Artykuł W Polsce brakuje blisko 150 tys. specjalistów IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>W naszym kraju brakuje 147 tys. specjalistów IT – wynika z wyliczeń Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
W badaniu z udziałem firm z sektora IT aż 42 proc. wakatów uznano za trudne do obsadzenia. Większość, bo 64 proc. ankietowanych, zatrudniło mniej specjalistów IT niż planowało, a 20 proc. firm często musiało odmawiać realizacji projektu z powodu braku wystarczającej liczby specjalistów.
Przedsiębiorcy z branży nie są w stanie pozyskać tylu ludzi, ilu potrzebują, głównie z powodu zbyt małej liczby zgłoszeń oraz zbyt wysokich oczekiwań płacowych kandydatów.
W Polsce specjaliści IT stanowią ok. 3,5 proc. wszystkich zatrudnionych wobec ok. 4,5 proc. średniej w UE. Ten dystans utrzymuje się w ostatniej dekadzie.
Instytut podaje też taki wskaźnik, jak „różnica między faktyczną liczbą specjalistów, a wartością wynikającą z potencjału gospodarki”. W tym wyliczeniu deficyt specjalistów IT w kraju oszacowano na 25 tys.
Firmy skoncentrowane na zagranicy mają przewagę
Ignacy Święcicki, kierownik zespołu gospodarki cyfrowej w PIE, zauważa, że na polskim rynku działają zarówno dynamicznie rosnące firmy wytwarzające oprogramowanie na eksport i dla międzynarodowych korporacji, jak i podmioty skoncentrowane na rynku krajowym.
Te pierwsze konkurują o projekty i specjalistów globalnie i mogą zaoferować bardzo wysokie stawki fachowcom. Te drugie przy próbie zatrudnienia specjalisty IT napotykają barierę kosztową.
„W średnim i długim okresie może to być hamulcem rozwojowym kraju” – uważa Ignacy Święcicki.
Absolwenci nie wypełnią luki
Problem stanowi także malejąca liczba absolwentów kierunków technicznych i niski udział kobiet wśród studentów kierunków technicznych i specjalistów IT – twierdzą eksperci PIE.
Aby wypełnić lukę IT, 3,5 razy więcej osób powinno kończyć studia na kierunkach STEM, tj. związanych z technologią, inżynierią i matematyką.
Jednak nawet zwiększenie liczby absolwentów nie pomoże branży szybko, bo firmy mają trudności przede wszystkim ze znalezieniem doświadczonych pracowników i takich głównie szukają.
Specjaliści ze wschodu niewiele pomogą
Luka specjalistów IT w Polsce w niewielkim stopniu będzie łagodzona przez pracowników z Europy Wschodniej, przede wszystkim z Białorusi i Ukrainy – ocenia raport.
Ostatnio widać napływ specjalistów IT ze wschodu, jednak wynika z niestabilnej sytuacji politycznej i zdaniem ekspertów jest nie do utrzymania w dłuższym okresie.
Z drugiej strony PIE podaje, że sondaże prowadzone w Ukrainie potwierdzają, że Polska jest głównym pożądanym kierunkiem emigracji i relokacji przedsiębiorstw IT.
Białorusini rejestrują najwięcej firm
Od stycznia do sierpnia 2022 r. już co piąta nowa firma ICT w Polsce została założona przez obywatela Białorusi, Rosji lub Ukrainy.
Białorusini zarejestrowali u nas najwięcej, bo 2,7 tys. firm z branży, a Ukraińcy – 1,2 tys. Większość tych podmiotów to jednoosobowe działalności.
Obywatele Białorusi jako pierwsi mogli skorzystać z programu relokacji specjalistów i firm IT do Polski – Poland. Business Harbour, następnie poszerzonego na inne kraje.
—————
Dane zawiera raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Ilu specjalistów IT brakuje w Polsce?”.
Artykuł W Polsce brakuje blisko 150 tys. specjalistów IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Nie ma końca wzrostu zapotrzebowania na fachowców IT w USA pochodzi z serwisu CRN.
]]>Zatrudnienie w branży IT w USA wzrosło w październiku br. o 20,7 tys. osób. Odnotowano prawie 317 tys. ofert, o ponad 10 tys. więcej wobec września br. – według kolejnego raportu CompTIA, opartego na danych amerykańskiego Biura Statystyki Pracy.
Zatrudnienie w branży zwiększyło się od początku roku o 193 tys. osób, co oznacza wzrost o 28 proc. r/r. To jednak spadek dynamiki. W lipcu wskaźnik wzrostu przekraczał 50 proc.
W całej amerykańskiej gospodarce liczba miejsc pracy związanych z IT skurczyła się o 116 tys., choć przez cały rok utrzymuje się, jak twierdzi CompTIA, „na bardzo pozytywnym poziomie”.
„Aktywność w zakresie zatrudniania w IT utrzymuje się na stałym poziomie, ale niewątpliwie są obawy o spowolnienie gospodarki” – komentuje Tim Herbert, dyrektor ds. badań w CompTIA.
Stopa bezrobocia w zawodach IT w USA wzrosła o 0,1 pkt do 2,2 proc., równolegle do wzrostu krajowej stopy bezrobocia.
