczonym dla m-commerce aplikacjom. Pozwolą one na prezentację oferty e-sklepu np. na specjalnych stoiskach rozlokowanych w mieście – wyjaśnia Piotr Krawiec z mGenerator.pl.
Innym ważnym trendem ma być dostosowanie banków oraz systemów szybkich płatności internetowych do rozwiązań mobilnych.
Artykuł Polski m-commerce wart 1 mld zł pochodzi z serwisu CRN.
]]>