Artykuł Bez IT biznes się nie kręci pochodzi z serwisu CRN.
]]>Zasilanie gwarantowane stało się jednym z podstawowych wymogów budowy i działania centrów danych. Od tego, w jakim zakresie jest stosowane, zależą możliwości zapewnienia wysokiej jakości usług w data center. Gdy dziś mówimy o centrach danych, coraz częściej myślimy o chmurze obliczeniowej i to takiej, która ma być cały czas dostępna.
– W czasach, gdy coraz więcej firm, instytucji administracji publicznej, a także osób prywatnych korzysta z dobrodziejstw wirtualizacji i chmury, nie można dopuścić do choćby chwilowej przerwy w dopływie prądu do serwerów – twierdzi Urszula Fijałkowska, Sales Manager w dziale IT Business firmy Schneider Electric.
Chmurowe centra danych, będące zwirtualizowanymi środowiskami o dużej gęstości, mają wysokie wymagania wobec systemów zasilania i chłodzenia. Wysiłki zmierzające do zapewnienia stałej dostępności centrum danych idą bowiem w parze z działaniami mającymi na celu maksymalne obniżenie kosztów jego funkcjonowania. Bardzo duże znaczenie mają zatem wydatki na energię pochłanianą przez infrastrukturę fizyczną, obejmującą właśnie zasilanie i chłodzenie pomieszczeń. Według przedstawicielki Schneider Electric każdego roku nieodpowiednio zaprojektowana i zainstalowana infrastruktura zasilająca i chłodząca centra danych na całym świecie generuje niepotrzebne straty energii, które przekraczają aż 60 mln MWh. Dla porównania: 1 MW energii elektrycznej może zasilić około tysiąca gospodarstw domowych. Dlatego optymalizacja systemów zasilania (a także chłodzenia) jest najlepszym sposobem na poprawienie efektywności energetycznej centrum danych.
Standardem pomiarów tej efektywności stał się współczynnik PUE (Power Usage Effectiveness), czyli stosunek całkowitej energii dostarczanej do centrum danych do energii wykorzystywanej przez sprzęt IT (serwery, pamięci masowe i sieć komputerową). Idealna, ale tylko hipotetyczna wartość PUE to 1 (cała dostarczona energia jest zużywana przez sprzęt IT). Jeszcze kilka lat temu w typowym, nie za bardzo zwirtualizowanym centrum danych połowa dostarczanej energii (a nawet więcej) była zużywana przez systemy chłodzenia, zasilania gwarantowanego, oświetlenie i inne rozwiązania wspomagające infrastrukturę IT. Nowe, w dużym stopniu wykorzystujące wirtualizację centra danych są już bardziej efektywne, z PUE poniżej 2 (więcej energii zużywają serwery niż infrastruktura fizyczna).
W opinii analityków rynkowych i dostawców głównym rynkowym trendem jest cyfrowa transformacja przedsiębiorstw. A zatem zwiększanie się zapotrzebowania na systemy IT, napędzające tę przemianę, oznacza jednoczesny wzrost zainteresowania ich ochroną. Wprowadzaniu cyfrowych technologii musi towarzyszyć zakup nowego sprzętu i wymiana starszych rozwiązań na nowe, łat-
wo skalowalne i modularne. Dotyczy to także systemów zasilania gwarantowanego. Ich dostawcy potwierdzają, że rynek UPS-ów w Polsce wciąż rośnie, a dynamika wzrostu jest stabilna. Jednak ofensywa rozwiązań mobilnych i idący za tym spadek sprzedaży komputerów PC sprawia, że maleje sprzedaż małych zasilaczy o mocy 500–1000 VA.
Schneider Electric spodziewa się utrzymania dotychczasowego trendu wzrostowego na rynku UPS-ów, szczególnie że uwolnienie funduszy unijnych oznacza kolejne inwestycje w zakresie infrastruktury, która wymagać będzie zasilania gwarantowanego. Dostawca odnotowuje największy ruch w sektorze telekomunikacyjnym, w branży data center oraz w przemyśle.
