Na razie według analityków trudno ocenić skalę problemu, bo sytuacja szybko się zmienia. Chińscy producenci uważają, że całkowite wykorzystanie mocy produkcyjnych wszystkich fabryk LCD w kraju w lutym może spaść o 10 – 20 proc. – twierdzi IHS.

Ponieważ w 2020 r. Chiny mają zapewnić 55 proc. światowej produkcyjnej paneli do wyświetlaczy, skutkiem zmniejszenia produkcji będzie spadek ich dostępności na całym świecie i wzrost cen LCD.

Jak twierdzi IHS, najwięksi chińscy dostawcy paneli LCD do telewizorów, notebooków i monitorów PC planują agresywnie podnieść ceny. Np. początkowo oczekiwano, że w lutym cena paneli LCD do telewizorów wzrośnie o 1 lub 2 dol. W rzeczywistości może jednak podskoczyć 3-5 dol. miesięcznie.

Co gorsza, koronawirus może uderzyć również w produkcję notebooków i monitorów, jeżeli mimo rosnących cen podaż paneli nie zaspokoi popytu.

Udział produkcji paneli w Chinach w latach 2014 – 2024*

*Lata 2020-2024 to wynik prognozowany.

Źródło: IHS Markit

Może być gorzej

Oprócz załamania produkcji w zakładach w Wuhan, koronawirus prawdopodobnie spowoduje opóźnienia w nowych fabrykach w I poł. 2020 r. Zmniejszy to dostępność paneli na rynku w ciągu najbliższych kilku miesięcy – uważa IHS. Co gorsza ryzyko opóźnień może nakręcić spiralę zakupów skutkującą pogłębieniem niedoborów – ponieważ producenci sprzętu będą kupować wyświetlacze na zapas, obawiając się większych braków.

Odnotowano, że producenci telewizorów nawet dwukrotnie zwiększyli zamówienia na panele, aby zapełnić swoje magazyny. W lutym popyt wzrósł o 10 proc. rok do roku, podczas gdy podaż spadła.

Grozi efekt domina

Dostępność komponentów do produkcji – modułów LCD – z powodu epidemii koronawirusa spada do krytycznych poziomów – informuje IHS.

Produkcja u kilku kluczowych wytwórców modułów już się zakończyła, co poważnie wpłynęło na podaż paneli w całym kraju. Największy dostawca – SkyTech – gwałtownie ograniczył produkcję do połowy lutego.

Niedobór modułów wytwarzanych w Chinach może spowodować efekt domina – brak komponentów z powodu epidemii zakłóci produkcję wyświetlaczy na całym świecie.

Artykuł Koronawirus uderza w produkcję ekranów pochodzi z serwisu CRN.

Od poprzednich generacji technologii komórkowych sieć 5G różni się tym, że z założenia ma spełniać wiele różnych wymagań technicznych, w tym formatów urządzeń, aplikacji i grup użytkowników, a jej wpływ nie ograniczy się do nowych telefonów.

Zdaniem autorów raportu, przygotowanego przez Oppo i IHS Markit, podstawą możliwości epoki 5G będzie "inteligentna łączność", wykorzystująca sztuczną inteligencję, chmurę, przetwarzanie danych na brzegu sieci oraz internet rzeczy. Powstanie takiego ekosystemu powinno stworzyć nowe możliwości na rynku, jak i dla rozwoju branż. Przyniesie korzyści zarówno firmom i konsumentom. Mogą one obejmować niższe koszty operacyjne, dostęp do nowych źródeł przychodów, a także lepsze wrażenia użytkowników – przekonuje raport.

5G da moc sztucznej inteligencji

Według raportu sztuczna inteligencja znajduje się na wczesnym etapie rozwoju, nazywanym „wąską” lub „słabą AI”. Przewiduje się, że zastosowania 5G, przetwarzanie danych na brzegu sieci oraz technologie chmurowe umożliwią wdrażanie AI w większej liczbie rozwiązań. Zastosowania będą ewoluować do hybrydowego modelu chmurowo-brzegowego, który umożliwi działanie "potężnej" sztucznej inteligencji. Mix wydajnej sieci mobilnej, chmury, edge computingu i AI, tworzący "inteligentną łączność", pozwoli na rozwój rozwiązań smart city, smart home/building, automatyzacji przemysłowej, AR/VR, chmurowych rozwiązań do współpracy, pojazdów autonomicznych.

Autorzy raportu twierdzą, że ze względu na "inteligentną łączność" między 5G, AI, chmurą i brzegiem sieci firmy powinny budować bardziej zaawansowane modele biznesowe i współpracować z partnerami w celu rozwijania nowych funkcji oferowanych rozwiązań.

