Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$fields is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields.php on line 138

Deprecated: Creation of dynamic property acf_loop::$loops is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/loop.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$loop is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/loop.php on line 269

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$revisions is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/revisions.php on line 397

Deprecated: Creation of dynamic property acf_validation::$errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/validation.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$validation is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/validation.php on line 214

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_fields is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 29

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 30

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$form_front is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-front.php on line 598

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 34

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_reference is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 35

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 36

Deprecated: Creation of dynamic property KS_Site::$pingback is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/timber-library/lib/Site.php on line 180

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_oembed::$width is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-oembed.php on line 31

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_oembed::$height is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-oembed.php on line 32

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_google_map::$default_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-google-map.php on line 33

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field__group::$have_rows is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-group.php on line 31

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_clone::$cloning is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php on line 34

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_clone::$have_rows is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php on line 35

Deprecated: Creation of dynamic property Timber\Integrations::$wpml is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/timber-library/lib/Integrations.php on line 33

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php:34) in /home/sarotaq/crn/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
- CRN https://crn.sarota.dev/tag/informatyzacja-szkol/ CRN.pl to portal B2B poświęcony branży IT. Dociera do ponad 40 000 unikalnych użytkowników. Jest narzędziem pracy kadry zarządzającej w branży IT w Polsce. Codziennie nowe informacje z branży IT, wywiady, artykuły, raporty tematyczne Thu, 14 Mar 2019 08:05:00 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.6.2 Uczniowie w interaktywnym świecie https://crn.sarota.dev/artykuly/uczniowie-w-interaktywnym-swiecie/ https://crn.sarota.dev/artykuly/uczniowie-w-interaktywnym-swiecie/#respond Thu, 14 Mar 2019 08:05:00 +0000 https://crn.pl/default/uczniowie-w-interaktywnym-swiecie/ Nowe narzędzia edukacyjne z coraz większym rozmachem wchodzą do sal lekcyjnych. Dostawcy rozwiązań IT zacierają ręce i liczą zyski.

Artykuł Uczniowie w interaktywnym świecie pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Nauczyciele i wychowawcy stanęli przed trudnym zadaniem, jakim jest płynne przejście z epoki papierowych podręczników, piór, kredek, zeszytów do ery tabletów, interaktywnych tablic i elektronicznych rysików. To wymaga opracowania inteligentnych i odpowiedzialnych zasad korzystania z urządzeń. Na świecie pojawiają się rozmaite, czasami rewolucyjne koncepcje stosowania innowacyjnych rozwiązań w edukacji. W skandynawskich szkołach jednym z narzędzi dydaktycznych jest gra Minecraft. W Finlandii już od kilku lat szkoły stopniowo rezygnują z pisania odręcznego na rzecz maszynopisania. Niemniej jednak ogólne kierunki rozwoju sektora edukacyjnego nie mają rewolucyjnego charakteru.

Dobrym drogowskazem są cykliczne raporty Horizon. Ostatnia publikacja, pt. „Report K-12 Edition”, pojawiła się ponad rok temu i opisuje trendy globalne ujęte w trzech perspektywach: krótkiej (1–2 lata), średniej (3–5 lat) oraz długiej (5 lat i więcej). Autorzy dokumentu uważają, że w 2019 r. placówki edukacyjne powinny wprowadzać lekcje programowania. Tłumaczą, że postępująca cyfryzacja gospodarki wymaga coraz wyższych umiejętności programistycznych. Ponadto znajomość podstaw kodowania ma ułatwiać dzieciom zrozumienie zasad funkcjonowania komputerów.

Według analityków szkoły będą kłaść coraz większy nacisk na nauczanie przedmiotów matematyczno-przyrodniczych (STEM – science, technology, engineering, mathematics). Następne lata mają przynieść cyfryzację przestrzeni edukacyjnych oraz wzrost znaczenia narzędzi pomiarowych, które umożliwią nauczycielom śledzenie postępów podopiecznych w nauce. Prognozowany jest również rozwój koncepcji głębokiego uczenia. Każdy wymieniony proces wiąże się z wykorzystaniem nowych technik. Dyrektorzy rodzimych placówek oraz nauczyciele są na ogół przychylni stopniowemu wprowadzaniu tego typu zmian, ale przeszkodą bywają ograniczone fundusze na zakup sprzętu oraz oprogramowania. Barierę stanowi również brak wiedzy o rozwiązaniach oferowanych na rynku, bo szkoły z reguły nie dysponują personelem technicznym, który pomógłby dobrać rozwiązania, a następnie nimi zarządzać.

Pomocna dłoń państwa

Informatyzacja placówek edukacyjnych nabrała tempa po wejściu Polski do Unii Europejskiej. W latach 2006–2008 Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu przeznaczyło blisko 1,5 mld zł na zakup komputerów dla niemal 20 tys. szkół. Z kolei ekipa PO-PSL uruchomiła projekt „Cyfrowa szkoła”, mający na celu wprowadzenie e-podręczników i materiałów dodatkowych, i przeznaczyła na jego realizację 60 mln zł. Szkołom udostępniono platformę edukacyjną „E-podręczniki” z 62 e-bookami do kształcenia ogólnego oraz 2,7 tys. innych elektronicznych materiałów edukacyjnych. Pod koniec 2017 r. „Cyfrowa szkoła” znalazła się pod lupą NIK. Kontrola wykazała, że na badanych 489 szkół i zespołów szkół w roku 2016/2017 elektronicznymi podręcznikami posługiwało się tylko 6 proc. Autorzy raportu zwrócili też uwagę, że wyposażenie informatyczne kontrolowanych szkół to w większości sprzęt kupiony w latach 2005–2008.

