Artykuł Żądanie wyższej kary wobec spółki zależnej Wasko pochodzi z serwisu CRN.
]]>Katowicki samorząd chce większych pieniędzy od COIG, spółki zależnej Wasko. W piśmie procesowym jakie wpłynęło do COIG żąda rozszerzenia powództwa o kwotę 2,41 mln zł. Według miasta ma to być część zapłaty części kary umownej za odstąpienie przez Katowice od umowy na realizację zamówienia publicznego pod nazwą „Realizacja projektu Miejskie Centrum Usług Wspólnych w Katowicach”.
Wzajemne pozwy i zarzuty
Umowę o wartości blisko 24 mln zł brutto zawarto w 2017 r. z konsorcjum COIG (lider) i Vulcan. Samorząd zarzucił mu wadliwe i sprzeczne z umową wykonanie zadania oraz opóźnienia. Odstąpił od umowy listopadzie 2019 r., żądając 4,8 mln zł kary oraz 5,8 mln zł odszkodowania. Konsorcjum uznało działania miasta za bezzasadne i bezpodstawne.
W maju 2020 r. COIG złożyło przeciwko miastu pozew o zapłatę ponad 18 mln zł. Katowice odpowiedziały pozwem wzajemnym we wrześniu 2020 r. żądając 8,2 mln zł.
Artykuł Żądanie wyższej kary wobec spółki zależnej Wasko pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Sądowa riposta na pozew spółki Wasko pochodzi z serwisu CRN.
]]>Rozkręca się sądowa karuzela w sprawie sporu COIG – spółki zależnej Wasko – z Katowicami. Miasto złożyło pozew wzajemny, domagając się zapłaty 8,2 mln zł.
To wymowna odpowiedź urzędników na pozew o zapłatę 18,1 mln zł, wniesiony przez COIG przeciwko Katowicom maju 2020 r.
Konflikt dotyczy realizacji kontraktu z 2017 r. na projekt miejskiego centrum usług wspólnych. Umowę zawarto pomiędzy katowickim samorządem (zamawiającym), a konsorcjum COIG i Vulcan.
W przedstawionej kwocie 8,2 mln zł miasto policzyło konsorcjum blisko 2,4 mln zł jako część kary umownej za odstąpienie od umowy oraz 5,8 mln zł zwrotu wynagrodzenia. Do tego dodano odsetki. Katowice domagają się także oddalenia w całości powództwa ws. 18,1 mln zł.
W ocenie COIG żądania zamawiającego są bezzasadne. Spółka utrzymuje, że prace wykonano należycie i terminowo, a za opóźnienia i wstrzymanie realizacji umowy odpowiada wyłącznie miasto.
24 mln zł za ERP
Umowa z 2017 r. obejmowała dostawę, instalację i wdrożenie systemu ERP w Urzędzie Miasta Katowice oraz w ponad 200 jego jednostkach organizacyjnych. Wartość 3-letniego kontraktu wynosiła 23,9 mln zł brutto.
W listopadzie 2019 r. Katowice odstąpiły od umowy. Miasto zarzuciło konsorcjum opóźnienia oraz wadliwe i sprzeczne z kontraktem wykonanie zadań. Naliczyło 4,8 mln zł kar plus 5,8 mln zł zwrotu wynagrodzenia.
Artykuł Sądowa riposta na pozew spółki Wasko pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Integrator pozwał Katowice pochodzi z serwisu CRN.
]]>Spółka twierdzi, że pomimo wykonania umowy zgodnie z harmonogramem miasto obciążyło ją karami w wysokości 30 proc. należnego wynagrodzenia i potrąciło tę kwotę z faktur. Urzędnicy utrzymują, że doszło do zwłoki w realizacji kontraktu. Według Indaty nie ma podstaw do takiego twierdzenia.
Zarząd spółki wskazuje, że wartość przedmiotu postępowania dotyczącego wierzytelności odpowiada wielkości 10 proc. kapitałów własnych.
Celem projektu "Katowicki Inteligentny System Monitoringu i Analizy” była poprawa bezpieczeństwa mieszkańców miasta, poprzez zwiększenie zasięgu monitoringu wizyjnego i automatyzację przetwarzania obrazu z kamer. Indata Cities jest kontynuatorem spółki Proximus.