Również przemysł i centra danych, a także sektory medyczny i bankowy przedstawiciele Evera wskazują jako główne obszary, na których obecnie widać wzmożoną aktywność i skąd napływają zapytania od inwestorów. Sebastian Warzecha, dyrektor handlowy polskiego producenta, spodziewa się, że sektor prywatny będzie inwestował, podczas gdy publiczny stanowi pewną niewiadomą.
– Cała branża IT czeka na decyzje i informacje o możliwościach budżetówki w bieżącym roku. Ważne jest także, co przyniosą planowane zmiany w prawie zamówień publicznych. Czy faktycznie dojdzie do uproszczenia zasad oraz zabezpieczenia inwestorów przed produktami wątpliwej jakości i niepewnymi wykonawcami? – zastanawia się szef sprzedaży Evera.
Firmy zmagające się z ciągłym przyrostem danych potrzebują sprawniejszych, bardziej niezawodnych i dających się elastycznie skalować UPS-ów, którymi będzie łatwo zarządzać i które zapewnią wymierne oszczędności. Rośnie wykorzystanie zasilaczy bezprzerwowych, wykonanych w topologii on-line. Tego rodzaju UPS-y gwarantują ochronę przed wszelkimi zakłóceniami dzięki ciągłemu wytwarzaniu napięcia wyjściowego o ściśle określonych parametrach. Pracując nieprzerwanie, zasilacze on-line poprawiają również jakość zasilania. W razie zaniku napięcia w zewnętrznej sieci UPS podtrzyma zasilanie podłączonych urządzeń, a przełączenie źródła energii nie wywoła żadnych zakłóceń spowodowanych czasem przełączania.
Stabilny wzrost na naszym rynku
Według firmy doradczej Frost & Sullivan, Polska jest uważana za jedno z najbardziej aktywnych państw w regionie, jeżeli chodzi o rozwój rynku UPS. Jego wartość w 2012 r. wynosiła 56,6 mln dol. Do roku 2017 ma sięgnąć kwoty 77,4 mln dol., ze średnią roczną stopą wzrostu na poziomie 6,5 proc.
W przypadku zasilania gwarantowanego, które ma zabezpieczać krytyczne aplikacje w przedsiębiorstwach, najlepszym wyborem stają się dzisiaj modularne, redundantne systemy z funkcją wymiany modułów „na gorąco” (hot-swap). Rozwój i upowszechnienie zawdzięczają postępowi w dziedzinie konstrukcji beztransformatorowych, który pozwolił ograniczyć masę i rozmiary sprzętu. Takie elastyczne rozwiązania umożliwiają klientom zachowanie kontroli nad ochroną platform serwerowych i macierzy pamięci masowych, rozbudowywanych wraz z rosnącymi potrzebami przedsiębiorstw. Oferowanych jest wiele tego typu UPS-ów, zarówno jedno-, jak i trójfazowych, które umożliwiają rozbudowę systemu zasilania gwarantowanego przez dodawanie kolejnych modułów, o mocy od kilku do wielu kVA, do oddzielnej obudowy bądź szafy rackowej. Ogromnym atutem najnowszych rozwiązań modularnych jest możliwość rozbudowy bez utraty ochrony zasilania (przejścia na linię by-passu).
Z zasilaczami modułowymi wiąże się także coraz częstsze stosowanie rozwiązań UPS o scentralizowanej architekturze, które ułatwiają konfigurację i zarządzanie zasilaniem awaryjnym. W razie potrzeby system łatwo rozbudowywać bez mnożenia pojedynczych urządzeń, nad którymi potem trudno zapanować. Wciąż jednak wśród klientów jest niemała grupa tradycjonalistów, którzy wolą zabezpieczać zasilanie w formie rozproszonej, a nie stosując centralny system.
W przypadku sprzętu wysokiej klasy śrubowanie parametru sprawności UPS przy pracy on-line (w podwójnej konwersji) oraz możliwość działania w trybie ECO już nie wystarczają. Taką opinię wyraża Paweł Umiński, Channel Sales Manager w Emerson Network Power.