Kogo szukano
W branży IT większości nowych pracowników potrzebowano w trzech kategoriach – usługi IT i rozwój oprogramowania na zamówienie (wzrost liczby miejsc pracy o 8,8 tys.), inne usługi informacyjne, w tym wyszukiwarki (+6,8 tys.) oraz produkcja komputerów i elektroniki (+5,4 tys.). Zatrudnienie w produkcji IT w USA wzrosło o 43 proc. r/r.
Co istotne dla specjalistów spoza USA, rośnie liczba ofert pracy zdalnej. W 2022 r. wynosi jak dotąd średnio 34 proc. w porównaniu do 27 proc. w 2021 r.
Poza sektorem informatycznym wśród branż, które najczęściej potrzebowały fachowców IT, znalazły się usługi profesjonalne, naukowe i techniczne (50 688), finanse i ubezpieczenia (35 500) oraz produkcja (34 488).
Najczęściej poszukiwano programistów i inżynierów oprogramowania (w sumie blisko 86 tys. ofert). Jest również duże zapotrzebowanie na osoby od wsparcia IT, kierowników projektów, inżynierów systemów i inżynierów sieci.
Artykuł Nie ma końca wzrostu zapotrzebowania na fachowców IT w USA pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Specjaliści IT szykują się na kryzys pochodzi z serwisu CRN.
]]>Programiści przygotowują się na nadchodzący kryzys finansowy. Ograniczają wydatki i odkładają planowane inwestycje – według badania Minds&Roses na zlecenie DataArt.
Niemal połowa twierdzi, że ich sytuacja finansowa pogorszyła się w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Co ciekawe, minione pół roku najgorzej oceniają osoby bardziej doświadczone, w wieku 30-39 lat, na stanowiskach middle lub senior i ze stażem w obecnej pracy powyżej pięciu lat.
Jedynie co czwarty ankietowany stwierdził, że ostatnie półrocze poprawiło stan jego portfela. Byli to przede wszystkim najmłodsi specjaliści, w wieku poniżej 30 lat, na stanowiskach juniorskich oraz ze stażem pracy w obecnej firmie poniżej roku.
Do tego aż 38 proc. uważa, że w ciągu najbliższych 6 miesięcy stan ich portfeli będzie dalej się pogarszał. Tylko 22 proc. oczekuje, że najbliższe pół roku przyniesie poprawę.
To wyraźne odwrócenie nastrojów, które od wielu lat były optymistyczne.
„Jeśli w sumie niemal 80 proc. pracowników IT uważa, że ich sytuacja materialna w przyszłości będzie co najwyżej taka sama, jak obecnie, to mamy do czynienia z sytuacją zupełnie nową dla tej branży” – komentuje Ryszard Permus, prezes zarządu wrocławskiego biura DataArt.
Ponad 50 proc. dostała podwyżkę
Co ciekawe 52 proc. respondentów twierdzi, że dostało w tym roku podwyżkę, a kolejne 31 proc. deklarację pracodawcy, że będzie płacił im więcej jeszcze w br.
Minorowe nastroje ludzie z branży mają więc w sytuacji, gdy rosną płace, a popyt na fachowców nadal jest duży.
„Nie wydaje się, żeby miało się to zmienić, jednak najwyraźniej wzrost cen i kosztów kredytów wydają się dla pracowników na tyle istotne, że uważają, że pracodawca nie zrekompensuje im w pełni uszczerbku w domowym budżecie” – przypuszcza Ryszard Permus.
Aż 61 proc. obawia się kryzysu
Skutków nadchodzącego kryzysu finansowego obawia się 43 proc. ankietowanych programistów, a kolejne 18 proc. obawia się go bardzo. Wśród największych optymistów wyróżniają się osoby młode, w wieku do 30 lat oraz z krótszym stażem.
Kryzys zatrzyma ludzi w firmach
Przygotowując się na kryzys pytani programiści deklarują zaciskanie pasa. Niemal połowa zaczęła ograniczać wydatki na rozrywkę i odkłada więcej niż wcześniej, prawie 40 proc. zmniejsza wydatki na usługi streamingowe itd.
Co ważne, jedynie 13 proc. ankietowanych odpowiedziało, że w ramach przygotowań do kryzysu zamierza zmienić firmę. Tylko 18 proc. deklaruje, że będzie w najbliższym czasie domagać się podwyżki.
Presja na płace pozostanie silna
Jednak z drugiej strony aż 70 proc. pytanych uważa, że pracodawca powinien zwiększać wynagrodzenie przynajmniej o wysokość inflacji, czyli obecnie już o blisko 20 proc. (wygląda na to, że „dodatku inflacyjnego” wielu fachowców nie uważa za podwyżkę).
Z tym że większość programistów przypuszcza, że w przyszłym roku inflacja jeszcze wzrośnie, czyli mogą oczekiwać więcej niż 20 proc. ekstra.
Wynika z tego, że specjaliści IT mimo widma kryzysu nie odpuszczą firmom presji na płace.
Potwierdzają to deklaracje niemal połowy ankietowanych, iż nie mają zamiaru godzić się na kryzysową obniżkę płacy, jeśli taką zaproponuje pracodawca i raczej wówczas pożegnają taką firmę.