Oprócz wysłużonych komputerów bolączką rodzimych placówek oświatowych jest ograniczony dostęp do szerokopasmowego internetu. Według badań wykonanych na zlecenie Ministerstwa Cyfryzacji 23 proc. z nich znajduje się w zasięgu sieci o przepustowości co najmniej 100 Mb/s, a 40 proc. korzysta z dostępu do internetu o przepustowości nieprzekraczającej 10 Mb/s. Dlatego rząd w ubiegłym roku rozpoczął prace związane z uruchomieniem Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej, która zapewni szkołom bezpłatny dostęp do internetu o przepustowości 100 Mb/s. Do końca 2020 r. w jej zasięgu mają znaleźć się wszystkie szkoły podstawowe i ponadpodstawowe.

 

Placówki oświatowe korzystają także ze wsparcia w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych na lata 2014–2020. Część z tych środków przeznaczona jest na ogólną edukację. Dzięki nim szkoły mogą doposażyć pracownie w komputery i inne rozwiązania służące doskonaleniu kompetencji cyfrowych. Walorem programu są bardzo korzystne zasady współfinansowania projektów. Gmina bądź powiat musi wnieść 5 proc. wkładu własnego, 80 proc. pochodzi z funduszy unijnych, reszta z budżetu państwa.

Nie można też zapominać o wsparciu państwa dla wyższych uczelni. W bieżącym roku mogą one liczyć na środki pochodzące z Programu Wiedza Edukacja Rozwój. Starać się o nie mogą m.in. autorzy projektów związanych z wdrażaniem informatycznych narzędzi zarządzania uczelniami, stworzeniem centralnego repozytorium prac dyplomowych, a także obsługą programów antyplagiatowych.

Uczelnie dojrzały do sprawnego wykorzystywania rozwiązań IT, takich jak e-usługi dla studentów i administracji. Co ciekawe, zaczynają także sięgać po rozwiązania chmurowe. Z naszego doświadczenia wynika, że realizacja tego typu projektów przebiega sprawnie, jeśli są dobrze zaplanowane i otrzymają odpowiednie poparcie na szczeblu rektorskim – mówi Tomasz Stojek, Technical Services Director w Seneticu.

Wielka wymiana tablic

Narzędzia edukacyjne ewoluują i otwierają zupełnie nowe możliwości przed pedagogami. Najlepszy przykład stanowią urządzenia interaktywne pozwalające nauczycielom wyjść poza tradycyjne szablony i nadać nowy wymiar zajęciom lekcyjnym. Trend dostrzegło Ministerstwo Edukacji Narodowej, które ponad dwa lata temu uruchomiło program „Aktywna tablica”, w ramach którego przeznaczyło 224 mln zł na dofinansowanie zakupów interaktywnych monitorów dotykowych, tablic interaktywnych, głośników i projektorów. Szkoły zainteresowane projektem muszą wnieść 20 proc. własnego wkładu. MEN zakłada, że w ciągu trzech lat pomoce dydaktyczne trafią do 15,5 tys. placówek. Do końca 2018 r. szkoły w ramach programu kupiły 21 252 różnego rodzaju pomocy dydaktycznych objętych dofinansowaniem. Według Vidisu w latach 2017–2018 złożyły wnioski na łączną kwotę ponad 128 mln zł. Z obliczeń Optomy wynika natomiast, że było to nawet 150 mln zł. Tak czy inaczej zastrzyk finansowy dla dostawców działających w tym segmencie rynku był bardzo duży.

O wyborze konkretnego rozwiązania i wersji sprzętu decyduje dyrektor szkoły. Sprawozdania z realizacji programu pokazują, że dużym popytem cieszyły się tablice, a najpopularniejsze wśród projektorów były modele krótko- i ultrakrótkoogniskowe – twierdzi Anna Ostrowska, rzecznik prasowy MEN.

Ciekawostką jest fakt, że w ciągu dwóch lat funkcjonowania programu preferencje nabywców się zmieniały. W 2017 r. szkoły kupowały monitory o przekątnych ekranu 55 i 65 cali marki NEC, a w 2018 głównie te większe. Podobnie było w przypadku Samsunga – w 2018 r. prym wiodły monitory 65-calowe, a nieco mniejszy odsetek stanowiły modele o przekątnej 75 cali.

W zeszłym roku w ramach programu „Aktywna tablica” każda szkoła mogła zamówić sprzęt za 17,5 tys. zł, z czego 14 tys. zł dawało Ministerstwo Edukacji Narodowej. Za tę kwotę można kupić dwa monitory interaktywne o przekątnej 65 cali – wyjaśnia Hanna Panwic-Friebe, Key Account Manager z Samsunga.

