Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$fields is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields.php on line 138

Deprecated: Creation of dynamic property acf_loop::$loops is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/loop.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$loop is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/loop.php on line 269

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$revisions is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/revisions.php on line 397

Deprecated: Creation of dynamic property acf_validation::$errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/validation.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$validation is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/validation.php on line 214

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_fields is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 29

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 30

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$form_front is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-front.php on line 598

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 34

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_reference is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 35

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 36

Deprecated: Creation of dynamic property KS_Site::$pingback is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/timber-library/lib/Site.php on line 180

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_oembed::$width is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-oembed.php on line 31

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_oembed::$height is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-oembed.php on line 32

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_google_map::$default_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-google-map.php on line 33

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field__group::$have_rows is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-group.php on line 31

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_clone::$cloning is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php on line 34

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_clone::$have_rows is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php on line 35

Deprecated: Creation of dynamic property Timber\Integrations::$wpml is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/timber-library/lib/Integrations.php on line 33

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php:34) in /home/sarotaq/crn/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
- CRN https://crn.sarota.dev/tag/ict/ CRN.pl to portal B2B poświęcony branży IT. Dociera do ponad 40 000 unikalnych użytkowników. Jest narzędziem pracy kadry zarządzającej w branży IT w Polsce. Codziennie nowe informacje z branży IT, wywiady, artykuły, raporty tematyczne Wed, 19 Oct 2022 14:55:06 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.6.2 Puls branży IT https://crn.sarota.dev/artykuly/puls-branzy-it-94/ Thu, 10 Nov 2022 09:15:00 +0000 https://crn.pl/?p=285306 Istotne trendy rynkowe – produktowe, technologiczne, biznesowe – w oparciu o dane pochodzące z renomowanych agencji analitycznych, organizacji branżowych i globalnych mediów, dotyczące przede wszystkim Europy i Polski.

Artykuł Puls branży IT pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Priorytety inwestycji w obliczu recesji

Cyberbezpieczeństwo, aplikacje branżowe i migracje do chmury to priorytety technologiczne przedsiębiorstw średniej wielkości w 2022 r. Jak ustalił Gartner, firmy przesuwają inwestycje IT na te właśnie kluczowe obszary. Przy czym wysokie tempo zmian w infrastrukturze, aplikacjach i ekosystemach chmurowych komplikuje wybór nowych narzędzi, a jednocześnie od administratorów infrastruktury wymaga się szybkiej realizacji inwestycji tak, aby „tu i teraz” przełożyła się na wartość dla firmy. Kolejnym problemem może okazać się inflacja. Szefowie IT spodziewają się, że potrwa nawet do trzech lat, jak też liczą się z możliwą recesją w 2023 r. Zwykle reakcją na niepewność jest cięcie kosztów, jednak w badanych firmach wydatki na IT stanowią przeciętnie 4,7 proc. przychodów, co zdaniem ekspertów pozostawia niewiele miejsca na optymalizację kosztów. Według analityków średnie firmy w czasach niepewności mogą najskuteczniej radzić sobie z inflacją, racjonalizując swoje portfolio IT, jak również inwestując w rozwiązania, które przyniosą korzyści finansowe, poprawią produktywność zespołów IT albo pracowników, bądź dadzą korzyści klientom.

Źródło: Gartner, * Na podstawie liczby odpowiedzi wskazujących na aktywne projekty informatyczne

Monitory gamingowe: pierwszy spadek w historii

Źródło: TrendForce, * Szacunek, ** Prognoza

Dostawy monitorów gamingowych w 2022 r. skurczą się o 10 proc. wobec 2021 r. To pierwszy spadek w historii tego rynku – twierdzi TrendForce. Jak tłumaczą analitycy, rosnąca inflacja i podwyższone stopy procentowe zaburzyły popyt na elektronikę użytkową. Ponadto opóźnienia we wprowadzaniu do sprzedaży kart graficznych high-end skłoniły niektórych graczy do odroczenia zakupów. Na spadającym rynku rośnie natomiast popularność zakrzywionych paneli. W 2021 r. miały 41 proc. udziału w sprzedaży, w 2022 r. ma to być 44 proc., a w 2023 r. wzrost udziałów ma sięgnąć poziomu 46 proc. W przyszłym roku, choć analitycy prognozują spadek na całym rynku monitorów LCD, to sprzedaż sprzętu gamingowego może znowu rosnąć. Po pierwsze, tanie produkty dla graczy powinny stać się bardziej przystępne cenowo dzięki obniżeniu specyfikacji i kosztów oraz zmniejszeniu różnicy cen między tymi produktami a monitorami ogólnego użytku. Ponadto monitory o częstotliwości odświeżania ekranu 100 Hz będą zastępować modele o częstotliwości 75 Hz. Do tego spodziewany jest rozwój nowych technologii, takich jak QD-OLED, OLED i Mini LED.


Rośnie baza urządzeń Metaverse

Liczba będących w użyciu urządzeń Metaverse (zestawów VR i AR) w ciągu dwóch lat ma podwoić się do 100 mln sztuk. Zdaniem analityków osiągnięcie tego „kamienia milowego” umożliwi konsumentom większy dostęp do rozwijającego się ekosystemu Metaverse. Przewiduje się, że związane z nim inwestycje spowodują wzrost zainteresowania odpowiednimi urządzeniami, co pozwoli konsumentom na korzystanie z nowych usług. Do tej pory na rynku dominowały zestawy VR (do wirtualnej rzeczywistości), podczas gdy urządzenia AR (do rozszerzonej rzeczywistości, czyli łączącej obraz cyfrowy i fizyczny) były przeznaczone głównie na rynek korporacyjny. Przewiduje się, że gwałtownie odpali popyt na zestawy AR, gdy pojawi się więcej urządzeń dla konsumentów. Udział AR w rynku urządzeń Metaverse ma zwiększyć się z zaledwie 1 proc. w 2021 r. aż do 64 proc. w 2027 r. Źródło: Strategy Analitycs


Rynek UC&C ma mocne fundamenty

Źródło: IDC

Zapotrzebowanie na rozwiązania do zintegrowanej komunikacji i współpracy (UC&C) to nie sezonowy boom związany z pandemią – wynika z analizy IDC. Eksperci odnotowują więcej strategicznych decyzji zakupowych, w porównaniu do mniejszej liczby krótkoterminowych z założenia inwestycji w niedawnej przeszłości. Według IDC światowe przychody z UC&C wzrosły w II kw. 2022 r. o 11,4 proc. rok do roku, a co istotne, także wobec I kw. 2022 r. (o 2,9 proc.). Jak zauważono, rozwiązania UC&C stanowią podstawę wielu hybrydowych i elastycznych scenariuszy pracy oraz inicjatyw transformacji cyfrowej. IDC spodziewa się wzrostu wydatków we wszystkich segmentach biznesowych (małych, średnich i dużych), szczególnie zainteresowanych wideokonferencjami, współpracą i UCaaS (UC as a Service). Obecnie w najszybszym tempie rosną wydatki na wyposażenie małych sal (niemal o 25 proc. r./r. w II kw. br.).


Wydatki na ICT wzrosną kilkukrotnie

Źródło: McKinsey & Company, raport „Digital Challengers on the next frontier”

Wartość gospodarki cyfrowej w Polsce wzrośnie z ponad 44 mld euro w 2021 r. do 80,4 mld euro w 2025 r. i 122,6 mld euro w 2030 r. – wynika z raportu McKinsey & Company. Co istotne, motorem napędowym wzrostu będą wydatki przedsiębiorstw i sektora publicznego na sprzęt, oprogramowanie, infrastrukturę i powiązane z nimi usługi, które w ciągu 4 lat, od 2021 r. do 2025 r., powiększą się blisko 3-krotnie, a do 2030 r. ponad 5-krotnie, do około 360 mld zł. W ocenie analityków fundamenty gospodarki cyfrowej, takie jak rozwinięta infrastruktura o szerokim zasięgu (szybki internet, mobilny dostęp szerokopasmowy, technologie chmurowe, AI, Big Data), dostępność wysokiej klasy specjalistów i dynamiczny ekosystem biznesowy, mają kluczowe znaczenie dla dalszego rozwoju sektora ICT w Polsce. Znacznie wolniej w najbliższych latach mają natomiast zwiększać się wydatki na sprzęt i usługi IT ze strony konsumentów i drobnego biznesu, ujęte w komponencie „wydatki offline na cele cyfrowe”.

Artykuł Puls branży IT pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Nowa prędkość kosmiczna polskiego ICT https://crn.sarota.dev/artykuly/nowa-predkosc-kosmiczna-polskiego-ict/ Fri, 08 Jul 2022 08:15:00 +0000 https://crn.pl/?p=279705 Mimo trudnego roku w całej gospodarce, branża IT pokonała siłę grawitacji niepewnych czasów i z imponującą prędkością niemal 20-procentowego wzrostu weszła na kolejną orbitę sukcesu.

Artykuł Nowa prędkość kosmiczna polskiego ICT pochodzi z serwisu CRN.

]]>
W 2021 roku wartość branży IT wzrosła aż o 19 proc., z 75 do 89 mld zł. Dla porównania: wzrost 2019 vs 2020 wyniósł tylko 9 proc. Tło tych wzrostów jest doskonale znane – drugi rok pandemii i ogólna niepewność geopolityczna tuż przed agresją Rosji na Ukrainę. Do tego dochodzi szybko rosnąca inflacja w Polsce, która według danych Głównego Urzędu Statystycznego w grudniu 2021 roku znalazła się na poziomie 8,6 proc. (co nieco osłabia magię gigantycznego wzrostu), choć jednocześnie PKB Polski wzrósł w 2021 roku o 5,9 proc.

Jedno jest pewne: branża ICT po raz kolejny pokazała, że jest pod każdym względem silna i odporna, a jej produkty i usługi są niezbędne także w trudnych czasach. Coraz więcej przedsiębiorstw, także z do tej pory mało cyfrowych branż, zdaje sobie sprawę, że bez odpowiednich narzędzi informatycznych nie tylko nie zdobędą przewagi konkurencyjnej, ale po prostu znikną z rynku.