Branża IT powinna nieźle znieść kryzys
Mniejszość, choć też niemała (27 proc.), ocenia, że ich firma odczuje skutki kryzysu. Natomiast 38 proc. uważa, że przejdzie przez problemy suchą stopą.
Przeważają optymiści – ponad połowa respondentów jest zdania, że cała branża IT nie będzie tak mocno dotknięta kryzysem jak inne sektory.
Badanie na zlecenie DataArt przeprowadziła agencja badawcza Minds&Roses w dniach 28 września-12 października br. na próbie 600 osób.
Artykuł Specjaliści IT szykują się na kryzys pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł W USA poszukują niezależnych fachowców. Trzy pożądane specjalizacje pochodzi z serwisu CRN.
]]>Firmy borykające się z niedoborem pracowników wykorzystują niezależnych specjalistów, aby wygrać wojnę o talenty – wynika z badania platformy rekrutacyjnej Upwork.
Z raportu dotyczącego rynku amerykańskiego wynika, że przedsiębiorstwa obecnie częściej sięgają po freelancerów, by móc elastycznie reagować na zmiany na rynku i rozwiązywać najpilniejsze problemy związane z umiejętnościami.
Firmy rozglądają się za fachowcami z zewnątrz w sytuacji, gdy wielka rezygnacja w USA osiągnęła najwyższy poziom od 20 lat, a 60 proc. menedżerów ds. HR sygnalizuje trudności ze znalezieniem wartościowych specjalistów do obsadzenia wakatów.
Jednocześnie prawie 70 proc. przewiduje zwiększenie liczby pracowników w ciągu najbliższych sześciu miesięcy i musi jakoś ich znaleźć.
Role IT do pilnego obsadzenia
Najważniejsze kategorie stanowisk, które menedżerowie muszą najpilniej obsadzić, to księgowość (33 proc.), informatyka i sieci (30 proc.) oraz operacje (29 proc.) – według badania. W ciągu najbliższych sześciu miesięcy to jednak obsługa klienta stanie się pozycją, na którą będą poszukiwani intensywnie ludzie z zewnątrz (52 proc.).
Wakaty najtrudniejsze do wypełnienia
Respondenci przyznają, że role, na które najtrudniej będzie znależć niezależnych fachowców, to data science i analityka (60 proc.), architektura i inżynieria (58 proc.) oraz IT i sieci (58 proc.).
Za oceanem ten trend nasila się
Badani deklarują, że zamierzają intensywniej wykorzystywać umiejętności niezależnych specjalistów, którzy nie zwiążą się z firmą na stałe.
Prawie 60 proc. menedżerów już angażujących freelancerów twierdzi, że planuje w coraz większym stopniu polegać na nich w ciągu najbliższych sześciu miesięcy (58 proc.) i dwóch lat (66 proc.).
Szefowie twierdzą, że wykwalifikowani niezależni fachowcy pomagają firmom rozwiązać problem niedoboru talentów: prawie 80 proc. menedżerów angażujących takie osoby deklaruje, że na pewno potrafi znaleźć specjalistę, którego potrzebuje (w porównaniu z 63 proc. tych, którzy nie zatrudniają freelancerów).
Widzą zalety freelancerów
W ocenie badanych niezależni fachowcy zaanagżowani w firmie zapewniają dostęp do specjalistycznych umiejętności: 85 proc. zatrudniających ich twierdzi, że praca z nimi umożliwia zespołom dostęp do fachowych umiejętności lub wiedzy, a także zwiększa innowacyjność w firmie (79 proc.).
Ponadto organizacje, które pracują z niezależnymi talentami, mają większą pewność, że przetrwają trudności na rynku (84 proc.).
„Future Workforce Report” firmy Upwork odzwierciedla dane z ankiet od ponad 1 tys. menedżerów ds. rekrutacji w USA.
Artykuł W USA poszukują niezależnych fachowców. Trzy pożądane specjalizacje pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Zagraniczne firmy idą po polskich fachowców IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Specjaliści IT zarabiają średnio 18 843 zł brutto i są – poza kadrą zarządzającą – najlepiej opłacanymi pracownikami w Polsce – według danych Antal.
Do polskich fachowców IT dociera coraz więcej zagranicznych ofert pracy zdalnej. Wyzwaniem są różne strefy czasowe, ale chętnych do podjęcia rozmów nie brakuje.
Polscy fachowcy IT zarabiają prawie 3 razy mniej niż w USA
Jak przekonuje Antal, Polska jest idealnym miejscem do inwestowania w IT, ponieważ znajduje się w centrum Europy i można do niej dotrzeć z większości krajów europejskich. Wiele firm z USA i Europy Zachodniej chętniej wybiera Polskę niż inne kraje ze względu na profesjonalizm fachowców i niższe koszty. Polska ma najniższe koszty pracy w UE.
Według najnowszych danych polscy programiści zarabiają średnio 2,8 tys. dol. miesięcznie (ok. 13 tys. zł). To prawie dwa razy mniej niż programiści z innych krajów europejskich i zdecydowanie mniej w porównaniu do specjalistów z USA (gdzie średnia miesięczna pensja wynosi 9302 dol., czyli blisko 44 tys. zł).
