Artykuł Integratorzy w ciekawych czasach pochodzi z serwisu CRN.
]]>Problemy z łańcuchem dostaw chwieją światowym rynkiem hardware’u i powodują, że firmy dokonują tak zwanych zakupów na zapas. Nie jest to efektywne kosztowo i mrozi kapitał, często tak bardzo potrzebny do rozwoju. Na chwilę obecną nie widać mocnych sygnałów, żeby w 2022 roku w obszarze dostaw i produkcji urządzeń elektronicznych zaszły duże zmiany na lepsze. Na te będzie chyba trzeba poczekać do początku 2023, kiedy to eksperci prognozują względne opanowanie sytuacji pandemicznej na świecie.
Problem z pozyskiwaniem specjalistów IT do pracy będzie narastać wraz z wejściem w życie Polskiego Ładu. Granice w świecie wirtualnym nie istnieją, a jedynym ogranicznikiem może być strefa czasowa. W niedalekiej przyszłości zespoły projektowe będą rozproszone po całym świecie – jedyna bariera obecnie to różnice w wynagrodzeniach w różnych lokalizacjach, ale w naszej branży i to wkrótce zniknie.
Pierwsza i druga fala pandemii wpłynęły nie tylko na sposób działania organizacji, ale także na nawyki konsumenckie, co wzmożyło ogólne zapotrzebowanie na usługi IT. Przy tej samej podaży pracowników skutkowało to wzrostem kosztów wynagrodzeń. Docelowo musiało się to skończyć zwiększeniem cen usług. W wyniku tych zmian firmy świadczące usługi IT stawiały czoła nieustającej presji negocjacyjnej z dwóch stron – pracowników i klientów. Musieliśmy zachować chłodną głowę i mieć świadomość lekkiego zepsucia rynku spowodowanego przez chęć zaadresowania popytu, często przez osoby, których ceny usług nie odpowiadały ich jakości.
TRZY SZANSE
Większa świadomość dotycząca korzyści wynikających z automatyzacji skutkuje dynamicznym wzrostem zapotrzebowania na ekspertów w tej dziedzinie. Niedługo architekt automatyzacji będzie powszechnie spotykanym stanowiskiem w każdej większej firmie, nie tylko z branży IT. Wymaga ono wiedzy na temat programowania, ale jednocześnie pełnej znajomości firmy, strategii i procesów biznesowych.
Wybuch pandemii znacznie przyspieszył proces cyfrowej transformacji, co spowodowało duże zainteresowanie ze strony przedsiębiorstw usługami i narzędziami wspierającymi pracę zdalną, automatyzację procesów, digitalizację i workflow dokumentów czy rozwiązaniami IAM. Klienci potrzebowali też wsparcia w obszarze bezpieczeństwa, bo tych kompetencji wyraźnie brakuje na naszym rynku.
Z raportu „The Digital Economy and Society Index (DESI)”, opublikowanego przez Komisję Europejską, wynika, że poziom kompetencji cyfrowych naszych rodaków oraz digitalizacji gospodarki jest nadal stosunkowo niski i plasuje Polskę na 24 miejscu wśród 27 państw UE. Dystans do nadrobienia do poziomu reprezentowanego przez najbardziej rozwinięte państwa skandynawskie jest znaczący w przypadku większości krajów Unii, co stanowi potencjał rozwojowy dla firm z sektora usług ICT.
TRZY WYDARZENIA
Pojawienie się Meta to pierwszy krok ku masowemu wykorzystaniu rozwiązań VR i AR. Było już wiele podobnych prób na rynku, zwłaszcza w sektorze związanym z rozrywką i gamingiem, ale to propozycja Meta może być tą, która odniesie prawdziwy sukces.
Na uwagę zasługuje deklaracja ostatniego z wielkich – Amazona – na temat uruchomienia lokalnego centrum nad Wisłą. Po wystartowaniu GCP, zapowiedziach wybudowania sporej infrastruktury przez Microsoft w Polsce, oficjalnie pojawi się „lokalny AWS”. Wygląda na to, że batalia o użytkownika z Polski wchodzi w nową fazę. Pytanie czy sprzyjające warunki techniczne, w tym możliwość uzyskania niskich opóźnień w ruchu sieciowym, wpłyną na wyższy stopień adopcji rozwiązań cloud w naszym kraju?
Za najbardziej spektakularne wydarzenie w mijającym roku uważam transakcję sprzedaży polskiego jednorożca Gabi, który nie był wcześniej szeroko rozpoznawalny na krajowym rynku, za to z sukcesem podbił rynek USA.
TRZY TRENDY
Tematem, na który chciałbym zwrócić uwagę jest konteneryzacja. Temat znany praktycznie od 20 lat nabrał rozpędu. Praktycznie standardem konteneryzacyjnym stał się Docker, natomiast w obszarze zarządzania króluje Kubernetes jako produkt Open Source, również ze względu na jego dystrybucję. Ciekawym produktem jest Rancher, który jest świetnym narzędziem dla środowisk wieloklastrowych i hybrydowych. Przy jego użyciu łatwa jest nie tylko sama implementacja, ale także zarządzanie środowiskiem.
Rok 2021 był przełomowy, jeśli chodzi o świadomość korzystania z usług zaufania, w tym z podpisu elektronicznego. Coraz więcej firm włącza go w swoje procesy biznesowe i kontakty z klientami, a także jest on wykorzystywany przez osoby zarządzające w organizacjach. E-podpis stał się dla wielu firm i instytucji początkiem lub ważnym elementem przyspieszonej transformacji cyfrowej. Przed rynkiem usług zaufania nadal jeszcze wiele wyzwań, szczególnie ze względu na brak usankcjonowania przepisów związanych z wideoweryfikacją, co utrudnia dostawcom e-podpisu rozwój na rynkach zagranicznych, a także przez nowelizację rozporządzenia eIDAS, która wpłynie na ten rynek na poziomie całej Unii Europejskiej.
W 2021 roku wiele firm zagranicznych otworzyło nad Wisłą swoje centra kompetencyjne IT, między innymi Aldi Nord, Google Cloud, Bayer czy Payback. Zatrudnienie zwiększają też firmy już obecne w naszym kraju. Owe inwestycje zwiększają zapotrzebowanie na tysiące osób z doświadczeniem w obszarze AI, uczenia maszynowego, analityki Big Data itp. To problem, z którym zmagają się firmy także z zagranicy. Głośna zapowiedź Mety o zatrudnieniu dodatkowych 10 tysięcy specjalistów IT w Unii Europejskiej, choć robi wrażenie z perspektywy Polski, nie jest istotnym czynnikiem na europejskim rynku pracy. W całej UE brak programistów Komisja Europejska szacuje na około 600 tysięcy osób.
Artykuł Integratorzy w ciekawych czasach pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Integratorzy na rozdrożu: wyzwania i optymizm pochodzi z serwisu CRN.
]]>I choć strategie i pomysły na biznes różnią się w szczegółach, to łączy je jedno: prawdziwie optymistyczne nastawienie do przyszłości. W szczerość takich deklaracji pozwala nam wierzyć nie tylko wieloletnie doświadczenie w rozmowach z integratorami, lecz także wyniki najnowszej ankiety CRN.pl. Otóż ponad 80 proc. respondentów spodziewa się, że 2020 r. będzie lepszy dla ich firm niż 2019. Rok temu odsetek ten wynosił 46 proc. przy podobnej liczbie głosujących (blisko 100 przedstawicieli firm IT). Recepta na sukces jest, jak twierdzi większość respondentów, stosunkowo prosta, przynajmniej w teorii.
– Żeby utrzymać się na rynku, trzeba stale wyprzedzać konkurencję. Wymaga to ciągłej pracy nad rozwijaniem kompetencji zespołu i budowaniem konkurencyjnej, kompleksowej, innowacyjnej oferty. Należy być aktywnym, podejmować mądre decyzje, ale nie wolno bać się ryzyka. Proste, prawda? – mówi pół żartem, pół serio Marek Kuropieska, prezes Aspektu.
Jedną z firm, które starają się stosować do powyższych zaleceń, jest Komputronik Biznes. Poznański integrator w minionym roku postawił na rozwój oferty w kierunku projektowo-usługowym. Firmie udało się osiągnąć wzrost sprzedaży produktów własnych, takich jak MovarchDS w obszarze digital signage czy NetCorner w obszarze e-commerce. Podobnie jak w przypadku oferty outsourcingu IT i druku, które to usługi cieszą się coraz większą popularnością wśród klientów Komputronik Biznes. Integrator zacieśnił też współpracę z dużymi partnerami, jak Microsoft i Dell Technologies. Szef firmy zapewnia, że optymalizacja oferty i wdrożenie kluczowych obszarów pozwoliło zwiększyć rentowność prowadzonego biznesu.
– W ciągu minionych 12 miesięcy zrealizowaliśmy wiele projektów klasy enterprise w obszarze infrastruktury data center, sieci oraz rozwiązań do zarządzania procesami i dokumentami. Udało nam się także sfinalizować projekty dla sektora publicznego, zarówno w obszarze dostaw infrastruktury, jak i bardziej zaawansowanych wdrożeń – przekonuje Sebastian Pawłowski, wiceprezes zarządu Komputronik Biznes.
O dużych projektach wspomina także Innergo Systems. Dzięki nim integrator staje się, w swojej ocenie, coraz bardziej rozpoznawalny na rynku. Dla tej firmy 2019 r. zakończył się wzrostem na poziomie ok. 20 proc. i modyfikacją strategii. Ogólnie rozpoznawalność, którą Innergo Systems zyskało podczas 10 lat działalności, sprawia, że firma zaczyna rozmawiać z potencjalnymi klientami o bardzo dużych i ciekawych kontraktach.
– To wymaga od nas dyscypliny, zmian strategicznych i trudnych decyzji, które chcemy w kolejnych latach skutecznie wprowadzać w życie – mówi Paweł Dąbroś, prezes Innergo Systems.
