Artykuł Skarbówka dobrała się do platform e-commerce pochodzi z serwisu CRN.
]]>Małopolska KAS skontrolowała grupę powiązanych ze sobą firm, działających w branży e-commerce. Należą do międzynarodowej grupy kapitałowej, prowadzącej platformy sprzedaży internetowej – informuje resort finansów.
Stwierdzono, że spółki nieprawidłowo zaliczały do kosztów podatkowych wydatki bezpośrednio związane z emisją nowych udziałów. Jak stwierdza skarbówka, wydatki te, jako związane z przychodami niepodlegającymi opodatkowaniu, nie mogły być zaliczone do kosztów uzyskania przychodów.
Kontrolerzy ustalili, że polskie spółki zaciągały pożyczki na nierynkowych zasadach od powiązanej z nimi luksemburskiej spółki. Następnie wykazywały w kosztach podatkowych zawyżone odsetki od pożyczek.
Kontrolowane podmioty zgodziły się z ustaleniami kontrolerów, złożyły korekty deklaracji i wpłaciły zaległy podatek – ponad 30 mln zł CIT z odsetkami.
Jak podaje skarbówka, KAS wykorzystała takie narzędzia kontroli, jak JPK na żądanie i międzynarodowa wymiana informacji.
Artykuł Skarbówka dobrała się do platform e-commerce pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Niepokojące wyniki kontroli NIK nt. Polski cyfrowej pochodzi z serwisu CRN.
]]>Według raportu Komisji Europejskiej EU DESI 2021), Polska zajmuje 24 miejsce spośród 27 krajów UE pod względem kapitału ludzkiego społeczeństwa cyfrowego. W ocenie Najwyższej Izby Kontroli Polska ma jeszcze wiele do zrobienia, by osiągnąć średni poziom państw UE.
Według DESI 2019 r. w Polsce tylko 44 proc. obywateli miało podstawowe umiejętności cyfrowe, podczas gdy średnia UE wynosiła 56 proc. Jest to jednocześnie zakładany w programach rządowych odsetek osób, jakie mają posiadać podstawowe lub ponadpodstawowe umiejętności cyfrowe w Polsce na koniec 2022 r.
NIK sprawdził m.in. kwestię podnoszenia kompetencji cyfrowych w gminach. Ustalono, że większość objętych kontrolą uwzględniała podnoszenie kompetencji cyfrowych w swoich strategiach, podejmowała działania informacyjno-promocyjne.
Stwierdzono, że urzędy gmin skutecznie i najczęściej prawidłowo realizowały granty na rozwój kompetencji cyfrowych w ramach projektów Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na lata 2014-2020, współfinansowanego z funduszy UE, osiągając zakładane efekty.
W 24 kontrolowanych gminach przeszkolono łącznie ponad 6 tys. osób.
W 58 proc. urzędów stwierdzono pojedyncze nieprawidłowości w realizacji grantów, jednak nie miały one istotnego wpływu na osiągnięcie zakładanych efektów.
NIK stwierdza jednocześnie, że mieszkańcy w różnym wieku mogli korzystać z warsztatów, kursów i szkoleń z obsługi komputera.
We wszystkich kontrolowanych gminach nauczyciele uczestniczyli w różnych formach kształcenia i doskonalenia zawodowego (obejmowały m.in. wykorzystanie cyfrowych technologii informacyjno-edukacyjnych w edukacji, rozwój kompetencji cyfrowych i bezpieczeństwo w sieci).
Potrzebny koordynator
Według analizy nie wyznaczono jednego podmiotu odpowiedzialnego za koordynowanie, monitorowanie i wspieranie innych podmiotów w zakresie podnoszenia kompetencji cyfrowych społeczeństwa. NIK zwróciła uwagę, że wydatki w tym obszarze finansowane są z wielu źródeł, w związku z czym wskazanie jednego podmiotu koordynującego działania wszystkich instytucji uczestniczących w tym procesie jest w pełni uzasadnione.
Słabo z cyfryzacją na uczelniach
Raport Narodowego Centrum Badań i Rozwoju z 2020 r. stwierdza m.in., że na uczelniach brakuje sprzętu IT, oprogramowania i narzędzi do pracy on-line.