W tegorocznym zestawieniu Computerwold „TOP200” znalazło się 367 firm. Pierwsza czwórka największych firm ICT w Polsce to: AB, Also Polska (a zatem dwa pierwsze miejsca bez zmian wobec 2020 roku), Samsung Electronics Polska oraz Xiaomi Poland. Przy czym największe wzrosty spośród pierwszej setki firm naszego zestawienia odnotowały: Samsung Electronics Polska, Also Polska, HP Inc., AB, Xiaomi Poland, Cisco Systems Poland, Sii, NTT System, Oppo Polska oraz Komputronik (w restrukturyzacji). Wśród grup kapitałowych największa trójka to: Grupa Asseco, AB, Exclusive Networks Poland (dawniej Veracomp) i Grupa Comarch.

Mistrzowie zakupów

W tegorocznym zestawieniu, tradycyjnie, branżą, która robi największe zakupy informatyczne, jest bankowość. Przychody ze sprzedaży rozwiązań dla tego sektora wzrosły o 7 proc. (to mniejszy o 4 punkty procentowe wzrost niż w roku poprzednim, do 3,83 mld zł). Najwięksi dostawcy to – podobnie jak w roku ubiegłym – Blue Media, Luxoft Poland i Asseco Poland. Kolejnym ważnym odbiorcą jest (tu także bez niespodzianek) handel, który wydał na IT o 16 proc. więcej niż rok wcześniej. Sporą część przychodów branży ICT, również tradycyjnie, zapewnił sektor publiczny, gdzie wartość zamówień wzrosła o ponad 14 proc.

Warto jeszcze zwrócić uwagę, że choć przychody z branży ubezpieczeń nie dorównują branży bankowej, to właśnie tu nastąpił w 2021 roku największy wzrost – aż o 50 proc. Wyraźnie, bo o 34 proc., wzrosła również wartość sprzedaży do sektora przemysłu i budownictwa, co pokazuje, że cyfryzacja w tym obszarze przyspieszyła. Jednocześnie spadek o 3 proc. zaś zanotował sektor energetyki.

Co ciekawe, w sektorze eksportu nastąpiła stagnacja – wzrost rok do roku to zaledwie 30 mln zł, do kwoty 7,68 mld zł. To skutek zmian wyników czołowego gracza na tym rynku, czyli firmy CD Projekt, która odnotowała 62-procentowy spadek eksportu.

Bezcenne bezpieczeństwo

Bezpieczeństwo jest już od wielu miesięcy jednym z najważniejszych tematów dla branży technologicznej. Skala i stopień skomplikowania zagrożeń rosną lawinowo, rośnie też wartość sektora rozwiązań z zakresu cybersecurity. Przychody firm ze sprzedaży rozwiązań bezpieczeństwa wzrosły łącznie o około 7 procent i wyniosły w 2021 roku 1,94 mld zł (statystycznie 51 mln zł na firmę) wobec 1,8 mld zł (statystycznie 40 mln na firmę) w 2020 roku. Na pierwszych miejscach rankingu dostawców rozwiązań bezpieczeństwa znalazły się: Clico, Exclusive Networks Poland (dawniej Veracomp), Dagma i Palo Alto Networks.

Z kolei wartość rynku telekomunikacji wzrosła w ubiegłym roku jedynie o około 2 proc. Według szacunków redakcji „TOP200”, wartość rynku telekomunikacyjnego (wliczamy w to segment płatnej telewizji) sięgnęła w ubiegłym roku blisko 44,3 mld zł. Aż 26,8 mld z tej kwoty przypada na rynek mobilny – wzrósł on o 1,3 proc. Wzrosła też liczba kupowanych usług – według danych PMR w ubiegłym roku klienci w naszym kraju korzystali z około 82 mln usług telekomunikacyjnych (to wzrost o 2 mln wobec 2020 roku).

Za tym wzrostem stoi między innymi fakt, że stale rośnie popyt na szybkie łącza internetowe. Klienci kupowali szybsze i droższe łącza internetowe i bardziej rozbudowane abonamenty komórkowe. Wzrosły też ceny stacjonarnego dostępu do internetu – według  Cable.co mediana wynosiła w ubiegłym roku 72,4 zł, czyli o niemal 20 proc. więcej niż rok wcześniej.

Rośnie również sieć światłowodowa – w 2021 r. dostęp do łączy światłowodowych miało w Polsce 7,3 mln gospodarstw domowych (wzrost o 19 proc.), z których 3 mln używały światłowodowego internetu (wzrost o 40 proc., dane FTTH Council). To był kolejny rok wzrostu w sektorze mobilnym – operatorzy komórkowi obsługiwali około 58,3 mln kart SIM, o blisko 2,7 mln więcej niż rok wcześniej. Niestety, 2021 był kolejnym rokiem, który nie przyniósł przełomu w kwestii budowy sieci 5G.

Administracja coraz bardziej cyfrowa

Wartość rynku usług dla administracji wyniosła w ubiegłym roku 2,88 mld zł, co oznacza, że cyfryzacja tego sektora w Polsce przyspiesza kolejny rok z rzędu. Według danych GUS w 2021 roku odsetek osób korzystających w ciągu ostatnich 12 miesięcy z usług administracji publicznej przez internet wyniósł 47,5 proc., przy czym najczęstszą formą korzystania z elektronicznego kanału było wysyłanie wypełnionych formularzy.

Już teraz ponad 90 proc. dokumentów można potwierdzić cyfrowym podpisem osobistym. W 2026 roku 90 proc. dowodów osobistych w Polsce będzie posiadało warstwę cyfrową (to szacunki rządowe). Także prawo jazdy i dowód rejestracyjny samochodu są już dostępne w cyfrowej postaci. Cyfryzuje się intensywnie ochrona zdrowia – coraz więcej usług można znaleźć na Internetowym Koncie Pacjenta.

Jednym z większych sukcesów ubiegłego roku był elektroniczny Urząd Skarbowy (zastąpił wcześniejszy e-PIT), a dla przybliżenia skali zmian warto wspomnieć, że resort finansów zatrudnia ponad 1200 informatyków. No i najważniejsze – rozwój tych usług został sfinansowany w ponad 80 proc. przez fundusze unijne, i to UE wymogła terminowe wdrożenie wszystkich założeń.

Artykuł Nowa prędkość kosmiczna polskiego ICT pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Odwrót wstrzymany. Alarm trwa https://crn.sarota.dev/artykuly/odwrot-wstrzymany-alarm-trwa/ https://crn.sarota.dev/artykuly/odwrot-wstrzymany-alarm-trwa/#respond Thu, 30 Aug 2018 09:34:00 +0000 https://crn.pl/default/odwrot-wstrzymany-alarm-trwa/ W ubiegłym roku o 1,7 proc. wzrosły przychody polskiego sektora IT. Telekomunikacja odnotowała jeszcze słabszy wzrost – o 0,7 proc. Gdyby więc powiedzieć, 
że po spadkowym roku 2016 w 2017 nastąpiło ożywienie, byłaby to gruba przesada.

Artykuł Odwrót wstrzymany. Alarm trwa pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Wystarczy odnieść się do podstawowych wskaźników ekonomicznych, by stwierdzić, że wzrost polskiego ICT w 2017 r. był iluzoryczny. Inflacja wyniosła 2 proc., czyli wzrosty o 1,7 proc. i 0,7 proc. nie dogoniły nawet przeciętnej zwyżki cen. Dynamika PKB poszybowała do poziomu 4,6 proc. To oznacza, że polskie IT rosło trzy razy wolniej niż cała gospodarka – w dobrych latach było na odwrót. Nie udało się powtórzyć wyniku sprzed spadku o 5,2 proc. w 2016 r.: do 63 mld zł przychodów z roku 2015 zabrakło 2,3 mld.

Duże pieniądze i duży problem

O wynikach polskiego sektora IT decyduje w znacznej mierze grupa kilkudziesięciu największych firm. Pierwsza pięćdziesiątka ma z IT przychody przekraczające 45 mld zł. Cała reszta, ponad 330 firm, generuje 15,5 mld zł przychodu. Innymi słowy: ¾ całych przychodów branży IT w naszym rankingu tworzy tylko 50 firm. I to właśnie ich sytuacja w dużej mierze zadecydowała o słabym wzroście rynku.

Przychody pierwszej pięćdziesiątki (którą zamykają firmy mające ok 300 mln zł obrotu) spadły o 0,4 proc. Jedynie Action, największa firma zestawienia sprzed dwóch lat, stracił w ciągu roku 1,2 mld zł przychodu! Problemy tej grupy pokazuje jeszcze jeden wskaźnik. Jeśli popatrzeć na cały ranking największych firm sektora IT, to spośród 387 przedsiębiorstw aż 257 powiększyło przychody, a 111 odnotowało ich spadek (19 pozostałych występuje w zestawieniu po raz pierwszy bądź nie odnotowało zmiany przychodów). Firm rosnących jest więc ponad dwa razy więcej, niż tych o malejących przychodach. 

Ale w pierwszej pięćdziesiątce sytuacja jest zgoła odmienna: rosnących jest więcej zaledwie o połowę (29 firm rośnie, 20 spada, jedna, powstałe na początku 2017 r. DXC Technologies, debiutuje w rankingu). Firmy o mniejszych przychodach, w dalszej części rankingu, radziły sobie relatywnie lepiej, ale nie były w stanie nadrobić tego, co straciły największe.

Gdzie odpływają pieniądze

Ciekawe obserwacje przynosi analiza przychodów firm IT ze sprzedaży rozwiązań do różnych gałęzi gospodarki. Czołówka największych rynków zbytu nie zmieniła się w ciągu roku. Pięć sektorów, które kupują najwięcej informatyki, to kolejno: bankowość, administracja publiczna, handel, przemysł wraz z budownictwem oraz finanse i ubezpieczenia. Wyraźny wzrost nakładów widoczny jest jedynie w handlu. Ale dwie branże wydające najwięcej mocno ograniczyły swoje wydatki informatyczne: bankowość o 14,5 proc., public o 10,7 proc. W administracji to kolejny rok spadków (w 2016 r. o 25,6 proc.), więc można mówić o pogłębieniu trendu. 