Integratorzy o przyszłości – tej bliższej i nieco dalszej
Wojciech Wolny, prezes Euvic
W bieżącym roku planujemy udoskonalić naszą ofertę we wszystkich obszarach, ale szczególny nacisk chcemy położyć na usługi zarządzane w chmurze. Planujemy wdrożyć tutaj jeszcze więcej automatyzacji i narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, a także dopracować nasze pozycjonowanie na tym rynku. Wierzymy, że ten obszar stanowi naturalne dopełnienie innych pozycji z naszej oferty. Chcielibyśmy także udoskonalić nasz przekaz marketingowy, aby jeszcze skuteczniej konkurować na rynku globalnym. Geograficznie planujemy znaczące umocnienie pozycji Euvic w regionie DACH. Ma nam w tym pomóc umowa o strategicznym partnerstwie, którą niedawno zawarliśmy z BID Equity. Liczymy na rozpoczęcie współpracy z nawet 50 nowymi klientami w ciągu najbliższych 3 lat w tym regionie.
Magdalena Juszczyk, MCX Pro
2020 rok będzie w dużej mierze kontynuacją i ewolucją działań rozpoczętych w roku poprzednim. MCX Pro będzie się skupiać na sprzedaży rozwiązań z zakresu cyberbezpieczeństwa i komunikacji w biznesie. Planowane jest również poszerzenie portfolio produktów o rozwiązania z zakresu Smart City, w tym związanych z komunikacją, transportem i obsługą płatności. Oprócz tego firma planuje wprowadzenie usług opartych na najnowszych trendach w świecie technologii, które wspierają produkcję i zarządzanie energią ze źródeł odnawialnych.
kolejne wypowiedzi na następnej stronie
W ubiegłym roku na polu wspomnianego już outsourcingu IT bardzo aktywny był Euvic. Udoskonalenie oferty dotyczącej helpdesku, administracji i monitoringu IT, zarządzania sprzętem i licencjami, a także bezpieczeństwa szefowie tego integratora uznali wówczas za kluczowe. W efekcie usługi w tym obszarze stały się jedną z najszybciej rosnących kategorii w ofercie Euvica.
Rosnącym źródłem przychodów dla integratorów były w minionych kilkunastu miesiącach projekty związane z cyfrową transformacją, które klienci biznesowi kontynuowali bądź rozpoczynali w 2019 r. Euvic, w swojej ocenie, należy do nielicznych firm IT, które nie tylko wprowadzają u klientów innowacje technologiczne, lecz także są w stanie mierzyć wartość biznesową nowych rozwiązań.
– To część naszej oferty MVP as a Service. MVP oznacza Minimum Viable Product. Umożliwia szybką weryfikację pomysłów i stworzenie prototypu, a następnie rozwiązania w oparciu o metodyki zwinne i podejście DevOps – tłumaczy Wojciech Wolny, prezes Euvica.
Integratorzy o przyszłości – tej bliższej i nieco dalszej
Marek Kuropieska, prezes Aspektu
W tym roku sporą część uwagi naszych klientów, a więc i naszą, będzie na pewno zaprzątać kwestia migracji do Androida. Microsoft z początkiem 2020 r. wycofał się ze wsparcia dla ostatnich wersji systemu Windows na urządzenia mobilne klasy korporacyjnej. Dla ich użytkowników oznacza to znaczne zagrożenie dla bezpieczeństwa danych, płynności funkcjonowania, a także dla codziennego komfortu użytkowania sprzętu. Rynek Androida dynamicznie się rozwija i oferuje wiele nowych możliwości. Aż się prosi, żeby z nich skorzystać. Pytanie tylko, jak rozwinie się sytuacja na polskim i globalnym rynku w 2020 r. Mam nadzieję, że kolejny kryzys ekonomiczny pozostanie wyłącznie ciekawym tematem dyskusji dla ekonomistów, zamiast stać się realnym problemem.
Sławomir Halbryt, prezes Sescomu
Rok 2020 i kolejne lata będą stały pod znakiem wzrostu znaczenia analizy danych w optymalizowaniu procesów. Przyczynią się do tego kluczowe, zmieniające się warunki prowadzenia działalności gospodarczej, takie jak: ciągły wzrost kosztów pracy, deficyt pracowników, wzrost cen energii oraz wysoka dynamika rozwoju e-commerce, co wymusza poszukiwanie nowych rozwiązań technologicznych dla handlu tradycyjnego. Spowolnienie gospodarcze może spowodować ostrożność na rynku i brak gotowości do istotnych inwestycji.
kolejne wypowiedzi na następnej stronie
Z kolei przedstawiciele Sescomu, który funkcjonuje na rynku facility management w segmencie sieci handlowych, banków i firm telekomunikacyjnych, zauważają, że w 2019 r. coraz wyraźniej rosło znaczenie automatyzacji procesów. Według Sławomira Halbryta, prezesa gdańskiej firmy, klienci coraz chętniej rozpatrują różne możliwości wdrażania procesów transformacji cyfrowej i zastosowania robotów. Według rozmówcy CRN Polska istotnie wzrosło też zainteresowanie optymalizacją z wykorzystaniem sztucznej inteligencji.
Z kolei dla XPlusa – obsługującego przede wszystkim sektor handlowy, produkcyjny i budowlany – był to szczególnie udany okres, głównie z uwagi na stale rosnący popyt na usługi chmurowe. Dzięki temu firmie udało osiągnąć dwucyfrowy wzrost w każdym obszarze swojej działalności. Przy czym najlepsze wyniki dotyczyły sprzedaży usług wdrożeniowych i utrzymaniowych. Szefowie XPlusa są także zadowoleni ze sprzedaży produktów własnych oraz licencji Microsoftu. Firma odniosła też konkretne korzyści, wychodząc poza lokalny rynek. W ubiegłym roku ponad 40 proc. przychodów pochodziło z umów z zagranicznymi klientami.
– W 2019 r. rozpoczęliśmy współpracę z europejską instytucją finansową Euronext. Odpowiadaliśmy za migrację systemu ERP Microsoft Dynamics 2012 do wersji chmurowej 365. Dzięki temu sektor finansowy okazał się dla nas najbardziej dochodowy – podkreśla Karol Sudnik, Chief Executive Officer & Chairman of the Board w XPlusie.
Dodaje przy tym, że czynnikiem, który pozytywnie wpłynął na wyniki, było… powszechnie oczekiwanie na spowolnienie gospodarcze. Z jednej strony firmy w Polsce chętniej inwestowały w technologie, które mogłyby uodpornić je na kryzys. Z drugiej – obawa przed spowolnieniem gospodarczym sprawiła, że przedsiębiorcy z krajów zachodnich zaczęli poszukiwać dostawców usług z Europy Środkowo-Wschodniej, którzy mogą zaoferować stawki niższe od niemieckich czy francuskich.
Również nasi rozmówcy z DSR, który w swojej działalności koncentruje się na branży produkcyjnej, dostrzegli występowanie podobnego trendu. Zgodnie z nim producenci inwestowali w nowe linie i przenosili produkcję z innych krajów do Polski. Nowe projekty dla branży produkcyjnej okazały się zatem najważniejszym elementem, który wpłynął na rozwój DSR w 2019 r. Piotr Rojek, prezes wrocławskiego integratora, podkreśla, że DSR uzyskało w tym okresie aż 20-proc. wzrost przychodów.
Integratorzy o przyszłości – tej bliższej i nieco dalszej
Piotr Kawecki, prezes ITBoom
Według wszelkich analiz w tym roku największą perspektywę rozwoju będą miały rozwiązania chmurowe, które w Polsce są warte już ponad 312 mln dol. W naszym kraju ten sektor będzie rosnąć pięć razy szybciej niż usługi czy sprzedaż hardware’u. W perspektywie najbliższych lat kluczowym obszarem będzie bezpieczeństwo. Sztuczna inteligencja, która obecnie bardzo dynamicznie się rozwija, dzięki procesowi samouczenia się będzie mogła przewidywać potrzeby użytkowników aplikacji czy wyłapywać niestandardowe zachowania. Przyszłość branży to zapewne bezpieczne rozwiązania IT, chroniące naszą tożsamość czy procesy biznesowe, ale jednocześnie pozwalające nam wykonywać dany proces szybciej i o wiele skuteczniej niż dotychczas.
Piotr Rojek, prezes DSR
Spółka DSR ma ustaloną strategię na najbliższe cztery lata. Będziemy się koncentrować na rozwoju oferty DSR 4FACTORY dla przedsiębiorstw produkcyjnych w Polsce. Ważnym elementem naszych działań w tym roku będzie kontynuacja prac mających na celu zaistnienie na rynkach zagranicznych. Jest to związane z zakończeniem w 2019 r. unijnego projektu Go to Brand, który pozwolił zaprezentować naszą ofertę w Kalifornii i Izraelu. Jesteśmy bardzo zainteresowani, żeby realizacja tego projektu zapewniła nam w najbliższych miesiącach przypływ nowych klientów na tych rynkach i realne przychody.
kolejne wypowiedzi na następnej stronie
Miniony rok był też bardzo intensywny dla firmyEngave. Warszawski dotychczasowy integrator bardzo mocno popracował nad swoją strategią i modelem biznesowym. Celem była transformacja z przedsiębiorstwa handlowo-usługowego na dostawcę strategicznego konsultingu technologicznego dla klientów biznesowych. Jak mówi Adrianna Kilińska, prezes zarządu Engave, technologie rozwijają się w tempie wykładniczym, a firmy z dnia na dzień tracą swoją przewagę konkurencyjną, więc digitalizacja jest nieunikniona. Zaznacza jednak, że trzeba do niej podejść mądrze.