Nasi programiści wysoko w rankingach
Według rankingu HackerRank Polacy są na trzecim miejscu wśród najlepszych w programowaniu. W tym samym zestawieniu zajęli pierwsze miejsce z wykonywania zadań w języku Java. Aż 90 proc. programistów w kraju ma wykształcenie wyższe, a co roku ok. 18 tys. osób kończy studia związane z ICT.
„Wielu programistów w Polsce uzyskuje dyplom z kierunków niezwiązanych bezpośrednio z tworzeniem oprogramowania i aplikacji. Spora liczba programistów kończy studia na kierunkach takich jak fizyka czy matematyka i statystyka, dzięki czemu polscy informatycy charakteryzują się wszechstronną wiedzą” – utrzymuje Fabian Pietras, Business Unit Director, Antal IT Services.
Według Antal wiele firm planując ekspansję w Europie Środkowej decyduje się na Polskę, ze względu na dostępność wysoko wykwalifikowanej kadry, podejście do pracy, warunki biznesowe, możliwości rynku, jak również koszty prowadzenia działalności.
Popyt w kraju nadal rośnie
Według danych za 2020 r., 55 proc. przedsiębiorstw zgłosiło trudności z rekrutacją specjalistów ICT. Największe jest zainteresowanie pracownikami na średnim i wysokim poziomie zaawansowania, jednak osoby początkujące w branży również mają duże szanse na zatrudnienie. Angażowanie juniorów i osób, które chcą się przebranżowić, to strategia rekrutacyjna, po którą sięga coraz więcej firm.
Z danych Eurostatu wynika, że liczba programistów aktywnych na rynku pracy nieustannie się zwiększa. W ciągu ostatniej dekady był to wzrost o ponad 50 proc.
Wiele osób wchodzi do branży IT zaczynając od stanowiska testera, a następnie samodzielnie uczy się jednego z języków programowania.
Niewiele kobiet w branży, płacą im mniej
Jak podaje PARP, odsetek kobiet wśród zatrudnionych specjalistów ICT w Polsce wynosi 14 proc. (w UE 19 proc.). W kraju ich wynagrodzenie jest średnio o 20 proc. niższe niż mężczyzn na podobnych stanowiskach, mimo że polskie programistki znają średnio 4 języki programowania – tyle samo, co ich koledzy z branży.
Według Komisji Europejskiej gdyby w pełni wykorzystać udział pań w IT, unijny PKB mógłby wzrosnąć nawet o 16 mld euro rocznie.
Jest na to szansa, ponieważ udział pań wśród studentów kierunków związanych z nowymi technologiami i informatyką systematycznie się zwiększa. Obecnie co czwarta kobieta w Unii Europejskiej kończy studia w zakresie ICT.
Na kierunkach informatycznych w Polsce studiuje obecnie 11 341 kobiet.
We wszystkich uczelniach technicznych wśród rozpoczynających naukę w roku akademickim 2018–2019 kobiety stanowiły 42 proc. ogółu studentów, a w gronie absolwentów w 2019 r. jest ich prawie połowa, bo 48 proc.
Według Eurostatu, przed pandemią w 2019 r. panie stanowiły 24 proc. pracowników gamedevu, a w 2021 roku było ich już 30 proc.
—————————————————
Informacje zawiera raport Antal „Dlaczego warto inwestować w IT w Polsce”.
Artykuł Zagraniczne firmy idą po polskich fachowców IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Specjaliści IT z Indii i Ameryki Płd. zapełnią lukę kadrową w Polsce pochodzi z serwisu CRN.
]]>W zeszłym roku w Polsce brakowała 250-300 tys. specjalistów IT – według SoDA. Obecnie organizacja szacuje, że natychmiast zatrudnienie znalazłoby nawet 300-350 tys. osób z doświadczeniem deweloperskim.
„Jeśli branża miałaby sprostać rosnącemu popytowi na usługi, należałoby podwoić zatrudnienie w stosunku do tego z 2021 r.” – twierdzi Konrad Weiske, wiceprezes SoDA.
Według danych Eurostatu na koniec 2021 r. w sektorze ICT w Polsce pracowało około 586 tys. osób. Z czego wynika, że na dziś potrzebnych jest drugie pół miliona fachowców. Jest pomysł, gdzie ich szukać.
24 tys. wiz Poland. Business Harbour. „Kropla w morzu”
Otóż w pozyskiwaniu kadr IT pomaga program Poland. Business Harbour, który uprościł pozyskanie wiz i rozpoczęcie pracy w Polsce przez obywateli Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Rosji, Mołdawii i Ukrainy.
Od startu PBH we wrześniu 2020 r. do stycznia 2022 r. takich wiz wystawiono 24,3 tys. (dla ludzi z branży IT i ich rodzin). Wojna zablokowała działanie programu w Ukrainie i Rosji. Widać natomiast wzrost zainteresowania na Białorusi.
„Nadal jest to kropla w morzu potrzeb” – zauważa Marcelina Chojnacka, koordynator ds. public advocacy w SoDA.