– Najnowocześniejsze rozwiązania zasilające pracują w różnych trybach, wykorzystując aktywnie możliwości sieci zasilającej. Najwyższe poziomy sprawności sprzęt wysokiej klasy osiąga już przy częściowych obciążeniach – twierdzi szef kanału sprzedaży Emersona.
Mimo przewagi technicznej UPS-ów on-line także dwie pozostałe najpopularniejsze topologie zasilaczy (line-interactive i off-line) mają swoje zalety. Paweł Umiński zwraca uwagę, że niedościgłym ideałem są rozwiązania dynamicznie przełączające się między wszystkimi trzema standardowymi trybami pracy. W przypadku parametrów mieszczących się w granicach tolerancji urządzenie bezpiecznie przechodzi na pracę w trybie ekonomicznym, jeśli jednak konieczne jest kondycjonowanie energii płynącej z sieci zasilającej, sprzęt sam określi zakres ingerencji w parametry zasilania.
– Kluczową kwestią w takim rozwiązaniu jest czas powrotu w sytuacji krytycznej do trybu maksymalnej ochrony – podwójnej konwersji. Zwykłe UPS-y z funkcją ECO nie są w tym wypadku brane pod uwagę, ze względu na niesatysfakcjonujący czas przełączania – twierdzi przedstawiciel Emerson Network Power.
Sebastian Warzecha
Oferta UPS-ów i rynek zasilania gwarantowanego nie zmieniają się tak dynamicznie jak np. segment rozwiązań mobilnych. Nie da się w tym przypadku w krótkim czasie wymyślić czegoś nowego czy wielce innowacyjnego. Kierunkiem rozwoju jest optymalizacja obecnych rozwiązań oraz ich energooszczędności. Zatem większość liczących się producentów zasilania gwarantowanego pracuje nad wydajnością i niskimi kosztami eksploatacji swoich rozwiązań. Można obserwować także poszukiwanie nowych zastosowań dla zasilania oraz projektowanie nietypowych rozwiązań na zamówienie klientów.
Mniejsze firmy wybierają najczęściej rozwiązania o mocy 3–10 kVA w wersji wolno stojącej (tower) albo przeznaczonej do montażu w szafie rackowej. Duże przedsiębiorstwa częściej kupują 3-fazowe systemy zasilania gwarantowanego klasy on-line. W tym segmencie dostawcy odnotowują największą dynamikę wzrostu sprzedaży.
Za sprawą importu tanich urządzeń z Azji wzrosła w ostatnich latach konkurencja cenowa szczególnie w segmencie zasilaczy o mniejszych mocach, a tym samym bardzo skurczyły się marże. Konieczne staje się uświadomienie klientom, że wybór rozwiązań o wysokiej jakości i niezawodności, a jednocześnie niższych kosztach użytkowania i utrzymania, ostatecznie im się opłaci. Bardzo ważnym argumentem jest ochrona w ramach gwarantowanego serwisu.
Dostawcy potwierdzają dyktat ceny, podkreślają jednak, że coraz częściej klienci zwracają uwagę także na inne aspekty. Sebastian Warzecha, wymienia wśród nich kompleksowość wsparcia, czyli co i w jakim zakresie może zaoferować dany producent (od wykonania projektu, analizy, doboru rozwiązania przez realizację prac związanych z wykonaniem instalacji po montaż systemu zasilania i klimatyzacji). Wskazuje także rzetelność producenta i jakość jego rozwiązań, potwierdzone historią firmy i opiniami na temat marki. Jego zdaniem wyedukowanie klienta w zakresie znaczenia czynników posprzedażowych – wsparcia, obsługi i serwisu – może uchronić go przed poważnymi kłopotami, a resellerowi przynieść większe zyski.
