Artykuł 60 mln zł kary dla nieuczciwych firm pochodzi z serwisu CRN.
]]>Jako podmioty zbiorowe wskazano osoby prawne, spółki kapitałowe, spółki handlowe z udziałem Skarbu Państwa i samorządów oraz jednostki organizacyjne nie posiadające osobowości prawnej. Kary będzie można wymierzać także polskim oddziałom zagranicznych podmiotów, jeżeli zabroniony czyn został popełniony w Polsce lub w kraju nastąpiły jego konsekwencje (np. ucierpiała polska firma).
Przedsiębiorstwo w razie popełnienia przestępstwa przez pracownika może ponieść karę za niewłaściwy nadzór, za brak systemowych rozwiązań zapobiegających nadużyciom, brak procedur w razie ich wykrycia (wina organizacyjna) lub tzw. winę w wyborze – gdy wybrało niewłaściwego wykonawcę.
"Widełki" kar finansowych wynoszą od 30 tys. zł do 30 mln zł. Sankcja w dwukrotnej wysokości górnego limitu (60 mln zł) grozi wówczas, gdy firma nie zareagowała na informację o nadużyciach albo nic z nimi nie robiła mając już świadomość popełnianych przestępstw. Zresztą nawet bez konsekwencji finansowych pozostałe kary mogą skończyć się likwidacją biznesu.
Resort sprawiedliwości chce zmian, bo w jego ocenie przedsiębiorstwa w Polsce w praktyce rzadko ponoszą konsekwencje za nadużycia pracowników, a jeśli już, to kary są zwykle symboliczne – kilku tys. zł (obecna ustawa przewiduje kary od 1 tys. zł do 5 mln zł).
Artykuł 60 mln zł kary dla nieuczciwych firm pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Rząd poparł drastyczne kary za VAT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Obecnie za fałszowanie faktur można dostać do 5 lat. Rzecznik rządu uzasadniał, że drastyczne kary mają odstraszać oszustów, ograniczając straty budżetu. Ponadto według niego doprowadzą do wyrównania szans w działalności gospodarczej na korzyść firm uczciwie płacących podatki.
Według konfederacji Lewiatan nowe przepisy są tak sformułowane, że do więzienia na lata mogą pójść nie tylko świadomi oszuści, lecz także przedsiębiorcy za nieumyślne błędy w fakturach. Organizacja przedsiębiorców krytykuje także brak związku kary ze szkodliwością czynu – o jej wysokości nie decyduje realna strata budżetu.
Wśród ekspertów są też głosy, że problemem jest obecnie wykrywalność przestępstw związanych z VAT, a nie surowość kar. Oszuści powiązani z międzynarodowymi gangami są zwykle nieuchwytni, w związku z tym surowe sankcje nie odstraszą przestępców, lecz raczej przedsiębiorców, którzy będą obawiali się przypadkowego uwikłania w oszustwa swoich kontrahentów. Skutkiem może być rezygnacja z niektórych transakcji i wzrost kosztów w związku z potrzebą lepszej kontroli. Wątpliwości budzi także nieproporcjonalność kar – 25 lat to najwyższy wymiar za zabójstwo, natomiast za wiele ciężkich przestępstw przeciwko zdrowiu i życiu sankcje są mniejsze niż – według projektu – za podawanie nieprawdy w fakturach.
Ministerstwo Sprawiedliwości uspokaja: 'Żaden uczciwy przedsiębiorca nie zostanie skazany za niedopatrzenie czy niezamierzony błąd w fakturze VAT (…) Zagrożenie wysokimi karami dotyczy jedynie fałszerzy działających na ogromną skalę w zorganizowanych grupach przestępczych.’ – napisał resort w komunikacie.
Artykuł Rząd poparł drastyczne kary za VAT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Drakońskie kary za wyłudzenia VAT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Za wyłudzenia VAT o wielkiej wartości (od 5 mln zł wzwyż) będzie grozić od 5 do 25 lat pozbawienia wolności. Oszuści muszą liczyć się także z potężnymi karami finansowymi – do wysokości blisko 74 mln zł. Majątek nabyty w wyniku przestępstwa będzie podlegał konfiskacie.
Projekt trafił do konsultacji międzyresortowych. Eksperci wskazują, że kary są obecnie niewspółmiernie niskie do skali przestępstw podatkowych (np. pozbawienie wolności w zawieszeniu i kilkadziesiąt tys. zł grzywny).
Zaostrzenie sankcji za wyłudzenia VAT popiera ZIPSEE 'Cyfrowa Polska’, zrzeszający największych przedsiębiorców z branży elektronicznej. W ocenie organizacji surowsze kary mogą odstraszyć oszustów, niszczących biznes uczciwych firm. „Nowe przepisy w kodeksie karnym mogą skutecznie wystraszyć potencjalnych przestępców podatkowych przed łamaniem prawa. Oszuści muszą w końcu poczuć zagrożenie, że kara, która ich czeka za oszukańczą działalność jest surowa i nieunikniona” – ocenia szef ZIPSEE 'Cyfrowa Polska’, Michał Kanownik.