Nie ulega wątpliwości, że w 2019 r. szkoły będą stawiać na duże ekrany, gdyż 55-calowe monitory są za małe do standardowych sal lekcyjnych. Poza tym ceny modeli z większymi przekątnymi szybko spadają. Nie należy się także spodziewać znaczących zmian w segmencie projektorów. Zainteresowanie modelami krótko- i ultrakrótkoogniskowymi w najbliższych miesiącach się utrzyma. Niemniej jednak należy zauważyć, że w pierwszym roku obowiązywania programu szkoły częściej kupowały projektory niż wielkoformatowe monitory interaktywne. W 2018 r. proporcje się odwróciły.

– W bieżącym roku do programu może zakwalifikować się 4999 szkół, które wydadzą nawet 87 mln zł. Warto także dodać, że pozostały jeszcze 32 mln zł ze środków niewykorzystanych w poprzednich latach – wylicza Szymon Łuska, B2B Account Manager w Optomie.

„Aktywna tablica” spowodowała zwiększenie popytu na interaktywne narzędzia dydaktyczne. Poza strumieniami pieniędzy płynącymi do dostawców tych rozwiązań jest jeszcze jeden pozytywny aspekt programu.

– Producenci oraz integratorzy łączą rozwiązania z różnych segmentów w zintegrowane systemy, tworząc ofertę dopasowaną do potrzeb konkretnych placówek oświatowych. Ta synergia technologii przyczynia się do rozwoju przedsiębiorczości i daje pozytywny impuls gospodarce – tłumaczy Łukasz Gąsior, Professional B2 B Senior Sales Manager w Canon Europe.

Reforma edukacji a sprzedaż rozwiązań IT

W 2017 r. rząd PiS rozpoczął reformę edukacji polegającą na likwidacji gimnazjów i wydłużaniu nauki w szkołach podstawowych. Od 1 września bieżącego roku w Polsce nie będzie już szkół gimnazjalnych. Jednak producenci oraz dystrybutorzy sprzętu IT nie widzą korelacji między reformą oświaty a poziomem zamówień dla sektora edukacji. Karolina Rozmus, Project Manager w AB, uważa, że choć gimnazja już nie zamawiają sprzętu IT, sprzedaż, zwłaszcza interaktywnych pomocy dydaktycznych, pozostała na wcześniejszym poziomie. W podobnym tonie wypowiada się Tadeusz Kurek, który zwraca uwagę, że wielkość zakupów zależy od wysokości kwot przeznaczanych na nie przez samorząd. Ale zamknięcie kilku tysięcy szkół sprawi, że pozostanie sprzęt do zagospodarowania. I to, według prezesa NTT System, może mieć wpływ na poziom przyszłorocznej sprzedaży.

 

W szkołach i na uczelniach rządzą okienka

W ciągu ostatnich miesięcy placówki oświatowe wydawały pieniądze nie tylko na monitory, projektory i głośniki. Regulamin programu „Aktywna tablica” stanowi bowiem zachętę dla uczestników, aby zainwestowali także w inne rodzaje sprzętu IT.

Warunkiem otrzymania dofinansowania jest zapewnienie wkładu własnego przez organ prowadzący. Mogą to być środki finansowe, ale także sprzęt komputerowy lub inne urządzenia teleinformatyczne oraz komunikacyjne kupione w roku, w którym składany jest wniosek o dofinansowanie. Należy zatem stwierdzić, że program przyczynił się do wzrostu sprzedaży komputerów – zapewnia Anna Ostrowska.

Producenci oraz dystrybutorzy są bardziej powściągliwi w ocenach, bowiem nie dysponują analizami wpływu programu MEN na poziom sprzedaży pecetów. Większość naszych rozmówców przyznaje jednak, że sektor edukacji zgłasza coraz większe zapotrzebowanie na sprzęt komputerowy.

Na przykład Acer sygnalizuje znaczny wzrost sprzedaży urządzeń dla wyższych uczelni. Zdaniem producenta zwiększenie popytu to zasługa nowej linii produktowej oraz zerowej stawki VAT na komputery sprzedawane szkołom. HP natomiast informuje, że w 2018 r. zrealizowało kilka dużych zamówień (obejmujących powyżej 500 komputerów) na rzecz placówek oświatowych.

Pozytywnie oceniamy Regionalny Program Operacyjny, który ma istotny wpływ na decyzje zakupowe podejmowane przez placówki edukacyjne. Sektor ten w dalszym ciągu będzie skoncentrowany na efektywnym wydaniu dostępnego do 2020 r. budżetu. Możemy się spodziewać, że w bieżącym roku wartość zamówień sprzętu będzie zbliżona do poziomu z roku ubiegłego – mówi Maja Laudanska-Tomczak, Channel Marketing Manager w HP.

Optymizm panuje także w NTT System. Liczba zapytań trafiających do firmy z sektora edukacji jest niemal dwukrotnie wyższa niż rok temu. Analizy instytucji badawczych także potwierdzają nadchodzącą koniunkturę w tym segmencie rynku.