Artykuł Integrator pozwał Katowice pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Accenture otwiera biuro w Katowicach pochodzi z serwisu CRN.
]]>„Na kolejną lokalizację dla Accenture Delivery Center w Polsce wybraliśmy Katowice, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom naszych klientów. Dostrzegamy w tym mieście potencjał i możliwości dla wzrostu naszej praktyki” – powiedział Witold Rogowski, dyrektor zarządzający Delivery Center.
Accenture przywiduje, że Centrum w Katowicach do końca 2017 zatrudni 60 specjalistów. Docelowo do 2020 roku będzie tam pracować około 500 pracowników.
Artykuł Accenture otwiera biuro w Katowicach pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Katowice chcą podbić Dolinę Krzemową pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Katowice chcą podbić Dolinę Krzemową pochodzi z serwisu CRN.
]]>Nieraz zajmowałem się
w radiowej „Cyber Trójce” grami, e-sportem i mistrzostwami, które
Intel zorganizował w Polsce trzeci rok z rzędu. I chciałem
zobaczyć to wszystko na własne oczy. Zaznaczę, że mam do technologii
i gier stosunek dwojaki. Fascynują mnie, przyglądam im się hobbystycznie
i zawodowo od mniej więcej początku lat 90. Z drugiej strony
niepokojący wydaje mi się człowiek nadmiernie skupiony na elektronicznych
urządzeniach i rzeczywistości, którą te maszyny generują. Podobnie mam
z grami. Bardzo ciekawi mnie zjawisko gry jako konstrukt społeczny,
rozrywkowy, nawet trochę filozoficzny. Lubię te komputerowe, choć gram
w nie rzadko. Stwarzanie świata w grze komputerowej jest równie
interesujące jak budowa świata literackiego. Ale znowu – do człowieka
głęboko zanurzonego w realia rozgrywki w komputerze podchodzę
z rezerwą.
Z takim właśnie
nastawieniem wchodziłem do katowickiego Spodka. Piszę o tym, żeby
zaznaczyć, że do e-sportu jestem odrobinę uprzedzony, ale łączę to
z zaciekawieniem laika-amatora. I po kilku godzinach wychodziłem
stamtąd z podobnymi, tylko pogłębionymi odczuciami. E-sport na Intel
Extreme Masters robi niezwykłe wrażenie. Sprawia to sam rozmach zawodów, aura
święta, traktowanie graczy jak wielkich gwiazd, duże zainteresowanie mediów,
dziesiątki tysięcy widzów i towarzysząca całości mnogość technologicznych
pokazów, budzących skojarzenia z targami motoryzacyjnymi. A dodatkowo
są tu barwni i frapujący cosplayerzy (choć należałoby raczej powiedzieć: cosplayerki,
bo wśród osób przebranych za postaci z gier widziałem chyba tylko same
kobiety).
Równocześnie miałem tam poczucie silnego oderwania od
realnego świata, trochę chyba zagubienia, pustki i jakiegoś rodzaju
smutku. To trudne do jasnego wytłumaczenia i może wynika z faktu, że
jestem jednak kimś z zewnątrz, spoza tego środowiska. Widziałem, że gracze
i widzowie są wręcz pochłonięci swoim zajęciem. Zadałem sobie pytanie: czy
w tym chodzi o coś poza czystą rozrywką? Czy za e-sportem stoi jakaś
bardziej uniwersalna wartość? Coś, co tej niszy nadałoby sens wykraczający poza
czerpanie krótkotrwałej przyjemności? Czy gry komputerowe – fascynujące,
emocjonujące, efektowne – powodują, że „po” jesteśmy lepsi, szczęśliwsi
albo mądrzejsi niż „przed”? Czy mamy poczucie, że dobrze wykorzystaliśmy czas?
To są pytania, które zadaję sobie w odniesieniu do wielu doświadczeń
z rzeczywistością komputerową, nie chodzi wyłącznie o gry. Boję się,
że elektroniczne urządzenia, telewizja, portale społecznościowe, gry
– w nadmiarze – dają nam tylko krótkotrwałe i złudne
poczucie satysfakcji, po której może nie zostaje nic cennego i istotnego.
Nawet jeśli wracamy do domu z głową pełną ekscytujących wspomnień.
Autor jest
dziennikarzem Programu 3 Polskiego Radia (m.in. prowadzi audycję „Cyber Trójka”
oraz „Puls Trójki”).