Co ciekawe, suma przychodów z wszystkich sektorów zmniejsza się w tym roku po raz kolejny. Jak wytłumaczyć to, że przy lekkim wzroście rynku, pieniądze uzyskiwane z branż są mniejsze? Składa się na to kilka zjawisk. Po pierwsze rośnie wartość sprzedaży standardowego oprogramowania przez internet, gdzie trudno zakwalifikować odbiorcę do konkretnego sektora. Po drugie, część pieniędzy przeznaczanych na informatykę omija tradycyjnych dostawców. Startupy zdobywają kontrakty w coraz większej liczbie przedsiębiorstw. Na przykład można domyślać się, że w pewnej części spadek przychodów dużych firm IT widoczny w bankowości to efekt częstszych przypadków współpracy banków z fintechami. Jest wreszcie trzecie zjawisko, które można powiązać z cyfrową transformacją przedsiębiorstw. 

 

Cyfrowa rewolucja pożera swoje dzieci

Dla firm, które rozpoczęły procesy transformacji, IT staje się kluczowym zasobem mającym zapewnić przewagę konkurencyjną. Dlatego przedsiębiorstwa wzmacniają swoje zdolności w zakresie informatyki i – aby zapewnić sobie tę przewagę – decydują się na samodzielną budowę własnych rozwiązań informatycznych, idealnie dopasowanych do swoich potrzeb i procesów. Nasilające się zjawisko in-house development, wyraźnie widoczne nie tylko w bankach, w przemyśle, ale i w administracji, to konsekwencja procesów zapoczątkowanych przez cyfrową transformację. 

Potwierdzenie tej tezy można znaleźć w wielu zestawieniach tego raportu. Przedsiębiorstwa wzmacniają swoje zdolności w zakresie informatyki przez pozyskiwanie specjalistów w body leasingu. Przychody wszystkich firm wynajmujących informatyków wzrosły w 2017 r. o prawie 80 proc. Z drugiej strony spadek przychodów o 5,3 proc. zanotował rynek integracji. Mając coraz lepsze zespoły IT firmy z różnych branż decydują się na samodzielne wdrożenia łącząc własne oprogramowanie z rozwiązaniami zewnętrznymi, a nawet zestawiając ze sobą wyłącznie systemy dostawców zewnętrznych. Taka metoda pozwala dobrać optymalne aplikacje różnych dostawców (best of breed) i dostroić je do własnych potrzeb. Przeprowadzenie operacji nie przez zewnętrznego integratora, ale wewnętrznym zespołem IT, który poza kompetencjami technologicznymi ma także głęboką wiedzę o funkcjonowaniu całego przedsiębiorstwa, daje gwarancję lepszego dopasowania sytemu informatycznego do specyficznych procesów firmy.

To dopiero początek zmian na rynku. Dla wielu dostawców będą one bolesne, bo zmniejszą zapotrzebowanie na ich produkty i usługi. Trend „własne zamiast kupionego” będzie zyskiwał na znaczeniu, przejawiając się na nowe sposoby. Przykładów rynek dostarcza już teraz. 

Największym dostawcą rozwiązań i usług IT dla sektora finansów i ubezpieczeń jest Atena z przychodami 122 mln zł. Rok temu zakończyła ona przygotowanie i wdrożyła niezwykle innowacyjny system wspomagania działalności ubezpieczeniowej iHestia w ERGO Hestia. We wrześniu to wdrożenie przyniosło Hestii zwycięstwo w organizowanym przez naszą redakcję konkursie Lider Informatyki w kategorii „Bankowość i finanse”. 

Pisaliśmy wtedy: „To milowy krok w kierunku pełnej digitalizacji tego ubezpieczyciela. Może mieć niebagatelne znaczenie dla całego sektora ubezpieczeniowego”. Nie pomyliliśmy się. System i Hestia może być na co najmniej kilka lat źródłem przewagi konkurencyjnej dla całej europejskiej grupy ERGO, która postanowiła mocno zabezpieczyć swoje interesy i w maju tego roku poinformowała o przejęciu Ateny. „Doceniamy osiągnięcia Ateny w budowie oprogramowania dla rynku ubezpieczeń, cieszymy się że możemy wykorzystać jej potencjał i rozwiązania w rozwoju naszego globalnego biznesu” – skomentował akwizycję Tomasz Smaczny, globalny dyrektor IT grupy ERGO.

Zatem za rok Ateny nie będzie już w naszym rankingu, bo staje się częścią wewnętrznego działu IT w ERGO. Wraz z Ateną z tabeli dostawców dla rynku ubezpieczeniowego odpłynie 120 mln zł z górką. Nie znaczy to, że te pieniądze znikną. ERGO będzie nadal wydawać poważne sumy na informatykę, tylko rzadziej będzie je zostawiać u zewnętrznych dostawców. To jeden z przykładów, jak cyfrowa transformacja może ograniczyć przychody firm z sektora IT.

 

Prosimy zapiąć pasy

Transformacji cyfrowa niesie trwałe, systemowe konsekwencje dla całego rynku informatycznego. Ale na horyzoncie widać też zjawiska koniunkturalne, które przesądzą o wynikach branży w bliższej perspektywie. Na kondycji rynku IT mogą odbić się problemy przynajmniej kilku istotnych spółek, tym bardziej że ich wierzycielami są często inne firmy informatyczne.

Nadal niejasna pozostaje przyszłość wspominanego już, wielkiego dystrybutora, firmy Action (11. pozycja w tegorocznym rankingu największych firm IT). Firma ze zmiennym szczęściem toczy przed sądami boje ze skarbówką w różnych sprawach dotyczących podatku VAT, a właśnie od VAT-u zaczęły się problemy firmy, których ostatecznym skutkiem są olbrzymie problemy finansowe: przede wszystkim spadek przychodów w ciągu dwóch lat o 3 mld zł (z 4,2 mld w roku 2015 do 1,2 mld w 2017) i towarzysząca mu strata na prowadzonej działalności. Action ciągle znajduje się w restrukturyzacji, próbuje dogadać się z wierzycielami, zarząd twierdzi, że osiągnięcie rentowność to tylko kwestia czasu, ale dziś – jak przed rokiem – trudno przewidzieć, jak potoczą się losy tego dystrybutora.

Postanowieniem warszawskiego sądu w styczniu br. postępowaniem sanacyjnym objęty został duży dystrybutor Nelro Data (35. największa firma, 450 mln zł przychodu), co dało firmie ochronę przed egzekucją wierzytelności i możliwość dalszego istnienia.

Wśród znaczących firm kłopoty przeżywa Sygnity (52. miejsce w rankingu głównym, 261 mln zł przychodu), które w kwietniu tego roku podpisało z wierzycielami (największym jest Microsoft) umowę dotyczącą restrukturyzacji zadłużenia. Sprawą kluczową dla przyszłości Sygnity może być ciągnący się od 2013 r. kontrakt z Ministerstwem Finansów dotyczący budowy systemu e-Podatki za 230 mln zł. Wdrożenie właśnie powinno się kończyć, ale przez problemy Sygnity z podwykonawcą utknęło w martwym punkcie. Resort grozi wysokimi karami (mówi się nawet o 100 mln zł), Sygnity twierdzi, że nie przedstawiło jeszcze faktur za należne prace na 80 mln. Jak podał „Puls Biznesu” Ministerstwo rozważa scenariusz, w którym samo dokończy projekt, ewentualnie przejmując poprzez spółkę Aplikacje Krytyczne część Sygnity.

Kolejny rok z problemami boryka się Qumak (54. największa firma). W 2017 r. miał 258,5 mln zł przychodu (spadek o 39 proc.) i 74 mln zł straty (wzrost o 112 proc.). W ubiegłym roku doszło do zmian w akcjonariacie, wymieniony został także cały zarząd firmy. Nowy prezes przedstawiając raport roczny przyznał: „Miniony [2017] rok był dla spółki wyjątkowo niekorzystnym okresem, o czym świadczą najgorsze w historii spółki wyniki finansowe”. Zmieniony zarząd przygotował plan naprawczy i rozpoczął rozmowy z wierzycielami w sprawie restrukturyzacji zadłużenia. Na razie spółka nie informuje o wynikach tych starań. Jednak w ostatnich tygodniach, w maju, w efekcie zakończonego postępowania Qumak otrzymał nakaz zapłaty na rzecz Oracle’a należności przekraczających 8 mln zł.

Choć sytuacja wielu firm z sektora jest trudna, dane makroekonomiczne niosą więcej optymizmu. Gospodarka rośnie w bardzo szybkim tempie.

Nastąpiło długo wyczekiwane odbicie w inwestycjach: w IV kwartale 2017 r. o 5,4 proc., a w I kwartale 2018 r. o 8,1 proc. (choć trzeba przyznać, że wielu ekonomistów liczyło na lepsze wyniki). W dalszej części roku spodziewany jest szybki wzrost inwestycji publicznych i stopniowe odbudowywanie prywatnych.

Sama branża ICT patrzy w przyszłość z właściwym sobie optymizmem. W badaniu poprzedzającym opracowanie raportu Computerworld TOP200 pytaliśmy o koniunkturę w roku 2019. Tylko 3 proc. ankietowanych spodziewa się, że sytuacja na rynku ICT nieznacznie się pogorszy.

 

Dziesiątka największych

AB, z przychodami za rok 2017 przekraczającymi 4,5 mld zł, drugi rok z rzędu było największą firmą informatyczną w Polsce. Na kolejnych miejscach podium nastąpiła zamiana miejsc: Samsung zajął drugie miejsce i wyprzedził ABC Data. Pod względem przychodów AB było w 2017 r. o 46 proc. większe od ABC Data (rok wcześniej o 12,8 proc.). Inaczej sprawy się mają, kiedy popatrzymy na marże generowane przez obie firmy. Wprawdzie AB nadal wykazuje większy zysk netto, ale zmniejszył się on w porównaniu z poprzednim rokiem (z prawie 51 do 42,3 mln zł). ABC Data SA poprawiła wynik z 19,5 do 35,1 mln zł.