W tym roku decyzje o zakupie sprzętu podejmują samorządy lokalne. Zaletą takiego rozwiązania jest możliwość dostosowania produktów do konkretnych potrzeb, wadą zaś – ryzyko błędnie rozpisanego przetargu. Szkoły nie zatrudniają specjalistów od zamówień publicznych – twierdzi Tadeusz Kurek, prezes zarządu NTT System.

 

Zdaniem integratora

Dominik Żochowski, przewodniczący rady nadzorczej, Engave

Jednym z wyzwań, przed którymi stoją uczelnie, jest zdolność do szybkiej adaptacji do zmieniających się potrzeb rynkowych. Ma to szczególnie duże znaczenie na kierunkach informatycznych, gdzie bez właściwej infrastruktury nie można prowadzić efektywnych zajęć. Niestety, przygotowanie laboratorium komputerowego jest kosztowne i czasochłonne, a w przypadku budynków zabytkowych często niemożliwe. Spotkaliśmy się z przypadkiem, w którym zajęcia odbywały się późnym wieczorem, ponieważ wcześniej sala komputerowa była zajęta. Dlatego opracowaliśmy mobilne laboratorium komputerowe, które można wykorzystać w dowolnej sali lekcyjnej, a po zakończeniu zajęć przenieść do innej. Parę lat temu wdrożyliśmy też na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi system BPM służący do zarządzania całą uczelnią, wspomagający m.in. rekrutację, pracę dziekanatu, komunikację i obieg dokumentów, a także zarządzanie kapitałem ludzkim.

 

Placówki oświatowe zamawiające komputery najczęściej wybierają 15-calowe notebooki, a głównym kryterium wyboru pozostaje cena. Najczęściej pracują one z „okienkami”. Microsoft oferuje specjalny rodzaj licencji systemu Windows 10 Pro Shape the Future, który szkoły podstawowe i średnie mogą nabyć razem ze sprzętem w preferencyjnych cenach. Na razie jednak w polskich placówkach edukacyjnych królują inne wersje Windows.

Środki przyznawane na modernizację sprzętu w szkołach są zbyt niskie. W związku z tym często używa się urządzeń przez wiele lat, również po zakończeniu ich planowanego cyklu życia. Zdecydowana większość placówek wciąż korzysta z komputerów z systemem Windows XP – przyznaje Monika Skweres, Outside Sales Specialist w Dell EMC.

Na ciekawą tendencję zwraca uwagę Tadeusz Kurek. Większość zamówień sprzętu dla ośrodków akademickich dotyczy komputerów o dużej wydajności (typowa konfiguracja to procesor Intel z serii core i5 oraz dysk SSD o pojemności 500 GB), ale jest on przeznaczony dla pracowników uczelni. Tymczasem dla studentów zamawia się urządzenia najtańsze.

Zdaniem specjalisty

Jakub Łapiński, Business Account Manager, Epson

Dzięki programowi „Aktywna tablica” monitory i projektory interaktywne podważyły hegemonię klasycznych tablic. O ile monitory były popularne w szkołach już wcześniej, o tyle pozytywnym zaskoczeniem jest tak duża popularność projektorów krótko- i ultrakrótkoogniskowych.

 

Beata Borysiewicz, wiceprezes, Mentor Systemy Audiowizualne

Nauczyciele podkreślają, że edukacja jest znacznie bardziej skuteczna, gdy uczniowie – szczególnie młodsi – mają szansę podczas zajęć zaangażować się w różne typy interakcji. Dużą popularnością wśród nich cieszą się urządzenia mobilne oraz interaktywne tablice. Dzięki nim możliwe jest szersze wykorzystanie potencjału wyświetlanego obrazu, ingerowanie w niego, bądź kreowanie go od nowa. Dla dzieci szczególnie atrakcyjne są podłogi interaktywne, które umożliwiają równoczesne korzystanie z gestów oraz pisaków świetlnych. Ta kombinacja pozwoliła na stworzenie bardziej wymagających i złożonych aplikacji, a co za tym idzie – nowych wyzwań dla dzieci, które chętnie angażują się w takie działania.

Krzysztof Zołotucho, kierownik produktu Actina, Action

Popyt placówek oświatowych na komputery PC jest niewielki w porównaniu z ich realnymi potrzebami. Nadal wygrywają urządzenia tanie, poleasingowe, czyli używane, przeznaczone do absolutnie podstawowych zadań. Widać, że biblioteki, szkoły, ośrodki kultury mają trudności z wykorzystaniem potencjału, jaki dają produkowane obecnie komputery stacjonarne i nowe aplikacje. Nie sądzę, aby w bieżącym roku sytuacja znacząco się zmieniła.