Artykuł netology: innowacyjność to konieczność pochodzi z serwisu CRN.
]]>Katarzyna Krajewska
Pozyskaliśmy nowe kontrakty w sektorze enterprise. Zaufały nam
między innymi duże firmy energetyczne oraz banki.
CRN Jednak dużo większe
wrażenie zrobiły na nas wasze pionierskie wysiłki na rzecz współpracy biznesu
i nauki. Udało wam się nawet przekonać Wyższą Szkołę Biznesu
w Dąbrowie Górniczej (WSB) do stworzenia kierunku studiów podyplomowych
Data Scientist.
Wojciech Muras
To dopiero początek drogi, z którą wiążemy duże nadzieje na przyszłość.
Projekty Big Data to ważny element naszej „Strategii 2016+”.
CRN Zanim pomówimy
o strategii, chciałbym zapytać, na czym konkretnie polega wasza rola we
współpracy z WSB?
Wojciech Muras Podpowiadamy
uczelni, jakie umiejętności warto rozwijać u studentów, żeby mogli je
potem wykorzystywać w realnym biznesie. Po drugie bardzo chętnie
przyjmujemy studentów na staże, podczas których zdobywają praktyczne umiejętności,
głównie w obszarze outsourcingu usług, na podstawie których piszą później
prace dyplomowe.
CRN To zapewne także
sposób na wyłapanie młodych talentów, póki jeszcze ich pozyskanie jest
stosunkowo tanie?
Katarzyna Krajewska
Zależy nam raczej na otoczeniu tych młodych ludzi opieką na wczesnym
etapie, co tworzy między nami bliską więź. Staże w netology trwają nawet
po kilka miesięcy i niejednokrotnie kończą się umową o pracę lub
przynajmniej stałą współpracą. Studenci, którzy z nami zostają, to nasi wychowankowie.
Są lojalnymi, zaangażowanymi członkami zespołu, a nie zwykłymi
najemnikami, którzy pójdą tam, gdzie im lepiej zapłacą lub będą mieli lepszy
dojazd do pracy.
CRN Co jeszcze planujecie
poza pozyskiwaniem zdolnego narybku wykształconego w tak przyszłościowym
kierunku, jakim jest Big Data?
Wojciech Muras
Trzeci obszar współpracy z uczelnią, być może najciekawszy, to wspólna
realizacja konkretnych projektów badawczo-rozwojowych. Chcemy, żeby
umiejętności, jakimi dysponują pracownicy uczelni, można było twórczo
wykorzystać w informatycznych projektach komercyjnych.
CRN W jaki sposób
udało wam się zdobyć przyczółek w dość hermetycznym światku akademickim?
Wojciech Muras
Przełomowy był rok 2010, w którym zostaliśmy zaproszeni do rady
programowej WSB. Większość jej członków to osoby związane z Politechniką
Śląską, z której się wywodzę. Nie byłem więc dla nich wyłącznie
przedstawicielem biznesu. Postrzegali mnie jako jednego z nich, co pomogło
nam zdobyć wzajemne zaufanie.
CRN Od czego zaczęliście?
Wojciech Muras
Dwa lata pracowaliśmy nad nowymi kierunkami edukacji. Efektem było zastosowanie
innowacyjnego sposobu nauczania typu PBL (Problem Based Learning).
Przenieśliśmy to na polski grunt z Danii, USA i Kanady, zdobywając
dotacje unijne na prowadzenie tym sposobem dwóch specjalizacji
– przetwarzania danych i wirtualizacji – na wydziale informatyki
WSB.
Piotr Biela
Z kolei kierunek Data Scientist powstał w piątym roku naszych starań.
Jak na standardy akademickie należy to uznać za sukces.
CRN Z czasem zdobyliście
też zaufanie innych uczelni…
Wojciech Muras Cieszymy
się, że poza współpracą z WSB mamy też umowę z Politechniką Śląską.
Jesteśmy partnerem biznesowym Wydziału Matematyki Stosowanej w obszarze
projektów innowacyjnych, a szczególnie Big Data. Jesteśmy ponadto
w przededniu podpisania umowy ze spółką Spin-US, która należy do
Uniwersytetu Śląskiego.
