"W segmencie druku biurowego jest 10-12 firm. Może to zbyt wiele. Niektórzy wyjdą z rynku albo zamierzają połączyć się lub skonsolidować, by stworzyć większy, silniejszy podmiot”- twierdzi Keith Kmetz, wiceprezes IDC zajmujący się rynkiem druku.

Uważa, że nawet jeśli Xerox i HP już nie znajdą sposobu na połączenie sił, obie firmy – jako dwaj potentaci w segmencie drukarek i kopiarek – mogą osobno przeprowadzać fuzje i przejęcia.  

Ocena jest związana z tym, że spada zarówno sprzedaż materiałów eksploatacyjnych, które są głównym źródłem zysku dostawców, jak i sprzętu. W 2019 r. globalnie sprzedaż drukarek jedno i wielofunkcyjnych stopniała o 4,6 proc., wobec 2018 r., do 94,5 mln w 2019 r. – według IDC. Oznacza to o 4,6 mln mniej urządzeń dostarczonych na rynek.

Pierwsi zostaną nagrodzeni

W styczniu br. CEO Xerox John Visentin naciskając na fuzję z HP przekonywał, że rynek druku od dziesięcioleci jest opóźniony w konsolidacji, a pierwszy gracz, który do niej doprowadzi, uzyska znaczącą przewagę.

Z kolei Enrique Lores, CEO HP, w marcu br. przyznał, że firma stale analizuje możliwości fuzji i przejęć oraz że są one sposobem na tworzenie wartości dla akcjonariuszy. Firma dokonała zresztą jako pierwsza znaczącej akwizycji, w 2017 r. przejmując za 1 mld dol. biznes druku Samsunga. Mimo to HP, które jest liderem rynku, w minionym roku finansowym odnotowało spadek przychodów ze sprzedaży materiałów eksploatacyjnych o -7 proc. r/r, a na sprzęcie o -6 proc.
 
Oprócz HP i Xerox co najmniej 10 innych graczy może być nabywcami lub celami akwizycji. W IV kw. 2019 r. HP było liderem rynku, a resztę Top4 tworzyli Canon, Epson i Brother. W konsolidację mogą być również zaangażowani mniejsi gracze: Konica Minolta, Lexmark, Ricoh, Sharp, Kyocera, Fujifilm i Oki.

Konsolidacja także wśród partnerów

Brett Bailey, wiceprezes i partner WBM, który współpracuje z producentami na rynku druku, uważa, że branża jest gotowa do konsolidacji.

Co więcej, według niego ten trend dotyczy nie tylko producentów, lecz także partnerów w kanale dystrybucji. Ocenia, że najlepsze firmy pod względem stosowanych praktyk jak i wyników mogą się rozwijać dzięki przejęciom.

„Odnieśliśmy ogromny sukces w wykorzystywaniu przejęć do wchodzenia na nowe rynki, wprowadzania do naszych zespołów doświadczonych ludzi i pozyskiwania dobrych klientów" – twierdzi wiceprezes. Przekonuje, że konsolidacja jest korzystna dla wszystkich interesariuszy.

Źródło: CRN USA

Artykuł Rynek druku jest skazany na konsolidację? pochodzi z serwisu CRN.

Kontrakt w tej sprawie podpisano w styczniu 2018 r. Zaskarżyli go mniejszościowi udziałowcy. Wskazywali m.in. na konflikt interesów poprzedniego CEO w trakcie negocjacji (gdyż według przyjętych ustaleń miał zostać szefem połączonego biznesu po fuzji). Wskutek ich pozwu nowojorski sąd nakazał wstrzymanie zakupu.

W maju br. Xerox po zmianie zarządu uznał, że warunki sprzedaży nie są dla niego korzystne i odstąpił od umowy.

Fujifilm zaskarżył tę decyzję. W efekcie wczoraj sąd ją zmienił. Stwierdził, że umowę transakcji między Fujifilm i Xerox poprzedziły liczne rozmowy i głosowania, więc decyzji w tej sprawie nie podjęto bez przygotowania. Uznali również, że w przypadku poprzedniego szefa nie było konfliktu interesów, nie wprowadzał on również w błąd zarządu – jak twierdzili mniejszościowi inwestorzy.

W związku z tym japoński koncern liczy na to, że przejęcie jednak dojdzie do skutku.

"Wyrok sądu pozwala nam negocjować z Xerox realizację pierwotnej umowy" – oświadczyło Fujifilm.

W osobnym pozwie japoński koncern domaga się 1 mld dol. odszkodowania od Xerox za odstąpienie od umowy ze stycznia br. Na razie firma nie wspomina o tej kwestii. Xerox na razie nie skomentował wyroku.

