Artykuł Seagate rozszerza ofertę dysków SSD pochodzi z serwisu CRN.
]]>O wyjątkowej trwałości dysków IronWolf 110, dzięki której mogą działać w serwerach NAS, świadczy parametr TBW (Total Bytes Written). Dla najmniejszego modelu wynosi on 435 TB, a dla największego – 7 PB. Oznacza to, że każdą komórkę dysku można nadpisać ponad 1,8 tys. razy. Wbudowany w kontroler nośnika, opatentowany przez Seagate algorytm DuraWrite dba o równomierny zapis we wszystkich komórkach dysku, przez co zapewnia wieloletnią trwałość.
Dyski IronWolf 110 zostały zaprojektowane do działania w trybie 24/7 i producent gwarantuje, że nie będą ulegały przegrzaniu nawet podczas długotrwałego obciążenia. Ich niezawodność zapewniona jest m.in. dzięki układom pamięci wyprodukowanym przez Toshiba Memory Corporation. Urządzenia te świetnie nadają się chociażby dla osób odpowiedzialnych za tworzenie skomplikowanych projektów graficznych lub edycję wideo, które ze względów bezpieczeństwa chcą przechowywać swoje pliki bezpośrednio na serwerze NAS.
Dyski IronWolf 110 są wyposażone w specjalną funkcję PLDP (Power Loss Data Protection), która gwarantuje bezpieczeństwo danych w przypadku nagłego odcięcia zasilania. Dostarczane są wraz z oprogramowaniem IronWolf Health
Management, zapewniającym łatwe monitorowanie stanu urządzenia. Nośniki są objęte świadczoną przez Seagate 2-letnią usługą odzyskiwania danych Rescue w przypadku awarii. Starania producenta o zapewnienie jak największej trwałości danych zostały już docenione przez liderów rynku serwerów NAS (m.in. QNAP i Synology), którzy wprowadzili je na listę rekomendowanych nośników.
Seagate tradycyjnie nie zapomina o graczach. Producent zaprezentował przeznaczone specjalnie dla nich dyski flash PCIe NVMe z interfejsem M.2 2280, które swoją efektywnością niemal dziesięciokrotnie przewyższają zwykłe dyski SSD SATA.
Urządzenia z rodziny FireCuda 510 dostępne są w dwóch pojemnościach – 1 oraz 2 TB. Zapewniają wydajność, która zadowoli każdego fana gamingu. Maksymalny ciągły transfer danych przy odczycie odbywa się z prędkością 3,45 GB/s, a przy zapisie wynosi 3,2 GB/s. Parametr TBW wynosi odpowiednio 1,3 oraz 2,6 PB, co oznacza, że każdą komórkę dysku można ponownie nadpisać 1,3 tys. razy, z zachowaniem gwarancji trwałości danych.
Dla nieco mniej wymagających użytkowników Seagate przygotował dyski BarraCuda 510. Urządzenia te oferowane są w dwóch pojemnościach – 256 i 512 GB. Zapewniają odczyt danych z prędkością do 3,4 GB/s, natomiast szybkość zapisu wynosi do 2,1 GB/s. W ich przypadku parametr TBW sięga odpowiednio 160 i 320 TB (gwarantowana trwałość przy zapisie każdej komórki to 625 razy).
Dyskami FireCuda 510 i BarraCuda 510 można zarządzać z wykorzystaniem aplikacji Seagate SeaTools SSD GUI. Wszystkie nowe urządzenia objęte są 5-letnią ograniczoną gwarancją. W dystrybucji pojawią się na wiosnę.
Artykuł powstał we współpracy z firmami
Artykuł Seagate rozszerza ofertę dysków SSD pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Hybrydowe dyski – wydajność SSD za cenę HDD pochodzi z serwisu CRN.
]]>Dzięki niemu najczęściej odczytywane pliki lub ich fragmenty kopiowane są (nie przenoszone!) na nośnik półprzewodnikowy, co gwarantuje ich znacznie szybszy odczyt niż w przypadku próby dostępu do plików znajdujących się na talerzu dysku. Kontroler hybrydowego napędu nieprzerwanie śledzi także częstotliwość odczytu plików znajdujących się już w pamięci SSD – jeżeli dla któregoś z nich będzie ona zbyt mała, zostanie on skasowany, a jego miejsce zajmą inne, częściej odczytywane pliki. Dlatego szybsza praca komputera zostanie utrzymana np. po dużej aktualizacji systemu operacyjnego – po kilku jego uruchomieniach najczęściej odczytywane pliki trafią z powrotem do pamięci cache.
