Zakłócenia w łańcuchu dostaw, jak i problemy z produkcją wywołane pandemią w Azji, ograniczyły przychody koncernu aż o ok. 6 mld dol. w IV kw. finansowym (zakończonym 25 września br.).

Do końca roku lepiej nie będzie

Pod tym względem był to dotychczas najgorszy kwartał Apple’a. CEO Tim Cook uważa, że w aktualnym kwartale lepiej nie będzie i można spodziewać się jeszcze większego ograniczenia przychodów niż 6 mld dol.

Według niego niedobory mają wpływ na większość produktów Apple’a, podczas gdy popyt, jak zapewnia, jest bardzo silny. Lepsza pozostaje dostępność czipów wytwarzanych w nowych technologiach – z których Apple najczęściej korzysta – niż w tych starszych, gdzie o dostawcę koncern konkuruje z wieloma innymi firmami – informuje CEO.

W wynikach Apple’a za III kw. finansowy, zakończony w końcu czerwca br., wpływ niedostatku komponentów na przychody Apple’a był nieco niższy niż 3 mld dol.

Na początku października pojawiły się informacje, że w tym roku Apple dostarczy nawet o 11 proc. mniej (ok. 10 mln szt.) nowych iPhone’ów 13 niż wcześniej zakładano, ze względu na niewystarczającą podaż czipów.

Sprzedaż większa o blisko 30 proc.

Mimo problemów przychody w IV kw. finansowym wzrosły o 29 proc., do 83,4 mld dol., choć analitycy spodziewali się ok. 1,5 mld dol. więcej.

Także na iPhone’ach sprzedaż nie spełniła oczekiwań. Obroty wyniosły 38,9 mld dol., co oznacza jednak niemałą poprawę, o 47 proc. Pozytywny wpływ miał iPhone 13, który wszedł na rynek pod koniec kwartału.

Kolejny rekord odnotowano na komputerach Mac, gdzie sprzedaż wyniosła 9,18 mld dol. i była wyższa o 1,6 proc. r/r. Wynik pociągnął w górę zwłaszcza popyt na nowe MacBooki Air z własnymi procesorami Apple’a (M1) – twierdzi CFO koncernu Luca Maestri.

W przypadku iPadów wzrost wyniósł 21 proc. (8,25 mld dol.), głównie dzięki zainteresowaniu modelami biznesowymi Pro.

W I kw. finansowym, który zakończy się pod koniec grudnia br., Apple spodziewa się, mimo niedoborów czipów, większych przychodów niż przed rokiem we wszystkich kategoriach produktowych za wyjątkiem iPadów, z powodu problemów z dostępnością.

Zysk netto Apple’a w IV kw. urósł o 62 proc., do 20,5 mld dol.

W całym roku finansowym 2021 Apple osiągnął imponującą sumę 365,8 mld dol. przychodów (+33 proc. wobec roku 2020).

Artykuł Apple ucierpiał z powodu niedoborów pochodzi z serwisu CRN.

Po wzroście przychodów o 36 proc. w II kw. 2021 r. (III kwartał finansowy, zakończony 26 czerwca), Apple uprzedza, że w aktualnym kwartale wzrost wyhamuje (choć pozostanie dwucyfrowy). Powodem są niedobory komponentów.

Otóż Luca Maestri, dyrektor finansowy Apple’a, ocenia, że w III kw. 2021 r. pogłębią się problemy z dostępnością podzespołów. Uderzą głównie w iPhone’y i iPady.

Na początku minionego kwartału koncern spodziewał się, ograniczenia podaży będą miały wpływ w wysokości 3 do 4 mld dol. na wyniki finansowe w II kw. br. Według CFO wpływ ten okazał się jednak nieco niższy niż dolna granica tych widełek. Nie wiadomo, jaki teraz może być negatywny efekt niedoborów. Nie przedstawiono prognozy na III kw. br.

Co do IV kw. 2021 r., to obecnie trudno jest przewidzieć, jaki on będzie pod względem podaży – wynika z wypowiedzi dyrektorów Apple’a.

„Płacimy więcej niż chciałbym”

CEO Tim Cook przyznał również, że rosną koszty transportu. „Płacimy za fracht więcej, niż chciałbym płacić” – stwierdził. Komponenty według niego natomiast ogólnie nie podnoszą kosztów. „W sumie koszty podzespołów spadają” – utrzymuje CEO.

