Artykuł Puls branży IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Dostawy urządzeń komputerowych (desktopy, notebooki, tablety) na światowy rynek w I kw. 2021 r. wzrosną aż o 43 proc. w porównaniu ze słabym I kw. 2020 r. – wynika z przewidywań Canalysa z listopada ub.r. W całym 2021 r. mamy spodziewać się wyniku dodatniego na poziomie 1,4 proc. wobec nadzwyczaj udanego 2020 r. (w przypadku notebooków +3,3 proc. rok do roku). Co więcej, wyjątkowo dobra koniunktura powinna potrwać co najmniej do 2024 r. W ocenie Canalysa do czterech najważniejszych czynników, które mają spowodować wzrost sprzedaży komputerów w 2021 r. zaliczają się: praca zdalna, cyfryzacja nauczania, trend DaaS (urządzenie jako usługa) oraz nowe rodzaje zastosowań. Przy czym w świecie „postkowidowym” zarówno konsumenci, jak i firmy będą nadal w dużym stopniu polegać na komputerach. Większa baza urządzeń oraz sposobów na ich zastosowanie stworzy wiele nowych możliwości na rynku, także w zakresie oprogramowania i usług. W ocenie analityków kluczową rolę po pandemii będą odgrywać bezpieczeństwo i łączność, podczas gdy firmy sformalizują zasady dotyczące pracy zdalnej. Przewiduje się, że komputery z bardziej wyśrubowanymi standardami bezpieczeństwa staną się integralną częścią przyszłych rozwiązań – takiego sprzętu będą oczekiwać klienci, zwłaszcza w sektorze usług finansowych i publicznym. Pandemia pokazała również, jak ważna jest bezpieczna i niezawodna komunikacja, dlatego prognozuje się coraz większą popularność komputerów z modułami LTE i 5G.
3 priorytety inwestycji w IT na kolejne lata
Internet rzeczy, sztuczna inteligencja i rozwiązania chmurowe to najpopularniejsze nowe technologie, w które najchętniej inwestowano w ostatnich dwóch latach. W najbliższych 24 miesiącach (lata 2021 – 2022) nadal mają być na nie ponoszone największe nakłady – wynika z badania EY przeprowadzonego w dużych firmach na całym świecie (od 1 mld dol. rocznych przychodów). Rozwiązania IoT planuje wdrożyć 67 proc. respondentów, w AI zainwestuje 64 proc., a w chmurę 61 proc. – to wyraźnie więcej niż w poprzednich latach. Jak wyjaśniają eksperci EY, nowe rozwiązania usprawniły analizę, transfer i przechowywanie danych, pozwalając firmom na szybką reakcję na zmiany. Zdecydowanie mniejszym zainteresowaniem cieszą się pozostałe rozwiązania. Przedsiębiorcy nie palą się chociażby do zwiększania nakładów na cyberbezpieczeństwo. Znacznie powinny wzrosnąć natomiast nakłady na robotykę i automatyzację (z 19 proc. do 31 proc.). Większe będą też zapewne inwestycje w cyfrowe narzędzia do współpracy – wynika z badania.
Oprogramowanie i usługi IT obroniły się przed pandemią
W czasie kryzysu COVID-19 branża oprogramowania i usług IT okazała się jednym z sektorów najbardziej odpornych na załamanie gospodarcze i ma przed sobą lata wzrostu – wynika z raportu Banku Pekao. To efekt rozwoju zdalnych kanałów (jak e-commerce) i przyspieszenia cyfrowej transformacji. W ostatnich trzech latach (2016 – 2019) wzrost przychodów w obu branżach wynosił średnio 12 proc. rocznie. Co istotne, szybciej poprawiał się wynik netto firm (przeciętnie +17 proc. każdego roku). Rentowność netto podmiotów z obu branż jeszcze przed kryzysem znajdowała się na poziomie 8–9 proc., podczas gdy w przypadku całej gospodarki było to 4 proc. W 2019 r. obroty sektora oprogramowania i usług IT sięgnęły 55 mld zł, co stanowi około 2/3 wartości całej branży informatycznej w naszym kraju (jednocześnie udział ten zmierza do 70 proc. i więcej). W I poł. 2020 r. wskutek pandemii doszło do spowolnienia – obroty wzrosły o 6 proc. rok do roku (do 27,5 mld zł), a rentowność netto nieznacznie spadła o 0,2 pkt. proc., do 8,1 proc. Niemały jest odsetek deficytowych firm, który wyniósł 30 proc. wobec 32 proc. przed rokiem. W obu branżach działało w I półroczu 2020 r. blisko 1,4 tys. podmiotów.
