Artykuł Wpadł oszust internetowy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Sprawa miała początek w 2016 roku. Z całej Polski docierały zawiadomienia o tego typu oszustwach. Początkowo sprawca był nieuchwytny. Wszystkie transakcje wykonywane były na konta osób trzecich. Mężczyzna korzystał w sumie z kilkunastu różnych kont. W pewnym momencie popełnił jednak błąd, który wykorzystali policjanci. Trzem osobom zostały postawione zarzuty pomocnictwa.
25-latek był już wcześniej karany. Obecnie przebywa w więzieniu, gdzie do 2020 roku odbywa karę pozbawienia wolności za poprzednie przestępstwa.
Artykuł Wpadł oszust internetowy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Sprzęt elektroniczny najpopularniejszym towarem w polskim Internecie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Poza sprzętem elektronicznym polscy klienci najchętniej kupują w sieci kosmetyki (11,4 proc. udziału w 2010 r.) oraz muzykę, filmy, gry, książki (10,1 proc.). Popyt na multimedia rośnie szybciej niż na elektronikę – w porównaniu z 2009 r. wyniki e-sprzedawców poprawiły się o 23 proc. (654,1 mln zł przychodów). Prognoza na 2011 r. przewiduje wzrost wpływów o kolejne 25 proc. (do 817,1 mln zł).
Następne kategorie na liście najpopularniejszych towarów w polskim Internecie to: meble, naczynia i inne produkty dla domu (6,9 proc. obrotów w 2010 r.), odzież i obuwie (6,2 proc.) oraz żywność (3,8 proc.).
Artykuł Sprzęt elektroniczny najpopularniejszym towarem w polskim Internecie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Raport E-commerce: wzrosną przychody sklepów internetowych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Raport E-commerce 2010 opublikował portal Praktycy.com. Opracowano go na podstawie ankiet rozesłanych do 344 sklepów internetowych w okresie kwiecień – wrzesień br. Większość pytań dotyczyła 2009 roku. Okazało się, że najpopularniejszym asortymentem był wówczas sprzęt RTV i AGD (oferowało go 40 proc. sprzedawców uczestniczących w badaniu) oraz wyposażenie domu i wnętrz (26 proc.). Komputery i akcesoria miało w swojej ofercie 16 proc. handlowców – o 12 proc. mniej niż 2008 r. Autorzy raportu spadek tłumaczą zmianą preferencji klientów, którzy z powodu kryzysu wydawali mniej na elektronikę. Zmniejszyła się również liczba sklepów oferujących telefony i akcesoria – z 18 proc. do 16 proc. Podobną tendencję zaobserwowano na rynku gier i programów komputerowych (spadek o 8 proc.).
W 2009 r. przeciętny polski sklep internetowy zatrudniał 4 osoby (63 proc. badanych) – pod tym względem niewiele zmieniło się w porównaniu z poprzednim rokiem. Dla 27 proc. respondentów e-sklep był uzupełnieniem tradycyjnej placówki, ale dla pozostałych – samodzielnym przedsięwzięciem. Najwięcej handlowców – 27 proc. – miało w ciągu roku 1-5 tys. klientów, a 39 proc. – ponad 5 tys. (w tym 12 proc. – ponad 50 tys.). Konsumenci najczęściej robili zakupy online za 50-250 zł (32 proc.).
Zarobki sprzedawców były dość zróżnicowane – 17 proc. ankietowanych odnotowało w 2009 roku przychody poniżej 100 tys. zł (podobnie jak w 2008 r). Największa grupa (24 proc.) deklarowała przychody między 101 a 500 tys. zł. Zmniejszyła się liczba sklepów o najwyższych obrotach – powyżej 5 mln zł rocznie (10 proc., a w 2008 r. było 16 proc.). Respondenci są jednak optymistami, jeśli chodzi o 2010 rok: 88 proc. uważa, że przychody sklepu wzrosną, 10 proc. przypuszcza, że pozostaną bez zmian, a jedynie 2 proc. przewiduje spadek. Optymistycznie przedstawiają się również prognozy sprzedawców dotyczące rozwoju ich sklepów: 1/3 zakłada wzrost liczby odwiedzin o 30 proc., a 1/3 – o 10-30 proc.
Właściciele e-sklepów starają się na różne sposoby przyciągnąć klientów i zwiększyć sprzedaż. Większość obniża ceny (74 proc.), oferuje bezpłatną dostawę (68 proc.), gratisy i upominki (56 proc.), organizuje wyprzedaże (46 proc.). Mniej popularne są programy lojalnościowe (24 proc.). Najczęściej stosowanym narzędziem marketingu jest obecność w porównywarkach cen (80 proc.) i pozycjonowanie strony (76 proc.).
Artykuł Raport E-commerce: wzrosną przychody sklepów internetowych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Rośnie sprzedaż w sieci pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Rośnie sprzedaż w sieci pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Badania rynku: co jest najważniejsze dla e-sklepów pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Badania rynku: co jest najważniejsze dla e-sklepów pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Trochę wolniej pochodzi z serwisu CRN.
