Najwcześniej, od 1 stycznia 2020 r., kas online muszą używać firmy z sektora motoryzacyjnego – stacje paliw, warsztaty, serwisy.

Od 1 lipca 2020 r. obowiązek ten obejmie branże gastronomii, hotelarstwa i handel węglem.

Od 1 stycznia 2021 r. kasy online muszą znaleźć się na wyposażeniu zakładów kosmetycznych, fryzjerów, lekarzy i dentystów, prawników, firm remontowo – budowlanych, klubów fitness.

W ocenie fiskusa te sektory są najbardziej narażone na nieprawidłowości związane z rejestracją transakcji. Przedsiębiorstwa pozostałych branż mogą, ale nie muszą od 1 maja br. instalować kasy online. Jednak wszyscy nie unikną tego wcześniej czy później, bo inne urządzenia rejestrujące będą wycofywane z obrotu.

Do 31 sierpnia 2019 r. będzie można nabyć kasy z papierowym zapisem kopii.

Do 31 grudnia 2022 r. pozostaną na rynku kasy z elektronicznym zapisem kopii.

Po tych datach przedsiębiorcy nadal mogą używać urządzeń starszych typów, aż się zużyją, skończy się okres pozwolenia na ich stosowanie albo trzeba będzie im wymienić pamięć fiskalną. Wówczas jednak wymiana będzie możliwa tylko na kasy online. W efekcie w ciągu kilku najbliższych lat wymienionych zostanie szacunkowo ok. 1,6 mln kas rejestrujących.

Wprowadzenie kas online to kolejna odsłona działań mających na celu uszczelnienie systemu podatkowego. Resort finansów liczy na ponad 10 mld zł większe wpływy w ciągu najbliższych 10 lat.

Kasy online pozwalają na automatyczne przesyłanie danych transakcji do centralnego repozytorium Krajowej Administracji Skarbowej. Tam poddane obróbce analitycznej umożliwią szybkie wykrycie nadużyć.

700 zł zwrotu dla wybranych

Koszty uszczelnienia w większości poniosą przedsiębiorcy. Upadł pomysł powszechnych dopłat do nowych urządzeń, co wyjaśniono ograniczeniami budżetowymi. W razie wymiany tradycyjnych kas wsparcie dostaną tylko firmy, które mają obowiązek instalacji urządzeń online (z wymienionych branż). Suma zwrotu wyniesie w takich sytuacjach 90 proc. ceny netto nowej kasy online, ale nie więcej niż 700 zł.

Artykuł Kasy online już obowiązują pochodzi z serwisu CRN.

Kasy online mają przesyłać na bieżąco dane o transakcjach (także anulowanych) do centralnego repozytorium fiskusa, gdzie będą analizowane. System ma ograniczyć nadużycia.

Termin wprowadzenia systemu wielokrotnie przesuwano. Zgodnie z uchwalonymi przepisami, na początek, od 1 stycznia 2020 r., kasy online mają wprowadzić stacje benzynowe i warsztaty samochodowe, od 1 lipca 2020 r. – hotele, restauracje, sprzedawcy węgla i wytwarzanych z niego paliw, a od 1 stycznia 2021 r. – fryzjerzy, lekarze, dentyści, prawnicy, obiekty fitness.

Zapotrzebowanie na nowe urządzenia powinno objąć jednak wcześniej także inne branże, bo kasy zapisujące papierowe kopie będą dostępne i legalizowane do 1 lipca 2019 r., a do 1 stycznia 2023 r. – kasy zapisujące kopie elektroniczne. Przedsiębiorcy, którzy używają obecnie takich urządzeń, będą je więc wymieniać na nowe kasy online.

Artykuł Kasy online już wkrótce pochodzi z serwisu CRN.

Zgodnie z projektem obowiązek instalacji tylko takich kas obejmie przedsiębiorców niektórych branż, szczególnie zagrożonych nadużyciami. Póki co nie wskazano konkretnych sektorów. Handel elektroniką jest jednak uznawany przez skarbówkę za jeden z takich ryzykownych obszarów.

W pozostałych przypadkach wymiana starego sprzętu na modele online potrwa kilka lat. Do końca 2018 r. będzie można jeszcze kupować kasy drukujące papierowe paragony, a do końca 2022 r. – urządzenia z elektroniczną ewidencją sprzedaży. Kas starszego typu będzie można używać aż do czasu wycofania ich z eksploatacji.

Artykuł Kasy online zatwierdzone pochodzi z serwisu CRN.

Projekt zakłada, że z kas online w czasie rzeczywistym będą przesyłać przez Internet dane transakcji do centralnego repozytorium, nad którym pieczę przejmie skarbówka (szef Krajowej Administracji Skarbowej). Analiza transakcji ma umożliwić służbom podatkowym szybkie wykrycie nadużyć, zwłaszcza oszustw na VAT. Rząd wyjaśnia, do wyłapania nieprawidłowości zostanie wykorzystany "znacznik geograficzny oraz czasowy" – na jego podstawie system określi prawdopodobieństwo, czy dany sprzedawca może dokonywać nadużyć i czy skarbówka powinna przyjrzeć mu się bliżej. Jak zapewniono repozytorium nie będzie natomiast gromadzić danych o klientach.

Według KPMG system może zwiększyć wpływy z podatków do budżetu nawet o 2,8 mld zł.
 

Artykuł Kasy online: nowy projekt pochodzi z serwisu CRN.