Barierą jest wciąż niski poziom rozwoju krajowego rynku IT. Niewielkie jest wykorzystanie zaawansowanych rozwiązań, zwłaszcza w MŚP. Te same czynniki decydują jednak o dużym potencjale w kolejnych latach. Oczekiwany jest wzrost wydatków na cyfryzację w głównych sektorach gospodarki: handlu (e-commerce) i przemyśle (automatyzacja) oraz w przypadku większości usług. Ryzykiem spowolnienia są obarczone natomiast wydatki na IT w dwóch sektorach zaliczanych do największych: banki i administracja publiczna.
Polski sektor IT cechuje rosnąca aktywność w obszarze fuzji i przejęć. Pandemia jeszcze zwiększyła to zainteresowanie z racji dużej odporności branży na kryzys. Według danych Mergermarket, w ostatnich latach liczba transakcji zwiększyła się około dwukrotnie, a ich wartość co najmniej kilkukrotnie. W kolejnych latach należy się spodziewać dalszych wzrostów.
Gamingowe rekordy
Po dużych wzrostach w 2020 r. popyt na sprzęt dla graczy ma pozostać silny również w I kw. 2021 r. W kolejnych latach w przypadku notebooków spodziewany jest rocznie średnio kilkuprocentowy wzrost sprzedaży, ale handel desktopami gamingowymi ma maleć, w efekcie czego ich udział w rynku zmniejszy się poniżej 30 proc. – prognozują analitycy IDC. Według danych za III kw. 2020 r., w regionie Europy Środkowej i Wschodniej sprzedaż PC dla graczy wystrzeliła aż o 50 proc. w porównaniu z III kw. 2019 r. To dużo lepszy wynik niż w całym regionie EMEA (niemal 30 proc.). Popyt jest nadal generowany przez przedłużające się przebywanie ludzi w domu i wynikającą z tego potrzebę rozrywki. Ponadto niska dostępność notebooków klasy podstawowej, spowodowana problemami z produkcją, sprawiła, że konsumenci decydują się na droższy sprzęt przenośny, jak i stacjonarny do grania.
„Ogarnięcie” firmowego IT: największy problem 2021 r.