Trzeba ściągnąć specjalistów z Indii, Ameryki Łacińskiej i Bałkanów
„Nasze firmy członkowskie coraz częściej pytają o możliwość rozszerzenia programu wizowego Poland. Business Harbour o kolejne kierunki, jak Indie, Ameryka Łacińska czy Bałkany. Dobrze byłoby również wprowadzić procedury ułatwiające legalizację pracy i pobytu na podstawie PBH dla osób otwierających działalność B2B” – apeluje przedstawicielka SoDA.
Zagraniczne firmy mogą wydrenować Polskę z najlepszych ludzi
Polskie firmy rywalizują jednak o deweloperów ze wschodu jak i krajowych z zachodnimi podmiotami. Badanie Devire pokazało, że aż 47 proc. specjalistów IT w ostatnim roku otrzymało ofertę pracy od firmy, która nie posiada biura czy przedstawicielstwa w Polsce.
„Przy rosnących kosztach funkcjonowania przedsiębiorstwom w Polsce coraz trudniej będzie z nimi rywalizować o najbardziej doświadczoną, a więc najdroższą, kadrę” – twierdzi Konrad Weiske.
Coraz mniej absolwentów ICT. Co gorsza nie mają praktyki
Deficytu specjalistów nie będą w stanie zniwelować absolwenci uczelni technicznych, których jest coraz mniej. W roku 2019/2020 technologie teleinformatyczne ukończyło 12 tys. osób, rok wcześniej niecałe 14 tys.
Ponadto, zdaniem SoDA system kształcenia na kierunkach informatycznych w Polsce jest niedostosowany do potrzeb rynku. Uczelnie zapewniają solidne podstawy teoretyczne, absolwentom brakuje jednak umiejętności praktycznych.
„Absolwenci potrzebują minimum 1,5 roku do 2 lat, aby można było im powierzyć samodzielne prowadzenie projektów” – twierdzi Konrad Weiske.
Część firm IT radzi sobie poprzez programy stażowe dla absolwentów i studentów. W ten sposób ukierunkowują przyszłych programistów na technologie, które są najbardziej potrzebne w danej organizacji i mają szansę wyłowienia talentów.
Ławeczka rezerwowych
Niejednokrotnie firmy decydują się na outsourcing pracowników. Taką możliwość daje im na przykład tzw. ławeczka, znana wśród deweloperów. Funkcjonuje też w ramach SoDA, która zrzesza blisko 180 przedsiębiorstw, zatrudniających w Polsce ponad 30 tys. pracowników. Potencjał jest więc spory. Jednak ławeczka to rozwiązanie tymczasowe. Firmy i tak muszą jakoś budować własne zespoły.
Potrzebny systemowy program kształcenia
Pomóc w ograniczeniu luki kadrowej może więc zmiana systemu edukacji.
„Potrzebujemy szeroko zakrojonego, systemowego programu podnoszenia kompetencji cyfrowych i informatycznych zarówno w obszarze kształcenia uniwersyteckiego, jak i przekwalifikowywania kadr. Bez tego wkrótce będziemy w tyle za innymi państwami, które w porę wykorzystały swoją szansę, inwestując w rozwój IT” – apeluje Konrad Weiske.
Artykuł Specjaliści IT z Indii i Ameryki Płd. zapełnią lukę kadrową w Polsce pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Rynek IT w Polsce czasu wojny. Fachowcy ze wschodu niewiele zmienią pochodzi z serwisu CRN.
]]>W marcu i kwietniu nawet o 30 proc. wzrosła liczba aplikacji specjalistów IT pochodzących z Europy Wschodniej w porównaniu z lutym 2022 r. – według danych polskiego oddziału 7N.
Nowością są zapytania o pracę od Rosjan, jednak przede wszystkim wyraźnie więcej jest ich z Białorusi, o 20-30 proc. w porównaniu z lutym br. Natomiast, co może zaskakiwać, liczba aplikacji specjalistów IT z Ukrainy jest na tym samym poziomie, co przed wojną.
Na polskim rynku pracy IT widać też skutki wstrzymania działalności firm na wschodzie po wybuchu wojny. Do tej pory 7N otrzymywała kilka zapytań rocznie o pracowników od przedsiębiorstw przenoszących operacje IT do Polski. Tyle samo zapytań spłynęło tylko w ciągu ostatniego miesiąca – przede wszystkim od firm, które wycofują się z Rosji, Białorusi i Ukrainy.
Więcej chętnych z Rosji
W Polsce liczba aplikacji od specjalistów IT z Rosji utrzymuje się na stałym poziomie. „Do tej pory otrzymywaliśmy tylko sporadyczne zapytania o pracę od osób z Rosji. Teraz jest ich znacznie więcej. Wiele z nich pisze wprost, że chcą wyjechać z Rosji z przyczyn politycznych” – twierdzi Paweł Zdziech, Recruitment & Communication Manager w 7N.
Inne powody emigracji to obawa przed stanem wojennym, pogarszająca się sytuacja ekonomiczna, brak dostępu do technologii i utrata pracy po tym, jak globalne korporacje wycofują się z Rosji, a zachodni partnerzy anulują kontrakty.
Tym samym skurczyły się możliwości dla specjalistów IT w Rosji – w połowie kwietnia liczba wakatów w branży spadła w tym kraju do poziomu 27 proc. stanu z połowy lutego.