Barbara Stasiak, dyrektor marketingu, Agraf

Program „Aktywna tablica” to strzał w dziesiątkę. Dla wielu szkół stał się jedyną możliwością wyposażenia części klas w nowoczesny sprzęt interaktywny. Pierwsza tura (w 2017 r.) była swego rodzaju poligonem doświadczalnym dla placówek oświatowych, urzędów i dostawców. Wyeliminowanie zawartych w przepisach niejasności przyniosło w drugiej turze (2018 r.) zdecydowane zintensyfikowanie zakupów dobrze wyselekcjonowanego sprzętu. Program niewątpliwie przyczynił się do wzrostu popytu na sprzęt objęty dofinansowaniem. W 2019 r. należy spodziewać się zwiększenia liczby zamówień. Po pierwsze kolejne szkoły dostaną dofinansowanie, po drugie, placówki edukacyjne będą chciały kupować sprzęt do kolejnych klas.

Dawid Manuszak, Product Manager, Veracomp

Program „Aktywna tablica” przyczynił się do wzrostu popytu na nowoczesne pomoce dydaktyczne. Popularność zawdzięcza prostocie, która ułatwiła szkołom wnioskowanie o dofinansowanie. Ogromny wpływ na sprawność realizacji tego projektu mieli zarówno producenci, jak i resellerzy, którzy dostarczyli placówkom oświatowym „know-how” i pomogli we właściwym doborze urządzeń oraz dopasowaniu ich do wnioskowanej kwoty.

 

Zmiany w sieci

W wielu rodzimych placówkach szkolnych jakość sieci pozostawia wiele do życzenia. Nierzadko zdarza się, że dyrektorzy szkół, kierując się kryterium cenowym, kupują rozwiązania przeznaczone dla użytkowników domowych. Nic dziwnego, że wśród problemów najczęściej zgłaszanych przez szkoły korzystające z programu „Aktywna tablica” do MEN znalazła się mała efektywność Wi-Fi, dezorganizująca zajęcia.

Urządzenia kupowane przez szkoły zaczynają tworzyć „wąskie gardło”, uniemożliwiając płynną pracę uczniom i nauczycielom. Wierzymy, że zwiększenie przepustowości sieci stanie się kolejnym etapem cyfryzacji polskich placówek edukacyjnych. Cieszy nas, że kolejne szkoły są włączane do Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej – mówi Łukasz Bromirski, dyrektor ds. technologii w Cisco.

Producenci przyznają, że placówki edukacyjne zaczynają z większą rozwagą zamawiać sprzęt sieciowy. Część szkół zaopatrujących się w urządzenia D-Linka wybiera rozwiązania bezprzewodowe pracujące w standardzie 802.11ac. Dużą popularnością wśród nabywców z tej grupy cieszą się też przełączniki o przepustowości 1 GbE wyposażone w PoE. Z kolei TP Link stara się zachęcić dyrektorów szkół do kupowania rozwiązań skalowalnych, dzięki którym można stopniowo rozszerzać zasięg sieci. To zapewnia rozłożenie realizacji przedsięwzięcia na dłuższy okres. Maciej Kaczmarek, VAR Account Manager w Netgearze, podkreśla, że instytucje edukacyjne muszą inwestować w infrastrukturę sieciową wysokiej jakości, bowiem będzie używana przez wiele lat. Niektóre decydują się na wdrożenia sieci 10 GbE. Biednych nie stać na tanie produkty. To maksyma, którą powinny kierować się osoby odpowiedzialne za zakup sprzętu IT do szkół.

 

Artykuł Uczniowie w interaktywnym świecie pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/uczniowie-w-interaktywnym-swiecie/feed/ 0
Informatyzacja szkół: rośnie świadomość klientów https://crn.sarota.dev/artykuly/informatyzacja-szkol-rosnie-swiadomosc-klientow/ https://crn.sarota.dev/artykuly/informatyzacja-szkol-rosnie-swiadomosc-klientow/#respond Mon, 29 May 2017 08:25:00 +0000 https://crn.pl/default/informatyzacja-szkol-rosnie-swiadomosc-klientow/ Szkoły, zamawiając rozwiązania IT, zaczynają zwracać uwagę na dodatkowe oprogramowanie, oferowane w cenie produktu, zasoby interaktywne i długość gwarancji. Cena, choć bardzo ważna, nie zawsze stanowi główne kryterium wyboru.

Artykuł Informatyzacja szkół: rośnie świadomość klientów pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Wygląda na to, że w placówkach edukacyjnych rośnie wreszcie nie tylko świadomość potrzeb, ale i kreatywność związana z wykorzystaniem rozwiązań IT w nauczaniu. Poza możliwie niską ceną zaczyna się liczyć ich jakość i funkcjonalność. Szkoły powoli uczą się upominać o wartość dodaną, np. ciekawe oprogramowanie. Jak twierdzi Tomasz Durkacz, specjalista ds. rozwiązań edukacyjnych w Incomie, wielu przedstawicieli szkół otwarcie przyznaje, że w minionych latach błędem było wybieranie spośród dostępnych produktów tych, które miały po prostu najkorzystniejszą cenę. Co nie zmienia faktu, że ciągle jeszcze mamy do czynienia z pośpiesznym „łataniem dziur” w informatycznym zapleczu zamiast podejścia systemowego.

Według specjalistów w pierwszej kolejności należałoby zapewnić placówkom edukacyjnym szerokopasmowy Internet. Następnie zapewnić nauczycielom odpowiednie szkolenia i sprzęt wyposażony w platformy tematyczne. Dopiero na samym końcu, gdy nauczyciele są zapoznani ze sprzętem i oprogramowaniem, powinno się dokonywać zakupu rozwiązań dla uczniów.