– Wspieranie klientów w doborze optymalnych technologii było zawsze w naszym DNA, ale teraz, po ważnych zmianach dokonanych w różnych obszarach firmy, chcemy się skupić na bardziej holistycznym podejściu, które pozwoli powiązać strategiczne cele klientów z ich transformacją cyfrową w taki sposób, by stała się ona dźwignią ich długofalowego wzrostu – zapewnia Adrianna Kilińska.
Dla naszych rozmówców 2019 r. stał także pod znakiem nowych certyfikatów i partnerstw technologicznych. Szczególnie powiodło się pod tym względem MCX Pro. Firma niedawno otrzymała certyfikat Cisco Advanced Collaboration Architecture Specialized Partner i ISO – w zakresie dbałości o bezpieczeństwo wrażliwych danych biznesowych. Integrator podjął też współpracę z Beta Systems – dostawcą rozwiązań identity and access management w Europie. Otrzymał także tytuł złotego partnera Mitel, dostawcy rozwiązań UC&C.
Z kolei przedstawiciele Nedilo podkreślają partnerstwo z dostawcami systemów digital signage – Navori i Telelogos, cenne m.in. ze względu na fakt, że rozwiązania tych marek będzie oferował jako jedyny partner w Polsce. Rozwój kompetencji (obok budowania portfolio) z kolei to jedno z pól aktywności Aspektu. Integrator zorganizował też w ubiegłym roku dwie otwarte konferencje – pierwszą poświęconą wprowadzeniu unijnej dyrektywy TPD, a drugą – migracji do Androida na urządzeniach mobilnych klasy korporacyjnej.
Tymczasem ITBoom w minionych kilkunastu miesiącach powiększył zespół – zarówno o doświadczonych specjalistów, jak i osoby, które dopiero rozpoczynają swoją drogę zawodową. Powodem był przypływ nowych klientów, co – z powodu problemów z pozyskaniem fachowców – bywa czasem czymś na kształt klęski urodzaju.
– Brak zasobów ludzkich to największa bariera, zaraz obok pesymistycznych nastrojów na rynkach Europy Zachodniej i spadających wartościach Giełdowego Indeksu Produkcji – mówi Piotr Rojek z DSR, który podkreśla przy tym szczególnie niską lub żadną dostępność kierowników średniego szczebla.
Integratorzy o przyszłości – tej bliższej i nieco dalszej
Bartłomiej Skorczyk, prezes Nedilo
Będziemy skupiać się na „wielowątkowości” nowoczesnych punktów handlowych, cały czas mając na uwadze znaczenie customer experience. W digital signage oznacza to m.in. komunikację dwukierunkową, np. przez ekrany dotykowe, a także mikrozarządzanie w skali całej sieci, czyli możliwość decydowania o jednym konkretnym wyświetlaczu, podczas gdy system komunikacji wizualnej obejmuje ich nawet kilkanaście tysięcy. Wyzwaniem jest złożoność takich projektów, zmuszająca nas do zintegrowania wielu technologii i procesów, a także wzięcia pod uwagę różnych czynników. Jest to równocześnie wyzwanie dla naszych klientów, którzy muszą być gotowi na wieloaspektowość w przypadku takich inwestycji. W codziennej pracy pomaga nam rosnąca świadomość klientów i fakt, że każde kolejne pokolenie jest jeszcze bardziej oswojone z technologiami cyfrowymi.
Paweł Dąbroś, prezes Innergo Systems
Minęło pięć lat, odkąd weszliśmy na rynek z produktami Apple dla biznesu, i rok, od kiedy oferujemy usługę ich finansowania – Apple Financial Services (AFS). Z perspektywy tego czasu obserwujemy ciekawą zmianę w podejściu firm do tego zagadnienia. Zaczęło się od bezwładności informacyjnej związanej z niepewnością i niedowierzaniem, czy w świecie biznesu da się połączyć dotychczasowe rozwiązania z nowoczesnymi możliwościami produktów Apple’a. Przeprowadziliśmy mnóstwo szkoleń, rozmów, warsztatów i testów w pracującej infrastrukturze. Dziś wiemy, że jest to bardzo dobry kierunek działań, zwłaszcza na rynku polskim. Osiągamy z miesiąca na miesiąc skokowy przyrost umów w systemie AFS, zgłaszają się do nas wciąż nowe, coraz większe przedsiębiorstwa, które są zainteresowane wdrożeniem rozwiązań tej marki. AFS mocno nam w tym pomaga, ale w planach na 2020 r. mamy również inne działania związane z produktami Apple’a, tak by nasze oferty odpowiadały na dynamicznie zmieniające się potrzeby coraz bardziej świadomych i wymagających klientów.
kolejne wypowiedzi na następnej stronie
Tymczasem zarząd Aspektu dostrzega pozytywną stronę niedoboru kadr po stronie klienta…
– Niedobór pracowników w branży magazynowej, logistycznej i innych jest oczywiście niezwykle dotkliwy, przekłada się na codzienne funkcjonowanie wielu firm i znacząco ogranicza możliwość ich ekspansji. Paradoksalnie jednak to właśnie zła sytuacja na rynku pracy skłania wiele przedsiębiorstw do głębszego zainteresowania tematem szeroko rozumianej automatyzacji, a zatem i naszą ofertą – mówi Marek Kuropieska.
Według Sławomira Halbryta zmiany w strukturze oferty integratorów wymusi postępujący spadek marż. Kompleksowość dostarczanych usług będzie przy tym ustępować wartości, jaką dostarcza integrator.
– Spodziewamy się, że część klientów w poszukiwaniu swoich optymalizacji będzie chciała rezygnować z usług firm integratorskich, obawiając się silnego uzależnienia, a część wręcz przeciwnie, postawi na outsourcing, by skupić się na głównym procesie biznesowym. Będzie to okres przejściowych poszukiwań optymalnego modelu działania, a firmy integratorskie w tym procesie będą musiały na nowo zdefiniować swoją propozycję wartości – mówi prezes Sescomu.
Jak to ujmuje Karol Sudnik z XPlusa, dostosowanie dotychczasowego modelu działania integratorów do zmieniających się oczekiwań klientów będzie konieczne dlatego, że nikt nie chce już czekać latami na biznesowe korzyści wynikające z wdrożeń systemów. W tym kontekście rosnąca popularność chmury jawi się jako wyzwanie, ale zarazem szansa dla integratorów. Klient biznesowy coraz częściej upatruje w cloudzie faktycznego wsparcia dla biznesu, uzyskiwanego chociażby dzięki wielu różnorodnym usługom, dotychczas niedostępnym, ograniczonym, bądź zbyt kosztownym w modelu on-premise.
– Dlatego też integratorzy muszą stać się bardziej elastyczni i być na bieżąco z wszystkimi nowościami oraz ogólnymi trendami na rynku usług i aplikacji chmurowych. Przykładem takiego podejścia może być tworzenie specjalnych stanowisk, typu „business system analyst”, którego głównym celem jest stałe przeczesywanie rynku pod kątem pojawiających się na nim produktów chmurowych – mówi Karol Sudnik.
Integratorzy o przyszłości – tej bliższej i nieco dalszej
Sebastian Pawłowski, wiceprezes Komputronik Biznes
Niezwykle dynamiczny rozwój technologiczny w obszarze IoT, sztucznej inteligencji, robotyki, który trwa już od kilku lat, wymusza na branży dostosowanie się do nowych realiów. Jednocześnie wspomniane obszary nie mają jeszcze wypracowanych standardów technologicznych i bezpieczeństwa. Wyzwaniem staje się coraz większa konsolidacja technologiczna największych podmiotów, która jest postrzegana jako duże zagrożenie dla mniejszych innowacyjnych przedsiębiorstw. W najbliższym czasie integratorzy IT będą musieli zaadaptować się do zmieniających się potrzeb rynkowych, związanych z brakiem specjalistycznej kadry, spowolnieniem gospodarczym, a także rosnącą ilością danych i kwestiami ich bezpieczeństwa. Firmy IT będą musiały także opracować skuteczny koncept sprzedażowy, który pozwoli wyróżnić im się na rynku. Nasza strategia na lata 2019–2024 zakłada transformację Komputronik Biznes w kierunku organizacji realizującej kompleksowe projekty usługowe.
Karol Sudnik, Chief Executive Officer & Chairman of the Board, XPlus
Bardzo ważne stają się dla nas rynki zagraniczne, przede wszystkim kraje Europy Zachodniej i Stany Zjednoczone. Tam zrozumienie nowych technologii jest znacznie większe niż w Polsce, co ułatwia sprzedaż usług. Szacujemy, że w tym roku już blisko połowa naszych przychodów będzie generowana za granicą. Jeżeli chodzi o konkretne obszary, to widzimy bardzo duży potencjał w usługach wdrożeniowych i utrzymaniowych, gdzie zakładamy wzrost w nadchodzących miesiącach o ponad 50 proc. Skupiamy się przede wszystkim na migracji systemów ERP z rozwiązań on-premise na chmurowe. Co do wyzwań to na pewno należy wskazać na bardzo dużą konkurencyjność na rynkach zachodnich i brak zaufania do dostawców rozwiązań IT z firm z Europy Wschodniej. Przeszkodą może się też okazać spowolnienie, gdyby naprawdę do niego doszło. Chociaż, paradoksalnie, obawa przed jego nadejściem do tej pory przede wszystkim nam pomagała, a nie utrudniała działania.
Symmetry, jeśli chodzi o chmurę, podkreśla rozwój kompetencji w planowaniu architektury opartej na chmurach publicznych i modelu hybrydowym. Według integratora świadczenie usług migracji do chmury wraz z utrzymaniem, zarządzaniem i rozwojem środowiska to główne obszary warte zaproponowania klientom. Według Pawła Bociągi, prezesa zarządu Symmetry, w 2020 r. w centrum uwagi firm integratorskich będzie rozwój oferty w dziedzinie usług chmurowych on-premise oraz chmur publicznych. Ważne jest, by przygotować portfolio zawierające jak najwięcej możliwości dotyczących rozwiązań cloudowych (w tym m.in. AWS, Google Cloud, MS Azure i Oracle Cloud), a następnie skupić się na usługach.