Moskwa twierdzi, że specjaliści IT wracają
W Rosji w lutym i marcu wyjechało między 50 a 70 tys. programistów. Spodziewano się, że liczba ta ulegnie podwojeniu w kwietniu.
Jednak są informacje, że część z nich zaczyna wracać. Rosyjskie Stowarzyszenia na rzecz Technologii Komputerowych i Informatycznych utrzymuje, że tym, którzy wyjechali po wybuchu wojny kończą się środki, do tego znacznie wzrosły ceny utrzymania w krajach będących głównymi kierunkami emigracji (USA, Niemcy i Gruzja).
Jak Kreml próbuje zatrzymać fachowców
Aby zapobiec emigracji kadr IT, rosyjskie władze wdrożyły szereg zachęt dla branży: zwolniły firmy informatyczne na trzy lata z podatku dochodowego i kontroli, zaoferowały im niskooprocentowane pożyczki i dotacje pokrywające 80 proc. kosztów projektów, a pracownikom – preferencyjne kredyty hipoteczne.
Co więcej, programiści w wieku poniżej 27 lat nie pójdą na wojnę – otrzymają odroczenie od służby wojskowej. Trudno się więc dziwić, że po ogłoszeniu nowych przepisów gwałtownie wzrosło zainteresowanie kursami IT w Rosji. Być może takie innowacyjne preferencje pomogą w kraju odbudować branżę.
Część rosyjskich firm IT wypłaciło swoim pracownikom dodatkowe pensje w marcu, a obecną sytuację traktują jak szanse na rozbudowę zespołów. Administracja publiczna szuka dla informatyków zajęcia we własnych strukturach. Przez trzy tygodnie, począwszy od 24 lutego, opublikowano 2,7 tys. ofert pracy w sektorze publicznym, czyli o 108 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – podaje dziennik Kommersant.
Co drugi programista z Białorusi wybiera Polskę
W przypadku Białorusi fala wyjazdów tamtejszych specjalistów IT miała miejsce po sfałszowanych wyborach w 2020 r. Polski rząd uruchomił wówczas program Poland.Business Harbour, ułatwiający specjalistom z branży IT, ich rodzinom oraz firmom, relokację do Polski i prowadzenie tu biznesu (w 2021 r. program poszerzono na Rosję, Ukrainę, Mołdawię, Armenię i Gruzję).
Według danych ze stycznia 2022 r. wystawiono 25 tys. wiz. Szefowa Centrum GovTech, Justyna Orłowska, mówiła w kwietniu br. już o ponad 30 tys. specjalistach IT i ok. 200 mln euro relokowanych inwestycji. Dane wskazują, że co drugi wyjeżdżający z Białorusi fachowiec z branży wybierał Polskę, ale wielu zdecydowało się na Ukrainę.
Ostatnio wojna i sankcje znów wywołały emigrację ludzi IT z Białorusi. Znana z gry World of Tanks firma Wargaming zamknęła biura w St. Petersburgu i Mińsku, gdzie jeszcze niedawno pracowała połowa zespołu.
Ukraina | Białoruś | Rosja | Polska | |
Zatrudnienie w ICT (nominalnie) | 284 tys. | 136 tys. | 1,3 mln* | 445 tys. |
Zatrudnienie w ICT (odsetek zatrudnionych) | 1,8 proc. | 3,2 proc. | 1,7 proc.* | 3,4 proc. |
Dane za rok 2020. *Dane dla Rosji za 2019 r.
Specjaliści IT z Ukrainy nie ruszyli do Polski
Z danych 7N wynika, że nadzieje na to iż cenieni na świecie fachowcy IT z Ukrainy z powodu wojny w większej skali zasilą nasz sektor informatyczny i pomogą zasypać lukę kadrową, raczej pozostaną w sferze życzeń.
Powodów może być kilka. Otóż mężczyźni, a oni głównie pracują w sektorze informatycznym na Ukrainie, w większości nie mogą wyjechać z kraju. Wielu włączyło się w walkę, także w cyberprzestrzeni. Już ponad 300 tys. osób, także spoza kraju, przyłączyło się do ochotniczej IT Army of Ukraine, społeczności, która przeprowadza ataki na rosyjskie cele.
Ponadto o ukraińskich fachowców rywalizują firmy z USA i zachodniej Europy (na co zwracał też uwagę Łukasz Wawak z Polish-Ukrainian Startup Bridge). W Ukrainie w sektorze IT przed wojną było zatrudnionych 290 tys. osób. Szacuje się, że 70 proc. programistów pracowało jako freelancerzy dla zachodnich podmiotów.
Kraj ten jest też regionalnym liderem w liczbie absolwentów informatyki w przeliczeniu na 100 tys. osób. W 2020 r. mury uczelni opuściło 27 tys. absolwentów kierunków informatycznych.
„Te osoby łatwo odnajdą się zawodowo za granicą, nie tylko w Polsce. Jeśli nawet część przyjedzie do Polski, nie będzie to znacząca część, dlatego nie wpłynie to widocznie na nasz rynek pracy IT” – uważa Paweł Zdziech.