CRN Z jednej strony
należą wam się gratulacje, ale z drugiej trzeba pamiętać, że poświęcony na
to wszystko czas i wysiłek moglibyście spożytkować na rozwój projektów,
które tu i teraz przynosiłyby firmie konkretne profity.
Katarzyna Krajewska
Uważamy, że bieżące działania nie mogą
przeszkodzić w realizacji długofalowej strategii. Jeśli chcemy
systematycznie odchodzić od sprzedaży sprzętu na rzecz coraz bardziej
zaawansowanych projektów IT, musimy stawiać na innowacyjność. To leży
w interesie netology nie mniej niż codzienne starania o jak najlepszą
obsługę klientów i zdobywanie nowych zamówień. Poza tym nie wszystkie korzyści
można i warto przeliczać na pieniądze w krótkim i średnim
okresie czasu.
CRN Jak to rozumieć?
Katarzyna Krajewska
Zostaliśmy zauważeni przez globalnych dostawców, jak SAS Institute,
który zaprosił nas do współpracy przy tworzeniu przedmiotu Data Scientist na
jednej z warszawskich uczelni – ruszy on w najbliższym semestrze
letnim. To oznacza, że dzięki dotychczasowym wysiłkom nie jesteśmy już
postrzegani jako niewielki, lokalny integrator, ale jako innowacyjna firma
z dużym potencjałem do dalszego rozwoju.
CRN Od ponad trzech lat
członkiem rady nadzorczej netology jest dr inż. Adrian Kapczyński
z Politechniki Śląskiej. Jak odnalazł się w biznesie?
Wojciech Muras
Na początku było to dla nas wspólnie zderzenie się z zupełnie nowymi
wyzwaniami. Pamiętam, jak na jedno z pierwszych zebrań rady nadzorczej
Adrian przyszedł z listą dwudziestu trzech bardzo konkretnych pytań. Od
tamtego czasu wiele się nauczyliśmy i teraz dużo łatwiej nam zrozumieć
zasady rządzące dwoma światami: nauki i biznesu. Dzięki temu Adrian
Kapczyński może nas nie tylko kontrolować, ale także wspierać.
Katarzyna Krajewska
Również nasze działania marketingowe prowadzimy tak, żeby łączyć oba te
światy. Na śniadania biznesowe czy innego rodzaju wydarzenia zapraszamy nie
tylko naszych klientów, ale także przedstawicieli uczelni. Dzięki temu mogą oni
zrozumieć, w jaki sposób działają przedsiębiorcy, jak myślą, czego
potrzebują, jakie są ich największe wyzwania. To stanowi dla naukowców wręcz
bezcenną wiedzę.
CRN Podsumujmy więc
i wskażmy trzy główne korzyści, jakie wynikają ze współpracy netology
z naukowcami…
Katarzyna Krajewska
Bezcenny jest dostęp do młodych osób, które znajdują się na samym początku
przyszłej kariery zawodowej. Nie są więc jeszcze gotowym „produktem”
z rynku, ale „tworzywem”, który możemy dobrze ukształtować, także
w warstwie tzw. umiejętności miękkich. Zależy nam nie tylko na znajomości
technologii. Chcemy, żeby w naszej firmie panował właściwy team spirit.
Piotr Biela Niezwykle
istotna jest szansa na realizację ważnych projektów wspólnie z czołowymi
uczelniami w kraju. Z jednej strony mocno uwiarygadnia nas to
w oczach dostawców i klientów, a z drugiej strony zapewnia
naukowcom sprawdzenie możliwość komercjalizacji swoich pomysłów poprzez
zderzenie nowatorskich idei z potrzebami rynku.
Wojciech Muras
Dzięki podejmowanym wysiłkom i uczestnictwie w życiu edukacji
akademickiej zaczęliśmy być na rynku postrzegani jako firma innowacyjna.
Owszem, droga do pełnego sukcesu – w postaci wspólnej realizacji
komercyjnego projektu – jest jeszcze długa i wiele na niej przeszkód.
Stawiamy sobie za cel osiągnięcie pierwszych znaczących rezultatów najpóźniej
w latach 2017–2018.
CRN Wymieńmy z kolei
największe wyzwania. Czy należy do nich szybkość działania? W biznesie
wiele spraw jest „na wczoraj”, zaś w świecie akademickim czas płynie chyba
znaczniej wolniej…
Katarzyna Krajewska
Nie mamy zbyt wiele negatywnych doświadczeń związanych z tym, że
coś przeciąga się w czasie.