Analizy statystyczne wykazały, że komputery najczęściej odczytują tylko kilka gigabajtów danych (pliki systemu operacyjnego i wybranych aplikacji) znajdujących się na dyskach twardych. Do pozostałych plików dostęp jest incydentalny. Dzięki takiemu podejściu w dysku hybrydowym nie ma potrzeby instalowania dużej ilości pamięci flash. Dlatego wcześniejsze generacje hybrydowych dysków SSHD firmy Seagate były wyposażone w 4 GB pamięci flash, a w najnowszej generacji dysków FireCuda jest jej do dyspozycji 8 GB. Ponieważ dane w pamięci flash zapisywane są stosunkowo rzadko, nie występuje ryzyko charakterystycznego dla tego typu nośników półprzewodnikowych „wytarcia” w wyniku częstego kasowania i ponownego zapisywania komórek pamięci. Ale nawet w przypadku wystąpienia problemów oryginał pliku zawsze zostaje na talerzach dysku twardego (tam zresztą trafia jeszcze przed zapisaniem do pamięci flash), co gwarantuje użytkownikowi nawet większy poziom bezpieczeństwa danych niż podczas korzystania ze zwykłego dysku SSD.
Senior Sales Representative, Seagate
Większość użytkowników komputerów charakteryzuje chęć uzyskania jak największej wydajności ich urządzeń. W wielu przypadkach zapewnia to zwiększenie pojemności pamięci DRAM, chociaż nie rozwiązuje to wszystkich problemów. Nawet w najnowszych wersjach systemów operacyjnych nie ma większego sensu stosowanie więcej niż 8 GB pamięci, gdyż nie wpływa to znacznie na wzrost efektywności komputera. Zresztą sama pamięć nadal jest droższa o kilka rzędów wielkości od nośników HDD czy SSD, a głównym problemem jest to, że jej zawartość zostaje utracona po odłączeniu zasilania. Dlatego wczytanie systemu operacyjnego przy każdym uruchomieniu komputera czy też aplikacji w trakcie jego pracy trwa z reguły kilkadziesiąt sekund. Analitycy oszacowali, że w ten sposób aktywny użytkownik może tracić nawet do godziny dziennie. Dlatego hybrydowe dyski SSHD, które oferują wydajność bliską SSD za cenę niewiele większą od HDD, wciąż cieszą się tak dużą popularnością.
W tradycyjnych dyskach twardych stosowana jest tylko jedna warstwa pamięci cache, stworzona z pamięci typu DRAM, której zadanie polega na przyspieszeniu procesu zapisu danych na nośniku. Jest dość mała (z reguły ma 64 MB pojemności), ale wystarczająca, aby zapewnić efektywne zbieranie różnych, przeznaczonych do zapisania danych z komputera i ich przeniesienie w uporządkowanej postaci na talerze dysku. W ten sposób ograniczana jest liczba wyszukań czystych sektorów przez kontroler i konieczność uzyskania dostępu do nich przez głowicę dysku. Korzyści widać też przy ciągłym zapisie dużych plików, jak również przy odczycie informacji. W obu tych przypadkach jednak pewną barierę stanowi niewielka ilość zainstalowanej pamięci DRAM funkcjonującej jako cache.
Stosowany w dyskach Seagate algorytm MTC jest w stanie wykorzystać drugą warstwę pamięci cache składającą się z kości pamięci flash, co przekłada się na wzrost efektywnej prędkości zapisu i odczytu. Dzięki temu znacznie rośnie prawdopodobieństwo pojawienia się najczęściej odczytywanych plików właśnie w pamięci nośnika półprzewodnikowego. Co więcej, wspomniane operacje są dokonywane wewnątrz struktury kontrolera dysku, więc dla komputera, do którego jest on podłączony, nie ma znaczenia, czy dysk zawiera dodatkową pamięć cache czy też nie. Nie ma też konieczności instalowania dodatkowych sterowników ani wprowadzania zmian w konfiguracji BIOS-u komputera.
Dyski SSHD przeznaczone są przede wszystkim dla graczy oraz osób, które bardzo intensywnie używają komputera, np. do edycji grafiki czy materiałów wideo, lub wykorzystują do pracy wiele aplikacji biurowych. Seagate oferuje je już od niemal dekady. W ubiegłym roku wprowadził do oferty kolejną generację 2,5- oraz 3,5-calowych dysków hybrydowych o nazwie FireCuda (jako część rodziny BarraCuda). Napędy występują w trzech pojemnościach: 500 GB (tylko model 3,5-calowy), 1 i 2 TB. Dyski 2,5-calowe są też najcieńszymi tego typu napędami na rynku – mają grubość 7 mm. Klientom warto zwracać uwagę, że objęte są one aż pięcioletnią gwarancją.
