Artykuł Firmy są spragnione wiedzy o chmurze pochodzi z serwisu CRN.
]]>Szkolenia, webinaria, podcasty
Według badania połowa firm (50 proc. średnich i 55 proc dużych) chce podnieść kompetencje chmurowe za pomocą zorganizowanych szkoleń i programów certyfikacyjnych.
Wśród innych wskazywanych źródeł wiedzy ankietowani wymieniali jeszcze naukę własną z pomocą webinariów, podcastów i platform e-learningowych (51 proc.) oraz udział w konferencjach branżowych (47 proc.).
Duże firmy częściej stawiają na podnoszenie umiejętności własnych pracowników i zatrudnianie wykwalifikowanych specjalistów ds. bezpieczeństwa (53 proc.). Natomiast średnie wolą przenieść ciężar zapewnienia bezpieczeństwa na dostawcę chmury lub ekspertów zewnętrznych (65 proc).
Badanie wykazało więc wysoki poziom zaufania do zewnętrznych dostawców i operatorów chmury.
Połowa z zaawansowanym modelem
Z kolei poziom wykorzystania zaawansowanych modeli cloud computingu przez firmy w Polsce można uznać za średni, przynajmniej tak sytuacja przedstawiała się pół roku temu.
Co druga firma (51 proc.) korzysta lub planuje w niedalekiej przyszłości je wykorzystać. Tylko 18 proc. zamierza stawia na hybrid cloud, a 10 proc. przedsiębiorstw skłania się ku rozwiązaniom typu multicloud.
Poziom adaptacji architektury cross-cloud, zakładającej rozdzielenie warstw aplikacji, danych czy bezpieczeństwa między wielu dostawców chmury, jest niewielki i wynosi 6 proc.
Zawodzą ludzie
Aż 95 proc. incydentów bezpieczeństwa w systemach chmurowych wynika z błędów ludzkich, najczęściej po stronie użytkowników. Aby im zapobiegać, ponad połowa firm zamierza inwestować w podnoszenie kompetencji obecnie zatrudnionych pracowników IT (55 proc.). Częstszym sposobem na zapewnienie bezpieczeństwa danych i aplikacji w chmurze będzie, jak wynika próba pozyskania potrzebnych kompetencji z zewnątrz – czyli od dostawcy chmury (39 proc.) lub podmiotów i ekspertów zewnętrznych (24 proc.) – zdecyduje się na to łącznie 63 proc. firm.
Artykuł Firmy są spragnione wiedzy o chmurze pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Raport: MŚP bezpieczne w chmurze pochodzi z serwisu CRN.
]]>Polskie przedsiębiorstwa – w oparciu o dane Okawave i IDG – najczęściej inwestują w chmurze w aplikacje w modelu usługowym (61 proc.), backup i archiwizację danych (46 proc.) oraz w instancje obliczeniowe (40 proc.). W wielu sytuacjach chmura staje się również krytycznym czynnikiem planu disaster recovery – stwierdza raport.
Z kolei według podawanych w raporcie Xopero danych Microsoftu, 94 proc. firm z sektora MŚP odnotowuje wzrost bezpieczeństwa po przeniesieniu informacji do chmury. Z tych firm 59 proc. twierdzi, że osiągnęło znaczące korzyści w zakresie wydajności IT wobec 30 proc. tych, które nie są jeszcze w chmurze. Znaczna większość (82 proc.) małych i średnich firm informuje o obniżeniu kosztów w wyniku zastosowania technologii chmurowych.
Artykuł Raport: MŚP bezpieczne w chmurze pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Partnerzy od chmury pilnie potrzebni pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Klienci będą potrzebowali stałego doradztwa i pomocy w rozwijaniu i utrzymywaniu złożonych środowisk, na które składają się tradycyjne rozwiązania lokalowe, usługi zlecane przez firmy zewnętrzne oraz usługi w chmurze. Aby oferować takie usługi, dostawcy będą musieli utrzymywać zespoły ekspertów lub budować silne sieci partnerskie – komentuje Ewa Zborowska, Senior Research Manager w IDC.
Firmy w zbliżonym stopniu poszukują wsparcia na etapie przenoszenia systemów do chmury i ich późniejszego utrzymania. Już 14 proc. z nich zdecydowało się outsourcować zarówno proces wdrożenia, jak i utrzymania chmury. Kolejne 12 proc. zaangażowało zewnętrznych dostawców do samej migracji, a 8 proc. wydzieliło na zewnątrz tylko zadania związane z utrzymaniem.
Drobny biznes liczy na migrację i utrzymanie
Jeśli chodzi o migrację do chmury, to z zewnętrznej pomocy w tym procesie korzysta 17 proc. małych firm, 11 proc. średnich i 9 proc. korporacji. Na powierzenie partnerowi utrzymania już wdrożonych systemów chmurowych decyduje się 8 proc. małych przedsiębiorstw, 7 proc. średnich i 10 proc. korporacji.