Artykuł Drakońskie kary za wyłudzenia VAT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Fiskus dostanie do ręki potężną broń pochodzi z serwisu CRN.
]]>Zapis może uderzyć także w uczciwych przedsiębiorców, którzy nieświadomie wplątali się w przestępcze transakcje. Według jednej z kancelarii prawnych, której opinię przytacza DGP, jest mnóstwo takich spraw. Firma może ponadto stracić majątek, gdy jeden z pracowników złamie prawo. Np. handlowiec będzie robił lewe interesy z przestępcami. Takich sytuacji też nie brakuje według kancelarii. W opinii jej pracownika nowe przepisy mogą doprowadzić do tego, że przedsiębiorcy będą obawiać się powiadomienia służb o wykrytych u siebie nieprawidłowościach. Zmiany w kodeksie oznaczają, że firmy powinny poprawić nadzór nad pracownikami, którzy pracują na stanowiskach szczególnie narażonych na ryzyko uwikłania w przestępstwa podatkowe, zwłaszcza, jeśli działają w branży, w której dochodzi do oszustw, jak elektronika.
Resort sprawiedliwości broni nowych przepisów, argumentując, że nie może być tak, iż sprawca przestępstwa jest karany, a zaangażowane w nie firma nie ponosi konsekwencji.
Artykuł Fiskus dostanie do ręki potężną broń pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Nowe kary w ustawie o VAT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Kary mają być wymierzane niezależnie od sankcji karno – skarbowych. Takie regulacje próbowano wprowadzić w 2007 r., ale zakwestionował je Trybunał Konstytucyjny, uzasadniając, że nie można karać dwukrotnie za ten sam czyn. Z kolei według autorów ustawy nowe zapisy są zgodne z prawem unijnym.
Według zapowiedzi z listopada, nowa ustawa o VAT powinna wejść w życie przed końcem I kw. 2016 r.
Artykuł Nowe kary w ustawie o VAT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Zmowa będzie surowo karana pochodzi z serwisu CRN.
]]>Zmiany objęły również program łagodzenia kar leniency. Wprowadzone rozwiązanie, tzw. leniency plus umożliwi przedsiębiorcy, który złoży wniosek jako drugi lub kolejny, uzyskanie dodatkowego obniżenia kary o 30 proc., jeśli poinformuje urząd o innej zmowie, której był uczestnikiem. W tej drugiej sprawie uniknie kary finansowej.
Nowym narzędziem w gestii UOKiK będą środki zaradcze (remedies). Urząd będzie mógł wskazać przedsiębiorcy, co ma zrobić w celu usunięcia skutków naruszenia lub zaprzestania niedozwolonej praktyki. W pierwszej kolejności chodzi to tzw. środki behawioralne, np. udzielenie licencji własności intelektualnej na niedyskryminujących warunkach, czy zmiana umowy. Jeżeli okażą się one nieskuteczne lub mniej korzystne dla przedsiębiorcy, UOKiK będzie miał możliwość zastosowania tzw. środków strukturalnych. Np. nakazać oddzielenie przez przedsiębiorcę działalności na rynku detalicznym od hurtu, tak aby zapewnić innym retailerom równorzędne warunki.
Sprawniej ma funkcjonować kontrola koncentracji. Wprowadzona zostanie dwuetapowa procedura analizowania wniosków w sprawie fuzji i przejęć – proste sprawy mają być rozpatrywane w ciągu miesiąca, natomiast bardziej złożone przez dodatkowe cztery miesiące (obecny standardowy termin – do 90 dni). Przedsiębiorca jeszcze w toku trwającego postępowania pozna przewidywany kierunek rozstrzygnięcia, w tym zastrzeżenia urzędu. Będzie mógł odnieść się do nich i np. zmienić zakres fuzji lub przejęcia, tak aby uniknąć decyzji UOKiK zakazującej transakcji.
Artykuł Zmowa będzie surowo karana pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Prezes UOKiK apeluje o ujawnianie się pochodzi z serwisu CRN.
]]>Jednocześnie prezes UOKiK podkreśla, że „zamierza wraz z wejściem w życie nowelizacji z nową energią przystąpić do realizowania swoich zadań w tym zakresie.”
Artykuł Prezes UOKiK apeluje o ujawnianie się pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Drastyczne kary w ustawie o cenach pochodzi z serwisu CRN.
]]>W razie wątpliwości co do ceny konsument będzie mógł zażądać sprzedaży po cenie dla niego najkorzystniejszej. Co więcej, jeżeli przedsiębiorca nie wywiąże się z obowiązku uwidaczniania ceny, grozi mu kara w wysokości do 20 tys. zł, a trzykrotne tego rodzaju uchybienie w ciągu roku może kosztować nawet 40 tys. zł. Karę nakłada Inspekcja Handlowa.