Sprzedaż większa o ponad 20 mld dol.

Mimo niedoboru komponentów przychody Apple’a w II kw. br. wyniosły aż 81,4 mld dol., co oznacza sprzedaż o przeszło 20 mld dol. większą niż przed rokiem. Zysk netto poszedł w górę niemal dwukrotnie, do 21,74 mld dol.

Największy wzrost osiągnęły iPhone’y (+50 proc., do 39,6 mld dol.). Jest bardzo duży popyt zwłaszcza na smartfony z 5G – twierdzi dyrektor finansowy.

Z kolei wzrost na iPadach wyniósł 12 proc., do 7,37 mld dol.

Mac’i żegnają Intela

Rekord przychodów odnotowano na komputerach Mac – 8,24 mld dol. (+16 proc. r/r). Producent poszerza ofertę sprzętu z własnymi procesorami M1. W ciągu 2 lat firma zamierza przesiąść się z procesorów Intela na własne czipy (minęło już ok. 9 miesięcy okresu przejściowego).

Usługi coraz ważniejszym biznesem

Silny wzrost osiągnięto też w usługach (+33 proc., 17,49 mld dol.) oraz na wearables, urządzeniach do domu i akcesoriach (+36 proc., do 8,78 mld dol.).

Artykuł Ucierpią iPhone’y i iPady. Pogorszy się dostępność komponentów pochodzi z serwisu CRN.

Zwłaszcza braki procesorów miały spowolnić produkcję laptopów. Z kolei do tabletów nie dowożą tylu ekranów, ilu potrzeba.

W ocenie serwisu problemy Apple’a wskazują, że niedostatek procesorów utrzyma się, a nawet powiększy. W ub.r. Apple zdecydował na stopniowe przejście w swoich MacBookach z czipów Intela na własne procesory oparte na architekturze ARM.

Jak na razie kłopoty z podzespołami nie doprowadziły do zawalenia planu produkcji iPhone’ów, jednak zapasy niektórych części są wciąż niewielkie – zauważa Nikkei.

Według przewidywań IDC problemy z dostępnością podzespołów do produkcji PC utrzymają się co najmniej do końca 2021 r., jednak w drugim półroczu niedobory nie powinny być tak dotkliwe jak w I poł. br.

Artykuł Jest źle z dostępnością komponentów. Apple przesuwa premierę pochodzi z serwisu CRN.

Około 100 tys. używanych iPhone’ów, iPadów i Apple Watchy trafiło na rynek z firmy Geep Canada, która miała zająć się utylizacją sprzętu – taki zarzut postawił koncern w pozwie przeciwko byłemu kontrahentowi. Ten według Appleinsider zrzuca winę na trzech pracowników, o których zakrojonych na szeroką skalę działaniach miał nic nie wiedzieć. Jednakże producent zwraca uwagę, że chodzi o osoby ze ścisłego kierownictwa firmy.

Biorąc pod uwagę skalę nielegalnej operacji, raczej trudno byłoby ją przeprowadzić niepostrzeżenie w kilka osób. Wagę wprowadzonych na czarny rynek urządzeń oceniono na ponad 5 ton, a ich wartość – na 22 mln dol. Menedżerowie firmy pokazali, że na elektrośmieciach jednak da się zarobić.

Sprawa nie jest nowa. Już na przełomie 2017 i 2018. Apple miało zauważyć, że sprzęt odesłany do recyclingu do Geep Canada trafia na rynek. Zawieszono wówczas współpracę z firmą.

Według pozwu koncern ustalił, że blisko 104 tys. urządzeń odesłanych do recyklingu w Geep Canada od 2015 r. zostało ponownie aktywowanych u operatorów komórkowych. To blisko jedna piąta sprzętu, jaki Apple wysłał do utylizacji do tej firmy. W znacznej większości były to iPhone’y.

Artykuł Apple oskarża: firma recyklingowa sprzedała na lewo 100 tys. urządzeń pochodzi z serwisu CRN.

Apple osiągnął w II kw. 2020 r. 59,7 mld dol. przychodów – to nienotowana dotąd kwota w drugim kwartale roku (III kw. finansowy spółki). Była wyższa aż o ponad 7,5 mld dol. niż spodziewali się analitycy oraz o blisko 11 proc. większa niż przed rokiem. Zysk poprawił się jeszcze bardziej, o 12 proc., do 11,25 mld dol. i 2,58 dol. akcję. Tutaj również koncern zaskoczył na plus.