Zarządzanie IT to największe ryzyko w nowym roku – wynika z ankiety Gartnera wśród szefów firm. Następne w kolejności są: zarządzanie danymi i bezpieczeństwo cyfrowe. Jak podkreślają analitycy, błędy w tym zakresie będą miały gorsze konsekwencje niż przed pandemią, ze względu na większe ilości gromadzonych wrażliwych danych. Wspomniane ryzyka spotęgowała zdalna praca i obsługa klientów oraz pospieszne wdrażanie nowych rozwiązań. Liczba zgłoszeń incydentów do firmowego wsparcia IT na początku 2020 r. uległa podwojeniu. Konieczny w takim przypadku audyt powinien dać odpowiedź na pytanie, w jaki sposób implementacja nowych technologii może utrudniać plany działów informatycznych. Ponadto zarządzanie prawami zdalnego dostępu wiąże się z nowymi zagrożeniami, takimi jak nadużycia statusu uprzywilejowanych użytkowników, które według badania mają wzrosnąć. Słabo jest również z zarządzaniem danymi. Tylko 45 proc. szefów ufa w swoje wystarczające zdolności w tym zakresie. Tymczasem firmy gromadzą więcej wrażliwych danych pracowników i klientów niż kiedykolwiek wcześniej. Co gorsza, krytyczne zasoby są dystrybuowane na różnych platformach, oprogramowaniu i serwerach. Gartner zachęca przedsiębiorców, aby więcej uwagi poświęcali bezpieczeństwu sieci domowych pracowników i stosowanemu przez nich oprogramowaniu antywirusowemu. Choć bowiem ponad połowa osób wykonujących swoje zadania w modelu home office korzysta z prywatnych urządzeń, to 61 proc. twierdzi, że firma nie zapewniła im ich zabezpieczenia. Co ciekawe, z danych Gartnera wynika, że jedynie 24 proc. przedsiębiorstw rutynowo przestrzega najlepszych praktyk w zakresie cyberbezpieczeństwa. Źródło: Gartner
Artykuł Puls branży IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Zmienia się struktura wydatków na IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Dla wielu respondentów optymalizacja i modernizacja istniejących zasobów IT jest największym wyzwaniem i priorytetem na najbliższy czas. Uznało tak 42 proc. badanych. Jedynie 5 proc. więcej za największe wyzwanie wskazało zwiększenie bezpieczeństwa. Wśród innych, najważniejszych wyzwań wymieniono również: automatyzację procesów (36 proc.) oraz integrację danych, procesów i aplikacji (26 proc.). 31 proc. respondentów uważa, że w tym roku priorytetem będzie finansowanie modernizacji istniejących inwestycji IT.
Zdaniem firmy Red Hat, przykładanie tak dużej wagi do optymalizacji i modernizacji zasobów IT jest oznaką budowania bardziej elastycznej infrastruktury przed przystąpieniem do pełnej transformacji cyfrowej. Świadczyć o tym ma również przeznaczanie dużych środków na integrację systemów. Zdecydowana większość, 76 proc., respondentów planuje przeznaczyć przeważającą część budżetu przede wszystkim na integrowanie danych i aplikacji. Inni chcą zainwestować dostępne środki w dostarczanie infrastruktury i usług chmurowych (36 proc.) oraz w tworzenie i wdrażanie nowoczesnych aplikacji (30 proc.).
Wyniki badania pokazuję również, że w 2018 roku będzie rosło wykorzystanie rozwiązań chmurowych. Finansowanie infrastruktury chmurowej było wskazywane przez 36 proc. respondentów jako główny obszar inwestycyjny w 2018 r. Faworyzowane przy tym jest podejście hybrydowe i wielochmurowe. Większość organizacji, 61 proc., definiuje obecnie swoje infrastrukturalne strategie chmurowe jako hybrydowe. 37 proc. organizacji, które wzięły udział w sondażu, zmierza w kierunku systemów wielochmurowych wdrażając, lub planując wdrożenie, infrastruktury wielochmurowej w 2018 roku. W zeszłym roku podział przebiegał pomiędzy chmurami hybrydowymi (30 proc.) a prywatnymi (38 proc.).
Póki co, firmy nie są zainteresowane wdrażaniem najnowszych technologii. Ponad 50 proc. respondentów nie planuje badać ani wdrażać w tym roku rozwiązań sztucznej inteligencji lub uczenia maszynowego. Nieco ponad 40 proc. twierdzi to samo o internecie rzeczy. Większość działów IT traktuje nowo powstające technologie jako wciąż niedojrzałe i nie nadaje im na razie wysokiego priorytetu. Red Hat uważa, że ponieważ technologie te są obszarem wielu innowacji, plany ich wdrożenia mogą pojawić się w przyszłych sondażach.
Artykuł Zmienia się struktura wydatków na IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>