Artykuł Wraca sprawa przejęcia Xerox pochodzi z serwisu CRN.

W ocenie nowego CEO, Johna Visentina, warunki transakcji nie były korzystne dla Xerox. Z kolei Fujifilm w pozwie zarzuca kontrahentowi uleganie presji mniejszościowych inwestorów, którzy doprowadzili do zmiany kursu korporacji. Oczekuje też zapłaty 183 mln dol. w związku z rezygnacją z fuzji.

Xerox zapowiedział natomiast, że poszuka nowych dostawców, aby zmniejszyć zależność od Fujifilm. CEO John Visentin w liście do swojego odpowiednika w japońskim holdingu jako podstawę do zakończenia współpracy wraz z wygaśnięciem kontraktu joint venture w 2021 r. wymienia „liczne naruszenia umowy” oraz "oszustwa księgowe w Fuji Xerox". Obecnie wspólna firma w 75 proc. należy do Fujifilm. To właśnie do niej miał zostać włączony w całości Xerox po przejęciu przez japońską korporację. Fujifilm zaprzecza zarzutom i zapewnia, że problemy księgowe w Fuji Xerox zostały już rozwiązane.

Artykuł Xerox pozwany, zmiana kursu wobec Fujifilm pochodzi z serwisu CRN.

"Zarząd Xerox uważa, że ??w najlepszym interesie spółki i wszystkich jej udziałowców jest rozwiązanie proponowanej transakcji i zawarcie nowej ugody z Icahnem i Deasonem" (mniejszościowymi udziałowcami, przeciwnymi sprzedaży) – głosi oświadczenie spółki. "Zgodnie z umową, zarząd Xerox zostanie zrekonstruowany w celu określenia najlepszej drogi rozwoju i maksymalizacji wartości dla akcjonariuszy Xerox."

CEO Xerox, Jeff Jacobson i cztery inne osoby z zarządu odchodzą, a kontrolę przejmą mniejszościowi inwestorzy. W końcu kwietnia wskutek ich pozwu nowojorski sąd nakazał wstrzymanie transakcji sprzedaży Xerox. Obaj utrzymywali, że nie jest ona korzystna dla amerykańskiego producenta. Ponadto zarzucali CEO firmy konflikt interesów – według nich forsował on umowę z Fujifilm, by utrzymać się na stanowisku. Nowym CEO Xerox będzie John Visentin, powiązany z Icahnem.

Xerox uzasadniając rezygnuję z transakcji wskazał na decyzję sądu. Ponadto uzasadniał, że Fujifilm nie odpowiedziało na wezwanie do renegocjacji umowy, co miało spełnić oczekiwania mniejszościowych udziałowców,. Nowy zarząd ponownie będzie rozważać "strategiczne inicjatywy" dla firmy.

Artykuł Xerox zrezygnował ze sprzedaży firmy pochodzi z serwisu CRN.

Kontrakt podpisany w styczniu br. przewiduje, że amerykańska korporacja zostanie w całości wchłonięta przez spółkę Fuji Xerox, za cenę 2,5 mld dol. w gotówce oraz 49,9 proc. udziałów dla akcjonariuszy Xerox we wspólnym przedsiębiorstwie. Finał transakcji ma nastąpić w II poł. 2018 r. Fujifilm będzie miał 50,1 proc. udziałów w Fuji Xerox. Przed podpisaniem umowy Xerox był wyceniany na giełdzie na ok. 7,7 mld dol.

Sędzia zajmujący się sprawą podzielił zarzuty Deasona. Jego zdaniem jest wystarczająco dużo dowodów, aby stwierdzić, że CEO Jacobson nawiązał współpracę z Fujifilm po to, aby utrzymać się na stanowisku, bo w listopadzie ub.r. dowiedział się, że jest poszukiwany jego następca.

"Istnieje wiele dowodów na to, że współpracował z Fuji, aby stać się niezbędnym przy tej transakcji" – orzekł sędzia.

Ponadto w jego ocenie sprzedaż amerykańskiego koncernu innej firmie niż Fujifilm była trudna, ale nie niemożliwa.

Sąd oprócz wstrzymania transakcji nakazał także, by Xerox nie utrudniał oponentom kontraktu nominacji do rady nadzorczej. Dzięki temu Icahn i Deason mogą próbować forsować do niej swoich kandydatów (łącznie mają ok. 15 proc. udziałów).