 

Szkolna sieć: przedobrzyć też nie można

Wyjście z dostępem do Internetu i komputerami poza pracownię informatyczną, postępująca cyfryzacja, wzrost popularności technik wspomagających proces nauczania i coraz wyższe wymagania odnośnie do bezpieczeństwa danych – to czynniki, pod wpływem których szkoły będą musiały podnieść standardy budowania sieci, bez stosowania półśrodków, z czym obecnie często mamy do czynienia.

– Generalnie zauważamy dwa główne sposoby postępowania. Pierwszy polega na wyborze najtańszych rozwiązań przeznaczonych do użytku domowego i późniejszej próbie ich przystosowania do tak wymagającego obiektu, jakim jest szkoła. Drugi zaś na przeszacowaniu wymagań dotyczących infrastruktury sieciowej – mówi Robert Gawroński, Channel Account Executive w TP-Linku.

To drugie podejście wiąże się później z koniecznością zastosowania droższych komponentów, co ogranicza budżet placówki na inne wydatki. Stąd tak ważna jest dokładna analiza potrzeb i orientacja w ofercie z tej dziedziny dla sektora edukacyjnego.

 

Z uwagi na ograniczony budżet szkół i uczelni zastosowanie tańszych, a jednocześnie mających mniejszą funkcjonalność urządzeń może przekładać się na konieczność ich wymiany w niedługim czasie, ze względu na rozwój dostępnej technologii czy postępującą cyfryzację w sektorze edukacyjnym. Równocześnie wybór rozwiązań bardzo drogich prowadzi niejednokrotnie do opóźnienia, zaniechania czy niepełnego wdrożenia infrastruktury.

Dostawcy o IT w szkołach

Tadeusz Kurek, prezes

NTT System Chyba nie ma cienia wątpliwości, że wreszcie powinna nastąpić odbudowa szkolnictwa zawodowego. Jeśli rzeczywiście tak się stanie, to będzie oznaczało bardzo duży wzrost popytu na szeroko pojętą infrastrukturę IT. Szkolnictwo zawodowe niewatpliwie będzie potrzebowało laboratoriów o różnych profilach – chemicznych, medycznych, mechanicznych itd. Przy czym nie tyle chodzi tu o same komputery co specjalistyczne oprogramowanie sprofilowane pod konkretne zastosowania.

Sebastian Zamora, Channel Account Executive

w Sophos  Potrzeby placówek edukacyjnych w zakresie bezpieczeństwa teleinformatycznego nie różnią się zasadniczo od potrzeb innych podmiotów funkcjonujących na rynku. To triada powiązanych elementów: wykwalifikowanych ludzi, odpowiednich procesów oraz produktów, które muszą wspomagać powyższe elementy. W przypadku placówek edukacyjnych należy jednak pamiętać o tym, że konieczna jest odpowiednia ochrona dzieci przed dostępem do treści niepożądanych.

Barbara Stasiak, dyrektor marketingu,

Agraf  Tablice interaktywne na przestrzeni lat zmieniły się niewiele. Zmiany dotyczą głównie oprogramowania, choć warto zauważyć, że na rynku jest wiele ciekawych i bezpłatnych programów zarówno do prowadzenia spontanicznej lekcji jak i gotowych elektronicznych podręczników. Największe zmiany zauważane są w projektorach – obecnie do tablic sprzedaje się dużo więcej projektorów o krótkiej czy ultra krótkiej ogniskowej niż kiedyś.

Tomasz Durkacz, specjalista ds. rozwiązań eduka-cyjnych i Microsoft Cloud, Incom

 Zakupy i realizacje projektów IT w szkołach są uzależnione od środków finansowych, które placówki starają się organizować na różne możliwe sposoby. Część z nich wspomaga się budżetem generowanym przez Radę Rodziców, pozostałe szukają szansy na pozyskanie środków, zgłaszając chęć uczestnictwa w różnego rodzaju projektach, które finansowane są bezpośrednio przez poszczególne gminy za pomocą środków z funduszy unijnych.

 

Specjaliści wskazują, że konieczne jest oddzielenie sieci dla nauczycieli od infrastruktury dla uczniów. Dotyczy to również sieci bezprzewodowej, która przeważnie opiera się na prostych urządzeniach obejmujących swoim zasięgiem niewielki obszar i cechuje się niskim poziomem zabezpieczeń. A rola bezpieczeństwa IT będzie systematycznie rosnąć – z jednej strony z powodu cyberzagrożeń, a z drugiej za sprawą przepisów związanych z ochroną poufnych danych (możliwe, że pod tym względem regulacje RODO to tylko przygrywka).