Zdaniem Polskiej Izby Handlu kary są zdecydowanie za wysokie, zwłaszcza dla małych sklepów: „Warto zwrócić uwagę, że np. przy kradzieży towarów ze sklepu wartych np. 400 zł mandat dla sprawcy wynosi zwykle do 500 zł, a błędne oznaczenie ceny karze się grzywną do 40 000 zł!”. Ponadto w opinii PIH obowiązek informowania o przyczynie obniżki produktu może naruszać tajemnicę handlową, jeżeli przyczyną obniżki nie jest wada, a promocja towaru.
Artykuł Drastyczne kary w ustawie o cenach pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Pobieraczek przegrał w sądzie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Decyzja sądu nie jest prawomocna. To kolejna wygrana przez UOKiK sprawa związana z portalem pobieraczek.pl. W marcu br. Sąd Apelacyjny podtrzymał inną decyzję urzędu, wydaną w 2012 r., stwierdzającą, że serwis wprowadzał konsumentów w błąd, sugerując internautom, że jego usługi (pobieranie filmów, gier, muzyki i in.) są darmowe. Pobieraczek.pl zachęcał użytkowników obietnicą 10-dniowego darmowego okresu próbnego. Klienci nie zdawali sobie sprawy, że rozpoczęcie testu oznacza zawarcie rocznej umowy, za którą trzeba było zapłacić prawie 100 zł. Użytkownicy, którzy nie chcieli płacić, byli straszeni pismami z informacją o dodatkowej karze, sądzie itp. Za stosowanie nieuczciwej praktyki i wprowadzanie klientów w błąd UOKiK nałożył na Eller Service 240 tys. zł kary.
Artykuł Pobieraczek przegrał w sądzie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł 2 mln zł kar dla firm IT za zmowę przetargową pochodzi z serwisu CRN.
]]>Według UOKiK między konsorcjami doszło do nielegalnej zmowy. Celem było wybranie przez zamawiającego najdroższej oferty. Początkowo najtańszą była złożona przez Itsumi i KEN Solutions, jednak wskutek niewłaściwego uzupełnienia dokumentacji, została ona odrzucona. Według UOKiK konsorcjum celowo nie dostarczyło potrzebnego dokumentu (ustalono, że było w jego posiadaniu), aby wypaść z rozgrywki. Dzięki temu zamówienie miał dostać droższy konkurent. Do przetargu włączyła się jednak inna firma (nie biorąca udziału w zmowie zdaniem UOKiK) – Innovation Technology Group, która pokrzyżowała plany uczestników porozumienia. Ponieważ oferta ITG była tańsza niż najdroższego z trzech konsorcjów, zgodnie z zasadami postępowania wybrano Integrit i Dreamtec Solutions (byli numerem 2 pod względem ceny). Mimo to przetarg wygrała ostatecznie Innovation Technology Group, składając odwołanie. Czyli zmowa na nic się zdała.
UOKiK stwierdził także, że firmy, które miały ze sobą rywalizować, znały swoje oferty. Np. na wspólne tworzenie dokumentów wskazuje pozostawienie w ofertach dwóch konsorcjów niektórych danych konkurentów. W prześwietlaniu sprawy brało udział CBA. Postępowanie antymonopolowe wszczęto w grudniu 2012 r.
Według UOKiK zmowie sprzyjały powiązania personalne i kapitałowe między spółkami. Prezes Incomu i Dreamtec’a pełnił również funkcje kierownicze w Integrit, a prezes Dreamtec’a – w Dreamtec Solutions i KEN Solutions. Ponadto ten sam menedżer był prezesem Incomu i Itsumi.
Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję prezes UOKiK nałożyła na wspomniane przedsiębiorstwa kary w łącznej wysokości blisko 2 mln zł. Decyzja została wydana w końcu października br. Oto ile mają zapłacić poszczególne firmy:
– Incom – 1 717 184 zł
– Itsumi – 118 895 zł
– Integrit – 88 312 zł
– Dreamtec – 13 341 zł
– KEN Solutions – 3 415 zł
– Dreamtec Solutions – nie zostało ukarane ze względu na niski przychód.
Decyzja UOKiK nie jest prawomocna. Ukarane przedsiębiorstwa odwołały się do sądu.
UOKiK poinformował, że prowadzi obecnie 13 postępowań antymonopolowych oraz 57 postępowań wyjaśniających w sprawach zamówień publicznych. Jakiś czas temu urząd udostępnił na swojej stronie internetowej formularz, który umożliwia internautom zawiadomienie o podejrzeniu zmowy przetargowej.
Artykuł 2 mln zł kar dla firm IT za zmowę przetargową pochodzi z serwisu CRN.
]]>