Spadek przychodów ABC Data to efekt kuracji, jaką firma sama sobie zaaplikowała po problemach całego segmentu dystrybucji z karuzelami VAT. Od początku 2016 r. ABC Data systematycznie rezygnuje z najbardziej ryzykownej działalności brokerskiej (szybkie kupno i sprzedaż towaru bez stałej umowy dystrybucyjnej). Jeszcze trzy lata temu z brokerki ten dystrybutor mógł czerpać według naszych szacunków nawet 30 proc. swoich przychodów. Teraz ta wartość szybko zmierza do zera. Powstałą lukę skutecznie uzupełnia dzięki nowym umowom. ABC Data pozyskało dystrybucję chińskiego Xiaomi. Telefony tej marki niemal z dnia na dzień wskoczyły na czwarte miejsce wśród najlepiej sprzedających się w Polsce smartfonów.

Zaraz za podium na czwarte miejsce z siódmego wskoczył Dell EMC. Przychody w wysokości 1,89 mld zł (wzrost o 12 proc.) to pewnie jeszcze nie ostatnie słowo tej firmy. Potencjał dalszego wzrostu daje strategia koncernu, polegająca na łączeniu technologii wchodzących w jego skład firm (przede wszystkim Dell, EMC, VMware) i tworzenie rozwiązań wspierających cyfrową transformację.

Z dziewiątego miejsca rankingu na piąte przesunęło się HP Inc. – jak można czasem usłyszeć „to większe HP” (po podziale w sierpniu 2015 r. HP na część drukarkowo-konsumencką, czyli HP Inc. i serwerowo-biznesową, czyli HPE). Jest to jednak duże uproszczenie. Wprawdzie HP Inc. jest w ujęciu globalnym większą firmą pod względem kapitalizacji, ale dla wyników naszego zestawienia większe znaczenie miało wyodrębnienie z HPE usług do odrębnej firmy DXC, co stało się na początku 2016 r. To tłumaczy spadek przychodów polskiego HPE o 43 proc. (19. pozycja w rankingu, 713 mln zł przychodów). Ich znaczna część jest teraz realizowana przez debiutujące w zestawieniu na miejscu 22. DXC z przychodami, które oszacowaliśmy na 670 mln zł. 

Na szóste miejsce z ósmego awansowało Lenovo, które wraca do formy po słabym roku 2016, co było to efektem decyzji regionalnej dyrekcji, która podpompowała sprzedaż w końcówce roku 2015, zapełniając magazyny partnerów. Potem przez kilka pierwszych miesięcy dystrybutorzy wyprzedawali sprzęt tej firmy z poprzedniego roku, wstrzymując zamówienia na kolejne dostawy.

Z szóstego na siódme spadł Huawei, który odnotował nieznaczny spadek przychodów (2 proc.). 
Komputronik (ósme miejsce wśród największych firm informatycznych) odnotował spadek przychodów o 5 proc. Komputronik próbuje uciekać do przodu przed problemami rynku dystrybucji; przyhamował z rozbudową swojej sieci sklepów, koncentrując się na jakości obsługi, coraz mocniej stawia na rozwiązania dla klientów biznesowych. Wszystkie te zmiany są w trakcie i Komputronik z pewnością nie skończył jeszcze przeprawy na drugi brzeg i stąd spadek przychodów. 

Mocno rośnie kolejny dystrybutor, Also (dziewiąte miejsce, awans z 12.). Szwajcarska grupa działa w Polsce bardzo agresywnie: wypycha innych dystrybutorów i retailerów z dużych, choć zwykle niskomarżowych kontraktów, przejmuje część działalności brokerskiej od tych, którzy się na niej sparzyli (AB, ABC Data, Action). Udało jej się podnieść przychody o 32 proc. i mocno ograniczyć stratę ponoszoną na polskim rynku.

Dziesiątkę największych zamyka Tech Data z przychodami 1,5 mld zł. W ciągu roku przychody tej firmy wzrosły o 343 mln zł (30 proc.), ale to efekt fuzji. Na początku 2017 r. Tech Data przejęła innego dystrybutora, Avnet, który w 2016 r. miał w Polsce 350 mln zł przychodu.

Poza pierwszą dziesiątką znalazły się w tym roku Action (pozycja 11., spadek z czwartej) i Microsoft (z 10. na 12.). O ile nie ma podstaw, by martwić się o losy Microsoftu, o tyle przyszłość Actionu jest nadal niejasna. Przypomnijmy: w raporcie Computerworld TOP200 z roku 2016. Action był największą firmą informatyczną w Polsce. Ten dystrybutor – podobnie jak przed rokiem – poprzez restrukturyzację szuka pomysłu na przyszłość, próbuje porozumieć się z wierzycielami, ze zmiennym szczęściem boksuje się ze skarbówką w sprawach dotyczących VAT-u.
 

Artykuł Odwrót wstrzymany. Alarm trwa pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/odwrot-wstrzymany-alarm-trwa/feed/ 0
Wzrośnie ryzyko dla branży IT https://crn.sarota.dev/aktualnosci/wzrosnie-ryzyko-dla-branzy-ict/ https://crn.sarota.dev/aktualnosci/wzrosnie-ryzyko-dla-branzy-ict/#respond Mon, 26 Jun 2017 19:46:00 +0000 https://crn.pl/default/wzrosnie-ryzyko-dla-branzy-ict/ Nienajlepsze wieści dla branży. Niektóre firmy mogą mieć problemy.

Artykuł Wzrośnie ryzyko dla branży IT pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Przychody na światowym rynku ICT wzrosną o 2,5 proc. w 2017 r. – według raportu Market Monitor, przygotowanego przez Atradiusa. W 2016 r. wzrost wyniósł 2,1 proc., co przełożyło się na ponad 3 bln euro wartości sprzedaży – jak ustaliło Europejskie Obserwatorium IT (EITO). Wzięto pod uwagę produkty i technologie IT oraz telekomunikacyjne.

Mimo prognozy wzrostu analitycy nie mają dobrych wieści dla branży. Atradius zauważa, że w wielu krajach rozwiniętych sektor ICT nie rośnie w tempie, które pozwala firmom uniknąć skutków rosnących kosztów i spadku cen. 

Obecnie najważniejszym problemem przedsiębiorstw z branży jest presja cenowa i obniżka marż, wynikające ze wzrostu konkurencji i braku zróżnicowania produktów. W raporcie zwrócono także uwagę na kurczenie się rynku ze względu na zmniejszający się popyt na tablety oraz spowolnienie w sektorze PC.

A przed sektorem ICT stoją kolejne wyzwania, związane ze zmianami technologicznymi i nowymi trendami, jak również niepewną sytuacją gospodarczą w różnych krajach. Według Atradiusa wraz z rozpowszechnieniem się chmury, większą mobilnością oraz wykorzystaniem Internetu rzeczy, sukces dystrybutorów IT zależy od umiejętnego „sprzedania” unikalności i atrakcyjności oferowanych rozwiązań. Dla ich przetrwania coraz częściej najważniejsza jest także decyzja o wyborze strategii: czy priorytetem mają być masowe produkty, czy też nisza rynkowa.

Oczekuje się, że ewolucja technologii zwiększy presję na marże i konkurencję na rynku. Tym samym wzrośnie ryzyko problemów firm, które nie przystosowały się do nowych warunków. 

Ponadto eksperci przewidują, że dostawcy ICT o strukturze opierającej się na dźwigni finansowej będą bardziej wrażliwi na ekonomiczne zawirowania. Firmy, które bazują na finansowaniu z banków i kredytach kupieckich w transakcjach ze swoimi dostawcami, będą bardziej narażone na niekorzystne warunki finansowe, zmniejszenie lub zamknięcie linii kredytowych.

„Pomimo nieustannego rozwoju sektora ICT w Polsce, do poprawienia pozostaje sporo w zakresie zwiększenia jego efektywności. Potrzebne jest podstawowe wsparcie, szczególnie w obszarze edukacji na temat zabezpieczania transakcji i należności od odbiorców, a nasi przedsiębiorcy powinni wziąć sobie do serca zagrożenia i wyzwania, z którymi już borykają się podobne im firmy w innych krajach” – komentuje Arkadiusz Taraszkiewicz, dyrektor regionalny ds. ryzyka Atradiusa w Polsce. 

Artykuł Wzrośnie ryzyko dla branży IT pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/aktualnosci/wzrosnie-ryzyko-dla-branzy-ict/feed/ 0
Polskie usługi ITC eksportowym hitem https://crn.sarota.dev/aktualnosci/polskie-uslugi-itc-eksportowym-hitem/ https://crn.sarota.dev/aktualnosci/polskie-uslugi-itc-eksportowym-hitem/#respond Mon, 06 Mar 2017 20:04:00 +0000 https://crn.pl/default/polskie-uslugi-itc-eksportowym-hitem/ Zachód kupuje coraz więcej usług świadczonych przez polskie firmy ICT. Wartość eksportu wzrosła o 25 proc. w jeden rok.

Artykuł Polskie usługi ITC eksportowym hitem pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Łączna wartość eksportu usług z branży ICT wzrosła z 13,4 mld zł w 2015 r. do 16,6 mld zł – według GUS, czyli o niemal jedną czwartą.

Na taki stan rzeczy wpływa ekspansja polskich firm na rynki zagraniczne, zwłaszcza w sektorze MŚP. Według nowego badania „Leasing Index” blisko co piąta polska firma z tego segmentu prowadziła działalność za granicą, zaś 20 proc. ankietowanych rozważa podbój zagranicznych rynków w tym roku.

GUS największy wzrost wartości eksportu usług ICT polskich spółek odnotował w USA, gdzie wzrósł on z 1,68 mld zł do 2,22 mld zł, a więc o ponad 35 proc.

„Analiza danych GUS pokazuje, że jest to dobry czas dla polskich firm na rozpoczęcie ekspansji na rynek USA. Dowodzą tego sukcesy polskich start upów, jak również dużych przedsiębiorstw” – komentuje  Rafał Kuśmider, CEO dhosting.pl.