Wniosek: fachowcy IT ze wschodu nie zasypią luki kadrowej w Polsce
Napływ specjalistów IT zza wschodniej granicy nie zmieni zasadniczo dostępności fachowców z branży w Polsce – ocenia 7N i uważa, że w krótkim terminie może wręcz dojść do jeszcze większej presji na rynku pracy. Brakuje szacunkowo wciąż 50 – 100 tys. specjalistów (a są też szacunki mówiące o ponad 200 tys.).
„W ciągu kilku – kilkunastu miesięcy Polska ma szansę wzmocnić swoją pozycję jako centrum IT w regionie CEE. Jednak zarówno o kontrakty, jak i o specjalistów konkurują również inne kraje. Obecnie trudno przewidzieć, który z nich wygra i czy wyłoni się wyraźny lider. Nie wiadomo, czy za kilka lub kilkanaście miesięcy rynek IT w Ukrainie nie zacznie na nowo funkcjonować i zachodnie firmy tam nie wrócą” – mówi Paweł Zdziech.
Ukraina | Białoruś | Rosja | |
Charakterystyka rynku | Do wybuchu wojny ukraiński sektor IT rozwijał się w tempie 25 proc. rocznie (pięć razy szybciej niż średnia światowa), natomiast 60 proc. specjalistów IT pracowało w sektorze outsourcingowym. Funkcjonował silnie rozwinięty ekosystem startupów. | Białoruś jest silna w R&D, outsourcingu i startupach. W tamtejszej Krzemowej Dolinie, czyli Parku Wysokich Technologii pod Mińskiem, funkcjonuje 1065 firm i 122 centra badawczo-rozwojowe zagranicznych korporacji. | Najszybciej rozwijające się segmenty branży to hosting, utrzymanie i administracja oprogramowania, konsulting, dostosowywanie oprogramowania do potrzeb klienta oraz usługi związane z cyber- bezpieczeństwem. |
Najbardziej znane firmy | GitLab, Grammarly, Genesis, People.ai Firefly Aerospace | Wargaming | Kaspersky Lab, VK, Yandex |
Artykuł Rynek IT w Polsce czasu wojny. Fachowcy ze wschodu niewiele zmienią pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Już 138 tys. firm IT działa w Polsce pochodzi z serwisu CRN.
]]>Na koniec 2021 r. w Polsce aktywnych było ponad 131 tys. firm z branży IT. To o 18 proc. więcej niż rok wcześniej. W I kw. 2022 r. liczba firm IT wzrosła o kolejne 5 proc. i na koniec marca br. wyniosła 138,5 tys. – według danych z KRS wywiadowni gospodarczej Dun & Bradstreet, które analizowało Evolution.
Programiści zakładają własne firmy
Na wzrost liczby przedsiębiorstw IT, który utrzymuje się w tym roku, wpłynęła przede wszystkim coraz większa liczba otwieranych jednoosobowych działalności.
Jak się okazuje, najwięcej JDG w polskim IT prowadzi działalność związaną z oprogramowaniem. Jest ona zresztą już od kilku lat najpopularniejsza w tym sektorze (dotyczy 70 proc. małych podmiotów).
Wśród pozostałych tzw. jednoosobowych firm IT 18 proc. zajmuje się doradztwem w zakresie informatyki, 8 proc. usługami w zakresie technologii informatycznych i komputerowych, a 5 proc. zarządzaniem urządzeniami informatycznymi.
Polscy fachowcy zarabiają za granicą
W Polsce w 2021 r. działało ponad 91 tys. firm IT związanych z oprogramowaniem. W porównaniu do 2020 r. ich liczba zwiększyła się o 20 proc., a w I kw. 2022 r. o ponad 5 proc.
„Liczby te mogą wynikać nie tylko z rosnącego zapotrzebowania na inżynierów oprogramowania, ale także świadczyć o tym, że polscy programiści często wykonują usługi dla zagranicznych podmiotów” – komentuje Konrad Bromiński, Senior HR Manager w Evolution.
Mazowsze bastionem jednoosobowych firm IT
Najwięcej przedsiębiorców IT działających w formie JDG ma siedzibę w woj. mazowieckim (27,1 proc. z nich).
Sporo tzw. jednoosobowych firm z branży jest też w woj. małopolskim (11,9 proc.), oraz dolnośląskim (10,2 proc.) i śląskim (blisko 10 proc.).
Na kolejnych pozycjach uplasowały się: woj. wielkopolskie (7,9 proc.), pomorskie (7 proc.) i łódzkie (5,4 proc.).
W przypadku pozostałych województw odsetek waha się od 3 do 1,4 proc. (opolskie).
Dane te pokazują, że programiści prowadzą firmy przede wszystkim w największych aglomeracjach w kraju, gdzie są największe możliwości rozwoju.
Artykuł Już 138 tys. firm IT działa w Polsce pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł 54 proc. specjalistów ds. bezpieczeństwa IT chce odejść z pracy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Wskutek niedoboru kadr wielu specjalistów ds. bezpieczeństwa IT nie jest już w stanie udźwignąć ciążących na nich obowiązków.
Ponad połowa (54 proc.) specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa zamierza zrezygnować z pracy z powodu przytłaczającej liczby obowiązków i niedostatku pracowników – według raportu „State of Pentesting 2022” opublikowanego przez Cobalt.