Okazuje się, że to małe firmy najchętniej przekazują w ręce zewnętrznych dostawców zadania związane z migracją lub utrzymaniem – robi tak 40 proc. z nich. Dla porównania, praktykę tę deklaruje 36 proc. średnich firm i 29 proc. korporacji.
– Nasze doświadczenia potwierdzają, że zarówno małe i średnie firmy, jak i duże korporacje, są zainteresowane pomocą we wdrażaniu projektów chmurowych. Przy czym te pierwsze korzystają ze wsparcia zewnętrznych ekspertów, a korporacje zazwyczaj poszukują bardziej kompleksowego podejścia do outsourcingu większych projektów chmurowych – twierdzi Michał Paschalis-Jakubowicz, CEO Oktawave.
Potrzebne usługi
Obecni i przyszli użytkownicy chmury wskazali również usługi dostawców, które uważają za najbardziej pożądane. Należy do nich pełne administrowanie oraz utrzymanie infrastruktury w chmurze (47 proc.) oraz migracja systemów i danych do chmury (40 proc.).
Znaczna część deklaruje też potrzebę otrzymania wsparcia przy analizie i zaprojektowaniu infrastruktury przed migracją (36 proc.). Z kolei ponad jedna czwarta (26 proc.) oczekuje pomocy przy zmianie obecnego dostawcy chmury na innego.
Oktawave obserwuje w ostatnim czasie znaczny wzrost zapytań o pomoc w zaprojektowaniu skalowalnego środowiska multi-cloud i zarządzanie nim.
Artykuł Partnerzy od chmury pilnie potrzebni pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Polskie firmy czeka skok w chmury pochodzi z serwisu CRN.
]]>Jednak można spodziewać się przyspieszenia: 22 proc. biznesów w Polsce planuje korzystanie z cloud computingu, 6 proc. jest w trakcie wdrożeń, a 4 proc. już wdrożyła chmurę w środowisku testowym.
– Analizując dane dotyczące poziomu adaptacji chmury obliczeniowej w Polsce można odnieść wrażenie, że nasz rynek jest daleko w tyle za krajami rozwiniętymi. Jednak jest to luka, którą możemy wypełnić w krótkim czasie. Ponad połowa firm już dziś planuje wdrożyć cloud computing – twierdzi Michał Paschalis-Jakubowicz, CEO w Oktawave.
Patrzą na certyfikaty
Obecnie jedna trzecia (31 proc.) wszystkich systemów małych, 23 proc. średnich i 17 proc. dużych firm, jest dostarczana z chmury publicznej. Połowa biznesów (48 proc.) jest pewna, że ich dane i systemy pozostają bezpieczne w rękach certyfikowanych dostawców.
Tylko co trzecia firma wdrożyła technologię multicloud opartą na rozwiązaniach różnych firm. Aż 72 proc. ankietowanych korzysta z usług jednego dostawcy.
– Multicloud to idealne rozwiązanie dla graczy o zasięgu międzynarodowym, międzykontynentalnym lub globalnym. Korzystanie z usług kilku dostawców wpływa pozytywnie na bezpieczeństwo biznesowe – wyjaśnia Maciej Kuźniar, COO w Oktawave.
Co trzecie z badanych przedsiębiorstw (29 proc.) wybiera model hybrydowy (on-premise i chmura publiczna). Najczęściej są to najmniejsze firmy (36 proc.).
– Chmura hybrydowa to dzisiaj naturalny wybór dla przedsiębiorstw, które operują zróżnicowanymi zasobami danych – mówi Stanisław Bochnak, Senior Business Solutions Strategist w VMware.
Adam Wojtkowski, dyrektor generalny Red Hat na region Europy Środkowo-Wschodniej, zauważa, że przedsiębiorstwa chcą powiększać swoje zasoby za pomocą infrastruktury chmury publicznej, nie porzucając dotychczasowych inwestycji w środowiska lokalne.
Potrzebują wsparcia i rozmowy po polsku
Decyzje o wykorzystaniu rozwiązań chmurowych najczęściej wynikają z wewnętrznej polityki przedsiębiorstwa (35 proc.), podczas gdy odpowiednio 29 i 23 proc. firm zdecydowało o wyborze dostawcy na podstawie oferty wsparcia merytorycznego i technicznego w zakresie migracji oraz utrzymania infrastruktury IT.
Dla organizacji działających na lokalnym rynku do ważnych kryteriów oceny usługi chmurowej należą: lokalizacja centrów danych na terenie Polski (14 proc.) oraz możliwość kontaktu z dostawcą w języku polskim (12 proc.).
Po co firmom chmura
W chmurze firmy najczęściej korzystają z aplikacji jako usługi (61 proc.), backupu i archiwizacji (46 proc.) oraz instancji obliczeniowych (40 proc.).