Eksport polskich usług ICT rósł również w państwach zachodniej Europy: w Wielkiej Brytanii – o 24,5 proc., w Niemczech – o 22,3 proc., a w Szwajcarii – niemal o 26 proc. 

Każde z tych państw w analizowanym okresie zapłaciło co najmniej o 300 mln zł więcej za usługi oferowane przez polskie przedsiębiorstwa ICT, zaś USA w 2015 r. przeznaczyło na zakup polskich rozwiązań prawie 600 mln zł więcej niż w 2014 r.

Blisko 25-procentowy wzrost zainteresowania polskimi usługami teleinformatycznymi dotyczy także Holandii, a 26-procentowy – Irlandii. W Danii osiągnął on prawie 50 proc., jednak przychody, jakie generują polskie usługi w tym kraju, są stosunkowo niewielkie – z 219 mln zł wzrosły do 325 mln zł. W przypadku Francji i Szwecji wzrosty były minimalne.

Brytyjski Forbes ocenia, iż Polska w bliskiej przyszłości ma bardzo duże szanse stać się europejskim technologicznym hubem za sprawą start upów. 

„Start upy technologiczne mają w Polsce sprzyjające warunki do rozwoju, szczególnie jeśli kierują swoją ofertę za granicę, gdzie zapotrzebowanie jest większe z powodu dojrzałości biznesowej przedsiębiorstw i ich wyższej świadomości informatycznej” – twierdzi Piotr Prajsnar, CEO Cloud Technologies. 

Zgodnie z publikacją Startup Poland Raport 2016 co czwarty start up pytany o główny kierunek ekspansji zagranicznej wskazywał na USA. Dla porównania Wielka Brytania była kierunkiem nr 1 dla 14 proc. respondentów, a Niemcy – dla 9 proc.

Artykuł Polskie usługi ITC eksportowym hitem pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/aktualnosci/polskie-uslugi-itc-eksportowym-hitem/feed/ 0
Huawei: połączony świat będzie lepszy https://crn.sarota.dev/artykuly/huawei-polaczony-swiat-bedzie-lepszy/ https://crn.sarota.dev/artykuly/huawei-polaczony-swiat-bedzie-lepszy/#respond Thu, 26 May 2016 06:00:00 +0000 https://crn.pl/default/huawei-polaczony-swiat-bedzie-lepszy/ Motywem przewodnim tegorocznego Huawei Global Analyst Summit była budowa lepszego, połączonego świata dzięki digitalizacji i nowoczesnym rozwiązaniom ICT. Producent podkreślał ogromną rolę partnerów w dążeniu do tego celu.

Artykuł Huawei: połączony świat będzie lepszy pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Połączony świat jest podstawą strategii Huawei, która obecnie jest realizowana nie tylko przy pomocy rozwiązań telekomunikacyjnych, ale także szerokiego portfolio serwerów, pamięci masowych i urządzeń sieciowych oraz systemów umożliwiających budowę środowiska chmury obliczeniowej czy Internetu rzeczy. Wszystko po to, aby umożliwić wymianę informacji nie tylko między poszczególnymi osobami, ale także systemami IT wykorzystywanymi przez przedsiębiorstwa publiczne i firmy prywatne z bardzo wielu branż.

– Zaprezentowane przez nas badanie Global Connectivity Index 2016 wykazało, że w 2015 r. stopień połączenia społeczeństwa na całym świecie wzrósł o 5 proc. – mówił podczas konferencji William Xu, jeden z dyrektorów Huawei odpowiedzialnych m.in. za strategię marketingową.

Podkreślał jednocześnie, że głównym motorem rozwoju infrastruktury branży teleinformatycznej stał się obecnie streaming wideo (stanowi 70 proc. przesyłanych danych w Internecie). Natomiast wyzwania związane z zapewnieniem wysokiej jakości transmisji obrazu są w tej  chwili oczkiem w głowie operatorów telekomunikacyjnych.

– Osiągnięcie tego celu i zbudowanie otwartego ekosystemu jest niemożliwe bez partnerów, i to z bardzo wielu obszarów. Dlatego aktywnie współpracujemy z firmami konsultingowymi, twórcami aplikacji, resellerami i integratorami systemów IT – zapewniał William Xu.

 

Podobnie jak inni dostawcy na rynku ICT, Huawei widzi jego przyszłość w szeroko rozumianej chmurze. A konkretnie w szeregu usług świadczonych na rzecz firm i społeczeństw, dzięki którym możliwa będzie coraz bardziej efektywna wymiana danych. Strategię związaną z chmurą Huawei opiera na modelu ROADS: Real-time, On-demand, All-online, DIY and Social (w czasie rzeczywistym, na żądanie, wszystko online, zrób to sam i współpraca poprzez media społecznościowe). Także tutaj producent widzi swoją rolę jako dostawcy sprzętu, infrastruktury sieciowej oraz usług, zaś partnerom w całości chce powierzyć bieżącą obsługę klientów.

– Aby stało się to możliwe, konieczna jest technologiczna rewolucja i stworzenie sieci przyszłości – mówił Ryan Ding, szef działu Products & Solutions w Huawei. – Liczba możliwych równoczesnych połączeń w sieci oraz ich przepustowość muszą wzrosnąć stukrotnie, a w podobnej skali muszą też zmniejszyć się opóźnienia.

Według niego sieć przyszłości musi uwzględniać wiele scenariuszy, w których będą przesyłane i wykorzystywane dane. Będą one bardzo różnorodne, począwszy od sygnału wideo (duże paczki danych), po mikroskopijne pakiety informacji z urządzeń przemysłowych, które muszą być dostarczane z jak najmniejszym opóźnieniem i gwarancją jakości transmisji.

Dziedzin, w których Huawei chce odnieść sukces, jest wiele: chmura obliczeniowa, Big Data, Internet rzeczy, autonomiczne samochody, wirtualna rzeczywistość, druk 3D, robotyka czy opieka zdrowotna. Wszystkie one są uzależnione od sieci komputerowych oraz wydajnego, niezawodnego przetwarzania danych. A mowa jest o ogromnej skali: w 2025 r. jakąkolwiek formą cyfrowego połączenia ma być objętych 7 mld ludzi, zaś liczba połączonych ze sobą urządzeń prawdopodobnie przekroczy 100 miliardów.

Huawei to wciąż młoda marka IT

Producent rozpoczął oferowanie produktów dla centrów danych dopiero w 2010 r. Wartość sprzedaży tych rozwiązań w ubiegłym roku sięgnęła 4,3 mld dol. (wzrost rok do roku o 44 proc.). Stanowi to jednak tylko ułamek przychodów producenta (7,1 proc.), gdyż ich znakomita większość nadal pochodzi z rozwiązań dla operatorów telekomunikacyjnych (prawie 60 proc.).

Artykuł Huawei: połączony świat będzie lepszy pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/huawei-polaczony-swiat-bedzie-lepszy/feed/ 0
Zniżka dla Czytelników CRN na konferencję PLNOG https://crn.sarota.dev/aktualnosci/znizka-dla-czytelnikow-crn-na-konferencje-plnog/ https://crn.sarota.dev/aktualnosci/znizka-dla-czytelnikow-crn-na-konferencje-plnog/#respond Tue, 18 Aug 2015 20:54:00 +0000 https://crn.pl/default/znizka-dla-czytelnikow-crn-na-konferencje-plnog/ Kolejna edycja jednej z największych konferencji poświęconej sieciom teleinformatycznym odbędzie się w Krakowie 28-29 września. Organizatorzy spodziewają się ponad 700 osób z branży ICT oraz przedstawicieli firm - użytkowników usług.

Artykuł Zniżka dla Czytelników CRN na konferencję PLNOG pochodzi z serwisu CRN.

]]>
PLNOG (Polish Network Operators’ Group) to organizacja skupiająca operatorów sieciowych. Celem jej działalności jest ułatwienie współpracy pomiędzy firmami i wymiana doświadczeń. Na odbywających się dwa razy w roku konferencjach spotyka się ponad 700 osób – dostawcy usług internetowych, telekomunikacyjnych, jak również reprezentanci firm, które korzystają z ich oferty.

Wśród zagadnień omawianych na konferencji jest bezpieczeństwo sieci, SDN, DDoS i BGP. Swój udział w roli prelegentów potwierdzili już Łukasz Bromirski, Sylwester Biernacki oraz Job Snijders. Na scenie pojawią się m.in. Piotr Wojciechowski (Verifone, CCIE), który przybliży nowe zaawansowane funkcjonalności w protokole BGP. Mohamed Asraf Ali Talib Ali (Tata Communications Limited) omówi problem ataków DDoS i możliwości ich unikania, a Stijn Coppieters (Genexis) poruszy temat sieci światłowodowych.

Więcej informacji i formularz rejestracyjny można znaleźć tutaj.

Czytelnicy CRN Polska otrzymują 15-procentową zniżkę od opłaty rejestracyjnej. Podczas rejestracji trzeba wpisać kod “media_15”.

Artykuł Zniżka dla Czytelników CRN na konferencję PLNOG pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/aktualnosci/znizka-dla-czytelnikow-crn-na-konferencje-plnog/feed/ 0
Jak nie utknąć w meandrach informatycznego prawa? https://crn.sarota.dev/wywiady-i-felietony/jak-nie-utknac-w-meandrach-informatycznego-prawa/ https://crn.sarota.dev/wywiady-i-felietony/jak-nie-utknac-w-meandrach-informatycznego-prawa/#respond Mon, 13 Apr 2015 08:00:00 +0000 https://crn.pl/default/jak-nie-utknac-w-meandrach-informatycznego-prawa/ Zarządcy każdego podmiotu na rynku ICT powinni znać zapisy trzech podstawowych ustaw: o ochronie danych osobowych, o świadczeniu usług drogą elektroniczną oraz o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Goście Okrągłego Stołu CRN Polska podkreślają, że wiedza ta zdecydowanie ułatwi prowadzenie biznesu oraz zminimalizuje ryzyko podejmowania decyzji, w wyniku których ucierpieć mogą zarówno resellerzy, jak też ich klienci.