– Zlokalizowanie serwisu producenta w kraju, dostępność i szybkość reakcji zespołów wsparcia serwisowego, koszty eksploatacji podczas użytkowania, opieka nad sprzętem oraz gwarancja, że dany produkt za 2–3 lata nie okaże się nienaprawialny z powodu braku podzespołów lub stosowania starej technologii, to są zalety, na które trzeba zwrócić uwagę klientowi – twierdzi Sebastian Warzecha.
W przypadku UPS-ów usługi mogą dotyczyć zdalnego zarządzania zasilaniem gwarantowanym i jego monitorowania. Oprogramowanie kontrolujące pracę UPS-ów daje wgląd w ich stan oraz dba, by zabezpieczane przez nie urządzenia zostały bezpiecznie wyłączone, jeśli przerwa w dopływie energii przekracza czas podtrzymania. To daje możliwość szybkiego reagowania, gdy zostaną przekroczone zadane parametry albo wystąpią inne niepożądane zdarzenia.
Paweł Wróbel
Klimatyzacja precyzyjna jest jednym z trudniejszych i najbardziej odpowiedzialnych obszarów związanych z właściwą, bezawaryjną pracą urządzeń IT oraz wpływa w największym stopniu na koszty utrzymania serwerowni (w tym energii i serwisu). Wybory poczynione już na etapie przygotowania inwestycji mają wpływ na możliwość wystąpienia incydentów powodujących konieczność zatrzymania systemów IT. Od nich zależy także stopień przygotowania serwerowni do zmiennych, przyszłych potrzeb firmy.
Usługi integratora mogą także dotyczyć serwisu. W końcu urządzenia, które chronią przed awarią, także mogą jej ulec. Klient powinien wiedzieć, że jeśli chce być najlepiej zabezpieczony, nie może zapominać o systematycznych przeglądach serwisowych swojej infrastruktury ochronnej. Usterki, wykryte i wyeliminowane w porę, nie przerodzą się wówczas w poważne i w rezultacie kosztowne problemy. Integrator w ramach wsparcia – oprócz usług w zakresie przeglądów okresowych (sprzedawanych w momencie zakupu rozwiązania) – może oferować dodatkowe pakiety serwisowe, gwarantujące krótki czas reakcji i naprawy, a także urządzenie zastępcze na ten czas. Gdy ma w swoim zespole osoby z odpowiednimi uprawnieniami elektrycznymi, jest w stanie świadczyć klientom dodatkowe usługi: począwszy od przygotowania instalacji elektrycznej przez montaż i uruchomienie UPS-a po wymianę baterii.
Optymalne chłodzenie bywa większym problemem niż zapewnienie zasilania infrastrukturze IT, w dodatku zdecydowanie podnoszącym koszt funkcjonowania serwerowni czy centrum danych. Przez ostatnie lata producenci klimatyzacji precyzyjnej wprowadzali nowe rozwiązania o większej efektywności energetycznej w chłodzeniu centrum danych. Do tego trzeba dodać postęp w technologii układów scalonych, który umożliwił podniesienie temperatury w data center, oraz coraz powszechniejsze użycie tzw. free coolingu polegającego na wykorzystaniu chłodnego powietrza z zewnątrz centrum danych do obniżenia temperatury w budynku. Jednak ani procesory pracujące w wyższej temperaturze, ani free cooling nie zlikwidują potrzeby skorzystania z klimatyzacji precyzyjnej. To wciąż najpopularniejszy sposób radzenia sobie z nadmiarem ciepła w serwerowniach.
Jeśli system klimatyzacji jest zaprojektowany lub wykonany byle jak, będzie potrzebować więcej energii niż chłodzony sprzęt IT. Możliwości chłodzenia wyznaczają maksymalną pojemność data center i gęstość upakowania szaf serwerowych. Choć założenia,dotyczące np. wykorzystania gorących i zimnych korytarzy czy konstrukcji podłogi są ustalane na etapie budowy centrum, zastosowanie nowoczesnych rozwiązań klimatyzacji precyzyjnej znacząco zwiększa możliwości chłodzenia już w czasie eksploatacji data center. Nowe rozwiązania optymalizują systemy chłodzenia i zmniejszają koszty związane z utrzymaniem infrastruktury. Specjalizowane urządzenia CRAC (Computer Room Air Conditioning) zapewniają klimatyzację całych pomieszczeń, ale także poszczególnych rzędów szaf serwerowych, a nawet pojedynczych szaf.