Ciekawe jest przy tym podejście szefa Euvica, który przywołuje pojęcie integratora 2.0 – jako idealnego modelu dla firm IT w obecnych warunkach rynkowych.
– To firma łącząca w sobie stabilność finansową i wiele różnych kompetencji. Na przykład jest w stanie sprostać nawet najbardziej sformalizowanym wymogom projektowym przy zachowaniu zwinności w działaniu. Ma kompetencje doradcze, przejrzyste procedury postępowania, zapewnia łatwy dostęp do specjalistów i elastyczność podczas całej współpracy – wyjaśnia Wojciech Wolny.
Taki model działania zdaje się wręcz konieczny, jeśli wziąć pod uwagę, że coraz widoczniej rysującym się trendem jest wielopłaszczyznowość wdrożeń. Oznacza to, że do niedawna standardem była realizacja projektu w jednym konkretnym dziale przedsiębiorstwa. Teraz zachodzi konieczność tworzenia rozwiązań zespalających całe procesy, od działu produkcji, automatyzacji pracy – chociażby urządzeń spiętych w IoT – po zarządzanie finansami i księgowość.
– W każdym z tych obszarów rozwiązania informatyczne zapewniają usprawnienia, które czynią pracę tańszą, efektywniejszą i precyzyjniejszą – mówi Piotr Kawecki, prezes ITBoom.
Wyzwaniem staje się przy tym nie tylko obsługa większych przedsiębiorstw, decydujących się na realizację często skomplikowanych projektów i zwinnego podejścia integratorów. Według Magdaleny Juszczyk z MCX Pro integratorzy powinni się bardziej przyłożyć do pracy edukacyjnej na rynku małych i średnich przedsiębiorstw i wziąć pod uwagę nowe potrzeby tych firm, gdyż dzięki szybkiemu rozwojowi technologicznemu mogą one sobie pozwolić na rozwiązania jeszcze niedawno dla nich niedostępne, a nawet – w ich świadomości – zarezerwowane dla biznesowych gigantów.
– Mówimy tu przede wszystkim o rozwiązaniach ułatwiających pracę i dbających o bezpieczeństwo informatyczne. Naszym zadaniem na ten rok jest więc edukacja przedsiębiorców dotycząca tych produktów oraz pokazanie im, że proponowane usługi nie tylko pozwolą na zwiększenie ich potencjału biznesowego, lecz także są dla nich atrakcyjne finansowo – przekonuje Magdalena Juszczyk.
Artykuł Integratorzy na rozdrożu: wyzwania i optymizm pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Najpierw doradzamy, potem wdrażamy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Andrzej Lipka Nie.
Najpierw wprowadziliśmy na rynek autorskie rozwiązanie dla kancelarii
prawniczych, które oferowaliśmy w modelu SaaS. Okazało się jednak, że
wówczas klienci nie byli jeszcze na to gotowi. Niemniej udało nam się nawiązać
kontakt z kilkoma dużymi firmami i zaczęliśmy świadczyć im usługi
w modelu on-premise, głównie jako software developer. Z kolei od
półtora roku zaliczamy się do grona firm konsultingowych, a jednocześnie
jesteśmy usługodawcą specjalizującym się w rozwiązaniach chmurowych Microsoftu.
CRN Czy to
znaczy, że w ogóle nie zajmujecie się już wdrożeniami on-premise?
Andrzej Lipka
Wciąż stanowią sporą część naszego biznesu, ale najchętniej realizujemy takie
zamówienia głównie wtedy, gdy jesteśmy w pełni przekonani, że są lepsze
niż chmura, a jednocześnie optymalnie odpowiadają biznesowym potrzebom
klientów. Z czasem będą jednak stanowiły margines, bo cały rynek przestawi
się na chmurę.
CRN Jaki jest procentowy
udział rozwiązań cloudowych w waszych przychodach ogółem?
Andrzej Lipka
W Polsce udział ten wynosi 60–70 proc. Za granicą na razie mniej, ale
trzeba pamiętać, że większość wdrożeń realizujemy poza krajem.
CRN A jak wygląda
rentowność takich projektów?
Andrzej Lipka Za
wcześnie na ocenę. Generalnie projekty w Polsce są mniej rentowne, ale za
to relacje biznesowe bliższe, co skutkuje większą liczbą projektów
u jednego klienta. Dotąd nie było większego projektu chmurowego, który nie
byłby kontynuowany, czy to w formie kontraktu utrzymaniowego, czy
wdrożenia kolejnych aplikacji. Przyszłość wygląda obiecująco, ale nadal mamy
jeszcze zbyt mało danych, by definitywnie oceniać sytuację. Co ważne, nie jesteśmy
typowym integratorem, a więc nie sprzedajemy sprzętu i licencji.
Zatem związane z tym marże nie mają dla nas znaczenia.
CRN Jakim potrzebom
klientów staracie się sprostać?
Andrzej Lipka
Rozwiązania cloudowe, które wdrażamy, dotyczą głównie produktywności
i zarządzania tożsamością. Są dość uniwersalne i możliwe do
zastosowania w większości branż. Na pewno wszędzie tam, gdzie jest dział
biurowy, administracja, marketing, dział sprzedaży etc. Dla wielu firm kluczowa
staje się wydajność pracownika biurowego i narzędzia Microsoftu służą
temu, aby tę produktywność zwiększyć.
CRN W jaki sposób?
Andrzej Lipka Wiele organizacji nie potrafi korzystać z podstawowych
funkcji oprogramowania. Mam na myśli współdzielenie dokumentów, ich sensowny
obieg w firmowym systemie IT, a nawet tak prostą umiejętność jak
korzystanie z elektronicznych kalendarzy. Idąc dalej, mamy kwestię
dzielenia się wiedzą. Ludzie rozmawiają i dzielą się nią na bieżąco, kiedy
siedzą biurko w biurko. Ale osoby z innych działów czy oddziałów mają
bardzo słaby kontakt ze sobą. I często wyważają drzwi, które zostały już
dawno otwarte przez kogoś innego w tym samym przedsiębiorstwie.
CRN Jakie narzędzia
wdrażacie najczęściej?
Andrzej
Lipka Takie jak Office 365, Yammer, SharePoint, Dynamics CRM Online,
ale także doradzamy firmom, jak z nich korzystać, żeby wdrożenie dało im
faktyczne profity biznesowe. Często musimy najpierw zadbać, aby u klienta
wprowadzono odpowiednie procedury i procesy, zanim nowe narzędzia będą
mogły być wdrożone. Dla przykładu: nie raz w projektach Business
Intelligence konieczne jest przygotowanie odpowiedniego modelu danych, jego
uspójnienia, zanim będzie można je analizować za pomocą zaszytych w Office
365 narzędzi typu Power BI.
CRN A konkretnie
w jaki sposób można ich użyć? Proszę o jeden przykład.
Andrzej Lipka Chociażby,
aby sprawdzić, kto w naszej firmie i kiedy wysyłał oferty do
wybranego klienta. Wtedy będziemy mogli do takiej osoby zadzwonić, dopytać
o szczegóły i w ten sposób lepiej przygotować się do rozmowy
handlowej.
CRN Korzystacie
z rozwiązań cloudowych Microsoftu także na własne potrzeby?
Andrzej Lipka Jesteśmy
40-osobową firmą i musimy dbać o synchronizację naszych działań. Tym
bardziej że sporo podróżujemy, bo większość projektów realizujemy za granicą.
Przykładowo teraz jestem na WPC w Orlando, ale jednocześnie czuwam nad
realizacją wdrożenia w Kuwejcie, a poza tym wspomagam pracę naszych
ludzi w Polsce. Dzięki Office 365, PowerBI czy Dynamics CRM mogę swobodnie
pracować nad projektami, mieć łatwy kontakt z pracownikami
i klientami, obserwować postępy prac, dowiadywać się, kto ile czasu
i nad czym spędza, a także podejmować decyzje optymalizujące
działania firmy. Co więcej, w każdej chwili mogę monitorować nasze szanse
sprzedażowe u poszczególnych klientów czy zyskowność działów. Możliwości
jest oczywiście znacznie więcej. Dane otrzymuję w bardzo przejrzystej
formie, w postaci czytelnych dashboardów.
CRN W jaki sposób
przekonujecie klientów do chmury,
która wciąż budzi wiele
kontrowersji?
Andrzej Lipka
Przede wszystkim pokazujemy efekty dotychczasowych wdrożeń. Fakt, że jakiś inny
klient zdecydował się na projekt, który rozwiązał jego konkretne problemy
i przyniósł mu realne korzyści, najlepiej działa na wyobraźnię osób
decyzyjnych.
CRN Jakiś przykład?
Andrzej Lipka
Weźmy firmę Inter Cars, dystrybutora części zamiennych do samochodów osobowych
z ponad 300 oddziałami w kraju i za granicą, która wymaga
efektywnej współpracy ludzi z różnych miejsc oraz bardzo szybkiej reakcji
na potrzeby i zamówienia klientów. Aby sprostać tym wymaganiom, Inter Cars
zdecydował się na chmurowe rozwiązania Microsoftu dostępne w trybie 24/7
z dowolnego miejsca. Podobne wdrożenia zrealizowaliśmy także dla kilku
innych klientów w Polsce i za granicą.
CRN Microsoft zaczyna
rozliczać partnerów z tego, czy klienci faktycznie korzystają z rozwiązań cloud. Bolesne?
Andrzej
Lipka Nas to nie boli, bo od
początku uważamy, że sukces projektu to rzeczywista adaptacja rozwiązania przez
klienta, a nie sama sprzedaż. Biznes, zwłaszcza w Polsce, nie wyda
pieniędzy na chmurę, jeśli nie dostrzeże w tym konkretnych korzyści.