Artykuł Jak nie utknąć w meandrach informatycznego prawa? pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Uczestnicy spotkania:

mec. dr Jan Byrski, adwokat w kancelarii prawnej Traple
Konarski Podrecki i Wspólnicy, Andrzej Kaczmarek, dyrektor Departamentu Informatyki w
biurze Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, Krzysztof Majek, dyrektor
handlowy, Alstor, Mateusz Majewski, SAM Engagement Manager, Microsoft i mec.
Bartłomiej Witucki
, adwokat, przedstawiciel BSA w Polsce.

 

Czy
można stworzyć „uniwersalne” prawo?

CRN Z problemem
niedostosowania prawa do szybkich zmian technologicznych mamy do czynienia
praktycznie na całym świecie. Na jakim etapie w tym kontekście znajduje
się Polska?

Jan Byrski
Generalnie nie jest z tym najgorzej, ale – jak zwykle – diabeł
tkwi w szczegółach. W niektórych obszarach prawo ma luki lub
nieścisłości i nawet doświadczonemu prawnikowi czasami trudno
rozstrzygnąć, kto ma rację. Przykładem może być zapis dość lakonicznego
artykułu 14 w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną.
Dotyczy odpowiedzialności firm hostingowych za przechowywanie niedozwolonych
prawem informacji będących własnością ich klientów. Taki usługodawca jest
zmuszony do zablokowania dostępu do tych danych „w razie otrzymania
urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym
charakterze danych”. Ale konia z rzędem temu, kto rozstrzygnął, czym jest
wiarygodna wiadomość i co lub kto ma ją uwiarygodnić. Przydałaby się usankcjonowana
prawnie, stosowana powszechnie w USA procedura notice and takedown,
precyzyjnie określająca, w jaki sposób postępuje usługodawca po otrzymaniu
informacji, w którym momencie wszczynana jest kontrola itd.

Bartłomiej Witucki W kontekście ustawy
o prawie autorskim i prawach pokrewnych obecnie toczy się dyskusja na
temat pewnych zmian dotyczących przepisów karnych. Zmieniona powinna być przede
wszystkim treść art. 118, który mówi o paserstwie dotyczącym nośników
danych. Jak wiadomo, dzisiaj już rzadko posługujemy się nośnikami, bo często
nawet przedmiotem nielegalnych aukcji w Internecie są same klucze
licencyjne, a nie nośniki.

 

Andrzej Kaczmarek  Chociaż nowe technologie mają
ogromny wpływ na proces przetwarzania danych i jego ocenę od strony
prawnej, to dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady dotycząca danych
osobowych przetrwała w niezmienionym stanie od 1995 r., bo dotyczy
zagadnień bardzo ogólnych. Dlatego GIODO stosuje interpretację zarówno
przepisów dyrektywy, jak i ustawy o ochronie danych osobowych,
uwzględniając na bieżąco pojawiające się nowości technologiczne. A, jak
wiadomo, takich nowych obszarów jest wiele: chmura obliczeniowa, Big Data,
geolokalizacja w telefonach komórkowych, inteligentne liczniki. Powstaje
też wiele nowych usług, które musimy ocenić pod kątem zgodności z zasadami
ochrony danych i prywatności. Dlatego przygotowujemy również dokumenty,
w których prezentujemy najlepsze praktyki dotyczące zarządzania danymi
osobowymi, aby firmy mogły działać zgodnie z prawem. Z przedstawicielami
poszczególnych sektorów przygotowujemy też kodeksy dobrych praktyk, zawierające
wytyczne dla ich prawidłowej, zgodnej z przepisami o ochronie danych
osobowych działalności. Regularnie na stronie internetowej GIODO zamieszczamy
opinie dotyczące przetwarzania danych osobowych przy wykorzystywaniu nowych
technologii, opracowywane i przyjmowane przez tzw. Grupę Art. 29,
która zrzesza wszystkich europejskich rzeczników ochrony danych osobowych.

 

CRN Czy zdarza się, że wspomniane nowatorskie usługi
czasem są niezgodne z prawem?

Andrzej
Kaczmarek
Niestety
– w wielu przypadkach – tak. 
Firmy najczęściej źle zabezpieczają zebrane dane lub w ogóle
zbierają ich za dużo, na zapas, bez ściśle określonego celu
i z pominięciem zasady minimalizacji danych, która nakazuje, aby dane
osobowe pozyskiwane były tylko w takim zakresie, jaki jest niezbędny do
realizacji określonego celu.

Krzysztof
Majek
Życie zawsze będzie
wyprzedzać regulacje prawne, co do tego nie ma wątpliwości. Tempo postępu
technologicznego ostatnio znacznie wzrosło – ­obserwujemy to zwłaszcza
w obszarze informatyczno-telekomunikacyjnym. Czasami 2–3 lata opóźnienia
w zmianach prawa to jest już za dużo. Ale chodzi tu również o sposób
stosowania prawa. Polskie sądy nie mają na przykład jednolitego stanowiska
w zakresie odpowiedzialności za linkowanie do różnych zasobów
w Internecie. Uważam też, że nieuzasadniony rygoryzm prawny jest
antyrozwojowy. Wierzę, że w Polsce nie będzie takich sytuacji jak jeszcze
niedawno w Niemczech, gdzie dość powszechne stało się wysyłanie zwykłych
pocztowych wezwań do zapłaty odszkodowań za nieudowodnione naruszenie prawa
autorskiego.

Mateusz Majewski Zadaniem regulatorów jest tworzenie prawa jak najbardziej uniwersalnego.
Natomiast na poszczególnych rynkach powinny obowiązywać powszechnie przyjęte
normy czy dokumenty opisujące dobre praktyki, do których w przypadku
wątpliwości dany przedsiębiorca będzie mógł się odnieść. Przykładem może być
ogłoszony niedawno standard ISO 27018, dotyczący przetwarzania danych osobowych
w chmurze obliczeniowej, albo wspomniane już materiały przygotowywane
przez GIODO, np. dokument przedstawiający dziesięć najlepszych praktyk
związanych z przechowywaniem danych osobowych w chmurze. Jeżeli
ustawa nie gwarantuje nam jednoznacznej interpretacji, tego typu dokumenty mogą
być zbawienne.

 

Jan Byrski Dokładnie tak, prawnicy często
mówią o tzw. miękkim prawie. Są to instrumenty, które nie mają mocy
prawnej określonej w przepisach, ale stanowią bardzo ważny merytorycznie
punkt odniesienia. Mogą to być wytyczne lub rekomendacje takich organów, jak
GIODO, Urząd Komunikacji Elektronicznej czy Urząd Zamówień Publicznych, albo
wspomniane już normy ISO.

Taką argumentacją można się później posługiwać w sądzie,
jeżeli spór dotyczy interpretacji danego przepisu prawa. Wówczas można powołać
się na rekomendacje i dobre praktyki. Dla sędziego będą to bardzo istotne
wskazówki i mogą zostać podkreślone w uzasadnieniu wyroku.

 

Przeciekająca
chmura


CRN Wielu polskich
resellerów chce podpisywać umowy odsprzedaży usług internetowych świadczonych
przez podmioty z zagranicy, często z USA. Tymczasem obowiązuje tam słynna
ustawa Patriot Act, która daje odpowiednim służbom prawo inwigilacji
i wglądu w dane znajdujące na amerykańskich serwerach. Na ile jest to
coś groźnego z punktu widzenia polskiego prawa? Na co powinni zwracać
szczególną uwagę resellerzy, żeby nie narazić siebie ani swoich klientów na
kłopoty?

Jan Byrski W kontekście
przetwarzania danych osobowych mamy tu problem, ponieważ USA postrzega się jako
tzw. państwo trzecie, czyli nie należące do Europejskiego Obszaru
Gospodarczego. Istnieje jednak porozumienie Safe Harbour, zawarte pomiędzy
Komisją Europejską i rządem USA. Spółki certyfikowane w ramach tego
porozumienia mogą przechowywać i przetwarzać dane osobowe obywateli
z Europy. Ale niestety znaczna większość, szczególnie mniejszych firm, nie
jest sygnatariuszem tego porozumienia. Oczywiście nie dotyczy to tylko USA, ale
też pozostałych dużych państw trzecich – Indii, Chin, Rosji itd.

Andrzej Kaczmarek Warto zwrócić uwagę na to, że to administrator danych ponosi pełną
odpowiedzialność, i to karną, za przetwarzanie danych osobowych niezgodnie
z ustawą o ochronie danych osobowych. Dlatego musi dysponować
precyzyjnymi informacjami: gdzie fizycznie są zlokalizowane serwery, jak są
zabezpieczone, jak kontrolowany jest dostęp do przetwarzanych przy ich użyciu
danych oraz jakie są gwarancje prawne dla przetwarzanych w nich danych
– aby samodzielnie mógł ocenić poziom ryzyka, jak też określić
wiarygodność podmiotu, któremu powierzy te dane. Zresztą ochrona danych
osobowych to tylko jeden z aspektów działalności podmiotów. W grę
bowiem wchodzi też kwestia ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa oraz zapewnienie
szczególnej dbałości o dostępność przechowywanych danych w wymaganym
miejscu i czasie.

 

CRN Finalnie więc efekt jest taki, że firmy VMware,
Microsoft czy Amazon uruchamiają swoje centra danych w Europie, żeby być
w zgodzie z prawem…

Mateusz
Majewski
Dokładnie tak, ale nie tylko. Centrum danych zlokalizowane
bliżej użytkownika zapewnia też mniejsze opóźnienia przy zdalnym dostępie do
danych. Ważna jest też możliwość kontaktu z inżynierami centrum
pracującymi w tej samej strefie czasowej. Natomiast jeżeli reseller widzi,
że jakaś firma z USA czy innego państwa spoza Unii Europejskiej ma ciekawy
pomysł na biznes i chciałby reprezentować ją w Europie, to może
zaproponować prowadzenie w jej imieniu małego lokalnego centrum danych.
Zresztą nie musi być fizycznie jego właścicielem – jest mnóstwo firm,
od których można wynająć powierzchnię lub całą infrastrukturę sprzętową.