To jasne, że w osiągnięciu sukcesu w sprzedaży systemów klimatyzacji i zasilania gwarantowanego pomoże dobra znajomość rynku. Czym poszczególne oferty różnią się od siebie? Na jakie wsparcie w dopasowaniu rozwiązań do projektu można liczyć u poszczególnych dostawców? Wiedza na ten temat zwiększy skuteczność integratora. Zwiększy ją także taka komunikacja z klientem, która będzie mniej przeciążona aspektami technicznymi, a bardziej nastawiona na rozwiązywanie konkretnych problemów w zakresie zachowania ciągłości biznesowej. Tego typu podejście powinno ułatwić przekonanie osób decydujących w firmach nie tylko o potrzebie rozwoju infrastruktury, ale i o konieczności właściwego jej zabezpieczenia.
Artykuł Bez IT biznes się nie kręci pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Bezpieczeństwo i ciągłość funkcjonowania centrum danych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Integratorzy mają wyjątkowe możliwości dostosowywania Trinergy Cube do potrzeb klienta, bowiem skalowalność tego urządzenia (przy gęstości mocy na moduł nawet 400 kVA) zapewnia spełnienie dowolnych wymagań wobec systemu zasilania – od 250 kW do 3 MW, a nawet do 20 MW w układzie równoległym. Tę najwyższą dostępną czynną moc znamionową uzyskuje się dzięki modułowości aż w trzech wymiarach: w pionie, poziomie i prostopadle. Modułowość w pionie umożliwia serwisowanie modułów mocy podczas pracy zasilacza UPS. Pozioma modułowość zapewnia skalowanie mocy, bez wyłączania systemu, przez dodawanie kompletnych modułów mocy UPS obok siebie i wokół szafy (wejść/wyjść). Z kolei modułowość prostopadła gwarantuje pracę z ośmioma kompletnymi zasilaczami UPS (z pełną liczbą modułów mocy) w układzie równoległym.
Dzięki modułom o wysokiej gęstości mocy Trinergy Cube jest dziś jedynym statycznym zasilaczem UPS na rynku, zdolnym osiągnąć 3 MW w pojedynczej jednostce. Co więcej, system można skonfigurować na wiele różnych sposobów – ustawiając moduły szeregowo, w kształcie litery L lub tyłem do siebie. Dzięki temu oraz dużej mocy przypadającej na moduł można w pełni wykorzystać powierzchnię w centrum danych.
Skalowalność w zakresie mocy to tylko jeden z wielu dowodów elastyczności Trinergy Cube. System działa w trzech trybach. Bez szkody dla jakości i dostępności zasilania są one aktywowane tak, aby dostosować do potrzeb klienta poziom ochrony i wydajność rozwiązania. Tryb VFI daje maksymalną kontrolę zasilania, zapewniając najwyższy poziom jego kondycjonowania i chroniąc zabezpieczane urządzenia przed wszelkimi zakłóceniami w sieci elektrycznej. Maksymalną oszczędność energii gwarantuje natomiast tryb VFD, w którym system wykrywa, kiedy kondycjonowanie jest niepotrzebne, i w takim przypadku umożliwia przepływ energii przez linię obejściową. Ostatni tryb (VI) zapewnia wysoką sprawność i kondycjonowanie zasilania, kompensując współczynnik zawartości harmonicznych (THDi), współczynnik mocy (PF) oraz spadki i wzrosty napięcia zasilającego.