Zwiększając obroty Apple poprawił marżowość – marża brutto wzrosła z 37,6 proc. do 38 proc., co oznacza wypracowanie wyższego o blisko 2,5 mld dol. zysku brutto na sprzedaży.

Komputery i tablety w home office

Jak podaje producent, sprzedaż wzrosła we wszystkich regionach. W Europie klienci dopisali – obroty poprawiły się o 19 proc. r/r, do 14,2 mld dol.

Dane za II kw. br. wskazują, że w czasie pandemii klienci masowo wyposażali swoje domowe biura w MacBooki i iPady. Sprzedaż komputerów Apple’a wzrosła o 18 proc. w ujęciu wartościowym, z 5,8 do 7,1 mld dol., a iPadów o ponad 30 proc., z 5 do 6,58 mld dol. Oprócz lockdownów przyczyniły się do tego także premiery nowych urządzeń na przełomie I i II kw. br.

Większe żniwa koncern zebrał także na usługach, jak iCloud i muzyka (wzrost z 11,45 do 13,2 mld dol.) oraz urządzeniach noszonych (z 5,5 do 6,5 mld dol.). Apple nie ujawnia danych ilościowych. Dyrektor finansowy koncernu zapewnił natomiast, że dzięki rekordowej sprzedaży baza aktywnych urządzeń marki osiągnęła najwyższy poziom w historii.

Filar biznesu Apple’a, czyli iPhone’y, w II kw. br. miały wynik podobny jak przed rokiem (26,5 mld dol.). Na spadającym w tym roku rynku smartfonów to jednak nieźle. Według IDC cały rynek smartfonów w II kw. 2020 r. zjechał o 16 proc. w ujęciu ilościowym, ale dostawy iPhone’ów zwiększyły się w tym czasie o ponad 11 proc.

Niepewna przyszłość

Co dalej po niezłym kwartale, trudno przewidzieć – z uwagi na niepewność związaną z pandemią firma nie podaje przewidywanych wyników III kw. br. Uprzedziła również, że premiera iPhone’ów nowej generacji może opóźnić się o kilka tygodni (zwykle nowe urządzenia pojawiały się w końcu września).

Artykuł Apple poprawiło rekord pochodzi z serwisu CRN.

Okazało się, że w ostatnich latach z pomocą sprzętu Apple’a dokonywano około jedną piątą mobilnych odsłon w polskim Internecie w ciągu roku. Odsetek ten był najwyższy w 2014 r. ¦ średnio 23,6 proc. dla obu urządzeń. Stopniowo malał z każdym rokiem, by osiągnąć 20,8 proc. dla pierwszych siedmiu miesięcy 2016 r.

Z danych Gemiusa wynika, że Polacy coraz rzadziej używają iPadów – średni roczny udział tych urządzeń w krajowym mobilnym ruchu internetowym spadł z 15,6 proc. w 2013 r. do 9,1 proc w 2015 r. W br. trend spadkowy pogłębił się – w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy 2016 r. udział iPadów wyniósł 6,6 proc.

Spadki są związane ze słabnącym zainteresowaniem użytkowników tabletami, co widać nie tylko w Polsce.

„Rynek tabletów na całym świecie przeżywa kryzys tożsamości – jakie ma być zastosowanie tych urządzeń? Czy tablety mają służyć do pracy? Do czytania tygodników i komiksów? Do oglądania filmów? Po początkowym zachwycie, obecnie klienci mniej chętnie sięgają po te urządzenia’ – tłumaczy Dariusz Jemielniak, ekspert Akademii Leona Koźmińskiego. Według niego nie bez znaczenia jest także ekspansja phabletów – dużych smartfonów – a także coraz większa liczba udanych tabletów opartych na Androidzie dostępnych na rynku oraz więcej urządzeń z Windows. 

Równocześnie dane Gemiusa pokazują, że przybywa odsłon wykonywanych za pośrednictwem iPhon’ów. Na przestrzeni ostatnich 4 lat wskaźnik ten zyskał blisko 6 punktów procentowych ¦ od 7,8 proc. dla średniej odsłon wykonanych w 2013 r. do 13 proc. w 2015 r. Średni odsetek odsłon mobilnych na iPhone’ach dla pierwszych siedmiu miesięcy 2016 roku wyniósł 14,2 proc.