W związku z decyzją sądu Fujifilm i Xerox postanowiły przystąpić do rozmów w sprawie ewentualnego podniesienia ceny przejęcia, by zapewnić wyższe wynagrodzenie akcjonariuszom amerykańskiej firmy. Xerox zapowiedział natychmiastową apelację od wyroku. "Zarząd Xerox jest przekonany, że połączenie z Fuji Xerox to najlepsza droga do kreowania wartości dla przedsiębiorstwa i jego udziałowców" – stwierdzono w oświadczeniu. Prezes firmy już wcześniej odnosząc się do pozwu Deasona stwierdził, że jest on bezsensowny i przeinacza fakty. Spółka zapewnia, że CEO Jeff Jacobson miał pełne poparcie zarządu w negocjacjach z Fujifilm oraz w zakresie wynegocjowanego kontraktu. W żadnym punkcie nie przekroczył swoich uprawnień, nie ma też mowy o konflikcie interesów. Zapewnił, że dla Xerox nie ma lepszej opcji niż sprzedaż Fujifilm, a decyzja w tej sprawie nie została podjęta ad hoc, lecz po wielomiesięcznych analizach strategicznych alternatyw dla koncernu.

Również Fujifilm poinformował, że rozważa apelację do wyroku.

W dniu 1 maja CEO Xerox, Jeff Jacobson, oraz sześć innych osób z zarządu zapowiedziało rezygnację w ramach porozumienia z Icahnem i Deasonem i wycofania pozwu. Zgodnie z porozumieniem przewodniczącym rady nadzorczej zostanie Keith Cozza, osoba związana z Icahnem, a nowym CEO – John Visentin. Nowe kierownictwo ma "rozpocząć proces oceny wszystkich strategicznych alternatyw dla maksymalizacji wartości dla akcjonariuszy, w tym zakończenia lub restrukturyzacji relacji Xerox z Fujifilm i proponowanej transakcji z Fujifilm." Wygląda na to, że w kwestii przejęcia Xerox przez Fujifilm jeszcze nic nie jest przesądzone.

Artykuł Sąd wstrzymał sprzedaż Xerox pochodzi z serwisu CRN.

Sprawa dotyczy transakcji przejęcia Xerox przez Fujifilm i włączenia amerykańskiej korporacji do spółki Fuji Xerox. Umowę w tej sprawie podpisano w styczniu br. Finalizacja transakcji jest spodziewana w II poł. 2018 r.

Amerykański koncern odrzuca te zarzuty. "Pozew zniekształca wiele faktów dotyczących połączenia z Fuji Xerox. Jest bezensowny" – twierdzi prezes firmy, Jeff Jacobson. Zapowiada stanowczą obronę w sądzie.

Zapewnia, że zarząd przed zatwierdzeniem transakcji dokonał kompleksowego przeglądu strategicznych i finansowych alternatyw. Nadzorował również 10-miesięczne negocjacje z Fujifilm. Potwierdza również, że CEO Jacobson był w pełni upoważniony do rozmów.

Deason i Carl Icahn to inwestorzy, którzy sprzeciwiają się połączeniu Xerox z Fuji. Zarzuty w tej sprawie wobec kierownictwa koncernu podnosili już wcześniej. Łącznie mają ok. 15 proc. udziałów w Xerox.

Artykuł Xerox: pozew w sprawie fuzji z Fuji pochodzi z serwisu CRN.

Xerox wyjaśnia, że ogłoszenie z 31 stycznia br. dotyczące zawiązania spółki joint venture przez Xerox i Fujifilm, było poprzedzone dogłębną analizą sytuacji, w tym również skutków dla akcjonariuszy spółki. Według firmy wnioski płynące z analiz jasno pokazują, że transakcja jest dobrym ruchem dla obu firm. CEO połączonych organizacji pozostaje dotychczasowy CEO Xerox – Jeff Jacobson.

Zarząd Xerox zapewnia, że transakcja nie stawia w uprzywilejowanej pozycji Fujifilm. Wyjaśnia, że podstawą do podjęcia decyzji o transakcji było stworzenie organizacji z założenia posiadającej konkurencyjną pozycję na rynku.

Według Xerox nieuzasadnione są również sugestie, zgodnie z którymi firmy powinny natychmiast zerwać spółkę joint venture. Zarząd podkreśla, że spółka taka, pod różnymi formami, istnieje pomiędzy organizacjami od 1962 r. Fujifilm jest jedynym potencjalnym dostawcą materiałów eksploatacyjnych, który nie jest jednocześnie bezpośrednim konkurentem firmy. To wyklucza działania mające na celu nieuczciwe zawyżanie ich cen.  

Zarówno Xerox, jak i Fujifilm przechodziły w swojej historii istotne zmiany transformacyjne. Jak podkreślają przedstawiciele firm, są oni zdeterminowani, aby w pełni wykorzystać wszelkie możliwości synergii wynikające z tej współpracy.