W wielu scenariuszach chmura w funkcji zapasowego centrum danych staje się krytycznym elementem planu odzyskiwania danych po katastrofie (tzw. disaster-recovery) – co trzecia średnia lub duża firma wykorzystuje ją w tym celu. Z kolei małe firmy (52 proc.) chętniej korzystają z klasycznych instancji obliczeniowych niż średnie (42 proc.) i duże (40 proc.).
– Obserwując rynek chmurowy przewiduję, że będziemy mieli tutaj podobną sytuację, jak w bankowości. Tam, dzięki wykorzystaniu innowacyjnych rozwiązań i przeskoczeniu kilku etapów rozwoju rynku, przeszliśmy błyskawicznie z poziomu 1.0 do 4.0. i jesteśmy jednym z europejskich liderów. Dokładnie tak samo możemy zrobić w przypadku korzystania z rozwiązań chmurowych – podsumowuje Michał Paschalis-Jakubowicz.
Dane pochodzą z badania „Chmura publiczna w Polsce 2019. Wykorzystanie, bezpieczeństwo, plany rozwoju”, przeprowadzonego przez IDG Poland w marcu i kwietniu br. w partnerstwie z Oktawave.
Artykuł Polskie firmy czeka skok w chmury pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Na co idą unijne pieniądze w IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Największe „ssanie” na środki unijne jest w instytucjach naukowych: połowa respondentów poinformowała, że korzysta z grantów, a druga połowa – że ubiega się o takie finansowanie.
Funduszy pomocowych do realizacji projektów IT potrzebuje głównie administracja rządowa (61 proc. wykorzystujących, 24 proc. ubiegających się) i samorządy (45 proc. wykorzystujących i 32 proc. ubiegających się).
Na co przeznaczane są pieniądze ze środków pomocowych we wdrożeniach IT? Przede wszystkim na rozwiązania bezpieczeństwa (32 proc.), transmisję danych (25 proc.), aplikacje (20 proc.) i centra danych (18 proc.).
Inwestycje w rosnące obszary IT: chmurę obliczeniową (publiczna – 10 proc., prywatna – 8 proc.) i analitykę wielkich zbiorów danych (8 proc.) cieszyły się znacznie mniejszym zainteresowaniem.
Chcą korzystać, ale nie inwestować
Dane zebrane w badaniu pokazują, że środki unijne nie są wykorzystywane w pełni efektywnie, a sektor publiczny powinien przygotowywać się na spodziewane obniżenie unijnego finansowania w przyszłości.
„Wiele działów sektora publicznego nadal wydaje pieniądze głównie na własną infrastrukturę podstawową, jak centra danych czy rozwiązania do transmisję, podczas gdy świat buduje efektywne rozwiązania oparte na chmurze obliczeniowej prywatnej lub publicznej oraz systemy do analityki wielkich zbiorów danych.” – zauważa EMC.
Takim rozwiązaniem mogłaby być Chmura Administracji Publicznej. Według EMC pozwoliłaby znacząco obniżyć koszty, bardziej efektywnie wykorzystywać środki wydawane na IT oraz przygotować infrastrukturę na wypadek obniżenia finansowania inwestycji w przyszłości. W sytuacji, kiedy obecna perspektywa budżetowa (2014-2020) może być ostatnią, kiedy Polska jest beneficjentem netto środków unijnych, w ocenie firmy szczególnie istotne jest efektywne wykorzystanie środków do budowy Chmury Administracji Publicznej.
„Biorąc pod uwagę, że już w tym roku Polska będzie płatnikiem netto do Unii Europejskiej, a w kolejnej perspektywie budżetowej będziemy zbyt bogaci, żeby otrzymywać dopłaty z funduszy strukturalnych, jest najwyższy czas, żeby skoordynować inwestycje sektora publicznego w IT i zadbać o to, żeby były one przeznaczane na cele, które przyniosą państwu największe korzyści” – apeluje Wojciech Wrona, dyrektor handlowy odpowiedzialny za współpracę z sektorem publicznym w EMC. „Powstanie Chmury Administracji Publicznej nie tylko pozwoliłoby bardziej efektywnie budować infrastrukturę i zarządzać wydatkami na IT sektora publicznego, ale też otworzyłoby drogę do szybkiego powstawania i upowszechniania specjalistycznych aplikacji, które są niezbędne, żeby inwestycje przyniosły oczekiwane owoce”. – twierdzi dyrektor.
Jednakże, jak pokazuje badanie, w sektorze publicznym dużo większa jest chęć korzystania z Chmury Administracji Publicznej, niż jej tworzenia – 86 proc. przedstawicieli sektora publicznego zadeklarowało, że chcieliby korzystać z takiej chmury, ale nie planują własnych inwestycji w tym obszarze.
Artykuł Na co idą unijne pieniądze w IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>