Potencjał ekosystemu "inteligentnej łączności"

Stwierdzono, że rozwój sprzętu 5G przyspieszył. W połowie listopada 2019 r. 72 producentów zapowiedziało łącznie 183 urządzenia (z tego 40 już jest dostępnych w handlu), takie jak smartfony, urządzenia abonenckie, roboty, drony. .

W segmencie konsumenckim "inteligenta łączność" również stanowi impuls wzrostu rynku. Liczba będących w użyciu inteligentnych głośników, umożliwiających korzystanie z cyfrowych asystentów, wzrośnie 8-krotnie, z ponad 100 mln w tym roku do ponad 800 mln w ciągu 3 lat. W urządzeniach takich jak kamery, coraz częściej będą wbudowane funkcje AI.  

Zwiększy się konkurencja dla dostawców tradycyjnego sprzętu gamingowego ze względu na rozwój gier w chmurze, które obniżyły koszty dla konsumentów, eliminując wydatki na wydajny sprzęt. Przewiduje się, że zmniejszenie opóźnień w transmisji umożliwi wszechstronny rozwój gier VR/AR oraz globalnego rynku, który według autorów raportu był wart w 2018 r. ponad 100 mld dol.

Smartfony będą odgrywać główną rolę w konsumenckiej sferze internetu rzeczy, umożliwiając korzystanie z urządzeń do noszenia (wearables), takich jak smartwatche, monitory stanu zdrowia, kontrolery i odbiorniki, pełniąc także rolę wyświetlaczy danych i wideo z innych urządzeń.

Dane pochodzą z raportu Oppo i IHS Markit „Intelligent Connectivity: Unleashing opportunities with the power of 5G, AI and cloud”.

Artykuł Korzyści z epoki 5G pochodzi z serwisu CRN.

Przychody z połączeń międzysystemowych powinny zwiększać się w większej skali niż średnia dla rynku – o 12 proc. rocznie, a z obiektów fizycznych – o 8 proc.

Wpływy z interconnect nadal rosną ze względu na atrakcyjne marże dla dostawców kolokacji. Wzrost związany z większym zapotrzebowaniem CSP, przedsiębiorstw i firmy telekomunikacyjnych na wzajemną komunikację oraz z globalnymi dostawcami.

Według badania przeprowadzonego w USA w 2018 r. przedsiębiorcy chcieliby zwiększyć liczbę dostawców usług SaaS o 42 proc. do 2020 r., a IaaS, PaaS i CaaS (cloud as a service) – o 30 proc. 

„Wymagania przedsiębiorstw, aby uzyskać niską latencję i dużą przepustowość przy połączeniach z wieloma CSP w środowisku wielochmurowym, to nowa szansa dla dostawców usług kolokacji” – twierdzi analityk.

Artykuł Nowa szansa kolokacji pochodzi z serwisu CRN.

Poziom niezawodności był najważniejszym kryterium wyboru sprzętu przez ankietowanych operatorów. W sumie Juniper uzyskał wysokie oceny w 4 z 5 kluczowych wskaźników zastosowanych w badaniu (niezawodność produktu, stosunek ceny do wydajności, usługi i wsparcie, innowacje technologiczne oraz bezpieczeństwo).

Jeśli chodzi o stosunek ceny do wydajności, Huawei zajęło pierwsze miejsce, a Juniper drugie.

W kategorii innowacji – liderów routingu następnej generacji, Cisco uzyskało najwięcej wskazań w rankingu technologii 100 GE. Za nim znalazły się Juniper i Nokia.

Według IHS badanie pokazuje, że Juniper, Cisco, Huawei i Nokia przodują w spełnianiu kryteriów, które operatorzy uważają za najważniejsze, ponieważ wszystkie cztery firmy spełniły oczekiwania operatorów w zakresie 5 kluczowych czynników wyboru producentów sprzętu. Analitycy odnotowują dystans, jaki dzieli pod tym względem czołówkę od innych dostawców.

W badaniu operatorzy oceniali sprzęt 10 producentów (Brocade, Cisco, Coriant, Ericsson, Fujitsu, Huawei, Juniper, NEC, Nokia i ZTE) w sumie według 9 kryteriów. Pytano 20 operatorów, którzy łącznie odpowiadają za jedną trzecią (33 proc.) światowych inwestycji telekomunikacyjnych oraz generują 27 proc. globalnych przychodów w tym sektorze.

Artykuł Najbardziej niezawodne routery i przełączniki pochodzi z serwisu CRN.