Wojciech Muras
Polscy naukowcy, podobnie jak polscy przedsiębiorcy, wciąż się rozwijają.
Rośnie liczba takich, którzy po sukcesie naukowym chcieliby się sprawdzić
w biznesie. W ten sposób szukają odpowiedzi na pytanie, czy ich
umiejętności i pomysły są coś warte w, nazwijmy to, realnym świecie. Robią
to z własnej woli, z ochotą, a więc bez oporów godzą się
z twardymi realiami biznesu.
Piotr Biela W
zasadzie główna trudność polegała na konieczności stworzenia glosariusza,
słownika wspólnych pojęć. Tak, żeby obie strony – biznesowa
i akademicka – mówiły tym samym językiem. Termin „niezwłocznie”
w świecie biznesu ma inne znaczenie niż w świecie nauki. Udało nam
się to zrobić.
CRN Świat akademicki jest
dość hermetyczny. W takim środowisku nietrudno o różne układy, jakieś
personalne gierki, wzajemne zawiści i tym podobne. Czy mieliście
z tego powodu jakiekolwiek trudności?
Piotr Biela Musimy
być bardzo ostrożni, odpowiadając na takie pytanie (śmiech). A mówiąc
poważnie: jeżeli ktoś zaczyna od rozmów z instytucją jako taką, czyli jej
najwyższymi władzami, to faktycznie może się rozczarować. My jednak poszliśmy
inną drogą. Najpierw poszukaliśmy ekspertów w określonych dziedzinach,
a potem nauczyliśmy się z nimi współpracować. Do osób decyzyjnych
przyszliśmy więc już z konkretnymi projektami, które mogły przynieść
wymierne korzyści uczelni i tym samym jej władzom. A kiedy na stole
leży coś naprawdę dobrego, innowacyjnego, rozwojowego, to osobiste animozje
i ambicje tracą na znaczeniu. Dlatego warto iść szlakiem prowadzącym od
dołu w górę, nie zaś od góry w dół.
CRN Przejdźmy do biznesu.
Na ile polski rynek jest gotowy na Big Data?
Piotr Biela
Z Big Data jest trochę tak jak z yeti – wszyscy o tym
mówią, chociaż nikt jeszcze nie widział konkretnych implementacji. My mamy już
za sobą pierwsze projekty – zarówno te zakończone wdrożeniem, jak
i te w fazie „proof of concept”. Nasi klienci zdają sobie sprawę, że
dysponują mnóstwem danych, ale nie wiedzą jeszcze, jaką stanowią one dla nich
wartość. Oczekują, że netology im to podpowie. Uważam, że jesteśmy w tym
naprawdę dobrzy.
CRN Jak ich przekonujecie
do projektów Big Data?
Piotr Biela Dla klientów to szansa na osiągnięcie przewagi
konkurencyjnej, która nie byłaby możliwa, gdyby pozostali przy dotychczasowej,
tradycyjnej analizie danych. Tylko zaawansowana korelacja informacji z wielu
różnych źródeł stanowi odpowiedź na nowe wyzwania biznesowe w ciągle
zmieniającym się świecie.
CRN Dlaczego akurat Big
Data jest dla was tak istotnym kierunkiem rozwoju?
Katarzyna Krajewska
Dwa lata temu doszliśmy do wniosku, że jeśli nie wejdziemy w innowacje, to
znikniemy z rynku. Postawiliśmy na Big Data, bo mieliśmy za sobą sporo
dużych wdrożeń i wiedzieliśmy, jak dużo danych gromadzi infrastruktura IT
oraz jak wiele cennych informacji przez nią przepływa. Co ważne, stała obsługa klientów
sprawiła, że krok po kroku zaczęliśmy coraz bardziej rozumieć ich biznes. To
nam ułatwiło opracowanie pomysłu na to, jak skorzystać z ich danych
w ramach projektów Big Data.
Piotr Biela Trzymamy
się zasady: poznaj, żeby zrozumieć, zrozum, żeby doradzić.
CRN Racja… Prowadzicie
teraz kilka projektów big data na zasadzie „proof of concept”. Możecie podać
przykład jednego z nich?