Ciągłość działania centrum danych zależy od niezawodności zasilania. Aby ją zwiększyć, w Trinergy Cube wprowadzono wiele usprawnień. Rozwiązanie m.in. sprawdza stan swoich tranzystorów IGBT, kondensatorów, wentylatorów, styków i akumulatorów, a w razie potrzeby informuje administratora o konieczności konserwacji. Dzięki precyzyjnemu śledzeniu zdarzeń, rejestracji przebiegów napięć i analizie zawartości harmonicznych prądu i napięcia, możliwe jest wykrywanie zjawisk zewnętrznych, które mają wpływ na dostępność usług centrum danych. Trinergy Cube rejestruje też wszystkie istotne dane – od wydajności po parametry opisujące czas własnej pracy. Uzyskanie tych informacji zapewnia kontrolę i optymalizację wykorzystania przestrzeni fizycznej centrum danych oraz zwiększa jego efektywność energetyczną.
W centrum danych duża liczba urządzeń w szafach w połączeniu z dużą skalą przetwarzania danych może skutkować pojawieniem się tzw. gorących punktów (hotspot), mających fatalny wpływ na dostępność fizycznych i wirtualnych serwerów. Aby temu przeciwdziałać, Emerson Network Power oferuje zaawansowane rozwiązania do zarządzania energią cieplną.
Są to m.in. agregaty wody lodowej z freecoolingiem i systemem chłodzenia adiabatycznego. Chronią ciągłość pracy aplikacji typu Business Critical Continuity, działających w trybie 24/7/356. Charakteryzują się bardzo skuteczną pracą w trybie freecoolingu. Co więcej, są wyposażone w system zwiększający efektywność energetyczną agregatu, zarówno w danej chwili, jak przez cały rok (bazujący na zraszaniu powietrza chłodzącego skraplacz).
Dotychczas stosowane systemy zraszania wymagały korzystania ze stacji uzdatniania wody, co zwiększało koszty i zmniejszało korzyści z procesu adiabatycznego schładzania powietrza. W agregatach Liebert AFC zastosowano klasyczny system zraszania zwykłą wodą wodociągową, co nie ma wpływu na niezawodność rozwiązania. Mogą one pracować w kilku trybach, w zależności od temperatury zewnętrznej, wykorzystujących freecooling, chłodzenie adiabatyczne, obie techniki równocześnie i dodatkowo sprężarki.
Inne rozwiązanie, Liebert PCW, to precyzyjne, oszczędne systemy chłodzenia dostosowane do rozwiązań cloud computing. Zakres mocy chłodzonych wodą urządzeń dla centrów danych zwykle wynosi od 60 kW aż do kilkudziesięciu MW. To kompleksowe rozwiązanie obejmuje nie tylko jednostki chłodzące, ale również agregaty wody lodowej o najlepszej sprawności, gwarantujące niezawodność centrów danych.
Z kolei moduł Liebert EFC jest wyposażony w takie zaawansowane technologie, jak pośrednia wymiana ciepła przez powietrze lub chłodzenie wyparne. Rozwiązanie może obniżać temperaturę powietrza, wykorzystując zasadę chłodzenia wyparnego. Proces ten polega na parowaniu wody pod ciśnieniem, co powoduje ogrzewanie otaczającego powietrza. Dzięki niemu moduł może osiągać częściową efektywność wykorzystania energii (pPUE) równą 1,03, przy maksymalnej sprawności energetycznej i minimalnych kosztach operacyjnych.
Systemy zasilania i klimatyzacji precyzyjnej – od których zależy ciągłość działania centrum danych – muszą być utrzymywane w optymalnym stanie przez cały okres eksploatacji. Dzięki usłudze zdalnego monitorowania i diagnostyki LIFE.net, dział serwisowy Emerson Network Power może monitorować system i zapobiegać wystąpieniu stanów alarmowych.
Objęte usługą LIFE zasilacze UPS i jednostki do zarządzania energią cieplną są zaprogramowane do komunikacji z centrami serwisowymi i przesyłania danych w regularnych odstępach czasu lub w momencie aktywacji alarmu. Gwarantuje to natychmiastowe wskazanie najlepszego sposobu działania, zapewniając szybką reakcję na zdarzenie i wczesną interwencję wykonywaną zdalnie lub, jeśli to konieczne, na miejscu – przez inżyniera serwisowego. Klienci regularnie otrzymują szczegółowe raporty zawierające informacje o stanie systemu, działaniu jednostek oraz trendach w wybranych okresach.