Brakuje ludzi
Aż 45 proc. respondentów przyznało, że w ich działach brakuje pracowników. Natomiast 90 proc. twierdzi, że nadmiar obowiązków prowadzi do wypalenia zawodowego.
Niemal wszyscy (94 proc.) z ankietowanych narzekają, że niedobór pracowników źle wpływa na pracę działu, zaś 11 proc. nie wierzy, iż najbliższa przyszłości przyniesie w tym zakresie jakąkolwiek poprawę.
Wprawdzie 38 proc. respondentów próbowało poradzić sobie z tym problemem w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, ale niestety bezskutecznie.
Decydenci nie zapewniają odpowiednich zasobów
„Większość osób patrzy na tę profesję wyłącznie poprzez pryzmat zarobków. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że jest to stresująca praca, zwłaszcza w ciągu ostatnich dwóch lat, kiedy nastąpiło nasilenie cyberataków. Niestety, decydenci często nie zapewniają działom IT zasobów pozwalających odnieść sukces w walce z hakerami. W rezultacie pracownicy zmuszeni są wykonywać mnóstwo różnych zadań” – komentuje Mariusz Politowicz z firmy Marken, dystrybutora rozwiązań Bitdefender w Polsce.
Fachowcy IT ds. bezpieczeństwa IT należą do najlepiej opłacanych specjalizacji. Według No Fluff Jobs w 2021 r. na kontraktach B2B ich wynagrodzenia mieściły się w przedziale 18,5 – 25 tys. zł netto (są to mediany dolnych i górnych widełek w ofertach pracy), a na etacie 12-18 tys. zł brutto.
Deficyt fachowców jest zagrożeniem dla firm
Według Cobalt deficyt specjalistów od cyberbezpieczeństwa negatywnie wpływa na wiele obszarów działalności przedsiębiorstw, zwłaszcza na zachowanie zgodności z zasadami IT security, wspieranie bezpiecznego rozwoju, zarządzanie ryzykiem i utrzymanie krytycznej infrastruktury bezpieczeństwa.
—————-
W badaniu do raportu Cobalt „State of Pentesting 2022” wzięło udział 602 pracowników ds. bezpieczeństwa i rozwoju.
Artykuł 54 proc. specjalistów ds. bezpieczeństwa IT chce odejść z pracy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Ponad 60 proc. MŚP chce zatrudniać fachowców IT. Oto najbardziej pożądane specjalizacje pochodzi z serwisu CRN.
]]>Popyt rośnie wraz z transformacją biznesu w przedsiębiorstwach, której jak widać nawet małe krajowe biznesy nie są w stanie uniknąć.
Globalnie wygląda to tak, że – jak wynika z badania „Situation Report” przeprowadzonego wśród liderów działów IT – 97 proc. ankietowanych dyrektorów IT utrzymuje, że ich firma przeszła transformację cyfrową w 2020 r. Ta sama liczba spodziewa się, że inwestycje będą kontynuowane.
Kto będzie poszukiwany
W najbliższych latach najbardziej będzie rosło zapotrzebowanie na specjalistów od cyberbezpieczeństwa, sztucznej inteligencji i chmury – wynika z raportu PARP „Branżowy Bilans Kapitału Ludzkiego IT” (II edycja), które pokazuje dane z badań z lutego – kwietnia 2021 r.
Trendy, które w perspektywie 3–5 lat będą miały wpływ na zapotrzebowanie na specjalistów o nowych kompetencjach (%, N=813)
Obecnie najpopularniejszą rolą IT jest programista (tacy fachowcy są w 84 proc. badanych polskich firm z branży), a kolejną wdrożeniowiec (70 proc.) oraz osoba od rozwoju biznesu (69 proc.), następnie tester (67 proc.) i projektant rozwiązań (66 proc.).
Kogo pracodawcy poszukują mniej
Od 2018 r. na popularności straciły przede wszystkim role związane z projektowaniem User Experience, zarządzaniem zespołem, asystą techniczną, a także zarządzaniem i utrzymaniem infrastruktury – według raportu PARP.
W związku ze wzrostem wykorzystania IT, do 2025 r. 50 proc. wszystkich pracowników będzie wymagało przekwalifikowania, wynika z raportu „Future of Jobs Report” stworzonego przez Światowe Forum Ekonomiczne.
Przewiduje się, że w ciągu najbliższych 4 lat na świecie pojawi się 149 mln nowych miejsc pracy związanych z cyfrową transformacją – jak analizują eksperci z TestArmy, nawiązując do przewidywania Microsoftu. Otóż 98 mln z tych miejsc pracy będzie bezpośrednio związanych z rozwojem oprogramowania. Rynek testów automatycznych będzie się rozwijał w tempie 14,2 proc. rocznie (dane z raportu: „Automation Testing Market – Growth, Trends, COVID-19 Impact, and Forecasts, 2021 – 2026”).
Aż 75 proc. osób, które zajmują się dbaniem o jakość cyfrowych produktów, ma otrzymać w tym roku podwyżkę za wykonywaną pracę (dane z raportu Polish IT Community Report 2021 za TestArmy).
Artykuł Ponad 60 proc. MŚP chce zatrudniać fachowców IT. Oto najbardziej pożądane specjalizacje pochodzi z serwisu CRN.
]]>