 

RODO i treści niepożądane

Ochrona danych osobowych w najbliższych latach stanowić będzie ważny element strategii bezpieczeństwa każdej organizacji, niezależnie od jej rodzaju. Sebastian Zamora, Sophos Channel Account Executive, zwraca uwagę na to, że w przypadku wielu podmiotów dopiero regulacje unijne wymuszają proces analizy ryzyka i podjęcia decyzji w zakresie bezpieczeństwa IT. Istnieje obawa, że placówki edukacyjne, które często niedostatecznie dbały o ochronę struktur informatycznych, bez odpowiednio przeszkolonych ludzi, procedur i produktów IT Security nie sprostają unijnym wymogom. Przedstawiciel Sophosa zakłada, że dla szkół podstawowych i średnich jedynym rozwiązaniem może być zlecenie analizy ryzyka i stworzenia odpowiednich procedur wyspecjalizowanym firmom doradczym czy integratorskim.

– Zadaniem integratora będzie dogłębna analiza aktualnego stanu, wdrożenie strategii ochrony zasobów teleinformatycznych oraz planowanie kolejnych działań na kilka lat do przodu – wylicza Sebastian Zamora.

Nie tylko w kontekście RODO mówi się o braku wykwalifikowanych osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo IT w szkołach. Grzegorz Michałek, prezes zarządu Arcabitu, przypomina, że tę rolę pełni często nauczyciel informatyki, a cała „polityka bezpieczeństwa” sprowadza się do instalacji darmowego antywirusa. Tymczasem należy pamiętać, że przy chronionych w ten sposób komputerach często będą pracować uczniowie różniący się od siebie pod względem poczucia odpowiedzialności i poziomu wiedzy oraz doświadczenia w zakresie cyberbezpieczeństwa. Z tego względu ważny jest skuteczny moduł kontroli rodzicielskiej wychwytujący wszelkie treści, które mogą być nieodpowiednie dla młodych internautów, oraz tryb pracy zapewniający wręcz bezkompromisowy poziom ochrony.

– Trzeba być gotowym na różne konfiguracje sprzętowe i programowe. Często mamy do czynienia z komputerami starszej generacji i systemami Windows XP stojącymi tuż obok nowoczesnych maszyn z Windows 10 i Windows Server 2016. Oprogramowanie ochronne musi dostosować się do każdego systemu i skutecznie strzec jego zasobów. Dodatkowym utrudnieniem są coraz popularniejsze w szeroko pojętym procesie edukacyjnym urządzenia mobilne – podkreśla szef Arcabitu.

Według Sebastiana Zamory ochrona dzieci przed treściami, które nie powinny do nich docierać, musi opierać się na współpracy właściwych urzędów, szkół, integratorów, dostawców Internetu oraz operatorów sieci komórkowych. Jak twierdzi specjalista, pojawiają się sygnały, że taka współpraca jest możliwa, ale wymaga nowego podejścia do kwestii bezpieczeństwa. Czasami może się to wiązać ze zleceniem ochrony infrastruktury IT wyspecjalizowanym podmiotom lub zakupem usługi w systemie MSP – za roczną lub miesięczną opłatę.

 

Uczelnie a bezpieczeństwo IT

Czy uczelnie wyższe łatwiej niż szkoły podstawowe i średnie poradzą sobie z koniecznością dostosowania się do przepisów RODO? Ze względu na świadomość personelu IT – raczej tak, ale trudności nastręcza czas, który im na to pozostał. Specjaliści wskazują także na inne obszary, na które zarządzający uczelniami muszą wreszcie spojrzeć przez pryzmat zwiększenia poziomu cyberochrony. Mowa o bezpieczeństwie danych dotyczących badań i wymiany informacji. Jak mówi Wojciech Komnata, dyrektor handlowy w Pionie Sprzedaży Projektowej w Veracompie, uczelniom brakuje wewnętrznych systemów przechowywania wyników badań. Często gromadzi się je na pojedynczych komputerach, bez odpowiedniego zabezpieczenia. To nie jest dobra informacja w kontekście tak potrzebnego gospodarce rozwoju współpracy między uczelniami a biznesem. Jak zauważa przedstawiciel krakowskiego VAD-a, trudno jest oczekiwać ze strony branży przemysłowej chęci do współpracy z uczelniami, które przez swoje podejście do bezpieczeństwa sieciowego nie chronią dostatecznie własnych patentów czy wyników badań.

Zapewnienie ochrony sieci na odpowiednim poziomie wiąże się z kolejną kwestią, która w przypadku uczelni wymaga poprawy, mianowicie z elastycznością infrastruktury. O trendzie BYOD mówi się na tyle dużo, że samo pojęcie mogło już spowszednieć. Niemniej właśnie na uczelniach wyższych ideę Bring Your Own Device można – z dużym pożytkiem dla nich samych – urzeczywistnić. Wojciech Komnata przywołuje swoją rozmowę z polskim naukowcem, którego już 10 lat temu zaskoczyło, że w amsterdamskim laboratorium akademickim zamiast komputerów są jedynie kable do podpięcia własnych urządzeń. Obecnie, w czasach rozwoju mobilności, zrezygnowano nawet z kabli…

 

Monitor czy tablica

Ministerstwo Edukacji Narodowej ma ambitne plany związane z wyposażeniem – w ciągu trzech lat – wszystkich szkolnych klas w tablice interaktywne. Jednocześnie na rynku można zaobserwować intensywne kampanie edukacyjne prowadzone przez producentów i dystrybutorów monitorów interaktywnych, skierowane do potencjalnych nabywców – w tym również do szkół. Tego rodzaju panele są przedstawiane są jako naturalny następca multimedialnej tablicy. Podkreśla się integrację wielu modeli z komputerami, przez co stają się swoistym rozwiązaniem All-in-One.