Oczywiście są pewne wyjątki. Na przykład wdrożenie ponad 50 tys. stanowisk dla
Office’a 365 przez jeden z uniwersytetów, który chciał dać dostęp do tej
usługi wszystkim studentom. W tym przypadku to była decyzja władz uczelni
związana nie tylko z korzyściami biznesowymi, ale też prestiżowymi.
CRN Podczas WPC mieliście
możliwość przyjrzeć się, jak inni integratorzy adaptują się do modelu cloud. Na
panu wrażenie zrobił przypadek firmy Blue Rooster…
Andrzej Lipka To amerykański integrator, z 15-letnią historią, który zajmuje się
projektowaniem interfejsu do SharePointa. Właściciel Blue Rooster opowiedział
nam, jak zmienił tradycyjną firmę działającą w modelu on-premise na typowo
cloudową. W ramach transformacji odchudził ją z 60 do zaledwie 15
osób. To było prawdziwe wyzwanie, a co gorsza, na początku miał duże
problemy z płynnością finansową. Teraz jednak integrator znajduje się
w świetnej kondycji i wciąż rozwija. Blue Rooster ma już przychody
niemal takie jak w swoich najlepszych czasach, ale przy znacznie niższych
kosztach zatrudnienia.
CRN Co skłoniło szefa Blue Rooster do tego, żeby
podjąć ryzyko zmian? Mógł jeszcze pewnie jakiś czas podziałać
w tradycyjnym biznesie IT.
Andrzej Lipka Jak
się wyraził, tradycyjny biznes IT ma to do siebie, że jest „OK, OK, OK and…
dead”. To znaczy nie ma tu fazy przejściowej – rynek nagle się
zmienia, klienci żądają zupełnie nowych
usług i biznes siada niemal z dnia na dzień.
CRN Z chmurą może być podobnie…
Andrzej Lipka W
segmencie cloud przed nami jeszcze bardzo wiele tych „OK”, zanim choćby
zbliżymy się do „dead”.
Artykuł Najpierw doradzamy, potem wdrażamy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Integratorzy łączą się… pochodzi z serwisu CRN.
]]>Jednym z nich jest styczniowa fuzja eOpen oraz
Integrity Solutions. W ten sposób tych dwóch partnerów Microsoftu
– obecnie Integrity Partners – skokowo poszerzyło swoje kompetencje
bez potrzeby wykładania na ten cel dużych pieniędzy (na str. 58 rozmowa
z zarządem nowego podmiotu). Kilka miesięcy wcześniej Artur Kozłowski,
wówczas jeszcze szef eOpen, na naszych łamach zachęcał pozostałych integratorów
do współpracy przy realizacji projektów IT.
– Nawet najwięksi gracze nie zawsze dysponują
wystarczającą liczbą zespołów projektowych, aby spełnić stawiane przez klientów
żądania – przekonywał czytelników CRN Polska (nr 12/2014,
„Współpracować czy konkurować?”).
Według Małgorzaty Gryz, szefowej polskiego kanału
partnerskiego Microsoftu, fuzja Integrity Solutions oraz eOpen wydaje się
doskonałą odpowiedzią na rynkową potrzebę. Podkreśla, że obie firmy mają
obecnie komplementarne portfolio usług, które pomoże im wejść w nowe
segmenty rynku i bardziej kompleksowo odpowiadać na potrzeby klientów.
– Połączone kompetencje obu partnerów poparte wieloletnim
doświadczeniem oraz zintegrowane działania marketingowe na pewno przyniosą
firmie wiele korzyści – twierdzi Małgorzata Gryz.
Tego
rodzaju kooperacja staje się powoli normą. Niedawno Komisja Nadzoru Finansowego
zatwierdziła prospekt emisyjny INDATA Software, holdingu powstałego
w wyniku porozumienia takich spółek IT jak: Infolan, Cohesiva, Positive
Technology oraz INDATA Software Division 3. Wszystkie koncentrują się na
świadczeniu usług outsourcingowych, w szczególności na rynku MSP.
W ubiegłym roku grupie udało się wypracować 57,9 mln zł
przychodów. Jej celem jest osiągnięcie takiej pozycji rynkowej, aby
uczestniczyć w największych projektach informatycznych w kraju oraz
prowadzić efektywną działalność za granicą (na razie INDATA Software dysponuje
jednym oddziałem w Wielkiej Brytanii). W bieżącym roku zarząd grupy
planuje jej debiut giełdowy na warszawskim parkiecie.
Dużym zwolennikiem współpracy pomiędzy integratorami jest
Wojciech Wolny, prezes LGBS Polska. Jego strategia polega m.in. na kupowaniu
udziałów w kolejnych firmach IT. W ten sposób wokół LGBS tworzy się
grupa, która ma szerokie, a – co najważniejsze – różnorodne
kompetencje. Co ważne, nie staje się przy tym niewydolną, scentralizowaną
korporacją.
LGBS nabył dotychczas
udziały m.in. w takich spółkach jak: Junisoftex, Speednet, Bipronet,
Fild.Net oraz Omnis.
Od pewnego czasu Wojciech Wolny forsuje swój najnowszy
projekt pod nową nazwą Grupy Technologicznej Euvic. Docelowo miałaby być nowym
szyldem, pod którym działałyby wszystkie spółki zależne od LGBS, a także
te, gdzie gliwicka firma ma mniejszościowe udziały. Przyłączył się już do niej
m.in. wrocławski IT-Dev, który specjalizuje się we wdrożeniach i rozwoju
rozwiązań na platformie MS SharePoint.
– Być może to subiektywna ocena, ale w mojej opinii
nasza grupa rozwija się doskonale. W tej chwili podstawowe ograniczenie
stanowią pieniądze, bo nie chcemy sięgać po zewnętrzne finansowanie
– wyjaśnia Wojciech Wolny. – Jednak chętnych spółek nie brakuje.
W przygotowaniu są trzy duże transakcje, zaś w tym miesiącu
rozpoczynamy kolejne negocjacje.
Rozmówca CRN Polska dodaje, że chciałby zrealizować
wszystkie plany rozwoju znacznie szybciej, ale – jak podkreśla
– „to złożone procesy, a każdy z zaangażowanych prezesów
musi przede wszystkim odpowiadać za swój biznes”.
Integratorzy nie współpracują dlatego, że się lubią. To
efekt sytuacji na rynku IT, gdzie poprzeczka kompetencji znajduje się coraz
wyżej, a z każdym rokiem coraz trudniej na własną rękę pozyskać
lukratywne kontrakty. Wracając na chwilę do zjazdu polskich partnerów
Microsoftu: podczas wspomnianej już partnerskiej
konferencji przedstawiciele producenta podkreślali, że wciąż zmienia się proces
sprzedaży systemów IT. Stał się bardziej kompleksowy, bo wymusza coraz większą
specjalizację w określonych technologiach, a jednocześnie jak
najlepszą znajomość procesów biznesowych klientów. Integratorzy muszą więc
zatrudniać zarówno fachowców od IT, jak też osoby, które wiedzą, o co
chodzi w biznesie. Kontaktują się zatem nie tylko ze specjalistami typu
Technical Decision Makers, ale również Business Decision Makers. To trzeba brać
pod uwagę przy tworzeniu strategii sprzedaży i polityce zatrudnienia.
A jeśli integrator ma z tym problem, może rozejrzeć się za partnerem,
który dysponuje niezbędnymi kompetencjami, ale sam również potrzebuje wsparcia
w określonej dziedzinie.
Małgorzata Gryz
Od kilku miesięcy
obserwujemy wzmożone zainteresowanie wielu firm partnerskich fuzjami oraz
aliansami strategicznymi, bo takie są trendy rynkowe, a połączenie daje
klientom możliwość pracy z podmiotem o szerokim zakresie usług i elastyczności
biznesowej. Połączone zespoły handlowe oraz inżynieryjne mogą realizować
większe i bardziej kompleksowe projekty, przez co podnoszą swoją
konkurencyjność i marżowość.
Oczywiście wokół tej kwestii jest dużo kontrowersji. Wielu
integratorów czyha na możliwość podebrania klienta konkurentom za wszelką cenę.
W takiej sytuacji współpraca jest bardzo niebezpieczna lub wręcz
niemożliwa. Jednak na polskim rynku funkcjonuje wielu integratorów, którzy
wiedzą, co to etyka – jak przekonują Artur Kozłowski czy Wojciech Wolny.
Żeby jednak uniknąć problemów, należy za każdym razem dokonać dokładnego
podziału kompetencji i szczegółowo spisać zakres prac do wykonania po
każdej ze stron. Rozmówcy CRN Polska twierdzą, że warto podjąć ten wysiłek.
– Jeśli chodzi
o większych klientów, nie znam przypadków, w których jeden partner
byłby w stanie zapewnić odpowiednią jakość dostaw i usług
w obrębie całego IT użytkownika. Stąd też wiem, że korzystniej dla
partnera będzie wprowadzić zaufaną firmę, niż biernie czekać na to, kogo klient
zatrudni do realizacji projektu –
mówi Artur Kozłowski, obecnie wiceprezes Integrity Partners.
Wtóruje mu Wojciech Wolny, który potwierdza, że nie
wszyscy nadają się do kooperacji.
– Integratorzy na naszym rynku prezentują bardzo różne
podejście, zresztą zmienia się ono w czasie w zależności od
realizowanej przed dany zarząd strategii. Bywa, że są bardzo otwarci na
współpracę techniczną, pielęgnując wyłącznie kompetencje biznesowe, innym razem
wszystko chcą realizować sami – twierdzi rozmówca CRN Polska.