Katarzyna
Krajewska Pierwszy taki projekt ruszył w sektorze finansowym,
w jednym z głównych banków w Polsce. Na początku naszą rolą było
zbieranie tzw. ciemnych danych, które następnie zaczęliśmy analizować, żeby
zamienić informacje w wiedzę. To zadanie na kilka kolejnych kwartałów.
CRN Dane bankowe są
szczególnie poufne. Jak zdobyliście zaufanie klienta?
Wojciech Muras
Dysponujemy świadectwem bezpieczeństwa przemysłowego wystawianym przez Agencję
Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Tym dokumentem mogą, poza nami, pochwalić się
jedynie najwięksi polscy integratorzy. Jego uzyskanie trwa aż 18 miesięcy.
Zdobyliśmy ponadto certyfikat ISO 27?001:2013, potwierdzający
wprowadzenie systemu bezpieczeństwa informacji w zakresie usług
doradczych, wdrożeniowych i outsourcingowych, również w modelu
chmurowym. Poza tym mamy rocznie kilkanaście audytów, łącznie z tymi
przeprowadzanymi przez obsługiwane przez nas banki w ramach naszych usług
outsourcingu bankowego.
CRN W najbliższych latach
zapewne skorzystacie z funduszy unijnych. Zwłaszcza że w obecnej
transzy ważną rolę odgrywają projekty na styku nauki i biznesu.
Wojciech Muras
B+R to kluczowa sprawa w perspektywie 2014–2020. Będziemy korzystać
z funduszy UE w ramach innowacyjnych projektów wspólnie
z parterami biznesowymi i światem nauki.
Katarzyna Krajewska
Nie będę ukrywać, że osobiście jestem sceptyczna, jeśli chodzi
o fundusze unijne. Uważam, że biznesplan powinien być tak przemyślany,
żeby był możliwy do realizacji i rentowny, nawet gdyby fundusze nie były
przyznane. Tak właśnie działamy. Nie składamy wniosków na co się tylko da
jedynie dlatego, że jest taka możliwość.
CRN Zaczynacie właśnie
realizować założenia nowej „Strategii 2016+”. Co się kryje za tym plusem?
Wojciech Muras Na
razie celowo tego nie definiujemy, bo dynamika rynku jest zbyt duża. Główne
kierunki zostały wyznaczone, a realizacja strategii rozłożona na kilka
kolejnych lat.
CRN Jakie to kierunki?
Wojciech Muras
Najprościej mówiąc, w kolejnych latach chcemy zachować naszą kulturę
organizacyjną, którą nasi klienci określają jako „garażowy wigor
i korporacyjny rygor”. Tak, żeby pozostać elastycznymi i gotowymi do
zmian, pomimo tego, że netology stanowi coraz większą
i bardziej złożoną organizację. To jest uniwersalny klucz do sukcesu,
niezależnie od tego, czy naszym celem będzie Big Data, Internet of Things,
smart city czy systemy bezpieczeństwa danych.
CRN No właśnie. Kolejne
segmenty, poza Big Data, w których chcecie się rozwijać, to…
Piotr Biela
Naszą mocną stronę stanowią usługi w chmurze, pod nazwą własną netosphere,
a także działania związane z szeroko rozumianą ochroną danych.
Segment bezpieczeństwa będzie jednym z głównych kierunków dalszego
rozwoju.
Wojciech Muras W
tej chwili tworzymy polityki bezpieczeństwa i systemy ochrony przed
wyciekiem danych dla największych spółek w Polsce. Realizujemy projekt
budowy Security Operation Center do obsługi incydentów bezpieczeństwa naszych
klientów, zapewniając monitoring zagrożeń oraz działania profilaktyczne.
Będziemy to robić w partnerstwie z ważnym graczem zagranicznym, który
obsługuje sektor finansowy na rynku zachodnim. Chcemy korzystać
z doświadczeń najlepszych światowych graczy, zapewniając lokalne
zrozumienie zagrożeń oraz specyfiki polskiego rynku.
CRN A co
z takimi innowacjami jak smart city?