Xerox zapewnia, że transakcja wychodzi daleko poza cele związane ze zmniejszeniem kosztów, co jest zazwyczaj główną motywacją do zawiązywania takiej współpracy. Przekonuje, że decyzję o fuzji oparto na analizie, która wskazuje na wyjątkowo spójne obszary działania spółek. Chodzi m.in. o redukcję kosztów produkcji, optymalizację konsumpcji oferowanych materiałów i integrację działań R&D oraz opracowywanie nowych technologii.

Xerox podkreśla ponadto, że w czasie procesu transakcyjnego zabezpieczono wszelkie interesy obecnych akcjonariuszy. Zarząd spółki będzie składał się z 12 dyrektorów, w tym 7 wybranych przez Fujifilm i 5 niezależnych dyrektorów z ramienia obecnego Xerox. Dyrektorzy powołani przez Xerox będą pełnić swoją funkcję przez 5 lat. Następnie mogą zostać zastąpieni przez niezależnych dyrektorów wybranych przez Fujifilm, zaakceptowanych przez pozostałe osoby wchodzące w skład zarządu.

Szczegóły planowanej transakcji pokazuje niniejsza prezentacja:

Fuji Xerox.pdf

Artykuł Xerox odpowiada na zarzuty pochodzi z serwisu CRN.

Po zakończeniu przejęcia Fujifilm będzie kontrolowało większość (50,1 proc.) w Fuji Xerox. Jego szefem zostanie CEO Fujifilm. Nastąpi całkowita integracja amerykańskiej organizacji we wspólnej spółce. Marka Xerox pozostanie na rynku. Firmy współpracują od 56 lat. "Nowe" Fuji Xerox ma być światowym liderem w dziedzinie technologii druku i inteligentnych rozwiązań dla miejsca pracy, o rocznych przychodach 18 mld dol.

W związku z połączeniem zostanie zlikwidowanych 10 tys. miejsc pracy – twierdzi Reuters. Restrukturyzacja ma przynieść oszczędności rzędu 10 proc. całkowitych kosztów Fuji Xerox, tj. co najmniej 1,7 mld dol. do 2022 r., w tym 1,2 mld dol. do 2020 r. Jednak wydatki związane z integracją pochłoną w ciągu 3 lat 1,4 mld dol. – według przewidywań.

We wspólnym komunikacie Fujifilm i Xerox uzasadniają, że fuzja przyspieszy wzrost przychodów nowej organizacji dzięki globalnemu zasięgowi, wiodącej w branży skali, większym możliwościom innowacji, choćby przez scalenie jednostek badań i rozwoju. Pozwoli także na ekspansję na szybko rosnących rynkach. "Nowe" Fuji Xerox ma zostać liderem w takich obszarach jak szybki druk atramentowy, druk przemysłowy i rozwiązania obejmujące miejsce pracy (do których należy zarządzanie dokumentami). Powinno być także lepiej przygotowane do rozwoju w perspektywicznych biznesach, do których zaliczono sztuczną inteligencję, uczenie maszynowe, Internet rzeczy i rozszerzona rzeczywistość – co wskazuje na obszary zainteresowania nowej organizacji.

Informacje o łączących się organizacjach można znaleźć tutaj: Fuji Xerox.pdf

Według szefa rady dyrektorów Xerox przejęcie przez Fujifilm to konkluzja rozważanych od 2016 r. "opcji strategicznych" dla amerykańskiej firmy, czyli od czasu, gdy z Xerox wydzielono outsourcing procesów biznesowych w spółkę Conduent.

W końcu ub.r. jeden ze znaczących udziałowców Xerox, Carl Icahn, apelował o radykalne zmiany w kierownictwie firmy, bez których jego zdaniem korporacja podzieli los Kodaka (grozi jej upadłość). Uzasadniał, że transformacja firmy przebiega zbyt wolno. Teraz jednak wyraził swoje niezadowolenie z finału rozmów z Fujifilm. W 2017 r. Xerox odnotował o 4,7 proc. niższe przychody niż rok wcześniej (10,3 mld dol.) i 207 mln dol. zysku netto wobec straty 460 mln dol. w 2016 r.

Xerox był ostatnio wart – według kapitalizacji na giełdzie – 8 mld dol. Firma została założona w 1906 r. Fujifilm działa od 1962 r. Ma szerokie portfolio. Obejmuje m.in. rozwiązania dla medycyny, sprzęt optyczny i fotograficzny, cyfrowe technologie przetwarzania obrazu. W minionym roku finansowym przychody japońskiej firmy wyniosły 20,7 mld dol.

Artykuł Xerox sprzedany. Powstanie nowy gigant pochodzi z serwisu CRN.

Artykuł Fujifilm FinePix JX370 pochodzi z serwisu CRN.

Artykuł Fujifilm FinePix F600EXR pochodzi z serwisu CRN.