Jak podkreśla prezes LGBS, wiele obaw jest związanych
z zagrożeniem utraty klienta, gdyż zdarzało się, że partnerzy nabywali
wiedzę, a następnie sami obsługiwali użytkownika. Nie bez znaczenia
pozostaje też brak pełnej kontroli nad projektem, bo jeśli źle wybrało się
partnera, łatwo zawalić termin czy nie dotrzymać kryteriów jakości.
– Mojej firmie zajęło niemal dekadę zbudowanie relacji
umożliwiających pracę dla niemal wszystkich czołowych integratorów
– podsumowuje Wojciech Wolny.
Wojciech Wolny
Budowa grupy Euvic przebiega wolniej, niż bym chciał, ale
systematycznie. Niebawem planujemy kolejny zakup, tym razem pakietu 25 proc.
udziałów w relatywnie niewielkiej, ale prężnej firmie z Wrocławia. Kolejna
transakcja będzie dotyczyła zakupu kontrolnego pakietu udziałów
kilkudziesięcioosobowej spółki usługowej z siedzibą w Warszawie. Ostatnia
planowana w najbliższym czasie operacja to włączenie w strukturę LGBS spółki
Grupa Spot. Wspaniałym przykładem funkcjonowania naszej federacji jest
informacja, jaką otrzymaliśmy na początku marca. Po raz pierwszy duża spółka z
USA wybrała nas do rozwoju i utrzymania całości swojej infrastruktury, uznając,
że mimo pracy zdalnej jesteśmy lepiej przygotowani do tego zadania niż nasza
konkurencja działająca zza oceanem.
Artykuł Integratorzy łączą się… pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Wsiąść do pociągu z napisem „Cloud” pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artur
Kozłowski Nadal będę zachęcał do współpracy, tym razem już
z Integrity Partners. Jesteśmy otwarci na różnego rodzaju kooperację przy
realizacji projektów. Współpraca między integratorami nie tylko jest możliwa,
ale wręcz konieczna. Oczywiście tylko w gronie lojalnych i uczciwych
partnerów.
CRN A jaki jest stosunek byłego Integrity Solutions do
kooperacji z innymi integratorami IT? Z moich rozmów
z czytelnikami wynika, że wielu z nich miałoby duże opory, chociażby
z obawy o utratę własnego klienta na rzecz podwykonawcy.
Grzegorz
Brol Szczerze podziwiam sposób, w jaki eOpen potrafiło zachować
się w tego typu sytuacjach. Umieli współpracować w różnych
konfiguracjach bez cienia wątpliwości, że ktoś może komuś podebrać klienta czy
zachować się w inny niestosowny sposób. W nowej spółce, Integrity
Partners, będziemy korzystać z dobrych doświadczeń Artura i jego
zespołu. Zresztą sama nazwa naszego wspólnego przedsięwzięcia podkreśla dążenie
do partnerstwa opartego na otwartości, szczerości i rzetelności, zarówno
w relacji z klientami, jak i innymi firmami IT. Zwłaszcza że
infrastruktura informatyczna w przedsiębiorstwach staje się coraz
bardziej złożona i nietrudno napotkać obszary, w których nie
jest się specjalistą. Dzięki fuzji z eOpen taka sytuacja będzie występowała
rzadziej, ale nawet po połączeniu nie mamy wszystkich możliwych kompetencji.
Dlatego jesteśmy otwarci na współpracę z zewnętrznymi podmiotami.
CRN Dlaczego
zdecydowaliście się na połączenie? Jakie korzyści wam to przyniesie?
Artur
Kozłowski Obydwie spółki miały swoje silne strony, ale każdej czegoś
brakowało. Integrity Solutions było mocne w produktach z segmentu
Security oraz budowaniu infrastruktury IT, m.in. na potrzeby centrów danych.
eOpen koncentrowało się głównie na Office 365, Microsoft Azure i ogólnie produktach
chmurowych. Fuzja naszych firm i połączenie kompetencji doprowadziły do
stworzenia podmiotu, który śmiało można określić mianem lidera rynku
w obszarze usług chmurowych, w szczególności opartych na
rozwiązaniach Microsoftu.
Grzegorz Brol Warto dodać, że od pewnego czasu Microsoft zachęcał Integrity Solutions
do tego, abyśmy szli w kierunku rozwiązań cloudowych, zaś eOpen namawiano
do zwiększania obrotów i liczby klientów. Nasze połączenie zaspokaja
jednocześnie obie te potrzeby, tak ważne ze strategicznego punktu widzenia.
CRN Jak do tego doszło?
Grzegorz
Brol Poznaliśmy się z Arturem na światowym zjeździe partnerów
Microsoftu w Toronto. To był rok 2012. Niedługo potem zaczęliśmy
współpracować przy kilku projektach. Okazało się, że dobrze się rozumiemy,
a nasze firmy mają uzupełniające się kompetencje. W końcu uznaliśmy,
że łatwiej nam będzie, kiedy będziemy działać jako jeden podmiot. Rynek IT
zaczyna wyraźnie przyspieszać i odjeżdżać w kierunku rozwiązań
chmurowych. Wspólnie załapiemy się na ten pociąg i wierzymy, że będzie to
kolej dużych prędkości (śmiech).
CRN Jakie konkretne
zmiany przyniesie fuzja w 2015 r.?
Grzegorz
Brol Przede wszystkim nie będziemy zbyt długo zajmować się
procedurami związanymi z połączeniem obu spółek. To potrwa co najwyżej
kilka tygodni, a potem skoncentrujemy się na biznesie, a także
działaniach prorozwojowych, na przykład tworzeniu telefonicznego centrum
obsługi klientów i rozbudowie specjalistycznych serwisów internetowych
promujących rozwiązania znajdujące się w obszarze naszych kompetencji.
CRN A ile osób
straci pracę?
Artur
Kozłowski Nie tędy droga. Połączenie naszych firm ma na celu dalszy
rozwój, a nie redukcję zatrudnienia. Za całym sukcesem, jakie osiągnęły
nasze przedsiębiorstwa, stoją ludzie, kompetentni i rzetelni. Biorąc pod
uwagę nasze aspiracje, jestem wręcz przekonany, że niebawem dołączą do nas
kolejne osoby.
CRN Do tej pory eOpen
podejmowało decyzje samodzielnie. Teraz macie nowy zarząd, a „na karku”
Altkom Akademię jako większościowego udziałowca (51 proc.). Czy utrata
niezależności nie będzie zbyt bolesna?
Artur Kozłowski Mam zaufanie do Grzegorza, który
współpracuje z Altkom Akademią od wielu lat i nie spotkał się
z żadną niepokojącą sytuacją. Oczywiście teoretycznie wszystko jest
możliwe i musimy liczyć się z różnymi wydarzeniami czy decyzjami
większościowego udziałowca. Niemniej wierzę, że strategia Integrity Partners
i spodziewany szybki rozwój spółki zachęcą zarząd Altkom Akademii do
wspierania naszych działań.
Grzegorz
Brol To prawda, że Altkom jest rozsądnym, mało roszczeniowym
udziałowcem, który raczej wspiera, niż się wtrąca. Poza tym to tak znana marka,
że otwiera nam drzwi do niejednej znaczącej firmy.
CRN Czy waszym głównym
partnerem nadal będzie Microsoft? A może jednak planujecie strategiczną
dywersyfikację w tym względzie?
Grzegorz
Brol Microsoft jest i pozostanie naszym kluczowym dostawcą, ale
oczywiście patrzymy na rynek znacznie szerzej i będziemy rozwijać
„chmurowe” kompetencje w różnych kierunkach. Na Microsoft World Partner
Conference widziałem całe mnóstwo produktów komplementarnych wobec rozwiązań
Microsoftu, które współpracują z Azure, Office 365 etc. Nie zamykamy się
na kooperację z innymi, równie ciekawymi dostawcami rozwiązań cloudowych.
CRN Z jakimi
producentami poza Microsoftem współpracujecie ściśle już teraz?
Artur
Kozłowski Wśród nich można wymienić: IBM, EMC, HP oraz takich
liderów w swoich niszach, jak CyberArk, AirWatch, Algosec, Polycom czy
Jabra.
CRN Do jakich klientów
będziecie teraz przede wszystkim trafiać ze swoją ofertą?
Artur
Kozłowski eOpen specjalizowało się w obsłudze przedsiębiorstw
z segmentu średnich i dużych firm, rzadziej obecni byliśmy na rynku
największych przedsiębiorstw (Enterprise). Z kolei Integrity Solutions współpracowało
głównie z największymi firmami w Polsce. Jak widać, po połączeniu
obszar naszego działania obejmie wszystkie segmenty w równym stopniu.
Chciałbym także podkreślić, że dzięki nowym inicjatywom będziemy starali się
znacznie bardziej zaznaczyć naszą obecność na rynku małych i średnich
przedsiębiorstw.
Grzegorz
Brol W przypadku konkretnych segmentów wymieniłbym: public,
sektor finansowy, energetykę i przemysł. Do tego dochodzi cała rzesza
firm, które są potencjalnymi użytkownikami Office 365.
CRN Jaka jest strategia
firmy pod względem technologii, w jakich będziecie się specjalizować?
Grzegorz
Brol Nasz konik to systemy bezpieczeństwa, infrastruktura data
center, Office 365 i generalnie rozwiązania chmurowe. Nikt już nie ma
wątpliwości co do efektywności technologicznej cloud, natomiast jest wiele
wątpliwości odnośnie bezpieczeństwa. Mamy kompetencje w obu tych sferach
i na tym polega jedna z przewag biznesowych Integrity Partners.
CRN Czy na polskim rynku
integratorskim spodziewacie się większej liczby tego typu fuzji?
Artur Kozłowski Zawieranie mniej lub bardziej formalnych sojuszy wydaje się rzeczą
naturalną. Dzięki takim działaniom integratorzy przestają ze sobą konkurować,
a zaczynają współpracować i – jak pokazuje życie – każdej
ze stron się to po prostu opłaca.