Jednocześnie dostawcy informują o dwucyfrowych wzrostach sprzedaży monitorów interaktywnych na całym rynku (ich odbiorcą ma być także biznes).Przyczyną jest m.in. spadek cen, dzięki któremu te urządzenia (o przekątnej długości 65 cali) nie są już dużo droższe od zestawu tablicy i projektora. Innym powodem, dla którego monitory mogłyby „wejść” do szkół, jest ich obsługa, podobna do eksploatacji tabletu czy smartfona.

– Monitory wyposażone są w system Android i reagują na dotyk w dwudziestu punktach jednocześnie, co dodatkowo zwiększa możliwości wspólnej pracy dużej grupy uczniów – mówi Maciej Dzidzik z polskiego oddziału Benq.

Producenci i dystrybutorzy podkreślają takie cechy monitorów, jak hartowane szkło ekranu, powłoki antyrefleksyjne i antybakteryjne, funkcje ograniczające emisję niebieskiej składowej widma i brak migotania ekranu. Długa żywotność podświetlania – minimum 30 tys. godzin, brak konieczności kalibracji i okresowej wymiany drogich lamp – to dodatkowe przewagi tych monitorów nad zestawem tablicy i projektora.

 

– Atutem sprzedażowym jest możliwość zakupu monitora interaktywnego przez placówkę oświatową z zerową stawką VAT – mówi Tomasz Durkacz.

Specjalista uważa, że zastąpienie tablicy interaktywnej i projektora jednym monitorem ułatwia prowadzenie atrakcyjnych dla uczniów tzw. cyfrowych lekcji, zgodnie z nowoczesnymi trendami polegającymi na wykorzystaniu TIK w edukacji. Nauczyciel może podłączyć monitor do mikroskopu lub telefonu i wyświetlić całej klasie obraz w czasie rzeczywistym.

Mimo oczywistych zalet monitor interaktywny nie zagrozi jednak tablicy, dopóki ceny modeli o przekątnych długości 78–82 cali nie będą porównywalne z kosztami zakupów tablic o takiej właśnie wielkości. Mniejsze modele, 65-calowe, mogą sprawdzić się w nauczaniu przedszkolnym, a więc w środowisku, w którym łatwiej skupić dzieci blisko ekranu.

Pomimo rodzącej się konkurencji sprzedaż fundamentalnych obecnie dla szkół rozwiązań – czyli tablic z projektorem – ma stabilnie rosnąć. Tak twierdzą na przykład analitycy Technavio i wskazują na średnie tempo wzrostu na świecie wynoszące 8 proc. Do pracy grupowej, która zakłada mocne zaangażowanie zarówno po stronie nauczyciela jak i uczniów nadają się projektory interaktywne o krótkim lub ultrakrótkim rzucie oferowane wraz z oprogramowaniem, które pozwala w pełni wykorzystać ich możliwości i wspomagać pracę grupową.

Trend polegający na pracy grupowej z wykorzystaniem rozwiązań interaktywnych (zarówno tablic z projektorem, jak i monitorów) coraz silniej zarysowuje się i w biznesie, i na rynku edukacyjnym. Specjaliści, mówiąc o nim, podkreślają możliwość wyświetlania treści na głównym ekranie z wielu urządzeń – pecetów, tabletów, smartfonów – i to nie tylko tych należących do nauczycieli, ale też uczniów, oraz wspólnej pracy na wyświetlonym materiale. Szkoły w kontekście interaktywnych rozwiązań mogą być zainteresowane systemami do szybkiego przeprowadzania testów i oprogramowaniem do głosowania (nie tylko za pomocą specjalnych pilotów, ale też telefonów i tabletów należących do uczniów). Ciekawe możliwości dają nowoczesne wizualizery, z których obraz można przedstawić na dużym ekranie. Będą szczególnie cenne w pracowniach przyrodniczych, a te mają być obecnie szczególnie „dopieszczane” w zakresie nowych technologii.

Szkołom wyposażanym w multimedialne rozwiązania warto przypominać o zaletach przeprowadzania wideokonferencji. Obecnie są one niezwykle łatwo dostępne, ze względu na szeroką ofertę oprogramowania przeznaczonego do tego celu, a poszerzają możliwości edukacyjne, chociażby w zakresie nauki języków obcych czy spotkań z ekspertami z różnych dziedzin. Dlatego – jak podkreślają specjaliści – ważne jest, aby przy sprzedaży tablic z projektorem czy monitorów przybliżać klientom z rynku edukacyjnego duży potencjał ich wykorzystania podczas zajęć, co zwiększy możliwości zaoferowania i integracji całych rozwiązań.

Artykuł Informatyzacja szkół: rośnie świadomość klientów pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/informatyzacja-szkol-rosnie-swiadomosc-klientow/feed/ 0