Konieczny jest rozwój infrastruktury informatycznej uczelni, a także opanowanie obsługi urządzeń i programów do pracy zdalnej przez nauczycieli – konkluduje NIK.
Kontrolerzy zauważają, że pomimo wniosków z raportu NCBiR, minister nie opracował koncepcji przygotowania i wykorzystania cyfrowych materiałów edukacyjnych na uczelniach i podnoszenia kompetencji cyfrowych kadry akademickiej, nie chcąc ingerować w tzw. „autonomię uczelni”.
Przy czym 72 proc. uczelni biorących udział w badaniu nie dysponowało otwartymi zasobami edukacyjnymi, takimi jak e-podręcznik oraz całymi kursami, które mogły być udostępnione innym podmiotom.
E-nauka bez oceny
W latach 2018-2021 (do 30 czerwca) ponad 580 tys. nauczycieli uczestniczyło w szkoleniach podnoszących kompetencje cyfrowe oraz innych formach doskonalenia zawodowego. Ministerstwo nie opracowało jednak wskaźników rezultatów do oceny e-materiałów skierowanych do szkół, co nie pozwalało na ocenę skuteczności działań w tym zakresie.
Wnioski NIK
Do premiera i ministra cyfryzacji:
• wskazanie podmiotu odpowiedzialnego za koordynację działań instytucji uczestniczących w podnoszeniu kompetencji cyfrowych społeczeństwa;
• zakończenie prac nad Programem Rozwoju Kompetencji Cyfrowych i wdrożenie programu.
Minister edukacji i nauki:
• rozważenie potrzeby opracowania koncepcji (strategii) dotyczącej przygotowania i wykorzystania cyfrowych materiałów edukacyjnych na uczelniach.
Artykuł Niepokojące wyniki kontroli NIK nt. Polski cyfrowej pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Pełna kontrola nad oprogramowaniem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Kolejnym ważnym aspektem rozwiązania ochronnego jest jego interfejs graficzny, który w przejrzysty sposób informuje administratora o najważniejszych zdarzeniach i zagrożeniach w sieci firmowej. Osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo oprogramowania może wówczas podjąć odpowiednie kroki w celu uniknięcia skutków zagrożeń, zaklasyfikować zdarzenie jako normalne lub wstrzymać jakieś działanie na pewien zadany okres czasu.
Po sprawdzeniu sieci pod kątem podatności na zagrożenia oraz zainstalowaniu poprawek można skorzystać z funkcji audytu, aby uzyskać szczegółowe informacje na temat stanu bezpieczeństwa infrastruktury. Audyt może obejmować sprawdzenie podłączonych urządzeń USB, smartfonów i tabletów, rodzajów i wersji oprogramowania, liczby udostępnionych zasobów, otwartych portów, słabych haseł, nieaktywnych użytkowników lub grup oraz stanu bezpieczeństwa systemów linuksowych w sieci.
Nowa wersja GFI LanGuard
W kwietniu 2016 r. do oferty trafiła nowa wersja oprogramowania GFI LanGuard 12.
Producent wprowadził w niej przede wszystkim nowy, dodatkowy interfejs raportujący, bazujący na sieci web (oprócz klasycznego interfejsu desktopowego). Dzięki niemu użytkownicy za pomocą przeglądarki, przez bezpieczne połączenie HTTPS, mają wgląd do panelu nawigacyjnego (bez możliwości wprowadzania zmian), statusów, raportów itd.
Nowa wersja charakteryzuje się też znacznie większą skalowalnością. Do tej pory mechanizm lokalnego interfejsu raportującego obsługiwał 1–2 tys. węzłów, jego nowa wersja została przystosowana do monitorowania 65 tys. węzłów. Wprowadzono także centralne raportowanie, administratorzy dużych sieci mogą więc instalować wiele instancji GFI LanGuard i jedną konsolę web, dzięki której zyskają wgląd w ustawienia wszystkich serwerów.
Nowa wersja konsoli web integruje się z Active Directory w celu uwierzytelniania użytkowników infrastruktury IT, dzięki czemu administratorzy mogą konfigurować zakres ich dostępu w każdej lokalizacji (tylko do odczytu lub pełne prawa). Z jednej konsoli w danym momencie może korzystać wielu administratorów.