Jan Byrski Zawsze doradzamy naszym klientom
negocjacje z takimi firmami i praktyka pokazuje, że można je
prowadzić nawet z największymi – wszystko zależy od opłacalności
danego biznesu. No i oczywiście zawsze warto regulamin takiej usługi
poddać konsultacji co do zgodności z lokalnym prawem.

Krzysztof
Majek
Zresztą ten problem, czyli bezpieczeństwo przechowywanych
informacji w ramach obcej infrastruktury, pojawia się tylko wtedy, gdy
w chmurze trzymamy najbardziej istotne dokumenty, dane poufne lub
szczególnie chronione tajemnice przedsiębiorstwa. Natomiast jest też wiele
pobocznych usług, jak chociażby oferowany od 20 lat hosting stron
internetowych, co do statusu prawnego którego nikt nie ma dziś wątpliwości.
Mówiąc językiem bardziej obrazowym, to jest trochę tak jak z wynajmowaniem
cudzej nieruchomości. Na gruncie prawa stanowionego strony mają dość
precyzyjnie określone uprawnienia i obowiązki, ale niektóre mogą znacznie
modyfikować i stosować nawet najostrzejsze zastrzeżenia. Oczywiście chmura
nie ma takiego poziomu opisu prawnego jak inne sfery życia, ale na pewno do jej
stosowania można przyjmować zasady z obszarów zbliżonych.

 

Big
Data to nie tylko samo zło


CRN Informatyka dała nam
możliwość szybkiej analizy danych, korelacji różnego typu informacji
i wyciągania z nich często nieoczywistych wniosków. Jednak, jak już
wspomnieliśmy, narzędzia te nie zawsze są używane w dobrym celu…

Krzysztof Majek Jeżeli wykorzystanie zdobytych w ten sposób informacji nie
przekracza społecznie akceptowanych norm, to nie będziemy mieli do czynienia
z nadużyciem. Te normy też się zmieniają, co jest dość naturalnym
zjawiskiem w kontekście rozwoju społeczeństwa i sposobów prowadzenia
biznesu. Oczywiście potoczny odbiór zjawiska Big Data dziś jest raczej
negatywny, ale myślę, że wkrótce wypracujemy w tym zakresie pewne
standardy.

 

Andrzej Kaczmarek Wspominaliśmy już o inteligentnych licznikach energii
elektrycznej, które mogą być tu ciekawym przykładem. Teoretycznie mają
umożliwiać zdalny odczyt wartości dokonanego pomiaru, jak też dostosowanie
odpowiednich taryf do indywidualnych potrzeb klienta. Celem jest rejestracja
zużycia prądu w odpowiedniej taryfie, aby później móc naliczyć właściwą
opłatę za energię. Tak określony cel można zrealizować poprzez rejestrowanie
zużycia energii w określonych przedziałach czasu bezpośrednio
w liczniku i sumowanie ich w nim, a następnie raz w
miesiącu przekazywanie operatorowi tej sumy poszczególnych przedziałów
taryfowych w celu wystawienia faktury.

Innym sposobem
realizacji tego samego zadania jest przekazywanie niemal w czasie
rzeczywistym tych odczytów do operatora rozliczającego, który aby móc wystawić
fakturę już we własnym zakresie będzie sumował zużycie energii
w poszczególnych przedziałach czasu ustalonych dla danej taryfy. Tyle że
przy zastosowaniu tego drugiego rozwiązania, poza osiągnięciem określonego
pierwotnie celu, możliwe jest wykorzystanie dużej ilości zebranych danych
również na inne sposoby. Budując odpowiedni model statystyczny oraz korelując
zebrane dane z różnych rodzajów liczników dla danego odbiorcy – także
gazowych czy wodomierzy – można np. z dość dużą precyzją określić,
ile osób jest w domu i czy aktualnie oglądają telewizję, czy
korzystają z komputera lub łazienki itp. To zaś może prowadzić do
naruszenia praw podstawowych człowieka, jakim jest m.in. prawo do prywatności.

Jan Byrski
Próby regulacji w niektórych obszarach już trwają, np. w kwestii
publicznego monitoringu wideo. Ale dzieje się to strasznie wolno – już od
dwóch lat mamy projekt ustawy dotyczącej tego tematu, a nadal nie jest ona
wprowadzona w życie.

Andrzej Kaczmarek Jest jeszcze jeden problem, o którym rzadko się wspomina. Jest to
kwestia korelacji danych osobowych pozyskanych przez administratorów
w legalny sposób z informacjami dostępnymi publicznie o danej
osobie, np. w serwisach społecznościowych czy w ogóle
w Internecie. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że takie działanie – prowadzące
do profilowania – jest niezgodne z prawem i za każdym razem
wymaga zgody osoby, której dane dotyczą. Firmy, które usprawiedliwiają się, że
prowadzą taką działalność wyłącznie w celu budowania modeli
statystycznych, muszą mieć świadomość, że badania takie można prowadzić
wyłącznie na danych zanonimizowanych, i – co ważne – w taki
sposób, aby niemożliwe było przywrócenie usuniętych wcześniej danych osobowych.

 

Mateusz Majewski Na razie Big Data jest dość
dużym workiem, do którego wrzucane są różne pojęcia. Zjawisko to nie zawsze
musi dotyczyć danych pozyskiwanych z zewnątrz. W wielu
przedsiębiorstwach przemysłowych doceniana jest możliwość przetwarzania dużej
ilości danych z linii produkcyjnej czy różnego typu urządzeń. Tak samo
sprzedawcy mogą w bardziej optymalny sposób zarządzać np. zakupami towaru
lub kreowaniem akcji promocyjnych. Przypadków, w których szybka korelacja
różnych danych może służyć złym celom, jest chyba dość niewiele… Natomiast
bardzo ważna jest świadomość społeczeństwa – komu i na jakich warunkach
udostępniamy dane, czy przeczytaliśmy regulamin usługi lub promocji itd.

 

Zarządzanie
licencjami nie musi być wyzwaniem


CRN O sprawach
związanych z legalnością oprogramowania mówi się bardzo dużo, wiele jest
też kampanii informacyjnych. Czy można powiedzieć, że dążymy do rozwiązania
problemu piractwa, przynajmniej w firmach?

Bartłomiej Witucki W Polsce skala korzystania z nielegalnego oprogramowania
w firmach nadal jest wysoka. Co prawda, z ostatniego prowadzonego
przez nas badania wynika, że znów odnotowaliśmy postęp i na przestrzeni
ostatnich 10 lat piractwo w Polsce spadło o 8 punktów
procentowych, jednak wynik na poziomie 51 proc. nadal trudno oceniać jako
satysfakcjonujący, zwłaszcza w porównaniu ze średnią europejską, która
wynosi 31 proc. Pozytywnie na ten rynek wpływa fakt, że powstaje coraz
więcej wytycznych odnośnie do zarządzania licencjami,
a w 2012 r. opublikowano też normę ISO/IEC 19770–1 dotyczącą
tego zagadnienia. Natomiast chyba wciąż jesteśmy daleko od całkowitego
wyeliminowania problemu. Gdy prowadzimy postępowanie przeciwko jakiejś firmie,
to bardzo rzadko mamy do czynienia z niejasnościami lub kwestiami
spornymi. Najczęściej jej właściciel doskonale wie, gdzie leży jego wina
w kontekście legalności.

 

CRN Administratorzy
odpowiedzialni za środowiska wirtualne w swoich firmach skarżą się, że
mają trudności z zapanowaniem nad kwestiami związanymi z licencjami.
Ma to wynikać z możliwości bardzo szybkiego klonowania wirtualnych maszyn
i znajdującego się w nich oprogramowania. Czy rzeczywiście jest to
realny problem?

Mateusz Majewski Nie jest prawdą, że nad tym nie da się zapanować. Taki stan mógł
występować 10 lat temu, gdy wirtualizacja dopiero stawała się popularna. Dziś
na rynku dostępne jest profesjonalne oprogramowanie klasy Software Asset
Management, które ułatwia zapanowanie nad kwestiami związanymi
z oprogramowaniem, także w środowisku wirtualnym. Mamy też partnerów,
którzy specjalizują się w tych obszarach – mogą pomóc we wdrożeniu
takiego oprogramowania lub przeprowadzić usługę SAM, czyli zarządzania oprogramowaniem
i licencjami. Natomiast rzeczywiście podczas tych audytów widać, że dość
często administratorzy nie panują nad posiadanym środowiskiem. Dotyczy to
głównie serwerowych wersji produktów. Nie do końca zwracają uwagę na zapisy
licencji, i po prostu korzystają z oprogramowania bez większego
namysłu.

 

CRN Może zatem pora
pomyśleć o zmianie sposobu prezentowania zapisów licencyjnych? Nie jest
przecież tajemnicą, że warunków licencji właściwie nikt nie czyta. Dlaczego
podczas procesu instalacji nie można przedstawić najważniejszych informacji
w bardzo czytelny sposób, np. w postaci infografiki?

Jan Byrski To ciekawy pomysł, stosowany już zresztą
w innych branżach. Te najważniejsze informacje określane są mianem
istotnych postanowień umownych – i myślę, że rzeczywiście taka forma
w pewnym stopniu mogłaby poprawić świadomość użytkowników.

Mateusz
Majewski
Ale wielu dostawców
usług już teraz w tej formie przedstawia warunki korzystania z nich.
Co oczywiście nie może zastąpić w całości formalnego regulaminu. Natomiast
widzimy, że użytkownicy oczekują prostszego przedstawiania zawiłych kwestii
i być może rzeczywiście wkrótce spotkamy się z uproszczeniem zapisów
licencyjnych.

 

Nieznajomość
prawa szkodzi!


CRN Skoro w tak wielu obszarach wciąż istnieje
możliwość dość swobodnej interpretacji oraz ryzyko nadinterpretacji prawa, to
czy każdy reseller w Polsce powinien mieć swojego prawnika, dostępnego na
telefon?