Piotr Biela To
niezwykle ciekawy obszar – jesteśmy świadomi jego wagi i tutaj
również mamy za sobą pierwsze sukcesy. Dla netology smart city to nie jest
jakieś kolejne chwytliwe hasło, ale konkretne comiesięczne przychody. Od prawie
trzech lat, najpierw na zasadzie projektanta, a obecnie inżyniera
kontraktu, realizujemy wdrożenie związane z poprawą bezpieczeństwa ludzi
i mienia oraz kontrolą ruchu w Katowicach w ramach projektu
KISMIA – Katowickiego Inteligentnego Systemu Monitoringu i Analiz. Za
nami również pierwsze doświadczenia z systemami ITS – Intelligent
Transportation Systems.
CRN Co jeszcze, poza
rozwojem w innowacyjnych obszarach, zawiera wasza nowa strategia?
Katarzyna Krajewska
Kontynuację sprzedaży rozwiązań kluczowych dostawców z tradycyjnego
rynku IT. Poza tym dalsze wzmacnianie naszej pozycji u najważniejszych
producentów, z którymi chcemy realizować coraz większe projekty.
W latach 2016–17 ten model nadal będzie zapewniał większość naszych
przychodów.
CRN A usługi?
Katarzyna Krajewska
Wciąż będziemy rozszerzać katalog usług chmurowych pod marką netosphere oraz
dalej profesjonalizować działania w obszarze outsourcingu IT.
CRN Wielu naszych
czytelników ma szereg wątpliwości co do możliwości zarobienia na chmurze.
Twierdzą, że do tego potrzebne jest osiągnięcie efektu skali, co
w polskich warunkach jest niezwykle trudne, a w zasadzie możliwe
tylko dla największych graczy typu Home.pl. Na co liczy netology?
Wojciech Muras
Posłużę się przykładem z branży gastronomicznej, a konkretnie
stołówki studenckiej, gdzie jest relatywnie tanio i smacznie, ale bez
żadnej relacji dostawca-odbiorca. Nikt z obsługi nie zauważy, że jakiś
student przestał przychodzić bądź inny dopiero zaczął. I w takim
modelu rzeczywiście niezbędny jest efekt skali. Nasze zaś podejście to średnia
restauracja w mieście, gdzie wprawdzie nadal nie trzeba rezerwować
stolików, ale staramy się maksymalizować poziom obsługi i bardzo dbać
o relację dostawca-odbiorca. Zestaw dań jest na tyle niszowy (na przykład
Backup as a Service), że możemy zaspokajać specyficzne potrzeby klientów
dużo taniej, niżby mieli to robić własnymi siłami.
Katarzyna Krajewska
Tworząc ofertę usług netosphere, słuchaliśmy potrzeb klientów, którzy
w latach 2011–2012 deklarowali zmniejszanie budżetów przy jednoczesnym
zwiększaniu potrzeb dotyczących infrastruktury IT. Nie lubimy łatwych
rozwiązań, więc wówczas tylko dla jednego klienta zbudowaliśmy „mikrochmurę”,
której potem nadaliśmy nazwę handlową netosphere, i zaczęliśmy ją oferować
innymi klientom.
Piotr Biela Należy
podkreślić, że nie chcemy i nie będziemy konkurentem dla takich gigantów
jak Amazon czy Microsoft, którzy realizują wizję „chmury globalnej”. Będziemy
jednak budować rozwiązanie, w którym jesteśmy bardzo blisko klientów. Po
to, aby oferować im rozwiązania szyte na miarę.
Wojciech Muras Co
ważne, nasza chmura ma konkretny adres. To znaczy, że netology,
a w zasadzie my tu siedzący osobiście odpowiadamy za to, żeby dane
klientów były bezpieczne i dobrze zarządzane. Wspomniane „chmury globalne”
są w dużej mierze anonimowe. Mamy 24-godzinną obsługę, klienci wiedzą,
gdzie są przechowywane ich dane (w katowickim centrum danych ATMAN
– przyp. red.), a to wszystko jest bezpośrednio połączone
światłowodem z naszą siedzibą, a więc bez punktu styku
z ogólnodostępnym Internetem. Firmy i instytucje bardzo sobie to
cenią. Tymczasem z „maszyną” nie da się podpisać rzetelnej umowy, np.
w sektorze bankowym.
Piotr Biela
Zgodnie z naszą strategią chmura nie jest celem, ale narzędziem.