GFI LanGuard umożliwia kompleksowe zarządzanie aktualizacjami zabezpieczeń i poprawkami niezwiązanymi z zabezpieczeniami, przeznaczonymi dla systemów operacyjnych Windows i Mac OS X, głównych dystrybucji Linuksa oraz aplikacji firm trzecich (m.in. Apple QuickTime, Adobe Acrobat, Adobe Flash Player, Adobe Reader, Shockwave Player, Mozilla Firefox, Mozilla Thunderbird oraz Java Runtime). Zapewnia także automatyzację instalacji poprawek dla wszystkich głównych przeglądarek internetowych.
Użytkownik aplikacji GFI LanGuard ma do dyspozycji zaawansowany panel nawigacyjny, który przedstawia pełne informacje o stanie sieci. Są one zbierane z ponad 4 tys. aplikacji o krytycznym dla bezpieczeństwa infrastruktury IT znaczeniu. Oprogramowanie umożliwia także tworzenie szczegółowych raportów, np. technicznych, zarządczych oraz dotyczących zgodności rozwiązań IT z konkretnymi normami (m.in. PCI-DSS, HIPAA, CIPA oraz SOX). Wszystkie szablony raportów mogą być dowolnie edytowane na potrzeby konkretnych zadań i osób oraz przesyłane automatycznie jako załącznik w e-mailu po skonfigurowaniu odpowiednich zadań w harmonogramie.
Artykuł powstał we współpracy z firmami GFI i ed&r Polska.
Artykuł Pełna kontrola nad oprogramowaniem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Fiskus zablokuje konto w razie podejrzenia pochodzi z serwisu CRN.
]]>Nowe uprawnienia fiskus otrzyma w związku z reformą administracji podatkowej – według projektu ustawy. W miejsce administracji podatkowej, celnej i skarbowej powstanie jedna Krajowa Administracja Skarbowa. Zreformowana skarbówka będzie mogła np. sprawdzać korespondencję handlową firm.
Zmiany mają ułatwić organom skarbowym zwalczanie nadużyć i zwiększyć wpływy z podatków do budżetu.
Artykuł Fiskus zablokuje konto w razie podejrzenia pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł UKE skontrolował smartfony i tablety, są problemy pochodzi z serwisu CRN.
]]>W przypadku smartfonów wybór padł na następujące modele: Huawei Ascend Y530-U00, Prestigio Wize C3 PSP3503 Duo, Samsung Galaxy A5 SM-A500fU, Sony Spectre 007 Xperia Z5 Compact E5823, Goclever Quantum 400 Lite Q400l, Coolpad Modena E 501(Y76-U00), Asus Zenfone 2 Laser Z00ED (ZE500KL), iPhone 6 Plus Gold MGAF2PK/A (A1524).
Kontrola objęła następujące tablety: Lark Freeme X4 7, Lenovo Tab S8-50F, Samsung Galaxy Tab S2 SM-T710, Kiano Slim Tab 8, Prestigio Multipad Color 2 3G PMT3777_3G_C, Samsung Galaxy Tab 3 Lite SM-T113, Lenovo Tab 2 A7-10F, Cavion Base 7 Dual.
W każdej grupie znalazło się po 8 modeli.
Co sprawdzał UKE
W ramach weryfikacji pod względem formalnym oceniano: poprawność oznakowania smartfonów i tabletów znakiem zgodności (CE) oraz zgodność treści i formy deklaracji zgodności (oświadczenia producenta wyrobu o jego zgodności z wymaganiami).
Weryfikację oświadczeń przeprowadzono badając urządzenia w laboratoriach Instytutu Łączności w Warszawie. Sprawdzano zgodność z wymaganiami dla urządzeń wprowadzanych na polski rynek w zakresie bezpieczeństwa użytkownika, kompatybilności elektromagnetycznej (jakie zaburzenia wywołuje urządzenie, czy jest na nie odporne) i efektywnego wykorzystania częstotliwości, na której powinien działać sprzęt.
UKE stwierdziło, że zdecydowana większość skontrolowanych smartfonów i tabletów spełnia wymagania. Niezgodności formalne lub techniczne stwierdzono w przypadku 3 modeli (co stanowi ok. 19 proc. całej grupy). Wśród nich tylko 2 nie spełniały wymagań technicznych.