„Wzrost odsłon z iPhone’ów należy interpretować jako przejaw bogacenia się społeczeństwa polskiego i nadganiania Zachodu – w Polsce iPhone’y ciągle są na fali, tymczasem w USA, choć nadal stanowią niemal połowę sprzedawanych telefonów, wyraźnie tracą na popularności – ich sprzedaż spadła o 16 proc. Nie bez znaczenia jest fakt, że na rynku telefonów jest sporo modeli przewyższających iPhone’y funkcjonalnością, dorównujących im jakością wykonania oraz wyraźnie tańszych. Można spodziewać się, że ten trend będzie się utrwalać – także w Polsce, o ile Apple nie zaproponuje żadnej prawdziwej nowinki, z czym ma poważne kłopoty już od lat’ ¦ uważa ekspert.

W analizie uwzględniono ruch na krajowych stronach WWW wykonywany za pomocą urządzeń mobilnych marki Apple ¦ iPhone i iPad.

Artykuł W Polsce spada popularność iPadów, iPhone’y na fali pochodzi z serwisu CRN.

– Apple wykonał
świetną robotę, jeśli chodzi o dotychczasowe wyniki na rynku urządzeń mobilnych. Jeśli
jednak weźmiemy pod uwagę fakt, że iPhone zbliżył się do granic swoich
możliwości sprzedażowych, zaś popyt na iPada maleje, chciałbym zobaczyć „na
stole” coś, co da im prawdziwego „kopa” sprzedażowego i stworzy atmosferę
ekscytacji wokół ich platformy – mówi Michael Oh, Chief Technology Officer
w Tech Superpowers.

W czwartym kwartale 2015 r. Apple pod względem zamówień na
smartfony ustępował jednie Samsungowi, ale analitycy wieszczą, że popyt na
iPhone’y wyraźnie spowalnia. Według IDC wzrost zamówień w ostatnich trzech
miesiącach ubiegłego roku wyniósł jedynie 0,4 proc. rok do roku.   

Jay Gordon, wiceprezes Plano podkreśla, że innowacyjne
produkty Apple’a zwiększają także sprzedaż związanych z nimi usług.  

– Klienci często szukają
doradztwa w zakresie nowych technologii, co zwiększa popyt na naszą wiedzę w
tym zakresie, o ile producent zapewnia nam dopływ nowych produktów  – podkreśla rozmówca
CRN.  

Spodziewana dzisiaj premiera niewielkiego iPhone’a 5se jest
skierowana do osób, które oczekują czegoś nowego, ale nie są zainteresowane większym,
4,7-calowym modelem 6s czy też 5,5-calowym 6s Plus. Nowy iPhone 5se będzie miał
ekran podobnych rozmiarów, jak model 5s. Ma współpracować z procesorem A8 lub
A9 (podobnie jak „szóstka” oraz 6s).

Prawdopodobnie na scenie zobaczymy także nowego iPada Air z
9,7- calowym ekranem i możliwością współpracy między innymi z takimi
akcesoriami, jak smart keyboard czy Apple Pencil.   

Artykuł Partnerzy Apple’a oczekują innowacji pochodzi z serwisu CRN.

W przypadku modelu Pro 4 oraz Surface 3 łączny popyt w ostatnich
trzech miesiącach ub.r. wyniósł 1,6 mln sztuk. Dla porównania, Apple’owi udało
się sprzedać w tym okresie 2 mln iPadów Pro. Światowy rynek wchłonął w IV kw.
2015 r. w sumie 16,1 mln wszystkich tabletów marki z Cupertino (49,6 mln szt. w
całym 2015) oraz 9 mln tabletów z logo Samsunga (33,4 mln w 2015).   

Według Digitimes Microsoft
pracuje obecnie nad kolejnym modelem Surface’a, który ma trafić na rynek w
drugiej połowie 2016 r. W tym czasie światło dzienne ma ujrzeć także Surface
Phone.  

Artykuł Dobre wyniki sprzedaży Surface’a pochodzi z serwisu CRN.

