Artykuł Cisco: rewolucja w programie partnerskim pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Nasz program zawsze promował integratorów, którzy
tworzyli dodatkową wartość, bez względu na wielkość firmy czy generowane
obroty. Wspólnie z partnerami wiele przeszliśmy na tym rynku,
przekształcając biznesowe modele działania i próbując rozpoznać nowe
potrzeby klientów. Zawsze jednak wspólnie szukaliśmy sposobu na wyróżnienie się
– powiedział podczas inauguracji konferencji Bruce Klein, wiceprezes Cisco
Systems odpowiedzialny za tworzenie zasad współpracy w kanale
dystrybucyjnym.
Najbardziej widoczną zmianą w programie Cisco jest
rezygnacja ze srebrnego poziomu partnerstwa. Ten szczebel współpracy
z integratorami całkowicie zniknie 1 kwietnia 2016 r. Do tego
czasu srebrni partnerzy powinni pracować nad dalszym rozwojem, aby
zakwalifikować się na poziom złoty. W innym wypadku powinni wybrać jeden
z pozostałych poziomów partnerstwa. W Polsce producent ma 10
partnerów ze statusem Gold i jedynie czterech srebrnych.
– Oczywiście będziemy pracować z partnerami
o statusie srebrnym, żeby mogli przejść poziom wyżej lub wybrali dla
siebie jakąś ciekawą specjalizację w jednym z niższych poziomów –
komentował na gorąco Igor Sikorski, Partner Organization Manager w polskim
biurze Cisco.
Kolejną dużą zmianą dotyczącą partnerów ze statusem Gold
jest wymóg sprzedaży rozwiązań oferowanych w chmurze. Mogą być to
hostowane przez Cisco systemy współpracy (Cisco Hosted Collaboration Solution),
typowe usługi chmurowe (WebEx, Meraki, Cloud Web Security) lub inne usługi
stworzone przez partnerów z wykorzystaniem rozwiązań Cisco, szczególnie
w obszarze centrów danych, współpracy i bezpieczeństwa.
Złoci partnerzy będą musieli zatrudniać przynajmniej jedną
osobę z certyfikatem Cisco Business Value Practitioner. Utrzymany został
wymóg dysponowania czterema inżynierami CCIE oraz posiadania czterech
specjalizacji na poziomie Advanced. Przy czym na listę obowiązkowych
specjalizacji trafiły certyfikaty z zakresu Security oraz Enterprise
Networks Architecture. Również partnerzy o statusie Premier oraz Select
będą musieli rozszerzyć swoją ofertę o przynajmniej jedną usługę
świadczoną w chmurze. Poza tym powinni uzyskać specjalizację na poziomie
Express lub Advanced.
Cisco rozszerza także portfolio specjalizacji, dzięki którym
integratorzy mogą wyróżnić się na rynku. Wprawdzie, jak dotychczas, utrzymana
zostanie hierarchia Master, Advanced i Express, ale na listę specjalizacji
Master trafiły dwie nowe: Enterprise Networks oraz Service Provider Technology.
Partnerzy mogą też specjalizować się w zakresie nowych rozwiązań: Flexpod,
VSPEX/Vblock, Cisco TeleHealth, wirtualizacji desktopów oraz mobilności
w przedsiębiorstwie.
Zmiany nastąpią również
w programach wynagradzających lojalność partnerów. W drugiej połowie
2014 r. ruszy program rejestracji transakcji (Cisco Deal Registration
Program), który będzie połączeniem różnych dotychczas obowiązujących programów.
Z 5 do 8 punktów procentowych wzrośnie też wartość upustu
uzyskiwanego przez partnerów, którzy dokonają takiej rejestracji.
Kolejną bardzo ważną inicjatywą, w którą Cisco chce
zaangażować partnerów, jest Intercloud. To największa na świecie globalna
platforma, która ma być połączeniem różnych usług w chmurze świadczonych
przez Cisco oraz integratorów. Stworzona w ten sposób infrastruktura ma
być fundamentem tzw. Internetu wszechrzeczy – środowiska, w którym do
globalnej, bezpiecznej sieci podłączone są miliardy urządzeń wymieniające
informacje bezpośrednio między sobą, bez pośrednictwa człowieka.