]]>Metryka polskiego e-commerce
W raporcie zawarto charakterystykę polskich sklepów internetowych. Ponad połowa działa na rynku od co najmniej dwóch lat. Zdecydowana większość (przeszło 70 proc.) to mikroprzedsiębiorstwa zatrudniające mniej niż dziesięciu pracowników. Co trzeci sklep komputerowy oraz z branży „Foto i RTV/AGD” zatrudnia od trzech do pięciu osób. Jeżeli zaś chodzi o staż rynkowy, to 40 proc. e-sklepów z tego sektora działa od co najmniej dwóch lat (nie dłużej jednak niż pięć lat).
Wśród sklepów, które założono w sieci w zeszłym roku, przeważają (60 proc.) takie, które skupiły się na handlu internetowym i nie prowadzą tradycyjnych placówek. Znamienne, że wśród starszych sklepów o ustabilizowanej pozycji (istniejących w sieci przynajmniej od pięciu lat) większość (ponad 60 proc.) sprzedaje także w salonach stacjonarnych. Ponad połowa sklepów ze sprzętem komputerowym, fotograficznym oraz RTV i AGD prowadzi tradycyjne salony.Co dziesiąty sklep internetowy realizuje więcej niż 1000 zamówień miesięcznie. Co trzeci sprzedaje za kwotę nieprzekraczającą 10 tys. zł miesięcznie, co drugi zaś mieści się w przedziale 10 tys. – 100 tys. zł. Natomiast sprzedaż 17 proc. sklepów przekracza tę sumę (można przyjąć, że takich przedsiębiorstw jest w Polsce 1,3 tys.).
Jak się reklamują?
Blisko 80 proc. sklepów korzysta z pozycjonowania w wyszukiwarkach (SEO – Search Engine Optimization), natomiast ponad 50 proc. – z reklamy SEM (Search Engine Marketing). W ub.r. coraz częściej były obecne w porównywarkach internetowych (w 2009 r. reklamowało się za ich pośrednictwem blisko 60 proc. sklepów, a w 2007 r. – tylko nieco ponad 40 proc.). Sklepy dłużej funkcjonujące na rynku i zatrudniające więcej niż dziesięć osób chętnie stosują marketing polegający na mailingach (82 proc. firm). Tylko 34 proc. małych sklepów, które dopiero niedawno zaczęły działalność, korzysta z tego narzędzia. Jedynie co piąta firma zajmująca się e-handlem stworzyła swój program partnerski, by pozyskać klientów.
Ciekawe są informacje na temat form marketingu internetowego wykorzystywanych przez sklepy w 2009 i 2007 r. O 10 punktów procentowych wzrosło wykorzystanie pasaży handlowych i katalogów (w 2007 r. reklamowało się tam ok. 62 proc. sklepów, podczas gdy w 2009 r. – już ponad 71 proc.). Nieznacznie natomiast spadła popularność pozycjonowania w wyszukiwarkach (w 2007 r. korzystało z nich ponad 82 proc. sklepów, w minionym roku zaś – ponad 77 proc.). Nieco rzadziej też sklepy online’owe stosują programy partnerskie dla klientów (spadek z 25 do 21 proc.).
Dla dużych i stosunkowo długo działających sklepów ważnym czynnikiem wpływającym na popyt jest wskaźnik obrazujący dostępność towaru w magazynie.
Ciekawe, że zdaniem sprzedawców prezentacja multimedialna nie jest skutecznym wabikiem na klienta. O tym, że podnosi ona sprzedaż, przekonanych jest zaledwie 8,6 proc. ankietowanych.
Wartość zakupów i formy płatności
Średnia ważona wartość koszyka zakupów w polskim sklepie internetowym wynosi blisko 270 zł. W sklepach komputerowych wartość zakupów jest najwyższa w porównaniu z innymi branżami (578,24 zł). Ich obroty wyniosły w 2009 r. łącznie 1,055 mld zł. W branży foto, RTV/AGD wartość koszyka wynosiła 563, 38 zł, a łączna sprzedaż sięgnęła 2,655 mld zł.
Z raportu wynika, że obecność sprzedawcy zarówno online, jak i w „realu” wpływa na wielkość zamówień. Placówki tradycyjne, które prowadzą sprzedaż również w Internecie, mają więcej zamówień powyżej 100 zł niż sklepy wykorzystujące wyłącznie internetowy kanał sprzedaży. Na wielkość zamówień wpływa również możliwość zakupu na raty. Jednak – jak czytamy w raporcie – ta forma zapłaty za towar oferowana jest jedynie przez duże sklepy.
Według autorów raportu klienci najczęściej wybierają płatność za pobraniem – jako najbezpieczniejszą formę rozliczenia się ze sprzedawcą. Kartami kredytowymi kupujący płacą najczęściej za zakupy w internetowych delikatesach (bardzo często robi to 10 proc. ankietowanych). Najrzadziej zaś płatności „plastikiem” stosowane są w branży „Foto, RTV i AGD”, a także komputerowej. Uzasadnieniem mają być niskie marże związane ze sprzedażą tego rodzaju sprzętu.
Artykuł Trochę wolniej pochodzi z serwisu CRN.
]]>