Artykuł netology: innowacyjność to konieczność pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł ESET: najlepsi sprzedawcy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Do niedawna ESET
koncentrował się przede wszystkim na użytkownikach
z segmentu SOHO oraz małych i średnich
firmach. Począwszy od najnowszej edycji swoich produktów biznesowych, dostawca zamierza powalczyć o równie silną pozycję w sektorze enterprise.
– Jakieś trzy, cztery lata temu temu
zdecydowaliśmy się rozwijać w tym kierunku, początkowo jedynie przez
drobne zmiany w oprogramowaniu. Jednak z czasem uznaliśmy, że sukces
może nam zapewnić dopiero stworzenie enterprise’owych rozwiązań zupełnie od
nowa – i tak właśnie zrobiliśmy, czego efektem są najnowsze wersje
produktów. To był największy projekt w historii firmy, w który zaangażowaliśmy
niemal setkę naszych specjalistów – mówi Miro Mikus, dyrektor sprzedaży
i marketingu ESET w regionie EMEA.
Równolegle producent
rozwija swoje narzędzia dla użytkowników indywidualnych. Najnowsze produkty dla
tej grupy klientów zostały wyposażone m.in. w system zabezpieczający
wykonywanie operacji bankowych (Banking & Payment Protection). Dzięki temu
program ESET Smart Security rozpoznaje, kiedy użytkownik odwiedza witrynę banku
lub serwisu płatniczego, i automatycznie uruchamia stronę internetową tego
typu instytucji w odrębnej, bezpiecznej przeglądarce. Ciągły rozwój to
mocna strona producenta, co podkreślali nasi rozmówcy podczas gali.
– Współpracujemy z Dagmą przy sprzedaży rozwiązań ESET od
około sześciu lat, zaś od trzech jesteśmy w pierwszej dziesiątce najlepszych
partnerów. Zadecydowała o tym m.in. wysoka jakość produktów i dobry zespół
handlowy po stronie dystrybutora. Dlatego ESET to w naszej firmie dostawca
numer jeden – podkreśla Karol
Labe, dyrektor zarządzający firmą Miecznet, integratorem specjalizującym się
w bezpieczeństwie IT.
Z kolei Anna Piechocka, dyrektor zarządzająca Dagmy,
twierdzi, że mocną stroną ESET jest płaska struktura i atmosfera firmy
rodzinnej, mimo że słowacki producent działa na całym świecie, między innymi
jest bardzo aktywny w Stanach Zjednoczonych, a od pewnego czasu w Kanadzie.
Tegoroczne spotkanie
w Katowicach było dla jego uczestników okazją do poszerzenia wiedzy
o różnych produktach dystrybuowanych przez Dagmę – nie tylko marki
ESET, ale także o rozwiązaniach do ochrony sieci i infrastruktury IT firmy
Barracuda Networks, firewalle’ach Netasq Stormshield i systemach do
backupu danych StorageCraft. Omawiano również ofertę Autoryzowanego Centrum
Szkoleniowego Dagma oraz plany rozwoju dystrybutorów na 2016 r.
Top 10 najlepszych
partnerów handlowych ESET w Polsce (kolejność alfabetyczna)
Action,
APN Promise,
Arkanet,
AT Computers,
Ikaria,
Komputronik,
Marken Systemy Antywirusowe,
Miecznet,
Net Complex,
Point
Artykuł ESET: najlepsi sprzedawcy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Eptimo ruszyło ze szkoleniami technicznymi pochodzi z serwisu CRN.
]]>Szkolenia partnerów należą do priorytetów strategii Eptimo. Dystrybutor oprócz katowickiego ośrodka otworzył w br. centrum szkoleniowe w Bielanach Wrocławskich, planuje otwarcie centrum w Warszawie.
– Poza warsztatami technologicznymi, produktowymi i webinariami planujemy również szkolenia z umiejętności miękkich – zapowiada przedstawicielka firmy, Magdalena Halasa-Zielonka.
Artykuł Eptimo ruszyło ze szkoleniami technicznymi pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Neonet: nowe sklepy na wiosnę pochodzi z serwisu CRN.
]]>Neonet stara się przyciągnąć klientów do nowych sklepów oferując np. bony zakupowe, dowóz za symboliczną złotówkę sprzętu o dużych gabarytach kupionego za ponad 1 tys. zł.
Artykuł Neonet: nowe sklepy na wiosnę pochodzi z serwisu CRN.
]]>