Podczas konferencji przedstawiciele Cisco zadeklarowali, że
w ciągu najbliższych dwóch lat zainwestują we wspomniany projekt ponad
miliard dolarów. Podkreślali także, że to partnerzy będą głównymi
beneficjentami. Nawet wtedy, gdy w ramach programu Intercloud będą odsprzedawać
usługi świadczone bezpośrednio przez Cisco (WebEx oraz Meraki). Inicjatywa
będzie rozwijana również w Polsce.
– Mamy tutaj kilku partnerów, którzy będą mogli
współpracować z nami w zakresie dostarczania usług w chmurze.
Jesteśmy jedną z niewielu firm, która daje zarabiać w tym obszarze
swoim partnerom, i tak też będzie w tym przypadku – obiecuje Igor
Sikorski.
Intercloud pozwoli firmom
na przenoszenie aplikacji i danych pomiędzy prywatnymi oraz publicznymi
chmurami. Ma to się odbywać w prosty i bezpieczny sposób, przy
zachowaniu wszystkich zdefiniowanych wcześniej polityk. Gwarantem odpowiedniej
wydajności aplikacji udostępnianych poprzez sieć, a także ich
bezpieczeństwa i zgodności z obowiązującymi wewnątrz przedsiębiorstwa
przepisami ma być Cisco Application Centric Infrastructure (ACI).
Świadczone przez integratorów usługi dostępne w ramach
platformy Intercloud będą musiały przejść certyfikację w programie Cisco
Powered. Obecna oferta usług w chmurze już teraz obejmuje kilkanaście
obszarów, m.in. bezpieczeństwo (Cisco Scansafe), zarządzanie infrastrukturą
sieciową (Cisco Meraki), wirtualne desktopy (Cisco, VMware, Citrix), współpracę
i ujednoliconą komunikację (Cisco WebEx), zarządzanie konsumpcją energii
w środowisku IT (Energywise) czy zarządzanie usługami IT (ServiceGrid).
Gdy małe i duże chmury zostaną scalone w jedną,
można zacząć myśleć o połączeniu ze sobą wszystkich urządzeń. Jak bardzo
utopijnie by to nie zabrzmiało, takie wizje świata są kreślone coraz częściej,
a sprzymierzeńcem stworzenia Internetu wszechrzeczy stają się właśnie
takie projekty jak Intercloud. Niesie to za sobą niemało zagrożeń, ale
przedstawiciele Cisco starają się uspokajać nastroje.
– Z Internetu
wszechrzeczy wciąż płynie więcej korzyści niż zidentyfikowanych zagrożeń – powiedział podczas spotkania
z dziennikarzami Guido Jouret, dyrektor w Cisco odpowiedzialny za
dział biznesowy Internet-of-Things. – Za połączone ze sobą urządzenia nadal
odpowiadają ludzie. Wyeliminowane zostaje jedynie manualne zarządzanie
przesyłaniem danych pomiędzy różnymi rodzajami systemów, dotychczas ze sobą
niepołączonych.
Internet wszechrzeczy jako połączenie ludzi, danych,
procesów i rzeczy ma stworzyć rynek, który w ciągu najbliższej dekady
zyska wartość 19 bln dol. Nie będzie on jednak pozbawiony wyzwań. Pierwsze
stanowi konieczność zapewnienia bardzo wydajnej, skalowalnej i elastycznej
infrastruktury sieciowej. Drugie to niekwestionowane bezpieczeństwo
i poufność przesyłanych danych. Bez spełnienia wspomnianych warunków cały
projekt może być odłożony na półkę. Realizacja takiej wizji nie obejdzie się
bez partnerów. Rozwiązania stworzone przez integratorów
– i zaaprobowane przez Cisco – będą promowane w wirtualnym
„sklepie” producenta (Cisco Marketplace). Ułatwiony ma być także dostęp do
rozwiązań Cisco, dzięki którym partnerzy będą mogli rozwijać swoje usługi.
Artykuł Cisco: rewolucja w programie partnerskim pochodzi z serwisu CRN.
]]>