Grzegorz
Brol Na taki rozwój wydarzeń ma
wpływ sytuacja na rynku pracy, gdzie coraz trudniej pozyskać specjalistów od
najnowszych technologii. Ponadto widzimy dużą presję na cenę ze strony
klientów. A więc z jednej strony mamy do czynienia ze wzrostem
kosztów wynagrodzeń dla fachowców, zaś z drugiej nacisk na obniżkę cen.
Remedium na to wydaje się zwiększanie przychodów, ale to oczywiście nie jest
takie proste. Dlatego spodziewam się kolejnych fuzji firm o różnych, ale
uzupełniających się kompetencjach.
CRN Jak fundusze unijne
z tzw. nowej perspektywy wpłyną na wasz biznes?
Grzegorz
Brol Mogę powiedzieć tyle, że to faktycznie jeden z kluczowych
elementów naszej strategii na najbliższe lata.
Artur Kozłowski Wielu naszych klientów było, jest
i będzie beneficjentami funduszy, więc jesteśmy bardzo dobrej myśli.
Zwłaszcza że środki mają być także przeznaczone na innowacyjne technologie, a więc dokładnie takie, jakie oferuje Integrity Partners.
Artykuł Wsiąść do pociągu z napisem „Cloud” pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Rośnie znaczenie integratorów pochodzi z serwisu CRN.
]]>Adam
Rudowski Raczej nie (śmiech). Zresztą nie taki był cel wyjazdu. Po
prostu podróże to moja pasja. W tym przypadku przejechaliśmy samochodem
terenowym 28 tys. kilometrów przez Chiny, Tybet, Mongolię i Syberię.
Przygodą samą w sobie był przejazd przez niemal całą pustynię Gobi.
CRN
Tak po prostu wjechaliście sobie do Chin?
Adam
Rudowski Najpierw musieliśmy
uzyskać zgodę siedmiu różnych ministerstw i zarejestrować nasz samochód
w chińskim urzędzie komunikacji. Jeździliśmy na tamtejszych tablicach
rejestracyjnych.
CRN
Używałeś więc chińskiego dowodu rejestracyjnego?
Adam
Rudowski Podobnie jak prawa jazdy. Ze swoim nazwiskiem w zupełnie
niezrozumiałej dla mnie pisowni.
CRN
A zatem było pięknie, egzotycznie, ale bez wielkich duchowych przeżyć?
Adam
Rudowski Z tym ostatnim było właśnie inaczej – zwłaszcza
w Tybecie tej duchowości jest bardzo dużo, jednak bardziej magiczna była
dla nas Mongolia. Można nabrać tam większego dystansu do rzeczywistości. To
efekt podróżowania przez tysiące kilometrów pustkowia – ludzie to prawdziwa
rzadkość. Kiedy samotni wędrowcy widzieli z daleka nasze ognisko, zbaczali
ze szlaku i dołączali do nas. Co ciekawe, wcale nie chcieli rozmawiać. Po
prostu w milczeniu cieszyli się obecnością drugiego człowieka. Rzadko
przejeżdżaliśmy przez osady. Do teraz Mongołowie mieszkają w jurtach, tak
jak robili to w XV wieku. To bardzo gościnni ludzie, zawsze chętnie nas
przyjmowali, dzielili się zapasami i zapewniali nocleg. Po miesiącu
przebywania z nimi doszedłem do wniosku, że Mongolia to nie kraj, to… stan
umysłu. Taki zupełny powrót do natury. Mieszkańcom zapewnia trudne, ale
wspaniałe środowisko do życia. Tak, z Mongolii można wrócić innym
człowiekiem.
CRN
Wróciłeś też z nowym pomysłem na Veracomp?
Adam
Rudowski W tym celu nie muszę szukać oświecenia na Wschodzie.
Od lat konsekwentnie realizujemy ustaloną strategię. Dzięki temu w 2013
roku zanotowaliśmy wzrost przychodów o 57 proc.
CRN
W Polsce czy w całym regionie?
Adam Rudowski
W Polsce, gdzie nasze przychody wyniosły 860 mln zł. Był to
największy nominalny wzrost obrotów (o 310 mln zł – przyp.
red.) w historii firmy. W pozostałych krajach, gdzie jesteśmy
bezpośrednio obecni, nasze obroty wahają się od 3 do 8 mln euro.
Koncentrujemy się tam na sprzedaży rozwiązań z trzech obszarów:
wideokonferencji, bezpieczeństwa oraz zaawansowanej sieciówki. W bieżącym
roku planujemy poszerzać portfolio produktów eksportowych, między innymi
o pamięci masowe.
CRN
Wasze największe zagraniczne rynki to…
Adam
Rudowski …Czechy i Rumunia.
CRN
Niedługo chyba dołączy do nich Chorwacja, ze względu na kupno tamtejszego
dystrybutora Mack IT…
Adam
Rudowski Rzeczywiście, potencjał tamtego rynku jest duży. Chociażby
z powodu przystąpienia Chorwacji do Unii Europejskiej i spodziewanego
napływu środków unijnych. Poza tym Mack IT idealnie wpisuje się w naszą
kulturę organizacyjną. Są bardzo elastyczni w działaniu, a jednocześnie
ściśle trzymają się jasnych zasad i określonych wartości. Są zmotywowani
do realizacji obranych celów i bardzo odpowiedzialni. Dzielimy z nimi
także chęć ciągłego samorozwoju, doskonalenia tego, co robimy. Dzięki temu
bardzo łatwo mogliśmy włączyć zespół Mack IT w nasze struktury.
CRN
Polscy broadlinerzy oraz retailerzy coraz mocniej prą na Zachód. Tymczasem
Veracomp kupuje dystrybutora w Chorwacji. Nie kusi was rynek niemiecki?
Adam Rudowski
Wychodząc na Zachód, broadlinerzy pewne procesy, jak np. logistykę, analitykę
finansową, będą obsługiwać z Polski. Przy takim założeniu swoją przewagę
konkurencyjną mogą budować w oparciu o koszty, które wciąż
w Polsce są niższe niż w wielu krajach Unii Europejskiej. VAD tworzy
wartość dla swoich partnerów w oparciu o ludzi dysponujących wiedzą
techniczną i biznesową. Dla uzyskania sukcesu powinni oni władać lokalnym
językiem i być obecni blisko partnera. Zatem nasza przewaga kosztowa na
Zachodzie byłaby niewielka, a rynki są konkurencyjne. Celem Veracompu jest
lokalna obecność i dobra pozycja w Europie Środkowo-Wschodniej. Jak
ją osiągniemy, będziemy z pewnością myśleć o kolejnych kierunkach
ekspansji.
CRN
A więc jednak Europa Zachodnia?
Adam
Rudowski Niekoniecznie. Być może będzie to zupełnie inny region
świata. Decyzja będzie zależeć od wielu czynników.
CRN Wracając
do chwili obecnej. Jakie produkty są teraz najbardziej perspektywiczne?
Adam
Rudowski To długa lista, ale jako przykładowe wymieniłbym wideokonferencje,
systemy audiowizualne wraz ze sterowaniem oraz szeroko pojęte bezpieczeństwo.
Szczególnie ten ostatni obszar znakomicie się rozwija. Wynika to stąd, że firmy
i urzędy weszły w trzeci etap korzystania z Internetu. Obserwujemy
boom na interakcję z klientami, dostawcami i obywatelami, którą
trzeba skutecznie zabezpieczać. Kolejna kwestia to ochrona przed atakami DDoS,
które w 2013 roku stały się po prostu produktem do kupienia. Szybko będą
rozwijać się też rozwiązania zabezpieczające przed atakami APT (Advanced
Persistent Threats). Są wyjątkowo groźne i coraz bardziej wyrafinowanie.
CRN
A jakie modele biznesowe będą najbardziej godne uwagi w latach
2014–15?
Adam
Rudowski Po pierwsze służba zdrowia, ze względu na wymóg
elektronicznej dokumentacji medycznej. Po drugie sektor hospitality, gdyż
rośnie tzw. rynek czasu wolnego. Wreszcie segment samorządów, chociażby ze
względu na dalszy napływ funduszy unijnych.
CRN Według
Radosława Pruchnika z RRC Poland wartość polskiego rynku dystrybucji VAD wzrośnie
w 2014 roku nawet o 15–20 proc. Czy rzeczywiście, a jeśli
tak, to jakie są przyczyny tak dobrej prognozy?
Adam
Rudowski Trudno mi się do niej odnieść, bo nie znam przesłanek, na
których oparł się Radosław Pruchnik. W moim przekonaniu popyt na naprawdę
innowacyjne technologie jest znacznie wyższy. Świadczą o tym wyniki
Veracompu, którego sprzedaż rośnie 2–3 razy szybciej niż wspomniany wskaźnik.
CRN Jednym
z waszych asów w rękawie jest extranet. Jak sprawdza się
w praktyce?
Adam
Rudowski Zacznę od wyjaśnienia, czym jest extranet. Jego koncepcja
narodziła się około dwa lata temu. Jest to wydajna platforma do wspólnej
realizacji projektów wraz z partnerami. W jednym miejscu gromadzi
całą historię zdarzeń i komunikacji związanych z projektem.
Umieściliśmy tam szereg narzędzi: prezentacje producenckie
i rozwiązaniowe, materiały merytoryczne, marketingowe, webinary
i wiele innych, pomocnych w zamykaniu projektów z sukcesem.