Lark, Cavion i Kiano niezgodne z normami
Mianowicie według UKE wymagań technicznych nie spełniły tablety Lark FreeMe X4 7 oraz Cavion Base 7 Dual.
W przypadku Larka badania wykazały, że wymieniony model nie spełnia 3 norm:
– EN 55022:2010+AC:2011 w zakresie emisji przewodzonych – przyłącze zasilania AC,
– EN 301 489-1 w zakresie odporności na wyładowania elektrostatyczne,
– EN 300 328 w zakresie emisji niepożądanych nadajnika (interfejs Wi-Fi 2,4 GHz).
Natomiast tablet Cavion Base 7 Dual nie spełnia wymagań normy EN 55022:2010+AC:2011 w zakresie emisji przewodzonych – przyłącze zasilania AC.
Według UKE urządzenia nie spełniające zasadniczych wymagań z zakresie napięcia zaburzeń przewodzonych na zaciskach zasilania, mogą zakłócać pracę innych urządzeń zasilanych z tej samej sieci, co może powodować no. zakłócenia w pracy telewizorów i odbiorników radiowych.
Urządzenia nie spełniające wymagań w zakresie odporności na wyładowania elektrostatyczne, w przypadku pojawienia się tego rodzaju wyładowania, mogą działać wadliwie lub niezgodnie z przeznaczeniem (np. mogą się zresetować lub ulec uszkodzeniu).
Sprzęt niezgodny z normą dotyczącą emisji niepożądanych nadajnika (interfejs Wi-Fi 2,4 GHz) może natomiast zakłócać pracę innych urządzeń działających w pobliżu, wykorzystujących komunikację radiową.
Te same 2 modele nie spełniają także według UKE wymagań formalnych.
W przypadku Lark FreeMe X4 7w deklaracji zgodności stwierdzono brak imienia i nazwiska osoby upoważnionej do składania podpisu w imieniu producenta oraz daty wystawienia deklaracji zgodności.
W Cavion Base 7 Dual znak CE na obudowie tabletu jest mniejszy niż wymagane prawem 5 mm. Ponadto brak jest znaku CE na opakowaniu urządzenia, a w deklaracji zgodności błędnie powołano się na nieistniejącą normę EN 22024:2010.
W ocenie UKE wymagań formalnych nie spełnia także tablet Kiano SLimTab 8. Problem jest podobny jak w przypadku Caviona. Otóż znak CE na obudowie tabletu i na opakowaniu jest mniejszy niż wymagane 5 mm, a w deklaracji zgodności błędnie powołano nieistniejącą normę EN 22024:2010.
Urząd poinformował, że w stosunku do podmiotów odpowiedzialnych za wprowadzenie do obrotu urządzeń niezgodnych z wymaganiami w dwóch przypadkach – wszczęto pokontrolne postępowania administracyjne (z uwagi na niezgodności techniczne), zaś w jednym przypadku (niezgodności formalne) – UKE zwrócił się do dostawcy o poprawienie wskazanych uchybień.
Artykuł UKE skontrolował smartfony i tablety, są problemy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Skarbówka wykryła nieprawidłowości na sumę 834 mln zł pochodzi z serwisu CRN.
]]>W wyniku zakończonych postępowań dotyczących cen transferowych i optymalizacji podatkowej kontrola skarbowa wykryła uszczuplenia podatkowe na sumę 834 mln zł – poinformował resort. W toku postępowań zidentyfikowano szereg technik ustalenia warunków transakcji w ramach grup kapitałowych, których skutkiem był brak wykazywanych dochodów lub ich zaniżanie.
Największe wykryte nieprawidłowości dotyczyły sprzedaży udziałów w spółce z.o.o w łańcuchu podmiotów powiązanych – według kontrolerów w celu sztucznego podwyższenia księgowej wartości tych udziałów do wysokości ceny uzyskanej ze sprzedaży podmiotowi niezależnemu. Tym samym unikano powstania dochodu. Suma stwierdzonych zaniżeń podatku w tego tytułu wyniosła w ciągu minionego roku blisko 500 mln zł.