Dodatkowe informacje:
Paweł Umiński, Channel Sales Manager,
Emerson Network Power, tel. 500-105-463,
Artykuł powstał we współpracy z firmą Emerson Network Power.
Artykuł Bezpieczeństwo i ciągłość funkcjonowania centrum danych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Klimatyzacja centrów danych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Główna różnica pomiędzy sposobami chłodzenia tkwi w sposobie dostarczania powietrza do klimatyzowanych urządzeń. W odróżnieniu od zasilania, gdzie przepływ ogranicza się do przewodów i jest wyraźnie widoczny jako element całej konstrukcji, przepływ powietrza jedynie z grubsza ogranicza konstrukcja budynku, natomiast nie jest on widoczny i w różnych pomieszczeniach może zachodzić w zupełnie inny sposób. Skuteczne sterowanie przepływem powietrza to główny cel różnych rozwiązań konstrukcyjnych systemów chłodzenia.
Fizyczne rozmieszczenie urządzeń klimatyzacyjnych z grupy Computer Room Air Conditioning (CRAC) może być różne. Mogą one obejmować całe pomieszczenie, ale też być przypisane poszczególnym rzędom szaf przemysłowych lub wręcz pojedynczym szafom.
Architektura obejmująca całe pomieszczenie może się składać z jednego lub wielu klimatyzatorów dostarczających chłodne powietrze przez kanały, przepustnice, otwory wentylacyjne itp. Doprowadzanie i odprowadzanie powietrza może być częściowo ograniczone systemem podniesionej podłogi lub umieszczoną w górnej części pomieszczenia komorą powrotną.
Urządzenia CRAC dla poszczególnych rzędów szaf mogą być zainstalowane pomiędzy szafami ze sprzętem IT w górnej części pomieszczenia lub pod podłogą. W porównaniu z architekturą dla całych pomieszczeń ścieżki przepływu powietrza są krótsze i wyraźniej określone oraz znacznie bardziej przewidywalne. Dzięki temu można w nich wykorzystać pełną znamionową moc urządzeń CRAC i osiągnąć jej większą gęstość.
Urządzenia CRAC mogą być przymocowane bezpośrednio do szaf lub zamontowane w ich wnętrzu. W porównaniu z innymi architekturami ścieżki przepływu powietrza są tu jeszcze krótsze i dokładniej określone, co przekłada się na ich całkowitą odporność na zmiany w instalacji i ograniczenia związane z układem pomieszczenia. Można wykorzystać pełną znamionową moc urządzeń CRAC i osiągnąć jej najwyższą gęstość (maks. 50 kW na szafę).
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby architektury chłodzenia całego pomieszczenia, rzędów i pojedynczych szaf mogły być zastosowane łącznie w tej samej instalacji. W praktyce często takie mieszane rozwiązanie jest bardzo korzystne – szczególnie w centrach danych, w których występuje szeroki zakres gęstości mocy.
Dostępne są także inne technologie chłodzenia o własnościach uniemożliwiających zaklasyfikowanie ich do którejkolwiek z opisanych architektur i mające cechy każdej z nich. Przykładem mogą być kanałowe systemy wydmuchiwania powietrza wylotowego, które przechwytują ogrzane powietrze z szafy i zawracają je kanałami bezpośrednio do systemu chłodzenia całego pomieszczenia. Takie rozwiązanie ma pewne zalety systemu chłodzenia szafy, lecz może zostać zintegrowane z istniejącym lub planowanym systemem chłodzenia całego pomieszczenia.
Dodatkowe informacje:
Sławomir Kubiczek, dyrektor sprzedaży rozwiązań chłodnictwa i klimatyzacji precyzyjnej, Schneider Electric Polska,
slawomir.kubiczek@schneider-electric.com
Artykuł Klimatyzacja centrów danych pochodzi z serwisu CRN.
]]>