Detaliczna cena najtańszych dysków SSD o pojemności 2 TB na polskim rynku oscyluje wokół 2700 zł. Hybrydowe dyski FireCuda o tej pojemności są aż sześciokrotnie tańsze, przy czym zapewniają tylko nieznacznie mniejszą wydajność od SSD (za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można np. kupić kolejny komputer lub bardzo profesjonalny monitor dla graczy).
Dyski SSHD są o ok. 20 proc. droższe od zwykłych dysków twardych o prędkości 7200 obr./min, ale w porównaniu z nimi – według testów PC Mark oraz PC Mark System Storage – zapewniają około czterokrotnie większą wydajność, jeśli chodzi o czas wczytywania systemu operacyjnego i aplikacje biurowe, oraz dwukrotnie większą w przypadku gier. Ogólną efektywność całego systemu poprawiono o ok. 300 proc., obserwowany jest też szybszy sekwencyjny transfer danych. Czas uzyskania dostępu do danych po wybudzeniu dysku w przypadku urządzeń FireCuda wynosi 0,6 s, natomiast dla zwykłych napędów o prędkości 7200 obr./min – ponad 4 s.
Więcej informacji: www.seagate.com/firecuda
Artykuł Hybrydowe dyski – wydajność SSD za cenę HDD pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Cuda dla graczy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Dyski FireCuda w wersji 2,5-calowej są zoptymalizowane pod kątem wydajności i energooszczędności. Redukcja zużycia energii umożliwia dłuższą pracę notebooka na baterii. Niższe zużycie energii powoduje mniejszą emisję ciepła, a to przekłada się na poprawę trwałości napędu. Dyski FireCuda są objęte 5-letnią gwarancją. To znacznie więcej, niż oferują producenci konkurencyjnych dysków (zwykle 2 lub 3 lata gwarancji).
Drugą propozycję stanowi BarraCuda Pro, najszybszy na rynku dysk twardy o pojemności do 10 TB przeznaczony do montażu w komputerach stacjonarnych. Pracuje z szybkością wynoszącą 7200 obr./min i potrafi przesyłać dane z maksymalną szybkością wynoszącą 220 MB/s. Jest to model zapewniający płynne działanie aplikacji wymagających wysokiej wydajności, a jednocześnie cenowo dostosowany do specyfiki rynku komputerów stacjonarnych. Bardzo dobrze sprawdzi się w pecetach, które są już wyposażone w nośniki SSD przeznaczone do uruchamiania systemu operacyjnego. W takim komputerze dysk Seagate’a z jednej strony zapewni dużą pojemność na dane, a z drugiej nie obniży wysokiej wydajności osiągniętej dzięki zastosowaniu pamięci Flash. Przy poborze mocy wynoszącym zaledwie 6,8 W są to najmniej energochłonne dyski do komputerów stacjonarnych o pojemności 10 TB dostępne na rynku.
Dzięki zastosowaniu dużej pamięci podręcznej (256 MB) najczęściej używane gry, aplikacje użytkowe i pliki szybko się do niej ładują. Dysk jest zaopatrzony w technikę wielopoziomowego buforowania Multi-Tier Caching (MTC), w której stosuje się m.in. pamięci NAND Flash oraz DRAM. Odpowiednie algorytmy decydują, jak wykorzystać te moduły, co przekłada się na zwiększenie wydajności odczytu i zapisu danych.
Unikalną cechą dysku BarraCuda Pro o pojemności 10 TB jest 5-letnia gwarancja. Żaden z konkurentów nie zapewnia tak długiej gwarancji dla tak dużego napędu. Poza tym dyski BarraCuda Pro są oferowane razem z 2-letnią usługą odzyskiwania danych Rescue Data Recovery.Jeśli dojdzie do mechanicznej usterki lub przypadkowego uszkodzenia dysku, Seagate pomoże w odczytaniu plików, do których dostęp został utracony.
Warto jeszcze podkreślić, że wraz ze zwiększającym się zapotrzebowaniem na przestrzeń dyskową konsumenci coraz częściej szukają dysków o dużych pojemnościach. Obecnie rynek najpojemniejszych HDD do komputerów PC jest niewielki, ale będzie dynamicznie rosnąć.
Artykuł Cuda dla graczy pochodzi z serwisu CRN.
]]>