Następne w kolejności pod względem wielkości wykrytych, niezapłaconych podatków (300 mln zł) były jednorazowe umowy zawarte z akcjonariuszem. Ich celem było zapewnienie zagranicznej spółce matce udziału w zysku ze sprzedaży akcji innej spółki, a firma kontrolowana przez skarbówkę miała stratę.
Inny sposób to m.in. ustalanie opłat licencyjnych przez zagranicznego udziałowca na takim poziomie, by firma w Polsce wykazała wyższe koszty. Kolejne pomysły na zaniżanie podatków to nieprawidłowy podział kosztów i alokacji zysków w podmiocie krajowym, udzielanie pożyczek pomiędzy podmiotami powiązanymi na warunkach korzystniejszych niż obowiązujące na rynku.
Resort przypomniał, że firmy mogą składać korekty deklaracji podatkowych z poprzednich lat. Jeżeli w ten sposób poprawią nieprawidłowości polegające na zaniżeniu podatku, to w nagrodę zapłacą o połowę niższe odsetki od brakujących kwot. Jeżeli braki wykryje kontrola, nie mogą liczyć na wyrozumiałość.
Artykuł Skarbówka wykryła nieprawidłowości na sumę 834 mln zł pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Skarbówka wykryła wyłudzenia VAT-u pochodzi z serwisu CRN.
]]>Według wiceminister za wyłudzeniami VAT-u stoją zorganizowane grupy przestępcze, które pochodzą również spoza Polski i Europy. Przyznała, że wielu przedsiębiorców mogło nieświadomie uczestniczyć w nielegalnym procederze. Podmioty do sprawdzenia są typowane na podstawie analizy. Jej skuteczność sięga, jak informuje wiceminister, 70 – 90 proc., tzn. w takim odsetku wszczętych postępowań wykrywane są nieprawidłowości przez UKS-y.
Artykuł Skarbówka wykryła wyłudzenia VAT-u pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł NIK i CBA prześwietlą sprawę portalu za 66 mln zł pochodzi z serwisu CRN.
]]>Według gazeta.pl Qumak stara się o przesunięcie terminu uruchomienia platformy na luty br. Przedstawiciel spółki wyjaśnia, że zakończono współpracę z DTP, aby mieć bezpośrednią kontrolę nad treściami powstającymi w serwisie. Już blisko rok temu pojawiały się informacje, że nie ma wielu chętnych do tworzenia bazy wiedzy o regionie w ramach projektu. Qumakowi naliczono pierwszą karę w wysokości blisko 65 tys. zł, a ma ich być więcej. Umowa zawarta w 2013 r. z Województwem Dolnośląskim przewiduje m.in. karę 0,5 proc. wartości kontraktu za każdy dzień opóźnienia w dochowaniu terminu wykonania i uruchomienia platformy. W razie opóźnienia w terminach realizacji poszczególnych etapów umowy kara to 0,1 proc. wynagrodzenia netto za opóźniony etap, za każdy dzień opóźnienia.
Poślizg może jednak sporo kosztować także województwo – 85 proc. wartości projektu stanowi dotacja unijna, którą trzeba rozliczyć do jesieni br. Jeżeli uruchomienie serwisu jeszcze się opóźni, przepadnie kilkadziesiąt mln zł. Niektórzy radni i przedstawiciele samorządów krytykują rozrzutność urzędników – wskazują, że za pieniądze zaoferowane Qumakowi można by zrealizować wiele innych inwestycji. Za wynagrodzenie określone w umowie Qumak ma nie tylko zbudować i uruchomić platformę, do końca 2019 r. będzie jej operatorem, zajmie się promocją.
Sprawę serwisu za 66 mln zł zbada NIK – ma ocenić m.in. prawidłowość przygotowania i realizacji projektu oraz sprawowany nadzór. Platformą 'e-DolnySlask’ zainteresowało się także Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Artykuł NIK i CBA prześwietlą sprawę portalu za 66 mln zł pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Nowe uprawnienia GIODO do kontroli firm pochodzi z serwisu CRN.