Wyniki Apple’a pokazują spadające zainteresowanie sprzętem. Większość przychodów korporacji generują iPhone’y, czyli firma opiera biznes w gruncie rzeczy na jednej kategorii produktów. Wartość ich sprzedaży sięgnęła w IV kw. 51,6 mld dol. (68 proc. całkowitych obrotów korporacji). Zbyt liczony w sztukach (74,8 mln szt.) zwiększył się jednak tylko o 0,4 proc. w ciągu roku – to najmniejszy wzrost od 2007 r., co wskazuje, że rynek jest bliski nasycenia. Obroty na komputerach Mac spadły o 3 proc., do 6,7 mld dol. W ujęciu ilościowym był 4-procentowy minus (5,3 mln szt.).

Natomiast grupa produktów poza głównymi kategoriami wygenerowała ponad 62-procentowy wzrost (wśród nich są Apple Watche, Apple TV, iPody, akcesoria marki Beats), osiągając 4,4 mld dol. przychodów.

Pomimo spadku sprzedaży iPadów wyniki finansowe Apple’a za ostatni kwartał roku wyglądają imponująco. Firma ustanowiła kolejny kwartalny rekord przychodów i zysku, generując obroty wielkości 75,9 mld dol. (+1,7 proc. rok do roku) i 18,4 mld dol. zysku netto (+2,2 proc.). Marża brutto wyniosła niemal 40 proc. Dobre wyniki udało się osiągnąć mimo rosnącego kursu dolara, który uderza w zagraniczną sprzedaż Apple’a (a jest to 2/3 obrotów). Poza USA przychody liczone w dolarach spadły w ciągu 5 kwartałów o 15 proc. Tym niemniej w Europie w IV kw. 2015 r. wzrost wyniósł 4 proc. (17,9 mld dol.).

Tim Cook poinformował, że na świecie działa już 1 mld urządzeń Apple’a. Przychody z usług poszły w górę o 26 proc., natomiast obroty w segmencie enterprise wzrosły według niego o 40 proc.

Apple prognozuje, że w aktualnym II kw. finansowym, który zostanie zamknięty z końcem marca, przychody wyniosą 50 – 53 mld dol. wobec 58 mld dol. rok wcześniej. To pierwszy spadek kwartalnych obrotów od 2003 r. Korporacja musi podjąć strategiczną decyzję, co dalej zamierza zrobić ze swoim biznesem.

Artykuł Duży spadek sprzedaży iPadów, kiepska prognoza dla Apple’a pochodzi z serwisu CRN.

Sprzedaż tabletów w rozmiarze przekraczającym 10 cali ma wzrosnąć o więcej niż 20 proc., osiągając ponad 30 mln szt. Tym samym przekroczy 20 proc. udziału w całym rynku. Nieznacznie zmniejszą się dostawy modeli 9-calowych, dzięki ponownej koncentracji Apple’a na 9,7-calowych iPadach. Największy spadek ponownie dotknie urządzenia 7-calowe, ponieważ producenci będą dążyć do większego zróżnicowania oferty i zysków.

Największym producentem pozostanie Apple, za nim uplasuje się Samsung. Dostawy koreańskiej firmy spadną bardziej niż średnia dla całego rynku, wyniosą mniej niż 30 mln szt., co analitycy wyjaśniają „konserwatywną strategią biznesową”. Światowym numerem 3 będzie Lenovo, które również zaliczy spory spadek, ze względu na koncentrację na dużych smartfonach. Numerem 4 ma zostać Microsoft, dzięki poszerzeniu oferty modeli Surface i wejściu na nowe rynki. Zdaniem Digitimes producent sprzeda na całym świecie 5,6 mln tych urządzeń. Na 5 miejscu uplasuje się Amazon. Asus spadnie z 4 miejsca na 6, choć może wrócić na tę pozycję dzięki zamówieniom od Google’a.

Nie będzie to natomiast dobry rok dla dostawców tanich tabletów white-box. Brak różnic pomiędzy modelami z dolnej półki oraz rosnąca konkurencja ze strony markowych producentów sprawi, że firmy oferujące ten sprzęt będą wycofywać się z rynku. Sprzedaż modeli white-box spadnie według analityków w tym roku o 9,5 proc., do 68,4 mln szt.

Artykuł Rok 2016 będzie lepszy dla tabletów pochodzi z serwisu CRN.