Powodzenie przez zasiedzenie?
Pecety – zarówno stacjonarne, jak i mobilne – mają się dobrze i nieprędko przestaną pełnić swoje funkcje, choć czy to w biurze, czy w domu mogłyby być zastąpione przez inne narzędzia.
Pecety – zarówno stacjonarne, jak i mobilne – mają się dobrze i nieprędko przestaną pełnić swoje funkcje, choć czy to w biurze, czy w domu mogłyby być zastąpione przez inne narzędzia.
„Nie wiemy, czy wykradziono nam Twoje dane, ale na wszelki wypadek informujemy, że mogło do tego dojść”. Podobny, nieco absurdalnie brzmiący komunikat wysłał swoim użytkownikom serwis internetowy Roksa, zamieszczający anonse erotyczne. W całej sytuacji, dla jednych zabawnej, dla innych może mniej, jest pewna logika.
Wprawdzie Alexa, Asystent Google czy Siri czasami nie grzeszą inteligencją, ale nie można ich lekceważyć.
W naszym kraju, a w zasadzie i na całym świecie rozmowa ludzi, zwykła wymiana poglądów stały się karykaturą tego, co do niedawna było uznawane za normalne oraz ogólnie akceptowane.
Satysfakcja. To słowo najlepiej oddaje uczucie, które mnie ogarnęło, kiedy otrzymałem tabelę z odpowiedziami na pytania, jakie zadaliśmy czytelnikom przy okazji głosowania w tegorocznym plebiscycie CRN Polska.
Właściciel portalu przyłapanego przez dziennikarzy śledczych na masowej produkcji fake newsów zapowiedział, że stworzy serwis fact-checkingowy. Uwierzą państwo w rzetelność takiej platformy?
Niektórzy uważają, że Polska jest motorem napędowym innowacji w Europie Środkowo-Wschodniej. Ile w tym prawdy, a ile czystej kurtuazji?
Batalia o supremację w segmencie chmury dla biznesu przybiera na sile. Wciąż nie wiadomo, kto ostatecznie uzyska prymat w sektorze Infrastructure as a Service.
Od kilku tygodni słyszę głosy wiernych czytelników moich felietonów, że mają dość tych wszystkich zawiłości branży dystrybucyjnej, porównań do transatlantyków, prześladowania firm VAT-em. Pytają: dlaczego nie piszesz o piłce? No To bardzo proszę...
W durnowatym, ale momentami zabawnym filmie „Głupi i głupszy” średnio rozgarnięty bohater zabiera piękną, delikatną kobietę na spacer po ośnieżonych, malowniczych stokach okalających kurort Aspen. Przekomarzają się, żartują, a w pewnej chwili ona zalotnie rzuca w niego garstką sypkiego śniegu. To spory błąd, bo jej towarzyszowi śmiech więźnie w gardle, twarz tężeje, przybierając złowrogi wyraz gniewu, i po chwili lepi on twardą, lodową pigułę, którą w odwecie ciska z całej siły prosto w… śliczną buzię partnerki. Sytuacja tak absurdalna, że aż śmieszna.
CRN od lat dostarcza wartościowe treści na temat rynku IT oraz nowych technologii. Dostęp do serwisu CRN.pl jest bezpłatny, a reklamy pomagają nam finansować powstawanie naszych materiałów. Dlatego prosimy o wyłączenie blokera reklam, a następnie kliknięcie „odśwież”.