Jan
Byrski
Połową sukcesu będzie już
to, jeśli przedsiębiorcy będą uważnie czytali umowy, które podpisują, warunki
licencji, na którą się zgadzają itd. Tam są zapisane najważniejsze kwestie
i to taki dokument będzie podstawowym dowodem podczas ewentualnej
rozprawy. Ale oczywiście warto mieć kontakt do profesjonalisty, który pomoże
w poruszaniu się wśród przepisów.

 

CRN Ale czy to może być
dowolny prawnik, który wyda opinię na podstawie lektury umowy, kodeksu czy
ustawy?

Jan Byrski Nabyte w praktyce
doświadczenie jest tu bardzo ważne. Niekiedy przepisy są tak lakoniczne, że
jeżeli prawnik nigdy nie zajmował się daną dziedziną, to dla niego nawet
związany z nią język prawniczy może być specyficzny. I nie dotyczy to
tylko branży IT, ale także podatkowej, budowlanej i innych. Natomiast
niestety dziś w Polsce nie ma wiarygodnej listy prawników zajmujących się
kwestiami IT. Na przykład w Niemczech funkcjonuje zwyczaj przyznawania
adwokatom do dwóch specjalizacji. W Polsce nad wprowadzeniem takiej zasady
od lat zastanawia się Naczelna Rada Adwokacka oraz radcowie prawni. Dzisiaj
mamy co prawda Krajowy Rejestr Adwokatów, gdzie wymienione są specjalizacje,
ale rzeczywiste doświadczenie w tym obszarze jest w praktyce
nieweryfikowalne.

 

Mateusz Majewski Firmy resellerskie mogą też kontaktować się bezpośrednio
z dostawcami. Nie wyobrażam sobie, żeby odmówiono im pomocy, bo to jest
jeden z elementów edukacji potencjalnego partnera. Poza tym na wiele pytań
tacy dostawcy mają od dawna gotowe odpowiedzi.

Krzysztof Majek W imieniu dystrybutorów mogę potwierdzić, że w wielu
kwestiach związanych z aspektami prawnymi dotyczącymi danego produktu
można zwracać się do nas, czyli do firm reprezentujących producentów. Mając
w ofercie rozwiązania wielu dostawców z USA, Europy czy Japonii,
działamy w ich imieniu podczas sprzedaży, a także świadczenia usług
serwisowych czy wsparcia marketingowego. Musimy też przenosić zawarte
z nimi umowy na grunt prawa polskiego. Dlatego w tym obszarze kwestie
prawne najczęściej bierzemy na siebie.

Andrzej Kaczmarek GIODO, jako odpowiedzialny za ochronę danych osobowych, oferuje pomoc
w zakresie interpretacji przepisów, której dokonuje w toku bieżącej
pracy urzędu, jak również w formie szkoleń, konferencji naukowych
organizowanych z okazji obchodów Europejskiego Dnia Ochrony Danych
Osobowych, oraz biorąc udział w konferencjach innych podmiotów,
prezentując własne opinie i wskazówki. GIODO udziela również odpowiedzi na
pytania dotyczące stosowania przepisów o ochronie danych osobowych
i wiele z nich zamieszcza na stronie internetowej Urzędu. Natomiast
GIODO nie wydaje żadnych certyfikatów, które poświadczałyby, że dane
oprogramowanie czy system jako produkt spełnia wymagania w zakresie
zgodności z przepisami o ochronie danych osobowych. Przyjęliśmy taką politykę
z uwagi na fakt, że ocena aplikacji czy systemu informatycznego jako
takich – tylko na podstawie funkcjonalności, bez uwzględnienia środowiska,
w którym są wdrożone – to nie wszystko. Tutaj liczy się głównie
sposób jego wdrożenia, w tym sposób wykorzystywania danych, które są przy
jego użyciu przetwarzane.

Bartłomiej Witucki Powszechnie wiadomo, że nieznajomość prawa szkodzi,
a świadomość przynajmniej podstawowych zagadnień znacznie ułatwia
funkcjonowanie w biznesie. Dlatego BSA stawia na edukację w zakresie
ryzyka związanego z wykorzystywaniem nielegalnych aplikacji. Promuje najlepsze
praktyki – przykładem jest pierwszy w Europie certyfikat Verafirm
przyznany Totalizatorowi Sportowemu, który potwierdza zgodność praktyki
Software Asset Management z normą ISO/IEC 19770–1. Informujemy też
o zasadach odpowiedzialności prawnej w wypadku korzystania
z nielicencjonowanego oprogramowania, a także pomagamy firmom
resellerskim w rozpoczęciu świadczenia usług audytu legalności
i profesjonalnego zarządzania licencjami – przykładem takiego
wsparcia jest kurs BSA SAM Advantage.

Artykuł Jak nie utknąć w meandrach informatycznego prawa? pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/wywiady-i-felietony/jak-nie-utknac-w-meandrach-informatycznego-prawa/feed/ 0
Rządowe wydatki na e-government https://crn.sarota.dev/artykuly/rzadowe-wydatki-na-e-government/ https://crn.sarota.dev/artykuly/rzadowe-wydatki-na-e-government/#respond Fri, 08 Jan 2010 19:33:00 +0000 https://crn.pl/default/rzadowe-wydatki-na-e-government/ Mimo światowego kryzysu gospodarczego, polski rząd konsekwentnie inwestuje w teleinformatykę – wynika z badań przeprowadzonych przez instytut Economist Intelligence Unit na zlecenie Oracle’a. Według założeń urzędników w 2009 r. rządowe nakłady na ICT w Polsce sięgnęły 2 – 2,5 mld euro.

Artykuł Rządowe wydatki na e-government pochodzi z serwisu CRN.

]]>
W raporcie Economist Intelligence Unit napisano, że Polska jest jednym z dziewięciu krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które mimo trudnej sytuacji ekonomicznej nadal decydują się na strategiczne inwestycje związane z teleinformatyką. Z obliczeń urzędników administracji publicznej wynika, że w 2009 r. w naszym kraju wartość inwestycji w zakresie infrastruktury cyfrowej finansowanych ze środków przekazanych przez państwo, UE i sektor prywatny wyniosła 2 – 2,5 mld euro (artykuł powstał w grudniu 2009 r., gdy jeszcze nie była znana faktyczna wartość inwestycji). To 5 – 6 razy więcej niż w 2008 r., kiedy według danych DiS rządowe wydatki na ICT sięgnęły 386 mln euro.
Analitycy zbadali wpływ kryzysu na inwestycje rządowe w tej dziedzinie w 17 krajach Europy Środkowo-Wschodniej i określili, w jaki sposób spowolnienie gospodarcze oddziałuje na tempo cyfrowego rozwoju regionu. Okazało się, że każdy z rządów podjął działania na jeden z trzech sposobów: „pełną parą naprzód”, „zmiana kursu” lub „przeczekać burzę” (określenia wymienionych kategorii pochodzą od autorów raportu).

Polska w awangardzie
Nasz kraj należy do tych, które stosują podejście „pełną parą naprzód”, podobnie jak Bułgaria, Chorwacja, Estonia, Rumunia, Rosja, Słowacja i Turcja. Czechy, Grecja, Litwa, Łotwa i Węgry zdecydowały się zmienić politykę inwestycyjną, a Albania, Bośnia i Hercegowina oraz Ukraina – poczekać na lepsze czasy.
Analitycy EIU podkreślają, że Polska zyskała wysoką ocenę UE i innych obserwatorów za kompleksowość najnowszej strategii w dziedzinie teleinformatyki pod nazwą „Polska cyfrowa”, opublikowanej w grudniu 2008 r. przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Kolejnym ważnym elementem naszej polityki inwestycyjnej jest postawienie sobie za cel udostępniania online 95 proc. z 20 najważniejszych usług publicznych do 2013 r. (w 2007 można było korzystać online z zaledwie 25 proc. tych usług). Wśród największych projektów jest e-Zdrowie, czyli cyfryzacja wszystkich publicznych danych medycznych (z funduszem 877 mln zł), oraz pl.ID – elektroniczny dowód osobisty, który umożliwi obywatelom dostęp do usług publicznych online (z funduszem 370 mln zł).
Według autorów raportu zasadniczym problemem jest jednak to, że zbyt mało polskich gospodarstw domowych i przedsiębiorstw ma dostęp do Internetu, a tym samym – zbyt mało osób ma możliwość korzystania z publicznych usług elektronicznych. Środkiem zaradczym ma być udostępnienie łączy szerokopasmowych na terenie całego kraju do 2012 r., co zakłada strategia przygotowana przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Inwestować czy nie inwestować?
W ocenie Andrzeja Dopierały, szefa polskiego oddziału Oracle’a, w ostatnich latach wszystkie kraje regionu Europy Środkowo-Wschodniej zrobiły duży krok na drodze do rozwijania rozwiązań cyfrowych. – Raport EIU pokazuje, że dalsze inwestowanie w programy z dziedziny teleinformatyki może zapewnić podwójną korzyść – w postaci osiągnięcia znacznych oszczędności i zwiększenia rentowności już teraz oraz stworzenia mocnych podstaw ponownego rozkwitu gospodarki w przyszłości – uważa Andrzej Dopierała.
Co więcej, zdaniem przedstawicieli Economist Intelligence Unit w kilku krajach, które były zmuszone ograniczyć realizację swoich długofalowych planów inwestowania w ICT, silne poparcie publiczne dla digitalizacji może pokonać trudności zarówno finansowe, jak i polityczne, i skłonić władze do powrotu do strategii w dziedzinie teleinformatyki.
Przedstawiciele Oracle’a sądzą, że każdy rząd powinien zdefiniować dokładny plan realizacji strategii dotyczącej e-governmentu, ale większość niestety tego nie zrobiła. Do ważnych zadań urzędników należy również zwiększanie świadomości obywateli w zakresie posługiwania się narzędziami elektronicznymi w komunikacji z urzędem, motywowanie ich do korzystania
z e-usług oraz przyczynianie się do tego, że e-usługi staną się łatwe w użyciu. Urzędnicy powinni też zadbać o zintegrowanie istniejących systemów informatycznych w celu zredukowania kosztów ich utrzymania.

Artykuł Rządowe wydatki na e-government pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/rzadowe-wydatki-na-e-government/feed/ 0