CRN Czyli
to taki CRM, do którego dostęp mają wszystkie strony – od producenta
poprzez dystrybutora, integratora aż do użytkownika końcowego. Czy w ten
sposób Veracomp nie za bardzo przybliża się do użytkowników technologii? To
może rodzić pytanie o wasze intencje i ewentualną konkurencję
z partnerami…
Adam Rudowski Model działania dystrybutora
VAD jest zupełnie inny niż broadlinera. Veracomp zarządza miesięcznie kilkoma
tysiącami projektów jako aktywny partner producentów, integratorów oraz
użytkowników. Dzielimy się swoimi kompetencjami, często jest to niezbędne
w przypadku innowacyjnych lub skomplikowanych wdrożeń. Od lat wiemy, kto
jest odbiorcą końcowym w każdym projekcie, nie musimy się bardziej do
niego zbliżać. Stawiając sprawę jasno: nie sprzedajemy bezpośrednio i nie
będziemy tego robić. Extranet ma po prostu przyśpieszyć komunikację
i zwiększyć efektywność pracy nad projektami. Naszym zdaniem jest to nowa
jakość w dystrybucji.
CRN Tym
bardziej że obserwujemy, iż od pewnego czasu systematycznie rośnie rola
integratorów na rynku IT. Czy potwierdzasz tę tendencję?
Adam Rudowski
Od około pięciu lat obserwuję trend, zgodnie z którym firmy, kiedyś
promujące sprzedaż bezpośrednią, zaczęły mocno rozwijać kanał partnerski.
Zrozumiały, że mając silne więzi z partnerami, łatwiej obronią się przed
konkurentami wchodzącymi na rynek z lepszymi produktami. „Zadbani”
partnerzy zapewniają lojalność użytkowników końcowych, którzy mocno polegają na
rekomendacjach integratorów. Silny kanał sprzedaży jest więc równie ważny jak
przewagi technologiczne. A być może nawet ważniejszy.
Artykuł Rośnie znaczenie integratorów pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Chmura obliczeniowa Oktawave dla integratorów systemów IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Oktawave to obecnie najszybsza infrastruktura chmury obliczeniowej na świecie, oferująca wydajne i elastyczne instancje serwerowe, obiektowe pamięci masowe, zarządzalne bazy danych i aplikacje. W przeprowadzonych testach wydajności Oktawave osiąga wyniki lepsze od usług udostępnianych przez takie firmy jak Amazon czy Rackspace.
Prace nad Oktawave trwały trzy lata. Ich efektem – oprócz wyjątkowej wydajności – jest kompletny system uruchamiania i zarządzania infrastrukturą IT. Warto też dodać, że Oktawave oferuje wartości, na które czekało wielu użytkowników dotychczasowych rozwiązań: unikatową szybkość i wydajność przetwarzania informacji, bezpieczeństwo, centrum danych zlokalizowane w Polsce oraz konkurencyjne ceny.
Obecnie – oprócz standardowych komponentów chmury obliczeniowej – Oktawave wyróżniają dwa elementy, które stanowią przewagę konkurencyjną nie tylko na polskim, ale również na światowym rynku cloud computingu. To wydajność pamięci masowych oraz Autoskaler.
Komponenty infrastruktury chmury Oktawave
• Serwery dostępne na żądanie (dowolnie duża infrastruktura – składająca się nawet z kilkuset maszyn – może być uruchomiona w 120 s)
• Wydajne blokowe pamięci masowe oraz maksymalnie oszczędne obiektowe pamięci masowe
• API (wszystkie operacje można wykonać z poziomu zewnętrznej aplikacji)
• Sieci prywatne i VLAN-y
• Autoskaler (automatyczne i bezprzestojowe dołączanie zasobów – pamięci RAM oraz procesorów – do serwera, a także klonowanie serwerów i włączanie load balancingu)
• Moduł kontroli nad wszystkimi parametrami serwerów, sieci czy Autoskalera
• Automatyka administracyjna w postaci tzw. schedulerów
• Moduł dostępu z poziomu panelu administracyjnego, root, API lub CLI
• Kilkadziesiąt obrazów gotowych systemów operacyjnych, systemów bazodanowych, aplikacji online czy frameworków programistycznych
• Zapewniający bezpieczeństwo system fizycznie izolowanych węzłów pamięci masowych
W zakresie dostępu do danych podczas testów w środowisku laboratoryjnym udało się osiągnąć wydajność na poziomie 1 000?000 IOPS dla pojedynczej instancji wyposażonej w 32 GB RAM oraz 16 VCPU (w trakcie testu random read),jak też 3 GB/s w przypadku ciągłego transferu danych (dla odczytu i zapisu). To oznacza, że standardowa instancja Oktawave oferuje wydajność od kilkuset do kilku tysięcy razy większą od obecnych na rynku rozwiązań dostarczanych np. przez Amazon czy Rackspace. Dlaczego jest to ważne? Ponieważ pozwala rozwiązać problem wąskiego gardła obliczeniowego, dotyczący choćby rozwiązań bazodanowych. Procesor nie musi już „czekać” na dysk, co gigantycznie podnosi wydajność całego systemu.
Drugą przewagą jest usługa Autoskaler, który działa w dwóch trybach – wertykalnym i horyzontalnym. W pierwszym z nich Autoskaler w czasie rzeczywistym dodaje bądź odejmuje zasoby obliczeniowe serwera (RAM i CPU), w zależności od aktualnych potrzeb obliczeniowych działającego systemu. W trybie horyzontalnym Autoskaler będzie klonował serwery i uruchamiał na nich load balancing sprzętowy, tak by zapewnić maksymalną wydajność. Co warte podkreślenia, Autoskaler działa w obie strony – w górę (dodaje zasoby lub serwery), ale także w dół (wyłącza zbędne serwery lub obniża ich parametry), a klient płaci jedynie za czas wykorzystania określonych zasobów z dokładnością do godziny.
Oferta Oktawave skierowana do integratorów obejmuje między innymi następujące usługi:
• Oktawave Cloud Instances – To podstawowa usługa serwera w chmurze, która umożliwia wykorzystywanie w łatwy sposób zasobów chmury obliczeniowej do tworzenia i rozbudowywania skalowalnych rozwiązań dla klientów końcowych. Dzięki rozliczaniu jedynie za wykorzystane zasoby integratorzy ograniczają koszty, równocześnie zachowując zdolność do błyskawicznego dostosowania infrastruktury do zmieniających się potrzeb klientów.
• Szkolenia – Integratorzy nie muszą się martwić brakiem specjalistycznej wiedzy – inżynierowie Oktawave pomagają w zrozumieniu przewag technologicznych i biznesowych chmury obliczeniowej. Już teraz w bazie wiedzy (http://kb.oktawave.com) znajdują się odpowiedzi na wiele konkretnych pytań, a już wkrótce dla klientów zostaną opublikowane webinaria, które będą świetnym źródłem informacji.
• Dedykowany architekt – Niektórzy integratorzy obawiają się, że nie podołają zadaniu zaprojektowania chmury dla swojego klienta. Również na tym polu firmy mogą liczyć na pomoc konsultantów Oktawave. Oddelegowany architekt systemowy jest do dyspozycji integratorów i pomoże w zaprojektowaniu odpowiedniego rozwiązania.
• Program referencyjny – Dla partnerów został przygotowany program referencyjny, który jest świetnym uzupełnieniem innych korzyści płynących z przejścia na chmurę Oktawave.
Korzystając z usług Oktawave, integratorzy mogą zwiększyć swoją marżę oraz wyprzedzić konkurencję i pozyskać nowych klientów.
Kluczowe dla osiągnięcia większych zysków przez firmy integratorskie są następujące elementy:
• Mniejsze koszty – Dzięki wybraniu chmury zmniejszą się koszty dla klienta końcowego, co w czasie kryzysu ma ogromne znaczenie. Firmy, szukając oszczędności, wybiorą tańszą formę zapewnienia sobie infrastruktury IT.
• Większa elastyczność – Zwiększona będzie zarówno szybkość dostarczania usługi, jak i różnorodność tego, co można dostarczać klientom końcowym. Mowa tu o naprawdę znaczącej poprawie – już w kilka minut klient będzie miał dostęp do dowolnie dużej infrastruktury.
• Więź z klientem – Integratorzy mogą liczyć na stałą, korzystną współpracę, ponieważ klient nie będzie (tak jak to wygląda obecnie w większości przypadków) generował wyłącznie jednorazowego zysku. Zamiast tego będzie płacił w rozliczeniu miesięcznym, co zapewni przewidywalny stały zysk, nawet przez wiele lat. W praktyce takie rozwiązanie opłaca się bardziej niż standardowy model (jednorazowej opłaty za sprzęt i instalację).
• Szersza oferta dla klienta – Na bazie relacji z dostawcami oprogramowania oraz Oktawave integratorzy mogą sami tworzyć nowe usługi dla swoich klientów (nawet jeśli wcześniej zapewnili już im infrastrukturę). Mogą to być np. usługi typu Disaster Recovery on Demand czy też Remote Backup.
• Koniec z obsługą gwarancyjną – Firmy dostarczające sprzęt komputerowy muszą liczyć się z tym, że ten czasami zawodzi, a klientowi trzeba zapewnić obsługę gwarancyjną. Często winą za uszkodzony sprzęt obarczani są dostawcy, co negatywnie wpływa na atmosferę współpracy. Dzięki Oktawave może się to zmienić – usługodawca troszczy się o sprzęt, dzięki czemu klient nie odczuje nawet, że była jakaś awaria.
• Zadowolony klient – Wysoka skalowalność chmury Oktawave gwarantuje, że klient zawsze dostanie odpowiedni poziom mocy obliczeniowej i przestrzeni dyskowej – to sprawi, że będzie zawsze zadowolony ze świadczonej usługi integratorskiej.
Rynek chmur obliczeniowych rośnie z roku na rok o kilkadziesiąt procent. Chmura jest szybsza, wygodniejsza i bardziej niezawodna dla końcowego użytkownika, dlatego klienci coraz częściej o nią pytają. Chmura obliczeniowa to nie konkurencja dla integratorów systemów, ale świetne narzędzie w ich rękach, które pomoże im z jednej strony zwiększyć marżę, a z drugiej – zacieśni więź z dotychczasowymi i nowymi klientami.
Artykuł Chmura obliczeniowa Oktawave dla integratorów systemów IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>