]]>Przepisy wprowadzają także wymagania dotyczące kompetencji ABI. Wymagania są m.in. następujące: wyższe wykształcenie, niekaralność za przestępstwo z winy umyślnej, wiedza dotyczącą przepisów o ochronie danych osobowych. Pozycja takiej osoby, poprzez uregulowanie jej statusu w przedsiębiorstwie, będzie mocniejsza niż do tej pory.
Zmiana zmniejsza obowiązki administracyjne firm prowadzących działalność globalną. Przekazywane poza Europejski Obszar Płatniczy dane osobowe zawarte m.in. w umowach międzynarodowych nie będą wymagały każdorazowej zgody GIODO.
Nowelizacja ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych wchodzi w życie 1 stycznia 2015 r., ale przedsiębiorstwa będą miały pół roku na dostosowanie statusu ABI do obowiązujących przepisów (do 30 czerwca 2015 r.).
Zmiany dotyczą wszystkich podmiotów, zatrudniających choćby jednego pracownika.
– Wszędzie tam dochodzi już bowiem do przetwarzania danych osobowych – wyjaśnia Iwona Kozieł, ekspertka ds. ochrony danych osobowych w Kancelarii Lex Artist. – W momencie przyjęcia do pracy co najmniej jednego zatrudnionego właściciel firmy lub wyznaczona przez niego osoba ma już do czynienia z danymi osobowymi.
Artykuł Nowe uprawnienia GIODO do kontroli firm pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Wpadka z systemem wyborczym, NIK rusza na kontrolę pochodzi z serwisu CRN.
]]>System liczący głosy we wczorajszych wyborach samorządowych zawiesza się, co uniemożliwia zebranie danych ze wszystkich komisji. Nadal nie ma kompletnych wyników głosowania. System opracowała łódzka firma Nabino, która jako jedyna zgłosiła się w PKW do przetargu na „Zaprojektowanie i wykonanie modułów do wyborów samorządowych 2014 wraz z administrowaniem i utrzymywaniem”, proponując za realizację projektu 429 tys. zł.
Wyniki przetargu ogłoszono 4 sierpnia br. Eksperci wskazują, że nie było innych chętnych, gdyż zostało wówczas bardzo mało czasu na porządne przygotowanie systemu. Nabino to firma założona w lutym 2009 r., „przy współpracy dwojga ludzi zajmujących się wszelkiego rodzaju usługami internetowymi. Nasze ponad 6-cio letnie doświadczenie w branży informatycznej pozwoliło zdobyć wiedzę, jaka stała się fundamentem spółki.” – tak prezentuje się firma na swojej stronie korporacyjnej. W br. spółka uzyskała 750 tys. zł dotacji unijnej na stworzenie systemu obiegu dokumentów. Jak dotąd wygrała przetargi na sumę 1,5 mln zł (głównie w ostatnich 2 latach).
Nabino w oświadczeniu wydanym przed wyborami, w związku z opiniami podającymi w wątpliwość funkcjonalność swojego systemu informatycznego, uspokajała, że dwukrotnie poddano go testom przy obciążeniu o wiele większym, niż wystąpi realnie w czasie wyborów. Spółka zapewniła wówczas, że dzięki testom poprawiono niedociągnięcia, m.in. zwiększono przepustowość i poprawiono połączenia między serwerami i macierzami.
Stanisław Zabłocki z PKW poinformował 17 listopada, że system stworzony przez Nabino przeszedł pozytywnie audyt.
– Okazało się, że wszelkie kroki z zakresu pieczołowitej dbałości o wyłonienie najlepszego oferenta spaliły na panewce, bo ten oferent był jeden jedyny. Pozytywna opinia audytora okazała się opinią nie do końca prawdziwą, sprawdzoną – powiedział według PAP Stanisław Zabłocki.
Wpadka z ostatnimi wyborami nie jest jedyną w historii polskich wyborów. NIK sprawdzała już w 2003 roku Krajowe Biuro Wyborcze (po awarii z 2002 r.), jak wykorzystano publiczne fundusze na obsługę informatyczną wyborów samorządowych. Stwierdzono wówczas liczne nieprawidłowości i błędy dotyczące organizacji i zarządzania projektem, jak i finansowania i konfiguracji systemu.
Artykuł Wpadka z systemem wyborczym, NIK rusza na kontrolę pochodzi z serwisu CRN.
]]>